Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
@ Socjopapa
To że na wojnę za Ukrainę nikt iść nie będzie, to można było przypuszczać. Jednak mimo wszystko jesteśmy do przodu. Szukanie nowych dostawców gazu, przyspieszenie poszukiwań, przyspieszenie inwestycji strategicznych i być może lepsze wykorzystanie środków unijnych oraz wreszcie normalne warunki do poszukiwań bez stu koncesji, oddalenie bredni grinpissu (dzisiaj we Francji zamknęli nawet 34 aktywistów za wtargnięcie do EJ :-D), a dalej się planuje że te klimatyczne bzdety pójdą w odstawkę na rzecz przemysłu, wstępne rozmowy z USA o współpracy technologicznej też raczej nie zaszkodzą, no i tą tarczę z bożej łaski wreszcie mają zamiar postawić. A i PRowo zyskaliśmy, i to chyba największy i najkorzystniejszy zysk jaki się nam trafił, już nawet nie tylko Ukraina ale wszędzie tam gdzie siedziała Armia Czerwona pokazują się nastroje antyrosyjskie i proukraińskie oraz propolskie. No i Ukraina ciąży ku Zachodowi mimo tego cyrku, a te naciski ze strony Rosji odniosły skutek odwrotny od zamierzonego. Ale najbardziej mi się podoba że brednie o odtwarzaniu Rzeczpospolitej przez zachowanie Rosjan nabierają rumieńców. Z każdej strony pojawiają się projekty albo współpracy wojskowej Ukraina-Polska-Litwa albo wspólny front surowcowy czy gospodarczo-polityczne sprzęganie Europy Środkowo-Wschodniej. W zasadzie Ruscy wyświadczają nam przysługę że nawet przy takich miernotach coś ugrać się daje. Zaś co do Chin to robią to co zwykle, czyli czekają. Czas gra na ich korzyść już za lat kilkadziesiąt dwóch na trzech mieszkańców Syberii będzie Chińczykami... Na razie nie drażnią USA czyli największego partnera handlowego. A i pewnie liczą na korzyści ze strony Rosji przy kolejnych kontraktach surowcowych.
Sebastian Flak
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
Pamiętajcie, że Krym to jeden malutki elemencik w ogromnej maszynie wzajemnych relacji ekonomicznych i dyplomatycznych. Amerykańskie i brytyjskie firmy naftowe (Exxon, BP) ostatnio zainteresowały się wspólnymi przedsięwzięciami z Gazpromem i Rosneftem na Morzu Północnym. Rosjanie i Amerykanie walczą po tej samej stronie w wojnie cybernetyczno-dyplomatycznej z Chinami, znacznie bardziej istotnej od jakichś wojenek o wpływy terytorialne, bo kosztującej USA i Rosję rocznie około 1,5% sumarycznego PKB tych państw. Dla amerykańskich polityków Rosja nie zyskuje niczego anektując Krym. Amerykanie zdawali sobie doskonale sprawę z tego, że ewentualna próba unieważnienia umowy o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu (a ona jest jedynym atutem tego Półwyspu z punktu widzenia militarnego) pociągnęłaby za sobą identyczne konsekwencję i kwestia zdominowania Półwyspu przez Rosję była tak czy siak przesądzona.
Rosja w tej chwili ma wiele wspólnego z USA, gdyż Chiny próbują wygryźć jej wpływy w coraz większym obszarze - zaczęło się od Indii i Bliskiego Wschodu (w wojnie syryjskiej Chińczycy wspierają obie strony konfliktu - dzięki destabilizacji rejonu mogą taniej kupować ropę od obydwu stron w zamian za sprzęt militarny), a teraz sięga już Morza Białego i Ameryki Południowej.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
18.03.2014, 18:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.03.2014, 19:15 przez Adam_S.)
Liczba postów: 2,353
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
28
pilaster napisał(a):Napisałem kolejny esej na ten temat
Daleka droga do Kijowa. Metoda wyznaczania siły militarnej jaką obrałeś, opartna czysto na czynnikach finansowych, jest bardzo wadliwa.
Uwzględnia założenie, że wszystkie kraje, z wyjątkiem wpływu korupcji, uzyskują taką samą "wartość bojową" za dolara. A wcale tak nie jest.
Szacując tak bardziej pod względem możliwości militarnych, to szczegółach długa dyskusja, ale technologicznie Rosja jest czołówce (choć ponad połowa sprzętu jest przestarzała, to nadal znośna, a jednostki z priorytetem na nowy sprzęt mają naprawdę dobry), liczebnie mniej więcej porównywalna z połową Europy Zachodniej razem wziętą, nie wspominając nawet o największym arsenale nuklearnym na Ziemi.
Luźno szacując, najpierw jest USA, a potem o drugie miejsce konkurują Rosja i Chiny, potem jest Francja, UK, Japonia itd.
Rosja nadal przoduje technologicznie, choć Chiny ją powoli doganiają, a nawet lepszy poradziecki sprzęt jest lepszy od większości chińskiego, z drugiej strony chińskiej armii jest więcej, ale wiele z tego to lekko wyposażone jednostki garnizonowe.
Ewenement Arabii Saudyjskiej polega na tym, że jest żywym dowodem na to że samymi pieniędzmi się potęgi militarnej nie zbuduje. Wywalają tam pieniądze na najnowszy amerykański sprzęt jaki mogą dostać, ich żołnierze nie potrafią go utrzymać (ale dostają fajną forsę, głównie za lojalność i koneksje), z którego to powodu zachodni kontraktorzy muszą być wynajmowani za naprawdę grube pieniądze by ich zajebiste samoloty i czołgi działały, a zachodni eksperci mogli się z tego śmiać na forach internetowych.
Ichnie siły powietrzne są niekiedy nazywane państwowym ekskluzywnym klubem lotniczych dla chłopaków z dobrych rodzin, którzy sobie chcą polatać F-15 za krajowe petrodolary.
Co do wydatków na żołnierza, już na pierwszy rzut oka widać że ten wskaźnik bardzo faworyzuje potęgi morskie, jak Japonia, Francja, Wielka Brytania, Australia.
Okręty i technologie do nich pochłaniają ogromne ilości pieniędzy, setki milionów USD, niekiedy miliardy na jeden okręt, a nawet największe wymagają ledwie kilku, czasami kilkunastu tysięcy opłacanych żołnierzy, licząc razem z personelem wsparcia.
Nawet w armiach lądowych sprawa nie jest taka jasna. Duże skutki ma pobów lub jego brak, generalna wysokość płac w kraju, ceny ziemi itd. Np. taki niemiecki czy brytyjski szeregowiec z tej wielkiej sumy na żołnierza z 40-50 tysięcy dolarów rocznie dostaje wypłaty. Doliczyć przynajmniej drugie tyle w świadczeniach socjalnych i medycznych, doliczyć koszta utrzymania koszarów, poligonów itp. z zachodnimi cenami ziemi i na sprzęt oraz szkolenie już tak wiele nie zostaje.
A przecież nie jest tak że wydajność żołnierza w walce jest wprost proporcjonalna do tego jaką wypłatę inkasuje co miesiąc, czy ile są warte jego koszary...
Na przykładzie, Niemcy z ich wielkimi wydatkami na żołnierza i ogólnie, mają jedynie jakieś 250 samolotów bojowych, z czego połowa to podstarzałe Tornada.
Samych Su-27 Rosja ma ponad 100 więcej niż Niemcy mają wszystkich samolotów bojowych.
Niemiecka armia zaś ma jakieś 350 czołgów, i planuje redukcję do śmiesznych 225.
Armia rosyjska zaś, dla porównania, w aktywnej służbie jakieś 3000 czołgów, a do tego ze 12 tysięcy w rezerwie, z czego kilka tysięcy jest nawet w znośnym stanie i niezbyt przestarzałe.
Nawet Polska ma na dzień dzisiejszy więcej czołgów niż Niemcy.
Jak chcesz porównywać wyszkolenie, to weźmy jakiś bezpośredni wskaźnik wyszkolenia.
Z ostatnich informacji jakie znalazłem wynika że rosyjski pilot wojskowy przeciętne spędza w powietrzu 130 godzin rocznie. Wartość nie jakaś szokująca, ale porównywalna z pilotami niemieckimi czy francuskimi, może nawet trochę lepsza. Amerykanie maja ze 20-30% godzin więcej, plus wojny.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Liczba postów: 1,612
Liczba wątków: 16
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Sziurad napisał(a):Nooo..., nie ma na to dowodów, zdania są podzielone, a śledząc doniesienia z różnych źródeł, Me-109 miał lepszy stosunek dociążenia płatowca, był prostszy i potencjalnie mniej awaryjny. Na tym samym silniku samoloty miały zbliżone osiągi. Poza tym, o Me-109 wiemy wszystko, jak sprawował się w bitwach (już 1938r.) i jego rozwój świadczy, że był jednak wyjątkowo udaną konstrukcją, Co do He, to można tylko powiedzieć, że służył dobrze propagandowo (własciwie jego poprzednik He-100;-), bo w walce nie brał udziału.
Jak to nie ma dowodów, a komentarze niemieckich pilotów testujących maszyny? Jet dużo dowodów w języku niemieckim. He 112 był lepszy na testach, Messerschmitt przepchał swój projekt, to i cała para poszła w Bf 109. Dość powiedzieć, że dopiero wersja E-3 z 1939 roku znośnie reagowała na działko 20 mm, ponieważ wcześniejsze egzemplarze nie umiały sobie z tym poradzić. He 112 był również używany w wojnie domowej w Hiszpanii, później w Rumunii, w bardzo ograniczonym stopniu. Bf 109 wcale nie był prosty w pilotażu (lądowanie i start - pilot nic nie widział) i prosty w konstrukcji i taki niezawodny. Był lepszy na tle innych, w określonym teatrze działań. Skończył się w momencie, kiedy Herbatniki wypuściły Spita Mk.II i później Mk.V. Na szczęście na front zachodni przybył Fw 190A. Na froncie wschodnim wersje Bf 109F-4 i G-2 nie miały przeciwników - Rosjanie w swoich "szmatolotach", kompletnie nieumiejący latać, nie mieli szans nawet z Rudelem w Ju 87, a co dopiero z asami myśliwskimi III Rzeszy.
Historii nie zawrócimy. Należy po prostu powiedzieć, że Bf 109 był podstawowym (z Fw 190) myśliwcem niemieckim WWII przez cały okres wojny.
Koniec offtopu.
Teraz do tematu. Dla Polski zachowanie UE i USA wobec Ukrainy powinno być sygnałem, co może się zadziać, jak Rosjanie upomną się o nas. Na Zachód bym nie liczył. Sprzedadzą każdego na wschód od Odry.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Rosjanie raczej się o nas nie upomną. Po pierwsze my nie Ruskie, po drugie po jego występie dzisiaj widać że nie bardzo mu się to opłaca. Już nawet Stalina motywowało w zajęciu Polski tylko to że będzie to przyczółek do dalszej ekspansji na Zachód, bez oporów twierdził że narzucanie nam komuny to jak siodłanie krowy...
Sebastian Flak
Liczba postów: 2,353
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
28
Neuromanta napisał(a):Rosjanie raczej się o nas nie upomną. Po pierwsze my nie Ruskie, po drugie po jego występie dzisiaj widać że nie bardzo mu się to opłaca. Już nawet Stalina motywowało w zajęciu Polski tylko to że będzie to przyczółek do dalszej ekspansji na Zachód, bez oporów twierdził że narzucanie nam komuny to jak siodłanie krowy...
Oczywiście anektować nas nie będą chcieli bo to by się pewnie skończyło wojną, ale chętnie by nas wciągnęli w swoją "strefę wpływów" czytaj Białoruś 2.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Też nie bardzo. Polska to zawsze był element obcy w tym ustroju. Po dobroci unii troistej nie chcieli budować a każda próba wciągnięcia Polski do strefy wpływów kończyła się katastrofą. W najlepszym przypadku terroryzmem, w najgorszym (dla nich ;-)) rozpirzem ich państwowości lub utratą wpływów w całym regionie. Sądzę że teraz będą szli na ideę Ruskiego Miru i zbierania ziem Ruskich... Chociaż akurat Polska ma wszelkie argumenty żeby im to utrudnić i ideologicznie grać na własną kartę. Można by zmienić zagraniczną politykę z Piastowskiej na Jagiellońską. A argumenty mamy mocne... W końcu przy dobrej propagandzie można by się przebijać z Rzeczpospolitą Trojga Narodów (tak, istniała i taka), złotą wolnością z Unią Hadziacką, z drugą Unią Horodelską, w końcu też Rzeczpospolita to było państwo, które unieważniło w okresie ukraińskiej Ruiny ugody Perejesławskie i podpisało traktaty o Unii Trojga Narodów, do tego garść informacji że u nas zawsze demokracja i tolerancja w tym religijna była i że nie było kolaboracji ani z nazistami ani z komuchami. Okrasić to legendą Solidarności i walki o lepszą przyszłość i masz takie narzędzie polityczne że "american dream" się przy tym chowa :-D Szkoda tylko że nie ma nikogo kto by tymi kartami grać chciał i umiał...
Sebastian Flak
Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
10
Płeć: nie wybrano
Neuromanta napisał(a):Szkoda tylko że nie ma nikogo kto by tymi kartami grać chciał i umiał... Przygotuj się i do dzieła
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Jak tylko premierem zostanę to solennie obiecuję że żadnej innej polityki prowadził nie będę :-D
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,612
Liczba wątków: 16
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Ja bym Ukraińcom Wołynia tak nie wypominał, bo to jednak krótki epizod naszej wspólnej historii. Szkoda, że Litwini nie mają o nas dobrego zdania. Zawsze marzyła mi się Unia Pionowa: Polska, Czechy, Węgry i Rumunia. Można byłoby teraz dodać Ukrainę. No ale do tego trzeba zapierdalać, a nie kraść.
lumberjack napisał(a):Na razie mamy do czynienia tylko z pustą gadaniną i zapowiedziami zajęcia stanowiska. Ciekawe jaka będzie skala zapowiadanych sankcji...
Wygląda na to, że jedyną sankcją będą sankcje dla oficjeli, którzy nie będą mogli otworzyć sobie konta w banku szwajcarskim pod własnym nazwiskiem.
Liczba postów: 1,237
Liczba wątków: 41
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
0
Dzieje się w Symferopolu - w wymianie ognia zginął oficer ukraińskiej armii, potem ktoś zastrzelił członka "samoobrony Krymu".
Ciekawe jak to się skończy. Ukraińcy i tak stają na głowie żeby uniknąć wojny.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
A skończy się wywaleniem wojsk ukraińskich z Krymu i zaostrzeniem sankcji wobec Rosji. Chociaż... Skąd masz info o śmierci dwóch żołnierzy? Ja słyszałem że Ukraińcy mówią o 1 ofierze i to ich oficerze i o tej samej ofierze mówią Rosjanie że to z Samoobrony.
@ TS
Ostatnim razem mieliśmy unie tworzone pod wpływem zagrożenia idącego z państw zakonnych. Tym razem możemy liczyć na zagrożenie ze strony Rosji. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg :-D A w kontekście unii pionowej dziś masz przecież już V4, a już dość dawno były pomysły żeby grupę powiększać (m. In. O Ukrainę) i organizować ćwiczenia wojskowe czy też tworzyć wspólny front aby załatwiać interesy w Europie. Z poziomych masz Trójkąt Weimarski  Zaczątki współpracy już masz. Co się z tego ulęgnie nie wiadomo. Poza tym rumieńców nabiera nawet Międzymorze. Ostatnio nawet Bułgarzy chociaż to daleko przejawiają sympatie propolskie i proukraińskie. Polska dziś ma fenomenalne możliwości umacniania partnerstw i współpracy w Europie a przy okazji zabezpieczania swoich i sąsiadów interesów z pożytkiem dla każdego. A to wszystko dzięki Rosji.
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,612
Liczba wątków: 16
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Krym wrócił do Rosji. Teraz czas na Alaskę, aby wróciła do macierzy.
Liczba postów: 2,353
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
28
Neuromanta napisał(a):Też nie bardzo. Polska to zawsze był element obcy w tym ustroju. Po dobroci unii troistej nie chcieli budować a każda próba wciągnięcia Polski do strefy wpływów kończyła się katastrofą. W najlepszym przypadku terroryzmem, w najgorszym (dla nich ;-)) rozpirzem ich państwowości lub utratą wpływów w całym regionie. Sprytnym politykowaniem, wpływami ekonomicznymi, i agentami wpływu.
Nawet ostatnio Niemców zacnie wyruchali sprytnie dobranymi agentami wpływu.
Dziwnym zbiegiem okoliczności Niemcy mają jedną z najbardziej wpływowych partii zielonych w Europie, z winy których Niemcy zrezygnowały z energetyki nuklearnej, wymuszając tym samym uzależnienie od rosyjskiego gazu, koniecznego do dopełnienia energetyki opartej w znacznym stopniu o źródła odnawialne które tak lubią zieloni.
Jakoś ciężko by mi było uwierzyć że Putin nie maczał ręki w sukcesach niemieckich zielonych...
Putin był w KGB, trzeba się spodziewać że będzie się bawił w coś takiego, i że jak mało kto wie na czym ta zabawa polega.
Cokolwiek pisać o Rosji i jej perspektywach, to faktem jest że Putin jest politykiem kompetentnym, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, a nie w oczach zachodnich osobistości mediów i polityki.
Neuromanta napisał(a):Sądzę że teraz będą szli na ideę Ruskiego Miru i zbierania ziem Ruskich... Chociaż akurat Polska ma wszelkie argumenty żeby im to utrudnić i ideologicznie grać na własną kartę. Można by zmienić zagraniczną politykę z Piastowskiej na Jagiellońską. A argumenty mamy mocne... W końcu przy dobrej propagandzie można by się przebijać z Rzeczpospolitą Trojga Narodów (tak, istniała i taka), złotą wolnością z Unią Hadziacką, z drugą Unią Horodelską, w końcu też Rzeczpospolita to było państwo, które unieważniło w okresie ukraińskiej Ruiny ugody Perejesławskie i podpisało traktaty o Unii Trojga Narodów, do tego garść informacji że u nas zawsze demokracja i tolerancja w tym religijna była i że nie było kolaboracji ani z nazistami ani z komuchami. Okrasić to legendą Solidarności i walki o lepszą przyszłość i masz takie narzędzie polityczne że "american dream" się przy tym chowa :-D Szkoda tylko że nie ma nikogo kto by tymi kartami grać chciał i umiał...
Fajnie by było, ale trzeba mieć polityków pewnej klasy by się czegoś takiego podjęli, a jeszcze lepszej by z tego wynikło coś innego niż ośmieszenie.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Liczba postów: 10,996
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Adam_S napisał(a):Cokolwiek pisać o Rosji i jej perspektywach, to faktem jest że Putin jest politykiem kompetentnym, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, a nie w oczach zachodnich osobistości mediów i polityki.
Takiego rozwoju sytuacji jednak nie przewidział o czym świadczy 50 mld dolarów wyrzuconych w błoto na próbę ocieplenia wizerunku Rosji w Soczi.
Mi się wydaje, że on był przekonany, że Janukowicz się utrzyma a Ukraina sama wejdzie w jego sieci przez unię Euroazjatycką. A to co się dzieje to nie jest żaden długotrwały plan tylko improwizacja zrodzona z potrzeby chwili.
Natomiast wpływ Rosji na działania niemieckich zielonych jest bardzo możliwy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 2,353
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
28
DziadBorowy napisał(a):Takiego rozwoju sytuacji jednak nie przewidział o czym świadczy 50 mld dolarów wyrzuconych w błoto na próbę ocieplenia wizerunku Rosji w Soczi. Cokolwiek robił w Soczi to na pewno nie była to próba ocieplenia wizerunku.
Wystarczy spojrzeć na homoaferę rozpoczętą ledwie przed nimi.
Prędzej odwrócenie uwagi zachodu od przygotowań do spektaklu ukraińskiego.
Także sprawdzenia humoru zachodu (jak się spodziewano, pomruczy, pohuczy, ponarzeka, nic nie zrobi), oraz wyczerpanie zapasów oburzenia w mediach zachodnich, jak i zainteresowana ich odbiorców (wypisali się już o Rosji przez kilka miesięcy w tematach olimpiadowo-homoaferowych, jak będą dalej pisać o Rosji to się publika znudzi).
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
TripleSix napisał(a):Wygląda na to, że jedyną sankcją będą sankcje dla oficjeli, którzy nie będą mogli otworzyć sobie konta w banku szwajcarskim pod własnym nazwiskiem.
A czy nie jest tak, że sankcje dla oficjeli już zostały wprowadzone? Czekam na jakieś inne. Zobaczymy co ustali Łunia.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 10,996
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Adam_S napisał(a):Cokolwiek robił w Soczi to na pewno nie była to próba ocieplenia wizerunku.
Wystarczy spojrzeć na homoaferę rozpoczętą ledwie przed nimi.
Prędzej odwrócenie uwagi zachodu od przygotowań do spektaklu ukraińskiego.
Także sprawdzenia humoru zachodu (jak się spodziewano, pomruczy, pohuczy, ponarzeka, nic nie zrobi), oraz wyczerpanie zapasów oburzenia w mediach zachodnich, jak i zainteresowana ich odbiorców (wypisali się już o Rosji przez kilka miesięcy w tematach olimpiadowo-homoaferowych, jak będą dalej pisać o Rosji to się publika znudzi).
To się nie trzyma kupy - odwrócić uwagę można mniejszym kosztem niż 50 mld dolarów. Soczi miała pokazać, że Rosja jest nowoczesnym, cywilizowanym państwem. A homoafera z kolei była skierowana na potrzeby wewnętrzne - i aż tak bardzo Rosji nie zaszkodziła. Większość poza aktywistami wzruszyła ramionami i się nie przejęła.
Organizacja igrzysk i wydanie na nie tylu pieniędzy, gdy planuje się operację taką jak na Ukrainie nie ma sensu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Co do zielonych to wielce prawdopodobne że Rosja ma tam wpływy. Natomiast już kilka miesięcy temu kiedy pojawiały się wyniki o złym stanie europejskiego przemysłu i wynoszeniem się chemii przemysłowej i innych dochodowych czy strategicznych gałęzi odezwały się głosy wyraźnie tą głupotę tępiące. Teraz do ofensywy ruszyło lobby przemysłowe i temperuje zapędy zielonych a reakcja Rosji tylko w uzasadnianiu tego stanu pomaga.
Sebastian Flak
|