To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
cobras napisał(a): To jeszcze tekst odnoszący się do części tych zarzutów:

Pracodawcy nie godzący się na stawki minimalne dla swoich pracowników chcą przecież tylko dobra całego społeczeństwa, dobra narodu, dobra planety i wszechświata a źli, chciwi, żadni władzy urzędnicy stają im na drodze uczynienia z Ziemi raju. Jak tak można? Tyle dobra w ludziach i wszystko na zmarnowanie. To zapewne sprawka szatana, który nasyła na prawych ludzi swoją piekielną, czerwoną burżuazję, żeby poddać ich próbie.
Odpowiedz
Oglądam już parę dobrych lat program Davida Pakmana i przypomniały mi się filmiki o płacy minimalnej. W 2013 roku San Francisco podniosło płacę minimalną do 10.74$. Oczywiście wszyscy mówili, że to katastrofa i koniec San Francisco.
Filmik i artykuły z początku 2014 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=EYvqqzB14l4

Co się stało? Bezrobocie spadło. Zatrudnienie wzrosło nawet w takich sektorach jak fast food.
Filmik z końca 2015:
https://www.youtube.com/watch?v=fzFDjTpHQ-A
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
W sumie to jest dobry art o płacy minimalnej:

http://forsal.pl/artykuly/924891,placa-m...malna.html

Jak widać z powyższego jasnej zależności między wysokością płacy a zatrudnieniem nie ma.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): Co się stało? Bezrobocie spadło. Zatrudnienie wzrosło nawet w takich sektorach jak fast food.

No to zwiększajmy w nieskończoność Oczko

Nerwomancjusz napisał(a): Jak widać z powyższego jasnej zależności między wysokością płacy a zatrudnieniem nie ma.

No to możemy ją zwiększać w nieskończoność Oczko

Odpowiedz
Nerwomancjusz napisał(a): No to zwiększajmy w nieskończoność Oczko

To tak jak z państwem. Za dużo państwa to totalitaryzm, za mało anarchizm. Ale pomiędzy tymi dwoma ekstremami jest odpowiednia ilość państwa, która daje nam najwięcej wolności.
Tak samo z płacą minimalną. Pomiędzy brakiem a nieskończonością jest miejsce gdzie płaca minimalna wręcz pozytywnie wpływa na lokalną gospodarkę.

Cytat z artykułu:
"Nie można jednoznacznie uznać, że wzrost płacy minimalnej powoduje bezrobocie. Nie potwierdzają tego ani badania, ani praktyka. Można za to wskazać, że wzrost płac ma korzystny wpływ na rozwój gospodarki, o ile jest proporcjonalny do wzrostu wydajności pracy."

Ja jestem radykalnym zwolennikiem złotego środka i umiarkowania we wszystkim.

Nie żyjemy w totalitarnych państwa. I coraz łatwiej prowadzić nam statystyki i zbierać dane. Dlaczego nie eksperymentować? Wiem, że liberatarianie tego nie lubią bo często wyniki nie pasują do ich modeli.

San Francisco przeszło ten eksperyment pomyślnie. Teraz mają tam zamiar wprowadzić płacę minimalną na poziomie 15$.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Zmień cytowanego Oczko Ja po przeczytaniu artykułu dochodzę do wniosku że płaca minimalna to raczej rodzaj hamulca blokującego wzrost płac. W krajach wysokorozwiniętych jak np. w artykułowym UK to przecież margines ludzi pracuje za minimalną bodaj 2%. A u nas aż 13% no bo po co płacić więcej skoro można mniej? I nie ma żadnej presji żeby znacząco zwiększyć pensje. Sytuacja w której najlepszych pracowników ściąga ten kto płaci więcej, a z marszu takie środki oferują zagraniczne korpo.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): To tak jak z państwem. Za dużo państwa to totalitaryzm, za mało anarchizm. Ale pomiędzy tymi dwoma ekstremami jest odpowiednia ilość państwa, która daje nam najwięcej wolności.

Interesujący pogląd. Możesz rozwinąć to stwierdzenie?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
Kontestator napisał(a): To tak jak z państwem. Za dużo państwa to totalitaryzm, za mało anarchizm. Ale pomiędzy tymi dwoma ekstremami jest odpowiednia ilość państwa, która daje nam najwięcej wolności.

Interesujący pogląd. Możesz rozwinąć to stwierdzenie?

Raczej rozsądny, tak jak ze wszystkim w życiu. Możesz nic nie jeść i umrzeć z głodu lub obżerać się non stop i umrzeć z przejedzenia. Skrajności to punkty graniczne.
Odpowiedz
pitbbpl napisał(a): Raczej rozsądny, tak jak ze wszystkim w życiu. Możesz nic nie jeść i umrzeć z głodu lub obżerać się non stop i umrzeć z przejedzenia. Skrajności to punkty graniczne.
Jakoś mnie nie dziwi, że pitbbpl uważa nadmiar wolności za zabójczy.

Nerwomancjusz napisał(a): W krajach wysokorozwiniętych jak np. w artykułowym UK to przecież margines ludzi pracuje za minimalną bodaj 2%. A u nas aż 13% no bo po co płacić więcej skoro można mniej? I nie ma żadnej presji żeby znacząco zwiększyć pensje. Sytuacja w której najlepszych pracowników ściąga ten kto płaci więcej, a z marszu takie środki oferują zagraniczne korpo.
Nic w tym dziwnego, płaca minimalna nie jest szkodliwa tylko dopóty, dopóki nie ma znaczenia. Należy się jeszcze zastanowić jak wygląda opodatkowanie pracy w Polsce, a jak choćby w UK. Jeżeli pracownik w Polsce zarabia minimalną i dostanie o 100 zł. brutto więcej, to netto dostanie więcej o 69 zł., a pracodawca zapłaci, prócz podwyżki brutto, jeszcze dodatkowych 21 zł. Powstaje więc pytanie jak duży odsetek osób pobierających minimalną dostaje jeszcze bonus pod stołem, z którego tym razem ok. 43% nie trzeba oddawać w postaci haraczu?
Odpowiedz
Na pewno duzy. Caly sektor budowlany tak dziala. Znaczy sie - dzieli sie na tych, ktorzy robia na czarno i na tych, ktorzy pracuja legalnie na minimalnej, ale reszte kasy dostaja pod stolem. Podobnie jest w hurtowniach - ludzie oficjalnie maja minimalne, ale oprocz tego dostaja dodatkowa kase w kopercie. W innych branzach tez tak sie robi. Tak szczerze - gdybym mial wlasna firme to tez bym tak robil. Trzeba kombinowac aby jak najmniej dawac panstwu. Ono i tak zabiera duzo i duzo z tego marnotrawi.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): 3. Rozbicie największych banków.
W jaki sposób?

Cytat:5. Likwidacji amerykańskich baz wojskowych np. w Niemczech, Japonii etc.
Co do baz w Niemczech:
-zlikwidowanie jednej z ostatnich przeszkód w ostatecznym zdominowaniu Europy (a przynajmniej UE) przez Niemcy
-pokazanie Putinowi po tym całym kryzysie ukraińskim że USA się boi Rosji

Jako obywatel Polski jestem za tym aby to się nie spełniło.

Kontestator napisał(a): Donald Trump to samo:
1. Krytykuje politykę wolnego handlu i outsourcing do Chin.
Chce tego zabronić? Jeśli tak to w jaki sposób?

Cytat:2. Krytykuje wojnę w Iraku
Którą? Uśmiech
Odpowiedz
Bardzo a propos.
Nawet durne komuszkowate żabojady w końcu zaczynają coś kumać i wycofują się rakiem z absurdów prawa pracy.
A nasi?
Cytat:Nowelizacja prawa, dopuszczająca przede wszystkim wydłużenie tygodnia pracy z 35 nawet do 60 godzin i zawieszenie płacenia za nadgodziny, ma być przedmiotem obrad rządu 24 marca.

Planowane zmiany mają dostarczyć bodźców ekonomicznych dla rozwoju i spowodować zmniejszenie stopy bezrobocia, utrzymującej się od dwóch lat na poziomie 10 proc.

Jest to celem strategicznym rządu i prezydenta Francois Hollande'a osobiście, uczynił on bowiem z obniżenia bezrobocia warunek ubiegania się o reelekcję w 2017 roku. Tymczasem od chwili objęcia przez niego urzędu liczba poszukujących pracy zwiększyła się z 4,4 mln do 5,5 mln.

Wprowadzenie tygodniowej normy czasu pracy w wymiarze 35 godz. było w 2000 r. zasługą socjalistycznego rządu premiera Lionela Jospina. Zdaniem AFP ani prezydent Hollande, ani premier Valls nie mogą sobie teraz pozwolić na otwarte odstąpienie o tej "zdobyczy" lewicy. Zapis o 35-godzinnym tygodniu pracy pozostanie.

Dążąc jednak do poszerzenia grupy potencjalnych wyborców o tych wyznających poglądy centrowe i starając się sprostać zadaniom, jakie stawia przed krajami strefy euro Komisja Europejska, tandem Hollande-Valls wprowadza w projekcie zmian do kodeksu pracy szereg furtek.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Jak to zawieszenie płacenia za nadgodziny?
I znowu się potwierdza, że kiedy socjalista chce coś osiągnąć to musi się odwołać do rozwiązań deregulujących rynek i wycofania państwa z rynku. Psują gospodarki, kiedy te stają się niewydajne proponują reformy wolno rynkowe, a potem objawiają światu, że socjalizm znowu zwyciężył. Cwaniak
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Jak to zawieszenie płacenia za nadgodziny?

Osobiście podejrzewam, że polski dziennikarz coś pomieszał. We Francji można pracować powyżej 35 godzin tygodniowo i z tego co wiem nie jest to jeszcze liczone jako klasyczna nadgodzina tylko w tym momencie wkracza się na jakiś lepiej płatny pułap. Jeśli dobrze pamiętam to lepiej płatny o 10%.
Możliwe, że chodzi o zlikwidowanie tego dodatku.

Mogę się mylić i sam coś tutaj pomieszałem, ale co kraj to inne rozwiązania.

Francuzi faktycznie pracują krótko choć jak widać z zestawienia nie jest to kluczowy czynnik mówiący o kondycji rynku pracy i gospodarki:

http://mojafirma.tv/aktualnosci/liczy-si...2015/07/06
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Ja pierdole. To jacys kosmici. Ja mam normalnie 50-60h tygodniowo i nic nie jest liczone jako nadgodzina. Tam gdzie pracuje to normalka. U mnie pracusie to ludzie ktorzy pracuja powyzej 10h dziennie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
@Lumberjacku,
To nie jest normalka, tylko "polskie normy". Normalne to nie jest.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Podobno jest tak:


Cytat:Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w UE!

Rumunia po raz kolejny osiąga wielki wzrost sprzedaży dzięki wprowadzonym cięciom podatkowym. Sprzedaż w handlu detalicznym w Rumunii wzrosła aż o 15,6 proc. w styczniu tego roku w porównaniu do stycznia 2015. Był to najwyższy odnotowany wzrost wśród państw członkowskich Unii Europejskiej, jak wynika z informacji z unijnego urzędu statystycznego Eurostat.

W całej strefie euro sprzedaż detaliczna wzrosła jedynie o 2 proc. w styczniu rok do roku, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej wynosiła już 2,8 proc. Rumunia zdeklasowała pozostałe kraje UE i osiągnęła aż 15,6 proc. wzrostu r/r, na drugim miejscu uplasowała się Estonia z 8,9 proc.

Sprzedaż artykułów nieżywnościowych wzrosła o 3 proc. w UE, podczas gdy sprzedaż żywności, tytoniu i alkoholu spadła o 2,1 proc.

Wzrost sprzedaży w handlu detalicznym w Rumunii w styczniu tego roku w porównaniu do grudnia 2015 wyniósł 1,9 proc. co było czwartym największym wzrostem miesięcznym w całej UE. Lepsze wyniki wzrostowe  w porównaniu do grudnia 2015 r. uzyskały tylko Portugalia, Polska, Słowenia oraz Węgry.

Dla porównania sprzedaż detaliczna wyrównana sezonowo w Polsce odnotowała wzrost o 7,5 proc. w ujęciu rocznym w styczniu 2016 r. W ujęciu miesięcznym w styczniu sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 3,4%.

Rumunia uzyskała tak dobre wyniki w sprzedaży detalicznej dzięki obniżkom dwóch stawek podatku VAT w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Pierwsze przyrosty sprzedaży były już widoczne w sierpniu 2015 r, pisaliśmy o tym TUTAJ. Stawka VAT na żywność została obniżona z 24 proc. do 9 proc. w czerwcu 2015 r., a podstawowa stawka VAT została obniżona z 24 proc. do 20 proc. w styczniu tego roku. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
https://www.facebook.com/JacekWilkPL/pos...5429156101

Cytat:Szanowni Państwo,

Serdecznie zapraszam do uczestnictwa w 3 miesięcznym nieodpłatnym stażu w moim biurze poselskim.

Do głównych obowiązków stażystów będą należeć przygotowywanie informacji i statystyk dotyczących bieżących spraw publicznych, pomoc w przygotowywaniu raportów i analiz, a także tworzenie notatek prasowych, które będą potrzebne w bieżącej pracy posła.

Do współpracy zapraszam przede wszystkim studentów i absolwentów nauk prawnych i społecznych oraz ekonomicznych z Warszawy i z Lublina. Mile widziani będą także graficy, którzy będą pomagać w tworzeniu infografik. Będzie to ciekawa, merytoryczna praca pod okiem doświadczonych prawników i ekonomistów, która pozwoli na rozwinięcie swoich umiejętności oraz na możliwość poznania kulis pracy polskiego parlamentu.

Osoby zainteresowane proszę o wysyłanie swojego CV wraz z listem motywacyjnym na rekrutacyjny adres mailowy: witold-stoch@wp.pl do dnia 15 kwietnia 2016 r. Wybranych kandydatów zaprosimy na rozmowę kwalifikacyjną.

Jacek Wilk
Poseł na Sejm RP


I jak tu nie gardzić takimi wolnościowcami, sam ładną kasę przytula od państwa, ale pracować na niego mają ludzie za darmo. Gorzej niż niewolnictwo, bo tam przynajmniej pan zapewniał sługom dom i wyżywienie.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): I jak tu nie gardzić takimi wolnościowcami, sam ładną kasę przytula od państwa, ale pracować na niego mają ludzie za darmo. Gorzej niż niewolnictwo, bo tam przynajmniej pan zapewniał sługom dom i wyżywienie.
Robota jest warta tyle, ile ktoś jest gotów za nią dać, a kto inny ją za tyle wykonywać. JW najwyraźniej sprawdza, czy prestiż bycia jego pachołem jest wart pensji. Do niewolnictwa nie jest to nawet podobne, staż jest jednak dobrowolny. Chciałbyś zakazać ludziom odbywania bezpłatnych staży? Czy to właśnie nie jest bliżej niewolnictwa, skoro uważasz, że możesz decydować za nich i wbrew im, nawet jeśli sądzisz, że to dla ich dobra? Jak ktoś nie może znaleźć żadnej pracy, bo brakuje kwalifikacji lub doświadczenia, to taki staż jest jedynym sposobem na potwierdzenie tych kwalifikacji i zdobyciem potrzebnego doświadczenia.
Odpowiedz
mkm napisał(a): Robota jest warta tyle, ile ktoś jest gotów za nią dać, a kto inny ją za tyle wykonywać. JW najwyraźniej sprawdza, czy prestiż bycia jego pachołem jest wart pensji. Do niewolnictwa nie jest to nawet podobne, staż jest jednak dobrowolny. Chciałbyś zakazać ludziom odbywania bezpłatnych staży? Czy to właśnie nie jest bliżej niewolnictwa, skoro uważasz, że możesz decydować za nich i wbrew im, nawet jeśli sądzisz, że to dla ich dobra? Jak ktoś nie może znaleźć żadnej pracy, bo brakuje kwalifikacji lub doświadczenia, to taki staż jest jedynym sposobem na potwierdzenie tych kwalifikacji i zdobyciem potrzebnego doświadczenia.

Nie no spoko. Dlatego nigdy nie będziecie liczącą się siłą polityczną.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości