To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nagminne błędy Polaków
Nonkonformista napisał(a):Jam miał w podstawówce i w liceum prima polonistów.
Gdybym był złośliwy Nonku, to bym napisał, że tym zdaniem zaprzeczasz tej tezie ale nie jestem, więc nie napiszę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Gdybym był złośliwy Nonku, to bym napisał, że tym zdaniem zaprzeczasz tej tezie ale nie jestem, więc nie napiszę.
A dlaczegóż to? Ciekawy-m bardzo.
Iselino, kiedyś też były programy, a jednak nauczono mnie dobrze.
To nie jest żadne wytłumaczenie.
Można tak to zorganizować, że będzie się głównie językowe rzeczy omawiać, a literaturę mniej. Niestety jest odwrotnie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Cóż to za koszmarek "prima poloniści"!
Osłabiasz mnie.
Najpierw było "kuflów", potem "kminię" a teraz takie cuś.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Cóż to za koszmarek "prima poloniści"!
Osłabiasz mnie.
Najpierw było "kuflów", potem "kminię" a teraz takie cuś.
A, 'prima', czyli po współczesnemu 'kul'. Język
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):A dlaczegóż to? Ciekawy-m bardzo.
Iselino, kiedyś też były programy, a jednak nauczono mnie dobrze.
To nie jest żadne wytłumaczenie.
Można tak to zorganizować, że będzie się głównie językowe rzeczy omawiać, a literaturę mniej. Niestety jest odwrotnie.
Nonkonformisto, zapewniam Cię, że szkoła bardzo się zmieniła od czasów, kiedy do niej chodziliśmy. Bardzo. Większości nauczycieli nie podoba się to, ale to nie oni są odpowiedzialni za zmiany organizacyjne.
Poza tym nie każdy da radę nauczyć się wszystkiego. Część Twoich kumpli z podstawówki pewnie do dziś używa niezupełnie poprawnej polszczyzny.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Cytat:A, 'prima', czyli po współczesnemu 'kul'.
Łał!!!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Nonkonformisto, zapewniam Cię, że szkoła bardzo się zmieniła od czasów, kiedy do niej chodziliśmy. Bardzo. Większości nauczycieli nie podoba się to, ale to nie oni są odpowiedzialni za zmiany organizacyjne.
Poza tym nie każdy da radę nauczyć się wszystkiego. Część Twoich kumpli z podstawówki pewnie do dziś używa niezupełnie poprawnej polszczyzny.
Wiem, że szkoła się zmieniła. Jeśli chodzi o język polski, powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk kładzie się na kwestie językowe, lecz nie literackie. Takie jest moje zdanie na ten temat.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):W języku polskim powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk kładzie się na kwestie językowe, lecz nie literackie.

Panie polonisto, proszę doprowadzić to zdanie do stanu niewywołującego zgorszenia u potencjalnego odbiorcy :o Deklinacja deklinacją, ale logiczny i stylistyczny koszmarek.

Język bez literatury jest pusty, po co uczyć formy bez treści? Nacisk na język wywierany jest w trakcie edukacji na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum, jeśli ktoś aspiruje do roli wykształconej elity to znajomość literatury i związanych z nią kontekstów kulturowych jest konieczna, a stosowanie się do zasad mowy ojczystej - oczywiste i wymagane. Schodzenie z poziomem szkolnictwa do zdolności poznawczych i intelektualnych tych najgorszych uczniów jest, delikatnie rzecz ujmując, dyskusyjne.

Nie rozumiem zresztą twojej chęci formalizacji języka. Język jest cudowny właśnie dlatego, że żyje, jest fascynujący w swojej plastyczności i niedoskonałości. Z twoim podejściem należałoby wymienić poezję (cóż za niegramatyczność!) na pisma urzędowe. A tak cudnie jest zanieistniać i rozbezdźwięczać Uśmiech
Odpowiedz
ahawa napisał(a):Panie polonisto, proszę doprowadzić to zdanie do stanu niewywołującego zgorszenia u potencjalnego odbiorcy :o Deklinacja deklinacją, ale logiczny i stylistyczny koszmarek.

Język bez literatury jest pusty, po co uczyć formy bez treści? Nacisk na język wywierany jest w trakcie edukacji na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum, jeśli ktoś aspiruje do roli wykształconej elity to znajomość literatury i związanych z nią kontekstów kulturowych jest konieczna, a stosowanie się do zasad mowy ojczystej - oczywiste i wymagane. Schodzenie z poziomem szkolnictwa do zdolności poznawczych i intelektualnych tych najgorszych uczniów jest, delikatnie rzecz ujmując, dyskusyjne.

Nie rozumiem zresztą twojej chęci formalizacji języka. Język jest cudowny właśnie dlatego, że żyje, jest fascynujący w swojej plastyczności i niedoskonałości. Z twoim podejściem należałoby wymienić poezję (cóż za niegramatyczność!) na pisma urzędowe. A tak cudnie jest zanieistniać i rozbezdźwięczać Uśmiech
Wcale nie.
Język jest cudowny i jego plastyczność jest wspaniała, ale ja chcę języka pozbawionego błędów. Co innego, gdy ktoś robi błędy, by wywołać jakąś reakcję odbiorcy, a co innego, gdy ktoś robi je z niewiedzy.
Poezja rządzi się swoimi prawami, więc pisanie, że chciałbym jakiejś formalizacji jest nie na miejscu. Chciałbym po prostu, aby rodacy przestali go kaleczyć. Czy to tak dużo, ahawo?

Jacyś 'juzerzy', 'mi' na początku zdania: 'cokolwiek by nie było', 'ilość ludzi'.
Naprawdę cię to nie razi? Dziękuję za taką plastyczność języka.
Po angielsku też piszmy i mówmy z błędami. W ogóle po co kogokolwiek poprawiać. W końcu język jest cudowny, a im więcej błędów, tym bardziej cudowny.
ahawa napisał(a):Nacisk na język wywierany jest w trakcie edukacji na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum...
Widząc te wszystkie 'ruże' i 'ktury' mam poważne wątpliwości. Nacisk na język powinien być wywierany, lecz niestety nie jest.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):A co w moim zdaniu jest niegramatycznego niby? Przeczytałem go jeszcze raz i nic tam niegramatycznego nie widzę.
Dlaczego logiczny koszmarek? Czego z niego nie rozumiesz?

W języku polskim [szkoła] powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk kładzie się na kwestie językowe, lecz nie literackie.

Pasuje mi tu bardziej "..., a nie literackie".
Abstrahując już od tego, że "w języku polskim szkoła powinna się zmienić w ten sposób..." jest trochę potworkowate.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
exodim napisał(a):W języku polskim [szkoła] powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk kładzie się na kwestie językowe, lecz nie literackie.

Pasuje mi tu bardziej "..., a nie literackie".
Abstrahując już od tego, że "w języku polskim szkoła powinna się zmienić w ten sposób..." jest trochę potworkowate.
No w porządku.
Jeśli chodzi o język polski, szkoła powinna się zmienić w ten sposób.
Masz rację.
Z tym 'lecz' to jeszcze sprawdzę. Być może mamy tutaj do czynienia z hiperpoprawnością.

ahawa napisał(a):Panie polonisto, proszę doprowadzić to zdanie do stanu niewywołującego zgorszenia u potencjalnego odbiorcy Deklinacja deklinacją, ale logiczny i stylistyczny koszmarek.
Poprawione. Dzięki za zwrócenie uwagi.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Wcale nie.
Chciałbym po prostu, aby rodacy przestali go kaleczyć. Czy to tak dużo, ahawo?
Widząc te wszystkie 'ruże' i 'ktury' mam poważne wątpliwości. Nacisk na język powinien być wywierany, lecz niestety nie jest.

Wiesz, ja też... irytuję Oczko znajomych poprawianiem tych ciągłych "okresów czasu" "cofań do tyłu" i tą-owania (tą książkę etc. niby nic, a mnie w wygłosie razi). Po prostu nikt nie da papieros ino papierosa, to jest przejaw żywotności języka i akceptowalna niegramatyczność. Przy okazji uwielbiam formy slangowe języka i te wszystkie paskudne anglicyzmy, germanizmy i pochodne naleciałości. Nie mylić z ignorancją ortograficzną.

W ogóle (pośrednio) stawiasz ciekawe pytanie o funkcję szkoły - ma rozwijać tych, który chcą się kształcić czy wciskać przez przeszło dekadę tabliczkę mnożenia i zasady gramatyki? Sytuacja w szkolnictwie wyższym też jest symptomatyczna Niezdecydowany Równo czy sprawiedliwie nonkonformisto?


Co do zdania - mnie jeszcze razi połączenie "powinna się zmienić, że kładzie się". Następstwo czasów Oczko

Ja bym napisała: Jeśli chodzi o język polski, powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk będzie kładziony na kwestie językowe, a nie literackie.

Ale to już kwestia indywidualnego stylu, ja chronicznie nadużywam strony biernej, imiesłowów, szyku końcowego i paralelizmów składniowych (pytania retoryczne, wyliczenia). Więcej grzechów nie pamiętam Oczko, może odrobinę zbyt często piszę "jakkolwiek" i "niemniej jednak", ale to takie cudowne spójniki, że nie sposób im się oprzeć :p
Odpowiedz
ahawa napisał(a):Ja bym napisała: Jeśli chodzi o język polski, powinna się zmienić w ten sposób, że większy nacisk będzie kładziony na kwestie językowe, a nie literackie.
Brawo, dziękuję za poprawę. Jak widać 'nikt nie jest bez winy'.
Germanizmy i anglicyzmy oraz inne zapożyczenia powinny mieć funkcję wzbogacającą język, a służą niestety snobowaniu /tak sądzę/. To snobowanie jest celem, a nie stylistyka.
W końcu ja też lubię od czasu do czasu napisać/powiedzieć 'szwindel', czyli oszustwo /niem. Schwindel/, ale służy to właśnie temu, by wzbogacić swoją wypowiedź, a nie deklaracji: 'patrzcie, jak świetnie znam niemiecki'. O to tutaj chodzi!

Nie mam nic przeciw zapożyczeniom, byle by zachowane były pewne proporcje.
Po co nazywać na przykład sklepy shopami? Rozumiem takie postępowanie na jakimś lotnisku międzynarodowym, ale jakiś tam byle sklepik nazywać shopem... Dla mnie to śmieszne i żenujące przy okazji. Świadczy o jakimś kompleksie wobec Zachodu i wobec własnego języka, niestety. Kiedyś było to nagminne, dziś na szczęście występuje już rzadziej, a przynajmniej ja takie zjawisko obserwuję.

Edycja:
Neuromanta napisał(a):...taboo.
W polszczyźnie od dawna funkcjonuje forma tabu. Taboo, to jakiś potworek, poroniony płód, który natychmiast trzeba usunąć. Uśmiech
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):...poroniony płód, który natychmiast trzeba usunąć.

Skoro poroniony, to chyba i już usunięty?
Odpowiedz
Nie denerwuj Nonka! Już i tak ma zszargane nerwy. Nawet administracja zaczęła go prześladować. Ja obiecuję poprawę, na swoją obronę napiszę że sugerowałem się nazwą programu.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Furia napisał(a):Skoro poroniony, to chyba i już usunięty?
No tak!
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Bo trzonek musi być super suchy
Supersuchy, tak jak superszybki, hiperodlotowy itd.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Ja uwielbiam wprost pisać "mi się". Np. "Nie podoba mi się przesadne przywiązywanie uwagi do tego jak powinno się pisać lub mówić". Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Ja uwielbiam wprost pisać "mi się". Np. "Nie podoba mi się przesadne przywiązywanie uwagi do tego jak powinno się pisać lub mówić". Uśmiech
Bo lubisz misie. Język Nic na to nie poradzę. Mogę tylko zachęcać do używania na początku.
Mnie się wydaje.
Tobie daję. Nie powiesz chyba 'Ci daję', prawda? Czy powiesz?
Itd. itp. Widać zatem, że to nie moja fanaberia, ale konsekwencja gramatyczna. Uśmiech
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Cytat: Widać zatem, że to nie moja fanaberia, ale konsekwencja gramatyczna.

Nie wydaje mi się aby tak było.

Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości