Ile jeszcze obrazków w ten sposób wkleisz, idioto?
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
05.08.2016, 15:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.08.2016, 21:11 przez Dwa Litry Wody.)
Zefciu
Cytat:Ja chciałbym tylko zaznaczyć, że to pisowski rząd zamknął mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim.Problemem nie jest to, że PiSowski rząd mały ruch graniczny z Rosją zamknął, ale, że nie chce go wznowić.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
07.08.2016, 20:38
bert napisał
Cytat:Ech, nawet nie mogę sobie wyobrazić naszych perspektyw rozwoju w oparciu o Eurazję (w domyśle - WNP). Z życia znam jednak zasadę, że lepiej być w ławce z lepszym od siebie, niż z gorszym. W UE mamy wielu silniejszych partnerów, którzy być może wykorzystują swoją pozycję, ale i tak my na tym korzystamy. Co nam dałaby Eurazja? Miejsce prymusa nad Kirgistanem? "Korzystne" ceny za gaz na warunkach Ukrainy? Naszym najlepszy rozwiązaniem w trudnych czasach jest trzymanie się jak najbliżej Niemiec. Natomiast podtrzymuje, że dalsze możliwości naszego wzrostu w oparciu o UE sa ograniczone. Wystarczy zestawić kilka faktów. Najpierw poszły w górę stawki godzinowe kierowców przejeżdżąjących przez Niemcy (8,5 e), we Francji 9,67 plus trzymanie francuskiego urzędnika zatrudnianego przez przewoźnika, podobne regulacje wprowadzają kraje Beneluxu. Oznacza to prawdopodobna utratę kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy i wchłonięcie fali emigracji przez te kraje. Druga co do wielkości flota transportowa Europy może przestać przestanie istnieć. Sprawa poszła dalej i już nie tylko płacenie minimalnej stawki, lecz wysokości lokalnej. Chodzi o przedstawione w marcu propozycje KE, które mogą uderzyć m.in. w polskie firmy, zwłaszcza budowlane, działające na rynku unijnym. Polscy przedsiębiorcy uważają, że pomysły, jakie forsuje Bruksela, znacznie podniosłyby ich koszty i co za tym idzie obniżyły konkurencyjność. Teraz najświeższy pomysł: Koszmar klientów aptek: droższe medykamenty. O ile? Nawet o kilkaset procent. Medykamenty w identycznej cenie w całej Europie? Tego chcą europarlamentarzyści. Dla polskich firm farmaceutycznych, które coraz częściej żyją z eksportu, taka regulacja oznaczałaby jednak ogromne problemy. O równych emeryturach raczej będzie cicho...... Kilka silnych ciosów w nasze największe atuty, można spodziewać się kolejnych regulacji, uderzających w kraje Europy wschodniej. Wszystko pod plaszczykiem dalszej integracji. Można to zrozumieć, każdy broni swego i walczy o byt. Powstało takie powiedzenie - UE to klub bogatych i tych co chca z nimi być, musimy się z tym liczyć. Ma to też inny aspekt. W chwili osłabienia UE takie propozycje mogą pogłębić kryzys, a może .... mają? Protesty wobec działań brukselskich? Odpowiedź: Skoro nie chcecie się integrować, znaczy będziecie Europą II prędkości, wasz wybór. Nadzieją miał być TTiP. W raporcie Komisji Europejskiej czytamy, że na wejściu w życie TTIP najmniej zyskają właśnie Polska i Malta. PKB Polski, w wyniku porozumienia UE ze Stanami, miałoby wzrosnąć o 0,1 proc. rocznie. Wyliczenia, które otrzymaliśmy od Ministerstwa Rozwoju, wskazują na wzrost PKB spowodowany TTIP na poziomie 0,2 proc. w ciągu 10 lat, więc też, kolokwialnie rzecz ujmując - szału nie ma. Dalsze kierunku rozwoju są w tej sytuacji dwa. Bardzo rozsądna polityka gospodarcza PiS. Plan Morawieckiego pobudzający gospodarkę, dający szanse na częściowe odejście od roli mrówki-pracusia Europy, drogi która się właśnie kończy. Druga to szukanie wzrostu na wschodzie. Jedwabny Szlak, chińskie inwestycje infrastruturalne w Polsce, wymiana z Chinami. Z Kirgistanu, choć małego nie śmiałbym się. Obok jest Kazachstan z paroma milionami ludzi zamożnych i przyjeżdżajacymi na zakupy Sybirakami (kwestia cen). To świetny rynek dla naszych produktów konsumpcyjnych. Po prostu należy wykorzystać fakt , że chata nasza ze skraja. Problem zaczyna się z histerią antyrosyjską, brakiem pragmatycznego podejścia.
09.08.2016, 17:51
Gladiator napisał(a): bert napisał A nie wydaje Ci się, że większość tych faktów została wniesiona po tym, jak część krajów "na dorobku" wypięła się na część krajów "dorobionych" w kwestii imigrantów? Ja mam wrażenie, że to pewna odpłata Brukseli, że koniec taryfy ulgowej i tak dalej. Znam problem z mojego podwórka. Ponieważ w Landach wschodnich (byłe NRD) jeszcze ciągle obowiązują niższe taryfy, firmy budowlane z tych rejonów "upasły się" i wypierają te zachodnie przy większych budowach, przebijając cenę. Oczywiście równolegle te landy korzystają z dotacji zachodnich. Dlatego istnieje silna presja na zrównanie taryf (i nie tylko), pewnie niedługo zostanie przeprowadzona. Cytat:Protesty wobec działań brukselskich? Odpowiedź: każdy może na tyle protestować, na ile jego pozycja w Unii pozwala. Obecnie ciągle jeszcze nic nie jest przesądzone, sprawy można obalić lub złagodzić na dalszym etapie. Cytat:Dalsze kierunku rozwoju są w tej sytuacji dwa. Bardzo rozsądna polityka gospodarcza PiS. Plan Morawieckiego pobudzający gospodarkę, dający szanse na częściowe odejście od roli mrówki-pracusia Europy, drogi która się właśnie kończy. Obrazek o tyle fałszywy, że pomija transfery finansowe z Brukseli do PL. Pomija wspólny rynek, który przez ładne parę lat pozwalał na pełne korzystanie z różnicy płac. Co do planu Morawieckiego się nie wypowiadam, za mało go znam i poczekam. Na razie Morawiecki naraził się "chwilą szczerości" w/s 500+ (które zostało wprowadzone), więc nie jest powiedziane, czy jego plan będzie wprowadzany i czy on ewentualnie będzie go wprowadzał. Nie pierwszy to by był przypadek, kiedy prezes wnosi na piedestał, żeby potem tym boleśniej z niego strącić. Cytat:Druga to szukanie wzrostu na wschodzie. Jedwabny Szlak, chińskie inwestycje infrastruturalne w Polsce, wymiana z Chinami. Z Kirgistanu, choć małego nie śmiałbym się. Obok jest Kazachstan z paroma milionami ludzi zamożnych i przyjeżdżajacymi na zakupy Sybirakami (kwestia cen). To świetny rynek dla naszych produktów konsumpcyjnych. Po prostu należy wykorzystać fakt , że chata nasza ze skraja. Problem zaczyna się z histerią antyrosyjską, brakiem pragmatycznego podejścia. Z Chinami jest ten problem, że nasze wpływy na decyzje kierownictwa w Bei-jing są tak samo wielkie, jak nasze decyzje na decyzje kierownictwa Kremla. Czyli - żadne. Droga na wschód to wydanie się na łaskę - niełaskę większego partnera. Jeżeli z dnia na dzień zostaną wstrzymane inwestycje infrastrukturalne czy wstrzymany import naszych towarów, to mamy jedynie "płacz i zgrzytanie zębów". (Podobnie jest z wiązaniem się sojuszem z USA, tam nasze wpływy polityczne są może większe niż zero, ale w ważnych sprawach - nieistotne) To jest główna różnica między Brukselą a nie-Brukselą. W UE proces podejmowania decyzji jest ... baaaaardzo daaaaaleki od doskonałości. Mówiąc oględnie. Ale Polska w tym procesie uczestniczy, na różnych poziomach, w różnym stopniu. W przypadku "drogi na wschód" możemy tylko mówić o wyborze jakieś formy wasalizmu, na wyborze seniora, możemy nawet wyhandlować jakieś korzystne umowy. Ale nie mamy żadnej rękojmi, jeżeli senior powstanowi zakręcić kurek albo ograniczyć wymianę, no bo tak mu się spodoba.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
09.08.2016, 21:05
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia bert04 napisał(a): To jest główna różnica między Brukselą a nie-Brukselą. W UE proces podejmowania decyzji jest ... baaaaardzo daaaaaleki od doskonałości. Mówiąc oględnie. Ale Polska w tym procesie uczestniczy, na różnych poziomach, w różnym stopniu. W przypadku "drogi na wschód" możemy tylko mówić o wyborze jakieś formy wasalizmu, na wyborze seniora, możemy nawet wyhandlować jakieś korzystne umowy. Ale nie mamy żadnej rękojmi, jeżeli senior postanowi zakręcić kurek albo ograniczyć wymianę, no bo tak mu się spodoba. To weź to wytłumacz naszym gorącym głowom i zawodowym fantastom szukającym jak zwykle sojuszników na Marsie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
10.08.2016, 00:32
bert04 napisał(a): To jest główna różnica między Brukselą a nie-Brukselą. W UE proces podejmowania decyzji jest ... baaaaardzo daaaaaleki od doskonałości. Mówiąc oględnie. Ale Polska w tym procesie uczestniczy, na różnych poziomach, w różnym stopniu. Płyniemy, mówili, w głownym nurcie. Nie damy się wpędzić w fałszywe dychotomie. Ktoś coś ostatnio publikował na ten tema, ale nie pomną.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Próba handlu z Chinami (krajami Azji środkowej czy niektórymi państwami afrykańskimi) jest OK, ale nie można stawiać jej w kontrze do pozostałych rynków, tym bardziej z powodów ideologicznych. Nie można obrażać się na Niemców, bo coś nam się nie podoba. Długo będzie to główny rynek zbytu polskiego eksportu i partnerstwo pomiędzy podmiotami niemieckimi i polskimi jest bardzo ważne. To co robi Kaczyński, czyli obrażanie się na UE i Niemców w szczególności to głupota. Nie widzę racjonalnego uzasadnienia dla takiej postawy.
Chciałbym żeby Polska stała się krajem na tyle stabilnym i zamożnym o gospodarce do tego stopnia zdywersyfikowanej, że będzie mogła ogłosić neutralność jak Szwajcaria. Nie wiem czy jest to możliwe, ale z naszym położeniem byłoby to jak wygrana w lotto. Wystarczy już tych wojen i mniejszych konfliktów. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
10.08.2016, 14:15
Żarłak napisał(a): To co robi Kaczyński, czyli obrażanie się na UE i Niemców w szczególności to głupota. Nie widzę racjonalnego uzasadnienia dla takiej postawy. Jak to, żądania Putina w zamian za pomoc w wygraniu wyborów nie są racjonalne? Z punktu widzenia Rosji skłócenie Polski z Zachodem jest jak najbardziej racjonalne.
10.08.2016, 14:32
Tak, ma to sens. Tyko ja kieruję się polskim punktem widzenia, a wtedy racjonalne to nie jest.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
10.08.2016, 16:31
Żarłak napisał(a): Próba handlu z Chinami (krajami Azji środkowej czy niektórymi państwami afrykańskimi) jest OK, ale nie można stawiać jej w kontrze do pozostałych rynków, tym bardziej z powodów ideologicznych. Nie można obrażać się na Niemców, bo coś nam się nie podoba.Kto się obraża na Niemców?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
10.08.2016, 22:18
Chyba cały PiS. Nie wiem tylko czy niechęć do zachodnich partnerów jest większa, czy do obywateli Polski.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
Liczba postów: 1,159
Liczba wątków: 20 Dołączył: 08.2016 Płeć: mężczyzna Wyznanie: tak jak Pan Jezus powiedział pilaster napisał(a):Jak to, żądania Putina w zamian za pomoc w wygraniu wyborów nie są racjonalne? Putin pomógł PiS wygrać wybory? Jak?
10.08.2016, 23:48
KODpKOD napisał(a):Żarłak napisał(a): Chyba cały PiS. Nie wiem tylko czy niechęć do zachodnich partnerów jest większa, czy do obywateli Polski. Nie. Za to widziałem jego przemówienie z ostatniej "miesiącznicy" smoleńskiej, podczas którego znowu powiedział, że to <On(i) mają rację, i tylko rację, i ich racja jest "najmojszą">. Skoro tak jest, to wszyscy inni muszą być wrogami, tak? Drugim sortem albo innym podczłowiekiem. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
Przyszedł moment, w którym po rewolucyjnych zmianach w państwowych stadninach koni arabskich z początku roku można powiedzieć pisowskiej władzy - sprawdzam. Odbyła się doroczna aukcja w Janowie i zgodnie z przewidywaniami, skończyła się małą katastrofą. Skarb państwa uzyskał 1/3 zeszłorocznych wpływów, sumy płacone za konie nawet nie zbliżyły się do rekordów z ubiegłych lat, a do tego towarzyszył temu bałagan organizacyjny.
Władza odpowiedzialna za ten stan rzeczy szybko znalazła winnego: Agencja odpowiedzialna za aukcję koni do likwidacji. i jeszcze to: Koniec legendy Janowa
17.08.2016, 10:57
Dowiedziałem się, że sprawa nowego prawa o turbinach wiatrowych ma trochę inne przyczyny, niż podane na przykład w tej notatce:
Cytat:Rolnicy ze Świdnicy wydzierżawili teren pod budowę 60 wiatraków. Gmina bada ewentualne skutki dla środowiska i broni inwestycji, która niesie za sobą lokalne podatki, miejsca pracy i tańszą energię. Nagle raban podniosła posłanka PiS Anna Zalewska, która niegdyś była wicestarostą powiatu świdnickiego. Zaczęła organizować społeczny protest, strasząc nawet podwyżkami cen prądu – pisze na stronie tocowazne.pl komentator Jerzy Wysocki. Zdaniem posłanki latające skrzydła zagrażają mieszkańcom Świdnicy i okolic. – „Nie chcę, aby któregoś dnia śmigło wielkości autobusu spadło mi na głowę” – argumentuje Anna Zalewska. źródło Nie jest to informacja sprawdzona, niestety, ale podobno pani Zalewska niegdyś starała się o wydzierżawienie części pola swojego ojca pod turbinę wiatrową. Długie negocjacje z inwestorem utknęły w martwym punkcie. Ten, zniechęcony przedłużającymi się pertraktacjami i coraz to wyższymi kosztami dzierżawy zrezygnował z oferty Zalewskiej i zdecydował się na krok, nie zdając sobie z tego sprawy, najgorszy z możliwych... Wydzierżawił ziemię od sąsiada. Pani posłanka poprzysięgła zemstę... The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
17.08.2016, 14:08
a ta hodowla koni to była wcześniej zyskqowna czy deficytów?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
17.08.2016, 15:47
kuriozuś napisał(a):pilaster napisał(a):Jak to, żądania Putina w zamian za pomoc w wygraniu wyborów nie są racjonalne? O "taśmach Sowy" kuriozuś nigdy nie słyszał? O zastępach internetowych trolli dziwnym zbiegiem okoliczności atakujących wrogów PIS oraz jednocześnie wychwalającym pod niebiosa Putina również? KODpKOD napisał(a): a ta hodowla koni to była wcześniej zyskqowna czy deficytów? Cytat z artykułu: "Wbrew pozorom to byłby chyba najlepszy scenariusz, bo drugą możliwością może być nieuczciwy sposób prowadzenia sprzedaży." Ot tajemnica, dlaczego po ponownym wprowadzeniu Emiry aukcja przebiegała miałko. Większość uczestników uwierzyło w drugą możliwość. Już w przyszłym roku pytanie o rentowność nie będzie miało znaczenia, gdyż nikt nie przyjdzie na aukcję, w której właściciel podstawia "duchy" dla podbicia ceny. Araby pójdą na mięso i klej. Zresztą, obecna władza i tak arabów nie lubi, więc przynajmniej będzie konsekwentna.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości


