[zefciu]

o co? że to nie będzie ostatni rok, w którym szliśmy w górę? pewnie!

Tzn konkretnie, że w przyszłorocznym IEF będziemy wyżej niż w obecnym. Bądźmy precyzyjni, żebyś mi za rok nie powiedział, że przecież wiele lat przed nami.

@pilaster - musisz poprawić wyliczenia w eseju!

[lorak]

o co? że to nie będzie ostatni rok, w którym szliśmy w górę? pewnie!

Tzn konkretnie, że w przyszłorocznym IEF będziemy wyżej niż w obecnym.

dlaczego tylko w następnym? wypowiedz Dziada była przecież jednoznaczna i nie mówiła o jednym kolejnym roku. czyżbyś więc się zagalopował i zamierzasz się wycofać z zakładu?

[zefciu]

dlaczego tylko w następnym? wypowiedz Dziada była przecież jednoznaczna i nie mówiła o jednym kolejnym roku.

@pilaster - alarm odwołany. Jednak miałeś rację. Wszyscy głosujący na PiS są świadomi jego szkodliwości.

czyżbyś więc się zagalopował i zamierzasz się wycofać z zakładu?

Z zakładu, którego nie zawierałem?

[lorak]

dlaczego tylko w następnym? wypowiedz Dziada była przecież jednoznaczna i nie mówiła o jednym kolejnym roku.

@pilaster - alarm odwołany. Jednak miałeś rację. Wszyscy głosujący na PiS są świadomi jego szkodliwości.

jak na typową osobą ideologicznie zaślepioną przystało Zefciu "wie lepiej" i nawet ktoś, kto nigdy na PiS nie głosował, to według jedynie słusznej linii propagandowej głosować na PiS musiał...

czyżbyś więc się zagalopował i zamierzasz się wycofać z zakładu?

Z zakładu, którego nie zawierałem?

na moje słowa "to nie będzie ostatni taki rok" odpowiedziałeś "Tradycyjnie flaszka? ". jeśli to nie jest propozycja zakładu w kontrze do mojego zdania, to masz spore problemy z używaniem języka polskiego. ewentualnie - znowu to zaślepienie ideologiczne.

[zefciu]

jak na typową osobą ideologicznie zaślepioną przystało Zefciu "wie lepiej" i nawet ktoś, kto nigdy na PiS nie głosował, to według jedynie słusznej linii propagandowej głosować na PiS musiał...

Może głosował, może nie głosował. Po co straszył, że jest jedyną na świecie osobą wierzącą, że PiS podniesie IEF?

na moje słowa "to nie będzie ostatni taki rok" odpowiedziałeś "Tradycyjnie flaszka? ".

Zdanie to jest zdaniem niepełnym. Po doprecyzowaniu okazało się, że chodzi nam o coś innego (w Twoim przypadku o interpretację czyniącą zakład niemożliwym do wygrania przeze mnie)

masz spore problemy z używaniem języka polskiego

Randall Munroe odpowiedział takim ludziom jak Ty w lepszy sposób niż mogę wymyślić:

[lorak]

jak na typową osobą ideologicznie zaślepioną przystało Zefciu "wie lepiej" i nawet ktoś, kto nigdy na PiS nie głosował, to według jedynie słusznej linii propagandowej głosować na PiS musiał...

Może głosował, może nie głosował. Po co straszył, że jest jedyną na świecie osobą wierzącą, że PiS podniesie IEF?

nie obwiniaj mnie za swoje urojenia.

na moje słowa "to nie będzie ostatni taki rok" odpowiedziałeś "Tradycyjnie flaszka? ".

Zdanie to jest zdaniem niepełnym.

zdania, zarówno Dziada jak i moje, były tak precyzyjne jak to możliwe. niestety twoje zacietrzewienie ideologiczne jak zwykle wyłączyło zdolność rozumienia tekstu. no ale możesz być w sumie zadowolony, bo w końcu jesteś w czymś naturalnie, bez żadnego natarczywego naśladownictwa, podobny do Pilastra.

[zefciu]

zdania, zarówno Dziada jak i moje, były tak precyzyjne jak to możliwe.

Nie. Nie były. Przymiotnik "ostatni" jest absolutnie precyzyjny tylko, jeśli poda się zbiór i funkcję porządkującą. Naprawdę jesteś tak głupi, że tego nie wiesz, czy już tylko trolujesz, żeby trolować?

Należę do grupy uprawiającej publicznie dzielną apologetykę partii, której podobno nie popieram i co do której jestem przekonany, że będzie niszczyć Polskę. Będę zarzucał innym zacietrzewienie na podstawie gierek słownych.

[Socjopapa]

Ech, a już miałem się przyłączyć.

[lumberjack]

Nie rozumiem dzisiejszych wiadomosci. Dlaczego akurat jest tak ze to do Polski przyjezdza Cameron rozmawiac o tym czy UK ma pozostac w UE? To od Polski tak duzo juz zalezy?

[Sofeicz]

Cameron buduje swój 'sceptyczny kordon' wokół Niemiec, Holandii i Francji.
Potrzebuje do tego jakichś sojuszników i głosów, bo poprzednio dostał od UE 'czarną polewkę'.
A PiS się do tego nadaje, jak mało kto.

PS. Jakoś bez echa (w Polsce) przeszła ostatnia wizyta Tuska w Londynie, gdzie przedstawił ofertę UE dla GB w postaci 'Tusk's draft'.
Tak to szeroko omawiały media brytyjskie, które oglądam. A u nas cichosza.

[lorak]

zdania, zarówno Dziada jak i moje, były tak precyzyjne jak to możliwe.

Nie. Nie były. Przymiotnik "ostatni" jest absolutnie precyzyjny tylko, jeśli poda się zbiór i funkcję porządkującą. Naprawdę jesteś tak głupi, że tego nie wiesz, czy już tylko trolujesz, żeby trolować?

Należę do grupy uprawiającej publicznie dzielną apologetykę partii, której podobno nie popieram i co do której jestem przekonany, że będzie niszczyć Polskę. Będę zarzucał innym zacietrzewienie na podstawie gierek słownych.

kłamstwo ma krótkie nogi Zefciu. nie raz, nie dwa już ci ludzie tutaj zwracali uwagę na twoje urojenia związane z polityką, a ty nadal nie rozumiesz, że brak takiej nienawiści, jak twoja wobec PiS, nie oznacza, iż się PiS wspiera.

[zefciu]

kłamstwo ma krótkie nogi Zefciu. nie raz, nie dwa już ci ludzie tutaj zwracali uwagę na twoje urojenia związane z polityką, a ty nadal nie rozumiesz, że brak takiej nienawiści, jak twoja wobec PiS, nie oznacza, iż się PiS wspiera.

Co moje rzekome "urojenia związane z polityką" mają wspólnego z Twoją kretyńską sugestią, iż słowo "ostatni" jest precyzyjne bez podania zbioru i sposobu uporządkowania, to już tylko Ty wiesz.

[lorak]

przecież cała ta rozmowa wzięła się z twojego ideologicznego zaślepienia. już chciałeś demaskować pisowsczyka, już składałeś meldunek Pilastrowi, a tu taka wpadka. nie pierwszy raz zresztą, bo w tematach politycznych często tak postępujesz i trudno to wytłumaczyć inaczej niż ślepotą z wyżej wymienionego powodu.

[zefciu]

przecież cała ta rozmowa wzięła się z twojego ideologicznego zaślepienia

Prosiłem Cię, żebyś wyjaśnił, w jaki sposób Twoja celowo bzdurna interpretacja słów Dziada wzięła się z mojego "zaślepienia". I nie dowiem się już.

już chciałeś demaskować pisowsczyka

Ciebie nie trzeba demaskować jako pisowsczyka.

Sytuacja była dokładnie odwrotna, niż opisujesz. Ja autentycznie uwierzyłem przez chwilę, że jednak istnieją pisowcy którzy nie chcą szkodzić Polsce. pilastrowi nie "składałem meldunku", tylko domagałem się korekty skrajnie antypisowskich wniosków. Myliłem się na korzyść PiSu, a nie na niekorzyść. Gdybym był zaślepiony antypisowsko, to by mogło powodować jedynie pomyłki w drugą stronę.

[lumberjack]

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc...rc01=6a4c8

Zaczynamy od Pawła S. W 2003 r. objął on stanowisko starszego kupca sieci Kaufland, odpowiedzialnego za zamówienia w dziale wód, napojów i alkoholi. Od jego decyzji zależało, jakie towary trafią na sklepowe półki we wszystkich polskich placówkach.

W parze z odpowiedzialnością szło też wynagrodzenie. Gdy zaczynał, inkasował co miesiąc 12 tysięcy złotych brutto pensji, a od 2009 roku dostał podwyżkę do 17 tysięcy.

Ale jak się okazało, takie zarobki mu nie wystarczały. Przez te wszystkie lata zebrał od dostawców w postaci łapówek ponad 4 miliony złotych. S. wybudował dom pod Wrocławiem, gdzie mieszkał z partnerką oraz dzieckiem. Na co dzień miał do dyspozycji trzy samochody. Wpadł po policyjnej akcji o kryptonimie "Kufel". Ale po kolei.

Mechanizm był niemal zawsze taki sam. Firma zgłaszała się oficjalnymi kanałami do Kauflandu, by negocjować wprowadzenie nowych produktów, wymianę ich na lepiej się sprzedające, promocję w sklepowych gazetkach czy lepsze wyeksponowanie na półce. S. "zgrywał niedostępnego" i zazwyczaj szybko kończył negocjacje. Później kontaktował się z dostawcami z prywatnego telefonu lub poczty elektronicznej i umawiał na nieoficjalne spotkania, zazwyczaj we wrocławskich restauracjach.
Jak wynika z zeznań, na takich spotkaniach zazwyczaj padały konkretne propozycje korupcyjne. S. oprócz jednorazowej zapłaty miał zwyczaj żądać jeszcze prowizji od obrotu.
Uzgadniana miała być też cena na fakturę i wtedy sprawa wracała na oficjalne tory. Następowała wymiana maili pomiędzy S. i dostawcą, w której starali się stworzyć wrażenie negocjacji. Umowa była podpisana, a firma co jakiś czas (miesiąc, kwartał lub rok) przekazywała kupcowi pod stołem umówiony udział w obrotach (zwykle wahał się on od 2 do 5 procent).

W linku jeszcze 2 strony tekstu. Bardzo ciekawe.

---

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/pr...ske/xdvsrl

Kazachskie władze zapraszają Polskę do udziału w prywatyzacji w tym kraju
Zapraszamy polskie firmy od uczestnictwa w prywatyzacji na dużą skalę w Kazachstanie. W kraju zostaną zniesione wszelkiego rodzaju ograniczenia w prywatyzacji liczącego 7 tys. firm sektora publicznego – mówi PAP ambasador Kazachstanu w Polsce Erik Utembajew.

Jak przypomniał Utembajew, w niedawnym orędziu prezydent kraju Nursułtan Nazarbajew zapowiedział, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat Kazachstan chce osiągnąć coroczny wzrost gospodarki na poziomie 5 proc., co najmniej dwukrotnie zwiększyć eksport towarów przetworzonych w porównaniu z poziomem z 2015 r., utworzyć ponad 660 tysięcy nowych miejsc pracy oraz dwukrotnie zwiększyć wydajność pracy.

Kraj planuje też przeprowadzić prywatyzację na wielką skalę. Obecnie sektor publiczny w tym kraju składa się z ponad 7 tys. firm. Jak mówił ambasador, w kraju zostaną zniesione wszelkie ograniczenia w prywatyzacji sektora publicznego.

„Rząd opracuje nowy program prywatyzacji, włączając w to wszystkie organizacje będące własnością państwa. Prywatyzacja będzie prowadzona w sposób otwarty i konkurencyjny. Odbędą się przetargi publiczne. Zapraszamy przedstawicieli polskich środowisk biznesowych do udziału w prywatyzacji” – zaznaczył.

Fajna pozytywna informacja. Ciekawe ile polskich firm na tym skorzysta.

[lorak]

przecież cała ta rozmowa wzięła się z twojego ideologicznego zaślepienia

Prosiłem Cię, żebyś wyjaśnił, w jaki sposób Twoja celowo bzdurna interpretacja słów Dziada wzięła się z mojego "zaślepienia". I nie dowiem się już.

już chciałeś demaskować pisowsczyka

Ciebie nie trzeba demaskować jako pisowsczyka.

Sytuacja była dokładnie odwrotna, niż opisujesz. Ja autentycznie uwierzyłem przez chwilę, że jednak istnieją pisowcy którzy nie chcą szkodzić Polsce. pilastrowi nie "składałem meldunku", tylko domagałem się korekty skrajnie antypisowskich wniosków. Myliłem się na korzyść PiSu, a nie na niekorzyść. Gdybym był zaślepiony antypisowsko, to by mogło powodować jedynie pomyłki w drugą stronę.

Zefciu, zauważ, że zakład zaproponowałeś w swojej pierwszej odpowiedzi, bo ze względu na to ideologiczne zaślepienie od razu w moim wpisie dopatrywałeś się wiary w PiS (i stąd też jednocześnie zwróciłeś się do Pilastra). gdybyś zaś w tej pierwszej chwili faktycznie nie był pewien mojego stanowiska, to jak zwyczajnie się czyni w takich sytuacjach, zapytałabyś o doprecyzowanie. nastąpiło to dopiero, gdy ja się na zakład zgodziłem i widocznie wtedy zapaliła ci się lampka ostrzegawcza. lepiej późno niż wcale, ale fakt pozostanie faktem, że - jak to często bywa w tematach politycznych - wyciągasz pochopne wnioski i nazywanie mnie pisowsczykiem świadczy o tym, iż nie warto z tobą rozmawiać o polityce.

[zefciu]

Zefciu, zauważ, że zakład zaproponowałeś w swojej pierwszej odpowiedzi, bo ze względu na to ideologiczne zaślepienie od razu w moim wpisie dopatrywałeś się wiary w PiS

Dlaczego miałbym zakładać, że nagle z postu na post przestałeś być apologetą PiS-U?

gdybyś zaś w tej pierwszej chwili faktycznie nie był pewien mojego stanowiska, to jak zwyczajnie się czyni w takich sytuacjach

Przepraszam. Następnym razem postaram się w "takich sytuacjach" pamiętać, że jesteś debilem, a umiejętność posługiwania się językiem polskim jest Ci obca. Ile razy jeszcze mam Cię przeprosić za to, że nie wziąłem tego pod uwagę, żebyć mi wybaczył.

wyciągasz pochopne wnioski

Zaiste. Czasem wydaje mi się, że PiS to jednak nie jest w 100% banda nienadzidzących Polski bydlaków. I zawsze znajdzie się ktoś, kto mnie poprawi.

i nazywanie mnie pisowsczykiem świadczy o tym, iż nie warto z tobą rozmawiać o polityce.

Mogę Cię nazywać "osobą wcaleniepopierającąpisu". Lepiej?

[Sofeicz]

Zef - nie wciskaj Loraka w PiSowkie buty, skoro tak się broni rękami i nogami.
Zdrowy objaw.

[zefciu]

Zef - nie wciskaj Loraka w PiSowkie buty, skoro tak się broni rękami i nogami.
Zdrowy objaw.

Zdrowym objawem jest niebronienie szkodliwych dla Polski działań PiSu. Ale przecież już się zgodziłem bawić się w tę grę i uznać, że lorak wcaleniepopierapisu. W końcu nie chcę, by z głodu umarł.

[lorak]

Zefciu, zauważ, że zakład zaproponowałeś w swojej pierwszej odpowiedzi, bo ze względu na to ideologiczne zaślepienie od razu w moim wpisie dopatrywałeś się wiary w PiS

Dlaczego miałbym zakładać, że nagle z postu na post przestałeś być  apologetą PiS-U?

co świadczy o tym, że tym apologetą w ogóle byłem?