To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Seriale
Więc jak to było rozegrane?
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Obejrzałem dzisiaj oba odcinki GoT, końcówka dziewiątego odcinka niezła,
Spoiler!

Mnie najbardziej nudził wątek z Branem, serio, za to najciekawsze dla mnie są sceny z Tyrionem, Tywinem i Cersei.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
FlauFly napisał(a):Więc jak to było rozegrane?

Spoiler!
Odpowiedz
Spoiler!
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a):Ach ci kochani polscy tłumacze. I potem widzę tytuł i nie wiem o co chodzi. Pisz od razu że The Wire oglądasz. A serial genialny.
Kiedy wreszcie ludzie się nauczą, że to nie tłumacze wymyślają tytuły filmów :roll:
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
cobras napisał(a):
Spoiler!

A mnie tak, bo to było takie in your face. Jakby Jon nie mógł dostać w dupę podczas starcia pod wieżą, a kto posłał strzałę nie można byłoby pozostawić wyobraźni widza.
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz z tego co wiem. Np homoseksualizm Renly'ego z tego co wiem, w książkach nie był przedstawiony wprost, tylko były podsuwane pewne tropy.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Ostatni odcinek podoba mi się bardziej od poprzedniego. Ma lekkie pompatyczne zadęcia, ale mnie to nie robi, a nawet się podoba Oczko

Valar Morghulis to przesłanie Martina. Pamiętajcie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Kiedy wreszcie ludzie się nauczą, że to nie tłumacze wymyślają tytuły filmów :roll:

No to naucz nas kto tłumaczy tytuły filmów i to czasami w tak beznadziejny sposób ze tylko można się za głowę złapać
Ja taka osobę nazwał bym tłumaczem nawet jeżeli nie jest tłumaczem z zawodu ale najwidoczniej jestem w błędzie.
No to jak, kto tłumaczy tytuły filmów z Angielskiego na Polski ?
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
CreatedMind napisał(a):No to naucz nas kto tłumaczy tytuły filmów i to czasami w tak beznadziejny sposób ze tylko można się za głowę złapać
Ja taka osobę nazwał bym tłumaczem nawet jeżeli nie jest tłumaczem z zawodu ale najwidoczniej jestem w błędzie.
No to jak, kto tłumaczy tytuły filmów z Angielskiego na Polski ?
Copywriterzy. Zresztą często wcale się tytułów nie tłumaczy, tylko wymyśla nowe, które mają dobrze brzmieć w języku docelowym. Ale oczywiście ludzie uwielbiają się popisywać znajomością języków i krytykować wszystko, co się da, no bo przecież każdy głupi wie, że "Dirty Dancing" znaczy "Brudny taniec".
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):no bo przecież każdy głupi wie, że "Dirty Dancing" znaczy "Brudny taniec".
"Nieprzyzwoity taniec"

Tak samo jest "Nieprzyzwoita Diana"
Odpowiedz
Cytat:Zresztą często wcale się tytułów nie tłumaczy, tylko wymyśla nowe, które mają dobrze brzmieć w języku docelowym. Ale oczywiście ludzie uwielbiają się popisywać znajomością języków i krytykować wszystko, co się da, no bo przecież każdy głupi wie, że "Dirty Dancing" znaczy "Brudny taniec"
AAAAA, teraz dopiero do mnie dotarło...
Skoro wymyślają zamiast tłumaczyć to nie ma co się dziwić.

Ale nie zgadzam się z drugą częścią twojej wiadomości, od zawsze mnie drażniły "przetłumaczone" tytuły niektórych filmów i nigdy nie odczuwałem potrzeby dzielenia się tym z innymi czy chwaleniem się znajomością języka...
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Valar Morghulis to przesłanie Martina.

Spoiler!
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Oj tam, jeszcze ten ród powstanie na nogi. Bran gdy wróci ze swojej wyprawy, która zapewne będzie długo trwała, jako bohater, arystokrata-warg i już w końcu młody mężczyzna, który powracając z wyprawy będzie wystarczająco dojrzały, aby przejąć swoje dziedzictwo lorda Winterfell i Namiestnika Północy. Małżeństwo Sansy i Tyriona, choć z obecnej perspektywy może się wydawać na korzyść Lannisterów, to de facto może obrócić się przeciwko nim, ponieważ jeśli się w końcu okaże, że Bran i Rickon żyją, to dziecko Tyriona nie będzie dziedzicem Winterfell i Północy, a małżeństwo może wymusić pewien sojusz między Starkami i Lannisterami, zwłaszcza jeśli Tywin kopnie w końcu w kalendarz. Do tego można jeszcze doliczyć Arye, która zapewne będzie trenować się na "człowieka bez twarzy" i skrytobójce. Nie można jeszcze zapomnieć o Jonie Snowie, który nieformalnie może w przyszłości "zabezpieczać" tyły jako Lord Komandor Nocnej Straży. Starkowie dosyć dzieciaci są, więc nawet jeśli paru z nich umarło, to krew dalej płynie w żyłach prawowitych dziedziców.

Tak jakby ktoś się czepiał, że spoileruje, to podkreślam, że to tylko moje spekulacje, bo nie czytałem książek.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
FlauFly napisał(a):To już nie pierwszy raz z tego co wiem. Np homoseksualizm Renly'ego z tego co wiem, w książkach nie był przedstawiony wprost, tylko były podsuwane pewne tropy.

To akurat wynikało ze sposobu prowadzenia narracji: narrator dysponował w danym momencie wiedzą postaci, do której "przyklejał" narrację. Żeby w książce pojawiły się "momenty" homo, musiałby wprowadzić rozdziały Renly'ego, Lorasa, czy Oberyna.
Odpowiedz
"Demony da Vinci" - zawiódł mnie. Im bliżej było do końca sezonu tym mniej mi się podobał.

"Defiance" - jakoś mnie nie wciągnęło po paru odcinkach.

"Person of Interest" - rewelacja, której się nie spodziewałem. Nie mogę się doczekać trzeciego sezonu.


No i przypomnienie dla nieogarniętych:

Za tydzień premiera serialu "Under the Dome" ("Pod kopułą") na podstawie powieści Stephena Kinga.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):"Demony da Vinci" - zawiódł mnie. Im bliżej było do końca sezonu tym mniej mi się podobał.

To samo. Myotyw sprytnego i wrednego mądrali o wielkim ego jest przeprzeeksploatowany. W dodatku przesadzili z tą ówczesną technologią do tego stopnia, że to jest kompletnie niewiarygodne. Leonardo miał być superinżynierem, a zrobili z niego czarodzieja.
Odpowiedz
Otóż to. Takie cuda wyczyniał, że nieobowiązywały go nawet prawa fizyki. Koszmarek.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Żywe trupy - trzeci sezon da się obejrzeć "cały" w dwie godziny nie tracąc żadnego istotnego wątku fabularnego. Nie wiem czy to plus tego serialu czy nie, ale raczej nie, bo niektóre durne sceny potrafią się tam ciągnąć przez 20 minut
Spoiler!
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Oj tam, Żywe Trupy to moim zdaniem bardzo ciekawy serial. Wszyscy popełniają koszmarne błędy, czemu nie ma się co dziwić, a "w powietrzu" daje się wyczuć nieustanną nerwową atmosferę, która w dużej mierze bierze się z nieufności do innych żywych ludzi, a nie nieumarłych. W tym kierunku celował zwłaszcza 3 sezon właśnie i niektóre sceny wydawały mi się wręcz wspaniałe.

Spoiler!
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości