[DziadBorowy]

Czasy się zmieniły, manipulacja społecznościami są w tej chwili łatwiejsze niż kiedyś, także dzięki przekonaniu ludzi "o własnym niezależnym sposobie myślenia."
Dlatego jestem ostrożny wobec patrzenia z poczuciem wyższości na "otumanione ruskie społeczeństwo". Mówiąc wprost - więcej pokory.

Jasne, że manipulacja jest wszędzie. Ale różnica jest kolosalna.


U nas mamy przekłamania pokroju - na Majdanie zebrała się głównie prounijna opozycja", w Rosji pokroju, nie dostarczamy broni separatystom, armia rosyjska nie jest zamieszana w konflikt, rząd Janukowycza obalili banderowcy faszyści. W Polsce przemilcza się to, że Prawy Sektor to nie są łagodne baranki, w Rosji przemilcza się, że co najmniej setki żołnierzy Rosyjskich zginęło na Ukrainie i zastrasza rodziny aby siedziały cicho.

I jak z naszych mediów da się wyciągnąć w miarę poprawny obraz konfliktu (owszem media nieco wybielają stronę Ukraińską). To przeciętny Rosjanin jest serwowany papką pokroju - dzielni separatyści walczą z bandytami i zbrodniarzami pod szyldem Bandery, znęcającymi się nad biedną ludnością cywilną dodatkowo wspieranymi przez zachód.

O kwiatkach takich jak relacje z udziału wojsk NATO po stronie separatystów (nawet ponoć polskie F16 tam latały) nawet nie wspomnę, ale takie reportaże tam były - i pewnie nie jeden Rosjanin w to uwierzył.

[Sofeicz]

Reasumując - rządy Janukowycza (poprzednie też nie były święte) doprowadziły do niesłychanej korupcji, zawlaszczenia i rozkradzenia wszystkiego, co się dało, na skalę niespotykaną nawet w innych korupcjokracjach regionu (co raczył zauważyć nawet patron Janukowycza, car-Wladimir).
Armia ukraińska nie była wyjątkiem. Wg szacunków NATO jej zdolność bojowa to ok 10-15%.
Tylko idiota może uważać, że to stało się ot tak - ni pricziom.

Teraz to mamy do czynienia z padliną polityczno-gospodarczą, na którą rzucił się Wielki Padlinożerca.
Na szczęście innym padlinożercom apetyt nie dopisuje (może niepotrzebnie).
Nikt nie chce umierać za padlinę.

Bardziej Europę interesuje ostatni bastion merkantylizmu, czyli niesymetryczny (a przez to zyskowny) handel z Moskwą.
Tak wyglądają te zimne kalkulacje państwowe.

[Soul33]

Podatność społeczeństwa na manipulację zapewne wynika przede wszystkim ze słabej edukacji publicznej skutkującej niskim poziomem wiedzy ogólnej. Już dawno badania wykazały, że ludzie są łatwowierni w sprawach, na których się nie znają. Dlatego - gdy nie znają się prawie na niczym (z wyjątkiem np. jednej dziedziny, którą zajmują się zawodowo) - stają się podatni na manipulację i propagandę.

To też może wyjaśniać, jak to się stało, że Szkoci byli blisko zaszkodzenia samym sobie i poważnego pogłębienia problemów ekonomicznych, z których właśnie zaczęli wychodzić.

Podobnie ze sporą ilością mieszkańców USA gotowych poprzeć secesję. Choć tam mogłoby być łatwiej, gdyby od razu podpisano odpowiednie umowy (tylko po cholerę się odłączać, aby następnego dnia od razu zacząć się łączyć?). Tym niemniej i tak bardziej by sobie zaszkodzili niż pomogli.

[pitbbpl]

Pełnomocnik niemieckich ofiar katastrofy pozywa Ukrainę. :lol2:

"Profesor prawa lotniczego Elmar Giemulla reprezentuje trzy rodziny ofiar. Jak mówi w rozmowie z "Bild am Sonntag", zgodnie z prawem międzynarodowym, odpowiedzialne za katastrofę jest państwo, nad którego terytorium doszło do wypadku. Dlatego planuje pozwać Ukrainę i jej prezydenta. Jego zdaniem, Ukraina powinna była zamknąć swoją przestrzeń powietrzną, jeśli nie mogła zagwarantować bezpieczeństwa pasażerom."

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?...wa-ukraine

[Machefi]

Może należy polecić tego prawnika polskim rodzinom?
Niech napisze pozew na Putina, za katastrofę smoleńską.

[Wilk]

Zgoda. Może zaproponujesz to też Rosjanom, bo tam chyba innej opcji nie uświadczysz. Pooglądaj sobie rosyjskie media.

Sugerujesz że Rosjanie są na poziomie czarno białych telewizorów i siedmiotonowych komputerów, i że nie znają innego języka poza rosyjskim? :roll:

[DziadBorowy]

Sugerujesz że Rosjanie są na poziomie czarno białych telewizorów i siedmiotonowych komputerów, i że nie znają innego języka poza rosyjskim? :roll:

Zależy gdzie. Niektórzy jak widać internet mają:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,M...aid=1137cc

[Sofeicz]

Sugerujesz że Rosjanie są na poziomie czarno białych telewizorów i siedmiotonowych komputerów, i że nie znają innego języka poza rosyjskim? :roll:

Oglądałem kilka, w miarę obiektywnych reportaży i tak właśnie twierdzę. Szczególnie poza opłotkami Moskwy czy Petersburga - jakby żyli w sowieckiej pieczarze.

Tu nawet nie chodzi o technologię ale o sowiecką mentalność i państwową religię jaką wyznają.
To jest zupełna odwrotność naszej.

Sam tę mentalność chyba dobrze poznałem w czasie pobytów w byłym Sojuzie.
Oni się swojej strasznej historii nie wstydzą, wręcz przeciwnie, są z niej dumni.
To jest tym bardziej straszne, żei sami byli największymi ofiarami swojego systemu.

To zaczadzenie nie ma sobie równych.
Będą żreć trawę, zadenuncjują ojca i matkę byleby państwo rosło w siłę.

[DziadBorowy]

Oni się swojej strasznej historii nie wstydzą, wręcz przeciwnie, są z niej dumni.

To jest właśnie fascynujące. Świadomość zbrodni stalinowskich popełnionych przecież w głównej mierze na narodzie rosyjskim jaka taka już jest, ale przeciętny Rosjanin co najwyżej pytany o nie zmarszczy czoło i powie coś w stylu "wielkie rzeczy wymagają ofiar, wypaczenia zawsze się zdarzą". Tak jakby chodziło o kilku cywili zabitych przez "friendly fire" a nie kilkadziesiąt milionów ofiar.

[Sofeicz]

Ostatnio czytałem wywiad z Aloszą Awdiejewem.
Jego rodzina była represjonowana, bo nie udało im się uciec przed nacierającymi Niemcami i żyli pod okupacją. Straszna zbrodnia.
Ale zdjęcia 'zdrajców' wisiały w domu z wyciętymi twarzami - no bo to zdrajcy.
We łbie się nie mieści.

[Machefi]

Będą żreć trawę, zadenuncjują ojca i matkę byleby państwo rosło w siłę.

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że brzmi to jak znakomita rekomendacja na stanowisko polityka. Szczególnie jakby w Polsce znaleźli się tacy, co woleli by trawę zamiast ośmiorniczek i wołowych ogonów oraz woleli wzmacniać państwo, a nie swoją kieszeń.

[Sofeicz]

Ale ja mówię o rosyjskich szaraczkach. Mandaryni rosyjscy nigdy z tym nie mieli problemu.

[Machefi]

Co tylko świadczy, że tu i tam są niewłaściwi ludzie u władzy.

[Sofeicz]

Żeby nie było jednostronnie, to Ukraińcy chyba w usowietyzowieniu przodowali.
Zagłodzili im parę milionów, a oni i tak trwali jak zombie.

Wg relacji Sołżenicyna i Herlinga w łagrach Ukraińcy harowali najciężej, bo liczyli na dodatkową kromkę chleba. I marli jak muchy, bo to i tak nie rekompensowało tego wysiłku.
Polacy odwrotnie, pozorowali robotę i oszczędzali siły.

[Xeo95]

A mówią że Putin nie lubi Polaków. A tu proszę honoruje jednego z najwybitniejszych Polaków...
http://gosc.pl/doc/2170804.Putin-honoruj...rzynskiego

[Sofeicz]

No i zanosi się na powrót do nazwy Stalingrad - a co!
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci...radem.html

[Machefi]

Nie lepiej od razu na Putingrad?

[Xeo95]

Pewnie 110% będzie za zmianą.

[Gladiator]

Ciekawa in formacja o tym zwróceniu się o odszkodowania do rządu Rosji i przy okazji...

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/katastro...aine/yzmgf

Cytaty z wiadomości.

Agencja AP zwraca uwagę, że na trzy godziny przed katastrofą malezyjskiego boeinga 777 pisała o obecności przeciwlotniczych systemów rakietowych Buk M-1 we wschodniej Ukrainie.

Skoro AP wiedziała, znaczy rząd Ukrainy mający wsparcie wywiadowcze USA także wiedział. Mimo to skierowano samolot nad tym terenem. Pisałem wcześniej, jeśli nie prowokacja to ciężki grzech zaniedbania, stąd pozew o odszkodowania jest choćby z tego powodu zasadny.

EDYCJA WŁASNA POSTU

Nie sprawdziłem czegoś do końca.

[Sofeicz]

Albo ile za takie cuś płacą?