To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Kto zwycięży na Ukrainie?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
p. Wiktor Janukowycz i aparat obecnej władzy
33.33%
14 33.33%
Opozycja
66.67%
28 66.67%
Razem 42 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grillowanie Ukrainy
Przykład Ukrainy potwierdza tezę, że nic nie zastąpi własnej zapobiegliwości i siły.
Żadni 'przyjaciele' a tym bardziej sąsiedzi nie pomogą, a wręcz przeciwnie - ostrzą zęby.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):No chyba, że przyjmiemy Patafilową optykę, wg której to agresywna Polska napadła na biednych, pokojowych Niemniaszków.
Sofeiczu złoty, Polska międzywojenna prowadziła chamską, agresywną politykę w stosunku do wszystkich sąsiadów. Mniejszości niemiecka i ukraińska też nie miały łatwego życia. Polskie prowokacje w stosunku do Niemiec były codziennością. Oczywiście, 70 lat propagandy dobrze wyprało mózgi, ale tradycyjnie zapraszam do włączenia szarych komórek. Np. przemyślcie, po co Niemcy urządzili prowokację gliwicką? Nie miałaby ona sensu, gdyby Polacy nie mieli wcześniej sporo na sumieniu. Urządźcie zamach bombowy i zwalcie na mułłów - cały świat to kupi. Ale jak spróbujecie zwalić na Finów, Szwedów czy Duńczyków, to tenże świat się postuka w głowę.

PS. O rzezi wołyńskiej mówi się dużo. Ale już o przyczynach ukraińskiej nienawiści ani słowa...
Odpowiedz
Ile ci Helmuty ojro becalują za te wierutne bzdury, które wypisujesz?
Aż się odechciewa odpowiadać na takie durnoty.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Seth napisał(a):Fakt jest taki, że spolegliwość demokracji doprowadziła do drugiej wojny światowej. Gdyż w demokracji jeden rozsądny i myślący perspektywicznie nigdy nie przegłosuje pięciu straumatyzowanych tchórzy i prawie nigdy nie zdoła ich przekonać.

Lepiej żeby im przystawił lufę do głowy, ten rozsądny, a potem zdziwił się strasznie, że mu rewolucja pod pałacem wybuchła, a cmentarze wypełniły się grobami.

Cytat:Nie demokracje, a plan Marschala, wymiana gospodarcza, NATO i amerykańskie atomówki wycelowane w Moskwę Uśmiech

Zapomniałeś dopisać: plan Marshalla sporządzony przez państwo demokratyczne, wymiana gospodarcza prowadzona przez państwa demokratyczne, NATO zawiązany przez państwa demokratyczne i atomówki wycelowane w Moskwę przez państwa demokratyczne. :lol2:

Socjopapa napisał(a):Cóż za zgrabne wytłumaczenie - szkoda, że z rzeczywistością ma niewiele wspólnego. Traumę to mógł mieć Henri, którego brat zginął od gazów bojowych czy Helmut, któremu Ruskie żonę zgwałciły. Ale ani Henri, ani Helmut ani inny John nie decydowali o polityce swoich państw. Decydenci żadnej traumy nie mieli - oni po prostu byli tchórzami.

Lepiej żeby nimi nie byli i posłali setki tysięcy obywateli na pola bitew które sami nazywali "maszynkami do mielenia mięsa"?

Cytat:Bynajmniej. "Tradycyjny" agresor po prostu poszedł po rozum do głowy i zamiast ekspansji militarnej wybrał się na ekspansję gospodarczą.

Ja tam nie mam nic przeciwko żeby z ruskim walczyć tanią ropą niż karabinami.

Cytat:Poza tym jakbyś nazwał to co się dzieje na Ukrainie? Tea party?

Wojną pomiędzy wanna-be-demokracją, a don't-wanna-be-demokracją.
Odpowiedz
Kilka rzeczy do wyjaśnienia aby ukrócić ten ślepy zaułek.
I wojna światowa jako starcie autorytarnej władzy z demokracją to kwaśny żart.
Po jednej i po drugiej stronie takowej autorytarnej władzy nie było.
Poza carską Rosją. Krajem Ententy. Uśmiech

Zarówno po jednej jak i po drugiej stronie konfliktu dominującym ustrojem politycznym była monarchia konstytucyjna wraz z systemem parlamentarnym.
Najważniejszymi wyjątkami były USA oraz Francja z czego USA przystąpiło do konfliktu w zasadzie na koniec wojny w 1917 roku.
Zarówno po jednej jak i po drugiej stronie konfliktu sposób prowadzenia wojny był taki sam. Zarówno dowódcy niemieccy jak i np. francuscy tak samo wysyłali masy żołnierzy pod maximy.

Co do Patafila. Patafilku drogi, a może gdzieś tam na Targowej czy Ząbkowskiej pochwalisz się ludziskom wszem i wobec swoimi poglądami tyczącymi się Polski, Polaków, zbawiennych Niemców i skrzywdzonych Ukraińców? Reakcję chciałbym zobaczyć. Potem przejdź na drugą stronę Wisły i opowiedz o tym uczestnikom podczas zbliżającego się wielkimi krokami marszu niepodległości. Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Aż tak mu źle życzysz?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Co do Patafila. Patafilku drogi, a może gdzieś tam na Targowej czy Ząbkowskiej pochwalisz się ludziskom wszem i wobec swoimi poglądami tyczącymi się Polski, Polaków, zbawiennych Niemców i skrzywdzonych Ukraińców? Reakcję chciałbym zobaczyć. Potem przejdź na drugą stronę Wisły i opowiedz o tym uczestnikom podczas zbliżającego się wielkimi krokami marszu niepodległości. Uśmiech
Proszę sobie dokładnie przeczytać, co napisałem wyżej o 70 lat propagandy. Duży uśmiech Poza tym chyba niczyja historia nie jest tak załgana jak historia Polski. Od pradziejów, jak np. obecność Germanów na ziemiach polskich, poprzez słodkich Piastów, złych Krzyżaków, Jasną Górę, strasznych zaborców aż do ,,wolności'' w 1989 r. A, i jeszcze niektórzy wierzą w normalność tego kraju, że to niby wszyscy źli, a tutejsi święci.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Lepiej żeby im przystawił lufę do głowy, ten rozsądny, a potem zdziwił się strasznie, że mu rewolucja pod pałacem wybuchła, a cmentarze wypełniły się grobami.

Wirtualne trupy straszniejsze niż kilkadziesiąt milionów realnych trupów?

El Commediante napisał(a):Zapomniałeś dopisać: plan Marshalla sporządzony przez państwo demokratyczne, wymiana gospodarcza prowadzona przez państwa demokratyczne, NATO zawiązany przez państwa demokratyczne i atomówki wycelowane w Moskwę przez państwa demokratyczne. :lol2:

Wykaż tylko, że "państwo demokratyczne" było warunkiem koniecznym zaistnienia planu Marshalla, wymiany gospodarczej, sojuszu NATO i wycelowania atomówek. Bo tak się składa, że by gospodarczo się rozwijać, zawiązywać sojusze i nie lubić komunizmu, wcale demokracją być nie trzeba. To ostatnie wręcz znacznie łatwiejsze poza demokracją, jako że demokratyczne państwa najłatwiej dawały się urabiać sowieckiej propagandzie.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
Seth napisał(a):Wirtualne trupy straszniejsze niż kilkadziesiąt milionów realnych trupów?

Widzisz na zdjęciu żeby pozowali w Oculus Riftach? Bo ja nie. Rosyjscy chłopi również ich nie nosili.

[Obrazek: 800px-Family_Nicholas_II_of_Russia_ca._1914.jpg]

Cytat:Wykaż tylko, że "państwo demokratyczne" było warunkiem koniecznym zaistnienia planu Marshalla, wymiany gospodarczej, sojuszu NATO i wycelowania atomówek.

To może Ty wykaż, że nie było? Jakiś historyczny przykład konsekwentnego utrzymywania pokoju, godzenia interesów kilkudziesięciu niepodległych państw, dobrowolnego wspomagania gospodarki i konsekwentnej polityki zagranicznej (gwarantującej pokój) trwające przez 70 lat?

Umówmy się, że mistyczne lądy elfów z powieści fantasy, ani mityczna Atlantyda się nie liczą.

Cytat:Bo tak się składa, że by gospodarczo się rozwijać, zawiązywać sojusze i nie lubić komunizmu, wcale demokracją być nie trzeba.

Tylko że jakoś każdy kraj niedemokratyczny, który nie siedzi na górze złota, albo jest większy od Sochaczewa, to ma z tym problemy.

Choć nawet i w tej grupie są wyjątki, bo Rosja się sypie nawet z surowcami.

Cytat:To ostatnie wręcz znacznie łatwiejsze poza demokracją, jako że demokratyczne państwa najłatwiej dawały się urabiać sowieckiej propagandzie.

Patrz Stany Zjednoczone :lol2:
Odpowiedz
Patafil napisał(a):Sofeiczu złoty, Polska międzywojenna prowadziła chamską, agresywną politykę w stosunku do wszystkich sąsiadów. Mniejszości niemiecka i ukraińska też nie miały łatwego życia. Polskie prowokacje w stosunku do Niemiec były codziennością. Oczywiście, 70 lat propagandy dobrze wyprało mózgi, ale tradycyjnie zapraszam do włączenia szarych komórek. Np. przemyślcie, po co Niemcy urządzili prowokację gliwicką? Nie miałaby ona sensu, gdyby Polacy nie mieli wcześniej sporo na sumieniu. Urządźcie zamach bombowy i zwalcie na mułłów - cały świat to kupi. Ale jak spróbujecie zwalić na Finów, Szwedów czy Duńczyków, to tenże świat się postuka w głowę.

PS. O rzezi wołyńskiej mówi się dużo. Ale już o przyczynach ukraińskiej nienawiści ani słowa...

Jak ci tak w Polsce nie pasuje to wypierdalaj do Helmutów czy jurodiwych.

El Commediante napisał(a):Wojną pomiędzy wanna-be-demokracją, a don't-wanna-be-demokracją.

To wszystko fajnie, ale w niczym nie przeczy temu, że demokracja nie jest żadnym systemem gwarantującym pokój, szczęście i dobrobyt, skoro jak widać państwa demokratyczne wojny jak najbardziej prowadzą i odpowiedzialności za ten stan rzeczy nie da się przerzucić na kogoś innego.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Jak ci tak w Polsce nie pasuje to wypierdalaj do Helmutów czy jurodiwych.
Może chciałby zmieniać Polskę i np: Ciebie, mnie i innych? Oczko
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):To wszystko fajnie, ale w niczym nie przeczy temu, że demokracja nie jest żadnym systemem gwarantującym pokój, szczęście i dobrobyt, skoro jak widać państwa demokratyczne wojny jak najbardziej prowadzą i odpowiedzialności za ten stan rzeczy nie da się przerzucić na kogoś innego.

Rosja i Ukraina demokratyczne?
Odpowiedz
Łoś: skieruj swe zapewne piękne oczy na wypowiedź Patafila, sprawdź o czym pisze i zastanów się czy to o czym pisze może ulec zmianie. Następnie, w poczuciu wstydu, skasuj swoją wypowiedź.

El Commediante: a nie? Zresztą to była odpowiedź na twierdzenie, że dawno wojny nie było, a patrz, tu pod samym nosem się znalazła.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):El Commediante: a nie? Zresztą to była odpowiedź na twierdzenie, że dawno wojny nie było, a patrz, tu pod samym nosem się znalazła.

Sam fakt, że to co dzieje się na Ukrainie już nazywamy wojną świadczy o tym o ile pokojowi się staliśmy. Nawet retoryka członków konfliktu. Oficjalnie wszystkie strony twierdzą, że chcą pokoju a jedna nawet nie przyznaje, że w ogóle w konflikcie uczestniczy.

Ofiar jest około 500. Dawniej w Europie nazwalibyśmy to bardzo nudnym dniem.

Do tego oczywiście kontrowersyjne jest czy Rosję i Ukrainie można nazywać demokracjami w zachodnim tego słowa znaczeniu. Bo określać się demokracją to robi nawet Korea Płn.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Patrz Stany Zjednoczone :lol2:

hahaha... problem w tym, ze propaganda marksistowska w Stanach była potężna i efektywna. Poradzono sobie jednak z nią metodami zupełnie... NIEDEMOKRATYCZNYMI. :] Tak, tak. Każdy bez wyjątku kraj dotknięty marksistowską agitacją uniknął czerwonej zarazy stosując metody zupełnie nieliberalne i niedemokratyczne. Tyle tylko że w jedych krajach strzelano do marksistów na ulicach a w innych wybierano subtelniejsze metody pozbywania się ścierwa. :]
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Wilk napisał(a):metody zupełnie nieliberalne i niedemokratyczne.

Nie rozumiem skąd to przekonanie, że państwo liberalne nie może się bronić przed czerwoną zarazą. Przecież już nieraz była mowa o tym, że liberalizm nie oznacza, że takie państwo nie będzie eliminować szkodników.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Nie rozumiem skąd to przekonanie, że państwo liberalne nie może się bronić przed czerwoną zarazą. Przecież już nieraz była mowa o tym, że liberalizm nie oznacza, że takie państwo nie będzie eliminować szkodników.

Ale konkretna JEDNOSTKA ma prawo być marksistą. I ta konkretna JEDNOSTKA powinna mieć prawo zdobywać nowych zwolenników marksizmu. Jeżeli odbieramy tej JEDNOSTCE to jedno prawo, to możemy jej odebrać każde. W Stanach marksistom nie dano szans na realne działanie. I bardzo dobrze. Nie nazywajmy jednak tego "triumfem demokracji", bo to nie demokracja odepchnęła marksizm.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Jak ci tak w Polsce nie pasuje to wypierdalaj do Helmutów czy jurodiwych.
W różnych miejscach poruszam niewygodne tematy, przytaczam fakty, liczby, staram się zmusić do myślenia, np. tutaj:

http://www.ateista.pl/showpost.php?p=639...tcount=122

Jakoś nikt nie podejmuje merytorycznej polemiki, tylko wszelkie forumowo-podwórzowe burki dostają piany, wsadzając pyski między sztachety i ujadając. Duży uśmiech

BTW, zawsze mnie dziwiło, jak ludzie cenią należycie wyprany, odwirowany i wysuszony mózg.
Odpowiedz
Wilk napisał(a):Ale konkretna JEDNOSTKA ma prawo być marksistą. I ta konkretna JEDNOSTKA powinna mieć prawo zdobywać nowych zwolenników marksizmu. Jeżeli odbieramy tej JEDNOSTCE to jedno prawo, to możemy jej odebrać każde.

Nie odbieramy jednostce tego prawa - jedynie nie pozwalamy jej realizować jej postulatów w wymiarze politycznym.

Wilk napisał(a):W Stanach marksistom nie dano szans na realne działanie. I bardzo dobrze. Nie nazywajmy jednak tego "triumfem demokracji", bo to nie demokracja odepchnęła marksizm.

I tu się zgadzam. Jednakowoż demokracja z liberalizmem nie ma nic wspólnego - nie jest mi znany przypadek liberalnej demokracji i z założeń demokracji wynika, że liberalizm nie ma prawa w niej istnieć.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Nie odbieramy jednostce tego prawa - jedynie nie pozwalamy jej realizować jej postulatów w wymiarze politycznym.

Och, przecież to byłaby wola ludu, i jego vox populi, decyzja większości, i tak dalej w szeregu demokratycznych bełkotów. Na Ukrainie majdanowcy obalili rząd przemocą, a przecież to nie naród ukraiński tego dokonał, tylko zamaskowana, uzbrojona i zorganizowana grupa. Koleś którego słowa masz w podpisie nazwał w rozmowie ze mną "demokracją w działaniu". Na Ukrainie pozwolono aby ten vox populi obalił rząd - w Stanach na takie coś NIE pozwolono ani marksistom ani tym ostatnim niezadowolonym. Demokracja może funkcjonować tylko dzięki niedemokratycznym metodom i doborowi. I dlatego jest i będzie wygodną farsą.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości