[pitbbpl]

We Francji atakują kierowców przewożących Polską żywność.
Chyba mają już dość polskich jabłek .

http://parezja.pl/francji-polscy-kierowc...-rolnikow/

[lumberjack]

Mają dość, bo są niekonkurencyjnymi, tępymi dziadami. Swołoczą przyzwyczajoną do przywilejów i dotacji ze strony Unii.

[pitbbpl]

Jak sobie wywalczyli przywileje to mają.

Są u siebie więc mogą sobie protestować. Zobaczymy czy ta EU długo się utrzyma.
Bo takie rzeczy to tylko w EU, inaczej by postawili cło i po problemie.

Prawidłowo walczą o swoje.

To świetnie pokazuje że nie było żadnego magicznego rynku zbytu, tylko popchali jabłka po niskiej cenie gdzie się tylko da do EU.

[lumberjack]

Są u siebie więc mogą sobie protestować.

To niech sobie protestują. Tylko bez dewastacji cudzej własności, bo w tym momencie francuscy rolnicy nie różnią się zbytnio od muzułmańskich dzikusów podpalających auta czy dewastujących francuskie osiedla.

[Fanuel]

I się zaczęło:

http://forsal.pl/artykuly/889981,gieldy-...ansji.html

@ Soul

Merkel to tylko przykład. Ogólnie polityk ma lepsze rozeznanie niż szary kowalski a jak się chce na polityka wpłynąć to trzeba wpływać na społeczeństwo od którego jest zależny. I tego klina trolle używają gdzie się da...

Swoją drogą nigdy nie widziałem takiego zagęszczenia istotnych wydarzeń jak od Majdanu. Bitwa wszystkich ze wszystkimi i jak na razie Zachód wygrywa.

[pilaster]

 jak się chce na polityka wpłynąć to trzeba wpływać na społeczeństwo od którego jest zależny. I tego klina trolle używają gdzie się da...

Owszem i to w subtelniejszy sposób niż tacy pitbpple, którzy najwyraźniej mają tylko robić za tło, na którym wypowiedzi właściwych trolli, jak gladiator, mają brzmieć poważniej i wiarygodniej.

 Bitwa wszystkich ze wszystkimi i jak na razie Zachód wygrywa.

A czego się Nerwomancjusz spodziewał? Wystarczy porównać wskaźniki IEF Zachodu i jego głównych przeciwników (np BRIICS)

[Fanuel]

No tego, że na jakimś froncie pojawią się zyski dla strony przeciwnej, choćby propagandowe. A tu nic. Wszystko co udało się ugrać najpotężniejszej gospodarce BRIC wczoraj odeszło w niebyt. Próby Putina przejścia na autarkię spełzają na niczym co specjalnie nie dziwi. Propaganda Chin i Rosji nie działa wcale. Klęska totalna. Wieksza nawet niż by wynikało to z potencjałów.

[Sofeicz]

Coś w rodzince BRICS lekka padaczka.
Brazylia cienko przędzie, Rosja wiadomo (same sukcesy), Indie jakoś sobie radzą, Chiny wpadły w niejakie konwulsje, RPA pod rządami afroafrykanów... ???

[pilaster]

RPA pod rządami afroafrykanów... ???

Akurat RPA pasuje do tego towarzystwa jak pięść do nosa i została dokooptowana na siłę, aby "był ktoś z Afryki". RPA jest na poziomie biedniejszych krajów europejskich, jak np Rumunia.

[Gladiator]

Nietrudno zauważyć, że Rosję i Putina przedstawia się podobnie emocjonalnie jak do niedana PiS i Kaczyńskiego, tak w stylu z "Harry Pottera" , czy "Władcy Pierścieni". Mamy więc Voldemorta, Mordor, tylko racjonalności w tym brak. Tu omówienie pewnego interesującego wydania - "Anatomia rusofobii", zaręczam będzie kacapach, wymarcie Rosji, ruskiej dziczy, czyli o najlepszym miodzie na polskie uszy. Sam tytułowy obrazek przypomina jakimi "wysublimowanymi" środkami usiłuje się to robić.

http://www.mysl-polska.pl/554

Od lat staram się poznać prawdziwe poglądy polityków i powiązanych z nimi ekspertów co do przyszłości stosunków polsko-rosyjskich. To bardzo dziwny zbiór fobii, uprzedzeń i strachów. Dominują tzw. optymiści, którzy są przekonani, że Rosja wymrze z przyczyn demograficznych, a jako państwo nie przetrwa nawet dziesięciu lat, rozpadnie się na małe, walczące państewka, które wojując, dopełnią dzieła zniszczenia. W tych poglądach jest wiele rasizmu („homo sovieticus”, „tępe kacapy”, „azjaci”) i myślenia życzeniowego: dla optymistów nawet sukcesy Rosji są dowodem jej słabości. Drugą grupę stanowią tzw. realiści, którzy jednak łaskawie dają szansę przetrwania Rosji, pod warunkiem że się skurczy („musi być mniejsza”), da się osłabić i rzucić na kolana, a wtedy my, ze swoich wyżyn, „podamy jej rękę”.

(...)

Poraża prymitywizm takiego politykowania i takiego myślenia: „Treścią naszej polityki wschodniej jest nieprzejednana wrogość wobec Rosji i bezwarunkowe poparcie dla każdego z jej wszystkich możliwych nieprzyjaciół w tym regionie. Tu jesteśmy w stanie ponieść wszelkie koszty, stracić rynki zbytu, przepłacać za niezbędne dostawy – byleby tylko „dopiec Putinowi”. Wiedza klasy politycznej na temat Rosji ogranicza się do kilku sowietologicznych schematów, a tak naprawdę to bredni amerykańskich „kremlologów”, nieznających nawet rosyjskiego. Ich rozumowanie jest mniej więcej takie: prezydent Putin jest marionetką w rękach oligarchów, pod wpływem sankcji nakładanych przez „wolny świat” zostanie usunięty lub zabity, a niezadowolone społeczeństwo rosyjskie, niemogące już kupić hamburgerów w McDonaldzie, wybierze „prozachodniego prezydenta”.


(...)

Nieprawda, bo nikt zza Oceanu nie chce i nie będzie prężyć ich naszym interesie. Wręcz odwrotnie: to „nasze muskuły”, w sensie dosłownym, są wykorzystywane w interesie Ameryki. Gdzie? Już o naszej w sumie haniebnej roli w Iraku czy Afganistanie zapomnieliśmy? W czyim interesie ginęli tam Polacy?

(...)

[b]Chwaleni są wtedy, gdy ujadają na Rosję, prężą wątłe mięśnie i są śmieszni w swojej nadętej mocarstwowości. Wówczas zasługujemy na pochwały (zresztą bardzo ostrożne) ze strony Berlina. Groźni jesteśmy, gdy umiemy sami dogadać się z Rosją. Wtedy lecą na nasze głowy gromy „o braku suwerenności” i „utracie niepodległości”, bo zależność od Berlina jest właśnie dowodem naszej niepodległości. A my te bzdury nawet wpisaliśmy do podręczników historii”. 


Oraz podsumowanie

(...) a przede wszystkim pojmuję przyczyny eksplozji nienawiści dominującej w naszych ocenach współczesnej i historycznej Rosji. Otóż ich istotą jest POGARDA mająca w swoim tle ukrywany STRACH. Aby się dowartościować, udowodnić sobie, że jesteśmy lepsi, bo „należymy do Zachodu” i „wolnego świata”, sięgamy po dość „oryginalny” zestaw środków w postaci piętnowania innych, którzy są od nas gorsi, kim moglibyśmy, przynajmniej w słowie, pomiatać”


Dokładnie tak wykorzystuje polskie kompleksy, czyli  słomę wystającą z papci. Dmucha się  w ego poprzez pogardę dla dziczy, nie zastanawiając się kto i dlaczego to robi, nie mówiąc już co "dmuchający" może o nas myśleć...... Przykład Grupy wyszehradzkiej, która nie chce robić za pożytecznych idiotów  i dać się tak manipulować mówi sam za siebie. Proszę potraktować powyższe jako uzasadnienie chwili szczerości w której Radek Sikorski wypowiedział słynną kwestię - Polska robi USA laskę za darmo. Dodałbym i jeszcze to im za tę możliwość płacimy co zresztą łatwo wykazać.

[pilaster]

Dominują tzw. optymiści, którzy są przekonani, że Rosja wymrze z przyczyn demograficznych, a jako państwo nie przetrwa nawet dziesięciu lat, rozpadnie się na małe, walczące państewka, które wojując, dopełnią dzieła zniszczenia. 

No i własnie oni mają rację. Państwo tak rozległe i słabo kontrolowalne, a równocześnie tak źle rządzone jak Rosja nie może długo przetrwać.

dla optymistów nawet sukcesy Rosji są dowodem jej słabości. 

Oczywiście, bo to są takie "Sukcesy" jakie prezentują tu pitbppl z gladiatorem. Spadek cen ropy, ucieczka kapitału, upadek waluty, rozkład gospodarki. To wszystko są "wielkie sukcesy Putina" 

 „Treścią naszej polityki wschodniej jest nieprzejednana wrogość wobec Rosji i bezwarunkowe poparcie dla każdego z jej wszystkich możliwych nieprzyjaciół w tym regionie. 

Oczywiście że nie. Wrogość  polsko rosyjska wynika z polityki Rosji, a nie Polski. Po prostu dla Rosji Polska jest wygodna jako wróg, a nie jako partner, zresztą rosyjska doktryna nie uznaje partnerstwa Rosji z jakimkolwiek krajem spoza grona "wielkich mocarstw". Są albo wasale, albo wrogowie. Skoro Polska nie chce być wasalem, to musi być wrogiem, tak samo jak Ukraina, która też stwierdziła, że nie chce być wasalem i skończyło się to rosyjskim najazdem.

Tu jesteśmy w stanie ponieść wszelkie koszty,

Jakie koszty?

 stracić rynki zbytu,

Jakie rynki?


Sankcje wprowadziła Rosja wobec całej UE, także swoich pupilków jak Czechy, Węgry, czy Grecja. A rynek rosyjski to mit. Jest on mniejszy od np belgijskiego.

. Ich rozumowanie jest mniej więcej takie: prezydent Putin jest marionetką w rękach oligarchów, pod wpływem sankcji nakładanych przez „wolny świat” zostanie usunięty lub zabity, a niezadowolone społeczeństwo rosyjskie, niemogące już kupić hamburgerów w McDonaldzie, wybierze „prozachodniego prezydenta”.

Oczywiście "ich" (Polaków) rozumowanie nie jest takie. Dobrze wiemy, że Putin nie zostanie usunięty, na zabicie też są małe szanse, a prezydenci w Rosji bynajmniej nie są wybieranie przez "społeczeństwo". I o to właśnie nam chodzi. By Putin pozostał prezydentem aż do końcowej katastrofy.

(...) a przede wszystkim pojmuję przyczyny eksplozji nienawiści dominującej w naszych ocenach współczesnej i historycznej Rosji. Otóż ich istotą jest POGARDA mająca w swoim tle ukrywany STRACH.

Tak, tak, powtarzajcie sobie, że cały świat, a na pewno takie śmiecie jak "ukry", czy "pszeki" się Was boją i aż w gacie popuszczają ze strachu, kiedy Rosja się nadyma i robi groźne miny.   Może nawet w to uwierzycie, bo nikt inny na pewno już nie. 

. Przykład Grupy wyszehradzkiej, która nie chce robić za pożytecznych idiotów  

I oczywiście Grupa Wyszehradzka osiągnęła z tego tytułu gigantyczne wprost profity i bajeczne zyski na nieskończonych rosyjskich "rynkach" 

[Sofeicz]

prezydent Putin jest marionetką w rękach oligarchów, pod wpływem sankcji nakładanych przez „wolny świat” zostanie usunięty lub zabity, a niezadowolone społeczeństwo rosyjskie, niemogące już kupić hamburgerów w McDonaldzie, wybierze „prozachodniego prezydenta”.

Po różnych, nieciekawych doświadczeniach innych autarchicznych krajów, Putin jest traktowany, jak taki ruski Kadafi albo Saddam - chuj ale za mordę trzyma, a skutki niekontrolowanego kolapsu byłyby trudne do przewidzenia (głównie ze względu na atomówki).

[pitbbpl]

Rosja zachodniej chemii mówi WON.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,1862...l#MTstream

Szpiegujący Windows 10 na celowniku, brawo Rosja

http://www.chip.pl/news/oprogramowanie/s...rywatnosci

[Fanuel]

Krótka analiza:

http://oaspl.org/2015/08/18/mocarstwa-dz...owy-reset/

[pitbbpl]

Podobno Rosja zbudowała pontonowe mosty przeprawowe.
Albo jest to kolejna Ukraińska ściema, albo Putin zabezpiecza tyły :-).

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-...ice/vs82tv

Francja słono zabuli za Mistrale.
http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru...rali-8307/

[lumberjack]

Krótka analiza:

oaspl.org/2015/08/18/mocarstwa-dziela-sie-strefami-wplywow-czy-obama-i-putin-uzgodnia-nowy-reset/

Bardzo ciekawa analiza, ale mam jedno ale.

Do analizy sytuacji na Ukrainie oraz do relacji między Rosją a Zachodem podchodzi się bardzo "racjonalnie". Rosję traktuje się jako stronę, która zdroworozsądkowo dokonuje kalkulacji zysków i strat, po czym podejmuje stosowną decyzję.

Tak się zastanawiam - czy państwo podejmujące wiele naprawdę przygłupich i nierozsądnych decyzji należy rzeczywiście traktować jako stronę zdroworozsądkową? Czy aby nie jest przypadkiem tak, że Rosja może Zachód spontanicznie zaskoczyć, niestety niezbyt pozytywnie?

[Sofeicz]

Tak się zastanawiam - czy państwo podejmujące wiele naprawdę przygłupich i nierozsądnych decyzji należy rzeczywiście traktować jako stronę zdroworozsądkową? Czy aby nie jest przypadkiem tak, że Rosja może Zachód spontanicznie zaskoczyć, niestety niezbyt pozytywnie?

Nigdy nie grałeś w tysiąca i nie licytowałeś znacznie powyżej swoich kart?
Czasami się udaje.

[lumberjack]

A jak się gra w rosyjską ruletkę, to też czasami się udaje. Tylko trochę kiepsko jest gdy się akurat nie uda...

Tylko w co gra ten kraj - w tysiąca czy rosyjską ruletkę? Bo mi się wydaje, że od tego wszystkiego co się teraz dzieje zależy być albo nie być Rosji. Jeszcze trochę takiej polityki jak dotychczasowa, to za parę lat dojdzie do strzału w łeb.

[Fanuel]

Moim zdaniem ta głupota kolejnych posunięć wynika z innej bazy danych wyjściowych. Złe założenia początkowe powodują że skutki posunięć są inne od zamierzonych. Co nie zmienia faktu że one się jednak logiką rządzą.

Dam przykład. Latanie za niezbyt wojowniczą nacją, stracenie czasu, środków i rozwój całej logistyki łącznie z angażowaniem kolei żeby tylko ich wybić niby jest głupie, ale jak się będzie uważać że to diabły wcielone, wyzyskujace niewinnych chłopów i grabiace gospodarkę to już takie posunięcie nabiera sensu. Identycznie jest z Putiem i Rosjanami. Putin ma syndrom upadłej potęgi i oblężonej twierdzy, takoż sami Rosjanie. Co z tego że większość świata ma Rosje w dupie, skoro ci czują się oszukani, pokonani i ograbieni i cały świat jest przeciw nim? Chociaż to nie cały świat Rosją rządził tylko partia i następcy. Na czucie nic nie poradzisz. A że działania będą zgodne z tym czuciem to chyba dość jasne

[Fanuel]

Podobno Rosja zbudowała pontonowe mosty przeprawowe.
Albo jest to kolejna Ukraińska ściema, albo Putin zabezpiecza tyły

Aaa no jasne Jakoś w następnym tygodniu jest głosowanie nad prorosyjskimi zmianami w konstytucji, no nie? Jak tam straszenie Rosjan wściekłą banderowszczyzną która chce biedny Donbas zniszczyć? Bo przecież taka zmiana w konstytucji dojść do skutku nie może... Cała ofiara rosyjskich żołnierzy byłaby bez sensu i GRUZ 200 wracający do kraju nie miałby uzasadnienia. Chyba że Donbas zostanie 'napadnięty' a Republiki go bohatersko obronią. Przynajmniej w propagandzie. W przypadku napadu kolejnego Rosji na Ukrainę żaden poseł ukraiński nie zagłosuje za zmianami bo i jak. I cyrk uratowany, prawda?