To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Chazbijewicz powinien posługiwać się prozą, bo lepiej mu to idzie. Straszna grafomania, ta oda. Ale co jest dziwnego w tym, że imam opiewa JK?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Przecież jedno oznacza drugie. Skoro jest się zwolennikiem rządów autorytarnych to jednocześnie jest się zwolennikiem formy sprawowania władzy jaką prezentuje Putin (co innego decyzje, które za jej pomocą podejmuje). Putin, którego władza jest słaba w porównaniu do znanych z historii przywódców autorytarnych. Będąc zwolennikiem takich rządów trzeba mieć świadomość, że aby miały one rację bytu to muszą być oparte albo na sile albo na autorytecie. Jednak nie autorytecie osoby, lecz autorytecie pozycji, tytułu, władzy. Na tym oparte były monarchie, nie na poziomie "ogarnięcia" danego człowieka.
Tylko tak taka forma sprawowania władzy miała szansę istnieć przez wieki. Inaczej skończyłaby się na pierwszym lepszym osobniku, którego podwładni zachowywaliby się jak wyborcy.
Będąc przeciwnikiem demokratycznego ustroju politycznego (zaliczam siebie samego do tego grona) trzeba być jego świadomym przeciwnikiem, wiedzieć o tym, że to duża zmiana, która nierzadko może nie wyglądać tak jakby tego sobie pojedyncza jednostka życzyła.
No właśnie.


El Commediante napisał(a): Nadal nie widzę żeby demokracja była powodem kadrowej katastrofy w szeregach PiS.
Jak to nie? Demokracja stale i na całym świecie wynosi do władzy właśnie takich ludzi - można się sprzeczać o mechanizm demokratyczny z którym ten fakt jest związany, ale nie o samo istnienie owego związku między demokracją a miernotami u władzy.

Rządy (z grubego palca) "autorytarne" czasem przynoszą kogoś sensownego, czasem przygłupa, a demokracja przynosi wyłącznie miernoty. Tak po prostu jest. Wybór jest między stabilnie chujowo, a zmiennie bez możliwości określenia przewagi.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
Baptiste napisał(a): Przecież jedno oznacza drugie. Skoro jest się zwolennikiem rządów autorytarnych to jednocześnie jest się zwolennikiem formy sprawowania władzy jaką prezentuje Putin (co innego decyzje, które za jej pomocą podejmuje). Putin, którego władza jest słaba w porównaniu do znanych z historii przywódców autorytarnych. Będąc zwolennikiem takich rządów trzeba mieć świadomość, że aby miały one rację bytu to muszą być oparte albo na sile albo na autorytecie. Jednak nie autorytecie osoby, lecz autorytecie pozycji, tytułu, władzy. Na tym oparte były monarchie, nie na poziomie "ogarnięcia" danego człowieka.
Tylko tak taka forma sprawowania władzy miała szansę istnieć przez wieki. Inaczej skończyłaby się na pierwszym lepszym osobniku, którego podwładni zachowywaliby się jak wyborcy.
Będąc przeciwnikiem demokratycznego ustroju politycznego (zaliczam siebie samego do tego grona) trzeba być jego świadomym przeciwnikiem, wiedzieć o tym, że to duża zmiana, która nierzadko może nie wyglądać tak jakby tego sobie pojedyncza jednostka życzyła.
No właśnie.


El Commediante napisał(a): Nadal nie widzę żeby demokracja była powodem kadrowej katastrofy w szeregach PiS.
Jak to nie? Demokracja stale i na całym świecie wynosi do władzy właśnie takich ludzi - można się sprzeczać o mechanizm demokratyczny z którym ten fakt jest związany, ale nie o samo istnienie owego związku między demokracją a miernotami u władzy.

Rządy (z grubego palca) "autorytarne" czasem przynoszą kogoś sensownego, czasem przygłupa, a demokracja przynosi wyłącznie miernoty. Tak po prostu jest. Wybór jest między stabilnie chujowo, a zmiennie bez możliwości określenia przewagi.

Demokracja wyniosła do władzy ludzi, którzy zapewnili Europie 70-letni okres pokoju, rzecz bez precedensu na tym kontynencie. Tak samo wyłonieni ludzie zbudowali największe mocarstwo w dziejach świata, które zapewnia swoim obywatelom bezpieczeństwo i dobrobyt, o którym obywatele autorytarnych krajów mogą tylko pomarzyć.

A autorytarni władcy? Zafundowali nam dwie wojny światowe: pierwszą wywołali oni sami, a drugą - poszkodowani przez nich w pierwszej Niemcy. Wszczęli setki wojen i wojenek o sukcesję, tylko dlatego, że ktoś wypadł nie z tej piczki co trzeba. Każdą zmianę rządzącego zamieniają albo w krwawą łaźnię, albo w rewolucję, albo wojnę, bo nie ma ustalonych zasad przekazywania władzy i każda decyzja może być kwestionowana. I ty to nazywasz cywilizacją? Jebać taką cywilizację, która nie jest w stanie funkcjonować bez przemocy obecnej w każdym aspekcie życia. Ale przynajmniej nie należysz do tych co pytają jak można być wolnościowcem i nie być monarchistą.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): Demokracja wyniosła do władzy ludzi, którzy zapewnili Europie 70-letni okres pokoju, rzecz bez precedensu na tym kontynencie. Tak samo wyłonieni ludzie zbudowali największe mocarstwo w dziejach świata, które zapewnia swoim obywatelom bezpieczeństwo i dobrobyt, o którym obywatele autorytarnych krajów mogą tylko pomarzyć.

Wolne żarty. Jeśli naprawdę uważasz tak jak piszesz pokaż którzy to konkretnie byli i jak konkretnie tego dokonali.

El Commediante napisał(a): A autorytarni władcy?

Zafundowali też parę imperiów, niektórym narodom zafundowali państwowość, innym zafundowali rozkwit. Pisałem przecież o "z grubego palca "autorytarnych" ".
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Najpierw zabierają po troszku. Podskubując różne dziedziny tworzą iluzję, że zmiany nie są radykalne. W końcu obywatel budzi się skrępowany nie wiedząc jak to się stało, że każdy jego ruch stał się kontrolowany, dla jego dobra (oczywiście), a on sam faktycznie ubezwłasnowolniony.


Cytat:Żegnaj, małpko: Resort zdrowia rozważa likwidację małych butelek wódki

Zakaz produkcji i sprzedaży mocnych trunków w małych butelkach albo minimalna cena za gram czystej wódki. To pomysły resortu zdrowia na zmniejszenie spożycia alkoholu.
Wkrótce ze sklepów mogą zniknąć tzw. małpki, czyli trunki w opakowaniach o małej pojemności. Jak dowiedział się DGP, resort zdrowia chce wprowadzenia zakazu ich sprzedaży albo zmiany opodatkowania - tak, by wzrosła ich cena, a przez to, by stały się mniej dostępne. Powód to ciągle wysokie spożycie alkoholu na osobę w Polsce. W 2015 r. tak jak i w 2014 r. Polacy wypili na osobę 3,2 l mocnego trunku. Zdaniem resortu zdrowia to za dużo.

- Trwają dyskusje na temat metod ograniczenia spożywania alkoholu - mówi Krzysztof Brzózka, dyrektor PARPA. W opinii przekazanej do Ministerstwa Zdrowia PARPA wykazuje jednak, że to kontrowersyjny pomysł. - Z jednej strony małą butelkę alkoholu można kupić taniej. Z drugiej ograniczenie może być postrzegane jako zachęta do kupowania wódki w dużych butlach - tłumaczy szef PARPA.

Jednak zdaniem ekspertów za wysokie spożycie alkoholu w dużym stopniu odpowiadają właśnie małpki, którymi producenci zalewają rynek. Dziś niemal każda marka ma swoje produkty, bywa że liczne, w tym segmencie. Dane dotyczące sprzedaży tych trunków są zresztą potwierdzeniem tego, że spodobały się Polakom. Małpki odpowiadają już za prawie jedną trzecią sprzedaży, która w 2015 r. wyniosła 296 mln l (27 proc.). Dla porównania w 2014 r. ich udział wynosił mniej - 21 proc.

Zdaniem Krzysztofa Brzózki, zamiast zakazu sprzedaży małych opakowań skuteczniejsze byłoby wprowadzenie minimalnej ceny za porcję alkoholu. Taki pomysł już był brany pod uwagę za poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia. Ostatecznie nie doszedł do skutku. Teraz jednak resort ponownie przygląda się takiej możliwości. - Dzięki wprowadzeniu minimalnej ceny wpływy do budżetu nie spadłyby przy jednoczesnym zmniejszeniu spożycia alkoholu - uważa szef PARPA.


Agencja zaproponowała już nawet stawkę 2 zł za 10 g czystego alkoholu. - To by spowodowało, że mocne piwo kosztowałoby proporcjonalnie więcej niż słabe. Teraz za 5 zł można kupić 70 g czystego alkoholu w piwie, a to bardzo niebezpieczne. Za średnią pensję można kupić dwa i pół razy więcej alkoholu niż 13 lat temu - ostrzega Krzysztof Brzózka.

Producenci są zaskoczeni tymi pomysłami. - Teraz trunki sprzedawane w małych opakowaniach są relatywnie droższe od pozostałych. Za wódkę w butelce 100 ml trzeba zapłacić 5 zł, a za półlitrową 20 zł. Do tego w butelkach o małych pojemnościach dostępne są przede wszystkim alkohole smakowe, których moc wynosi 30, a nie 40 proc., jak w przypadku czystej wódki - wylicza Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

Producenci argumentują, że wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży byłoby niezgodne z trendami na rynku. Polscy piją może częściej, ale za to mniej.

- Do tego nie ma teraz możliwości różnicowania akcyzy ze względu na wielkość opakowania - dodaje Leszek Wiwała.

Choć producenci przyznają, że minimalna cena nie jest złym pomysłem. Zniosłaby nierówności między kategoriami. Resort finansów z kolei deklaruje, że jeśli projekt MZ trafi do uzgodnień, będzie go uważnie analizować.

Eksperci wskazują, że walka z alkoholizmem powinna być traktowana jako jeden z priorytetów zdrowia publicznego. Z danych NFZ wynika, że leczenie uzależnień od alkoholu i następstw klinicznych tej choroby oraz zatrucia alkoholem kosztują rocznie około 500 mln zł. Co roku w placówkach leczenia uzależnień rejestrowanych jest ponad 340 tys. pacjentów.

Klara Klinger, Patrycja Otto,19.9.2016

Dziennik Gazeta Prawna

Źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Ale co jest dziwnego w tym, że imam opiewa JK?

Imam opiewa Naczelnego Zrzędę wieszczącego najazd muzułmańskiej zarazy.
Mrożek by tego nie wymyślił Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Iselin napisał(a): Ale co jest dziwnego w tym, że imam opiewa JK?

Imam opiewa Naczelnego Zrzędę wieszczącego najazd muzułmańskiej zarazy.
Mrożek by tego nie wymyślił Uśmiech
Imam też się boi zarazy z przyczyn oczywistych, których nie będę nawet rozwijał.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
El Commediante napisał(a): Demokracja wyniosła do władzy ludzi, którzy zapewnili Europie 70-letni okres pokoju, rzecz bez precedensu na tym kontynencie. Tak samo wyłonieni ludzie zbudowali największe mocarstwo w dziejach świata, które zapewnia swoim obywatelom bezpieczeństwo i dobrobyt, o którym obywatele autorytarnych krajów mogą tylko pomarzyć.

Wolne żarty. Jeśli naprawdę uważasz tak jak piszesz pokaż którzy to konkretnie byli i jak konkretnie tego dokonali.

El Commediante napisał(a): A autorytarni władcy?

Zafundowali też parę imperiów, niektórym narodom zafundowali państwowość, innym zafundowali rozkwit. Pisałem przecież o "z grubego palca "autorytarnych" ".

1. Wszyscy demokratycznie wybrani Europejscy i Amerykańscy prezydenci i premierzy rządzący po drugiej wojnie światowej. Konkretnie dokonali tego nie wypowiadając wojen, tylko tworząc inne metody rozwiązywania konfliktów oparte na dialogu, takie jak EWG, UE, czy ONZ.

2. No i co z tego, że parę imperiów? Jaka w tym jest wartość? O jakim fundowaniu państwowości wspominasz? O jakim rozkwicie? Gdzież to powstawały te zdecentralizowane imperia, które nic tylko zubażały stolicę, by budować dobrobyt prowincji?
Odpowiedz
A to prawda jest? Jeśli tak, to znowu państwo policyjne się powiększy. O, jeszcze więcej posad do obsadzenia! O, jeszcze więcej emerytur do wydojenia!


Cytat:Na straży węgla i bursztynu. Od 2017 powstanie straż geologiczna uzbrojona w karabiny i paralizatory

Koniec z nielegalnym wydobywaniem kopalin. Resort środowiska postanowił ukrócić ten proceder, powołując od 1 stycznia 2017 r. straż geologiczną, która na dodatek zostanie uzbrojona w karabiny i paralizatory.

Polska jest pod względem geologicznym jednym z najbogatszych krajów w UE. – Atut ten może być dźwignią rozwoju gospodarczego, poprawy sytuacji społecznej i materialnej obywateli – twierdzi Ministerstwo Środowiska. Ale dodaje, że w znaczącej mierze wydobycia kopalin dokonują osoby do tego nieuprawnione, które w ten sposób „rozkradają państwowy majątek”. Minister środowiska Jan Szyszko postanowił skończyć z tym procederem – przygotował projekt ustawy o Polskiej Służbie Geologicznej.


Polska jest pod względem geologicznym jednym z najbogatszych krajów w UE. – Atut ten może być dźwignią rozwoju gospodarczego, poprawy sytuacji społecznej i materialnej obywateli – twierdzi Ministerstwo Środowiska. Ale dodaje, że w znaczącej mierze wydobycia kopalin dokonują osoby do tego nieuprawnione, które w ten sposób „rozkradają państwowy majątek”. Minister środowiska Jan Szyszko postanowił skończyć z tym procederem – przygotował projekt ustawy o Polskiej Służbie Geologicznej.


Jak wynika z projektowanych przepisów, wkrótce powstanie nowa formacja mundurowa – straż geologiczna. Jej funkcjonariusze będą mieli prawo nie tylko legitymować i kontrolować bagaż, ale także go zatrzymywać, a właściciela doprowadzić na policję. Jednocześnie resort zadbał, by wszyscy nową służbę potraktowali poważnie. Otóż zostanie wyposażona w broń długą i krótką, kajdanki, służbowe pałki, miotacze gazu i paralizatory.

Prawnicy są tym pomysłem przerażeni – zgodnie też twierdzą, że powołanie straży geologicznej i wyposażenie jej funkcjonariuszy w karabiny to absurdalny pomysł.

– Gdy myślę o stworzeniu takiej formacji, nasuwa mi się na myśl tylko jedno pytanie: po co? – zastanawia się adwokat dr Magdalena Matusiak-Frącczak. Jej zdaniem nie ma żadnego powodu, aby zadań, które Ministerstwo Środowiska chce przypisać nowo powołanej służbie, nie wykonywała policja.

– Ma przecież takie uprawnienia. Jeśli zaś potrzebuje pomocy w zakresie wiedzy geologicznej, może przecież o nią poprosić geologów, którzy mogą występować w charakterze biegłych – przypomina prawniczka.

Wtóruje jej adwokat Dariusz Goliński. – Problem leży nie w zbyt małej liczbie służb uprawnionych do korzystania z broni, lecz w tym, że są one niewłaściwie wykorzystywane. Zadania w zakresie łamania prawa geologicznego może przecież śmiało wykonywać nie tylko policja, ale także Straż Graniczna, Służba Celna czy w najpoważniejszych przypadkach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – wskazuje ekspert.

Jego wątpliwości budzi też tryb przyjmowania do nowej formacji. Skoro bowiem funkcjonariusze uzyskają wiele uprawnień, warto by zasady rekrutacji były restrykcyjne. Tak jednak nie będzie. – Sądzę, że rozmowa kwalifikacyjna oraz testy sprawnościowe i psychologiczne to trochę zbyt mało, by dać komuś do ręki broń – zaznacza mec. Goliński.

Resort środowiska przekonuje jednak, że nowe uprawnienia są niezbędne, w przeciwnym razie nadal będzie dochodziło do rozkradania zasobu geologicznego państwa.

„Działania prowadzone przez straż geologiczną przyczynią się do zwiększenia wykrywalności przestępstw i wykroczeń polegających na nielegalnym wydobywaniu kopalin” – zaznacza resort. Z jego wyliczeń wynika, że budżet państwa w skali roku mógłby zyskać nawet do miliarda złotych.

Resort także twierdzi, że zaprzężenie policji do walki z nielegalnymi wydobywcami nie przyniosłoby oczekiwanego celu. Powód?

„Wykonanie zadań przewidzianych dla służby geologicznej będzie znajdowało się w jednej spójnej programowo i strukturalnie jednostce, co zwiększy efektywność realizacji zadań” – wyjaśnia ministerstwo.

Minister Szyszko nie obawia się nieprawidłowości. A to dlatego, że zgodnie z projektem ustawy używanie przez strażników określonych środków przymusu bezpośredniego będzie podlegało unormowaniom ustawy szczególnej (o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej; t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 628 ze zm.). Tym samym ryzyko wystąpienia jakichkolwiek problemów jest dokładnie takie samo jak w przypadku działalności celników czy Straży Granicznej.

Nowe przepisy mają wejść w życie już 1 stycznia 2017 r.

źródło

Fiu, fiu...


Aha. Misiewicz zrezygnował podobno dobrowolnie  Duży uśmiech No nie spodziewałem się tak "wysokich standardów" moralnych, bo sądziłem i nadal uważam, że PiSowcy nie mają pojęcia o jakichkolwiek standardach. Cwaniak
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Każdy bedzie mial swoje bojowki, jak w Reichu
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): 1. Wszyscy demokratycznie wybrani Europejscy i Amerykańscy prezydenci i premierzy rządzący po drugiej wojnie światowej. Konkretnie dokonali tego nie wypowiadając wojen, tylko tworząc inne metody rozwiązywania konfliktów oparte na dialogu, takie jak EWG, UE, czy ONZ.

Mówisz o tych którzy prowadzą wojny na całym świecie, a boją się bronić europejskiego kraju przed najazdem dziczy z Azji?

Wiedziałem, że raczysz żartować: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc...18405.html

We wszystkich tych wojnach są zaangażowane USA i kraje europejskie. A ta skromna lista nie uwzględnia przecież wojen w Afryce w które są zaangażowane również polskie wojska. Co mi tu więc wciskasz duby smalone?

Przypomnę też, że ci demokratycznie wybrani importują masowo wrogów do Europy.

El Commediante napisał(a): 2. No i co z tego, że parę imperiów? Jaka w tym jest wartość?

Brytyjczycy czy Francuzi nie narzekali na swoje imperia.

El Commediante napisał(a): O jakim fundowaniu państwowości wspominasz?

A Polskę to kto zafundował, jeśli nie "z grubsza autorytarni"?

El Commediante napisał(a): O jakim rozkwicie?

Analogicznie. O historii takich państw jak Niemcy, Francja, Rosja czy Chyiny już nawet nie będę wspominał, bo po co daleko szukać.

El Commediante napisał(a): Gdzież to powstawały te zdecentralizowane imperia, które nic tylko zubażały stolicę, by budować dobrobyt prowincji?

A gdzie ja pisałem o zdecentralizowanych imperiach?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
El Commediante napisał(a): 1. Wszyscy demokratycznie wybrani Europejscy i Amerykańscy prezydenci i premierzy rządzący po drugiej wojnie światowej. Konkretnie dokonali tego nie wypowiadając wojen, tylko tworząc inne metody rozwiązywania konfliktów oparte na dialogu, takie jak EWG, UE, czy ONZ.

Mówisz o tych którzy prowadzą wojny na całym świecie, a boją się bronić europejskiego kraju przed najazdem dziczy z Azji?

Dokładnie tak. Nie bronią go, bo dbają o swoich obywateli (a przy okazji o własne tyłki). Autorytarny władca już by machał szabelką i rzucił jak kamienie na szaniec obywateli w cudzej wojnie.

Cytat:We wszystkich tych wojnach są zaangażowane USA i kraje europejskie. A ta skromna lista nie uwzględnia przecież wojen w Afryce w które są zaangażowane również polskie wojska. Co mi tu więc wciskasz duby smalone?

Nigdzie nie napisałem, że demokracja gwarantuje pokój wszędzie na całym świecie. Zagwarantowała go w Europie i w Ameryce Północnej. W Europie, która kilku lat w pokoju nie była w stanie ze sobą współistnieć.

Cytat:Brytyjczycy czy Francuzi nie narzekali na swoje imperia.

No, tylko że oba te kraje w czasach imperiów były najbardziej demokratycznymi na kuli ziemskiej. Nie myl imperiów kolonialnych z imperiami-państwami rządzonymi przez imperatorów.

Cytat:A Polskę to kto zafundował, jeśli nie "z grubsza autorytarni"?

Amerykanie, którzy zakończyli IWŚ? Raczej nie z grubsza, ani z chudsza, autorytarni.

Cytat:Analogicznie. O historii takich państw jak Niemcy, Francja, Rosja czy Chyiny już nawet nie będę wspominał, bo po co daleko szukać.

Zaraz, ty porównujesz czasy powstawania państwa Franków, Moskwian, czy jakichś starożytnych chińskich dynastii do dzisiejszych?

Cytat:A gdzie ja pisałem o zdecentralizowanych imperiach?

Wszystkie imperia jakie znam były jakimś niewielkim, ale silnym ośrodkiem władzy i olbrzymią prowincją, która musiała płacić haracz centrali. Ty tutaj twierdzisz, że one jakoś przyczyniały się do rozwoju tej prowincji. Ciekaw jestem co to za imperia.
Odpowiedz
Beata Sz. uznawana za premiera rządu zdradza jaki będzie kolejny podatek. Turbiny wiatrowe zaorali, od deszczu już wprowadzają, a następny będzie...






Cytat:Już niedługo będziemy płacić nie tylko PIT, VAT i podatek bankowy. Rząd chce także podatku od deszczu. Według prognoz Ministerstwa Środowiska może on wynieść nawet 120 zł rocznie. Zapłacą go mieszkańcy dużych miast.

Od kilku miesięcy trwają prace nad nowym Prawem wodnym. Ustawa ma zrewolucjonizować gospodarkę wodną i kanalizacyjną, podwyższy koszty zakupu wody z kranu, ale także tej przemysłowej. To w konsekwencji przełoży się na droższe piwo, napoje, ale także żywność. A może nawet prąd.

Najbardziej ucierpią mieszkańcy dużych miast. Będą musieli zapłacić podatek od deszczówki i wód roztopowych. Rząd szacuje, że statystyczny Polak zapłaci 13-14 zł rocznie. Problem w tym, że opłatą objętą zostaną tylko ci, którzy żyją w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu. Dla nich nowa danina może sięgnąć 100 zł rocznie.
źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Dojnej zmiany ciąg dalszy. Teraz już nie tylko bez żadnej kontroli, ale i bez żadnych limitów. I pomyśleć, że jeszcze niedawno za symbol bizantyjskiej rozrzutności uchodziła kolacja Rostowski – Sikorski...
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
[Obrazek: Kaczy%C5%84ski-w-u%C5%9Bmiechu.jpg]


Dla PiS dzień bez kompromitacji to dzień stracony, więc dzielnie dbają o codzienną porcję skandalu. Czy tak wyglądają PiSowskie standardy? Oczywiście, zajęcie się tematem aborcji ma przykryć ostatnie "problemy kadrowe" nierządu Beaty Sz. To się nie uda Kaczorze.


Cytat:Członkowie władz spółki z udziałem PGNiG dostali po kilkaset tysięcy złotych za zysk, którego nie wypracowali.

Blisko 2 miliony złotych nagrody z zysku za 2015 r. rozdzieliły między siebie władze spółki – w tym dwóch nowych prezesów i pięcioosobowy polski skład rady nadzorczej EuRoPol Gazu, którego współwłaścicielem jest PGNiG – ustaliła „Rzeczpospolita". Decyzję w tej sprawie podjęło w czerwcu walne zgromadzenie spółki, w praktyce – również władze PGNiG. Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że nowi prezesi w spółce w 2015 r. nie przepracowali ani jednego dnia, a członkowie rady nadzorczej – tydzień.

całość


Kretyn dnia:

Cytat:Podwyższenie wartości nominalnej akcji spółek Skarbu Państwa w ciągu kilku lat podniesie wartość nominalną spółek o 50 mld zł - powiedział w Sejmie Krzysztof Tchórzewski, minister energii. O 15.00 kurs akcji Enei spadał o 5,9 proc., Energi 5 proc., PGE 5,1 proc., PGNiG 2,3 proc., a Tauronu 4 proc.
źródło




Na deser PiSowska ośmiornica w PKO BPiS.

Cytat:(...)Wymiana kadr w PKO BP dotknęła również menedżerów średniego szczebla. Jak donosi „Gazeta Wyborcza” szefem marketingu został Michał Kuczmierowski. Ten sam, który po katastrofie smoleńskiej ustawił krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Kuczmierowski – wtedy jeszcze jako harcmistrz – szybko stał się bohaterem prawicowych mediów. Występował w programach Ewy Stankiewicz i zachęcał do wspólnej obrony krzyża. Według informacji „Newsweeka” agencja (wtedy jeszcze pod nazwą Blueberry) Lorenca-syna współpracowała z PiS jeszcze przy kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. To właśnie ona odpowiadała za spoty, w których Bronisław Komorowski odbiera w nocy telefon od Putina czy przysypia w kościele.

Przy okazji nazwiska nowego dyrektora marketingu PKO BP pojawia się również temat agencji Pracownia. Prowadzą ją Dymitr Hirsch oraz Sebastian Bojemski, a pracował w niej właśnie Kuczmierowski. Teraz agencja zajmuje się public relations banku.

Była firma harcmistrza Kuczmierowskiego w ogóle ma szczęście do państwowych zleceń – jak ustaliła „Wyborcza” Pracownia współpracuje również z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych.
Całość


Przesłanie zbawcy narodu prezesa wyzwolicieli. Jest na czasie, a słowa aż kłują przenikając do szpiku kości. Ile w tej wypowiedzi jest prawdy! Śmieszy za każdym razem Cwaniak

The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
I pomyśleć, że od objęcia władzy przez Ekipę Dobrej Zmiany nie minął jeszcze nawet rok... I pomyśleć, że jeszcze niedawno jakąkolwiek krytykę poczynań PiSu tak ochoczo nazywano „kwikiem odrywanych od koryta”…  Duży uśmiech

Ps.
A tu coś na deser:
1. Oferta Jacka Kurskiego w konkursie na prezesa telewizji powinna zostać odrzucona
2. 500 +
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Na razie nie ma to żadnego wpływu na rozkład sympatii politycznych w społeczeństwie - poparcie dla PISu utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie.

Ale ciekawi mnie, co na to nasi forumowi pisiarze, którzy jeszcze niedawno mieli ubaw po pachy z powodu ośmiorniczek.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Ale ciekawi mnie, co na to nasi forumowi pisiarze, którzy jeszcze niedawno mieli ubaw po pachy z powodu ośmiorniczek.
Nie wiem, jak na forum ale generalnie zwolennicy PiS stwierdzą, że choć popełniono pewne błędne decyzje kadrowe, to jednak prasa i opozycja sprawę wyolbrzymiają. Wystarczy wymienić kilka osób w rządzie i centralne sterowanie będzie działać świetnie.

PiS - tak. Wypaczenia - nie.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Soul33,

Cytat:generalnie zwolennicy PiS stwierdzą, że choć popełniono pewne błędne decyzje kadrowe, to jednak prasa i opozycja sprawę wyolbrzymiają. Wystarczy wymienić kilka osób w rządzie i centralne sterowanie będzie działać świetnie.

PiS - tak. Wypaczenia - nie.
Tak wiem, mam kilkoro znajomych wyznających pisowską wizję świata. Uśmiech
I to jest jakoś zrozumiałe, ludzie zainwestowali emocjonalnie i nie chcą się wycofywać. Ale z drugiej strony, czego się pisiorstwo nie dotknie, kompletna wtopa. Nie było tak beznadziejnej władzy, od odzyskania niezależności. Można mieć mózg zlasowany propagandą w kwestii TK, można nie lubić unijnej administracji, ale u licha, co im zawiniły konie arabskie? Co im zrobiły polskie dzieci i polscy nauczyciele? Jak można deklarować walkę z układami i korupcją, tworząc własny układ, jakiego świat nie widział? Do tego te rządy stetryczałego i zgorzkniałego starca, urzędującego na Nowogrodzkiej w Warszawie.
Jedyne co im na razie wychodzi, to przekupywanie społeczeństwa, ale jak długo starczy im kasy na taką zabawę? Słyszałeś że chcą wciskać rodzinom z 500+ obligacje rządowe?
Obligacje 500+
Odpowiedz
exeter napisał(a): Ale ciekawi mnie, co na to nasi forumowi pisiarze, którzy jeszcze niedawno mieli ubaw po pachy z powodu ośmiorniczek.
A którzy? Ja jako osoba, która w ostatnich wyborach zagłosowała na PiS z zadowoleniem mogę stwierdzić, że nawet (pomimo swojej niechęci do PO) swego czasu bagatelizowałem ośmiorniczki i zwracałem uwagę na to, że są to duperele, którymi emocjonują się masy. Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości