To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Wiecie co – to, że Robespierre'a zgilotynowano z paragrafu, który sam Robespierre przepchnął przez rewolucyjny parlament francuski – to akurat wszystkie dzieci na Zachodzie wiedzą...
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Na pewno Biedroń zyskał więcej niż Kościół i biskupi Oczko
Sofeicz napisał(a): PS. A w razie czego Biedroń mój głos ma.

A co takiego zrobił? Sorka za pytanie, ale nie jestem na bieżąco z naszą dynamicznie porywającą polityką.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
exeter napisał(a): Dopiszę, że istnieje prosty test sprawdzający słuszność mojej hipotezy - jeżeli Kaczyński w ciągu miesiąca, lub dwóch, nie zorganizuje nadzwyczajnej sesji Parlamentu w celu obalenia dudowych wet, to będzie oznaczało, że przekaz od biskupów otrzymał, należycie zrozumiał i mu się podporządkował.
A po cholerę miałby to robić, skoro większości i tak nie zbierze? Nie ma powodu odstawić szopki, aby wystąpić przeciw Kościołowi.

exeter napisał(a): Kościół, mój ty zgryźliwcze, ratuje jak zawsze własny tyłek, Rzeczpospolitą mając w nim głęboko schowaną.
Powiedz, co może sfalsyfikować Twoje paranoje nt. KK (w tym: biskupi ratują się przed utratą władzy przez kretyńskie próby zamykania kobiet w domach)? Bo nawet obronę trójpodziału władz przekręciłeś na ich niekorzyść, dokładnie tak, jak schizofrenik.

Chcę wiedzieć, czy spełniasz podstawowe kryterium metodologii naukowej, które służy odsiewaniu kompletnych bredni spośród sensownych hipotez.

exeter napisał(a): Jeśli dojedzie w wakacje do pisowskiego zamachu konstytucyjnego, myliłem się i wszystko publicznie odszczekam.
Do niczego takiego nie dojdzie. Przede wszystkim z powodu skali ewentualnych protestów.

Fajnie się ustawiłeś. To teraz analogicznie:

Jeśli jutro wzejdzie słońce, exeter jest durniem. Jeśli nie wzejdzie, exeter jest mądry.

Powodzenia.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): A co takiego zrobił? Sorka za pytanie, ale nie jestem na bieżąco z naszą dynamicznie porywającą polityką.


Nic takiego nie zrobił. Po prostu ciężko sobie wyobrazić kandydata, którego sukces bardziej wkurwiłby dobrozmiennych i ich elektorat niż Biedroń a który zarazem nie byłby mocno powiązany z obecną opozycją taka jak PO i Nowoczesna. Dlatego Biedroń zyskuje - im bardziej PIS będzie ciągnął w swoją stronę tym bardziej Biedroń, na zasadzie przeciwieństwa będzie atrakcyjny dla tych wszystkich, których wkurza PIS.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): @Żarłak
Kaczyści wezmą się za media i NGO'sy. Na internet też przyjdzie czas. Nie wierzysz? Na Białorusi jest internet, ludzie gadają przez Skype'a, skrzykują się na rożne akcje. Mimo tego OMON i KGB skutecznie chronią reżim. W Polsce też tak będzie.

W Polsce już tak jest, było, tylko nie było rozkazu zamykać ludzi za wyrażanie poglądów, bo w jakim celu... ale przecież odpowiednie służby przeglądają sieć i wyłapują różne kąski.

Internetu nie ruszą, co najwyżej wraże portale. Przecież można uchwalić prawo o górnym pułapie stosowanych reklam, a strony przyjazne nagradzać dotacjami z budżetu. To właśnie bardziej w tę stronę kombinują. Nie uderzają wprost (co najwyżej werbalnie albo te małe grupki, które nie mają siły przebicia, tudzież są regularnie zohydzane jak sędziowie, a wyobrażenie o których ociera się o abstrakcję, a nie codzienne doświadczenie przeciętniaków, przez co ich pozycja jest trudna do obrony przed władzą).

Oni wybrali drogę przetrącania kręgosłupów - galopującej narodowej demoralizacji przy użyciu środków ekonomicznych. Przecież ichni elektorat "mówi" jasno, że rozpierdolcie co możecie, byle było co do gara włożyć. I w ten sposób działają. Sondują różne opcje i czasami się wycofując żeby później przywalić znowu, do skutku (sądy).



Sir Galahad napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Raczej nie. Po co mieliby to maskować?

No przecież Tuska, tego niemieckiego podnóżka mieli wsadzić i oskarżyć o całe zło świata. A się nie zanosi na to. Prędzej z Donka męczennika zrobią jak to nagłośnią. Więc lepiej nie. A nuż wróci....


To z tymi odszkodowaniami to standardowa retoryka PiS od lat. Teraz nałożyły się na nią co najmniej dwie sprawy. Sankcje USA uderzające w NS2 oraz pogorszenie nastrojów poprzez nieudany zamach Ziobry na sądy. Muszą przeprowadzić konsolidację wystraszonych gremlinów, nazwać wroga i zmotywować do dalszego ataku. Wprowadzenie do rozgrywki z UE.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Smoku,

Cytat:Rzeczywistość postpisoska: https://dorzeczy.pl/kraj/37737/Rok-2027.html
Nie pojmujesz, że ten teks jest najcięższym oskarżeniem pisowskiej polityki, przy którym moja krytyka to łaskotanie po piętach? Tym cięższym, że napisanym przez jednego z głównych żołnierzy medialnych podłej zmiany.

Bardzo ci za niego dziękuję. Uśmiech

Dobra dobra. Posłuchaj se Jandy.
2. Jeśli na coś jest to dowód to tylko na waszą impotencję intelektualną, bo nie potraficie sensownie sformułować uwag.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Soul33,

z szacunku, ale i z powodu długiej znajomości, zignoruję obraźliwe uwagi na swój temat znajdujące się w Twoim poście i spróbuję po raz kolejny wytłumaczyć proste sprawy.
Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Dopiszę, że istnieje prosty test sprawdzający słuszność mojej hipotezy - jeżeli Kaczyński w ciągu miesiąca, lub dwóch, nie zorganizuje nadzwyczajnej sesji Parlamentu w celu obalenia dudowych wet, to będzie oznaczało, że przekaz od biskupów otrzymał, należycie zrozumiał i mu się podporządkował.
A po cholerę miałby to robić, skoro większości i tak nie zbierze? Nie ma powodu odstawić szopki, aby wystąpić przeciw Kościołowi.
A czego w takim razie boją się politycy opozycji, którzy na wezwanie swoich przywódców zrezygnowali z wyjazdów na wakacje? Przepraszam, że odpowiadam pytaniem, na pytanie, ale rzecz jest przecież stosunkowo prosta i powinieneś ją znać - Sejm odrzuca prezydenckie weta większością 3/5, przy obecności co najmniej połowy posłów. Minimalna większość która spełnia ten warunek to 139 posłów. A ilu "szablami" dysponuje Kaczyński? 
Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Kościół, mój ty zgryźliwcze, ratuje jak zawsze własny tyłek, Rzeczpospolitą mając w nim głęboko schowaną.
Powiedz, co może sfalsyfikować Twoje paranoje nt. KK (w tym: biskupi ratują się przed utratą władzy przez kretyńskie próby zamykania kobiet w domach)? Bo nawet obronę trójpodziału władz przekręciłeś na ich niekorzyść, dokładnie tak, jak schizofrenik.

Chcę wiedzieć, czy spełniasz podstawowe kryterium metodologii naukowej, które służy odsiewaniu kompletnych bredni spośród sensownych hipotez.
Skoro jesteśmy przy naszych oczekiwaniach wobec partnera w dyskusji, ja z kolei chciałbym wiedzieć, czy Ty masz świadomość, w ilu ważnych dla Polski i Polaków sprawach w naszej historii biskupi zajmowali stanowiska sprzeczne z polską racją stanu?

Oto jeden z wielu tego typu przykładów - Insurekcja Warszawska:

>Po zakończeniu walk i względnej stabilizacji, zaczęło się rozliczanie winnych. Ludzie domagali się sprawiedliwości. Padł strach na tych, przez których kraj znalazł się w tragicznej sytuacji. Wiadomość o powieszeniu w Wilnie hetmana Kossakowskiego za zbrodnię zdrady stanu była bodźcem do rozliczenia więźniów przebywających w areszcie. 9 maja wzniesiono trzy szubienice przed ratuszem i czwartą na Krakowskim Przedmieściu, naprzeciw kościoła Bernardynów. Nad każdą z nich widniał napis: „Kara dla zdrajców ojczyzny”. Wydano cztery wyroki śmierci z nakazem natychmiastowego wykonania. Hetman wielki Ożarowski, hetman polny Zabiełło i marszałek Rady Nieustającej Ankwicz zostali powieszeni około południa na trzech szubienicach przed ratuszem Starego Miasta. Na czwartej zamieszczonej przed kościołem Bernardynów zawisł biskup Kossakowski.
W dniu 28 czerwca jak podaj w raporcie saski ambasador Patz: „(…) lud rozwścieczony tym , że Rada nie doprowadziła do końca żadnego procesu jakie obiecała dokończyć, wyciągnął z więzień następnych więźniów, żeby ich powiesić. Postawiono 6 szubienic, w tym trzy na Rynku Starego Miasta; na jednej zawisł Boscamp, na drugiej szambelan królewski, targowiczanin Stefan Grabowski i intendent policji Mateusz Roguski. Na trzeciej oskarżyciel publiczny Józef Majewski i rosyjski agent Marceli Piętka. Na czwartej szubienicy, wystawionej na Krakowskim Przedmieściu, został powieszony adwokat Michał Wulfers, który protestował przeciwko wyrokom wydanym 8 i 9 maja. Na piątej wzniesionej przed pałacem hrabiego Branickiego książę Antoni Czetwertyński, zaś na szóstej, przed pałacem Bruhla, biskup wileński Ignacy Massalski, targowiczanin, przyjaciel Szczęsnego Potockiego.
Wydarzenia te obrazują rozgoryczenie i determinację ludzi, którzy oddając życie za wolność, pragnęli sprawiedliwości. Pragnęli kary za wyrządzone krzywdy i poniesione zniewagi. Brak takich kroków ze strony przedstawicieli prawa, doprowadził do wybuchu niekontrolowanej furii, której ujście powstańcy znaleźli w wieszaniu. Trudno usprawiedliwiać wieszających, jednak wyroki orzekane przez sąd (niekoniecznie kary śmierci), nie powinny być wstrzymywane. Ostudziłoby to przynajmniej na jakiś czas, tych którzy na nie czekali, nawet jeśli nie do końca, każdy z tych wyroków byłby przejrzysty i zrozumiały. Uczmy się z historii to najlepsza nauczycielka życia, zaś stare przysłowie mówi: „historia lubi się powtarzać”.<

Wracając do sedna naszego sporu - od trzech dekad polscy biskupi podejmują radykalne działania mające na celu ograniczanie polskim kobietom(wszystkim, nie tylko katoliczkom) swobody decydowania o ich życiu seksualnym. Nie będę opisywał tych działań, są powszechnie znane. W żadnej innej sprawie biskupi nie wykazali tyle determinacji i nie poświęcili jej tyle energii i zachodów, co tej. No może poza staraniami o przejęcie licznych nieruchomości - ale to robili po cichu i bez rozgłosu. Żadnej nie poświęcono tylu publicznych wystąpień, co kwestiom regulowania płodności, aborcji, zapłodnieniu wspomaganemu i badaniom prenatalnym. TO jest od kilku dekad główna sfera aktywności polskiego Kościoła. Nie zastanawia Cię to, dlaczego tak się dzieje? Nie jest dla Ciebie dziwne, że zamiast głosić Dobrą Nowinę biskupi koncentrują się na babskich tyłkach i seksie?
Wspomniałeś coś o moich paranojach. Czy mógłbyś z równą przenikliwością ocenić motywy kierujące biskupami?

Ja nie posądzam biskupów o paranoję. Uważam, że ze swego punktu widzenia działają w sposób racjonalny i koncentrują się na tym, co dla nich jest najważniejsze. A najważniejszym jest szybko postępująca laicyzacja i sekularyzacja, podcinająca gałąź na której siedzą. Według kościelnych danych w dekadę ubyło ponad 10% wyznawców biorących udział w niedzielnych mszach świętych - z ponad 50%, do ok. 40%. Czy nie sądzisz, że to wystarczający powód, by włączyć biskupom dzwonki alarmowe? Ale to, że działania jakie podejmują są według nich racjonalne, nie oznacza, że muszą być racjonalne dla nas, coraz bardziej laickiego społeczeństwa.
A jaki model relacji pomiędzy płciami marzyłby się biskupom możesz przeczytać sam, w tym artykule, opisującym państwo hiszpańskiej prawicy i hiszpańskiego Kościoła:
Pilar Primo de Rivera


I jeszcze jedno, jeśli potwierdzą się pogłoski o wpływie biskupów na decyzję Prezydenta Dudy w sprawie wet dwóch, z trzech pisowskich ustaw dewastujących sądy, to nie będzie jeszcze oznaczało, że biskupi bronili trójpodziału władzy w Polsce. A jedynie to, że bronili rządu "dobrej zmiany", który znalazł się w ogromnych opałach. Aby naprawdę obronić polską Konstytucję, należałoby odebrać Kaczyńskiemu władzę, co biskupi są w stanie zrobić w tydzień. Ale przecież nie po to dawali mu ją dwa lata temu, żeby teraz odbierać, prawda? Oczko 

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Jeśli dojedzie w wakacje do pisowskiego zamachu konstytucyjnego, myliłem się i wszystko publicznie odszczekam.
Do niczego takiego nie dojdzie. Przede wszystkim z powodu skali ewentualnych protestów.
Protesty w wyniku starań biskupów rozeszły się do domów. Czy się po wakacjach zejdą, jest sprawą otwartą, zwłaszcza po ostatnich decyzjach polskich sędziów o których pisałem w kilku poprzednich postach.
Odpowiedz
Miłosierdzia, ratunku. Bardzo proszę bez wieszania, zwłaszcza w trybie doraźnym; te czasy minęły. Ostatnim człowiekiem powieszonym z przyczyn politycznych w Polsce był Wawrzecki i tak winno pozostać.

Żeby przekonać się, czym kierują się biskupi, należałoby szarpnąć się na akcję wywiadowczą i zostać seminarzystą na parę lat, pilnie notującym wszystko, czego jest uczony. Ja tego na przykład nie wiem, ale mam mocne podejrzenia, że są to jakieś filozoficzne skamieliny, z których faktycznie wynika, że człowiek istnieje od poczęcia; ergo ludzie Kościoła są stuprocentowo szczerzy w swoim sprzeciwie wobec aborcji. Ja wiem, że dla exetera jest to fantastyka szczera, bo on jest przeciw Kościołowi na zasadzie: nie, bo nie.

A z fiksacji na wolności seksualnej, proszę exetera, wprost wynika ageizm, tj. dyskryminacja ludzi ze względu na wiek. Im człowiek starszy, tym bardziej traci na wartości, bo brzydnie; i dotyczy to szczególnie ukochanych przez exetera kobiet. Niechże się exeter zatrzyma na chwilę i zastanowi nad swoimi poglądami. Błędy w końcu zdarzają się każdemu.

A w kwestii protestów, ja nie byłbym taki pewien, że PiS z czymś nie wyskoczy jeszcze w sierpniu. Palce na cynglach, panie i panowie. Musimy być gotowi na nieprzewidywalne.
Odpowiedz
Ergo Proxy,

Cytat:Miłosierdzia, ratunku. Bardzo proszę bez wieszania, zwłaszcza w trybie doraźnym; te czasy minęły.
Wybacz, ale źle mnie zrozumiałeś. To nie było Broń Boże wzywanie do rozprawy, tylko wykazanie Soulowi, czego się ode mnie domagał, że biskupi mają własne interesy, nie zawsze zbieżne z interesem społeczeństwa, czy nawet narodu.
Cytat:Żeby przekonać się, czym kierują się biskupi, należałoby szarpnąć się na akcję wywiadowczą i zostać seminarzystą na parę lat, pilnie notującym wszystko, czego jest uczony. Ja tego na przykład nie wiem, ale mam mocne podejrzenia, że są to jakieś filozoficzne skamieliny, z których faktycznie wynika, że człowiek istnieje od poczęcia; ergo ludzie Kościoła są stuprocentowo szczerzy w swoim sprzeciwie wobec aborcji. Ja wiem, że dla exetera jest to fantastyka szczera, bo on jest przeciw Kościołowi na zasadzie: nie, bo nie.
Mylisz się, zakładam, że i wśród biskupów, ale i wśród zwykłych wyznawców katolicyzmu są tacy, którzy mają tego typu głębokie przekonania. Ale od ich posiadania, do urządzania wszystkim obywatelom polskiego państwa teokratycznych porządków, jeszcze daleka droga. Kościół wprowadza w życie takie zasady przy pomocy prawa państwowego, a to już nie tylko skandal i zamach na obywatelskie wolności, ale i podstawa do pytań - a po co ci to było, Grzegorzu Dyndało? Próbuję na to pytanie odpowiedzieć. Jeśli macie inne wytłumaczenie postawy biskupów, cały zamieniam się we wzrok i słuch. 

Gdyby przyjąć Twój sposób rozumowania, że chodzi tylko o przekonania moralne, to biskupi mają święte prawo nauczania takich postaw i wymagania przestrzegania takiej etyki od....swoich wyznawców.
Cytat:A z fiksacji na wolności seksualnej, proszę exetera, wprost wynika ageizm, tj. dyskryminacja ludzi ze względu na wiek. Im człowiek starszy, tym bardziej traci na wartości, bo brzydnie; i dotyczy to szczególnie ukochanych przez exetera kobiet. Niechże się exeter zatrzyma na chwilę i zastanowi nad swoimi poglądami. Błędy w końcu zdarzają się każdemu.
I owszem, wynika. I dlatego panie im starsze, tym częściej zmieniają się w dewotki. Nie twierdzę, że wszystkie, ale wystarczająco dużo, by dostrzegać w tym regułę. Oczko

Elektorat Oj. Dyrektora:
[Obrazek: Moherowe_berety.jpg]
Cytat:A w kwestii protestów, ja nie byłbym taki pewien, że PiS z czymś nie wyskoczy jeszcze w sierpniu. Palce na cynglach, panie i panowie. Musimy być gotowi na nieprzewidywalne.
Pełna zgoda. Nie mam pretensji do własnej nieomylności.
Odpowiedz
exeter napisał(a):Gdyby przyjąć Twój sposób rozumowania, to biskupi mają święte prawo nauczania takich postaw i wymagania przestrzegania takiej etyki od....swoich wyznawców.
Zgadza się, przy czym z Kościołem jest ten problem, że on ma "w statucie" nawracanie wszystkiego, co żyje i na drzewo nie ucieka. Ja się mogę na to zżymać, ale wolę to tolerować, bo jak dotychczas, alternatywny ośrodek władzy względem władzy cesarskiej przyniósł nam, Europejczykom, same profity. Nie wspominając już o Polsce, która istnieje tylko dzięki Kościołowi i za to winni jesteśmy Kościołowi jakąś wdzięczność.

Nie, nie chodzi mi o Mickiewicza. Chodzi mi o Mieszka i Łokietka. W ogóle, to że Polska nie została trwale podzielona między Czechów a Teutonów zawdzięczamy owszem, polskiemu ośrodkowi władzy, ale kościelnej! Inowrocławskiemu konkretnie.

A dewotkom, proszę ja Ciebie, musisz zaproponować coś w zamian za dewocję, żeby one dalej widziały sens w swoim życiu. Inaczej całej furze ludzi zafundujesz wegetację bez sensu i doprowadzisz do plagi samobójstw. Tak po prostu.
Odpowiedz
Ergo Proxy,

Cytat:Zgadza się, przy czym z Kościołem jest ten problem, że on ma "w statucie" nawracanie wszystkiego, co żyje i na drzewo nie ucieka. Ja się mogę na to zżymać, ale wolę to tolerować, bo jak dotychczas, alternatywny ośrodek władzy względem władzy cesarskiej przyniósł nam, Europejczykom, same profity. Nie wspominając już o Polsce, która istnieje tylko dzięki Kościołowi i za to winni jesteśmy Kościołowi jakąś wdzięczność.
To bardzo ryzykowna i dwuznaczna moralnie teza. Jak długo mamy okazywać tę wdzięczność biskupom? Do końca świata i jeden dzień dłużej? I co jeszcze powinniśmy oddać Kościołowi żeby okazać tę wdzięczność?

Przypomnę Ci przykład naszych sąsiadów - Czechów, którzy nie uznają, że zawdzięczają istnienie swego państwa wyłącznie Kościołowi, a żyją w lepiej zorganizowanym państwie niż my,
Cytat:A dewotkom, proszę ja Ciebie, musisz zaproponować coś w zamian za dewocję, żeby one dalej widziały sens w swoim życiu. Inaczej całej furze ludzi zafundujesz wegetację bez sensu i doprowadzisz do plagi samobójstw. Tak po prostu.
Uważam, że słodki Jezusek na religijnych obrazach jest taki nie bez powodu. Oczko

Ergo, 

ja nikomu, w tym dewotom i dewotkom, nie narzucam stylu życia i bez problemu ich toleruję. W zamian domagając się tego samego od nich.
Jeśli ktoś musi zmienić swoje nastawienie, żebyśmy mogli w miarę bezkonfliktowo żyć w jednym państwie, to nie ja.
Odpowiedz
exeter napisał(a):To bardzo ryzykowna i dwuznaczna moralnie teza. Jak długo mamy okazywać tę wdzięczność biskupom? Do końca świata i jeden dzień dłużej? I co jeszcze powinniśmy oddać Kościołowi żeby okazać tę wdzięczność?
Dopóki nie wykrystalizuje inny ośrodek władzy sakralnej, w opozycji do cywilnej, który będzie sobie w świecie radził lepiej od Kościoła. A w ogóle, skąd Ci się urodziło, że wdzięczność oznacza stosunek czołobitny?

exeter napisał(a):Przypomnę Ci przykład naszych sąsiadów - Czechów, którzy nie uznają, że zawdzięczają istnienie swego państwa wyłącznie Kościołowi, a żyją w lepiej zorganizowanym państwie niż my,
Przypomnę Ci Oborzyców, Wieletów i Pomorzan, którzy stali się Prusakami.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): To z tymi odszkodowaniami to standardowa retoryka PiS od lat. Teraz nałożyły się na nią co najmniej dwie sprawy. Sankcje USA uderzające w NS2 oraz pogorszenie nastrojów poprzez nieudany zamach Ziobry na sądy. Muszą przeprowadzić konsolidację wystraszonych gremlinów, nazwać wroga i zmotywować do dalszego ataku. Wprowadzenie do rozgrywki z UE.

Nawet trzy sprawy.

http://forsal.pl/biznes/ekologia/artykul...skiej.html

Wycinka puszczy też namieszała. Swoją drogą to nie pamiętam kto się na forum zastanawiał ile można zyskać na wycince drzew w puszczy. No i jest odpowiedź: 3,2 mld złotych. Misiewicze mogą się schować.
Sebastian Flak
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Nic takiego nie zrobił. Po prostu ciężko sobie wyobrazić kandydata, którego sukces bardziej wkurwiłby dobrozmiennych i ich elektorat niż Biedroń a który zarazem nie byłby mocno powiązany z obecną opozycją taka jak PO i Nowoczesna. Dlatego Biedroń zyskuje - im bardziej PIS będzie ciągnął w swoją stronę tym bardziej Biedroń, na zasadzie przeciwieństwa będzie atrakcyjny dla tych wszystkich, których wkurza PIS.

Materna już nie da rady.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
PiS coś tam kłamliwie pieprzyło, że PO chciało sprzedać lasy państwowe. Teraz wiemy, od początku akcji z Puszczą Białowieską, że znowu chodziło im o to, że nie mogliby robić na lasach interesu. Kolejny przykład troski o Polskę ze strony PiS.


KODpKOD napisał(a): [quote='exeter' pid='670233' dateline='1501867903']
Dobra dobra. Posłuchaj se Jandy.
2. Jeśli na coś jest to dowód to tylko na waszą impotencję intelektualną, bo nie potraficie sensownie sformułować uwag.


O! Czyżby Smok oczekiwał nadejścia jeszczegorszej zmiany i dlatego tak kibicuje PiS? No, no, no...
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Wszystkim tym którzy zarzucali mi posiadanie obsesji na punkcie Kościoła i jego zaangażowania w polską politykę polecam:
Dominikanin oj. Paweł Gużyński ostro o Kościele na Woodstocku. "Stał się zakładnikiem tego układu politycznego"

jak widać, nie jestem w mojej "obsesji" osamotniony. Oczko
Odpowiedz
Ładuje mi się to kilohektary czasu. Streść, albo przeproś. : PPP

A w ogóle, ProxyOne, stary dziad, powiedział w kontekście Woodstocku coś takiego: ludzie potrzebują stref wolnych od polityki, do których politykom pchać się nie wolno. Ja się z ProxyOne zgadzam. Ktoś popiera?
Odpowiedz
Ergo Proxy,

Cytat:Ładuje mi się to kilohektary czasu. Streść, albo przeproś. : PPP
To nie była dywersja z mojej strony. Duży uśmiech
Mam ten sam problem z materiałami TVNu.
Cytat:A w ogóle, ProxyOne, stary dziad, powiedział w kontekście Woodstocku coś takiego: ludzie potrzebują stref wolnych od polityki, do których politykom pchać się nie wolno. Ja się z ProxyOne zgadzam. Ktoś popiera?
Napisane przez exeter - 15 minut(y) temu
Ludzie, a już zwłaszcza młodzi ludzie, potrzebują miejsc w których ktoś z nimi zwyczajnie porozmawia o ważnych sprawach - potraktuje jak partnerów. Cóż złego w tym, że odbędzie się to w przerwach pomiędzy koncertami?
Odpowiedz
Znaczy, poszła pogłoska, że PO posłała swoich ludzi na Woodstock, żeby tam łowili narybek. Z drugiej strony, niejaki Międlar otworzył paszczę i wydalił z niej jakiś tekst o WSI i drugim Hamburgu, co jakoby jest szykowany przez Owsiaka. Rzygać, rzygać.
Odpowiedz
Ergo Proxy,

Cytat:Znaczy, poszła pogłoska, że PO posłała swoich ludzi na Woodstock, żeby tam łowili narybek. Z drugiej strony, niejaki Międlar otworzył paszczę i wydalił z niej jakiś tekst o WSI i drugim Hamburgu, co jakoby jest szykowany przez Owsiaka. Rzygać, rzygać.
Nie czytam takich materiałów, nieprzymuszony nie wkładam nosa do prawicowej gnojówki. Natomiast przed chwilą słuchałem w TVN24 rozmowy z Robertem Biedroniem i dominikaninem oj. Pawłem Gużyńskim na temat ich wrażeń po festiwalowych spotkaniach z młodzieżą. Potwierdzili moje przypuszczenia - młodzi pragną takich rozmów, brakuje im poważnego traktowania przez dorosłych ich potrzeby zrozumienia świata.
Materiał absolutnie obowiązkowy TVN24 - Fakty po Faktach.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości