To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
DziadBorowy napisał(a):http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc...10916.html


Koniec podatków od pączka. Z pewnością zostanie to wykorzystane przez drapieżnych kapitalistów do ucisku mas robotniczych Oczko

To tak mi się skojarzyło


Uśmiech
Odpowiedz
Saga o polskim górnictwie :lol2:

http://forsal.pl/wydarzenia/galerie/8542...5-lat.html
Sebastian Flak
Odpowiedz
Od pijanego Depardieu i jego rosyjskich wojaży znacznie ciekawsza, a i ważniejsza jest ta informacja:
http://http://forsal.pl/artykuly/603975,...aleje.html
To bardzo dobra wiadomość, pod warunkiem, że odpowiada prawdzie.
Odpowiedz
Cytat:Wykorzystanie robotów w gospodarce przekłada się na wzrost jej konkurencyjności; w Polsce używa się wielokrotnie mniej robotów niż w krajach z konkurencyjnymi, nastawionymi na eksport gospodarkami - stwierdza raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

(...)"Robot może pracować na trzy zmiany, być może to powoduje utratę prostych miejsc pracy, ale rosną działy sprzedaży, marketingu. Potrzebni są też konserwatorzy, programiści, twórcy robotów" - mówił Wyżnikiewicz. To są dobre, wysokopłatne miejsca pracy - zauważył.

Wyżnikiewicz mówił też, że dzięki robotyzacji Japonia uniknęła konieczności importowania siły roboczej i kłopotów związanych z imigracją. "Korzyści Polski również mogą być tej natury, bo w perspektywie 20-30 lat grozi nam deficyt rąk do pracy. O tym trzeba myśleć już dzisiaj, zmieniać mentalność społeczeństwa, które się boi robotów, bo nie jest z nimi oswojone" - dodał

Źródło: Forbes



[Obrazek: 10991217_648282061942573_774544212674882...348c415491]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
@Żarłak
Wkleiłeś ten cytat jako przewagę liberalizmu nad socjalizmem?
Socjalizm również jest za mechanizacją (robotyką itp.).
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
Jsem Krtek

Cytat:@Żarłak
Wkleiłeś ten cytat jako przewagę liberalizmu nad socjalizmem?
Socjalizm również jest za mechanizacją (robotyką itp.).
Rzeczywiście, tak to zabrzmiało. Tymczasem zależność którą prezentuje banner Partii Libertariańskiej jest prawdziwa dla kraju będącego liderem robotyzacji. Gdzie roboty zastosowano, gdyż ludzkie załogi nie potrafiły sprostać wyzwaniom wynikającym z portfela zamówień. A ich wprowadzenie jeszcze umocniło pozycję rynkową liderów. Załóżmy, że wszyscy mają zrobotyzowane fabryki. Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku. Pakiet zamówień realizuje jeszcze mniejsza ilość wytwórców, niż obecnie.

Ten scenariusz był już wielokrotnie przerabiany i zawsze wywoływał kryzysy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luddyzm
Odpowiedz
Jsem Krtek napisał(a):@Żarłak
Wkleiłeś ten cytat jako przewagę liberalizmu nad socjalizmem?
Socjalizm również jest za mechanizacją (robotyką itp.).

Jako odpowiedź dla fanów grup interesów, które próbują krępować swobodny rynek różnymi koncesjami itp. które mają chronić interes tychże zamkniętych grup interesu. Bardzo chętnie sięgają one po argumenty w stylu miejsca pracy zostaną zabrane, pogorszy się jakość usług itp. A tak się dzieje chwilowo, bo rynek tak jak organizm człowieka dąży do równowagi. Stanowisko szyjącego buty zamieni się w stanowisko serwisanta automatu szyjącego.

Otwartość na nowe kwalifikacje i elastyczność są kluczem do przedsiębiorczej gospodarki. Możemy dalej szyć buty w stu procentach ręcznie (i są hobbyści, którzy to robią każąc sobie sporo płacić), ale tą drogą ograniczymy inowacje. Co jest lepsze? Ulepszanie czy stagnacja?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
exeter napisał(a):Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku.
Skoro ludzie na bruku to dla kogo ta produkcja?

Odpowiedz
exeter napisał(a):Jsem Krtek

Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku. Pakiet zamówień realizuje jeszcze mniejsza ilość wytwórców, niż obecnie.

Ten scenariusz był już wielokrotnie przerabiany i zawsze wywoływał kryzysy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luddyzm


I zawsze po tym następowała poprawa poziomu życia ludzi. Przejście ze stanowisk wymagających mniejszych kwalifikacji na stanowiska wymagające większych (Ktoś te roboty musi przecież konstruować i obsługiwać.) jest zawsze bolesne ale w sumie wychodzi na plus. Niemcy (w uproszczeniu) dlatego są bogatsze od Polski, że mają więcej stanowisk dla wyżej wykwalifikowanych pracowników.

Odwracając Twój tok myślenia można by postulować likwidację przemysłu ciężkiego i zastąpienie go małymi setkami tysięcy małych warsztatów kowalskich jako pomysł na zwalczanie bezrobocia.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Socjalizm niech se nawet popiera całym swym czerwonym sercem i tak w socjalizmie nikt nie wybuduje robota, bo blachę na dach swoich domków na działce rozkradną.

Odpowiedz
idiota napisał(a):Socjalizm niech se nawet popiera całym swym czerwonym sercem i tak w socjalizmie nikt nie wybuduje robota, bo blachę na dach swoich domków na działce rozkradną.
Podaj telefon do Pana Boga...
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Żarłak,

Cytat:Jako odpowiedź dla fanów grup interesów, które próbują krępować swobodny rynek różnymi koncesjami itp. które mają chronić interes tychże zamkniętych grup interesu. Bardzo chętnie sięgają one po argumenty w stylu miejsca pracy zostaną zabrane, pogorszy się jakość usług itp. A tak się dzieje chwilowo, bo rynek tak jak organizm człowieka dąży do równowagi. Stanowisko szyjącego buty zamieni się w stanowisko serwisanta automatu szyjącego.

Otwartość na nowe kwalifikacje i elastyczność są kluczem do przedsiębiorczej gospodarki. Możemy dalej szyć buty w stu procentach ręcznie (i są hobbyści, którzy to robią każąc sobie sporo płacić), ale tą drogą ograniczymy inowacje. Co jest lepsze? Ulepszanie czy stagnacja?
Nie rozumiem, czemu utożsamiasz interes biznesu, z interesem społecznym. Czasem mogą się pokrywać, ale nie zawsze. Na zachodzie Europy nikomu nie potrzeba tłumaczyć, że np. wpuszczenie na rynek wielkich marketów, niszczy lokalny handel. Niby wszystko jest w porządku - wielkie sklepy są efektywniejsze, oferują więcej i taniej, tylko, okazuje się, że przy okazji zniszczyły tkankę społeczną likwidując przedsiębiorstwa rodzinne na dużym obszarze.
Jeśli to zlekceważysz, będziesz żył w nielicznych enklawach dobrobytu otoczonych wielkimi obszarami nędzy. Z pracą w Supermarkecie, jako jedyną ofertą dla młodych. Co Ci to przypomina?
Cytat:Cytat:
Napisał exeter Zobacz post
Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku.
Skoro ludzie na bruku to dla kogo ta produkcja?
Zrobotyzowana produkcja jest tania, więc towary są dostępne niemal dla każdego. Dobrym przykładem na to, są smartfony. Tyle, że przy okazji znika klasa średnia i wysoko kwalifikowani robotnicy, zastępowani rosnącą nową klasą społeczną - przedstawicielami prekariatu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prekariat
To nieprawda, że każdy może zostać programistą robotów, czy pracować w Show Businessie. Znaczny odsetek ludzi tracących dobrze płatne prace w wyniku wdrażania informatyzacji i robotyzacji stanowisk pracy, idzie na "śmieciówki", albo pracuje za grosze.


DziadBorowy,

Cytat:Napisał exeter :

Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku. Pakiet zamówień realizuje jeszcze mniejsza ilość wytwórców, niż obecnie.

Ten scenariusz był już wielokrotnie przerabiany i zawsze wywoływał kryzysy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luddyzm

I zawsze po tym następowała poprawa poziomu życia ludzi. Przejście ze stanowisk wymagających mniejszych kwalifikacji na stanowiska wymagające większych (Ktoś te roboty musi przecież konstruować i obsługiwać.) jest zawsze bolesne ale w sumie wychodzi na plus. Niemcy (w uproszczeniu) dlatego są bogatsze od Polski, że mają więcej stanowisk dla wyżej wykwalifikowanych pracowników.
To prawda, kryzysy społeczne, związane ze zmianami technologicznymi, prowadziły do rozwiązań lepszych niż wcześniejsze. Cały tzw. "socjal", czyli ograniczenie czasu pracy, ochrona BHP, związki zawodowe, płatne urlopy i zwolnienia lekarskie, są tego efektem.
Ale nie należy zapominać o kosztach docierania się systemu. Były znaczne, często liczone ludzkim życiem. Najbardziej spektakularne, to oczywiście Rewolucja Bolszewicka w Rosji i jej konsekwencje. Dzisiejsza sytuacja w świecie do złudzenia przypomina tę, z carskiej Rosji. Tylko, nie ogranicza się do jednego kraju.
Cytat:Odwracając Twój tok myślenia można by postulować likwidację przemysłu ciężkiego i zastąpienie go małymi setkami tysięcy małych warsztatów kowalskich jako pomysł na zwalczanie bezrobocia.
Niewykluczone, że w pewnych segmentach wytwórczości, tak właśnie powinniśmy zrobić.
Przykładem tego są małe rodzinne wytwórnie produktów regionalnych: serów, wędlin, win, chronionych przepisami unijnymi.
Sami powinniśmy o tym myśleć, nie oglądając się na Unię.
Odpowiedz
exeter napisał(a):Niewykluczone, że w pewnych segmentach wytwórczości, tak właśnie powinniśmy zrobić.
Przykładem tego są małe rodzinne wytwórnie produktów regionalnych: serów, wędlin, win, chronionych przepisami unijnymi.
Sami powinniśmy o tym myśleć, nie oglądając się na Unię.

Akurat takie wytwórnie mają się całkiem nieźle. A Unia akurat bardziej im szkodzi niż pomaga. Nie oszukujmy się jednak, że takie wytwórnie zastąpią wielki przemysł spożywczy, mogą go co najwyżej uzupełniać.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy,

Cytat:Nie oszukujmy się jednak, że takie wytwórnie zastąpią wielki przemysł spożywczy, mogą go co najwyżej uzupełniać.
To prawda. Sądzę, że powinniśmy poszerzać enklawę rodzinnych biznesów, jak tylko się da. Problem o którym dyskutujemy wypłynął, jeśli dobrze pamiętam, w połowie lat 90-tych XX wieku. Wówczas przetoczyła się w świecie dyskusja na temat "końca pracy", spowodowanego robotyzacją procesów wytwórczych. Oni szukali rozwiązań, my ochoczo budowaliśmy kapitalizm. Ale to nas nie ominie i prędzej, czy później wzrost kosztów pracy spowoduje masową automatyzację polskich fabryk.

Musi to doprowadzić do wyeliminowania ludzi z produkcji masowej. Takie firmy, prawie bez ludzkiej załogi już istnieją i zarzucają świat swoją produkcją. W sumie jest to proces korzystny, z jednym zastrzeżeniem, coś trzeba zaproponować ludziom pozbawianym pracy. Albo dzielenie się pracą, albo woluntariat, gdyż najgorszym aspektem tego zjawiska, jest utrata przez ludzi wraz z pracą sensu życia. Jedno jest pewne - zmiany, i to poważne, są ante portas.
Odpowiedz
Wyszukiwarka google, mapy google, system operacyjny Windows, Android a także produkcja smartfonów powinny opierać się na małych rodzinnych firmach.

Ale zaraz, skoro wszystko będą wykonywać już tylko automaty to ludzie będą już tylko te automaty wymyślać i posiadać.

No ale automaty będzie posiadać 1% ludzkości a reszta zupełnie nic a także nie będzie miała już nic do zrobienia, bo potrzeby 1% ludzkości - właścicieli automatów - zaspokoją ich własne automaty.

Czyli jaka jest oferta dla pozostałych 99% ludzkości.
Wysypisko śmieci?
A może niewola, której poddając się, uzyskają podstawowe środki przetrwania - inaczej wejście w rolę psa?

---------------
A kto mi powie jak to jest, że Niemcy wypłacają socjal zapewniający przetrwanie, ustalają siłowo najniższe wynagrodzenie, ustalają siłowo widełki czynszów mieszkaniowych, wypłacają Grekom nowe kredyty choć niewypłacalni? Toż to gospodarka nakazowo-rozdzielcza Uśmiech Gdzie są neoliberałowie i dlaczego nie drą ryja jak wcześniej?

Czyżby kapitalizm z braku kolejnych krajów 3-go świata gotowych do drenowania leciał na pysk, żeby go trzeba było ratować gospodarką urzędowo sterowaną?

Czyżby cwaniaki połapały się, że ich pozycja króli i cesarzy była zagrożona i próbują siłowo rozpraszać kapitał zanim gospodarka zdechnie zupełnie?

-----------------
Kto mi powie czy wybudowanie szklanego wieżowca na 40 pięter, co do niego wstęp mają tylko ludzie z kartami chipowymi, różni się w swej istocie od budowy piramidy?
Mówi się, że mrówki robotnice budujące dzisiejsze wieżowce dla finansjery robią co chcą i jak nie chcą budować im wieżowca to nie muszą. No ale czyż niewolnicy budujący piramidy także nie robili tego co chcieli? Mogli złapać za bat, rozbić strażnikowi łeb kamieniem albo zepchnąć go z wysokości lecz zamiast tego woleli pracować przy budowie piramidy. Dzisiejsi niewolnicy też mogą odstąpić od wieżowców i zamiast tego zęby w tynk i mieszkanie pod mostem. Jest wybór.
Odpowiedz
krystkon napisał(a):(...) A kto mi powie jak to jest, że Niemcy wypłacają socjal zapewniający przetrwanie, ustalają siłowo najniższe wynagrodzenie, ustalają siłowo widełki czynszów mieszkaniowych, (...)
Mała dygresja:
Niemcy wypłacają socjal bo tak chcą.
O ile wiem, to nie mają ustalonego "minimalnego wynagrodzenia" (chyba , że coś teraz wprowadzili ale wątpię. W miarę jestem na bieżąco).
O ile wiem, nie mają widełek czynszów (też się mylę?)
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
Jsem Krtek napisał(a):Mała dygresja:
Niemcy wypłacają socjal bo tak chcą.
O ile wiem, to nie mają ustalonego "minimalnego wynagrodzenia" (chyba , że coś teraz wprowadzili ale wątpię. W miarę jestem na bieżąco).
O ile wiem, nie mają widełek czynszów (też się mylę?)

Chyba jednak mają i jedno i drugie. Świeżo wprowadzone. Widzą co się świeci nie sa głupi.
Ponadto weksportowali tak duzo jak nigdy wcześniej kiedy inni bankrutuja choc to przecież wiekowe, bezdzietne dziadki. Jak te bezdzietne dziadki dają radę wytworzyć i sprzedać tyle co jeszcze nigdy w swojej historii?

Moze podpowiem. Jestem prawdziwym niemieckim niewolnikiem. Pracuje bez jednego dnia przerwy od ponad roku w tym najmniej 40% calych weekendow 9-12h dziennie, caly dzin na nogach nierzadko biegajac, skórę na rękach mam tak zniszczona ze często plynie mi zwyczajnie krew z opuszkow. Jestem tak przy tym biedy, ze chca wywalic mnie z mieszkania, choc jadam posilki za 1-2 EUR. A ta cala moja harowa po to, zeby 50% młodych Greków juz nie musialo pracowac Oczko
Odpowiedz
@krystkon
faktycznie od 1 pierwszego stycznia wprowadzili minimalną
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
krystkon napisał(a):Moze podpowiem. Jestem prawdziwym niemieckim niewolnikiem. Pracuje bez jednego dnia przerwy od ponad roku w tym najmniej 40% calych weekendow 9-12h dziennie, caly dzin na nogach nierzadko biegajac, skórę na rękach mam tak zniszczona ze często plynie mi zwyczajnie krew z opuszkow. Jestem tak przy tym biedy, ze chca wywalic mnie z mieszkania, choc jadam posilki za 1-2 EUR. A ta cala moja harowa po to, zeby 50% młodych Greków juz nie musialo pracowac Oczko

Zaraz, zaraz, tzn ile godzin tygodniowo robisz?
Nie stać Cię na mieszkanie i posiłki za 2EUR?
To jakie masz zarobki? (oczywiście to osobiste pytanie więc nie naciskam)
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
:!:
Jsem Krtek napisał(a):Zaraz, zaraz, tzn ile godzin tygodniowo robisz?
Nie stać Cię na mieszkanie i posiłki za 2EUR?
To jakie masz zarobki? (oczywiście to osobiste pytanie więc nie naciskam)

9.50 zupełnie brutto na godzinę.
Mieszkanie 1060, mam 4 dzieci a moja zona ma problem podobny do mlodych Greków. Choc utalentowana i mowi biegle 3 jezykami ni chuja pracy nie znajdzie. Wszystkie zmywaki juz zajęte.

Wiem, wiem, co za szaleniec ma 4 dzieci w czasach, w.ktorych nawet zdrowy, samotny, 25-letni mężczyzna ma problem z przetrwaniem.
Oj odbije sie współczesna kultura wszystkim czkawka jeszcze. A raczej stanie oscia w gardle.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości