Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
juzer napisał(a):Czy w tej wypowiedzi autorowi na pewno chodziło o to, by używać języka polskiego tak często jak możliwe?  To mój najpopularniejszy błąd.
Oczywiście powinno być 'je'.
Dobrze, żeś jest i moje błędy poprawiasz.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Nonkonformista napisał(a):Dobrze, żeś jest i moje błędy poprawiasz.
Ja też je poprawiam świnio niekoszerna, ale do mnie tak czule nie piszesz. :evil:
Liczba postów: 334
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07.2013
Reputacja:
10
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Furia napisał(a):Ja też je poprawiam świnio niekoszerna, ale do mnie tak czule nie piszesz. :evil: Piękne określenie: świnio niekoszerna. Naprawdę. Podoba mi się, Furio.
Ofiaruję ci wszystkie słoneczniki Ziemi, Furio, byś jak one podążała w stronę słońca.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
To jest jakaś świnia koszerna?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Nonkonformista napisał(a):Ofiaruję ci wszystkie słoneczniki Ziemi, Furio, byś jak one podążała w stronę słońca.
Jak one? Znaczy, z nasieniem na twarzy? :>
Sofeicz napisał(a):To jest jakaś świnia koszerna?
Otóż!
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Furia napisał(a):Jak one? Znaczy, z nasieniem na twarzy? :> Jam miał na myśli kwiaty, Furio.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Nonkonformista napisał(a):Jam miał na myśli kwiaty, Furio.
No, przecież. Już... Uspokój się. ^^
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Furia napisał(a):No, przecież. Już... Uspokój się. ^^ Pamiętaj, gdy spojrzysz na słoneczniki, będą ci się kojarzyły ze mną. I to będzie mój prezent dla ciebie. Ja i słoneczniki. Zawsze w stronę słońca.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Nie pitol, tylko tytuł wątku zmień na poprawny.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ale on chyba nie może - to musi zrobić ktoś z moderacji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
0
Nonkonformista napisał(a):Istnieje w języku polskim takie słowo jak 'na razie'. I radzę go używać tak często jak to możliwe.
juzer napisał(a):Czy w tej wypowiedzi autorowi na pewno chodziło o to, by używać języka polskiego tak często jak możliwe?
Nonkonformista napisał(a):To mój najpopularniejszy błąd.
Oczywiście powinno być 'je'.
Dobrze, żeś jest i moje błędy poprawiasz.
He, he, ale tu nie ma błędu - musi być "go".
"Używać" łączy się z dopełniaczem (kogo? czego?). Jest dobrze. Sam się zakręciłem. 
Jeśli znam jakieś słowo, to albo GO używam, albo GO nie używam.
Jeśli mam jakieś okno, to albo JE otwieram, albo GO nie otwieram.
Dobrze?
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
juzer napisał(a):He, he, ale tu nie ma błędu - musi być "go".
"Używać" łączy się z dopełniaczem (kogo? czego?). Jest dobrze. Sam się zakręciłem. 
Jeśli znam jakieś słowo, to albo GO używam, albo GO nie używam.
Jeśli mam jakieś okno, to albo JE otwieram, albo GO nie otwieram.
Dobrze?  Tak, juzerze. 
Niech prowadzi cię śpiew ptaków po drodze twojego życia.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Haha, biedny Nonkon, trafiła kosa na kamień :lol2:
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
0
Nonkonformista napisał(a):Prawidłowo 'dałam mu papieros'. Biernik. Podstaw sobie inny rzeczownik - choćby szczęście.
Odmieńmy wg. twojej sugestii: /a więc używając dopełniacza/
Dałam mu szczęścia. /kogo? czego?/, tak jak: dałam mu papierosa /kogo? czego?/ Naprawdę tak powiesz/napiszesz?
Dałam mu szczęście /kogo? co?/, a więc biernik.
Inaczej mamy pomieszanie z poplątaniem, gdyż jedne rzeczowniki łączyłyby się z biernikiem, a inne z dopełniaczem. Chcesz bałaganu w gramatyce? To, że ludzie mówią błędnie, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Mówią/piszą błędnie, gdyż nie myślą - smutna konstatacja.
To paszenie jest pozorne - lepiej być konsekwentnym i używać biernika z rzeczownikami, które łączą się z biernikiem w każdej sytuacji /chociaż pasuje nam i dopełniacz/. Inaczej będziemy mieli językowe pomieszanie z poplątaniem.
A zatem: jem arbuz /bo kogo? co?/, jem śliwki, jem pomarańczę /tu widać biernik/ - przecież nikt nie powie/napisze z dopełniaczem: jem pomarańczy, prawda?
Mam nadzieję, że teraz wyjaśniłem.
W razie wątpliwości zawsze warto wziąć sobie inny rzeczownik i sprawdzić, /jak z pomarańczą/. I tyle.
To chyba nie tak, Nonkonformisto. Tu nie chodzi o mieszanie biernika z dopełniaczem. Problem w tym, że sporo rzeczowników ma postać biernika równą dopełniaczowi. I pewnie będzie ich (rzeczowników  ) przybywać. Nie ma co się obrażać 
Ja, gdy przedawkuję, to bywa, że nazajutrz mam jednak kaca (B. kogo? co?). Aż się boję pomyśleć, co by było, gdym miał kac. Może miałbym wtedy też i zez? Mam kac? Brrr….
Za wikipedią:
Cytat: Część rzeczowników przyjmuje w bierniku formę równą dopełniaczowi. Należą do nich:
w liczbie pojedynczej nazwy tańców, gier, wyrobów fabrycznych, figur szachowych i kart, wielu potraw, owoców, grzybów (poloneza, badmintona, papierosa, pionka, hamburgera, ananasa, rydza)
A sami językoznawcy plączą się w zeznaniach. Jedni mówią, że śmiało można już jeść kotlet a, inni, że owszem można, ale tylko potocznie  , a puryści jedzą wyłącznie kotlet, nawet jeśli jedzą go używając plastikowych sztućców, na plastikowych talerzach, w obleśnym przydrożnym barze, a i sam kotlet mocno nieświeży
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
juzer napisał(a):To chyba nie tak, Nonkonformisto. Tu nie chodzi o mieszanie biernika z dopełniaczem. Problem w tym, że sporo rzeczowników ma postać biernika równą dopełniaczowi. I pewnie będzie ich (rzeczowników ) przybywać. Nie ma co się obrażać 
Ja, gdy przedawkuję, to bywa, że nazajutrz mam jednak kaca (B. kogo? co?). Aż się boję pomyśleć, co by było, gdym miał kac. Może miałbym wtedy też i zez? Mam kac? Brrr….
Za wikipedią:
A sami językoznawcy plączą się w zeznaniach. Jedni mówią, że śmiało można już jeść kotleta, inni, że owszem można, ale tylko potocznie , a puryści jedzą wyłącznie kotlet, nawet jeśli jedzą go używając plastikowych sztućców, na plastikowych talerzach, w obleśnym przydrożnym barze, a i sam kotlet mocno nieświeży  Dobrze, że jesteś, juzerze, przynajmniej łagodzisz trochę moją językową nieustępliwość.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Powiedzcie mi drodzy poloniści! Skoro język dąży do ekonomii, to skąd się biorą potworki typu "godzina czasu", "rok czasu".
Toż to czysta rozrzutność!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Sofeicz napisał(a):Powiedzcie mi drodzy poloniści! Skoro język dąży do ekonomii, to skąd się biorą potworki typu "godzina czasu", "rok czasu".
Toż to czysta rozrzutność! Z przesady. Niektórym się wydaje, że jak powiedzą rok czasu, to ten rok się nagle wyyyyyyyyyyyyyyyyyyydłuży.
Czasami z bezmyślności /akwen wodny/ - przecież to powiedzenie tego samego dwa razy: łac. aqua - woda.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Bo to wygodny mem. Zasiał się i go podłapano. Ktoś stwierdził że mem to zawsze logiczny musi być?
Sebastian Flak
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
To nie żaden mem, tylko zwyczaj rozniesiony przez aparatczyków niższego szczebla PZPR.
Wartałoby zbadać ich "wkład" w "rozwój" języka polskiego, to mogłoby być fascynujące.
|