To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytania do ateistów
jimmyblack napisał(a): (1)A w jaki sposób możemy potwierdzić istnienie tej rzeczywistości? (2) Czy duchy mogą przenosić informacje?

(1) Ona sama się potwierdza kiedy chce
(2) A jakże by inaczej?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Wystarczy więc poprosić dowolnego ducha, aby przekazał informację z punktu A do punktu B, aby udowodnić ich istnienie! Czemu nikt tego jeszcze nie zrobił?
Odpowiedz
freeman napisał(a): (1) Ona sama się potwierdza kiedy chce

Rzeczywistość czegoś "chce"? Chyba prędzej jakiś duch z tej rzeczywistości chce się zamanifestować i wtedy to robi.

Ale tak jak mówi Jimmyblack wystarczy kooperacja z duchami żeby udowodnić tą rzeczywistość ale zaraz się dowiemy że na potrzeby scenariusza żaden duch nie ma ochoty współpracować.
Odpowiedz
Zawsze jakiś wierzący może się zabić w imię nauki, skoro wierzy w życie po śmierci i wtedy się z nami skontaktować Duży uśmiech
Odpowiedz
magicvortex napisał(a):
freeman napisał(a): (1) Ona sama się potwierdza kiedy chce

(1) Rzeczywistość czegoś "chce"? Chyba prędzej jakiś duch z tej rzeczywistości chce się zamanifestować i wtedy to robi.

(2) Ale tak jak mówi Jimmyblack wystarczy kooperacja z duchami żeby udowodnić tą rzeczywistość ale zaraz się dowiemy że na potrzeby scenariusza żaden duch nie ma ochoty współpracować.

(1) Dokładnie tak.
(2) Wiele osób kooperuje z duchami.Zakładając jednak, że celem szatana jest utrzymanie Was w przekonaniu o braku istnienia duchowej rzeczywistości, nie sadzę, aby któryś duch zechciał się Wam objawić.Jeśli jednak poprosicie Boga, aby dał Wam przekonanie o swoim istnieniu, to sami zobaczycie co się wydarzy.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
@Freeman
Kto kooperuje z duchami? Znasz jakiegoś pewniaka? Można prosić o kontakt? Czy ta osoba odebrała już 1mln$ od Randiego?

Prośba do boga Jahwe:
Proszę, aby skontaktował się ze mną dowolny duch wydelegowany przez Ciebie na potrzeby naszego eksperymentu, który ma potwierdzić ich istnienie. Chcę, aby uczestniczył on w doświadczeniu w którym jedna osoba przekaże mu pewną wiadomość, którą będzie musiał przekazać innej osobie. Wtedy zweryfikujemy, czy faktycznie się to stało.
Odpowiedz
freeman napisał(a):.Jeśli jednak poprosicie Boga, aby dał Wam przekonanie o swoim istnieniu, to sami zobaczycie co się wydarzy.
...na nudystów pełnej plaży słońce jajca Wam podsmaży. (Zapiszcie to w Księdze Przysłów, zaprawdę, powiadam Wam!) No ja bardzo przepraszam, ale taka gadanina jest do tego stopnia niepoważna, że wprost można uwierzyć, że freeman jest zakamuflowanym ateistą. W każdym razie na mnie tak to działa, że wiarę tracę. Pytanie mam w związku z tym do administracji: jak mogę freemanowi dać w łeb?
Odpowiedz
Z mojej strony to nie była groźba, a Ty chcesz mnie nastraszyć? No i nie o takie wydarzenie mi chodziło Uśmiech
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
NNo mówię wam - troll. To że jimmyblackowi Bóg objawić nie chce, także jest dowodem jego istnienia. Bo gdyby nie istnial, to by nie mógł nie chcieć. Taka to logika
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Dragula napisał(a): NNo mówię wam - troll. 

Przecież wszyscy wiedzą kim jesteś. Nie musisz co chwila tego powtarzać.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Dragula napisał(a): To że jimmyblackowi Bóg objawić nie chce, także jest dowodem jego istnienia. Bo gdyby nie istnial, to by nie mógł nie chcieć. Taka to logika

Jak amen w pacierzu!
Zawsze ci teista powie, że Bóg, to nie twój kumpel, żeby robił to co ty chcesz.
On się objawia głęboko wierzącym kiedy sam zechce więc ateista jest na dzień dobry w czarnej życi Uśmiech
Cwane zapętlenie, którego nie sposób sfalsyfikować.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Zawsze ci teista powie, że Bóg, to nie twój kumpel, żeby robił to co ty chcesz.

Proszę bardzo. Bóg to nie twój kumpel, żeby robił to co ty chcesz. 

Zresztą kumpel też nie zawsze robi to co ty chcesz  Wywracanie oczami



Cytat:On się objawia głęboko wierzącym 


Jeżeli rozumieć "objawienie", jako coś w rodzaju prestidigitatorskiej sztuczki i tandetnych efektów "specjalnych" z podwórkowych teatrów rodem, jak to zwykle "objawienie" się w obiegu medialnym rozumie, to jakoś ani pilastrowi, ani żadnej osobie mu znajomej (a są wśród nich naprawdę moherowe mohery) jakoś nie raczył się objawić.  Cwaniak



Cytat: ateista jest na dzień dobry w czarnej życi Uśmiech


rzyci
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): [quote pid='668488' dateline='1499430863']
Jeżeli rozumieć "objawienie", jako coś w rodzaju prestidigitatorskiej sztuczki i tandetnych efektów "specjalnych" z podwórkowych teatrów rodem, jak to zwykle "objawienie" się w obiegu medialnym rozumie, to jakoś ani pilastrowi, ani żadnej osobie mu znajomej (a są wśród nich naprawdę moherowe mohery) jakoś nie raczył się objawić.  Cwaniak
Cytat: ateista jest na dzień dobry w czarnej życi Uśmiech

rzyci
[/quote]
Boś pewnie za słabo wierzący i nie masz wymaganej łagodnej schizofrenii.
Nie nadajesz się na objawienie. Bóg cię omija szerokim łukiem

Teista jest w rzyci a ateista w życi Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
jimmyblack napisał(a): Zawsze jakiś wierzący może się zabić w imię nauki, skoro wierzy w życie po śmierci i wtedy się z nami skontaktować Duży uśmiech

Ja się umawiałam z wierzącą babcią, babcia miała wtedy może około 67 -69 lat a ja 6-8lat, że przyjdzie do mnie po śmierci jak jej Bóg pozwoli i powie mi jak jest w niebie albo w ogóle po śmierci.
Ale do tej pory nie przyszła a teraz mam 54 lata.
Babcia zmarła w wieku 77 lat.
Babcia napewno zrozumiała i zapamiętała o co ją prosiłam.
Babcia się na to zgodziła o co ją poprosiłam.
Odpowiedz
Cytat:jak jej Bóg pozwoli

Ano właśnie Uśmiech
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
A podobno niebo to nieograniczone szczęście. A nieograniczone szczęście powinno chyba mieć nieograniczoną wolność, więc Bóg nie powinien się sprzeciwiać wizycie babci.
Odpowiedz
jimmyblack napisał(a): A podobno niebo to nieograniczone szczęście. A nieograniczone szczęście powinno chyba mieć nieograniczoną wolność, więc Bóg nie powinien się sprzeciwiać wizycie babci.

Bóg ma inną definicję szczęścia.A poza tym zabrania On kontaktu z duchami zmarłych, gdyż grozi to zwiedzeniem.Jakiś zły duch mógłby, korzystając ze swych zdolności i wiedzy, podszyć się pod babcię i nagadać gąsce głupot.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
freeman napisał(a): Bóg ma inną definicję szczęścia.A poza tym zabrania On kontaktu z duchami zmarłych, gdyż grozi to zwiedzeniem.Jakiś zły duch mógłby, korzystając ze swych zdolności i wiedzy, podszyć się pod babcię i nagadać gąsce głupot.

I Bóg nie ma jak kontrolować tego czy zły duch się podszywa czy nie Oczko
Odpowiedz
Gdyby Bóg wszystko kontrolował (w sensie uniemożliwiałby zaistnienie pewnych zdarzeń), to zbyteczne byłoby zabranianie ludziom czegokolwiek.Człowiek nawet nie musiałby nic wiedzieć o Jego istnieniu, nie musiałby Mu wierzyć, ani nie mógłby Mu dziękować.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Mhm, zabrania jednego, pozwala na drugie, akurat tak żeby wyglądało jakby rzeczywistość duchowa oraz on nie istnieli.

Dobra freeman, kupy się to nie trzyma, kręcisz i kręcisz aż się to nudne robi. Nie ma co dalej marnować na to czasu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości