[Gargamel]

Niemcy jebane oczywiście oszczały Tuska pokazując nam tym samym jak silna jest wspólna polityka UE. Kiedy trzeba komuś wcisnąć ciapajczyków to napierdalają o solidarności i wspólnej polityce, ale kiedy przychodzi do ruchania Polski w kakało, to już wspólnej polityki nie potrzebują.

Oczywiście, w Polsce doktor prawa Jarosław A. Kaczyński wcale nie zdeptał Trybunału Konstytucyjnego kilkoma podpisami pewnego doktora prawa z Krakowa. Wcale polski rząd nie zobowiązał się na piśmie do przyjęcia określonej liczny uchodźców, czego teraz nie realizuje. Wcale nie toczy się wobec Polski postępowanie Komisji Europejskiej. Kiedy mowa o funduszach unijnych, to wtedy musi być solidarność, ale gdy przychodzi do konkretnych działań, to wspólnej polityki nie potrzebują.

[ErgoProxy]

Ależ szefie, co też szef.

W piątek Komisja Europejska stosunkiem głosów 1:27 przyjęła po cichu, bez dyskusji stanowisko w sprawie kontrowersyjnego gazociągu. Sprzeciw zgłosiła tylko polska komisarz Elżbieta Bieńkowska, rumuński sprzeciw wpłynął po czasie, a koalicja, na którą liczyliśmy, czyli m.in. kraje bałtyckie, sprzeciwu nie złożyła.

To, o to, oznacza nie, że Niemcy Polskę oszczały (Niemcy nagle mają władzę absolutną w Unii i tylko na jednej dzielnej Polsce zawisła przyszłość wolności? No SPISEG!), tylko że Polska w swym obecnym kształcie, ze swoją obecną ofertą i agendą, jest postrzegana jako większe zagrożenie w regionie niż Rosja nawet przez kraje bałtyckie, a to jest już ewenetment. Najwyraźniej konsensus wśród potencjalnych członków Międzymorza zapadł taki, że Polskę należy z jej pisowskimi zapędami utemperować, bo Polska pisowska nie dorasta do gry we współpracę międzynarodową i tyle.

[Sofeicz]

Jakiego k... Międzymorza?
Orban, największy friend PiSowski spektakularnie olał Trumpa i tę całą PiSowską hucpę wysyłając do Wawy niewładnego prezydenta i podpisał z Rosją wielką umowę na dostawie gazu.

Poza tym gaz amerykański loco Świnoujście jest o 80% droższy - kto za takiego gazowego iPhona zapłaci?

Dobra Zmiana ma wrażenie, że od Bałtyku do Morza Czarnego wszyscy ją kochają, a prawda jest taka, że ją obchodzą jak śmierdzące gówno, którego lepiej nie tykać.
Mają szczęście, że za Wielką Wodą trafił się taki sam geniusz, strateg i ogólnie PiSowski łeb.
Ale Ameryka daleko a Europa blisko.

[DziadBorowy]

W ogóle koncepcja Międzymorza jest tak oderwana od obecnej rzeczywistości, że zastanawiam się czy sam PIS w nią wierzy, czy też ma być to przykrywka dla tego, że nie mają żadnej sensownej wizji polityki zagranicznej. Taka ściema dla nieco bardziej wymagającej części elektoratu, której nie wystarcza straszenie złym Niemcem.

[Gladiator]

Tak na spokojnie bez wielkich słów, coś sensownego.

Zachęcam do uważnej lektury całości.

Podczas wyjazdu badawczego Clean Energy Wire do Berlina odbyła się dyskusja poświęcona bezpieczeństwu dostaw gazu i polityce zagranicznej w Europie. W debacie objętej zasadą Chatham House wzięli udział eksperci i politycy z Polski i Niemiec. Płyną z niej niepokojące wnioski (...)

Połowa naszych problemów w relacjach polsko-niemieckich zniknęłaby, gdyby Nord Stream 2 został zablokowany – odparł ekspert niemiecki obecny na dyskusji.

Właśnie, zły kaczor&kompany według propagandy mają fobie antyniemieckie, nie potrafią po przyjacielsku rozmawiać jak król Donek o pięknym spojrzeniu całujący się na okrągło z Angelą. Realne zagrożenia do wymysł pisowskiej propagandy, przecież Unia nas kocha.


Polak przypomniał, że Europa posiada 160 mld m3 rocznie wolnej przepustowości LNG i 80 mld m3 rocznie wolnej mocy gazociągów. Dodał, że dostawy gazu przez Ukrainę są czterokrotnie tańsze niż przez proponowany Nord Stream 2. Na to zareagował przedstawiciel niemieckiego ministerstwa gospodarki. – Dlaczego zatem nikt nie chce inwestować w ukraińskie gazociągi, a do Nord Stream 2 w kolejce ustawiają się firmy europejskie – pytał. Jego zdaniem to do inwestorów należy decyzja.

Na Ukrainie są oligarchowie, Ukraina działa jak działa o czym ku zgorszeniu pisałem wcześniej. Biznes potrzebuje spokoju i stabilności, woli przepłacać czterokrotnie i mieć spokój.

Oznacza to, że teoretycznie Rosjanie mogliby zakręcić kurek z gazem w Polsce i nie ponieść z tego tytułu konsekwencji prawnych. Usterka Gazociągu Jamalskiego w czerwcu pokazała zatem, że z jednej strony Rosjanie nadal maja wpływ na bezpieczeństwo energetyczne Polski, a z drugiej pozostają nierzetelnym dostawca. Oznacza to, że inwestycje w dywersyfikację są nadal celowe.

Pewien komentator świetnie to określił: "Merkel bez zająknięcia mówi o ekonomicznym znaczeniu NS 2, szurając lekko wzrokiem po podłodze".

Byłoby śmieszne, niestety smieszno i straszno.  Tak traktuje się kondominium czego mamy przykład, dlatego dywersyfikacja gazowa jest priorytetem nadrzędnym dla Polski dla którego warto zwozić autokarami ludzi z kraju, drobiazg przy potencjalnych korzyściach. Dywersyfikacja jest polską racją stanu, a tu radość wywołuje każda trudność w tej materii. Mam wrażenie, że pojecie polskiej racji stanu jest czymś nieznanym, wręcz nieistotnym przy waśniach plemiennych   . Próba przyciągnięcia innych do rury ma swój sens. Są rozbieżności interesów, odstrasza antyrosyjskość Polski, natomiast próba budowy jakieś wspólnoty ekonomicznej "na rurze" jest krokiem w dobrym kierunku. W końcu EU stanie się Unią jakiś tam prędkości. Będzie zapewne twarde jądro, coś z Portugalią, Hiszpanią, Grecją. Powstanie grupa skandynawska i grupa wyszehradzka z Rumunia i Bułgarią. Warto w ramach Unii podjąć próbę konsolidacji dla obrony interesów regionu w przyszłości. Co z tego wyjdzie, nie wiem. Wiem natomiast, że nic sie nie udaje tylko tym, co nic nie robią.
Nie jestem zwolennikiem biegnięcia w  rydwanie  izraelsko-amerykańskim, niemniej pole manewru się zamyka.



DziadBorowy napisał

Zważ na to, że spora część tłumów to byli zwolennicy rządu specjalnie zwiezieni autokarami po to aby okazywać entuzjazm i ta postawa może nie być jednak reprezentatywna dla całości społeczeństwa a jedynie dla korzystających z tzw. prawicowych mediów, które faktycznie dostały pierdolca w prześciganiu się w ogłaszaniu jaki to sukces, przełom i historyczne wydarzenie wczoraj się odbyło. I to faktycznie było żenujące.

Oczywiście, że tak było, tylko co w tym żenującego?


Obama podczas pobytu w Polsce dał na siłowni niezłego szoła, jak ze śmiertelnie poważną miną o zacięciu intelektualno - fitnesowym ćwiczył sobie. Tubylcy między Odra, a Bugiem, aż mlaskali z uciechy. Tak, tylko w Polsce, jedynym kraju na świecie z czego możemy być dumni na wieki wieków. Po prostu specjaliści od wizerunku uznali to za pożyteczne i prezydent odegrał bez żenady przedstawienie.

Teraz mieliśmy coś podobnego na zasadzie win- win. Trump potrzebował wiwatujących tłumów dla swojej polityki wewnętrznej i dostał to. W zamian za to odwołał się polskich tradycji narodowych, wsparł nieco Polskę wizerunkowo na arenie międzynarodowej. Banalnie proste i przyziemne, tak się gra w polityce.

Mniej malkontenctwa, więcej pragmatyzmu.

[Gargamel]

1) blablabla, dlatego dywersyfikacja gazowa jest priorytetem nadrzędnym dla Polski dla którego warto zwozić autokarami ludzi z kraju, drobiazg przy potencjalnych korzyściach.

2)Teraz mieliśmy coś podobnego na zasadzie win- win. Trump potrzebował wiwatujących tłumów dla swojej polityki wewnętrznej i dostał to. W zamian za to odwołał się polskich tradycji narodowych, wsparł nieco Polskę wizerunkowo na arenie międzynarodowej. Banalnie proste i przyziemne, tak się gra w polityce.

3)Mniej malkontenctwa, więcej pragmatyzmu.

1) Aha, czyli teraz przed każdą wizytą ważnej postaci na arenie międzynarodowej w Polsce będzie się zwozić autokarami ludzi do Warszawy? Seems legit...
I zaraz, Polska przestanie sprowadzać gaz z Rosji? Gladiatorze, depeszuj na Kreml!

2) Tak, bo amerykańscy wyborcy Trumpa już od jego zaprzysiężenia czekali na wiwatujące tłumy podstawionych Polaków

3) To już nawet nie jest zabawne...

[zefciu]

Jak zwykle Gladiator wysmażył olbrzymi post, w którym zupełnie nie odniósł się do żadnych argumentów tutaj poruszanych, a całą "treść" poświęcił frazesom i atakowaniu chochołów. Ale pewnie znowu się okaże, że Gargamel, DziadBorowy i Sofeicz zelżyli Gladiatora i dlatego ich tak potraktował.

[Gladiator]

W ogóle koncepcja  Międzymorza jest tak oderwana od obecnej  rzeczywistości, że zastanawiam się czy sam PIS w nią wierzy, czy też ma być to przykrywka dla tego, że nie mają żadnej sensownej wizji polityki zagranicznej. Taka ściema dla nieco bardziej wymagającej części elektoratu, której nie wystarcza straszenie złym Niemcem.

Międzymorze to piłsudzkowa fikcja, ze względu na antyrosyjski charakter. Nie podziela tej wizji  grupa wyszehradzka, bojąca sie wykorzystania jej przez Polskę   do swoich celów.
Dlatego powstało inne pojęcie - Trójmorze (nazwa pomysłu chorwackiego). Polega ona  na budowie wspólnych interesów ekonomicznych "na rurze".

[Gargamel]

1) Międzymorze to piłsudzkowa fikcja, ze względu na antyrosyjski charakter.
2) Dlatego powstało inne pojęcie - Trójmorze (nazwa pomysłu chorwackiego). Polega ona  na budowie wspólnych interesów ekonomicznych "na rurze".

1)  Zresztą, Marszałek szybko dostrzegł, że taka federacja nie jest możliwa, i faktycznie, zarówno w 1920, jak i po przewrocie majowym realizował program "odnowienia" narodu polskiego.

2) Ciekawe, jaki interes ma w tym Wiedeń. Uprzejmie proszę o przybliżenie mi go, jeżeli Gladiator ma jakiś pomysł.

[Sofeicz]

Z Kochanowskiego

Temci Polska urosła: a granice swoje
Rozciągnęła szeroko między morza dwoje.
Stąd prawa, stąd wolności, stąd Rzeczpospolitą
Macie, moi Polacy na świat znakomitą.

Przecież każdy, kto cokolwiek o historii wie, że  jest to odsmażenie koncepcji "Polska od morza do morza" - przynajmniej w warstwie symbolicznej.
Tylko że na tej drodze mamy Wielkie Węgry, Wielką Serbię, Wielką Albanię, Wielką Rumunię.
Bałkanizacja ante portas.

[Dragula]

Dziad Borowy - z reguły każde rozwarcie PiSowego pyska służy właśnie odciągnięciu uwagi od faktu, że poza obsadzeniem własnymi ludźmi wszystkich dostępnych w państwie stołków PiS nie ma, nigdy nie miał, ani stara się mieć pomysłu na cokolwiek w tym państwie

[Gargamel]

Wielką Albanię, 

Raczej Albańską Byłą Republikę Ludową Przyszłych Włochów 

[lumberjack]

Polaczki oczywiście oszczały europejską solidarność odmawiając przyjęcia ciapajczyków. Ale jeżeli chodzi o nordstream to nagle im się ta solidarności przypomina i rozpoczynają jeremiady na jej temat. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Uśmiech

Niemcy z Rosją rozpoczęli projekt Nord Stream już w 2005 roku - 11 lat przed kryzysem migracyjnym i rok po wejściu Polski do UE.

Powiedz mi co takiego strasznego wyrządziła wtedy Niemcom Polska, że zasłużyła sobie na tak niesolidarne potraktowanie?

Solidarność ma chyba działać w obie strony, tak? A Nord Stream jest czysto politycznym projektem; bezsensownym z finansowego punktu widzenia. Ma tylko sens polityczny - umożliwi Rosji, w razie jakiegokolwiek sporu, wywieranie nacisku na Polskę.

To, o to, oznacza nie, że Niemcy Polskę oszczały (Niemcy nagle mają władzę absolutną w Unii i tylko na jednej dzielnej Polsce zawisła przyszłość wolności? No SPISEG!), tylko że Polska w swym obecnym kształcie, ze swoją obecną ofertą i agendą, jest postrzegana jako większe zagrożenie w regionie niż Rosja nawet przez kraje bałtyckie, a to jest już ewenetment. Najwyraźniej konsensus wśród potencjalnych członków Międzymorza zapadł taki, że Polskę należy z jej pisowskimi zapędami utemperować, bo Polska pisowska nie dorasta do gry we współpracę międzynarodową i tyle.

Ale panie kierowniku, no co pan tu za manianę odwala...

Nie chodzi o żaden PiS, bo Niemcy rozpoczęły z Rosją swoje zdradzieckie knowania za rządów SLD, a realizację tych knowań kontynuowały za rządów kolejno: SLD-UP; PiS-S-LPR i dwóch rządów PO-PSL.

Nie ma znaczenia kto jest aktualnie w Polsce u władzy. Nawet gdyby wygrała jakaś PLNPF (Partia Liżąca Niemców Po Fiutach), to Szwaby i tak będą realizować swoje interesy - ze szkodą dla przyszłości naszego kraju.  

Poza tym gaz amerykański loco Świnoujście jest o 80% droższy - kto za takiego gazowego iPhona zapłaci?

Dobrze go mieć na wypadek gdy któregoś pięknego dnia Putinkowi coś odpierdoli i nakaże zakręcić kurek.

No chyba, że będziesz wolał wtedy kupować zapewne równie "tani" gaz od Niemców...

Ja tam bym na nich nie liczył. Trzeba zadbać o dywersyfikację i tyle. Najlepiej jeszcze z Norwegii zacząć brać i nie modlić się o to by Ruscy byli w dobrym humorze.

[Sofeicz]

A jak chcesz konkurować na rynku produktami uwarzonymi na takim drogim gazie?
Tu nie ma sentymentów, tu nikt nie powie "OK, kupię od Polaków drożej, bo oni mają pierdolca na punkcie niezależności." Sorry Lumber,

[lumberjack]

A jak chcesz konkurować na rynku produktami uwarzonymi na takim drogim gazie?

A jak chcesz konkurować na rynku produktami uwarzonymi na żadnym gazie? Albo na droższym niż amerykański? Przecież jeśli gaz zacznie iść do zachodniej Europy nie przez Polskę tylko przez Nord Stream, to Putin będzie mógł nam krzyknąć nie wiem, np. 2x wyższą cenę niż obecna i co mu zrobisz?

Rosja nie może być dla nas monopolistą. Jak będzie, to nas kiedyś w końcu wychuja... tak jak to monopole mają w zwyczaju...

[ErgoProxy]

Ale bo ja nie o tym, żesmy głosowanie przeciw Niemcom przerżnęli, tylko że znowu przerżnęliśmy je do jednej bramki. Nawet Rumuni, którzy zdaje się najbardziej są zainteresowani tym Międzymorzem, czy Trójmorzem, odwalili taki kabaret, że proszę siadać.

[Sofeicz]

A jak chcesz konkurować na rynku produktami uwarzonymi na takim drogim gazie?

A jak chcesz konkurować na rynku produktami uwarzonymi na żadnym gazie? Albo na droższym niż amerykański? Przecież jeśli gaz zacznie iść do zachodniej Europy nie przez Polskę tylko przez Nord Stream, to Putin będzie mógł nam krzyknąć nie wiem, np. 2x wyższą cenę niż obecna i co mu zrobisz?

Rosja nie może być dla nas monopolistą. Jak będzie, to nas kiedyś w końcu wychuja... tak jak to monopole mają w zwyczaju...

Lumber, poczytaj jak działa obecnie rynek gazu w Europie i jak jest 'okablowany'. Istnieją połączenia międzysieciowe w te i we wte. Nawet Ukraina bierze gaz z drugiej mańki.
To już zakrawa na jakąś obsesję gazową.

[Gargamel]

1) Nie ma znaczenia kto jest aktualnie w Polsce u władzy. Nawet gdyby wygrała jakaś PLNPF (Partia Liżąca Niemców Po Fiutach), to Szwaby i tak będą realizować swoje interesy - ze szkodą dla przyszłości naszego kraju.  


2) Dobrze go mieć na wypadek gdy któregoś pięknego dnia Putinkowi coś odpierdoli i nakaże zakręcić kurek.

1) Bzdura. Gospodarka nie jest grą o sumie zerowej - bogatsze Niemcy to w konsekwencji bogatsza Polska, oczywiście pod warunkiem, że oba narody będą pozostawały w najgorszym razie neutralnych stosunkach. Oczywiście PiSowcy chcą jak najbardziej skonfliktować Polskę i Polaków z Niemcami, choć taktyka ta zdaje się nie działać - w badaniach Polacy coraz częściej deklarują sympatię dla naszych zachodnich sąsiadów.

2) Przeca Rosja to jeden wielki CPN - gdyby zakręcili kurki, to ten "kolos na glininych nogach" wziąłby i się przewrócił. Chociaż to może się stać i bez zakręcania kurków 

[ErgoProxy]

O, to, to. A teraz weźmy pod uwagę, że ten ruski CPN ma też głowice atomowe. Jak przyjdzie co do czego – jeśli Rosja faktycznie zacznie się sypać, jak to pilaster obwieszcza – to się Rosję będzie ratowało, żeby Kreml utrzymał kontrolę nad swoim materiałem rozszczepialnym.

[Gargamel]

O, to, to. A teraz weźmy pod uwagę, że ten ruski CPN ma też głowice atomowe. Jak przyjdzie co do czego – jeśli Rosja faktycznie zacznie się sypać, jak to pilaster obwieszcza – to się Rosję będzie ratowało, żeby Kreml utrzymał kontrolę nad swoim materiałem rozszczepialnym.

Ewentualnie nastąpiłoby coś na kształt rozbicia dzielnicowego - odpadłaby Syberia z silnymi chińskimi wpływami, a zachód Rosji z Piotrogrodem i/lub Moskwą być może stworzyłby coś w stylu Republiki Nowogrodzkiej. Ciekaw jestem, co stałoby się z obwodem kaliningradzkim - powstałoby państwo "pruskie"? Włączenie do Polski? Chociaż na razie to brzmi jak political fiction...