[exeter]

Gladiator,

Ukrainie zabrano terytorium i wywołuje to oburzenie, choć jest tam mniejszość rosyjska, która podobnie jak albańska w Kosowie ma prawo do samostanowienia. (co prawda w Kosowie było więcej Albańczyków). Podawałem wcześniej linki o poparciu niemieckiej mniejszości na Krymie dla inwazji rosyjskiej - zupełne milczenie medialne.

Oburzenie i niezgodę na takie działania wywołuje nie tyle odebranie Ukrainie terytorium, co zakwestionowanie w ten sposób ładu międzynarodowego. Który był powszechnie w Europie przestrzegany od 1989 roku. Gdyż jeśli wolno wziąść sobie siłą kawałek Ukrainy, to można to samo zrobić z każdym innym krajem.
Podoba Ci się ten nowy porządek, zaproponowany przez Putina?

W kontekście ostatnich wydarzeń na Ukrainie przywołuje się przypadek Kosowa. I choć są między nimi pewne podobieństwa, to są także zasadnicze różnice. W Kosowie, będącym prowincją państwa serbskiego, zamieszkanym głównie przez Albańczyków, doszło do zorganizowanego, inspirowanego przez serbskie władze ludobójstwa. Którego celem było etniczne "wyczyszczenie" tego terenu. Nikt nie mógł patrzeć obojętnie na rzeź w europejskim kraju. Dlatego państwa NATO interweniowały, poprzez zwalczanie z powietrza sił serbskich mordujących albańskich cywilów, a także wspierały kosowski ruch oporu. W wyniku tych działań, nastąpiło praktyczne oderwanie Kosowa od Serbii. Ponieważ Serbowie nie chcieli się z tym pogodzić i zapowiadali odwet, uznano, że jedynym sposobem ochrony Albańczyków, jest niezawisłość prowincji.
Ale nie przyłączono w tym celu Kosowa do Austrii, Włoch, Niemiec, czy UE!.

Tymczasem nikt nie podważał przynależności Krymu i Donbasu do Ukrainy, ani czynniki zewnętrzne, ani siły wewnętrzne do momentu, gdy Ukraińcy zechcieli w swoim kraju wolności i sprawiedliwości. Wówczas, Rosja nagle mocno zaniepokoiła się o los ludności rosyjskojęzycznej na tych terenach. Nie wiadomo dlaczego, gdyż nikt tej ludności nie prześladował, ani nie dyskryminował. A właściwie, wiadomo - głównym powodem "putiniady", był strach władców Kremla o swoje dupy. Wolna Ukraina, stanowiła śmiertelne zagrożenie dla ich władzy. I postanowili utopić marzenia Ukraińców we krwi.

To musi być punkt wyjścia do wszelkich dywagacji, czy analiz. Bez tego nie zbliżymy się do prawdy na temat przyczyn tego konfliktu.

[pitbbpl]

.... , gdy Ukraińcy zechcieli w swoim kraju wolności i sprawiedliwości. Wówczas, Rosja nagle mocno zaniepokoiła się o los ludności rosyjskojęzycznej na tych terenach. Nie wiadomo dlaczego, gdyż nikt tej ludności nie prześladował, ani nie dyskryminował. A właściwie, wiadomo - głównym powodem "putiniady", był strach władców Kremla o swoje dupy. Wolna Ukraina, stanowiła śmiertelne zagrożenie dla ich władzy. I postanowili utopić marzenia Ukraińców we krwi.

"Ukraińcy zechcieli w swoim kraju wolności i sprawiedliwości" :lol2:

Doprawdy?

Oj macie naprawdę Ruskich za idiotów.

Niestety przejrzeli dawno temu plany USA na wylot i byli przygotowani na przewrót. Zareagowali w ekspresowym tempie bez wahania.

"Strach o swoje dupy" powiadasz. A nie przypadkiem zimna kalkulacja w walce o swoje?

Przemyśl sobie to jeszcze raz, kto zaczął rozróbę?

[exeter]

pitbbpl,

"Ukraińcy zechcieli w swoim kraju wolności i sprawiedliwości"

Doprawdy?

Dlaczego w to wątpisz? Nie uważasz, że to jest uniwersalne ludzkie pragnienie?

Oj macie naprawdę Ruskich za idiotów.

Nie wiem, do kogo się zwracasz. Ale tak, ja uważam Ruskich za idiotów. Zarówno elity, muszące znać prawdziwe problemy i wyzwania stojące przed Rosją, jak i zwykłych Rosjan, dających się uwieść prymitywnej, nacjonalistycznej propagandzie. Choć w ich przypadku, można powiedzieć, nie byli pierwszymi, i zapewne, nie będą ostatnimi, których "wzięto na ten lep".

"Strach o swoje dupy" powiadasz. A nie przypadkiem zimna kalkulacja w walce o swoje?

Zimna kalkulacja, by utrzymać władzę.
Bez najmniejszej wątpliwości. Putin najbardziej boi się jednego - zorganizowanego społeczeństwa. Dlatego robi co tylko może, żeby nigdzie w sąsiedztwie nie doszło do sukcesu "kolorowej" rewolucji. A już "na rzęsach stanie", by nie zdarzyło się to w Rosji. Nic bardziej nie zachęciłoby Rosjan do zakwestionowania jego władzy, niż sukces reform demokratycznych na Ukrainie. I dlatego nie mógł do niego dopuścić, a obecnie nie cofnie się przed niczym, by sytuację na Ukrainie destabilizować.

[pitbbpl]

Kolorowa rewolucja Rosji nie grozi. To już nawet w USA wiedzą, że ten numer w Rosji nie przejdzie.
A po fiasku operacji na Ukrainie będą musieli przemyśleć swoje przyszłe zapędy. :lol2:

[exeter]

pitbbpl,

Kolorowa rewolucja Rosji nie grozi.

To zależy wyłącznie od tego, jak długo USA i Arabia Saudyjska zdecydują się na utrzymywanie cent ropy na poziomie dumpingowym. Jeśli to potrwa z rok, dwa, Putin udławi się Krymem i Donbasem, które wziął na utrzymanie. A także kosztami konfliktu z Zachodem.
Jeśli Ameryka i Saudowie pękną, Putin wyjdzie z tej awantury wzmocniony.

[pitbbpl]

Rok, dwa :lol2:

Rzeczywiście nisko cenisz Ruskich. Już tacy byli co im się wydawało, że będzie raz ciach i po Ruskich.

Ja w takie bajki niestety nie wierzę.

[Constal]

Ukraina już posiadała te tereny co najmniej od 1921.

No a kto w tym czasie rządził w Moskwie jak nie Wladimir Ilicz??

[Constal]

Kolorowa rewolucja Rosji nie grozi.

jedną taką juz mieli - w 1917. jakie były skutki wszyscy wiemy

[Xeo95]

No a kto w tym czasie rządził w Moskwie jak nie Wladimir Ilicz??

A czy obecna Rosja nie jest przypadkiem prawnym sukcesorem Rosji Lenina?

[Constal]

A czy obecna Rosja nie jest przypadkiem prawnym sukcesorem Rosji Lenina?

A może sukcesorem np Cara Mikołaja lub Piotra I

[Machefi]

No a kto w tym czasie rządził w Moskwie jak nie Wladimir Ilicz??

W Moskwie sobie rządził ale nie mówimy, że Moskwę komuś darował. Zerknij z łaski swojej na mapki, które linkowałem i rozwiń swoją myśl, bo nie wiem, czy chcesz zasugerować, że Lenin podarował nie w 1922, a w 1921, czy coś innego.

[Constal]

Oczywiście że podarował. To że obecna Ukraina jest jeszcze (do 2014) w takich granicach to zasługa jedynie sowietów.

[Machefi]

W jaki sposób podarował?

[Constal]

W jaki sposób podarował?

A w taki sam sposób jak Polsce odebrano ziemie wschodnie po 1939

[Xeo95]

A może sukcesorem np Cara Mikołaja lub Piotra I

A czemu jedno ma wykluczać drugie?

[Machefi]

A w taki sam sposób jak Polsce odebrano ziemie wschodnie po 1939

Komu i kiedy Lenin odebrał tereny, które rzekomo podarował w 1922 Ukrainie?

[pilaster]

Jeśli Ameryka i Saudowie pękną, Putin wyjdzie z tej awantury wzmocniony.

Oczywiscie nie. Jezeli ceny ropy wrócą do poprzedniego poziomu, to najwyżej będzie to oznaczało odroczenie wyroku o kilka lat.

[exeter]

Pilaster,

Cytat:
Napisał exeter Zobacz post
Jeśli Ameryka i Saudowie pękną, Putin wyjdzie z tej awantury wzmocniony.
Oczywiscie nie. Jezeli ceny ropy wrócą do poprzedniego poziomu, to najwyżej będzie to oznaczało odroczenie wyroku o kilka lat.

Zgadzając się z Tobą, że Rosja robi wiele, by skończyć marnie, spodziewam się jednak wspaniałej koniunktury dla Władimira Władimirowicza. Jeśli szybko nie wykończą go zachodnie sankcje i niskie ceny ropy, wzmocni swoją władzę i doczeka czasów, gdy Ameryka i Arabowie będą zmuszeni do przywrócenia rynkowych cen ropy. A wtedy należy się spodziewać ceny baryłki na poziomie 150$ i to byłaby bardzo zła wiadomość dla Ukrainy i pozostałych sąsiadów Rosji.

[Constal]

Komu i kiedy Lenin odebrał tereny, które rzekomo podarował w 1922 Ukrainie?

No jak to? Przecież przed 1918 te tereny należaly do Cesarstwa Rosyjskiej. Jedynie Polsce udało się po wojnie polsko-bolszewickiej zabrać coś dla siebie. Rosja nam ich nie dała,sami wywalczyliśmy. Z tych pozostałych ziem Rosja Radziecka utworzyła republiki radzieckie

[Machefi]

Państwo ukraińskie powstało na terenach zajętych przez państwa centralne i z zasięgiem usankcjonowanym traktatem brzeskim. Owszem sytuacja nie była tam stabilna ale trudno mówić aby tam niepodzielnie panowała Rosja Radziecka.
Gdyby Rosja podarowała coś Ukrainie przed utratą tych ziem w I WŚ to miałbyś rację, a prosiłem zerknij na linkowaną mapkę.