[Sziurad]

Jakoś innych przesłanek na mocarstwową pozycję Rosji nie ma. ad:

Nawet w twoich ulubionych rankingach-jakoś tak dziwnie się składa-Rosja plasuje się na czołowych pozycjach. Wolisz o tym milczeć. A jak zdarzy się okazja, to powołujesz się na te co akurat mogą "podpierać" twoje, z góry założone tezy.
Ja także czekam na dyskusję z tobą o metodologii tych rankingów i jakoś nie mogę sie doczekać, a przecież jesteś zasłużony na polu naukowym
Już nie mogę się, także, doczekać twoich wyjaśnień dlaczego Sułek "wali z bani" złotym srodkiem, a Orlewicz, ze "swojej bani", postuluje inne wagi.
No, ale czego się nie robi dla uzasadnienia swoich "politycznych fikcji"...

[Łoś]

Co za różnica w co kto wierzy? Fakty są takie, że Rosjanie przejęli Krym i czają się na wschodnią Ukrainę.

[Nonkonformista]

Co za różnica w co kto wierzy? Fakty są takie, że Rosjanie przejęli Krym i czają się na wschodnią Ukrainę.

Tylko że wschodnia Ukraina nie jest im potrzebna. Mało mają obszaru?

[As Sa'iqa]

Dlaczego Putin nie zdecydował się na głębsze reformy państwa tylko wybrał stary model cara-samodzierżawcy?

[pilaster]

..ble, ble, ble...

Czyli nadal żadnych analiz wielowymiarowych opartych o metody tachometryczne pokazujących maluczkim, że Rosja jest potężnym mocarstwem, którego nic nie przełamie, jak nie było, tak nie ma :mrgreen:


Na razie Sziurad podał trzy powody, dla których Rosja jest wielkim mocarstwem i imperium:

1. Rosja posiada piętnaście 30-letnich samolotów. Podobno niektóre są w stanie nawet wystartować. :roll:

2. W Rosji jest bardzo wysoki współczynnik umieralności noworodków. Prawie taki, jaki był w starożytnym Rzymie - przecież wielkim imperium.

3. Rosja jest wielkim mocarstwem, bo ...zawsze była. :lol2:

Jakoś innych przesłanek na mocarstwową pozycję Rosji nie ma. ad:

Nawet w twoich ulubionych rankingach-jakoś tak dziwnie się składa-Rosja plasuje się na czołowych pozycjach.

A konkretnie w których rankingach, na których pozycjach?

[pilaster]

Dlaczego Putin nie zdecydował się na głębsze reformy państwa tylko wybrał stary model cara-samodzierżawcy?

Pewnie dlatego, że było to znacznie mniej ryzykowne i do czasu - korzystniejsze.

[As Sa'iqa]

Ok.
Tylko czy rzeczywiście Rosja upadnie czy może będziemy mieli powtórkę z roku 1905?

Jeżeli upadnie to kto przejmie jej ziemie? Dla Ukrainy przejecie części ziem Rosji będzie oznaczać, że stanie się de facto państwem rosyjskojęzycznym. Co z Białorusią?

[pilaster]

Ok.
Tylko czy rzeczywiście Rosja upadnie czy może będziemy mieli powtórkę z roku 1905?

Obecnie sytuacja wewnętrzna Rosji jest znacznie gorsza, niż była w 1905 roku

Jeżeli upadnie to kto przejmie jej ziemie?

Różni różnie. Daleki Wschód i Syberię - Chiny z Japonią Kaukaz i południe - Turcja. Kubań i Powołże - Ukraina, jeżeli się zreformuje. Smoleńsk - Białoruś. Królewiec - wiadomo. Petersburg jest zbyt duży aby przejęła go Estonia, czy Finlandia, zatem wraz z okolicami zostanie zapewne oddzielnym państwem-miastem jak kiedyś Nowogród Wielki.

Reszta Rosji europejskiej na zachód od Uralu zapewne pozostanie oddzielnym krajem wokół Moskwy w granicach mniej więcej z przełomu XV/XVI wieku

Dla Ukrainy przejecie części ziem Rosji będzie oznaczać, że stanie się de facto państwem rosyjskojęzycznym.

Raczej dwujęzycznym A zresztą co z tego?

[As Sa'iqa]

To z tego, że będzie można ją uważać za spadkobiercę Rosji, ew. Rusi kijowskiej. Czy będzie można się kiedyś spodziewać ponownego zjednoczenia pod rządami jakiejś lepszej władzy tak, jak zjednoczyły się Niemcy, Włochy itd?

I jak Turcja ma przejąć Kaukaz? Od północy Kaukazu dzieli ją Gruzja.

[pilaster]

No i faktycznie, "imperium zewnętrzne" sypie się jeszcze zanim zostało ostatecznie sformalizowane.

W rzeczywistości Rosja ma prawo czuć się rozczarowana wynikiem rozmów – nie uzyskała bowiem jasnej deklaracji ze strony partnerów, że aprobują jej działania na Ukrainie. Wprost przeciwnie – pomimo starań Rosji, rozmowy nie zakończyły się nawet wydaniem wspólnego komunikatu dotyczącego Ukrainy. Ku rozczarowaniu Rosji, Białoruś i Kazachstan nie tylko konsekwentnie zachowują neutralność wobec sytuacji na Ukrainie, ale także dają do zrozumienia, że nie popierają imperialistycznych zakusów Federacji.

Kazachstan próbuje się zabezpieczyć poprzez zacieśnianie stosunków z innymi państwami. Już dzień po szczycie w Moskwie Nazarbajew spotkał się z wiceministrem spraw zagranicznych Chin. Politycy wyrazili wolę zacieśnienia współpracy gospodarczej i politycznej.

No proszę, dokładnie tak jak przewidywał pilaster Czasami mój własny geniusz mnie przeraża.

[Fanuel]

@ Łoś
Pytanie tylko co im z tego przyjdzie. Zdobyli Krym i złapali majątek tegoż wart 5 mld dolarów a wydatków mają na kilkadziesiąt. Co więcej ich finanse zdychają a mają przecież na utrzymaniu bankrutującą Białoruś. Pójdą na zachód i co konkretnie będą z tego mieli? Kolejne obwody, tym razem większe i wcale nie tak przychylne jakby chcieli a do tego jeszcze więcej wydatków związanych z wojną, izolacją i wsadzaniem w tereny anektowane grubej kasy choćby tylko na same świadczenia że o infrastrukturze tylko wspomnę. Do tego krach na giełdzie plus niezadowolenie społeczeństwa z powodu drożyzny, no i brak większości dochodów z gazu i ropy nie tylko z powodu embarga a z powodu wysadzenia rurociągów. Do tego partyzantka i być może dżihad a do tego nikogo znaczącego kto by realnie wsparł Rosję, bo nikt własnych interesów nadstawiał nie będzie. Jakby tego było mało cała budowana przez lata propaganda ruskiego miru, bratnich narodów idzie w ... Jakie realne zyski idą za tą wojną? Wydobycie surowców im tego nie zrekompensuje, poza tym oligarchowie u władzy tracą miliardy. W ostatnich 3 miesiącach tylko 10 najbogatszych straciło 27 mld. I to wszystko przy śmiesznych sankcjach, przy poważniejszych działaniach papę Putina może spotkać coś przykrego... I to nie ze strony aliantów Moim zdaniem strasząc liczy po prostu na wzrost cen surowców energetycznych i wzrost przychodów z tego tytułu, a straszy coraz bardziej bo ceny lecą na łeb po tym jak Obama obiecał uwolnienie eksportu i dogadanie umowy o wolnym handlu. Byłby szurnięty i to zdrowo, rozpętując wojnę bo poza Ukraińcami najbardziej oberwali by Rosjanie i ich utrzymankowie.

[pilaster]

To z tego, że będzie można ją uważać za spadkobiercę Rosji, ew. Rusi kijowskiej.

Niemniej będzie to zupełnie inne państwo. Pozbawione większości zasobów surowcowych, odcięte od morza (poza Morzem Białym) będzie zmuszone do zmiany ustroju na jakiś bardziej normalny i samo stanie się tym samym państwem mniej więcej normalnym (i tak będzie to największe terytorialnie państwo w Europie - może oprócz "nowego Nowogrodu")

Czy będzie można się kiedyś spodziewać ponownego zjednoczenia pod rządami jakiejś lepszej władzy tak, jak zjednoczyły się Niemcy, Włochy itd?

Nie, bo idea "narodowa" w sensie integracji wokół wspólnego języka, już dawno się na świecie wypaliła.

I jak Turcja ma przejąć Kaukaz? Od północy Kaukazu dzieli ją Gruzja.

A jak USA przejęły kiedyś Alaskę? Wszak dzieli je od niej Kanada?

Zresztą może nawet nie dojdzie do formalnej aneksji, a tylko do powstania kaukaskich państewek (Dagestanu, Czeczenii, Inguszetii, etc) zależnych od Turcji. Gruzja zapewne odzyska zarówno Abchazję, jak i tzw "Osetię południową". Nie wiadomo co z Osetią właściwą?

Zapewne ostatnim wiernym sojusznikiem ginącej Rosji pozostanie Armenia - bo po prostu nie ma alternatywy. Chyba że Turcy coś atrakcyjnego jej zaproponują, tylko nie bardzo mają chyba co...

Z drugiej jednak strony, skoro Niemcy się pogodzili z żydami...

[As Sa'iqa]

Przyszłość Turcji zależy od tego czy uda jej się powstrzymać postępującą islamizację. Jeżeli władza przejdzie w ręce młodych kemalistów - państwo się odratuje (pewnie będzie to oznaczać całkowite zerwanie z islamską przeszłością). Jeżeli islamizacja będzie postępować - Turcja w ~20 lat zamieni się w państwo upadłe. W tym wypadku o żadnej aneksji Kaukazu nie będą nawet myśleć

[pilaster]

Przyszłość Turcji zależy od tego czy uda jej się powstrzymać postępującą islamizację. Jeżeli władza przejdzie w ręce młodych kemalistów - państwo się odratuje (pewnie będzie to oznaczać całkowite zerwanie z islamską przeszłością). Jeżeli islamizacja będzie postępować - Turcja w ~20 lat zamieni się w państwo upadłe. W tym wypadku o żadnej aneksji Kaukazu nie będą nawet myśleć

W rzeczy samej. Podobne problemy będą miały i Chiny. Jednak i tak nic to Rosji nie pomoże.

[As Sa'iqa]

Dlatego jeśli juz to powstanie tam kilka bandyckich państewek na wzór "Czeczeńskiej Republiki Ikczerii" z lat 1991-99

[Sziurad]

Obecnie sytuacja wewnętrzna Rosji jest znacznie gorsza, niż była w 1905 roku



Różni różnie. Daleki Wschód i Syberię - Chiny z Japonią Kaukaz i południe - Turcja. Kubań i Powołże - Ukraina, jeżeli się zreformuje. Smoleńsk - Białoruś. Królewiec - wiadomo. Petersburg jest zbyt duży aby przejęła go Estonia, czy Finlandia, zatem wraz z okolicami zostanie zapewne oddzielnym państwem-miastem jak kiedyś Nowogród Wielki.

Reszta Rosji europejskiej na zachód od Uralu zapewne pozostanie oddzielnym krajem wokół Moskwy w granicach mniej więcej z przełomu XV/XVI wieku



Raczej dwujęzycznym A zresztą co z tego?

Ubawiłem się... Proszę o więcej takiej tfu...rczości...

[pilaster]

...ble, ble, ble...

Czyli nadal żadnych analiz wielowymiarowych opartych o metody tachometryczne pokazujących maluczkim, że Rosja jest potężnym mocarstwem, którego nic nie przełamie, jak nie było, tak nie ma :mrgreen:


Na razie Sziurad podał trzy powody, dla których Rosja jest wielkim mocarstwem i imperium:

1. Rosja posiada piętnaście 30-letnich samolotów. Podobno niektóre są w stanie nawet wystartować. :roll:

2. W Rosji jest bardzo wysoki współczynnik umieralności noworodków. Prawie taki, jaki był w starożytnym Rzymie - przecież wielkim imperium.

3. Rosja jest wielkim mocarstwem, bo ...zawsze była. :lol2:

Jakoś innych przesłanek na mocarstwową pozycję Rosji nie ma. ad:


W jakich rankingach Rosja zajmuje jakie "czołowe miejsca" Sziurad oczywiście tez nie odpowiedział. :lol2:

[Sziurad]

...i dalszy ciąg bajeczki pilastera powinien wyglądać tak:...a spadochroniarze amerykańscy wyladują na kremlu i stworzą podwaliny pod następny stan USA

[pilaster]

...ble, ble, ble...

Czyli nadal żadnych analiz wielowymiarowych opartych o metody tachometryczne pokazujących maluczkim, że Rosja jest potężnym mocarstwem, którego nic nie przełamie, jak nie było, tak nie ma :mrgreen:


Na razie Sziurad podał trzy powody, dla których Rosja jest wielkim mocarstwem i imperium:

1. Rosja posiada piętnaście 30-letnich samolotów. Podobno niektóre są w stanie nawet wystartować. :roll:

2. W Rosji jest bardzo wysoki współczynnik umieralności noworodków. Prawie taki, jaki był w starożytnym Rzymie - przecież wielkim imperium.

3. Rosja jest wielkim mocarstwem, bo ...zawsze była. :lol2:

Jakoś innych przesłanek na mocarstwową pozycję Rosji nie ma. ad:


W jakich rankingach Rosja zajmuje jakie "czołowe miejsca" Sziurad oczywiście tez nie odpowiedział. :lol2:

Zatem należy zrobić to za niego. W rzeczywistości bowiem Rosja zajmuje "czołowe miejsce" wyłącznie w rankingu dotyczącym powierzchni poszczególnych krajów. A w innych rankingach?

Ranking PKB

Miejsce Rosji - 9, słownie dziewiąte

Za Chinami, USA, Indiami, Japonią, Niemcami, Wlk Brytanią, Francją i Brazylią.

Ranking PKB per capita

Miejsce Rosji - 53, słownie pięćdziesiąte trzecie

Ranking naukowy wg listy szanghajskiej

Miejsce Rosji - 29 (słownie dwudzieste dziewiąte)

Ranking naukowy per capita

Miejsce Rosji - 40, słownie czterdzieste

Liczba prac naukowych opublikowanych w periodykach z listy filadelfijskiej w roku 2012 (nowszych danych nie ma)

Miejsce Rosji - 16, słownie szesnaste (w roku 1996 było to jeszcze ósme miejsce - upadek postępuje)

Ranking Hirscha dla prac naukowych opublikowanych w danym kraju w latach 1996-2012 wg indeksu cytowań SCImago

Miejsce Rosji - 21 słownie dwudzieste pierwsze

Ranking wolności gospodarczej IEF

Miejsce Rosji - 140, słownie sto czterdzieste

Ranking łatwości prowadzenia biznesu Doing Business

Miejsce Rosji - 92, słownie dziewięćdziesiąte drugie

Ranking poziomu korupcji - CPI

Miejsce Rosji - 127, słownie sto dwudzieste siódme

Oto "ulubione rankingi" i "czołowe miejsca" Rosji w nich :lol2:

[Łoś]

@ Łoś
Pytanie tylko co im z tego przyjdzie. Zdobyli Krym i złapali majątek tegoż wart 5 mld dolarów a wydatków mają na kilkadziesiąt. Co więcej ich finanse zdychają a mają przecież na utrzymaniu bankrutującą Białoruś. Pójdą na zachód i co konkretnie będą z tego mieli? Kolejne obwody, tym razem większe i wcale nie tak przychylne jakby chcieli a do tego jeszcze więcej wydatków związanych z wojną, izolacją i wsadzaniem w tereny anektowane grubej kasy choćby tylko na same świadczenia że o infrastrukturze tylko wspomnę.

Nie znam przyszłości ani nie mam numeru telefonu do Pana Boga Jednakże możemy sobie tutaj gadać, opierać się na modelach, spierać się itd., a fakty są takie, a nie inne. Z jakiegoś powodu Rosja w ten sposób działa i moim zdaniem, nie przewiduje zarysowanej przez Ciebie przyszłości.

Do tego krach na giełdzie plus niezadowolenie społeczeństwa z powodu drożyzny, no i brak większości dochodów z gazu i ropy nie tylko z powodu embarga a z powodu wysadzenia rurociągów. Do tego partyzantka i być może dżihad a do tego nikogo znaczącego kto by realnie wsparł Rosję, bo nikt własnych interesów nadstawiał nie będzie. Jakby tego było mało cała budowana przez lata propaganda ruskiego miru, bratnich narodów idzie w ... Jakie realne zyski idą za tą wojną? Wydobycie surowców im tego nie zrekompensuje, poza tym oligarchowie u władzy tracą miliardy. W ostatnich 3 miesiącach tylko 10 najbogatszych straciło 27 mld. I to wszystko przy śmiesznych sankcjach, przy poważniejszych działaniach papę Putina może spotkać coś przykrego... I to nie ze strony aliantów Moim zdaniem strasząc liczy po prostu na wzrost cen surowców energetycznych i wzrost przychodów z tego tytułu, a straszy coraz bardziej bo ceny lecą na łeb po tym jak Obama obiecał uwolnienie eksportu i dogadanie umowy o wolnym handlu. Byłby szurnięty i to zdrowo, rozpętując wojnę bo poza Ukraińcami najbardziej oberwali by Rosjanie i ich utrzymankowie.

To są Twoje prognozy. Widocznie władza w Rosji, ma swoje :]