17.01.2015, 21:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.01.2015, 10:20 przez Kontestator.)
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
CUBE999 napisał(a):Socjalizm jest sprzeczny z katolicyzmem, m. in. dlatego, że łamie jedno z boskich przykazań (nie kradnij)
Coś jest nie tak z twoim postrzeganiem socjalizmu bo jako socjalista jestem przeciwnikiem kradzieży i uważam, że powinna być zakazana. Tak jak to ma to miejsce praktycznie w każdym państwie.
Oczywiście zapewne chodzi Ci o podatki. No ale katolicyzm o ile jest przeciwko kradzieży (tak jak socjaliści) to nie jest przeciwny podatkom. Bo podatki to kradzież jedynie dla jakichś libertariańskich oszołomów. Może nie można być socjalistą i katolikiem ale na pewno nie z tego powodu jaki wymieniłeś. A KNS czy takie prądy jak dystrybucjonizm są ekonomicznie, mi socjaliście, całkiem bliskie.
Na koniec cytat ze św. Pawła:
Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. 7 Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć. (Rz 13, 6-7)
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
Liczba postów: 1,448
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04.2005
Kontestator napisał(a):Coś jest nie tak z twoim postrzeganiem socjalizmu bo jako socjalista jestem przeciwnikiem kradzieży i uważam, że powinna być zakazana.
O świetnie, czyli jesteś przeciwko okradaniu polskich rodzin przez rząd, np. ZUS, KRUS, NFZ i cały socjal? Ok. Ale wtedy nie jesteś już socjalistą bo socjalizm opiera się na kradzieży dóbr i ich ponownej dystrybucji.
Cytat:Tak jak to ma to miejsce praktycznie w każdym państwie.
To ciekawe, bo tak w III RP jak i całej UE i USA kradzież w majestacie prawa jest na porządku dziennym. Podobnie jak np. molestowanie seksualne dzieci i pedofilia.
Cytat:Oczywiście zapewne chodzi Ci o podatki.
Nie, podatek to jest na zadanie własne Państwa (obronność), a ja piszę o kradzieży pieniędzy i rozdaniu ich innym ludziom (socjalistycznym pojęciu redystrybucji dóbr, które z podatkami nie ma nic wspólnego), czyli janosikowym, co jest niczym innym jak złamaniem 2 przykazań: "Nie pożądaj cudzej rzeczy" i "Nie kradnij".
Kontestator napisał(a):Na koniec cytat ze św. Pawła:
Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. 7 Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć. (Rz 13, 6-7)
To był list do Rzymian, w Rzymie nie było żadnego socjalizmu tylko właśnie Prawo Rzymskie całkowicie sprzeczne z socjalizmem i które to prawo socjalizm zwalcza od wieków tzw. rewolucjami burząc ład boski władzy świeckiej (królewskiej) i przeciwstawiając się temu bożemu ładowi na rzecz ładu ludzkiego (Antychrysta). O zakazie poddaństwa wobec Antychrysta masz słowa Jezusa w Objawieniu św. Jana. Czym innym jest władza boska (królewska oparta o prawo rzymskie) a czym innym władza ludzka (socjalistyczna, antyboska, zbudowana na rewolucjach czyli przeciwstawieniu się władzy królewskiej).
Liczba postów: 6,595
Liczba wątków: 104
Dołączył: 11.2012
CUBE999 napisał(a):Socjalizm jest sprzeczny z katolicyzmem, m. in. dlatego, że łamie jedno z boskich przykazań (nie kradnij), a doktryna PiS jest antykatolicka, jest bowiem prosyjonistyczna (PiS jest agenturą służb USraela, żydowską partią nie mającą nic wspólnego z katolicyzmem siłą rzeczy). Dlatego też i socjalistyczna (wroga Narodowi Polskiemu). Inna sprawa, że PiS wokół siebie skupia katolicki elektorat, to akurat prawda.
Kapitalizm za to nie łamie tego przykazania??
Wyzysk polega nie na odbieraniu proletariuszowi pieniędzy, tylko czasu i przestrzeni. (K. Marks)
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08.2015
Reputacja:
-1
Płeć: nie wybrano
Można być ateistą i porządnym człowiekiem. Oraz wierzącym sukinsynem.
Jeśli ktoś ma sumienie i rozum to przykazania i religia nie sa mu potrzebne. Lecz takich jest mniejszość.
Większość jest tępa i potrzebują kaganka oświecenia religijnego, co skrzetnie wykorzystuja cwaniacy wszelkiej maści od tysięcy lat. I co?? I nic.
Widocznie tak ma być, skoroo tak jest. Hej.
Ktoś tu jednak palce maczał...
Liczba postów: 795
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
0
.baca350 napisał(a): Można być ateistą i porządnym człowiekiem. Oraz wierzącym sukinsynem.
Jeśli ktoś ma sumienie i rozum to przykazania i religia nie sa mu potrzebne. Lecz takich jest mniejszość.
Większość jest tępa i potrzebują kaganka oświecenia religijnego, co skrzetnie wykorzystuja cwaniacy wszelkiej maści od tysięcy lat. I co?? I nic.
Widocznie tak ma być, skoroo tak jest. Hej.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że większość ludzi religijnych nie ma sumienia i rozumu? Rozumiem że po tych słowach zaliczasz się do porządnych ateistów . "Większość wierzących jest tępa i potrzebują kaganka", dobrze że nie komór gazowych.
23.09.2015, 00:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.09.2015, 00:09 przez baca350.)
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08.2015
Reputacja:
-1
Płeć: nie wybrano
Idiot, jeśli tu jesteś gdzieś: no jak tu przy takim Cyranie wytrzymać??
Z mojej wypowiedzi wynika że większość ludzi potrzebuje religii gdyż nie potrafią sobie poradzić z tym światem. Dowodem niech będzie fakt powszechności religii w e wszystkich ludach na Ziemi.
Do komory gazowej wsadził bym ciebie, i traktował gazem grochowym, na ciepło!!!Bez gazmaski!
Czy uważasz że większość jest mądra??
Gdyby wierzący mieli sumienie i rozum to by do spowiedzi nie biegali co tydzień. Bo by nie grzeszyli.
A ze sa niedorobieni i grzeszni z automatu, to potrzebują rozgrzeszania co jakiś czas dla poprawy nastroju. Hej!
Cyran- Tadeusz??
Ktoś tu jednak palce maczał...
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
baca350 napisał(a): Dowodem niech będzie fakt powszechności religii w e wszystkich ludach na Ziemi.
Istnieje plemię amazońskich Indian Piranha, którzy obywają się bez bogów i religii oraz liczebników, czasów i rekurencji językowej.
Powinniśmy ich uczynić naszymi forumowymi guru.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08.2015
Reputacja:
-1
Płeć: nie wybrano
Wyjątki zawsze są, co nie zmienia ogólnej tendencji.
Ci Indianie jeszcze nie dorośli do wymyślenia bogów. Hej!
Ktoś tu jednak palce maczał...
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2015
Reputacja:
2
baca350 napisał(a): Dowodem niech będzie fakt powszechności religii w e wszystkich ludach na Ziemi.
A ta powszechność nie została narzucona większości przypadkiem siłą?
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
4
ewolucjonistaPL napisał(a): baca350 napisał(a): Dowodem niech będzie fakt powszechności religii w e wszystkich ludach na Ziemi.
A ta powszechność nie została narzucona większości przypadkiem siłą? Oczywiscie rozprzestrzenianie konkretnych religii zawsze wiazalo się z użyciem siły, ale nie sama potrzeba stworzenia idei boga/bogów, ktora zrodziła się jako pierwotna, niekrytyczna forma tłumaczenia świata. Idea boga oswoić miała ludzki lęk przed śmiercią i obecna jest w kazdej prawie kulturze, niekoniecznie narzucona silą
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
215
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Jeśli jeszcze ktoś tutaj w ogóle dyskutuje o pytaniu postawionym w wątku to chciałbym dorzucić swoje czy grosze. W sumie po to tylko się zarejestrowałem
Pytanie jest według mnie trochę nieudolnie postawione, jakoby sugeruje, że ateiści to też składowa jakiegoś wyznania o wspólnej genezie, światopoglądach, przekonaniach, etc.
Po pierwsze - ateizm raczej nie może być źródłem systemu wartości moralnych. Trudno zbudować moralność na wnioskowaniu "boga nie ma, więc". Boga nie ma i co? Sam ateizm prowadzi jedynie do odrzucenia systemów (oraz ich genezy) proponowanych przez religie. A dopiero to prowadzi do zbudowania systemu wartości w oparciu o inne źródła - jak nurty filozoficzne, własne poczucie sprawiedliwości, egoizm, altruizm, swobodna synteza wybranych elementów różnych religii i tak dalej.
Każdy ateista zbuduje sobie inny system zależnie od wybranych inspiracji, dlatego nie da się w żaden sposób ujednolicić ich przekonań, a tym bardziej wskazać pochodzenia wspólnego dla wszystkich ateistów. Kiedy przedstawiciele jednej religii powinni z założenia zachowywać się w określony sposób (czego oczywiście nie robią), wynikający z objawionego kodeksu, obowiązującego wszystkich wiernych, ateiści to zbiór różnej maści indywidualistów.
26.05.2016, 17:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.05.2016, 17:44 przez macikiw2.)
Liczba postów: 85
Liczba wątków: 5
Dołączył: 05.2016
Reputacja:
1
Nie istnieje. W większości przypadków ludzie mają swoje własne systemy i nie sądzę by dało się to znormalizować i wrzucić do jednego wora, nazywanego przez niektórych "systemem ludzkim". W drugim poście słowa " Obydwa systemy oparte są na naturalnej moralności homo sapiens. [ w domyśle chrześcijański i ateistyczny]" to wierutna bzdura. Mogę się jedynie domyślać co oznacza "naturalna moralność".
Mój system na ten przykład mówi żeby traktować innych tak jakbym sam chciał być traktowany.
Człowiek w "ludzki" sposób nie wie co jest dobre a co złe. Czy zabijanie jest złe? Jeżeli przyjąć że jesteśmy tylko materią to jakie ma to znaczenie? Założenie nie jest też jakąś "fikcją" bo tak powstaliśmy....Z molekularnej chmury...A czy prokreacja jest dobra? Antynatalie twierdzą że nie i ich argumenty są logiczne.
W każdym razie to społeczeństwo nas kształtuje i sądzę że jeżeli przebywalibyście wśród kanibali to byście nie uznawali że to co robicie jest złe(vide plemiona gdzie bywał nasz bosy rodak), tak samo jak w dzisiejszym społeczeństwie uznawane jest za normalne zabijanie zwierząt(btw. daję temu procederowi 100...może 200 lat)...Co moim skromnym zdaniem w systemie nazywanym "ludzkim" mieć miejsca nie powinno(o ile dobrze rozumiem co oznacza ten system).
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
macikiw2 napisał(a): Nie istnieje. W większości przypadków ludzie mają swoje własne systemy i nie sądzę by dało się to znormalizować i wrzucić do jednego wora.....
....Mój system na ten przykład mówi żeby traktować innych tak jakbym sam chciał być traktowany.
Czyli przekładając na polski "samochód może być w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 85
Liczba wątków: 5
Dołączył: 05.2016
Reputacja:
1
Sofeicz napisał(a): macikiw2 napisał(a): Nie istnieje. W większości przypadków ludzie mają swoje własne systemy i nie sądzę by dało się to znormalizować i wrzucić do jednego wora.....
....Mój system na ten przykład mówi żeby traktować innych tak jakbym sam chciał być traktowany.
Czyli przekładając na polski "samochód może być w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny".
Rozwiń myśl bo nie dostrzegam analogii.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Po prostu czekałem na jakąś ekstra świeżynkę moralną, a tu taki mainstream.
Czekam dalej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Sofeicz napisał(a): Po prostu czekałem na jakąś ekstra świeżynkę moralną, a tu taki mainstream.
Czekam dalej. Ale nie wiesz, jak on chce być przez innych traktowany. Być może daleko mu do "mainstreamu".
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
17.01.2017, 01:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.01.2017, 01:57 przez Masiania.)
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2017
Reputacja:
0
Jest prawo które obowiązuje w Państwie. To wystarczy.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 108
Dołączył: 09.2012
Płeć: nie wybrano
macikiw2 napisał(a): Mogę się jedynie domyślać co oznacza "naturalna moralność".
Naszą moralność definiują nasze potrzeby i nasze zahamowania.
Ludzie o zgodnej chciwości są zgodni moralnie i przyjaźni wobec siebie a ludzie o sprzecznej chciwości są sprzeczni moralnie i wrodzy wobec siebie.
Potrzeby i chciwość można zredukować do poziomu emocji a wówczas zgodni moralnie i przyjaźni są ci, którzy odczuwają zbliżone emocje a sprzeczni moralnie i wrodzy ci, którzy odczuwają różne emocje.
macikiw2 napisał(a): W każdym razie to społeczeństwo nas kształtuje i sądzę że jeżeli przebywalibyście wśród kanibali to byście nie uznawali że to co robicie jest złe(vide plemiona gdzie bywał nasz bosy rodak), tak samo jak w dzisiejszym społeczeństwie uznawane jest za normalne zabijanie zwierząt(btw. daję temu procederowi 100...może 200 lat). To co określamy przeniesieniem memu jest implementacją emocji. Komunikacja, obserwacja służą przenoszeniu emocji pomiędzy umysłami. Człowiek, który znajdzie się w odmiennej moralnie grupie po pewnym czasie przebywania z grupą albo upodobni się moralnie do grupy i zacznie odczuwać to, co czują pozostali członkowie, albo grupa upodobni się moralnie do niego i zacznie czuć co on, albo skutkiem negatywnych emocji człowiek i grupa odizolują się od siebie albo ze złości pozabijają się. Albo dojdzie do syntezy rozbieżnych moralności albo do eskalacji wrogości.
Liczba postów: 157
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08.2012
Reputacja:
-12
Płeć: nie wybrano
Jedyne prawo jakie ma sens to nie czynienie złego innym i nie ingerowanie w innych sprawy. To jest prawo jakie powinno być nadrzędne a nie inne prawa czy banały.
Strona ToTemat - artykuły i filmy tematyczne.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 108
Dołączył: 09.2012
Płeć: nie wybrano
tomeh napisał(a): Jedyne prawo jakie ma sens to nie czynienie złego innym i nie ingerowanie w innych sprawy. To jest prawo jakie powinno być nadrzędne a nie inne prawa czy banały.
libertarianin powie, że uczynić zło to zmusić kogoś do zapłacenia podatku, bo jakim prawem, socjaldemokrata powie, że uczynić zło to nie zapłacić określonego demokratycznie podatku, bo takie prawo.
Czy zmusić innych przemocą do zapłacenia podatku to czynienie im złego?
Czy nie zapłacenie demokratycznie określonego podatku to czynienie innym zła?
Czy żądanie od innych uznania nieopodatkowanej własności to czynienie im zła?
Czy zakwestionowanie cudzej własności w razie nieopłacenia od niej podatku to czynienie innym zła?
Masz uniwersalne odpowiedzi na to czym jest czynienie zła i czynienie dobra?
Bo jeśli masz to jesteś jednym z milionów fundamentalistów na tym świecie w tym terrorystów, którzy w walce ze złem wysadzają się w tłumie.
|