To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
Po prostu rynek śmieciowy działał zbyt płynnie, więc zaistniała konieczność wporwadzenia zmian dzięki którymi można walczyć z przeszkodami, o których ludziom się nie śniło!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Się śmiejesz. Do wprowadzenia tej durnoty praktycznie się u mnie w domu śmieci nie produkowało. Właściwie to dalej się prawie nie produkuje i w miesiącu jak się nazbiera 2 czy 3 worki to jest sukces. A teraz po cud-ustawie i lokalnych magicznych sztukach ze zmianami firm, o odbiór trzeba się dopominać i to ostro.

Nielogiczne. Nie produkujecie śmieci. W zasadzie dalej ich nie produkujecie.
Po zmianach trzeba się upominać o odbiór. Ale co to ma do produkcji śmieci? Zdanie skonstruowałeś tak jakby po zmianach nastąpił wzrost produkcji śmieci. Przed napisaniem o zmianach powinieneś raczej napisać o natężeniu uprzednich odbiorów i mielibyśmy kontrast z natężeniem po zmianach.
W końcu kumulacja śmieci z powodu rzadkich odbiorów nie jest tym samym co ich zwiększona produkcja.

Wiem, czepiam się, ale 3 razy czytałem twojego posta i nie wiedziałem o co tak właściwie Ci biega.

Żarłaku-poruszyłeś ważną kwestię. Kwotę wolną od podatku. Jak nic prosi się u nas o zmiany w tym zakresie. Według mnie podniesienie tejże kwoty (zauważalne a nie kosmetycznie) powinno być priorytetem.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Powinno, ale pieprzeni złodzieje niedawno znowu odrzucili taką możliwość. Nic tylko przejść do KRUS, skorzystać z optymalizacji podatków albo założyć firmę w innym kraju.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Powinno, ale pieprzeni złodzieje niedawno znowu odrzucili taką możliwość. Nic tylko przejść do KRUS, skorzystać z optymalizacji podatków albo założyć firmę w innym kraju.
Bo są krótkowzroczni, interesuje ich jedynie stan na tu i teraz, który wiąże się bezpośrednio z ich stanowiskami (uroki parlamentaryzmu). Myślą większa kwota wolna od podatków=mniejsze wpływy.
Tymczasem może mieć to po pewnym czasie także pozytywny efekt dla budżetu poprzez wpływy np. z vatu, wyjście niektórych firm z szarej strefy, itp.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Ostatnio w Australii dobrze się dzieje. Do wcześniejszych liberalnych gospodarczo zmian dołącza zlikwidowanie opłaty od CO2. Efektem jest spadek cen energii. Jaro albo hrabia Rostowski tego nie ogarnie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Bo są krótkowzroczni, interesuje ich jedynie stan na tu i teraz, który wiąże się bezpośrednio z ich stanowiskami (uroki parlamentaryzmu). Myślą większa kwota wolna od podatków=mniejsze wpływy.

Jacy ONI? Urodziłeś się na tym świecie komuś z urodzenia podległy czy raczej umówiłeś się z kimś na działania, których nie chcesz i nie akceptujesz?

Gdybyś uznawał to rzeczywiście za ZŁE nigdy byś się temu nie podporządkował i nie byłoby żadnych ONYCH podejmujących decyzje za ciebie.

Baptiste napisał(a):Tymczasem może mieć to po pewnym czasie także pozytywny efekt dla budżetu poprzez wpływy np. z vatu, wyjście niektórych firm z szarej strefy, itp.

Mam nadzieję, że jeszcze trochę a bitcoin i inne kryptowaluty wszystkie firmy wprowadzą do szarej strefy.

A tymczasem u krystkona ponad 30.000 DOGów i jeszcze innych kryptowalut, o których US nie ma bladego pojęcia. Znaczy, nie że nie ma bladego pojęcia o posiadaniu, bo to wiadomo, ale nie ma bladego pojęcia co z tym począć.

[ATTACH]821[/ATTACH]


Załączone pliki
.jpg   doge.JPG (Rozmiar: 19.75 KB / Pobrań: 6)
Odpowiedz
@ Baptiste
Faktycznie. Tak powinno być Oczko piszę z doskoku i nie edytowałem treści więc wyszło nieczytelnie. Smutny
Sebastian Flak
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Zasłyszane w radio. W Warszawie pomimo obowiązkowych opłat na śmieci ludzie nie mogąc doczekać się "miejskiej" śmieciarki zaczynają podpisywać dodatkowe umowy na wywóz śmieci z podmiotami prywatnymi. Do tej branży jak widać wchodzą standardy państwowe znane z NFZ a wywóz śmieci staje się dobrem luksusowym Oczko

No ba. Tak się składa, że moją dzielnicę obsługuje ten sam podmiot, który wcześniej obsługiwał moje osiedle na podstawie umowy, więc mam świetne porównanie standardu usługi. Do czasu wprowadzenia podatku od śmieci raz zdarzyło się, że śmietniki były przepełnione - wystarczył telefon i w ciągu 2 godzin śmietniki zostały opróżnione. Obecnie, w 9 przypadkach na 10, kiedy idę wyrzucić śmieci już nawet nie próbuję wrzucić śmieci do właściwego pojemnika, bo nie mogę wejść do altany śmietnikowej - pojemniki są tak przepełnione, że worki ze śmieciami zalegają na podłodze. Wszelkie interwencje z prośbą o częstszy odbiór/więcej pojemników nie spotykają się nawet z jakąkolwiek odpowiedzią, bo kto by tam podatnikowi odpowiadał.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):No ba. Tak się składa, że moją dzielnicę obsługuje ten sam podmiot, który wcześniej obsługiwał moje osiedle na podstawie umowy, więc mam świetne porównanie standardu usługi.
MPO?

Myślę, że nagły wzrost punktów nie jest możliwy przy ich mocach przerobowych z czasu przed zmianami. Muszą to zmienić.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):MPO?

Myślę, że nagły wzrost punktów nie jest możliwy przy ich mocach przerobowych z czasu przed zmianami. Muszą to zmienić.

No muszą. Tylko nie musieli zanim im [b]wcześniej zmieniać nie kazali[/b]. Wszystko działało wcześniej dobrze. Jak nie oni wywieźli to wywiózł ktoś inny. Jak Ci firma zostawiała śmieci na podwórku to zawierałeś umowę z inną.

Jeszcze jedno takie spostrzeżenie - oczywiście wszystko w ramach "dowodu anegdotycznego". Goście z branży śmieciowej narzekają, że śmieci jest po prostu mniej. Z czego można by się niby cieszyć - tylko, że podobno nie jest to związane z redukcją śmiecenia tylko właśnie z powstaniem drugiego obiegu śmieci. Jak za mniej więcej 20% drożej masz mniejszy pojemnik na śmieci i rzadszą częstotliwość wywożenia to część ludzi po prostu te śmieci spali lub wyrzuci "w pola" Jasne - kto by tam słuchał gościa ze śmieciarki - tylko, że jak gość w tym robi to chyba ma ogólne rozeznanie. Oczywiście to moje własne spostrzeżenia - w innych gminach (bo chyba taki jest teraz stopień decyzyjny odnośnie śmieci) może być inaczej.

Jest ktoś komu sytuacja ze śmieciami wyszła ogólnie na dobre i uważa, że jest lepiej niż było ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Jak za mniej więcej 20% drożej masz mniejszy pojemnik na śmieci i rzadszą częstotliwość wywożenia to część ludzi po prostu te śmieci spali lub wyrzuci "w pola" Jasne - kto by tam słuchał gościa ze śmieciarki - tylko, że jak gość w tym robi to chyba ma ogólne rozeznanie.
Albo sprasuje widlakiem tworząc zwartą bryłę. Oczko
Jak raz tak zrobiłem to śmieciarz rzucił coś pod nosem, że chyba ołów tam upychamy. Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Z innej beczki:

http://finanse.wp.pl/kat,1033755,title,S...omosc.html

już widzę jak ministerstwo finansów zarobi z tego chociaż złotówkę Oczko Ludzie korzystający z maszyn do skręcania z pewnością po zakazie ustawią się do zakupu fajek po 15 złotych z państwowym papierkiem na paczce Uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
No tak. Znowu państwo bohatersko walczy z problemem. Na szczęście wkrótce ukarze brzydkich niebdobrych złych obywateli, którzy smią korzystać z legalnego prawa, tym samym uratuje płaczący oligopol tytoniowy. Niech żyje Rzeszpospolita!


Baptiste napisał(a):Albo sprasuje widlakiem tworząc zwartą bryłę. Oczko
Jak raz tak zrobiłem to śmieciarz rzucił coś pod nosem, że chyba ołów tam upychamy. Uśmiech
:lol2:
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):MPO?

Lekaro. Doskonale wiedzieli jaki będą teren obsługiwać, więc mieli czas, żeby się przygotować. Już nie mówiąc o tym, że brak odpowiedzi na monity o częstsze odbiory i więcej śmietników ma dużo wspólnego z brakiem relacji klient-usługodawca i nic z terenem do obsłużenia.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Dobra analiza odnośnie obniżenia podatków i wydatków budżetowych.




Edycja: Nie spostrzegłem żeby podał koszty obsługi długu. Tego chyba nie policzył. Sporo uprościł i pominął kilka istotnych wydatków. Nie zmienia to faktu, że taki scenariusz można powziąć za dobry cel do realiazcji. Na początku reform finansowych byłoby znacznie mniej kolorowo, niż wynika to z nagrania tego pana, ale racje ma, że jest to nieuniknione, jeśli nie chcemy pójść w ślady kilkukrotnie bankrutującej Argentyny.

Poza kosztami obsługi długu (38 mld w 2011r.), facet nie uwzględnił też kosztów uzyskania naszej dotacji z UE, czyli ok. 118mld w 2011r. To oszołom jakiś, a nie księgowy. Domorosłym teoretykom, którym wydaje się, że mają złoty środek na naprawę polskiej gospodarki proponuję przetarcie na szczeblu gminnym. Konia z rzędem każdemu, kto w budżecie dowolnej gminy potrafi zredukować wydatki o choćby 10% bez obniżenia jakości życia jej mieszkańców.
Odpowiedz
Mario napisał(a):Poza kosztami obsługi długu (38 mld w 2011r.), facet nie uwzględnił też kosztów uzyskania naszej dotacji z UE, czyli ok. 118mld w 2011r. To oszołom jakiś, a nie księgowy. Domorosłym teoretykom, którym wydaje się, że mają złoty środek na naprawę polskiej gospodarki proponuję przetarcie na szczeblu gminnym. Konia z rzędem każdemu, kto w budżecie dowolnej gminy potrafi zredukować wydatki o choćby 10% bez obniżenia jakości życia jej mieszkańców.

W oparciu o przykład gminy w której kiedyś mieszkałem jestem przekonany, że jest to możliwe nawet w większym stopniu. W obecnej dzielnicy jeszcze nie badałem budżetu i w najbliższym czasie na pewno tego nie zrobię.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Jak za mniej więcej 20% drożej masz mniejszy pojemnik na śmieci i rzadszą częstotliwość wywożenia to część ludzi po prostu te śmieci spali lub wyrzuci "w pola" Jasne - kto by tam słuchał gościa ze śmieciarki - tylko, że jak gość w tym robi to chyba ma ogólne rozeznanie.

No u mnie to nie całkiem tak jest. Pojemnik masz mniejszy bo segregujesz (zdziwiłbyś się ilu ludzi segreguje bo chce), więc masz mniej śmieci. Ale nawet jak nie masz mniej, to zabierane jest wszystko, co masz. Częstotliwość wywozu jest co prawda rzadsza, ale znowu - wyrównuje się to w segregacji, odpadach wielkogabarytowych, biomasie, itd. wszystko odbierane osobno. Jeżeli koleś ze smieciarki mówi że śmieci jest mniej, to ma rację, tylko że teraz do jednego klienta podjeżdżają trzy samochody po odbiór śmieci, a nie jeden. Oczko

DziadBorowy napisał(a):Jest ktoś komu sytuacja ze śmieciami wyszła ogólnie na dobre i uważa, że jest lepiej niż było ?

To zależy gdzie. Niektóre umowy są co najmniej podejrzane. Np. jedno miasto zaznacza na umowie że nieodebranie odpadów w dzień odbioru skutkuje 100 złotymi kary, a w umowie z innym miastem to już nie jest sto złoty, tylko 2000! Od każdego pojedynczego klienta. To raczej źle dla firm zajmujących się odbiorem i segregacją śmieci, jednak już w takiej Holandii niemałe kary dostają i sami ludzie, kiedy np. źle posegregują śmieci, a tam segregacja, to naprawde segregacja - segreguje się każdą drobinę, wszystko. Dostaniesz piętnaście rodzajów worków i kilka pojemników, i do dzieła! :lol2:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Wilk napisał(a):No u mnie to nie całkiem tak jest. Pojemnik masz mniejszy bo segregujesz (zdziwiłbyś się ilu ludzi segreguje bo chce), więc masz mniej śmieci. Ale nawet jak nie masz mniej, to zabierane jest wszystko, co masz. Częstotliwość wywozu jest co prawda rzadsza, ale znowu - wyrównuje się to w segregacji, odpadach wielkogabarytowych, biomasie, itd. wszystko odbierane osobno. Jeżeli koleś ze smieciarki mówi że śmieci jest mniej, to ma rację, tylko że teraz do jednego klienta podjeżdżają trzy samochody po odbiór śmieci, a nie jeden. Oczko

właśnie! bo chce, to jest sedno, niektórzy nie chcą i nie powinni być za to karani. Zielone lobby i ekologiczne sranie w banie to woda na młyn dla ustawodawcy.
Ta segregacja społeczna, czyli próba przerzucenia odpowiedzialności z podmiotu prawnego na obywateli to jakieś dziwne rozwiązanie, motywowane jak zawsze szlachetnymi pobudkami - ekologią, recyklingiem(?)
Problem ekologii ostatnio mnie nurtuje, po obejrzeniu jednego z odcinków programu Cejro, doszedłem do wniosku, że ekologia ta globalna wprowadzana przez eurokratów czy lokalnych urzędasów to gówno opowiedziane w ładnej formie.
W zasadzie po co mielibyśmy dbać o zasoby itp.? po co? dla nastepnych pokoleń zachować połacie lasu? węgiel? ropę? zwierzynę? ryby? Na chuj robić limity w tej kwestii?
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):W zasadzie po co mielibyśmy dbać o zasoby itp.? po co? dla nastepnych pokoleń zachować połacie lasu? węgiel? ropę? zwierzynę? ryby? Na chuj robić limity w tej kwestii?
Wyobraź sobie pełną zasobów wyspę i przyrost naturalny ludzi, który powoduje wzrost eksploatacji zasobów (np: drewno na opał, ryby do jedzenia itd.). Po przekroczeniu pewnej granicy (tzw. peak) zasoby nie będą się odnawiać (np: połów będzie większy, niż przyrost ryb, lasów coraz mniej itp.), co doprowadzi z czasem do katastrofy głodu, walki o ograniczone zasoby i ludobójstwa.

Taki scenariusz miał miejsce w historii na Wyspie Wielkanocnej.

Aby takiego scenariusza uniknąć dla planety Ziemia, istotne jest aby zasoby odnawiać, szukać alternatyw dla pozyskiwania energii i nie doprowadzić, żeby przyrost naturalny przekroczył możliwości, zasobności planety.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Łoś napisał(a):Wyobraź sobie pełną zasobów wyspę i przyrost naturalny ludzi, który powoduje wzrost eksploatacji zasobów

Aby takiego scenariusza uniknąć dla planety Ziemia, istotne jest aby zasoby odnawiać, szukać alternatyw dla pozyskiwania energii i nie doprowadzić, żeby przyrost naturalny przekroczył możliwości, zasobności planety.

właśnie łoś dokonał samozaorania. Dlatego szuka się alternatyw ponieważ podstawowe zasoby uległy wyczerpaniu. Dzięki temu rozwijała się ludzkość na przestrzeni wieków. Jeśli zabraknie jakiegoś surowca, zasobu itp. to człowiek znajdzie alternatywę ponieważ jest twórczy i zdolny do myślenia i tworzenia. Lewizna od lat straszy przeludnieniem, wyczerpaniem zasobów, globalnym ociepleniem itp mitami.:wall:
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości