To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Nie jestem niestety pracownikiem akademickim z taaakim grantem, który mógłby ułożyć kwestionariusz i objechać z nim świat, a zdanie muszę sobie jednak w oparciu o coś wyrobić. 4chan jest o tyle użyteczny, że jest zupełnie anonimowy pomijając, gdzie-niegdzie, flagi narodowe, więc ludzie spuszczają parę z siebie, wyrzucając to, co leży im na wątrobie. Na takim reddicie już pracujesz na reputację swojego konta i ksywy.

Ty zawieszasz osąd o Wietnamczykach nie mogąc objechać Wietnamu wzdłuż i wszerz? Ale z Wietnamczykiem prędzej czy później zetkniesz się na ulicy czy w restauracji. Wtedy uznasz, że możesz wnioskować, bo o, spotkałam całego jednego Wietnamczyka w realu? A skoro nie, to na czym budujesz swoje stereotypy (stereotypy ma każdy)?
Odpowiedz
Cytat:A skoro nie, to na czym budujesz swoje stereotypy (stereotypy ma każdy)?

Skąd pogląd, że stereotypy ma każdy?
Nie przypisuję ludziom cech ze względu na ich narodowość, zwłaszcza zaś nie negatywnych.
I choć przeciętny poznany przeze mnie Brytyjczyk jest znacznie cierpliwszy i lepiej wychowany (używa słów proszę, przepraszam, dziękuję na okrągło, uważa na ton wypowiedzi, jest pomocny w drobnych sytuacjach) niż przeciętny poznany przeze mnie Polak, nie wysnuwam z tego wniosku, że Polak to cham.
Bo wielu dobrze wychowanych i cierpliwych Polaków też poznałam.
Może odrzuć myślenie stereotypami? W czym Ci ono służy?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Oczywiście w szybkim decydowaniu: ten nieznany mi człowiek jest taki a taki, a więc postąpić z nim winienem tak a tak, ażeby nie dostać po głowie – jeśli jest to przeciętny przedstawiciel swojego, hm, "plemienia" (bo nie dotyczy to tylko narodów przecież!). A jeśli ten nasz Polak nieszczęsny jest nieprzeciętny, to z definicji ze stereotypu się wyłamie i zawiąże się gra ciekawsza i oby bardziej przyjemna. : )
Odpowiedz
Exeter: teraz też Schetyna dostaje. I Palikot. Czemu zatem buczysz?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
ErgoProxy


Cytat:a więc postąpić z nim winienem tak a tak, ażeby nie dostać po głowie

A skąd myśl, że mógłbyś dostać po głowie? Po co się tak wojowniczo (by nie rzec wrogo) nastawiać?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Nie wojowniczo, tylko paranoicznie. : ) A po co nastawiać się, że wszędzie na świecie mam samych przyjaciół, a przynajmniej ludzi mi życzliwych? Przecież to nie jest prawda. Jakaś doza ostrożności w życiu jest konieczna.
Odpowiedz
ZnaLezczyni napisał(a):Skąd pogląd, że stereotypy ma każdy?

Bo stereotyp to po prostu uproszczenie, pozwalające na szybsze rozpatrzenie problemu. Jeden jedyny wpis jaki na blogu popełniłem jest właśnie o tym. Myślę że ładnie mi się to udało ująć, choć momentami zbyt ironicznie, chyba.

http://neuromancja.blogspot.com
Sebastian Flak
Odpowiedz
ErgoProxy


Cytat:Nie wojowniczo, tylko paranoicznie. : )

Racja. W tej sytuacji wojowniczość może być dopiero skutkiem powyższego.


Cytat:A po co nastawiać się, że wszędzie na świecie mam samych przyjaciół, a przynajmniej ludzi mi życzliwych? Przecież to nie jest prawda. Jakaś doza ostrożności w życiu jest konieczna.

A po co w ogóle się nastawiać? Spróbuj neutralności, niewyrabiania sobie opinii na zapas.
Z mojego życiowego doświadczenia wynika, że większość (ogromna większość) ludzi odpowiada takim nastawieniem i zachowaniem, jakie samemu czy samej się wobec nich prezentuje. Oczywiście, to tylko opinia wynikająca z mojego doświadczenia, a nie dane statystyczne.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Po co się nastawiać... No, przykładowo warto jednak czasami, na turystycznych wojażach posługiwać się stereotypem Araba jako człowieka dość brutalnego i patologicznego kłamcy do tego, bo niestety, Arabowie na dzień dzisiejszy interpretują Koran dosłownie, a Koran jest spisany z punktu widzenia siódmowiecznej, dosyć wojowniczej grupy ludzi, dla których podstęp wojenny był chlebem codziennym. Dlaczego tylko na wojażach? Bo o ile do Polski zjeżdżają Arabowie sensowni, inteligentni, którzy chcą po prostu zdobyć sobie zawód, o tyle już za Odrą i za Renem rozwydrzają się niestety, ale dość prymitywni mieszkańcy pustynnych, "zabitych dechami" wsi. Jest taki stereotyp o chłopie, że żywemu nie przepuści. : P
Odpowiedz
ErgoProxy


Ech, szkoda słów, zwłaszcza kiedy ktoś Turka od Araba nie odróżnia.
Miej sobie swoje stereotypy, swoich dobrych i złych.
Może to niemądre, może to niedobre - ale na pewno nieskomplikowane. Wygodnie mieć uporządkowane widzenie  świata i ludzi.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
O i widzisz, już sama mnie stereotypizujesz. To taka delikatna złośliwostka? : PPP

Turka od Araba odróżniam, i dlatego napisałem: za Renem, czyli we Francji. : P Problem w tym, że Turcja to jest Stambuł z okolicami, który jest w miarę europejski, może jeszcze parę większych miast typu Ankara, Dyarbakir czy Erzurum, a reszta to, niestety, popierająca Erdogana i islamizację wieś, na której honorowe mordy zdarzają się po dziś dzień.
Odpowiedz
Napisałeś: za Odrą i Renem.
Poza tym nie tyle Cię stereotypizuję, ile daję sobie spokój z tłumaczeniem, że otwartość popłaca. I dosłownie, i w przenośni. A stereotypy nie.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): A konkretnie dlaczego Zachód jest parszywieńki? Parszywieńki znaczy parszywy?

Zdefiniujcie sobie najpierw co to Zachód.

Czy Zachód to kościoły chrześcijańskie walczące teraz w Afryce z islamem o rzad dusz?

Czy Zachód to kraje zachodnie, które używają swojej potęgi politycznej, militarnej i gospodarczej do przejmowania bogatych w surowce regionów z obcych kultur?

Czy Zachód to zbiór państw zachodnich, które wymagają teraz od wszystkich innych kultur tego, by podporządkowały się Prawom Człowieka i demokracji?

Czy Zachód to zbiór potężnych korporacji, np. zbrojeniowych, które w różnych regionach świata starają się utrzymywać bądź wywoływać permanentne konflikty (głównie chodzi mi tu o Afrykę), by w sferę światowej rywalizacji gospodarczo-politycznej nie wkroczyli nowi gracze o poważnym potencjale?

Czy Zachód to kraje bratające się z bogatymi w ropę krajami islamskich fanatyków?

Czy Zachód to plaga otyłości i alkoholizmu czy najwyższe standardy higieny, żywności i opieki medycznej?

Zdefiniujta se o co kaman, bo tak na moje oko Zachód pod pewnymi względami jak najbardziej zasługuje na określenie "parszywieńki" (a pod innymi względami - na "zajebiaszczy"). Gwoli sprawiedliwości inne kultury czy też cywilizacje wcale nie są lepsze; czasami mają nawet więcej za uszami niż Zachód...

ErgoProxy napisał(a): Bo to jest właśnie szalenie niekonkretne w naszej epoce. Jeszcze sto lat temu mogłabyś wskazać i nazwać: to jest rasizm, a to jest seksizm, a to jest klasowośc (klasizm?), a to jest eugenika i tak dalej, a wszystko to służy zbudowaniu poczucia wyższości nad resztą świata. To poczucie wyższości wciąż istnieje, mimo formalnej walki z różnymi –izmami.

Budowaniu poczucia wyższości nad resztą świata służy teraz doktryna praw człowieka oraz demokracja.

znaLezczyni napisał(a): Skąd pogląd, że stereotypy ma każdy?

Bo tak jest. Są nawet firmy badające stereotypy. Wyniki są potem wykorzystywane w marketingu.

Każde szajstwo suplementowe jest reklamowane przez kobitę/faceta w białym kitlu. Nie musi być nawet prawdziwym lekarzem - i tak ma rispekt na maksa; i tak będzie uchodził za autorytet.

Ja jestem duży i łysy i pracując w różnych więzieniach w granatowych ogrodniczkach (podobne do tych, jakie mają więżniowie) często byłem mylony ze złodziejami odsiadującymi wyrok. W ogóle ludzie mnie czasami za jakiego złodzieja chyba biorą, bo jak se pójdę do takiego empiku popatrzeć na gry czy książki, to zawsze stanie gdzieś niedaleko mnie pracownik i niby se książki porządkuje na regale czy cuś, a w rzeczywistości zerka czy czegoś nie zapierdoliłem.

Ludzie naprawdę często używają stereotypów. Wystarczy, że wezmę skrzynkę narzędziową, ubiorę się w mój strój roboczy i byle gdzie pójdę; w byle jakie miejsce; powiem że jestem od naprawy tego czy tamtego i już mnie wszyscy wszędzie wpuszczają.

Zadzwoń do byle kogo przez domofon i powiedz, że listonosz - 100% ludzi cię od razu wpuści.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:Ja jestem duży i łysy i pracując w różnych więzieniach w granatowych ogrodniczkach (podobne do tych, jakie mają więżniowie) często byłem mylony ze złodziejami odsiadującymi wyrok. W ogóle ludzie mnie czasami za jakiego złodzieja chyba biorą, bo jak se pójdę do takiego empiku popatrzeć na gry czy książki, to zawsze stanie gdzieś niedaleko mnie pracownik i niby se książki porządkuje na regale czy cuś, a w rzeczywistości zerka czy czegoś nie zapierdoliłem.

Raz w życiu obciąłem się na zero. Fajna i wygodna fryzura. Ale reakcje ludzi wręcz paniczne. Zagapisz się dłużej niż na sekundę i zaraz się naród nerwowy robi Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Smok Eustachy,


Cytat:Exeter: teraz też Schetyna dostaje. I Palikot. Czemu zatem buczysz?
Temu, że teraz mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, niemającą precedensu w całym okresie III RP. Do tej pory kibicując pewnej opcji politycznej mogłeś spokojnie obserwować scenę polityczną wierząc, że przyjdzie chwila, gdy zdobędzie ona wystarczające poparcie by przejąc władzę, lub współuczestniczyć w sprawowaniu rządów. Być może cię zaskoczę, to co napisałem dotyczy mnie osobiście - przez prawie 30 lat rzadko przy władzy była opcja którą popierałem w wyborach. I nie "kwiczałem" z tego powodu, lecz spokojnie czekałem na to, aż moi rodacy zmądrzeją i zaczną popierać tych polityków, którzy głosili bliskie mi programy.
Przez prawie trzy dekady wolnej Polski państwo zapewniało jednakowe dla wszystkich warunki gry, przygotowywało "boisko" i dostarczało neutralnych sędziów.  Co się zmieniło?

W zupełnie przypadkowych okolicznościach(aż dwie kadencje rządów Platformy i wypadnięcie lewicy z Parlamentu), pełną władzę przejęła opcja, która nigdy nie miała większościowego poparcia i zaczęła wywracać "boisko" do góry nogami. Wykopała na nim "wilcze doły" dla graczy drużyny przeciwnej, przystąpiła do wymiany niezależnych sędziów na swoich(o których powiedzieć - "kalosze", to nie powiedzieć niczego) i wygania z "trybun" wszystkich kibiców nie sympatyzujących z drużyną władzy. 
To już nie jest Smoku polityczna gra o władzę, to wolnoamerykanka, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone. Jeśli się nie przeciwstawimy obecnym poczynaniom chłopców Kaczyńskiego, za rok będziemy w sytuacji opozycji białoruskiej, albo rosyjskiej.
Teraz rozumiesz? PIS był w czasach opozycyjnych tak prześladowany, że aż zdobył pełnię władzy. My za chwilę będziemy szczęśliwi, jeśli obecna władza pozwoli nam unieść cało głowy i wyjechać z kraju.

I jeszcze opinia mądrzejszych ode mnie:
Rozszerzone samobójstwo Jarosława Kaczyńskiego i ostatnia szansa opozycji

Ergo Proxy,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Aby ci ludzie zmielili zdanie, lub choćby tylko byli gotowi otworzyć głowy na argumenty odmienne od codziennej papki propagandowej którą są żywieni, muszą zderzyć się ze ścianą rzeczywistości.
Jest to zdanie bardzo pisowskie. Nie o to chodzi w rozmowie, aby nawracać rozmówcę na swoje, ale żeby wymieniać się myślą, albo, politycznie, spotkać się gdzieś pośrodku poglądów ichniejszych i własnych – ucierać kompromis. Jeśli Ty na samym początku tak stawiasz sprawę, że tylko Ty masz rację i ta racja jest najtwojsza, a oni się mylą i nie mogą Ci zaproponować niczego wartościowego, to się nie dziw, że Ci wychodzi z tego Dzień Świra.
Jaki kompromis miałeś na myśli? Zgodę na to, że Tusk osobiście nie instalował bomb w Tupolewie, tylko zlecił to swoim ludziom? Oczko

Rozumiem czego się domagasz, ale koncepcja, żeby traktować "onych" jako ludzi specjalnej troski, wobec których należy być szczególnie wyrozumiałym, jest w mojej ocenie równie obraźliwa dla nich, jak mówienie im prawdy prosto z mostu.
Jak rozmawiać z kimś przekonanym o tym, ze Unia chce nas zniszczyć, wydoić ekonomicznie i zalać Islamem? Jak rozmawiać ze zwolennikami tezy, że jedynie Jarosław Kaczyński jest prawdziwym polskim patriotą, a reszta społeczeństwa to "polskojęzyczni" zaprzańcy? Każdy argument przyjmą jako atak na swój system wartości, a każde fakty i dane, które mogłyby go zburzyć, są przez nich wypierane.
Opisuję Ci autentyczny przebieg rozmowy z ludźmi których ceniłem za prawość i rozum i którzy byli moimi dobrymi znajomymi, aż do takiej rozmowy.
Odpowiedz
Ni mamy wyjątkowej sytuacji bo dotacje Schetyna dostaje. Trzeba się było na dotacje nie powolywać. Ściema. Objaśnię zaraz istotę podziału politycznego wklejając stosowny fragment.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
exeter napisał(a):Jak rozmawiać z kimś przekonanym o tym, ze Unia chce nas zniszczyć, wydoić ekonomicznie i zalać Islamem?
Powiedzieć, że Unia uciszyła Erikę Steinbach?

exeter napisał(a):Jak rozmawiać ze zwolennikami tezy, że jedynie Jarosław Kaczyński jest prawdziwym polskim patriotą, a reszta społeczeństwa to "polskojęzyczni" zaprzańcy?
Zapytać, czy chcą Ciebie zabić w związku z tym, w imię patriotycznego obowiązku?

exeter napisał(a):Każdy argument przyjmą jako atak na swój system wartości, a każde fakty i dane, które mogłyby go zburzyć, są przez nich wypierane.
A po cholerę exetery chcą komuś burzyć coś, co jest przez kogoś ulubione i hołubione? Może jeszcze exetery chcą nie tylko burzyć, ale grzebać żywcem pod ruinami? Gdzie ta tolerancja exeterów się teraz podziała, hm?

To się przecież wszystko zaczęło od pojęcia Ciemnogrodu, a szermowanie pojęciem Ciemnogrodu to jest ekstrakt z myślenia choćbyś pan mówił sto lat, ja i tak wiem swoje. To exetery postawiły pierwszy krok na tej drodze, niech więc exetery teraz pierwsze zrobią krok wstecz i nas z niej zawrócą. Bo jest to ich obowiązkiem z gatunku obowiązków psich, skoro o patriotyzmie mowa.
Odpowiedz
Obecny obóz kaczofobiczny powinien się ukonstytuować już w 1989 roku tworząc Komitet Wyborczy Agentów i Komuchów (KWAK), gdzie weszliby Jaruzelski, Kiszczak, Wałęsa, Michnik, Lityński, Urban, Kwaśniewski, Buzek, Balcerowicz, Miller, Niesiołowski, Misiek Kamiński, Komorowski, Suchocka, Cimoszewicz, Urban, Mazowiecki, Geremek... Tymczasem oni udawali, że jedni są rząd, drudzy są opozycja. Dopiero niedawno się to wyklarowało. W każdym razie ważne jest, że sędziowie niemal w 100% byli w tym KWAKu i stanowili siłę stabilizującą.
Objaśniam czego nie pojmujecie.

2. Exeter Ruch Kontroli Wyborów obnażył Twoje knowania. Tu się urwało, tam się urwało a teraz co?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smoku, Urban Ci się zdublował w tym tekście.

A w ogóle, to takiego postawienia sprawy wynika wizja demokracji jako kontynuacji tego, co się działo w górnym PRLu, że opozycja i rząd grają ze sobą w policjantów i złodziei, aż zostaną sami policjanci i państwo policyjne. No więc albo Ciebie nie rozumiem, albo jest tu jakieś rzeczy pomieszanie, bo demokrację wymyślono właśnie po to, żeby nie było państwa policyjnego.
Odpowiedz
Cytat:Obecny obóz kaczofobiczny powinien się ukonstytuować już w 1989 roku tworząc Komitet Wyborczy Agentów i Komuchów (KWAK), gdzie weszliby Jaruzelski, Kiszczak, Wałęsa, Michnik, Lityński, Urban, Kwaśniewski, Buzek, Balcerowicz, Miller, Niesiołowski, Misiek Kamiński, Komorowski, Suchocka, Cimoszewicz, Urban, Mazowiecki, Geremek...

Ań ań a Macierewicza tam nie było? No popatrz pan, to dopiero dobrze zakonspirowany agent.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości