To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Konkurs Historyczny o Palmę Palmera
Chyba jeden z jego 'POTOMKÓW'
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
@ Iselin

To moje niedopatrzenie. Powinno być "potomków" jak już zwrócono mi uwagę. Poprawione.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Napisał Exodim
@Sofeicz. Tak z ciekawości, zaliczyłbyś w pyt. 2: neon - neon?
Teoretycznie, neon jest potocyzmem określającym lampę neonową, ale w uzusie się przyjęło.
Jak najbardziej, podobnie jak neonówka.
Spełnia kryteria, bo niekoniecznie musi zawierać neon.
Cytat:Lampy wyładowcze z gazami szlachetnymi w środku, zbudowane w postaci szklanej cienkiej rurki, której kształt można prawie dowolnie uformować nazywane są po prostu neonami i służą do budowania świecących reklam wizualnych. Dobór odpowiedniego gazu wyznacza kolor świecenia, natomiast przy odpowiednio wysokim napięciu i ukształtowaniu elektrod uzyskuje się równomierną poświatę na całej długości rury. Kiedy elektron uderzy w atom gazu ten emituje światło, którego kolor zależy od użytego gazu (argon – zielony, neon – czerwony lub pomarańczowy, hel – żółty), dodaje się także inne pierwiastki (np. rtęć i hel – niebieski). Białe światło powstaje w świetlówkach wypełnionych parami rtęci.
I jeszcze jedno - 'platynki' czyli styki w układzie zapłonowym.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Albo pytania były tak podstępne, albo tak banalnie łatwe... Język
Odpowiedz
Nie są trudne. Stwierdziłem że nie ma co wymyślać jakichś cudów bo nikt udziału nie weźmie, jak w poprzednich edycjach. Stwierdzenie okazało się prawdziwe Uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Jak nie zapomnę to wyślę odpowiedzi na kilka pytań.
Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Nie są trudne. Stwierdziłem że nie ma co wymyślać jakichś cudów bo nikt udziału nie weźmie, jak w poprzednich edycjach. Stwierdzenie okazało się prawdziwe Uśmiech

Potwierdzam: o wiele łatwiejsze niż poprzednie serie. O tyle łatwiejsze, że nawet ja zdołałem w miarę szybko parę z nich wykombinować.

Jak znajdę chwilę czasu to przyślę dziś jakieś odpowiedzi.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
Przypominam że jutro będą wyniki! Została doba na wysłanie odpowiedzi i wszelkie poprawki.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Wysłałem co wiedziałem. Na resztę brakło mi czasu Smutny
Odpowiedz
A oto i odpowiedzi! Frekwencja tym razem dopisała co mnie bardzo cieszy :-]

1. Jak głosi legenda siostrzenica pewnego środkowoeuropejskiego władcy miała szerokie spektrum zainteresowań. Tortury, orgie, krwawe kąpiele, czarna magia podobno też kanibalizm. Mity wokół tej postaci narosły do tego stopnia iż już za życia okrzyknięto ją wampirem. Historycy twierdzą jednak że są to zarzuty sfabrykowane a pogłoski wyolbrzymione na zlecenie jednego z najpotężniejszych rodów Europy, zacięcie zwalczającego przeciwników politycznych. Pomówienia przyniosły skutek została skazana. Jakie imię nosiła ta kobieta i z jakiego rodu pochodziła?

Chodzi rzecz jasna o Elżbietę Batory. 1 pkt.

IX, Iselin, Rojza Genendel, DziadBorowy, Pilaster, Xeo, Windziarz

2. Jeden z najpotężniejszych władców Europy środkowej w XV wieku za namową papieża zorganizował krucjatę przeciw niewiernym. Po pierwszym zwycięstwie podjudzany i kuszony wizją wielkiego zwycięstwa przez hierarchów kościelnych, młody władca zerwał wywalczony rozejm i ruszył do boju. Ze straszliwym dla niego skutkiem. Władca ten podobno zginął a przywódca niewiernych miał trzymać pewną część ciała zakonserwowaną w dość osobliwy sposób. Jako że nigdy nie odnaleziono ciała a część ciała należąca do wrogiego władcy nie została rozpoznana, powstało na temat zaginięcia tego władcy wiele mitów. Jeden z nich głosi że opuścił on pole bitwy i udał się w przebraniu do południowych królestw gdzie osiadł na wyspie i założył rodzinę po czym zginął na morzu nie doczekując starości. Podobno też jeden z jego potomków stał się później wielkim odkrywcą Oczko Jak się nazywa ten władca?

To Władysław Warneńczyk 1 pkt.

Sofeicz, IX, Iselin, Rojza Genendel, DziadBorowy, Pilaster, Xeo, Windziarz

3. Kobiety jak wiadomo bywają próżne. Jednakże ta próżność prowadzi niekiedy do wielkich odkryć. Pewna średniowieczna królowa jednego z państw Środkowej Europy chcąc zatrzymać zgubne działanie czasu wymyśliła pewien specyfik tak skuteczny iz podobno z relacji świadków naocznych wyglądała na 20-30 lat młodszą niż była w rzeczywistości. Znamiennym jest fakt że ten specyfik oparty był głównie na spirytusie...
Jak nazywała się ta perfuma i jakie nosiła imię królowa, która stworzyła ten ze eliksir?

Ten specyfik wyszedł spod rąk Elżbiety Łokietkówny a zwie się L'eau de la reine d'Hongrie, Aqua Reginae Hungaricae, Larendogra lub po prostu Wodą Królowej Węgierskiej. 1 pkt.

Sofeicz, IX, Iselin, Rojza Genendel, DziadBorowy, Windziarz

4. Jeden z największych podróżników w historii zginął gdy w odległym zakątku świata próbował odzyskać skradzione przez tubylców rzeczy. Normalnie w takich wypadkach brano zakładników i czekano aż miejscowi zwrócą co ukradli. Tym razem na zakładnika wytypowano króla miejscowej społeczności. Niestety plan porwania się nie powiódł. Na zaskoczonego podróżnika czekali uzbrojeni miejscowi. Rozgorzała bitwa, w której zatłuczono pałkami obieżyświata. Zgodnie z legendą miejscowi zabitego pożarli lecz ze względu na szacunek jakim darzyli go tubylcy przechowano szczątki i zwrócono władzom państwa z którego pochodził. Dopiero po tych przejściach szczątki odkrywcy spoczęły zasłużenie w odmętach wód. Jak nazywał się ten odkrywca?

James Cook 1 pkt.

IX, Iselin, Rojza Genendel, DziadBorowy, Pilaster, Windziarz

5. Władczyni pewnego północnego kraju, po podboju i aneksji części państwa z nią sąsiadującego rozkazała zrabować i przewieźć najcenniejsze zdobycze na swój dwór. Wyjątkowo bezczelnie kazała się obejść z symbolem władzy podbitego kraju i ażeby jeszcze bardziej upokorzyć pokonanych kazała w sposób ośmieszający i uwłaczający ten symbol przerobić. Jednakże zemściło się to na władczyni i zginęła z ręki zamachowców właśnie w chwili gdy kolejny raz chciała wypróbować czy "dowcipnie" przerobiony symbol władzy sprawdza się w nowej roli. Jaka to władczyni, w jaki sposób zginęła i jaki symbol tak zbezcześciła?

[b]Caryca Katarzyna kazała przerobić na wychodek tron królów Polski. Jak podaje legenda zemściło się to na niej okrutnie, polscy zamachowcy w odwecie zamontowali sprężynowy bagnet lub inne ostrze więc gdy ta siadała... Wiecie rozumiecie no nie była to chwalebna śmierć. 3 pkt.[/b]

IX, Iselin, Rojza Genendel, DziadBorowy*, Pilaster**

Podaję punktację:

Pilaster: 4 pkt

DziadBorowy: 6 pkt*

Rojza: 7 pkt

Iselin: 7 pkt

IX: 7 pkt

Sofeicz: 2 pkt

Xeo: 2 pkt

Windziarz: 4 pkt


* Mimo poszukiwań nie znalazłem wersji jakoby "na tronie" cesarzowa zakrztusiła się krwią czekam więc na argumentację. Jednakże zidentyfikowana osoba oraz miejsce dają dwa punkty na trzy.

** Jeden punkt za zidentyfikowanie osoby.

Tak więc dogrywka! Pytania będą niebawem, jako że pytania były niesymetrycznie punktowane udział mogą wziąć wszyscy.
Sebastian Flak
Odpowiedz
1. Po atakach na WTC powstał ku czci ofiar ciekawy pomnik. Idea budowy pomnika tego typu pojawiła się także w Polsce po katastrofie smoleńskiej. Z budowy nic nie wyszło zapewne z powodu podtekstu politycznego jaki ten pomysł wywołał. Jednakże od jakiegoś czasu pomniki taki w Polsce istnieje a powstał ku czci ofiar co do których okoliczności śmierci zapewne nikt nie ma wątpliwości. Gdzie ten pomnik się znajduje i kogo upamiętnia?


2. Była w Rzeczpospolitej taka szkoła... Założona przez ród możny a sławny. Absolwenci jej słynni byli na całą Europę. Nic w tym dziwnego. Żacy nauczani byli swoistego savoir-vivre'u, ćwiczeni byli do "treningów" sztuk walki, umieli też zapewniać w towarzystwie wysoki jak na tamte czasy poziom rozrywki, zaś w samej zaś szkole przykładano wielka wagę do dyscypliny.Trafiali się nawet studenci z zagranicy. Próżno w tej szkole szukać dzieci, nie pobierali tam nauk także dorośli, chociaż wykładowcami bywali królowie. O jaką szkołę chodzi i kto się tam uczył?

3. Stare ma korzenie pewien sport z dalekiego południa Europy. Zdawałoby się że ma niepowtarzalny charakter i tylko na tym południu ćwiczono charaktery w osobliwej walce z uosobieniem dzikiej natury. Była to niegdyś rozrywka arystokracji, w igrzyskach brali udział nawet królowie. Mało kto by się spodziewał że i w Rzeczpospolitej odpowiednik tegoż istniał. Co więcej był to sport wyrastający wprost ze szlacheckich tradycji, był bardzo elitarny, a początki istnienia na ziemiach Rzeczpospolitej sięgają rozkazów pewnego księcia, który chciał sprawić swoim rycerzom porządny trening... Co to za sport?

4. Przepowiednie podobno czasem się spełniają a rzucone klątwy nie tracą mocy przez wieki...
Jest jedna klątwa, która dwukrotnie rzucona spełniła się dwakroć. Pierwszy raz klątwa rzucona została w czasach po najsłynniejszej wojnie starożytności, w czasach kiedy historia splatała się z mitami, po ziemi chodzili herosi a bogowie ingerowali w życie śmiertelników. Jak głosi tekst jednego z najznamienitszych poetów tamtych czasów rzuciła tą klątwę królowa zakochana w wielkim bohaterze wojennym. Drugim mieczu przegranych w tamtej wojnie. Zawitał on w jej afrykańskim królestwie, rozkochał i porzucił. Gnany przeznaczeniem przepłyną morze i stał się protoplastą wielkiego narodu, który na zawsze zmienił oblicze świata. Kobieta rozczarowana w dodatku musząca się zmagać z zalotami barbarzyńskiego władcy postanowiła ze sobą skończyć, zebrała rzeczy swego oblubieńca, stworzyła stos po czym rzuciła klątwę na ukochanego i jego potomków. Wieszczy że nadejdzie na niego i jego ród zasłużona kara. Kara z rąk "ducha zemsty". Po czym przebiła się mieczem. Słowa klątwy ziściły się. Trzy wojny zostały przez naród królowej wydane potomkom jej kochanka i trzykroć mściciele przegrali choć zadali ogromne straty. W drugiej wojnie zmaterializował się tenże duch i stał się najgorszym koszmarem jaki nękał państwo potomków uciekiniera...
Drugi raz klątwa spełniła się tysiące lat później gdy zmarł jeden z największych dowódców i polityków jakich znała historia. Był to człowiek mizernej postury i słabego zdrowia jednak wielkiego umysłu. Uosobienie cnót rycerskich, dalekowzroczny polityk i genialny dowódca. Człowiek, który dokonał tego czego nie dokonał Napoleon ani żaden inny Europejczyk. Zginął jak przystało wojownikowi, na polu bitwy. Jego ciało dostało się w ręce wrogów, głowę zatknięto na pice i przez lata zdobiła wejście do pałacu wrogiego władcy. Jednakże ciało i wziętego do niewoli syna wykupiła żona bohatera. Kiedy zwłoki spoczęły w krypcie wyryto na płycie nagrobnej pierwszy wers przekleństwa afrykańskiej królowej (jak mówi jedna z wersji legendy słowa te miały paść z ust samego genialnego dowódcy gdy na jego grobowcu położono wnuka a był to cytat z tekstu owego poety). Tyle wystarczyło. I tym razem objawił się "duch zemsty". Tym duchem był wnuk bohatera. Chwycił dziadkową szablę, pognał na pomoc w walce z wrogimi wojskami, rozgromił nieprzyjaciół i na zawsze złamał potęgę, która zdołała pokonać jego dziadka. Klątwa się dokonała.

Jak brzmiała treść klątwy królowej? Proszę przytoczyć cytat owego znamienitego poety. Jak nazywała się odrzucona królowa, kim był jej kochanek i kto był owym mścicielem którego nadejście przepowiedziała? Kim był dowódca i polityk który poległ i jak się nazywał przepowiedziany "duch zemsty"?

Mam nadzieję że pytania się podobają na odpowiedzi czekam do godziny 18 do dn. 2.02 (niedziela) Miłej zabawy życzę przy szukaniu odpowiedzi. Oczko
Sebastian Flak
Odpowiedz
Przypominam że czas się kończy a ja nie mam jeszcze żadnej odpowiedzi!

EDYCJA:

Została nieco ponad doba a odpowiedzi dalej nie ma, więc rzucam garść podpowiedzi

1. Pomnik co do formy jest dość prozaiczny ale zasadę uczczenia pamięci spełnia.

2. Studenci tej Akademii dziś raczej kojarzą się z Rosją. Powszechnie znane jest tych żaków zamiłowanie do miodu...

3. To sport powszechny na jednym z półwyspów. Można powiedzieć narodowy ale jako że krwawy to ostatnimi laty bywa zabraniany. W Rzeczpospolitej sport nigdy tak krwawy nie był. Ale to może dlatego że przeciwnik śmiałka u nas był godny łowcy a na południu najwyżej pastucha.

4. Pewien sławny obywatel kraju potomków Uciekiniera twierdził podczas tych wojen iż państwo potomków królowej musi przestać istnieć. Charakterystyczne było w tym to iż często ten osąd powtarzał. Natomiast wnuczek polityka i dowódcy wojskowego był królem a wcześniej tak jak i przodek, sławnym dowódcą wojskowym.

Potrzeba więcej czasu na odpowiedzi? Mam nadzieję że ułatwiłem nieco i czekam z niecierpliwością na odpowiedzi!
Odpowiedz
Tak jak obiecałem przedstawiam wyniki. Jako że nikt nie wziął udziału w dogrywce ani nie zgłosił prośby przedłużenia terminu sądzę że nie ma sensu przeciągać w nieskończoność turniej. Proponuję zawiesić rozgrywki na czas nieokreślony. Następna osoba która wymóżdży pytania i znajdzie chętnych do szukania odpowiedzi niech wątek wskrzesi.

1. Po atakach na WTC powstał ku czci ofiar ciekawy pomnik. Idea budowy pomnika tego typu pojawiła się także w Polsce po katastrofie smoleńskiej. Z budowy nic nie wyszło zapewne z powodu podtekstu politycznego jaki ten pomysł wywołał. Jednakże od jakiegoś czasu pomniki taki w Polsce istnieje a powstał ku czci ofiar co do których okoliczności śmierci zapewne nikt nie ma wątpliwości. Gdzie ten pomnik się znajduje i kogo upamiętnia?

Pomnik co do formy jest dość prozaiczny ale zasadę uczczenia pamięci spełnia.

To lubelska Latarnia Pamięci

2. Była w Rzeczpospolitej taka szkoła... Założona przez ród możny a sławny. Absolwenci jej słynni byli na całą Europę. Nic w tym dziwnego. Żacy nauczani byli swoistego savoir-vivre'u, ćwiczeni byli do "treningów" sztuk walki, umieli też zapewniać w towarzystwie wysoki jak na tamte czasy poziom rozrywki, zaś w samej zaś szkole przykładano wielka wagę do dyscypliny.Trafiali się nawet studenci z zagranicy. Próżno w tej szkole szukać dzieci, nie pobierali tam nauk także dorośli, chociaż wykładowcami bywali królowie. O jaką szkołę chodzi i kto się tam uczył?

Studenci tej Akademii dziś raczej kojarzą się z Rosją. Powszechnie znane jest tych żaków zamiłowanie do miodu...

Chodzi o Akademię Smorgońską a uczono tam... Niedźwiedzie. Podobno też do nauki sprowadzono sobie małpy. Można powiedzieć studenci z wymiany Oczko Natomiast wykładowcami bywali tam Cygańscy Królowie.


3. Stare ma korzenie pewien sport z dalekiego południa Europy. Zdawałoby się że ma niepowtarzalny charakter i tylko na tym południu ćwiczono charaktery w osobliwej walce z uosobieniem dzikiej natury. Była to niegdyś rozrywka arystokracji, w igrzyskach brali udział nawet królowie. Mało kto by się spodziewał że i w Rzeczpospolitej odpowiednik tegoż istniał. Co więcej był to sport wyrastający wprost ze szlacheckich tradycji, był bardzo elitarny, a początki istnienia na ziemiach Rzeczpospolitej sięgają rozkazów pewnego księcia, który chciał sprawić swoim rycerzom porządny trening... Co to za sport?

To sport powszechny na jednym z półwyspów. Można powiedzieć narodowy ale jako że krwawy to ostatnimi laty bywa zabraniany. W Rzeczpospolitej sport nigdy tak krwawy nie był. Ale to może dlatego że przeciwnik śmiałka u nas był godny łowcy a na południu najwyżej pastucha.

To jest Korrida

4. Przepowiednie podobno czasem się spełniają a rzucone klątwy nie tracą mocy przez wieki...
Jest jedna klątwa, która dwukrotnie rzucona spełniła się dwakroć. Pierwszy raz klątwa rzucona została w czasach po najsłynniejszej wojnie starożytności, w czasach kiedy historia splatała się z mitami, po ziemi chodzili herosi a bogowie ingerowali w życie śmiertelników. Jak głosi tekst jednego z najznamienitszych poetów tamtych czasów rzuciła tą klątwę królowa zakochana w wielkim bohaterze wojennym. Drugim mieczu przegranych w tamtej wojnie. Zawitał on w jej afrykańskim królestwie, rozkochał i porzucił. Gnany przeznaczeniem przepłyną morze i stał się protoplastą wielkiego narodu, który na zawsze zmienił oblicze świata. Kobieta rozczarowana w dodatku musząca się zmagać z zalotami barbarzyńskiego władcy postanowiła ze sobą skończyć, zebrała rzeczy swego oblubieńca, stworzyła stos po czym rzuciła klątwę na ukochanego i jego potomków. Wieszczy że nadejdzie na niego i jego ród zasłużona kara. Kara z rąk "ducha zemsty". Po czym przebiła się mieczem. Słowa klątwy ziściły się. Trzy wojny zostały przez naród królowej wydane potomkom jej kochanka i trzykroć mściciele przegrali choć zadali ogromne straty. W drugiej wojnie zmaterializował się tenże duch i stał się najgorszym koszmarem jaki nękał państwo potomków uciekiniera...
Drugi raz klątwa spełniła się tysiące lat później gdy zmarł jeden z największych dowódców i polityków jakich znała historia. Był to człowiek mizernej postury i słabego zdrowia jednak wielkiego umysłu. Uosobienie cnót rycerskich, dalekowzroczny polityk i genialny dowódca. Człowiek, który dokonał tego czego nie dokonał Napoleon ani żaden inny Europejczyk. Zginął jak przystało wojownikowi, na polu bitwy. Jego ciało dostało się w ręce wrogów, głowę zatknięto na pice i przez lata zdobiła wejście do pałacu wrogiego władcy. Jednakże ciało i wziętego do niewoli syna wykupiła żona bohatera. Kiedy zwłoki spoczęły w krypcie wyryto na płycie nagrobnej pierwszy wers przekleństwa afrykańskiej królowej (jak mówi jedna z wersji legendy słowa te miały paść z ust samego genialnego dowódcy gdy na jego grobowcu położono wnuka a był to cytat z tekstu owego poety). Tyle wystarczyło. I tym razem objawił się "duch zemsty". Tym duchem był wnuk bohatera. Chwycił dziadkową szablę, pognał na pomoc w walce z wrogimi wojskami, rozgromił nieprzyjaciół i na zawsze złamał potęgę, która zdołała pokonać jego dziadka. Klątwa się dokonała.

Jak brzmiała treść klątwy królowej? Proszę przytoczyć cytat owego znamienitego poety. Jak nazywała się odrzucona królowa, kim był jej kochanek i kto był owym mścicielem którego nadejście przepowiedziała? Kim był dowódca i polityk który poległ i jak się nazywał przepowiedziany "duch zemsty"?

Pewien sławny obywatel kraju potomków Uciekiniera twierdził podczas tych wojen iż państwo potomków królowej musi przestać istnieć. Charakterystyczne było w tym to iż często ten osąd powtarzał. Natomiast wnuczek polityka i dowódcy wojskowego był królem a wcześniej tak jak i przodek, sławnym dowódcą wojskowym.

Tak wg. Wergiliusza brzmiała treść klątwy rzuconej na Eneasza protoplastę Rzymian przez Elissę nazywaną Dydoną, Królową Kartaginy :

Powstanie kiedyś z kości naszych mściciel,
by ogniem i mieczem dręczyć dardańskich kolonów,
teraz, w przyszłości: kiedykolwiek starczy sił!
Brzegi niech będą brzegom, fale falom przeciwne,
Broń – broni, błagam: niech walczą sami i walczą ich wnuki.
Eneida IV

Słowa te miały zwiastować nadejście Hannibala i pomścić zniewagę jakiej dopuścił się Eneasz.

Aby drugi raz klątwa zadziałała wystarczył tylko pierwszy wers spisany na Grobie hetmana Stanisława Żółkiewskiego:

Exoriare aliquis nostris ex ossibus ultor

"Duchem zemsty" jedynego europejczyka, który zdobył i utrzymał Moskwę a zginął z rąk niewiernych w bitwie pod Cecorą został rzecz jasna wnuczek, znany szerzej jako Jan III Sobieski, który pod Wiedniem rozgromił zastępy Turków.
Sebastian Flak
Odpowiedz
W gruncie rzeczy zaproponowales to co ja wcześniej więc się przychylam. Chyba że któryś z uczestników chce zadac pytania, ale ostrzegam że na własną odpowiedzialność.
Odpowiedz
Dziwne, że przy niezłej frekwencji nikt nie wziął udziału w dogrywce.
Ja ze swoimi 2 punktami odpuściłem, bo i tak bym nie dobił do czołówki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja bym wziął udział, ale nie znalem odpowiedzi na żadne pytanie i prawdę mówiąc nie chciało mi się szukać odpowiedzi.
Odpowiedz
Gdyby nie sesja, to wziąłbym udział murowano. Po prostu nie beło jak i kiedy.
Odpowiedz
Ja też nie miałam kiedy szukać.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Czyli zawieszamy rozgrywkę? Postanowione?
Odpowiedz
Ja jak już napisałem zawiesił bym. Zresztą i tak już postanowiłem się emerytować, bo szykuje mi się nawał roboty i udziału nie miał bym kiedy brać Oczko
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości