To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Kto zwycięży na Ukrainie?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
p. Wiktor Janukowycz i aparat obecnej władzy
33.33%
14 33.33%
Opozycja
66.67%
28 66.67%
Razem 42 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grillowanie Ukrainy
As Sa'iqa napisał(a):Co ciekawe - w wyżej wymienionym rankingu Rosja poszła w górę o dwie pozycje ze wzrostem 1.62 pkt.w tym w kategorii "Starting a Business" z 58 miejsca w rankingu na 34 a w "Dealing with Construction Permits" z 172 na 156.

W jednym roku. Jednak liczy się efekt skumulowany - z wielu lat.


Cytat:Nie chce mi się przeglądąć całego rankingu ale np. Mołdawia poszła o 19 miejsc w
górę, Czechy o 3 miejsca w górę

A Finlandia o jedno miejsce w dół. Tak samo Islandia, Kanada i Estonia. A Austria to nawet trzy miejsca w dół. I co? Liczy się naprawdę współczynnik punktowy, czyli DTF

Argen

Cytat:wszystkie dane zostały przeliczone, czy może jednak nie wszystkie?

Wszystkie te które są pokazane w tabeli. Tych, których przeliczyć sięnie dało, w tabeli nie ma.

No ale przecież Argen wprost zadeklarował, że na fakty nie zamierza zwracać uwagi. :roll:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a):Wszystkie te które są pokazane w tabeli. Tych, których przeliczyć sięnie dało, w tabeli nie ma.

Edit: Dobra może inaczej: wszystkie dane za poprzednie lata zostały przeliczone, czy nie? Jeśli tak: dokonasz porównania średniego tempa wzrostu wskaźnika DTF overall dla lat 2009-2010 oraz 2014-2015 oraz przedstawisz mi wnioski jakie z tego płyną?

pilaster napisał(a):No ale przecież Argen wprost zadeklarował, że na fakty nie zamierza zwracać uwagi. :roll:

Na razie to fakty, które miałyby poświadczyć za tym, że Polska rozwija się w ogromnym tempie istnieją tylko w pilastra głowie, a to, że nie reaguje on na choćby i najbardziej oczywiste argumenty to w sumie nic uwagi godnego.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
Argen napisał(a):dokonasz porównania średniego tempa wzrostu wskaźnika DTF overall dla lat 2009-2010 oraz 2014-2015 oraz przedstawisz mi wnioski jakie z tego płyną?

A co to Argen sam nie potrafi?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Argen nie potrafi robić rzeczy niemożliwych.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Jedno nie wyklucza drugiego.
Megakorporacje stają się nieruchawe ale udziału państwowego czynnika antymonopolowego też nie można pominąć.

wszystkie monopole jakie się pojawiły powstały przy współudziale państwa. Kto Sofeicza uczył ekonomii Marks? Lange?
Jeżeli jakaś kompania typu IBM zechce zmonopolizować rynek w danej branży będzie potrzebowała państwowego wsparcia. Innymi słowy bez ustaw i rozporządzeń monopole są niemożliwe. Jeżeli IBM na wolnym rynku chciałby wykasować konkurentów, stając do walki poniósłby ogromne koszty z tym związane. Historia pokazuje, że rezultatem wojen cenowych nigdy nie był monopol. Koszty takiej wojny jakie poniesie firma zostają więc przerzucone na ceny produktów, co w rezultacie doprowadzi do odrodzenia się konkurencji, która owe produkty wypuści na rynek po niższej cenie. Na wolnym rynku monopole są rzadkością, mogą dotyczyć np. wsi, w której wystarczy np. jedna apteka. Monopol w systemie kapitalistycznym może się pojawić wtedy kiedy państwo ustanowi monopol wymuszony, ustanawiając tym samym blokadę i zamknięcie sektora dla konkurencji. Tak się często dzieje przez wydawanie licencji, zezwoleń i rozporządzeń, na które mniejsze firmy po prostu nie stać.
Sofeicz napisał(a):Casus Microsoft i bezprecedensowa akcja rządu USA (wtedy MS osiągnął 95% udział w rynku OS).

Pewnie gdyby nie to, Apple by umarło a o Androidzie nikt by nie usłyszał.
Poza tym globalizacja zdecydowanie poszerzyła 'pole gry'. Dzisiaj nawet wielki rynek USA to za mało.

to oczywiście bzdura. Kiedy Woźniak i Jobs zaczynali nikt nie dawał im szansy, nie byli autorytetami ani menadżerami, nie mieli żadnych sukcesów. Nie potrafili pisać oprogramowań a było to kosztowne. Chęć zysku i sukcesu dopełniła swego, bez trudu znaleźli odpowiednie osoby, które dofinansowały ich przedsięwzięcie, fakt, że IBM zdominował rynek komputerowy w ogóle nie opóźnił inicjatywy dwóch Steve'ów. Wręcz przeciwnie, o czym pisał pilaster, dla kolosa pojawił się konkurent (Apple) który dzisiaj owiany jest takim kultem o jakim MS może jedynie pomarzyć.
IBM bity jest nie tylko przez Apple ale też i przez Della.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):to oczywiście bzdura. Kiedy Woźniak i Jobs zaczynali nikt nie dawał im szansy, nie byli autorytetami ani menadżerami, nie mieli żadnych sukcesów. Nie potrafili pisać oprogramowań a było to kosztowne. Chęć zysku i sukcesu dopełniła swego, bez trudu znaleźli odpowiednie osoby, które dofinansowały ich przedsięwzięcie, fakt, że IBM zdominował rynek komputerowy w ogóle nie opóźnił inicjatywy dwóch Steve'ów. Wręcz przeciwnie, o czym pisał pilaster, dla kolosa pojawił się konkurent (Apple) który dzisiaj owiany jest takim kultem o jakim MS może jedynie pomarzyć.
Może najpierw przeczytaj np. biografię Jobsa Isacksona, zanim zaczniesz wypowiadać się na tematy ci obce.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Może najpierw przeczytaj np. biografię Jobsa Isacksona, zanim zaczniesz wypowiadać się na tematy ci obce.

przeczytałem biografię Jobsa i Jona Ive razem. Mam też 4 gadżety z Apple'a jeśli to pocieszy Sofeicza :lol2:

może by tak Sofeicz nie uciekał, tylko odniósł się do mojej pierwszej wypowiedzi i wskazał monopole niewymuszone?
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):przeczytałem biografię Jobsa i Jona Ive razem. Mam też 4 gadżety z Apple'a jeśli to pocieszy Sofeicza :lol2:
Ok - bardzo mnie to cieszy (to jest nas dwóch na tym forum).
Ale ja przecież pisałem nie o 'garażowym' okresie działalności Apple ale znacznie później, kiedy Win 95 zdominował rynek OS i zaczęły się działania antymonopolowe (od 1993).

PS. Swoją drogą, ciekawym motywem nieruchawości korporacyjnej jest wymyślony w Xerox Parc rewolucyjny pomysł GUI podpatrzony przez Jobsa i zastosowany w MacOS.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):PS. Swoją drogą, ciekawym motywem nieruchawości korporacyjnej jest wymyślony w Xerox Parc rewolucyjny pomysł GUI podpatrzony przez Jobsa i zastosowany w MacOS.

cóż Jobs nigdy nie krył się z tym. Mówił otwarcie, jjest jego słynny cytat odpowiadający na ten zarzut- ''Picasso mawiał że dobrzy artyści naśladują a wielcy kradną. a my nigdy nie wstydziliśmy się podkradania świetnych pomysłów''
Oczywiście nie wszystkie one były trafne i udane, Jobsa cenię nie tyle za zrewolucjonizowanie rynku pewnych gadżetów co przede wszystkim za skuteczność w zarządzaniu i biznesie. I dlatego byłem m.in. skłonny dać za iphone 6 po premierze 3400zł niż kupić jakiś tam nowy model Samsung Galaxy, z którego jak sobie żartują fani Apple sypie się ryż.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Odynie, przeszło 3 kafle za zabawkę, która ponoć się wygina?!? Oczywiście, to Twoja kasa, więc możesz ją wydawać jak chcesz, ale racjonalnym to takiego wydatku, nie można określić.

Telefon, a nie zabawkę, to możesz mieć za złotówkę u każdego operatora albo jak nie lubisz abonamentów, za kilka stówek w komisie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Odynie, przeszło 3 kafle za zabawkę, która ponoć się wygina?!? Oczywiście, to Twoja kasa, więc możesz ją wydawać jak chcesz, ale racjonalnym to takiego wydatku, nie można określić.

Telefon, a nie zabawkę, to możesz mieć za złotówkę u każdego operatora albo jak nie lubisz abonamentów, za kilka stówek w komisie.


widziałeś otwarcie sprzedażowe iphone 6 w pierwszym weekendzie od premiery? Nie chodzi o kasę, rzecz w umiłowaniu marki. Może stałem się fanboy'em apple ale jak już napisałeś - to moje pieniądze.

co do abonamentu nie jestem jego zwolennikiem, poza tym wszystkie sieci w Polsce rzadko kiedy mają iPhone w ofercie, zazwyczaj same gówniane sony, samsungi czy jakieś o zgrozo LG. A jak mają to po dużej przedpłacie, która w zestawieniu z abonamentem na 2 czy 3 lata przebija cenę telefonu.

zresztą moze to efekt tego ze do iphone 6 wchodzi nanokarta a nie mikrosim i nie kazda siec chce sie tym babrac.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Przyznam, że to jest coś czego nie potrafię zrozumieć - kieruję się marką, jeśli mam przesłanki by uznawać, że produkt tej marki jest dla mnie najlepszy. Jeśli takim być przestaje, dana marka przestaje mnie interesować. Kierowanie się marką "bo marka", nawet wbrew nie najlepszej charakterystyce produktu, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Przyznam, że to jest coś czego nie potrafię zrozumieć - kieruję się marką, jeśli mam przesłanki by uznawać, że produkt tej marki jest dla mnie najlepszy. Jeśli takim być przestaje, dana marka przestaje mnie interesować. Kierowanie się marką "bo marka", nawet wbrew nie najlepszej charakterystyce produktu, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

Twoja wypowiedz sugeruje jakobyś wyznawał idee homo economicus 8)
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Przyznam, że to jest coś czego nie potrafię zrozumieć - kieruję się marką, jeśli mam przesłanki by uznawać, że produkt tej marki jest dla mnie najlepszy. Jeśli takim być przestaje, dana marka przestaje mnie interesować. Kierowanie się marką "bo marka", nawet wbrew nie najlepszej charakterystyce produktu, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Też tego nie rozumiem. Aparaty Apple pod względem zarówno hardware'u jak i softu ustępują konkurencji, a są droższe.
No, ale co kto lubi.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
Argen, Socjo odpuśćcie sobie już te homofobiczne wypowiedzi.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Kierowanie się marką "bo marka", nawet wbrew nie najlepszej charakterystyce produktu, jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Efekt snoba w działaniu. 8)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_snoba

W Polsce (bo już nie w USA) kupowanie iPhona w sporej mierze ma właśnie takie wyjaśnienie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Sam jestem fanem marki od 1992 roku kiedy nabyłem pierwszego Maca SE30
Ale nie jestem aż takim fanbojem, żeby tłoczyć się po nowego iPhona z 4000 tysiącami w zębach.
To jest amerykański sprzęt, skrojony na amerykańską kieszeń i amerykański ekosystem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
I kolejne zwyciestwo Putina. Po ropie poleciały na pysk ceny złota, którego również Rosja obkupiła się do zajebania. Złoto długo obijało sie o barierę 1200 $ za uncję, ale się wreszcie z hukiem przebiło i spadło już do 1176 $ za uncję

Przypominam, że w szczycie złotej bańki było to ponad 1600 $ za uncję. To teraz kacapy mogą to swoje złoto zacząć żreć. Uśmiech ZOczywiscie pod warunkiem, że się już "gdzieś" nie rozpłynęło. Uśmiech

A popijać ropą. Duży uśmiech

Putin wygrał. Jak zwykle. :p
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Nie ciesz się - moje finanse częściowo zależą od ceny srebra, a ta też leci na łeb.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Nie ciesz się - moje finanse częściowo zależą od ceny srebra, a ta też leci na łeb.
Oprzyj je na platynie. Język
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości