[pitbbpl]

I oczywiscie nie zaplaci.

I tu się zgadzamy. Chodorkowski nie dostanie grosza póki Putin żyje.

Wielkie imperia rządzą się innymi prawami. W tym wypadku silniejszy wygrywa. Taki wyrok jest niewiele wart w przypadku Rosji. Podobnie zresztą jest z USA.

Wiarygodność im nie spadnie bo już spadła dawno temu jak wsadzili Chodorkowskiego do paki.
Stara sprawa.

[DziadBorowy]

http://biznes.onet.pl/ue-rozszerzy-sankc...news-detal

Wreszcie coś co zaczyna przypominać konkrety:

Najważniejszą decyzją, którą przygotowuje UE, jest wprowadzenie sankcji sektorowych wobec Rosji, aby nakłonić ją do zaprzestania wspierania separatystów na wschodniej Ukrainie. Będzie to główny temat wtorkowej narady unijnych ambasadorów, która ma rozpocząć się o godz. 9.30. Sankcje te mają obejmować: odcięcie głównych banków rosyjskich z większościowym udziałem państwa od nowego finansowania na rynku UE, embargo na broń, zakaz eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla rosyjskiego sektora obronnego i ograniczenie eksportu zaawansowanych technologii i sprzętu potrzebnego do eksploatacji złóż ropy naftowej.

W oczy się rzuca też bohaterska jak zwykle postawa Francuzów:

Według unijnych dyplomatów żaden kraj UE nie sprzeciwia się wprowadzeniu sankcji sektorowych. Pakiet, przygotowany przez Komisję Europejską, zapewnia równowagę - głównie między Niemcami, Francją i Wielką Brytanią - jeśli chodzi o koszty wprowadzenia restrykcji. Niemcy mogą ponieść koszty głównie wskutek ograniczeń sprzedaży technologii w sektorze energii, Wielka Brytania - wskutek ograniczeń przepływu kapitału, a Francja - w konsekwencji embarga na broń, które ma objąć jednak tylko nowo zawierane transakcje; Francuzi nadal będą mogli dostarczyć Rosji zamówione okręty desantowe Mistral.

[Sofeicz]

Putin już pewnie popuścił w gacie ze strachu

[Baptiste]

Dziadu, Francji szkoda tego miliarda Euro za statki. Nie ma się co dziwić. Gdybym był francuzem to też chciałbym aby te Mistrale przeszły.

[Sofeicz]

W sumie już raz Kozacy grasowali po Paryżu w 1814 r.
Jak by nie było - okrągła rocznica.

[Fanuel]

Gdzieś widziałem art o porównaniu rosyjskich rezerw do długu i wychodzi na to że już teraz ich nie stać na spłatę. Po dowaleniu kary sytuacja robi się jeszcze ciekawsza. Rzecz jasna długów nie spłaca bo rezerwy z powodu Ukrainy nie rosną i trzeba z nich żyć jeszcze finansować i rekompensować grupy przydatne i wpływowe, skoro spłaty nie będzie to i izolacja Rosji się zwiększy i kasa zacznie uciekać i tak czy inaczej skończą gorzej niż Argentyna. Putinowi zostały raptem dwa wyjścia albo porozrabiać jeszcze trochę i uznać że trza dać se spokój bo koszty rosną, separatyści bohatersko się przegrupowali z dwóch trzecich zajmowanych terenów i przebiegle stworzyli sobie warunki do ataku w każdym kierunku a zysków już w Donbasie niet, albo postawić wszystko na jedną kartę i dalej brnąć w burdel rozpoczynając regularną wojnę, licząc się z tym że USA nada Ukraińcom status kraju sprzymierzonego i będzie otwarcie ich dozbrajać, dojdą sankcje i embarga a środki zostaną z kont w rajach sprzątnięte albo zablokowane. Tak czy inaczej dupa blada. Ciekawi mnie jak tam oligarchowie w Rosji reagują na przedłużającą się wojnę. Do końca marca stracili 30 miliardów dol. Teraz pewnie w plecy są co najmniej drugie tyle. Ta wojna dobrze się nie skończy dla Rosji, Propagandowo stracili cały dorobek i urobek zasiany na Ukrainie, ekonomicznie ledwo dyszą a i kosztów sobie dołożyli, władza dorabia się wpływowej opozycji... Jedynie poparcie wewnętrzne to pozytywny skutek operacji Ukraina. Ale i to nic pewnego jeżeli ludowi przyjdzie żreć raz na trzy dni, bo ceny poszybują o następne kilkadziesiąt procent. W zasadzie to śmieszne nawet. Widać całą miernośc europejskich polityków, gdyby mieli jaja to nigdy do tego nie doszło. Mieć taką przewagę że nawet śmieszne posunięcia powodują tąpnięcia i reperkusje i nie korzystać z tej przewagi. Jeden polityk rangi Churchilla czy Piłsudskiego i z Putina razem z Rosją nie byłoby co zbierać. Jeden z 28 państw. A tu kuźwa nawet połowy nie widać...

[pilaster]

Mieć taką przewagę że nawet śmieszne posunięcia powodują tąpnięcia i reperkusje i nie korzystać z tej przewagi. Jeden polityk rangi Churchilla czy Piłsudskiego i z Putina razem z Rosją nie byłoby co zbierać. Jeden z 28 państw. A tu kuźwa nawet połowy nie widać...

Ale po co się spinać i wygrażać, skoro i tak po Rosji z Putinem nie będzie czego zbierać. Zresztą, gdyby Europa mocniej przycisnęła Rosję, to wcale nie ma gwarancji, że do rozpadu doszłoby szybciej, bo nastąpiłaby mobilizacja ludu wokół władzy w walce z "faszystowską agresja". Rosję wyjedzą małymi łyżeczkami.

A co do francuskich mistrali, to na miejscu dostawcy bym się juz zastanawiał, że sankcje srankcje, ale czy Rosja w ogóle za okręty zapłaci?

[Fanuel]

Tu nawet nie o bezpośredni atak chodzi tylko o przyzwoitą reakcje wg. Zasady że wyciągniesz choćby paluszek a my ci ten paluszek wkręcimy w maszynkę do mielenia. Kilka mocnych posunięć po ucieczce Janukowycza jak natychmiastowa blokada kont, ostrzejsze sankcje i zapowiedź kolejnych mocniejszy przy choćby najlżejszych oznakach ponownych posunięć i separatystów by nawet nie było a tak to ciągnie się to miesiącami. Tak samo to rozsądne jak zabawa kota myszą. I tak skuteczne że mysz może pozwolić sobie na sprawianie problemów. Co do mistrali to chyba ratami spłacali i została ostatnia rata przy odbiorze więc to akurat pewnie spłacą. Inna sprawa że Rosja Ukrainie ukradla rzęchy z ich floty i bitwy morskiej raczej nie będzie, za to ryzykowanie podziurawienia przy desancie jedynych okrętów z technologiami zdatnymi do kopiowania raczej nie wchodzi w grę. Ot sprzedadzą, co jest nie w porządku ale pewno skończy się na tym że będą pływać na defiladach.

[pilaster]

Kilka mocnych posunięć po ucieczce Janukowycza jak natychmiastowa blokada kont, ostrzejsze sankcje i zapowiedź kolejnych mocniejszy przy choćby najlżejszych oznakach ponownych posunięć i separatystów by nawet nie było

A Putin nadal grąłby rolę dobrego wujka zatroskanego o stan pokoju na świecie i wolna wymianę handlową. Działania Putina na Krymie i na wschodniej Ukrainie przyśpieszają rozkład i upadek Rosji, a nie opóźniają.

a tak to ciągnie się to miesiącami.

A kazdy taki miesiąc przyśpiesza rozpad Rosji o rok. :]

Inna sprawa że Rosja Ukrainie ukradla rzęchy z ich floty i bitwy morskiej raczej
nie będzie, za to ryzykowanie podziurawienia przy desancie jedynych okrętów z
technologiami zdatnymi do kopiowania raczej nie wchodzi w grę.

Zwłaszcza, że i tak upłynie co najmniej rok, albo i więcej, zanim we flocie rosyjskiej te okręty osiągną gotowość bojową. Zresztą sam fakt ich zakupu i jego szerokie rozgłośnienie jest dla Rosji upokorzeniem i degradacją.

[Sofeicz]

Gdyby te sankcje-niesankcje odniosły skutek, to byłby majstersztyk Zachodu.
Ale pewnie będzie się jeszcze kitłasić.

Putin zacznie wdrażać (już właściwie zaczął) swój plan "dżucze" wymyślania prochu na nowo.
Własny internet, karty kredytowe, GPS - ciekawe kiedy zmieni kalendarz i napięcie prądu w sieci ?

[Fanuel]

Już niedługo. Przecież nie tak dawno przywrócił znane z ZSRR obowiązkowe ćwiczenia dla ludu a la Spartakiada :-D A tak na serio to straszenie czarną Beemką spychającą na pomorzu samochody na rosyjskich numerach to tylko próba przywiązania ludzi do miejsca zamieszkania. Zagrywka stara jak świat, ciekawe kiedy znów stanie żelazna kurtyna? I ile wytrzyma...

@ Pilaster
Rok czy nie rok za każdy miesiąc, tak czy inaczej jeszcze trochę zejdzie zanim ekonomia się wywróci, zwłaszcza że węglowodorowa kroplówka dalej działa. I nie wiadomo czy Putin się utrzyma czy może po fali euforii i porażek wypadnie i zastąpi go ktoś rozsądniejszy. Miedwiedwiew jest całkiem rozsądny, tyle że jego działania Putin blokuje bo potrzebne mu są środki na doraźne działania a co za tym idzie udupia też inicjatywy mogące lud wzburzyć a konieczne do reform. Putin nie jest wieczny. A z otwarcie agresywnych zdobywców chętnych do dzielenia tortu zostają raptem Chiny i Japonia. Reszta liczy na resztki ze stołu albo na podział, przy czym całość się nie podzieli a to co zostanie i tak będzie całkiem spore.

[pilaster]

I nie wiadomo czy Putin się utrzyma czy może po fali euforii i porażek wypadnie i zastąpi go ktoś rozsądniejszy.

To nie ma znaczenia. Putin i dowolny jego możliwy następca jest i będzie więźniem sytuacji. Łagodnie reform nie da się wdrożyć, a wdrażanie gwałtowne tylko przyśpieszy rozpad, jak w ZSRR za Gorbaczowa. Szansa na autentyczne zmiany w Rosji była w latach 90 ub wieku. Potem, wraz z napływem petrodolarów, już przepadła. Jak zresztą Rosja mogłaby osiągnąć parametry (IEF, DB, CPI, etc) chociaż takiej Polski? Trzeba by zmienić całe rosyjskie społeczeństwo, a to jest bardzo trudne.

[pitbbpl]

A tymczasem kobiety na Ukrainie palą karty mobilizacyjne.

http://www.youtube.com/watch?v=J_R9-LCwd54#t=161

[Skywalker]

A tymczasem kobiety na Ukrainie palą karty mobilizacyjne.

http://www.youtube.com/watch?v=J_R9-LCwd54#t=161

Może niech te ignorantki od razu namalują sobie na czole celownik.

[krystkon]

[url="https://www.facebook.com/photo.php?v=665197256905566"]https://www.facebook.com/photo.php?v=665197256905566
[/url]

[pitbbpl]

Walą po cywilach, po domach, po miastach. Ciekaw jestem jak po wojnie będą z tymi ludźmi żyli?
Myślę, że takie ofiary odniosą odwrotny skutek od zamierzonego i jeszcze więcej ludzi przyłączy się do separatystów.

https://www.youtube.com/watch?v=GBy71V-SUng

[Skywalker]

Walą po cywilach, po domach, po miastach. Ciekaw jestem jak po wojnie będą z tymi ludźmi żyli?
Myślę, że takie ofiary odniosą odwrotny skutek od zamierzonego i jeszcze więcej ludzi przyłączy się do separatystów.

https://www.youtube.com/watch?v=GBy71V-SUng

W tej wojnie obie strony dopuszczają się zbrodni na cywilach. Z tym że ofiary z rąk ukraińskiej armii są przez UE i USA przemilczane gdyż wygrana Ukrainy leży w ich racji stanu. Po prostu każda ze stron walczy o swoje interesy a jak na każdej wojnie cel uświęca środki, zwłaszcza jeżeli ma się takie "plecy".

[Gladiator]

Zauważyliście, że od pewnego czasu nic nie słychać o Syrii? Globalny konflikt przeniósł sie na Ukrainę, gdzie ukraińskie"mięso armatnie" walczy za nieswoje interesy. Mnożą się zamachy, walka między oligarchami o władzę, społeczeństwo zaczyna to rozumieć. Przed Ukraińcami zima, trzeba przetrwać, a resztki budżetu idą na wojnę. Palenie kart mobilizacyjnych przez kobiety, łapanki mężczyzn wcielanych do wojska, kto wie, czy w końcu społeczeństwo nie wybuchnie.

Poniższy link brzmi dość katastroficznie. Po odjęciu pewnej i stylu trudno nie przyznać autorowi racji.

W odróżnieniu od Waszyngtonu, Putin chce udostępnić dowody pozostające w rękach Rosji, kto i co w rzeczywistości czyni na Ukrainie. Łatwo będzie udowodnić, że Waszyngton zorganizował przewrót, który obalił wybrany w wyborach rząd w Kijowie, że Waszyngton wspiera przemoc wymierzoną w tych, którzy nie zgadzają się z tym przewrotem oraz że Waszyngton pozostaje głuchy na prośby Rosji pod adresem Kijowa i separatystów, by usiąść do wspólnego stołu rokowań i negocjować różnice zdań.

Jaka będzie odpowiedź propagandy ? Troll internetowy opłacany przez Putina ! Zero odniesień merytorycznych. Niestety zauważa sie sporo ludzi "ukąszonych przez idiotyzm", nie potrafiących trzeźwo spojrzeć na sytuacje. Wynika to z myślenia Kargula i Pawlaka. Jak szlag trafi mojego sąsiada, który mnie zalazł za skórę, to będzie już dobrze. Otóż nie będzie, ponieważ dzień po okaże się, że są inne problemy. Proszę zauważyć nikt nie próbuje dociec jakie moga być skutki np upadku Rosji. To wymaga pewnej dozy wyobraźni i zdrowego rozsądku, jednego i drugiego brak.

W uzupełnieniu artykułu, USA nałożyła na Paribas Bank karę ponad 9 mld $ za handlowanie z tymi, którzy USA się nie podobają. To już jest policzek wymierzony we Francje. Trudno orzec, czy świat finansów jest już gotowy na odejście od dolara jako waluty rezerowej świata. Takie posunięcia tylko przyspieszaja ten proces, dolar zyskuje cichych wrogów. Niewykluczone, że zbliżająca się chwila prawdy dla dolara (wykup obligacji USA) powoduje dążenie przez USA do konfrontacji militarnej dla ratowania własnej pozycji. Zdesperowana przyparta do muru Rosja, może np w chwili wykupu obligacji przez rząd USA wrzucić na rynek spore ilości własnych amerykańskich powodując destabilizacje finansową świata. Dlatego rzeczywiści sytuacja jest bardzo poważna i nie Rosja jest tu agresorem.

[Nonkonformista]

Walą po cywilach, po domach, po miastach. Ciekaw jestem jak po wojnie będą z tymi ludźmi żyli?
Myślę, że takie ofiary odniosą odwrotny skutek od zamierzonego i jeszcze więcej ludzi przyłączy się do separatystów.

https://www.youtube.com/watch?v=GBy71V-SUng

Daj spokój. Ukraina ma być prozachodnia, a nie prorosyjska.
Ci cali separatyści z małpami się na mózgi pozamieniali. I tyle.

[pilaster]

Zauważyliście, że od pewnego czasu nic nie słychać o Syrii?.

to oczywiste. Ukraina jest dla Kremla ważniejsza, wiec Syria poszła w kąt i np robur dostaje teraz polecenia żeby pisac o Ukrainie, A o Syrii tylko tak przy okazji.

Jak szlag trafi mojego sąsiada, który mnie zalazł za skórę, to będzie już dobrze.

Rosja nie jest po prostu "sąsiadem który zalazł za skórę' Rosja jest zagrożeniem dla wszystkich swoich sąsiadów, szeroko rozumianych

Otóż nie będzie, ponieważ dzień po okaże się, że są inne problemy.

Otóż będzie, bo te problemy będą znacznie mniejsze. W szczególności nie bedzie juz zagrożenia dla samodzielenego bytu politycznego.

Proszę zauważyć nikt nie próbuje dociec jakie moga być skutki np upadku
Rosji.

Tak jak upadku ZSRR, czy wczesniej III Rzeszy. Same pozytywne.

Trudno orzec, czy świat finansów jest już gotowy na odejście od dolara jako
waluty rezerowej świata.

Oczywiscie świat finansów już dawno chciałby przejśc na rubla transferowego, a tylko żydzi knują, kopią dołki i podgryzają. :roll:

Zdesperowana przyparta do muru Rosja,

O jaka biedna zdesperowana i przyparta do muru jest ta Rosja. Ukraińscy dywersanci okupują Rostów i Taganrog i jeszcze taki cios.. :roll:

może np w chwili wykupu obligacji przez rząd USA wrzucić na rynek spore
ilości własnych amerykańskich

Faktycznie, wszak ma ich nieprzebrane ilości. :p I w ogóle tyle pieniedzy, że ich strata w ogóle jej nie zaboli

nie Rosja jest tu agresorem

Naturalnie. Rosja nigdy i nigdzie w żadnej sytuacji nie była agresorem. Zawsze się tylko broniła najeżdżając innych :roll: