To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Kto zwycięży na Ukrainie?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
p. Wiktor Janukowycz i aparat obecnej władzy
33.33%
14 33.33%
Opozycja
66.67%
28 66.67%
Razem 42 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grillowanie Ukrainy
DziadBorowy napisał(a):Nie. Zastanawiam się po prostu ile ci ludzie i sprzęt są na prawdę warci.
A czym mierzysz tę wartość?
DziadBorowy napisał(a):Ale raczej Rosyjskie czołgi, jeżeli mają podobną wartość bojową nie będą tańsze w utrzymaniu dla Rosjan pod względem technicznym od brytyjskich Chellengerów w armii UK, niemieckich Leopardów w armii Niemiec czy też izraelskich Merkaw w armii Izraela. A to chyba porównujemy. Technologia na całym świecie kosztuje podobnie.
1. Technologia to nie koszta produkcji. Dlatego wiele firm produkuje w Chinach czy Indiach.
Koszta produkcji to temat rzeka. Począwszy od ceny surowców, rozwiązania podatkowe (szczególnie istotne gdy daną armię zaopatrują kooperanci prywatni), przez koszta siły roboczej.
2. Rzecz jasna nie wszystkie czołgi rosyjskie mają taką samą wartość bojową co czołgi takie jak Merkawa.

DziadBorowy napisał(a):Tak czy siak im mniejsze wydatki tym mniejsza wartość bojowa. Nawet wysokość żołdu ma tu przecież znaczenie.
Także nie jest to do końca prawdą. Jeżeli armia prowadzi aktualnie operacje wojskowe lub kosztowne i liczne badania ukierunkowane na przyszłość to w danym momencie będzie potrzebować więcej kasy.
Niezbyt to mówi o aktualnej wartości bojowej no chyba, że uwzględnimy doświadczenie nabywane przez żołnierzy.
DziadBorowy napisał(a):Czy ten ranking uwzględnił korupcję?
Nie i zupełnie się temu nie dziwię. Aby ją uwzględnić potrzebne byłyby dokładne informacje na temat tego ile w danej walucie uszczupla ona kwoty przeznaczane na armię.
DziadBorowy napisał(a):Czy ten ranking mierzy całkowitą "potęgę" armii czy też tylko siłę wojsk konwencjonalnych. Jeżeli uwzględnia siłę armii z jej wojskami nuklearnymi to Rosja będzie na 2 miejscu na świecie, nawet jak są wstanie odpalić 1 głowice na każde 10 które posiadają. Tylko, że to nic nam nie mówi o jej możliwościach prowadzenia konfliktu konwencjonalnego.
Nie ma tam nic o głowicach nuklearnych, co jest wyraźnie zaznaczone na stronie domowej rankingu.
Bawiąc się w Pilastra powiem-jeżeli masz lepszy to mi go wskaż.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
TripleSix napisał(a):Nie ma czegoś takiego, że w wyniku korupcji jakiegoś sprzętu czy człowieka nie ma na stanie - nie ma tylko części kasy, którą ktoś zajumał. To inna para kaloszy. Chyba logiczne, że to, co idzie do SIPRI, to wzorowo prowadzone książki przychodów i rozchodów.

Tam są tylko oficjalne wydatki. Natomiast doświadczenie uczy, że w takich Niemczech więcej tych pieniędzy trafi tam gdzie miało trafić niż w przypadku Rosji

Cytat:Reasumując, siłę armii pokazuje portal global.firepower. Oczywiście, co pokazał Pilaster, można wszelkie dane nagiąć tak, że Arabia Saudyjska stoi wyżej od Rosji. Można. Tylko, co z tego wynika prócz poklasku paru adoratorów? Nic nie wynika.
Zatem tylko czekać jak ukraińska armia zrobi z Rosjan pasztet za pomocą swoich 400 samolotów bojowych 4100 czołgów, 6000 transporterów opancerzonych. Wszak to znacznie więcej niż to co ruscy aktualnie mają przerzucone w jej okolice. A jak jeszcze zmobilizuje 15 000 000 chłopa gotowych wg tego rankingu do służby pod broń to zatrzyma się dopiero na Wyspach Kurylskich.

Przecież ten ranking mierzy głównie to jak mocna jest dana armia na papierze. Gdyby Polska wpisała na stan wyposażenia armii wszystkie t-34 stojące w muzeach oraz miastach jako pomniki to pewnie od razu awansowała by w tym rankingu o kilka pozycji w górę, bo stan czołgów by nam się powiększył Duży uśmiech


Baptiste napisał(a):1. Technologia to nie koszta produkcji. Dlatego wiele firm produkuje w Chinach czy Indiach.

Ja nie pisałem o kosztach produkcji ale o kosztach utrzymania sprzętu w gotowości bojowej. Rosyjska Łada może być tańsza w produkcji od Mercedesa (jakość też będzie gorsza) ale w utrzymaniu raczej tańsza nie będzie - wręcz przeciwnie. Może się nawet okazać, że Rosjanina taniej wyjdzie utrzymanie nowego mercedesa niż nowej łady.

Cytat:2. Rzecz jasna nie wszystkie czołgi rosyjskie mają taką samą wartość bojową co czołgi takie jak Merkawa.
Przecież, ranking na który się powołujesz nie widzi żadnej różnicy między rosyjskim T72B a Merkawą.

Cytat:Aby ją uwzględnić potrzebne byłyby dokładne informacje na temat tego ile w danej walucie uszczupla ona kwoty przeznaczane na armię.
Dlaczego sądzisz, że korupcja w armii będzie znacząco mniejsza niż w innych sektorach w danym państwie?


Cytat:Bawiąc się w Pilastra powiem-jeżeli masz lepszy to mi go wskaż.
Ten ranking na prawdę niewiele nam mówi o realnej sile armii (serio sądzisz, że Ukraina to 6 potęga militarna w Europie?)

Lepszym (chociaż wciąż pozostawiającym wiele do życzenia) jest uwzględnienie wydatków na armię w porównaniu do wielkości tej armii. (nie chodzi mi o prostą zależność liniową)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Gdyby Rosja była na poziomie militarnym Arabii Saudyjskiej to już dawno USA by ją zaatakowało.

Widać jakoś USA się obawia. Ciekawe czemu? Muszą wiedzieć coś więcej niż Pilaster :lol2:
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Ale raczej Rosyjskie czołgi, jeżeli mają podobną wartość bojową nie będą tańsze w utrzymaniu dla Rosjan pod względem technicznym od brytyjskich Chellengerów w armii UK, niemieckich Leopardów w armii Niemiec czy też izraelskich Merkaw w armii Izraela. A to chyba porównujemy. Technologia na całym świecie kosztuje podobnie.

Ech...

Eurofighter 2000 jest KILKA razy droższy od F-16. Mirage jest droższy od Gripena, oba myśliwce są również droższe od F-16. Technologia na całym świecie kosztuje podobnie? A koszty produkcji? Powiedz to Chińczykom.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Ja nie pisałem o kosztach produkcji ale o kosztach utrzymania sprzętu w gotowości bojowej. Rosyjska Łada może być tańsza w produkcji od Mercedesa (jakość też będzie gorsza) ale w utrzymaniu raczej tańsza nie będzie - wręcz przeciwnie.
Właśnie mi przytakujesz. Czym bowiem jest koszt utrzymania sprzętu?
Posiadasz samochód? Jeśli tak to co wchodzi w zakres kosztów jego utrzymania?
Jak mniemam części zamienne, eksploatacyjne, koszta naprawy oraz koszta paliwa.
Części zamienne a konkretniej ich cena są ściśle związane z kosztami produkcji oraz surowców.
Koszta paliwa, olejów itp. są związane z cenami ropy i ropopochodnych.
Koszta naprawy są związane z ceną siły roboczej.
DziadBorowy napisał(a):Lepszym (chociaż wciąż pozostawiającym do życzenia) jest uwzględnienie wydatków na armię w porównaniu do wielkości tej armii.
Uwzględnienie tylko dwóch czynników jest lepszym wyznacznikiem?
Daj spokój.
DziadBorowy napisał(a):Dlaczego sądzisz, że korupcja w armii będzie znacząco mniejsza niż w innych sektorach w danym państwie?
Nic nie sądzę, lecz nie wyrokuję nie mając danych.
Poza tym nie wiem czym charakteryzuje się ta korupcja (tzn. na ile faktycznie odbija się to na możliwości utrzymania armii). Nie wiem też jak wygląda jej rozmieszczenie na poszczególnych szczeblach. Jeżeli ma miejsce już na szczeblu określania wydatków budżetowych ze względu na cele to może się okazać, że Rosja wydaje na utrzymanie armii nie za mało lecz za dużo. Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
pitbbpl napisał(a):Gdyby Rosja była na poziomie militarnym Arabii Saudyjskiej to już dawno USA by ją zaatakowało.

Po co miałoby to robić? Jakie miałoby z tego korzyści?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Zatem tylko czekać jak ukraińska armia zrobi z Rosjan pasztet za pomocą swoich 400 samolotów bojowych 4100 czołgów, 6000 transporterów opancerzonych. Wszak to znacznie więcej niż to co ruscy aktualnie mają przerzucone w jej okolice. A jak jeszcze zmobilizuje 15 000 000 chłopa gotowych wg tego rankingu do służby pod broń to zatrzyma się dopiero na Wyspach Kurylskich.

Nie zrobi, ponieważ ranking GF nie opiera się tylko na liczbach bezwzględnych, takich jakie przytoczyłeś. To, że podają takie liczby, to ich kronikarski obowiązek. Natomiast niewykluczone, że Ukraińcy poradziliby sobie z siłami New-ZSRR stacjonującymi tylko na Krymie.

DziadBorowy napisał(a):Przecież ten ranking mierzy głównie to jak mocna jest dana armia na papierze. Gdyby Polska wpisała na stan wyposażenia armii wszystkie t-34 stojące w muzeach oraz miastach jako pomniki to pewnie od razu awansowała by w tym rankingu o kilka pozycji w górę, bo stan czołgów by nam się powiększył.

Taka wypowiedź świadczy tylko o tym, że pewnych faktów nie chcesz przyjąć do wiadomości. Rozumiem, że ranking Pilastra wyczerpuje wszystkie zależności w każdym aspekcie techniki wojskowej i sztuki prowadzenia działań wojennych na polu taktycznym i strategicznym. I nie powstał na papierze, tylko na jedwabisto-zajebistej pajęczynie imaginacji naszego "miszcza". :lol2:
Odpowiedz
@DziadBorowy

Takie sam jak w Iraku w końcu mają ropę i gaz. Jednak Rosja to nie Irak czy Libia, a potęga nuklearna.

Z niedźwiedziem się nie zadziera bo może rozszarpać na strzępy.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Rosyjska Łada może być tańsza w produkcji od Mercedesa (jakość też będzie gorsza) ale w utrzymaniu raczej tańsza nie będzie - wręcz przeciwnie.

Jezu, Toż to szok! Co 2 lata w Mercedesie trzeba wymienić komplet opon w cenie całej Łady. Do tego inne fanty (ubezpieczenia, oleje, paliwo - Merc lubi wypić E98 lub lepsze ON).

Znamy przyczyny biedy w Rosji - Łady są droższe w utrzymaniu niż Merole! :p
Odpowiedz
Łada droższa w utrzymaniu od Mercedesa?

Lepiej aby nie zobaczył tego ktoś niezbyt zamożny a podatny na działanie typu "zastaw się a postaw się", bo jeszcze go poniesie i popełni fatalny w skutkach błąd. Oczko
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Właśnie mi przytakujesz. Czym bowiem jest koszt utrzymania sprzętu?
Posiadasz samochód? Jeśli tak to co wchodzi w zakres kosztów jego utrzymania?
Jak mniemam części zamienne, eksploatacyjne, koszta naprawy oraz koszta paliwa.
Części zamienne a konkretniej ich cena są ściśle związane z kosztami produkcji oraz surowców.
Koszta paliwa, olejów itp. są związane z cenami ropy i ropopochodnych.
Koszta naprawy są związane z ceną siły roboczej.

Tylko pośrednio. Jeżeli właścicielem zakładów produkujących części będzie jakiś oligarcha korzystający z powiązań i sprzedający je po cenach jakie mu pasują na nic się zdadzą niskie koszta produkcji. Do tego tańsze części nie zawsze muszą oznaczać tańsze koszta eksploatacji. Liczy się też to jak często trzeba je wymieniać.

Cytat:Uwzględnienie tylko dwóch czynników jest lepszym wyznacznikiem?
Daj spokój.
Oczywiście, że lepszym niż patrzenie na to co dane państwo ma na stanie na papierze bez weryfikacji prawdziwości tych danych. Nawet najbardziej poprawny pod względem matematycznym model da Ci błędne rezultaty jeżeli nakarmisz go nieprawdziwymi danymi. Podałem wcześniej argumenty dlaczego do tego rankingu należy podchodzić z rezerwą.

Cytat:Nic nie sądzę, lecz nie wyrokuję nie mając danych.
Poza tym nie wiem czym charakteryzuje się ta korupcja (tzn. na ile faktycznie odbija się to na możliwości utrzymania armii). Nie wiem też jak wygląda jej rozmieszczenie na poszczególnych szczeblach. Jeżeli ma miejsce już na szczeblu określania wydatków budżetowych ze względu na cele to może się okazać, że Rosja wydaje na utrzymanie armii nie za mało lecz za dużo. Uśmiech
Ja nie wyrokuję. Ja po prostu poddaję pewne sprawy wątpliwości.
Jeżeli Rosja na igrzyska wydała 50 mld dolarów na coś co w każdym kraju, nawet w takim gdzie koszta robocizny są znacznie większe kosztowałoby nie więcej niż 10 mld dolarów to dlaczego mam zakładać, że akurat w armii ma wyjątkowy porządek i wygląda to tam inaczej ?


tripleSix napisał(a):Rozumiem, że ranking Pilastra wyczerpuje wszystkie zależności w każdym aspekcie techniki wojskowej i sztuki prowadzenia działań wojennych na polu taktycznym i strategicznym.

Jaki ranking Pilastra?

Cytat:Natomiast niewykluczone, że Ukraińcy poradziliby sobie z siłami New-ZSRR stacjonującymi tylko na Krymie.
Wg rankingu nie tyko z siłami na Krymie ale także z tym co ruscy zgromadzili przy jej granicy. Owszem Rosja mogłaby ściągnąć posiłki z głębi kraju ale taka klęska w pierwszym etapie oznaczałaby bardzo szybki upadek Putina. Może jednak z tym rankingiem jest coś nie tak. Duży uśmiech

Cytat:Nie zrobi, ponieważ ranking GF nie opiera się tylko na liczbach bezwzględnych, takich jakie przytoczyłeś.
A na czym się opiera. Jak konkretnie jest wyliczany?

Cytat:Jezu, Toż to szok! Co 2 lata w Mercedesie trzeba wymienić komplet opon w cenie całej Łady. Do tego inne fanty (ubezpieczenia, oleje, paliwo - Merc lubi wypić E98 lub lepsze ON).
Porównaj realne koszty eksploatacji a nie koszta dupereli wymyślonych właśnie po to aby te koszta specjalnie zawyżyć. Uśmiech Bo merc może sobie lubieć e98 ale i tak na e95 będzie lepiej jeździł niż łada - a i spali jej mniej.



pitbbpl napisał(a):@DziadBorowy

Takie sam jak w Iraku w końcu mają ropę i gaz. Jednak Rosja to nie Irak czy Libia, a potęga nuklearna.

Z niedźwiedziem się nie zadziera bo może rozszarpać na strzępy.

Norwegia też ma ropę i gaz. To też musi być straszna potęga.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Tylko pośrednio. Jeżeli właścicielem zakładów produkujących części będzie jakiś oligarcha korzystający z powiązań i sprzedający je po cenach jakie mu pasują na nic się zdadzą niskie koszta produkcji.
To już fantazjowanie i gdybologia idąca zbyt daleko nawet jak na takie rozważania.
DziadBorowy napisał(a):Oczywiście, że lepszym niż patrzenie na to co dane państwo ma na stanie na papierze bez weryfikacji prawdziwości tych danych. Nawet najbardziej poprawny pod względem matematycznym model da Ci błędne rezultaty jeżeli nakarmisz go nieprawdziwymi danymi. Podałem wcześniej argumenty dlaczego do tego rankingu należy podchodzić z rezerwą.
Nieprawdziwe dane? Zatem źródła z których korzysta ranking (np. CIA) są niewłaściwe?
Jakie zatem dane są prawdziwe?
Z resztą ranking nie jest oparty wyłącznie na ilości broni.
DziadBorowy napisał(a):Ja nie wyrokuję. Ja po prostu poddaję pewne sprawy wątpliwości.
Jeżeli Rosja na igrzyska wydała 50 mld dolarów na coś co w każdym kraju, nawet w takim gdzie koszta robocizny są znacznie większe kosztowałoby nie więcej niż 10 mld dolarów to dlaczego mam zakładać, że akurat w armii ma wyjątkowy porządek i wygląda to tam inaczej ?
Ale w takim razie nic nam to nie mówi o niemożności utrzymania armii.
Może być argumentem za tym, że wydaje się za dużo a nie za mało.
Tak jak z tą olimpiadą. Wydano krocie, ale olimpiada miała miejsce, ośrodki sportowe powstały, itd.
Mogło być taniej, ale to już przecież zupełnie inna para kaloszy.

DziadBorowy napisał(a):Porównaj realne koszty eksploatacji a nie koszta dupereli wymyślonych właśnie po to aby te koszta specjalnie zawyżyć. Uśmiech Bo merc może sobie lubieć e98 ale i tak na e95 będzie lepiej jeździł niż łada - a i spali jej mniej.
Ludzie drodzy. Gdyby tak było to na ulicach mielibyśmy ze 2 razy więcej mercedesów a nie fiatów. Na szczęście większość ludzi jest rozsądna na tyle, że kupuje sobie samochód nie tylko ze względu na to czy da się wysupłać na niego kasę lecz także uwzględnia to co będzie już po zakupie.
Koszta eksploatacji mercedesa są bardzo wysokie i powie ci to każdy od fana motoryzacji po specjalistę.

Mercedes (dzisiejszy) to skomplikowane auto wypełnione masą elektroniki oraz systemów. Im tego więcej tym więcej części do zepsucia/konserwacji.
Dobrze to ukazuje historia silników diesla. Obecne jako bardziej zaawansowane są pod względem kosztów eksploatacji zdecydowanie droższe niż te dawniej.
Serwis merca to bardzo kosztowna sprawa. Zresztą nie jest też tak, że on spali malutko. Spali najmniej jak tylko uda się to konstruktorom, ale większość merców to nie klasa A tylko większe samochody z mocnymi silnikami.
http://www.autocentrum.pl/spalanie/lada/niva/

http://www.autocentrum.pl/spalanie/mercedes/glk/
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):To już fantazjowanie.

Mające bardzo mocne przesłanki.


Cytat:Nieprawdziwe dane? Zatem źródła z których korzysta ranking (np. CIA) są niewłaściwe?
Jakie zatem dane są prawdziwe?
Ile sprawnych samolotów bojowych ma Ukraina? 400 czy kilkanaście? Czy w razie konfliktu samoloty, które nie mogą wystartować, bo mimo iż są na stanie oficjalnie sprawne zostały wykorzystane na części zamienne będą miały jakieś znaczenie? Co jest bardziej istotne dla realnej siły armii ukraińskiej. To ile samolotów bojowych może walczyć czy to ile jej zaliczyli na stronie z rankingiem?


Cytat:Z resztą ranking nie jest oparty wyłącznie na ilości broni.
Ano nie. Np. wg raningu taka Ukraina może w razie czego powołać 15 000 000 chłopa pod broń. To też jest uwzględniane Uśmiech

Cytat:Ale w takim razie nic nam to nie mówi o niemożności utrzymania armii.
Jak nie mówi jak mówi. Jak pan Kowalski i pan Nowak zarabiają 2000 złotych, z tym, że swoją wypłatę Kowalski przynosi grzecznie do domu żonie a Nowak zanim to zrobi 1/3 z tego przegrywa w karty to żony pana Nowaka i Kowalskiego mają Twoim zdaniem takie same możliwości utrzymania domu? Uśmiech

Cytat:Może być argumentem za tym, że wydaje się za dużo a nie za mało.
Tak jak z tą olimpiadą. Wydano krocie, ale olimpiada miała miejsce, ośrodki sportowe powstały, itd.
Mogło być taniej, ale to już przecież zupełnie inna para kaloszy.
Ale jakby 50 mld dolarów wydały takie Niemcy to olimpiada miałaby o wiele większy rozmach niż ta rosyjska. A wiele wskazuje na to, że sytuacja z wydatkami na armię jest podobna jak z wydatkami na olimpiadę. Czyli z każdego dolara wydanego na swoją armię Niemcy uzyskują więcej niż Rosjanie - aby osiągnąć ten sam efekt co Niemcy Rosjanie muszą wydać o X% więcej. Ten X% zależy właśnie od rozmiarów korupcji w Rosji.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Ten ranking uwzględnia więcej czynników. Jest zdecydowanie lepszy.

http://www.globalfirepower.com/

Ten ranking jest absolutnie niewiarygodny. Nie wiadomo skąd są brane dane. Przykład Polski:
1. Samoloty bojowe - 475 ???
2. Wydobycie ropy naftowej - 34 tys. baryłek/dzień = ok. 1,7 mln ton rocznie - w rzeczywistości jest to 600-700 tys.
3. Liczba aktywnych rezerwistów - 500 tys. Uśmiech - czy ktokolwiek słyszał wogóle o czymś takim jak "aktywny rezerwista" w Polsce? ćwiczenia rezerwistów to bajki.

Nie można opierać dyskusji na tego typu źródłach.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Ile sprawnych samolotów bojowych ma Ukraina? 400 czy kilkanaście? Czy w razie konfliktu samoloty, które nie mogą wystartować, bo mimo iż są na stanie oficjalnie sprawne zostały wykorzystane na części zamienne będą miały jakieś znaczenie? Co jest bardziej istotne dla realnej siły armii ukraińskiej. To ile samolotów bojowych może walczyć czy to ile jej zaliczyli na stronie z rankingiem?
Nie wiem. Powiedz mi zatem ile sprawnych samolotów ma Ukraina a stwierdzę, że twój sposób liczenia ma jakąś realną wartość.
DziadBorowy napisał(a):Jak nie mówi jak mówi. Jak pan Kowalski i pan Nowak zarabiają 2000 złotych, z tym, że swoją wypłatę Kowalski przynosi grzecznie do domu żonie a Nowak zanim to zrobi 1/3 z tego przegrywa w karty to żony pana Nowaka i Kowalskiego mają Twoim zdaniem takie same możliwości utrzymania domu? Uśmiech
Oczywiście, że tak. Rzecz rozbija się o ilość kosztów jakie musi ponieść żona Nowaka względem żony Kowalskiego aby utrzymać swój dom.
Może być nawet tak, że to żona Kowalskiego będzie mieć większe problemy. Uśmiech
Dla żony Nowaka istotnym jest to czy dostanie tyle kasy ile potrzeba aby utrzymać dom. Reszta może pójść nawet na spalenie.
DziadBorowy napisał(a):Ale jakby 50 mld dolarów wydały takie Niemcy to olimpiada miałaby o wiele większy rozmach niż ta rosyjska. A wiele wskazuje na to, że sytuacja z wydatkami na armię jest podobna jak z wydatkami na olimpiadę. Czyli z każdego dolara wydanego na swoją armię Niemcy uzyskują więcej niż Rosjanie - aby osiągnąć ten sam efekt co Niemcy Rosjanie muszą wydać o X% więcej. Ten X% zależy właśnie od rozmiarów korupcji w Rosji.
Może i tak. Ale co to zmienia jeśli chodzi o możliwość utrzymania takiej a nie innej armii jaką posiada Rosja?
Nadal nic. Może nam jedynie powiedzieć, że Rosja mogłaby mieć armię jeszcze lepszą/większą niż teraz.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Jaki ranking Pilastra?

A o czym my mówimy? Nie czytałeś najnowszego eseju "miszcza"?

DziadBorowy napisał(a):Ile sprawnych samolotów bojowych ma Ukraina? 400 czy kilkanaście? Czy w razie konfliktu samoloty, które nie mogą wystartować, bo mimo iż są na stanie oficjalnie sprawne zostały wykorzystane na części zamienne będą miały jakieś znaczenie? Co jest bardziej istotne dla realnej siły armii ukraińskiej. To ile samolotów bojowych może walczyć czy to ile jej zaliczyli na stronie z rankingiem?

Ranking GFP to:
- broad spectrum of comparisons
- is based on over 50 different factors
- GFP is recognized as the "Power Index"

a więc powstał przy użyciu o wiele bogatszych współczynników niż ranking Pilastra (wybiórcze dane z kapelusza). Power Index pokazuje już przefiltrowaną pozycję danego kraju, nie jest prostacką sumą liczby samolotów, statków czy sprzętu naziemnego oraz ludzi - bez uwzględnienia ich rzeczywistej wartości bojowej.

To właśnie Pilaster w dziecinny sposób operuje danymi, tak, aby wyszło mu to, co wcześniej uroiło się w jego głowie.
Odpowiedz
mx1 napisał(a):Wydobycie ropy naftowej - 34 tys. baryłek/dzień = ok. 1,7 mln ton rocznie - w rzeczywistości jest to 600-700 tys.

http://www.eia.gov/countries/country-data.cfm?fips=PL

Dane z linku pokazują 28 tys. baryłek dziennie. Mógłbyś sypnąć jakimś źródłem dającym 600-700 tys. ton rocznie?

http://www.indexmundi.com/poland/oil_production.html

Ten link to z kolei dużo mniej. Dane z 2011 roku. CIA World Factbook. Czort wie, co to jest.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Nie wiem. Powiedz mi zatem ile sprawnych samolotów ma Ukraina a stwierdzę, że twój sposób liczenia ma jakąś realną wartość.

Wg wypowiedzi ukraińskich wojskowych cytowanych w mediach zdolnych do lotu jest kilkanaście samolotów bojowych


Cytat:Może i tak. Ale co to zmienia jeśli chodzi o możliwość utrzymania takiej a nie innej armii jaką posiada Rosja?
Nadal nic. Może nam jedynie powiedzieć, że Rosja mogłaby mieć armię jeszcze lepszą/większą niż teraz.
Można powiedzieć, że ma armię gorszą niż wskazywałyby jej oficjalne wydatki na nią. No chyba, że jakimś cudem rosyjska armia jest na tle Rosji wyjątkiem i potrafią wydawać na nią pieniądze znacznie efektywniej niż robią to państwa "cywilizowane" i to pomimo toczącej ją korupcji.

https://www.google.pl/search?q=korupcja+...&gws_rd=cr

TripleSix napisał(a):Ranking GFP to:
- broad spectrum of comparisons
- is based on over 50 different factors
- GFP is recognized as the "Power Index"
[/quote]

- liczba czołgów na papierze
- liczba pojazdów opancerzonych na papierze
- liczba dział na papierze
- liczba samolotów na papierze

Jeżeli dobrze liczę około 20 z tych 50 czynników to nic więcej jak ilość danego typu uzbrojenia, które armia ma oficjalnie na stanie.

Do tego dochodzą kwiatki takie jak to, że ilość chłopa zdolnych do służby wojskowej jest liczona jako osoby mogące być powołane z rezerwy do służby wojskowej.

Jeżeli ten ranking nie uwzględnia:
- realnej ilości sprawnego sprzętu
- różnic technicznych w sprzęcie

to nadaje się co najwyżej jako źródło dla artykułów na wp.pl w stylu "10 największych potęg militarnych na świecie (pokaz slajdów)"

Natomiast jeżeli nie ma możliwości zweryfikowania tych danych i prostego porównania różnic technicznych to ranking powinien zrezygnować całkowicie z uwzględniania tych czynników gdyż sprawiają, że pojawiają się błędne rezultaty i zostawić takie czynniki jak:

- wydatki na armię
- potencjał gospodarki
- rozległość terytorium do obrony
- zasoby naturalne

itp.

Tylko, że wówczas Rosja nie byłaby 2 potęgą militarną na świecie bo zwyczajnie w tym rankingu nadrabia zaległości swoimi 15 000 czołgów które ma na stanie (przynajmniej na papierze).
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Właśnie rankingi gimnazjalistów są mało wiarygodneUśmiech
A propos- może zrobimy rankingi i je omówimy jeśli chodzi np. o wydatki armii zachodnich na programy feministyczne. Armie wschodnie nie traca tyle kasy na wprowadzanie kobiet na sile do armii, na odszkodowania za gwalty na lotniskowcach, za konsekwencje zwiazane z mniejsza mobilnoscia psycho fizyczna tak skrzetnie ukrywana w imie polityczej poprawnosci. Ale tu pilaster ma na pewno swoj ranking.
W dwoch kampaniach irackich USA miala coraz wieksze problemy z kobietami w silach zbrojnych. Na razie temat jest zamiatany pod dywan.
Odpowiedz
Sziurad napisał(a):A propos- może zrobimy rankingi i je omówimy jeśli chodzi np. o wydatki armii zachodnich na programy feministyczne. Armie wschodnie nie traca tyle kasy na wprowadzanie kobiet na sile do armii, na odszkodowania za gwalty na lotniskowcach, za konsekwencje zwiazane z mniejsza mobilnoscia psycho fizyczna tak skrzetnie ukrywana w imie polityczej poprawnosci. Ale tu pilaster ma na pewno swoj ranking.
W dwoch kampaniach irackich USA miala coraz wieksze problemy z kobietami w silach zbrojnych. Na razie temat jest zamiatany pod dywan.



Proszę zatem zrobić taki ranking i omówić. Z chęcią zobaczę rezultaty.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości