To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Cytat:Obama, który w planach wizyty z Dudą nie miał, i tak podejmuje go uroczystą kolacją, rozmowy z Tuskiem natomiast nie ma.
Uśmiech samo to nadaje się do demaskowania.
Przecież rozmowa z Tuskiem była, a Dudę nie podejmował żadną odrębną uroczystą kolacją.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Cytat:Obama, który w planach wizyty z Dudą nie miał, i tak podejmuje go uroczystą kolacją, rozmowy z Tuskiem natomiast nie ma.
Uśmiech samo to nadaje się do demaskowania.
Przecież rozmowa z Tuskiem była, a Dudę nie podejmował żadną odrębną uroczystą kolacją.

a kto mówi o odrębnej kolacji?

http://twitter.com/USEmbassyWarsaw/statu...57/photo/1

natomiast spotkanie w cztery oczy miało miejsce przed nią, było z inicjatywy Obamy i czymś takim nie został wyróżniony Tusk, czy wielu innych uczestników tej kolacji.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Sofeicz
Cytat:Jak to będzie po angielsku? Negrity?
Sugerowałbym "negrolike servility".
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Murzyńska służebność? Oczko
Sebastian Flak
Odpowiedz
Nerwomancjusz
Właściwa murzynom niewolnicza służalczość, jeśli już. Oczko Poważnie zaś mówiąc, to nie potrafię znaleźć lepszego określenia, które z jednej strony znaczeniowo oddawałoby to co w Polsce pod pojęciem murzyńskości rozumiemy (postawę bezrefleksyjnej służalczości, właściwej dla czarnoskórych niewolników odartych z własnej godności i tożsamości), a z drugiej było czytelne dla współczesnego, przeciętnego Amerykanina, który pejoratywnych skojarzeń ze słowem murzyn w pierwszym rzędzie upatrywał będzie w działalności przestępczej (głównie kradzież i rabunek), a nie, tak jak ma to miejsce w Polsce, w niewolnictwie oraz związanej z nim niesamodzielności.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
W sumie fajne Oczko
Sebastian Flak
Odpowiedz
lorak napisał(a):
Żarłak napisał(a): Nie jest mi łyso. I co uzyskał dla Polski? Kerry jeździ do Putina z walizkami, a z czym jeździ Duda? : P

przecież tu chodzi przede wszystkim o kwestie wizerunkowe(...)

Tak, wizerunkowe. Dlatego Duda spotyka się i rozmawia z kongresmenami. Dla mnie to nie on powinien z nimi rozmawiać. Amerykanie z nim się nie liczą, a "niepokorni" dziennikarze cieszą się, że Duda porozmawiał z Obamą przed kolacją... To pokazuje jak niektórzy mają zakompleksione podejście do kontaktów z innymi ludźmi.

Jeszcze raz napiszę. Liczę na konkretne efekty działań Dudy, a nie spotkania dla sztuki. Za łamanie prawa jest spalony w Polsce, ale może w funkcjach reprezentacyjnych się trochę podciągnie i coś dla kraju zrobi. Może, choć nie sądzę.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Nerwomancjusz napisał(a): W sumie fajne Oczko

Obama pewnie też tak pomyślał
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
lorak napisał(a):
Żarłak napisał(a): Nie jest mi łyso. I co uzyskał dla Polski? Kerry jeździ do Putina z walizkami, a z czym jeździ Duda? : P

przecież tu chodzi przede wszystkim o kwestie wizerunkowe(...)

Tak, wizerunkowe. Dlatego Duda spotyka się i rozmawia z kongresmenami.

dlatego został wyróżniony przez Obamę w sposób, w jaki nie została większość uczestników tej kolacji. albo dlatego, że w ogóle został zaproszony na ten szczyt - w przeciwieństwie do Komorowskiego we wcześniejszych latach.

no i przede wszystkim cały czas umyka ci sendo całej sprawy, czyli jaką nagonkę przeciw Dudzie zrobiono z "Obama go zignorował" i jak cicho u tych samych ludzi było z tym, że jednak nie mieli racji.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
lorak napisał(a):
Żarłak napisał(a):
lorak napisał(a):
Żarłak napisał(a): Nie jest mi łyso. I co uzyskał dla Polski? Kerry jeździ do Putina z walizkami, a z czym jeździ Duda? : P

przecież tu chodzi przede wszystkim o kwestie wizerunkowe(...)

Tak, wizerunkowe. Dlatego Duda spotyka się i rozmawia z kongresmenami.

dlatego został wyróżniony przez Obamę w sposób, w jaki nie została większość uczestników tej kolacji. albo dlatego, że w ogóle został zaproszony na ten szczyt - w przeciwieństwie do Komorowskiego we wcześniejszych latach.

no i przede wszystkim cały czas umyka ci sendo całej sprawy, czyli jaką nagonkę przeciw Dudzie zrobiono z "Obama go zignorował" i jak cicho u tych samych ludzi było z tym, że jednak nie mieli racji.

Widzę, że masz problem z realistycznym podejściem do tematu.

Spekulacje medialne nie są sednem sprawy. Ludzie zakompleksieni zajmują się spekulacjami medialnymi, a ja ignoruję je, bo właśnie tak należy do nich podchodzić. Nadają się co najwyżej do zbierania poszlak.
Piszesz, że Duda został wyróżniony, tylko nie piszesz za co. Za spotkanie z kongresmenami, bo tę część mojej wypowiedzi wyszczególniłeś? Jakiż to zaszczyt go spotkał, że pogadał sobie albo raczej "zdał raport" prezydentowi zamorskiego mocarstwa? To jest wg Ciebie zaszczyt? Czy może uścisk dłoni ustępującego prezydenta jest tym zaszczytem? Jaki to jest zaszczyt dla Polski, Polaków, dla mnie czy Ciebie, że Duda zrobił sobie fotkę z Obamą? To żaden zaszczyt i o niczym nie świadczy.

Sednem sprawy są efekty działań Dudy czy innego reprezentanta naszego kraju. Jakie są efekty ich działań na arenie międzynarodowej? Na razie żadne, ale obecna władza swoją postawą pokazuje niezbyt zachęcające podejście do dialogu. Lepiej żeby długofalowy wynik dyplomatyczny okazał się lepszy, niż te kilka ostatnich miesięcy. Przekonamy się, chyba że wcześniej będzie trzeba im podziękować i wybrać nowych reprezentantów.


Na razie, chyba najmądrzejszą decyzją nierządu Beaty Szydło była deklaracja po zamachach w Brukseli o nie przyjmowaniu niezweryfikowanych uchodźców. Jednak to tylko deklaracja, która musi zostać potwierdzona czynami. Zobaczymy czy będą konsekwentni w tej sprawie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Nieco dziecinne są przepychanki o wizytę prezydenta w USA. Proszę wyobrazić sobie, że dyplomacja USA ma za sobą ok 250 lat ciągłości doświadczenia i  z 80 jako mocarstwo światowe. Przez ten czas nauczyli sie rozgrywać dla swoich interesów kraiki jak Polska i robią to znakomicie. Tak postępują zawsze wielkie mocarstwa  przy których możemy coś ugrać, byle z głową.

Żył sobie lord Louis Mountbatten, któremu zgrabnie oddał Indie Hindusom, wciągając je jednocześnie w orbitę brytyjska. Był wojskowym, nie dyplomatą, a jak powiadają sukces dyplomatyczny zawdzięczał swojej prezencji i zachowaniu prawdziwego angielskiego lorda. Kiedy miejscowi widzieli tak znakomita postać negocjującą w mundurze, obwieszona medalami chętniej godzili sie na stawiane warunki - wpływ kultury brytyjskiej.

[Obrazek: 240px-Mountbatten.jpg]

Na tym polega gra. Coś podobnego mieliśmy  podczas przedstawienia w wykonaniu Baraka Obamy w siłowni hotelu Marriot. Wcześniej Joe Biden był w Polsce i klepał po ramionach  naszych weteranów z Iraku i Afganistanu chwaląc polskiego sojusznika, ku uciesze mediów i gawiedzi. Nie wspominał tylko nic o nie wykonaniu obietnic  dla polskich kontraktów w Iraku. Oni doskonale wiedzą co potrzebują takie ludki jak my dla swojego dowartościowania i ile można za puste gesty wytargować.
 Porównywanie wizyt Dudy i Tuska, to raczej demagogia dla naiwnych a'la Lis, jak widzę traktowana na serio. Inną rangę i zakres kontaktów ma Tusk, inną Duda. Brak kolacji z przewodniczącym Rady Europy były zgrzytem dyplomatycznym wobec UE i nie ma nic wspólnego z Polską. Prezydent małego kraiku na przedmurzu z Rosja zasługuje na krótką rozmowę ze względu na interesy USA w tym regionie. To interesy decydują o formie kontaktu, a nie jakieś emocjonalne typowo polskie wyobrażenia.  Świetna dyplomacja USA wie jak wywierać naciski i doskonale wykorzystuje to pajacowanie o "upadku demokracji" dla swoich interesów. Wyjazd Kijowskiego do USA, autentycznego pożytecznego idioty, zawirowania wokół TK pozwalają USA wywierać lepszy  nacisk na nasz rząd. Przecież nie chcemy Patriotów, dzielnie broniących Izraela 25 lat temu przed irackimi rakietami o konstrukcji z lat 70 siatych, których modernizacje mielibyśmy ... finansować z niepewnym skutkiem. Nie mówiąc już o podatku bankowym, który opodatkowywał by pożyczane Polsce pieniądze, co byłoby stratą dla Wall Street. Może sie ugną i na tym zarobimy ....

Reasumując, wyobrażanie sobie, że USA w imię "obrony demokracji" (patrz wprowadzanie demokracji w Iraku i Afganistanie)  pogonią kijem Dudę, zaryczą z oburzenia jest klasykiem w stylu - jak may Kaziu wyobraża sobie świat. Autentyczna polska małość daje o sobie znać i to się wykorzystuje, taki jest biznes.
Odpowiedz
Gladiator
Innymi słowy – zamiast kłaniać się w pas judeo-banksterskiemu lobby z Wall Street, powinniśmy wstać z kolan i zrzuciwszy mentalne okowy murzyńskości wkroczyć z podniesionym czołem na drogę  prawdziwie podmiotowej i suwerennej polityki, by wspólnie z innymi, dumnymi narodami dziarsko kroczyć ku świetlanej przyszłości szlakiem wytyczonym przez Chaveza i Łukaszenkę. Dobrze zrozumiałem?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Spekulacje medialne nie są sednem sprawy. Ludzie zakompleksieni zajmują się spekulacjami medialnymi, a ja ignoruję je, bo właśnie tak należy do nich podchodzić. Nadają się co najwyżej do zbierania poszlak.


no to dobrze dla ciebie, ale w naszych polskich realiach ma to znaczenie, gdyż w ten sposób buduje się narracje i jeśli oparte są na kłamstwie, to należy to wytykać a nie ignorować.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Gladiator
Innymi słowy – zamiast kłaniać się w pas judeo-banksterskiemu lobby z Wall Street, powinniśmy wstać z kolan i zrzuciwszy mentalne okowy murzyńskości wkroczyć z podniesionym czołem na drogę  prawdziwie podmiotowej i suwerennej polityki, by wspólnie z innymi, dumnymi narodami dziarsko kroczyć ku świetlanej przyszłości szlakiem wytyczonym przez Chaveza i Łukaszenkę. Dobrze zrozumiałem?

Dobrze!
Właśnie wyobraziłem sobie dalsze 'dyplomatyczne' dialogi naszego Ministra Spraw Zagranicznych.
Do Obamy - "właśnie porzuciliśmy murzyńskość w stosunkach z wami".
Obama - "WTF?"
Do Abe premiera Japonii - "w sumie to nic nie mamy do Żółtków!"
Abe - "WTF po japońsku?"
Do Netaniahu - "powiernictwo żydków nad kondominium czas skończyć!"
Netaniahu - "WTF po hebrajsku?"
Do Merkel - "polski orzeł to zjada szwabską gapę na śniadanie!"
Merkel - "Szajseszwajne!"
Do Putina - "będziemy was, kacapskie kuce goniić, goń, goń, goń!"
Putin - "nachuj Lachy!"
Etc, etc.....
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
lorak napisał(a):
Żarłak napisał(a): Spekulacje medialne nie są sednem sprawy. Ludzie zakompleksieni zajmują się spekulacjami medialnymi, a ja ignoruję je, bo właśnie tak należy do nich podchodzić. Nadają się co najwyżej do zbierania poszlak.


no to dobrze dla ciebie, ale w naszych polskich realiach ma to znaczenie, gdyż w ten sposób buduje się narracje i jeśli oparte są na kłamstwie, to należy to wytykać a nie ignorować.

Tak, właśnie. Dlatego ludzie ciągle podejmują podobnie głupie decyzje żeby potem z podobnie głupim wyrazem twarzy tłumaczyć przyczyny niepowodzeń. Narracja jest ważniejsza od realnych działań. W końcu poruszyłeś sedno polskich problemów.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Kłobuk,

wybacz, ale nie odniosę się do wszystkich tez zawartych w Twoim monumentalnym poście - brak mi na to czasu i cierpliwości.
Przejdę od razu do konkluzji:
Cytat:A co do konkretów;

TK
Walczą po prostu o możliwość sprawowania władzy i tyle. Idą va banque bo nie maja innego wyjścia. Skoro dla opozycji warunkiem do negocjacji jest zaprzysiężenie trójki sędziów i publikacja wyroku to de facto chcą aby PiSiory sie na samym początku poddały i ukorzyły za „wprowadzenie zamętu“ . W apolityczność Rzeplińskiego po ostatnich jego „zagrywkach“ to chyba już najtwardsi POtruKODersi przestali wierzyć. Podziwiam wszystkich domorosłych konstytucjonalistów którzy z góry wiedzą kto w tym sporze prawniczym ma rację bo gdy posłuchałem sporów prawników na ten temat to ewidentnie obie strony maja uzasadnienie prawne dla swoich działań. Z tą tylko różnicą że nieodebranie przysięgi od sędziów czy niepublikowanie wyroku wyglądają z boku na zagrywki desperackie co PR-owo wygląda fatalnie. Tym którzy twardo bronią jednej najprawdziwszej prawdy o tym sporze przypomnę tylko że całej tej zadymy by nie było gdyby ktoś, w czerwcu nie zaczął przy ustawie o TK grzebać.
Nie mają wyjścia, powiadasz - tak samo jak złodziej nie ma wyjścia, tylko musi zajebać samochód. Tak już ma porobione. Oczko
Nie ma "domorosłych konstytucjonalistów", są najwybitniejsze autorytety prawnicze u nas, i za granicą. I poza kilkoma prawnikami zatrudnionymi w kancelariach Prezydenta i premiera, nikt nie przedstawia tego w zaprezentowany przez Ciebie sposób. Natomiast jasno mówią i piszą o przywłaszczeniu sobie przez Prezydenta Dudę i premier Szydło, a także parlamentarzystów PISu, prerogatyw TK do orzekania o zgodności lub nie, ustaw z Konstytucją. O łamaniu przez najwyższych urzędników w państwie ustawy zasadniczej i o próbie "zakneblowania" TK.
Zasadnicze pytanie, niezwykle istotne dla każdego z nas brzmi - po co PIS chce zneutralizować, a potem podporządkować sobie TK? W czym mógłby im przeszkodzić?
Co takiego zamierzają, o czym nie poinformowali opinii publicznej?
Cytat:500+

Tez bym wolał aby to załatwić przez odliczenia od PIT a pomoc pozostałym zapewnić poprzez opiekę społeczną. Ale cóż wybrali tę formę  i mieli tam jakieś swoje argumenty. Taka forma wspierania rodziny jest w Europie powszechna wiec nie ma w tym niczego szczególnego. Owszem, załapie się na to także trochę patogenów ale tak jest przy każdych tego typu rozwiązaniach, choć maja ponoć coś kombinować w tym temacie, bony itp. Ta pomoc będzie odczuwalna dla zdecydowanej większości beneficjentów. Ja znam kilka rodzin z dwójką, trójka dzieci o łącznych dochodach poniżej 5000 zł miesięcznie i widzę jaki to będzie dla nich poważny zastrzyk gotówki. Sam koszt tego programu jest śmieszny w skali całego budżetu. Przypomnę że koszt obsługi zadłużenia zagranicznego to ponad 30 mld rocznie a wyłudzenia vat są szacowane od 20 do 50 mld rocznie. 
Skoro 20, 30 mld rocznie to śmieszna kwota, to kupmy każdemu Polakowi po Mercedesie. 
Na pewno każdy kto wystąpi z takim programem, ma wyborczą wygraną w kieszeni. Oczko
Program 500+ służył głównie zwycięstwu wyborczemu PISu. Zastanowiłeś się po ile politycy będą "rozdawali" w następnej kampanii?
To był cel główny, ale nie jedyny. Kolejnym było wspólne dążenie konserwatystów i Kościoła, do zatrzymania kobiet w domach. O powodach tego zamysłu więcej pisałem w wątku "patriarchalnym". 
I wreszcie pomoc socjalna - owszem, część na tym skorzysta. Ale za jaką cenę? Zakładanie iż uda się sfinansować program z uszczelnienia ściągania VATu jest zwykłą mrzonką. Będziemy go finansowali deficytem budżetowym, czyli zadłużaniem tych dzieci, które teraz 500 zł dostaną. I to w wariancie optymistycznym, zakładającym, że nic się w świecie nie wydarzy. W wariancie pesymistycznym, czeka nas katastrofa budżetowa, którą najmocniej odczują beneficjenci programu 500+.

Powielasz standardowy zestaw dogmatów antypisowskiej propagandy dodając od siebie kilka inwektyw i niezbyt trafnych porównań. Rozumiem, że linia GW czy Newsweeka idealnie pasuje do Twoich fobii ale przy takim stopniu impregnacji ciężko znaleźć motywację do rzeczowej polemiki, zwłaszcza gdy brakuje czasu...

Odniosę się wiec do kilku krótkich wątków...

exeter napisał(a):
Cytat:TKM i obsada stanowisk

Wkurwia to i irytuje ale opcja TKM-ów i  Szmaciaków zawsze była silna w PiSie. Ale w której partii tak nie było? Polikwidowali konkursy i po prostu obsadzają swoich na miejsce poprzednich. Różnica jest tylko taka, że ci przynajmniej robią to z otwarta przyłbica i biorą na siebie odpowiedzialność a nie chowają się za różnymi pseudo konkursami które i tak wygrywały swojaki. Jackiewicz twierdzi że w radach nadzorczych oprócz obsadzania miejsc swoimi likwidują ich część. Póki nikt nie wykaże że to ściema to mu wierzę. Akurat na tego typu zagrywki liczyłem u PiSiorów
To prawda,  inni postępowali podobnie. Ale nigdy nie było obsadzania stanowisk ludźmi o tak niskich kompetencjach, lub bez żadnych kompetencji, jak teraz. A to już jest groźne, nie tylko dla pana Prezydenta, wożonego limuzyną bez kół, ale dla wszystkich.



A skąd czerpiesz wiedzę na temat wysokich kwalifikacji poprzedników?
Jak na razie przez media przewinęło się kilkanaście / kilkadziesiąt przykładów osób których wykształcenie nie pasuje do branży do której trafili.
Czyżby to były jedyne przykłady na kilkaset czy nawet kilka tysięcy obsadzanych stanowisk? Jakoś nie wierzę aby media odpuściły sobie inne przykłady...
Ale i tu już czasem widać że niektóre przykłady mogą być naciągane. Kojarzę info o kimś z Nowego Sącza kto na pewno się nie nadaje bo ostatnio pracował w rodzinnej pizzerii. Nie wspominano jednak jakie ma wykształcenie ani czym się zajmował poprzednio.
 Do gdański spółki ENERGA trafił prawnik z managerskim doświadczeniem ale ten się znowu nie nadaje bo grał w metalowej kapeli i znał młoda Kaczyńską

exeter napisał(a): Kłobuk,

Cytat:Stadniny

Niezły przykład manipulacji mediów i fatalnego PR nowej ekipy. Falę histerii każdy pamięta dopiero potem się okazuje ze kontrole NIK i CBA jeszcze za poprzedniej ekipy wykazały m.in. delikatnie rzecz ujmując, śmierdzące umowy na grubą kasę z dziwną firemka. W tym kontekście obsadzenie księgowego na stołku szefa Janowa nabiera sensu ...co wcale nie wyklucza opcji TKM. Przy okazji dowiedzieliśmy się ze wszystkie te stadniny, łącznie z Janowem balansują od lat na granicy rentowności tylko media pieją co rok a szara masa się brandzluje cenami jakie kilka koni rocznie osiąga na aukcjach. Trzeba więc tam zrobić gruntowne porządki i doprowadzić do rentowności albo sprzedać to w pizdu... ewentualnie zostawić jedna stadninę dla „prestiżu“ i z sentymentu.
Wiesz co, obsadź stanowisko naczelnego architekta w słynnej firmie projektowej księgowym, albo w firmie projektującej samochody sportowe, wynik będzie ten sam, co w przypadku hodowli polskich arabów.
Nie broń tych decyzji, gdyż są nie do obrony. To nie tylko skandal, to zamach na narodowe świętości, tak samo, jak w przypadku Puszczy Białowieskiej.
Mamy barbarzyńców w mieście i ponosimy tego konsekwencje. Smutny

Ale żeś przykłady wymyślił! Uśmiech Akurat w stadninach nie obsadzano stanowisk technicznych tylko prezesów. Tak to jest już w biznesie, że funkcje prezesów niekoniecznie obejmują fachowcy w danej dziedzinie a np. zawodowi managerowie. Prawnicy, finansiści to tez zawody które jakoś predestynują do kierowania firmami różnej branży. Nie jestem w stanie się wypowiadać na temat kompetencji nowego szefa Janowa bo nie mam na jego temat żadnych informacji (nie wykluczyłem opcji TKM) ale nie został chyba vice prezesem do spraw hodowli...

exeter napisał(a): Kłobuk,

Cytat:Antek w MON

Wysłali Szalonego Antoniego do MON i media już zacierały ręce że co dzień  coś chlapnie i będzie używanie. A tu niespodzianka... Antoni często gada z sensem, twierdzi że zastał w MON straszne bagno i nawet podaje jakieś przykłady, stawia na obronę terytorialną czego nikt nie krytykuje. Więc trzeba wygrzebywać z jakichś terenowych spotkań  nawiedzone fragmenty wypowiedzi (Antos zawsze był kosciółkowy wiec żadne zaskoczenie) albo je po prostu manipulować. Co do stopnia zabagnienia MON-u trudno się wypowiadać nie znając faktów, zwłaszcza że Antoś zazwyczaj "słyszy, że dzwonią ale nie wie w którym kościele", tylko że wojsko dostające dużą kasę na zabawki oznacza zawsze i wszędzie najwyższy poziom zagrożenia korupcyjnego.
Skoro Antek jest szalony, to jaką wartość mają jego rewelacje na temat stanu armii?
(...)
Jeśli PIS na tak kluczowe stanowiska, jak Obrona Narodowa i Sprawy Zagraniczne wyznaczył ludzi nie tylko nie posiadających żadnych kompetencji, ale i zdrowego rozsądku, jak nam to wróży na przyszłość?


Owszem, uważam ze Macierewicz ma lekka paranoję (co wyłazi np. przy sprawie Smoleńska) ale to nie znaczy jeszcze że jest debilem który się na niczym nie zna.
Kaczor rzuca go tam gdzie uważa ze jest największe bagno i trzeba dokonywać radykalnych zmian (np. WSI) Zobaczymy jakie bedą efekty...

exeter napisał(a): Obrona terytorialna to sposób na podporządkowanie sobie grup gotowych do tłumienia demonstracji opozycyjnych, ale bez żadnego znaczenia dla obronności państwa.

Co Ty zażywasz!!?
Podziel się!!
Odpowiedz
exeter napisał(a): Chodzi o rzecz tysiąckroć ważniejszą od naszego nadwątlonego image'u. Chodzi o spójność i o samo istnienie UE i NATO. Kaczyński mocno przykłada ręce do ich osłabienia, lub rozpadu. Gdyż dla niego ważniejsze od gwarancji bezpieczeństwa i ekonomicznych korzyści płynących z zachodnich struktur, jest uniknięcie zewnętrznej recenzji swych poczynań. A także zewnętrznej kontroli i nacisków.
Po raz pierwszy od 1989 mamy do czynienia w władzą w Polsce, która realnie przepycha nasz kraj z Zachodu, na Wschód.
Im bardziej obecna władza ma na Zachodzie "przerąbane", tym lepiej dla nas, zwykłych obywateli polskiego państwa.

Chory, biurokratyczny twór pod nazwą UE na naszych oczach umiera i to bez większego udziału Kaczora czy Orbana. Jedynym ratunkiem dla UE jest odejście od obecnego, lewicowego modelu i gruntowna zmiana zasad współpracy państw w ramach Unii. A takie zmiany częściej postulują konserwatyści i niektórzy tzw. eurosceptycy. Akurat Kaczor ma prounijne nastawienie za co jest mocno atakowany z prawej strony. Jeśli nie Kaczory i Orbany to ONR-y i Jobbiki... zastanów się co będzie lepsze Uśmiech

exeter napisał(a): Kłobuk,

Cytat:Ziobro

Nigdy nie lubiłem faceta. Na razie zapowiedział trzy ważne ruchy: likwidacje zasady kontradyktoryjności - i słusznie - sąd to nie teatr [Obrazek: smile.gif] Całkowita reorganizację prokuratury - powinien to zrobić 10 lat temu i zniesienie zasady „owoców zatrutego drzewa“ - a tu to bym własnie się zaczął niepokoić bo to jest „droga na skróty“ i faktyczne odstępstwo od podstawowych zasad procesu karnego. Media jednak wolą się podniecać kuńmi czy bronią elektromagnetyczną...
Lepiej się do tego nie przyznawaj - facet dostał taką władzę, jaką miał Beria. A jest wyjątkową kanalią.

I jak tu się odnieść do czegoś takiego?

Żarłak napisał(a): @Kłobuku,

Nie znam wszystkich szczegółów w sprawach jakie poruszyłeś. Jeśli wypowiadam się na temat działań PiS, to zasadniczo dotyczy to spraw, które miały miejsce, a nie komentuję doniesień medialnych. Nie podoba mi się 500+ i dałem temu wyraz. Tak samo nie podoba mi się łamanie prawa i uzasadnianie tego "wyższą koniecznością". Nie podoba mi się podejście PiS do obywatela (opierające się na nieufności i "jednomyśleniu"), a na próby ograniczania prawa własności brak mi słów... 

Nie wiem o jakie łamanie prawa Ci chodzi. jeśli o TK to już nie będę się powtarzał. Dla mnie obstrukcja i "falandyzacja" to jeszcze nie łamanie prawa. Spór jest czysto polityczny a takie metody to nic nowego ani w Polsce ani na świecie vide SN USA (może Kaczor zainspirował republikanów Uśmiech ?) Jeśli masz na myśli inne kwestie to podaj przykłady.

Co do "ograniczania prawa własności" to domyślam się że masz na myśli obrót gruntami rolnymi. Cóż, Kaczory boją się spekulacji i przejęcia gruntów przez obcokrajowców więc starają się zabezpieczyć. Czy to jest zagrożenie realne? Nie wiem, to jest nowa sytuacja. Faktem jest że na Zachodzie ziemia jest znacznie droższa i jest towarem deficytowym a tamtejsze firmy i rolnicy maja zdecydowanie większa siłę nabywczą. Ograniczenia w obrocie ziemią tam tez są, więc nie jesteśmy tutaj jakimś wyjątkiem. Sama ustawa weszła szybko bo termin się zbliżał ale zapowiedzieli dalszą dyskusję i zmiany w ustawie. 

Zapis o dopuszczeniu do obrotu związków wyznaniowych jest kuriozalny. Lewacy widzą w nim przede wszystkim specjalne uprzywilejowanie KRK (i chyba taki był zamysł) Narodowcy od razu zauważyli ze łapie się na to Związek Gmin Żydowskich więc niechybnie Żydzi wykupią polską ziemię Uśmiech ja jeszcze dodam, ze u nas dosyć łatwo można założyć związek wyznaniowy więc każdy nowo powstały Kościół Radości Wszelakiej będzie mógł obracać ziemią do woli...

A co do " podejścia PiS do obywatela" to nie bardzo łapię o co Ci chodzi...
Odpowiedz
Kłobuk napisał(a): Nie wiem o jakie łamanie prawa Ci chodzi. jeśli o TK to już nie będę się powtarzał. Dla mnie obstrukcja i "falandyzacja" to jeszcze nie łamanie prawa.

Masz prawo mieć swoją błędną rację.
Oczywiście, utrudnianie innym życia i wywracanie do góry nogami porządku, który kształtował się kilkanaście lat to tylko obstrukcja. Naturalnie, kiedy tylko odpowiednia ustawa zostanie podpisana przez Mapeta z pałacu to już każde działanie nierządu Beaty Sz. będzie tylko "obstrukcją", a nie łamaniem prawa. Bez wątpliwości należy nadmienić, że to osoby sprzeciwiające się działaniom PiS śmią doprowadzać do obstrukcji, ażeby opóźnić "zbawienne" działania nierządu Beat Sz. które mają naszą czcigodną Rzesz PiSpolitą oraz lud miast i wsi doprowadzić do łez tj. chciałem napisać powszechnego dobrobytu i szczęśliwości...

Kłobuk napisał(a): Spór jest czysto polityczny a takie metody to nic nowego ani w Polsce ani na świecie vide SN USA (może Kaczor zainspirował republikanów Uśmiech ?) Jeśli masz na myśli inne kwestie to podaj przykłady.

Ustawa gruntowa narusza konstytucję. Kaczor zainspirował republikanów? Dobre! Duży uśmiech a w jakiej bajce to grali? Bo na pewno nie w "Pegazie", którego podobno nie wyemitowali, bo wykraczał poza "pisowskie standardy" ciasnoty umysłowej.

Kłobuk napisał(a): Co do "ograniczania prawa własności" to domyślam się że masz na myśli obrót gruntami rolnymi. Cóż, Kaczory boją się spekulacji i przejęcia gruntów przez obcokrajowców więc starają się zabezpieczyć. Czy to jest zagrożenie realne? Nie wiem, to jest nowa sytuacja. Faktem jest że na Zachodzie ziemia jest znacznie droższa i jest towarem deficytowym a tamtejsze firmy i rolnicy maja zdecydowanie większa siłę nabywczą. Ograniczenia w obrocie ziemią tam tez są, więc nie jesteśmy tutaj jakimś wyjątkiem. Sama ustawa weszła szybko bo termin się zbliżał ale zapowiedzieli dalszą dyskusję i zmiany w ustawie. 


Chuj mnie obchodzi co jest na jakimś dzikim zachodzie. Chciałbym kupować i sprzedawać ziemię w Polsce, a te pierdolone złodzieje z wiejskiej próbują to ograniczyć.

Kłobuk napisał(a): Zapis o dopuszczeniu do obrotu związków wyznaniowych jest kuriozalny. Lewacy widzą w nim przede wszystkim specjalne uprzywilejowanie KRK (i chyba taki był zamysł) Narodowcy od razu zauważyli ze łapie się na to Związek Gmin Żydowskich więc niechybnie Żydzi wykupią polską ziemię Uśmiech ja jeszcze dodam, ze u nas dosyć łatwo można założyć związek wyznaniowy więc każdy nowo powstały Kościół Radości Wszelakiej będzie mógł obracać ziemią do woli...

Gdyby założenie związku wyznaniowego było proste (spodziewam się, że odpowiednia nowa ustawa ograniczająca to prawo też gdzieś tam leży) to już dawno zarejestrowaliby KLPS. Podejrzewam też, że gdybym chciał założyć swój kościół to też odmówiliby mi tego prawa.

Kłobuk napisał(a): A co do " podejścia PiS do obywatela" to nie bardzo łapię o co Ci chodzi...

Naprawdę, ani ciut, ciut nic Tobie nie dzwoni? Cóż.


Zasadniczo, "Dobra zmiana" jest chujowa, bo przeprowadzana jest przy użyciu krótkiego kvta$4 Jarosława. Naczelnik gwałci wszystko i wszystkich jak mu się podoba, bo jego jedynym celem jest gwałt. Szkoda, że nikt nie nauczył go samogwałtu, bo może wtedy nie mielibyśmy takich problemów w kraju.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
Kłobuk napisał(a): Nie wiem o jakie łamanie prawa Ci chodzi. jeśli o TK to już nie będę się powtarzał. Dla mnie obstrukcja i "falandyzacja" to jeszcze nie łamanie prawa.

Masz prawo mieć swoją błędną rację.
Oczywiście, utrudnianie innym życia i wywracanie do góry nogami porządku, który kształtował się kilkanaście lat to tylko obstrukcja. Naturalnie, kiedy tylko odpowiednia ustawa zostanie podpisana przez Mapeta z pałacu to już każde działanie nierządu Beaty Sz. będzie tylko "obstrukcją", a nie łamaniem prawa. Bez wątpliwości należy nadmienić, że to osoby sprzeciwiające się działaniom PiS śmią doprowadzać do obstrukcji, ażeby opóźnić "zbawienne" działania nierządu Beat Sz. które mają naszą czcigodną Rzesz PiSpolitą oraz lud miast i wsi doprowadzić do łez tj. chciałem napisać powszechnego dobrobytu i szczęśliwości...

Kłobuk napisał(a): Spór jest czysto polityczny a takie metody to nic nowego ani w Polsce ani na świecie vide SN USA (może Kaczor zainspirował republikanów Uśmiech ?) Jeśli masz na myśli inne kwestie to podaj przykłady.

Ustawa gruntowa narusza konstytucję. Kaczor zainspirował republikanów? Dobre! Duży uśmiech a w jakiej bajce to grali? Bo na pewno nie w "Pegazie", którego podobno nie wyemitowali, bo wykraczał poza "pisowskie standardy" ciasnoty umysłowej.

Kłobuk napisał(a): Co do "ograniczania prawa własności" to domyślam się że masz na myśli obrót gruntami rolnymi. Cóż, Kaczory boją się spekulacji i przejęcia gruntów przez obcokrajowców więc starają się zabezpieczyć. Czy to jest zagrożenie realne? Nie wiem, to jest nowa sytuacja. Faktem jest że na Zachodzie ziemia jest znacznie droższa i jest towarem deficytowym a tamtejsze firmy i rolnicy maja zdecydowanie większa siłę nabywczą. Ograniczenia w obrocie ziemią tam tez są, więc nie jesteśmy tutaj jakimś wyjątkiem. Sama ustawa weszła szybko bo termin się zbliżał ale zapowiedzieli dalszą dyskusję i zmiany w ustawie. 


Chuj mnie obchodzi co jest na jakimś dzikim zachodzie. Chciałbym kupować i sprzedawać ziemię w Polsce, a te pierdolone złodzieje z wiejskiej próbują to ograniczyć.

Kłobuk napisał(a): Zapis o dopuszczeniu do obrotu związków wyznaniowych jest kuriozalny. Lewacy widzą w nim przede wszystkim specjalne uprzywilejowanie KRK (i chyba taki był zamysł) Narodowcy od razu zauważyli ze łapie się na to Związek Gmin Żydowskich więc niechybnie Żydzi wykupią polską ziemię Uśmiech ja jeszcze dodam, ze u nas dosyć łatwo można założyć związek wyznaniowy więc każdy nowo powstały Kościół Radości Wszelakiej będzie mógł obracać ziemią do woli...

Gdyby założenie związku wyznaniowego było proste (spodziewam się, że odpowiednia nowa ustawa ograniczająca to prawo też gdzieś tam leży) to już dawno zarejestrowaliby KLPS. Podejrzewam też, że gdybym chciał założyć swój kościół to też odmówiliby mi tego prawa.

Kłobuk napisał(a): A co do " podejścia PiS do obywatela" to nie bardzo łapię o co Ci chodzi...

Naprawdę, ani ciut, ciut nic Tobie nie dzwoni? Cóż.


Zasadniczo, "Dobra zmiana" jest chujowa, bo przeprowadzana jest przy użyciu krótkiego kvta$4 Jarosława. Naczelnik gwałci wszystko i wszystkich jak mu się podoba, bo jego jedynym celem jest gwałt. Szkoda, że nikt nie nauczył go samogwałtu, bo może wtedy nie mielibyśmy takich problemów w kraju.

Dotychczas myślałem że tego typu samonakręcanie się jest domeną tylko kilku forumowiczów ale widzę że staje się to zaraźliwe...

PiS to samo zło a Kaczor to chuj, więc oczywiście, wszystko co robią jest złe i chujowe. Niby logiczne ale jakoś do mnie ten argument nie przemawia.

Żarłak napisał(a):
Kłobuk napisał(a): Nie wiem o jakie łamanie prawa Ci chodzi. jeśli o TK to już nie będę się powtarzał. Dla mnie obstrukcja i "falandyzacja" to jeszcze nie łamanie prawa.

Masz prawo mieć swoją błędną rację.
Oczywiście, utrudnianie innym życia i wywracanie do góry nogami porządku, który kształtował się kilkanaście lat to tylko obstrukcja. Naturalnie, kiedy tylko odpowiednia ustawa zostanie podpisana przez Mapeta z pałacu to już każde działanie nierządu Beaty Sz. będzie tylko "obstrukcją", a nie łamaniem prawa. Bez wątpliwości należy nadmienić, że to osoby sprzeciwiające się działaniom PiS śmią doprowadzać do obstrukcji, ażeby opóźnić "zbawienne" działania nierządu Beat Sz. które mają naszą czcigodną Rzesz PiSpolitą oraz lud miast i wsi doprowadzić do łez tj. chciałem napisać powszechnego dobrobytu i szczęśliwości...
Bo jak wiadomo, żyliśmy dotychczas a państwie o nienaruszonym porządku prawnym na którego straży stał niezłomnie TK ... zwłaszcza w sprawie OFE Uśmiech
To co tam, Twoim zdaniem, zdarzyło się w czerwcu?

Żarłak napisał(a):
Kłobuk napisał(a): Spór jest czysto polityczny a takie metody to nic nowego ani w Polsce ani na świecie vide SN USA (może Kaczor zainspirował republikanów Uśmiech ?) Jeśli masz na myśli inne kwestie to podaj przykłady.

Ustawa gruntowa narusza konstytucję. Kaczor zainspirował republikanów? Dobre! Duży uśmiech a w jakiej bajce to grali?
Z wyczuciem żartów też masz problemy...
Odpowiedz
Niech zgadnę - należysz do tego grona, które uważa, że wszyscy politycy są tak samo zepsuci, więc cała polityka nie ma tak na prawdę znaczenia, a takie rzeczy jak na przykład gospodarka, swobody obywatelskie, różne niuasne międzynarodowe to zawsze tylko i wyłącznie dzieło przypadku,ewentualnie położenia geograficznego?
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości