|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
08.02.2016, 21:44
08.02.2016, 21:50
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
A czy na poparcie tezy o spadaniu jabłka z drzewa na głowę też będziesz potrzebował szczegółowych badań?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
08.02.2016, 22:20
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Katol napisał(a): Polska Izba Handlu też jest krytycznie nastawiona do tego projektu PIS. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc...14772.html Cytat:Na zorganizowanych przez Polską Izbę Handlu konsultacjach społecznych w sprawie podatku obrotowego nie pojawił się żaden przedstawiciel rządu, choć kupcy specjalnie na miejsce spotkania wybrali hotel zaraz przy budynku Ministerstwa Finansów. Polscy handlowcy ostrzegają, że obecna konstrukcja podatku oznacza bankructwa sklepów, producentów żywności i falę zwolnień.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
09.02.2016, 11:36
bombom napisał(a): Nie wiem tego . Musiałbym Ci uwierzyć na słowo. Zadaję tylko pytanie czy są jakieś badania to potwierdzające?Nie ma się co chwalić nieposiadaniem wiedzy powszechnie dostępnej lub wynikającej z prostej arytmetyki. Przy założeniu, że jednak sprzedający chce wygenerować pewien zysk, to czy każesz mu zapłacić większy VAT, czy zabierzesz mu część dochodu (CIT), to w każdym razie doliczy to do ceny, by zysk nadal był.
09.02.2016, 13:52
Chyba, że zadziała konkurencja i nastąpi presja ze strony tych, którzy wybrali mniejszy zysk licząc na przypływ klientów od tych, którzy tego nie uczynili. Oczywiście na towarach gdzie marża może jeszcze na to pozwolić.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
09.02.2016, 14:08
Baptiste napisał(a): Chyba, że zadziała konkurencja i nastąpi presja ze strony tych, którzy wybrali mniejszy zysk licząc na przypływ klientów od tych, którzy tego nie uczynili. Oczywiście na towarach gdzie marża może jeszcze na to pozwolić. Dlatego pewnie przerzucenie podatku na klienta nie będzie 100%, przy niskich marżach z których żyją sieciówki jednak nie oczekiwałbym cudów i wzrost cen na pewno będzie zauważalny. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
W spożywce jest to faktycznie bardzo prawdopodobne.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN bombom napisał(a):Sofeicz napisał(a): Nie do końca. Podatek jest pozycją cenotwórczą. Chyba nie zaprzeczysz? Możesz zrobić własne badanko, akurat idealna okazja. Koszyk produktów, powiedzmy z Biedrony, Lidla i Żabki. Pomiar teraz i powiedzmy w miesiąc po wejściu w życie nowego podatku. Dokumentacja zdjęciowa (fotografujesz telefonem etykiety z cenami). Banalnie proste.
09.02.2016, 22:44
DziadBorowy napisał(a):Baptiste napisał(a): Chyba, że zadziała konkurencja i nastąpi presja ze strony tych, którzy wybrali mniejszy zysk licząc na przypływ klientów od tych, którzy tego nie uczynili. Oczywiście na towarach gdzie marża może jeszcze na to pozwolić. A co, już nie można przerzucać kosztów na pracowników? Widocznie przespałem jakieś kolejne dobre zmiany.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
10.02.2016, 11:36
bert04 napisał(a): A co, już nie można przerzucać kosztów na pracowników? Widocznie przespałem jakieś kolejne dobre zmiany.Ano, kolejna strona tej samej wielowymiarowej monety . Z dobrych zmian każdy otrzyma swoją część- strat. Rzeczy podrożeją, ludzie będą mniej kupować, obroty i zyski będą mniejsze, pracownikom będzie trzeba obciąć pensję lub ich zwolnić. Ale cóż to znaczy wobec korzyści moralnych, wzrostu patriotyzmu oraz solidaryzmu w narodzie?
10.02.2016, 11:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.02.2016, 11:46 przez Kontestator.)
mkm napisał(a): ludzie będą mniej kupować A rzeki spłyną krwią. Widzisz może gdzieś też jeźdźców na trupich koniach? Niby dlaczego skoro właśnie dostaną po 500zł? Ogólnie jeżeli chce się pobudzić popyt w kraju to powinno się dokonywać redystrybucji od najbogatszych do najbiedniejszych. Ci drudzy praktycznie wszystko zostawią w sklepie. Osoba bogata to jednak mimo wszystko dalej jedna osoba, która prawdopodobnie nie kupi więcej niż 2kg mięsa bo nie jest w stanie nawet więcej zjeść.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
10.02.2016, 12:00
Kontestator napisał(a): Niby dlaczego skoro właśnie dostaną po 500zł? Ogólnie jeżeli chce się pobudzić popyt w kraju to powinno się dokonywać redystrybucji od najbogatszych do najbiedniejszych. Ci drudzy praktycznie wszystko zostawią w sklepie. Osoba bogata to jednak mimo wszystko dalej jedna osoba, która prawdopodobnie nie kupi więcej niż 2kg mięsa bo nie jest w stanie nawet więcej zjeść.A czemu chcieć pobudzać popyt? Po pierwsze, żeby rozdać po 500 zł., to najpierw trzeba więcej zabrać, a więc globalnie zadziała to na odwrót, niż sugerujesz. Po drugie zawężanie perspektywy do mięsa w spożywczaku nie jest zbyt mądre. Prócz innych dóbr i usług, które można nabyć, istnieje jeszcze coś takiego, jak inwestowanie. Widziałeś kiedyś, żeby ktoś niebogaty np. kogoś zatrudnił, postawił fabrykę, hipermarket, etc.? Nie mówiąc już o wątpliwościach moralnych wobec praktyki zabierania ludziom pieniędzy tylko dlatego, że dzięki swojej zaradności skumulowali więcej kapitału i potrafią generować go jeszcze więcej.
10.02.2016, 12:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.02.2016, 12:09 przez Kontestator.)
mkm napisał(a): Po drugie zawężanie perspektywy do mięsa w spożywczaku nie jest zbyt mądre. Dlaczego? Piszemy tutaj przecież o supermarketach. Dlaczego niby ma u nich spaść sprzedaż? mkm napisał(a): Prócz innych dóbr i usług, które można nabyć, istnieje jeszcze coś takiego, jak inwestowanie. Np. w krajach Trzeciego Świata. To tak jak w USA klasa średnia dała sobie wmówić Reaganowi, że jak zmniejszą obciążenia podatkowe dla bogatych to wszystkim będzie się żyło lepiej. Dzisiaj klasa średnia w USA jest na wymarciu a fabryki stoją w Chinach. mkm napisał(a): wątpliwościach moralnych Ja mam wątpliwości moralne odnośnie dzikiego kapitalizmu.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński Kontestator napisał(a): Dlaczego? Piszemy tutaj przecież o supermarketach. Dlaczego niby ma u nich spaść sprzedaż?Bo opodatkowanie hipermarketów wpłynie na całą gospodarkę. Klient hipermarketów będzie przeznaczał większą niż kiedyś część swoich dochodów na żarcie, więc mniej na inne rzeczy, więc producenci tych "innych rzeczy" odnotują straty. Kontestator napisał(a): Np. w krajach Trzeciego Świata. To tak jak w USA klasa średnia dała sobie wmówić Reaganowi, że jak zmniejszą obciążenia podatkowe dla bogatych to wszystkim będzie się żyło lepiej. Dzisiaj klasa średnia w USA jest na wymarciu a fabryki stoją w Chinach.Część w krajach Trzeciego Świata, część nie. Do krajów Trzeciego Świata idzie się po tanią siłę roboczą i do tego się tamtejsze inwestycje ograniczają. Zresztą do Chin już coraz mniej pasuje miano kraju Trzeciego Świata. Poza tym zainwestowanie w fabrykę w Chinach również jest korzystne na miejscu, bo oznacza tańsze towary, które można ściągnąć z Chin. No a jak większe obciążenia podatkowe sprawiają, że klasa średnia ma się lepiej, to już tylko Kontestator wie. EDIT: A, i za Reagana akurat zarobki ładnie rosły, więc nie do końca rozumiem czego się czepiasz. Kontestator napisał(a): Ja mam wątpliwości moralne odnośnie dzikiego kapitalizmu.No i? Oznaczają one przyzwolenie na rabowanie?
Co to jest dziki kapitalizm? Nie istnieje nic takiego.
Mam wrażenie, kontynuując ton demagogiczny, że to tak jak z wilkiem w lesie i tym zamkniętym w kojcu. Klatka sprawia, że "prawo natury" się cywilizuje czy jeszcze bardziej dziczeje? The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
10.02.2016, 20:52
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Kontestator napisał(a):mkm napisał(a): ludzie będą mniej kupować Ale tutaj nie ma transferu od bogatych do najbiedniejszych. Transfer jest od ludzi bogatych, średniozamożnych, biednych i najbiedniejszych do ludzi bogatych, średniozamożnych, biednych i najbiedniejszych. http://biznes.pl/magazyny/finanse/500-zl...rka/wf4k03 Cytat:Również najbogatsi mogą ubiegać się o to dofinansowanie. Izabella Łukomska-Pyżalska, której majątek „Wprost” wycenił na 18 mln zł, zamierza skorzystać z tych pieniędzy. Biorąc pod uwagę, że pierwsze dziecko Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej, prezes Warty Poznań i matki szóstki dzieci, nie zakwalifikuje się do programu z powodu przekroczenia limitu dochodowego 800 zł na członka rodziny, jej rodzinie należałoby się 2,5 tys. zł miesięcznie z tytułu dopłat na pozostałą piątkę dzieci, z których żadne nie skończyło 18. roku życia. Bardziej trafne jest twierdzenie, że transfer jest od niedzieciatych i dzieciatych ludzi do dzieciatych ludzi.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać lumberjack napisał(a): Bardziej trafne jest twierdzenie, że transfer jest od niedzieciatych i dzieciatych ludzi do dzieciatych ludzi. Dokładnie. I każda aktywna "polityka pro rodzinna" opiera się na założeniach "bykowego". Dodatkowo, świadczenie to nie pokrywa pełnych "kosztów" generowanych w przypadku posiadania dziecka, a co najwyżej 0,2-0,25 z nich. Raport Centrum Adama Smitha w temacie. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
11.02.2016, 10:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.02.2016, 14:56 przez DziadBorowy.)
http://www.money.pl/gospodarka/ngospodar...16666.html
Wychodzi na to, że w PIS są ludzie nawet głupsi niż myślałem. Bo jeżeli projekt wejdzie w ten sposób to dla małych zysków dla budżetu uniemożliwi w Polsce kupowanie w zagranicznych sklepach internetowych. Kurier pobierający podatek od przesyłki Taki kretynizm mogli wymyślić tylko genpaci.Edit. A tutaj mamy kolejny smaczek: ustawa zmierzająca do nacjonalizacji ziemi rolników. Kolejnym krokiem PISu będzie zapewne utworzenie kołchozów. http://www.rp.pl/Opinie/302049972-Rolnic....html#ap-1 Pamiętam, że w odpowiednim wątku narzekałem na projekt PO dotyczący obrotem ziemią, który znacząco ograniczał prawo własności. Muszę teraz przyznać, że projekt PO przy propozycji PIS był iście liberalny. Proponuję przeczytać uważnie artykuł, bo włos się jeży na głowie gdy się czyta, że oni na serio rozważają możliwość wywłaszczania ludzi z ziemi w momencie gdy ci posiedli ją w drodze dziedziczenia gdzie jedynym uzasadnieniem ma być "widzi mi się urzędnika". Najpierw projekt niszczący polski handel, teraz projekt niszczący polskie rolnictwo. Całkiem nieźle im idzie. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
11.02.2016, 17:50
No i teraz wiadomo po co PiS paraliżował TK. Nacjonalizacja bez wątpienia jest sprzeczna z Konstytucją.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
11.02.2016, 18:44
No PiS chce również ustawowo zakazać podnoszenia cen:
http://gf24.pl/pis-ustawa-zakazac-podnoszenia-cen/ "Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów – minister Henryk Kowalczyk poinformował, że w ustawie o podatku handlowym jest zapis zakazujący handlowcom podnoszenia cen w związku z nowym podatkiem." To są najgorsze praktyki rodem z Wenezueli.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości




. Z dobrych zmian każdy otrzyma swoją część- strat. Rzeczy podrożeją, ludzie będą mniej kupować, obroty i zyski będą mniejsze, pracownikom będzie trzeba obciąć pensję lub ich zwolnić. Ale cóż to znaczy wobec korzyści moralnych, wzrostu patriotyzmu oraz solidaryzmu w narodzie?
Taki kretynizm mogli wymyślić tylko genpaci.