To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne)
sirflinket napisał(a):Duży uśmiech haha a przecież ludzie mają też inne wydatki.
Ja jestem maniakiem drogich zegarków i chętnie bym miesięcznie przytulił parę Patków. Ale mnie nie stać.
Cóż za niesprawiedliwość!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Jeżeli można byłoby ściągnąć z sieci za darmo zestawy KFC i drogie zegarki to czemu ludzie nie mieliby jeść zestawów KFC i nosić drogich zegarków.

Strata dla artystów jest tylko teoretyczna. Wielu nie słuchałoby nie oglądało tego i tamtego gdyby nie było za darmo. Złotym środkiem wydaje mi się opłata abonamentowa w jakimś serwisie internetowym dającym możliwość grania, słuchania, oglądania i czytania czego się chce i kiedy się chce i ile się chce.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
Czytałeś o darmowych lunchach?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Jeżeli można byłoby ściągnąć z sieci za darmo zestawy KFC i drogie zegarki to czemu ludzie nie mieliby jeść zestawów KFC i nosić drogich zegarków.
A jeśli można uzyskać za darmo twoje rzeczy zwyczajnie je kradnąc to czemu miałbym takie rzeczy kupować w sklepie?

Nie mam do końca wyrobionego zdania w kwestii praw autorskich dotyczących sfery artystycznej (jeśli chodzi o prawa gospodarcze, patenty to jestem jak najbardziej ich zwolennikiem przy jednoczesnym poparciu dla rozsądnych terminów czasowych), ale takie argumenty jak powyżej po prostu zwalają z nóg swoim brakiem jakiegoś sensu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Hmm....każda kopia zegarka kosztuje tyle samo.
Natomiast każda kolejna kopia piosenki itd. kosztuje 0.

A dlaczego patenty mają mieć ograniczoną ważność czasową? Czy po upływie jakiegoś czasu mogę legalnie Ci ukraść samochód?
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Hmm....każda kopia zegarka kosztuje tyle samo.
Natomiast każda kolejna kopia piosenki itd. kosztuje 0.

A dlaczego patenty mają mieć ograniczoną ważność czasową? Czy po upływie jakiegoś czasu mogę legalnie Ci ukraść samochód?
Uzasadnienie istnienia prawa patentowego ma swoje mocne podstawy, które to jednak podstawy nie dotyczą jakiś dywagacji na temat złodziejstwa.
Mają służyć postępowi technologicznemu. Są gwarancją zysku danej firmy z tytułu poniesionych kosztów na nakłady badawcze.
Opracowanie i wprowadzenie nowego leku to wielkie koszta, które muszą się jakoś zwrócić. Bez tego tkilibyśmy w marazmie, ponieważ nie opłacałoby się wydawać takich kroci na badania w sytuacji gdy zaraz po nas ktoś skopiuje nasze rozwiązania przy dużo mniejszym nakładzie finansowym.
Ograniczenie czasowe ma zaś być wyjściem naprzeciw konsumentom. Jest to pewne rozwiązanie kompromisowe.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Łamanie praw autorskich też w takim razie nie jest złodziejstwem tylko zmniejszaniem zysków.

A czy byście zakazali używania magicznej różdżki, która powiela dowolną rzecz materialną?
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Łamanie praw autorskich też w takim razie nie jest złodziejstwem tylko zmniejszaniem zysków.
A czymże innym jest wyniesienie z supermarketu bochenka chleba. Zmniejszeniem ogólnego zysku piekarza i sprzedawcy.
sirflinket napisał(a):A czy byście zakazali używania magicznej różdżki, która powiela dowolną rzecz materialną?
To wcale nie futurologia. Właśnie czytałem o coraz tańszych drukarkach 3D, które właściwie mogą wyprodukować dowolną rzecz materialną (w tym wypadku chodziło o zamek do broni).
I pewnie pojawią się dylematy prawne, bo mając odpowiedni plik będzie można sobie zrobić mercedesa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Witold napisał(a):I oczywiście zrobili to za darmo, nic nie otrzymując w zamian :lol2:

Otrzymali niewspółmiernie mało z faktycznie dodanej wartości. Zostali wyzyskani.

Witold napisał(a):Dzięki własności prywatnej, słusznie chronionej przez państwo, tak samo jak np. życie ludzkie.

Nie ma tutaj porównania. Własność prywatna(środków produkcji) jest narzędziem wyzysku i eksploatacji człowieka.

Witold napisał(a):Kwestia tego, dlaczego prawo własności można zlikwidować, a prawo do życia nie, pozostaje bez odpowiedzi.

Już napisałem dlaczego wielokrotnie. Prawo do życia jest dobre a prawo własności zwłaszcza w jej absolutnej formie jest szkodliwe.

Zresztą trudno mówić o stopniowaniu prawa do życia jak ma miejsce to w przypadku własności czy redystrybucji życia. Natomiast gdybyśmy mieli świat w którym istniała by garstka ludzi powiedzmy 1% żyjąca 30,000 lat i zwiększająca swoje życiowe zasoby w tempie średnio 100% na dekadę(na podobnej zasadzie jak pieniądz tworzący pieniądz) i 80% ludzi żyjących średnio 30 lat i zwiększający życiowe zasoby w tempie średnio 7-8% a po uwzględnieniu życiowej inflacji wychodząca na minus(a to tylko 1000 krotna różnica. Obecna różnica w bogactwie jest dużo wyższa). Do tego zasoby życia wzrastałyby przede wszystkim dzięki pracy tych 80% a z której ci czerpią minimalny zysk. A mielibyśmy system redystrybucji życia to mocno zastanowiłbym się nad ograniczeniem prawa do życia i jego redystrybucją.

Każde prawo powinno być tak rozpatrywane. Dlatego własność intelektualna może być dobrym prawem jak napisał Sajid. Nieważne czy łamie jakieś dziwaczne, liberalne aksjomaty.

Witold napisał(a):Nigdy i nigdy nie będą.

Bardzo możliwe. Komunizm czy socjalizm to owszem systemy utopijne. Dlatego nie jestem komunistą czy socjalistą. Natomiast nie zmienia to faktu, że kapitalizm jest złym systemem i jego krytyka jest aktualna.

Na szczęście dla pragmatyków istnieją rozwiązania bardziej sprawiedliwe opierające się m.in. na wysokich podatkach mających na celu przekierowanie zysków do podmiotu faktycznie go wypracowującego a więc społeczeństwa. A więc kraje skandynawskie.

Nie są to oczywiście systemy całkowicie sprawiedliwe. Kapitaliści dalej zyskują niewspółmiernie więcej. Ale świat nie jest idealny.

sirflinket napisał(a):Więc co to znaczy kolektywna?

Przykładowo miałbyś fabrykę, która byłaby ogólnodostępna dla każdego. Przychodziłbyś do niej kiedy chcesz i pracował kiedy chcesz. Cały zysk z tego co wytworzyłeś (cała wartość dodana) należałaby się Tobie.

Zostałaby urzeczywistniona socjalistyczna zasada "każdemu wg. jego pracy".

Podobnie jak komunizm wymagałoby to zmiany natury ludzkiej dlatego jest to system utopijny.

sirflinket napisał(a):Może to co było w PRL i ZRRS? Państwowe=kolektywne. Nie sądzę aby Antagonistyczny za takim kolektywizmem tęsknił. Środki produkcji należą do państwa haha. Czyli ci, którzy nie są władzą mają tyle samo do powiedzenia w sprawie rozporządzania wartością wykonanej przez siebie pracy co u każdego prywatnego właściciela środków produkcji.

Dokładnie masz rację. Państwowe oznacza tyle, że zmienia się wąska klasa posiadaczy/wyzyskiwaczy. Do tego tej klasie udało się zniszczyć demokrację a więc ostatnie narzędzie obrony człowieka.
Odpowiedz
Cytat:Strata dla artystów jest tylko teoretyczna. Wielu nie słuchałoby nie oglądało tego i tamtego gdyby nie było za darmo. Złotym środkiem wydaje mi się opłata abonamentowa w jakimś serwisie internetowym dającym możliwość grania, słuchania, oglądania i czytania czego się chce i kiedy się chce i ile się chce.
Jeśli miałby to być jakiś konkretny serwis, nie rozwiązałoby to problemu. Wciąż większość by go zwyczajnie ignorowała i korzystała z darmowych dóbr internetowych. W końcu serwisy z których możesz legalnie pobrać piosenki za 2-5 złotych są.

Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem, aby powiedzieć "STOP" darmowemu pobieraniu byłyby odpowiednio wyższe opłaty za korzystanie z internetu (np. 2-10 razy więcej niż obecnie), zaś popularność pobieranych plików powinna być badana i poddawana do analizy, aby później wyliczyć, ile pieniędzy z opłat za internet komu się należy. To nie wykluczyłoby zarabiania w tradycyjny sposób, a jednocześnie skłoniło twórców do udostępniania i promowania swoich produktów "za darmo" w internecie, bo czym więcej uzyskaliby pobrań, tym więcej pieniędzy później otrzymaliby w rozliczeniu. Być może nie byłyby to kwoty oszałamiające, lecz każdy pieniądz lepszy jest niż jego brak, a 90% użytkowników internetu nie byłoby przestępcami.
Odpowiedz
Swoją drogą dlaczego nie utrzymać obecnego chaosu? Pobieranie w internecie raczej nie jest specjalne ścigane. A twórcy też głodem nie przymierają. A przynajmniej teoretycznie ludzie uważają, że twórcy się należy jego płaca i nie pochwala się darmowego ściągania.

sirflinket napisał(a):A czy byście zakazali używania magicznej różdżki, która powiela dowolną rzecz materialną?

Trochę inna sytuacja. Rzadkość dóbr materialnych byłaby wyeliminowana i samo tworzenie dla zysku w sensie korzyści materialnych byłoby absurdalne.

W takiej sytuacji faktycznie twórcy tworzyli by tylko dla innych korzyści typu przyjemność bądź chęć przekazania czegoś/wyrażenia się.

Gdyby istniały takie magiczne różdżki wszelkie prawa intelektualne i własności nie byłyby potrzebne.
Odpowiedz
Moja teza dotycząca respektowania żądania zapłaty za chleb a nierespektowania zapłaty za intelekt jest taka, że ten przysłowiowy chleb wypiekamy MY czyli szaraczki a dobra intelektualne wytwarzają NAJWYBITNIEJSI SPECJALIŚCI I UTALENTOWANI GENIUSZE, czyli wg polskiego rozumienia złodzieje, żydy i inne parchy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Moja teza dotycząca respektowania żądania zapłaty za chleb a nierespektowania zapłaty za intelekt jest taka, że ten przysłowiowy chleb wypiekamy MY czyli szaraczki a dobra intelektualne wytwarzają NAJWYBITNIEJSI SPECJALIŚCI I UTALENTOWANI GENIUSZE, czyli wg polskiego rozumienia złodzieje, żydy i inne parchy.

Doda, to Ty?
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
Trzeba po prostu wprowadzić zamordyzm informatyczny w którym każda informacja będzie podlegała ścisłej kontroli. Zakazałbym używania przenośnych nośników danych w tym kartek papieru. Dyski twarde powinny być na stałe połączone z płytą główną. Cały transfer odbywałby się tylko poprzez internet. Nie wiem tylko jak zapobiec korzystaniu z jednego komputera przez wiele osób i przekazywaniu informacji chronionych prawem autorskim i patentowym drogą nieinternetową np. poprzez rozmowę. Może powinno się zlikwidować cały sektor prywatny w internecie i niech państwo zajmuje się rozprowadzaniem treści w sieci.
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
W zamierzchłych czasach Kościół katolicki hamował rozwój ludzkości. Dzisiaj poważniejszą plagą są panowie w garniturach, ględzący coś o abstrakcyjnej własności intelektualnej.
Odpowiedz
Luka_Wars napisał(a):W zamierzchłych czasach Kościół katolicki hamował rozwój ludzkości.
Przyznaj się, że przyszedłeś tutaj z racjonalisty.pl
Odpowiedz
Wściekłe Gacie napisał(a):Przyznaj się, że przyszedłeś tutaj z racjonalisty.pl

Nie. Przyszedłem tutaj z ateisty.pl. I powiem szczerze, że poziom forum gdzieś zaginął w prawicowym bełkocie.
Odpowiedz
Luka_Wars napisał(a):Dzisiaj poważniejszą plagą są panowie w garniturach, ględzący coś o abstrakcyjnej własności intelektualnej.
Rozwiń tę, jakże głęboką myśl!
Ja nie chodzę w garniturze, a też podobnie ględzę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz, daj spokój to jakiś nawiedzony socjaluch o zapędach komunistycznych. Będzie ci wmawiał że to co sam wymyślisz nie jest Twoje, bo należy do społeczeństwa, które Cię stworzyło...
Sebastian Flak
Odpowiedz
http://biznes.interia.pl/podatki/news/po...85220,4211

Szkoda gadać.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: