Po prostu ostatnimi czasy jak widzę informacje zaczynające się od podobno, rzekomo itp. to mi się lampka zapala i red alert włącza.
Sebastian Flak
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
08.08.2017, 21:11
Po prostu ostatnimi czasy jak widzę informacje zaczynające się od podobno, rzekomo itp. to mi się lampka zapala i red alert włącza.
Sebastian Flak
08.08.2017, 21:53
Liczba postów: 2,761
Liczba wątków: 4 Dołączył: 04.2014 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Poczekaj na drugą, jedna może w końcu oznaczać zwarcie na konsoli. : PPP
09.08.2017, 12:01
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Albo niedomknięcie bloku.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
09.08.2017, 19:41
Odszkodowanie się nalezy jak psu buda
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
09.08.2017, 20:01
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
To może niech najpierw pozwie te prawackie rzesze, które robią z niego Kalksteina, z jego ojca volksdeutscha, a z matki Żydówke ze starachowickiego getta.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
10.08.2017, 09:41
zefciu
Unregistered exeter napisał(a): biskupi Kościoła RK zainstalowali w kraju rząd KaczyńskiegoPetru, Miller, kelnerzy z Sowy to są biskupi Kościoła RK. Cytat:to jest najlepszy moment by przeprosić za swój błąd i zrobić co w ich mocy by naprawić jego skutki.Też robią być może więcej, niż exeter sobie może wyobrazić. Cytat:Być może inicjatywa, którą właśnie zgłoszono - zbieramy na dworek dla Naczelnika, jest próbą zrealizowania tej idei.Być może jest to jakaś próba ośmieszenia PzŻ. Ale raczej poboczna.
10.08.2017, 10:03
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Ja nie wiem o co te pretensje do Kościoła, czy nawet pojedynczych księży. Żyjemy (jeszcze) w pieprzonej demokracji, w której to każdy, z definicji, ma prawo do posiadania i wyrażania swoich poglądów politycznych. Pretensje można mieć do części wiernych za ich ignorancję, dzięki której głosują tak a nie inaczej, żeby ich zgniły zachód nie zalał niemieckim homogenderem.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
13.08.2017, 12:04
PiS mówi, że sędziowanie na telefon jest złe, z czym nie da się nie zgodzić (za to nie można się zgodzić, że takie przypadki komukolwiek udowodniono), jednak nie osobiste relacje są problemem dla PiS (jak zwykle), tylko forma kontaktu.
Zamiast na telefon PiS ma sędziów na smyczy. To jest cel PiS, choć wiadomy od dawna, to przypominam przy okazji i przed następną wojną o sądy. Tylko ślepy dureń może myśleć, że PiS obchodzi dobro obywatela, efektywność sądów i niezależność sędziów. Cytat:Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska i Mariusz Muszyński w 2016 r. gościli w głównej siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej – ustalił „Newsweek”. W tym czasie Trybunałem kierował jeszcze Andrzej Rzepliński, ale Przyłębska była już dopuszczona do orzekania. źródło Kłamliwe PiSowskie kurwy. Nie dość, że kłamią prosto w oczy to jeszcze tak "sterują" działaniami, że dobierają same miernoty. Dwie, może trzy, kadencje PiSowskich aparatyczków i Polska zrujnowana na kolejne pokolenie. : -( O ludu, kogoś ty wybrał... The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
Polecam 10 punktów w ramkę i nad łóżko. Rzadko trafia się tak trafna ocena rzeczywistości, tu powodów tak dużego poparcia PISu.
1. Deprecjonowanie wyborców PiS Powiedzmy to głośno: głosowanie na PiS nie było, nie jest i nie będzie obciachem. Kto lansuje inne podejście, szuka w tym elektoracie moherów, oszołomów i innych pseudowywrotowców – nabija poparcie partii rządzącej. Działa tu wiele mechanizmów socjologicznych i psychologicznych: wykluczana i piętnowana grupa jeszcze bardziej się konsoliduje i wzmacnia. Zwłaszcza w Polsce, o wielowiekowych tradycjach słabości i poniżania, które – w rozumieniu tego elektoratu – prowadzą do wielkości. Szacunek do przeciwnika to podstawa jakiejkolwiek potencjalnie skutecznej rywalizacji. Inaczej przegrywa się w głowie, zwłaszcza, we własnym mniemaniu, tej najmądrzejszej. Niby banał, tylko dlaczego do nikogo po drugiej stronie sceny politycznej nie dociera? Nazywam to sarmackim podziałem na Pany i Chamy. Fakt, że jedni i drudzy kończyli te same szkoły, mieli tych samych profesorów uchodzi uwadze. Teraz u władzy są chamy, pany w opozycji. Autor świetnie ujął całkowitą pustkę opozycji, paraintelektualne zadęcie dla dmuchania w poczucie własnej wyższości. Siermiężność PiSu wystarcza, okazuje się skuteczna w rządzeniu. Tu na forum podobnie, wręcz dokładnie co do joty z zacytowanym punktem pierwszym.
Uwagi dobre dla polityków opozycji, ale korekta tych postaw nie wpłynie w znaczący sposób na poparcie rządu wśród sympatyków PiS.
Popierający rząd są w dużej mierze bezkrytyczni (Poparcie rządu), wierzący praktykujący - im częściej w kościele i żarliwiej wierzący, tym silniej związani z PiS i oglądający TVP . Alternatywnie wykazują większą spójność poglądów z PiS, niż z jakimkolwiek innym podmiotem. Rozwój gospodarczy też ma duże znaczenie. Wizerunek rządu opiera się na kilku ministrach (badanie), a nie większości z nich, którzy są nieznani. Poza tym, podział zachodzi na płaszczyźnie zupełnie różnego postrzegania rzeczywistości. Nie ważne co zrobi opozycja, to nie wpłynie to na betonowy elektorat PiS. Musiałoby nastąpić jakieś trzęsienie ziemi żeby PiS stracił zaufanie swoich sympatyków. Widać, że styl prezentowany przez najpopularniejszych ministrów podoba się elektoratowi PiS i to bez większego znaczenia jak bardzo krytycznie są oceniani przez resztę ludzi. I w końcu, PiS budzi największą niechęć wśród badanych (badanie), ale nie na tyle dużą, by przeważyć wśród niezdecydowanych, którzy nie wymieniają żadnej partii budzącej niechęć. Kiedy niezdecydowani przestaną być obojętni to pewnie będzie to znaczyło, że dzieje się źle, nawet bardzo źle w całym kraju. Suweren podzielony – sympatycy rządzących versus sympatycy opozycji oraz publiczność The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
25.08.2017, 13:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.08.2017, 13:51 przez Wron NIEmiecki.)
Liczba postów: 1,104
Liczba wątków: 18 Dołączył: 09.2013 Reputacja: 66 Płeć: nie wybrano Wyznanie: Sarkazm
IPN nie zajmie się sprawą ambasadora w Niemczech i męża prezes TK. Lustracji nie będzie
Cytat:IPN nie skieruje do sądu sprawy oświadczenia lustracyjnego Andrzeja Przyłębskiego, ambasadora RP w Niemczech. Poinformowało o tym w komunikacie Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej. Polski nasizm (nasi, co są z nami, reszta to wrogowie. Komuniści, którzy nam służą jak Jasiński, Kryże, Przyłębski, Piotrowicz są naszymi przyjaciółmi)
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
Żarłak napisał(a):Cytat:Aby zareklamować produkt czy firmę tuż po wieczornym wydaniu "Faktów" TVN, trzeba zapłacić minimum 22,4 tys. zł. 30-sekundowy spot reklamowy tuż po "Wiadomościach" TVP kosztuje 6,4 tys. złotych. Chyba nie ma mocniejszego dowodu na to, że flagowy program TVP właśnie zbankrutował. Najpierw pod względem wiarygodności i zaufania widzów, teraz biznesowo te źródło się myli - najpewniej wartości "przed" podano jako "po", bo właśnie przed wiadomościami reklamy kosztowały około 6k, a po od 14k do 20k). zobacz cennik na stronie TVp: https://www.brtvp.pl/25819913/cennik-sierpien EDIT cennika sierpniowego już nie ma pod tym adresem, ale tak to wyglądało:
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
Dzięki za sprostowanie. Faktycznie pewnie było tak jak piszesz, bo wrześniowy jest 14,6 tys. zł przed i po do 35 tys. zł.
Tutaj jest stary artykuł sprzed kilku lat, ale nie nadaje się do porównywania. Najwyżej do zastanowienia się jak długo dany serial będzie produkowany skoro ceny reklam są coraz niższe. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
30.08.2017, 20:06
Wypierdzielenie adwokatów z komisji weryfikacyjnej. Dopiero obejrzę, jeszcze nie mam opinii wyrobionej.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
02.09.2017, 13:29
Żarłak napisał(a): Uwagi dobre dla polityków opozycji, ale korekta tych postaw nie wpłynie w znaczący sposób na poparcie rządu wśród sympatyków PiS. Życie w bańkach informacyjnych stało się powszechne, stąd taki podział. Każdy słucha tego co chce słuchać. W przypadku opozycji, a zwłaszcza KODu mamy podobną sytuacje. Powszechną praktyką w świecie demokratycznym jest obecnie schodzenie do centrum dla złapania szerszego spektrum wyborców. W Polsce, podobnie jak na Węgrzech droga wiedzie w drugą stronę z małymi odstępstwami na czas wyborów. Okazuje się to dość skuteczne. Odpowiednikiem bezkrytyczności wierzących było "Tusku musisz", gdzie gołym okiem widoczna była nieskuteczność i przewałki poprzedniej ekipy. Ludzie ich popierający, wykształceni, uważający się za inteligentnych jak widać nic nie dostrzegali, podobnie jak ma teraz obecny twardy elektorat PiSu. Mimo to było poparcie dla wyższego dobra, czyli powstrzymania Kaczora Straszliwego. Ów elektorat związany z Kościołem, żarliwie wierzącymi i bezkrytycznymi, to niewielki procent. Większość myśli podobnie na zasadzie dobra państwa, czego Kościół zawsze był orędownikiem, stąd to powiązanie. PiS po destrukcji państwa w sposób demo-liberalny odbudowuje je, co znajduje zrozumienie w elektoracie pro państwowym. Jest to bardzo racjonalne podejście. W tej sytuacji "betonowy" elektorat i nie tylko, przymyka oko na toporną propagandę czy niektóre nieprawidłowości. Teraz rządzący wyciągają kolejne afery, czy bardziej przykłady olewu państwa przez stronnictwo pruskie w Polsce. Można takiej nazwy używać po stawieniu się polskiej opozycji w ambasasadzie niemieckiej na wezwanie kanclerz Merkel podczas jej wizyty w Polsce. Niestety opozycja po za pomocą w budowie Mitteleuropa, wyprzedażą (doslownie) polskich interesów i totalnym negowaniu działań PiSu nie ma nic do zaoferowania. Syndrom "ciepłej wody w kranie" ciąży nadal, nie jest to dobra sytuacja. Gladiator napisał(a): Powszechną praktyką w świecie demokratycznym jest obecnie schodzenie do centrum dla złapania szerszego spektrum wyborców. Nie obecnie, tylko w ogóle. Bez zdobycia centrum nie można myśleć o większości parlamentarnej, więc zawsze będzie istniała dążność do przejęcia tej części wyborców. Z tego powodu nie jest to coś nadzwyczajnego, co zaistniało tylko ostatnio. Gladiator napisał(a): W Polsce, podobnie jak na Węgrzech droga wiedzie w drugą stronę z małymi odstępstwami na czas wyborów. Okazuje się to dość skuteczne. Tego twierdzenia nie rozumiem. Co masz na myśli Gladiatorze? Gladiator napisał(a): Odpowiednikiem bezkrytyczności wierzących było "Tusku musisz", gdzie gołym okiem widoczna była nieskuteczność i przewałki poprzedniej ekipy. Ludzie ich popierający, wykształceni, uważający się za inteligentnych jak widać nic nie dostrzegali, podobnie jak ma teraz obecny twardy elektorat PiSu. Tego też nie rozumiem. Co oznacza "Tusku musisz" w kontekście rzekomych afer? I jak to się ma do bezkrytyczności? Różnice w ocenie istnieją. Październik 2010 r. Rząd Tuska źle ocenia 7% potencjalnych wyborców PO, a 6% jest obojętnych. Grudzień 2012 r. 11% źle, 4% obojętnie. Więc albo PiS czeka fala niezadowolenia, albo taka fala PiS ominie, a zmiany zajdą w wyniku innych czynników. Jaka jest jeszcze możliwość? Gladiator napisał(a): Mimo to było poparcie dla wyższego dobra, czyli powstrzymania Kaczora Straszliwego. Oczywiście nie wyższego dobra, tylko mniejszego zła. To właśnie PiS reklamuje się jako wyższe dobro. Gladiator napisał(a): Ów elektorat związany z Kościołem, żarliwie wierzącymi i bezkrytycznymi, to niewielki procent. Na jakiej podstawie tak uważasz? Chyba nie grzebałeś w fusach? Gladiator napisał(a): Większość myśli podobnie na zasadzie dobra państwa, czego Kościół zawsze był orędownikiem, stąd to powiązanie. PiS po destrukcji państwa w sposób demo-liberalny odbudowuje je, co znajduje zrozumienie w elektoracie pro państwowym. Jest to bardzo racjonalne podejście. W tej sytuacji "betonowy" elektorat i nie tylko, przymyka oko na toporną propagandę czy niektóre nieprawidłowości. Poproszę o konkretne przykłady odbudowy państwa przez PiS. Gladiator napisał(a): Teraz rządzący wyciągają kolejne afery, czy bardziej przykłady olewu państwa przez stronnictwo pruskie w Polsce. Zdecyduj się. Pruskie, ruskie czy brukselskie? Bo w zależności od zarzutów sympatycy PiS stosują odnośne przymiotniki, które wykluczają się, jeśliby wziąć je wszystkie pod uwagę. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
03.09.2017, 10:58
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
No ale przecież Polska rozkradana jest przez wszystkich, więc się zgadza
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
03.09.2017, 21:50
Rodica napisał(a):Cytat:Co znaczy do swojego poziomu?To znaczy, że masz być swój, nie wyróżniać się, upodobnić się do kolektywu, bo cię wykluczą z grupy. O rany jak ja dobrze to znam. Sprzeciw się obowiązującej kulturze stosunków społecznych a spotkasz się z niewyobrażalną pogardą. Nie wolno kwestionować tego co powszednie uznawane jest za dobre i złe, znaczy można ale trzeba umieć poradzić sobie z agresją osobników po tym jak wpadną w złość. Kulturę stosunków społecznych można zmienić lecz do tego potrzeba zdominować osobników i zapanować nad nimi. Z pozycji Pana można już definiować na nowo dobro i zło a zdominowany osobnicy przyjmą je za swoje.
04.09.2017, 00:07
Dragula napisał(a): No ale przecież Polska rozkradana jest przez wszystkich, więc się zgadza W jakimś poronionym wyobrażeniu rzeczywistości może i się zgadza. W świecie obserwowalnym w ogóle się nie zgadza. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
05.09.2017, 00:11
Żarłak napisał
Cytat:Tego też nie rozumiem. Co oznacza "Tusku musisz" w kontekście rzekomych afer? I jak to się ma do bezkrytyczności? (...) Naprawdę dziwne zachowania wobec Gazpromu uchodzące uwagi, czy przymykanie oczy przez mieszkańców Warszawy na "reprywatyzacje", rosnąca "optymalizacja" podatkowa przy braku reakcji ze strony MF, były dostrzegane. Nie miało to jednak wpływu na wybory 2011, strach przed PiSem był silniejszy. PiS oczywiście czeka fala niezadowolenia, każdy rząd się zużywa i przyjdzie w końcu zmęczenie podrzucaniem emocjami. Cytat:Cytat:Gladiator napisał(a): W Polsce, podobnie jak na Węgrzech droga wiedzie w drugą stronę z małymi odstępstwami na czas wyborów. Okazuje się to dość skuteczne. Tylko to co napisałem. Mamy silnie spolaryzowane społeczeństwo i przed wyborami PiS na pewno mrugnie nieco okiem ku centrum łagodząc retorykę. Jest spora grupa elektoratu niezdecydowanego. Tak czy owak taktyka silnej polaryzacji przynosi u nas efekty. Przykładowo zupełnie odwrotnie, niż we Francji gdzie z ministra upadłego dosłownie rządu stworzono prezydenta wraz z partią. Układ zgarnął wszystko składając sie polityków różnych opcji, deklasując wyrazisty Front Narodowy. Taki sukces dosłownie marketingowego produktu byłby niemożliwy w Polsce, zbyt silna polaryzacja. Cytat: Oczywiście nie wyższego dobra, tylko mniejszego zła. To właśnie PiS reklamuje się jako wyższe dobro. Można tak ująć. Cytat:Cytat:Ów elektorat związany z Kościołem, żarliwie wierzącymi i bezkrytycznymi, to niewielki procent.Na jakiej podstawie tak uważasz? Chyba nie grzebałeś w fusach? To ty powiązałeś Kościół, żarliwie wierzących i bezkrytycyzm. Nie podałeś jednak żadnej definicji jak wymierzyć duchowość żarliwie wierzących. Uważam, że jest to niewykonalne, potocznie przyjmuje się (niesłusznie) elektorat skupiony wokół RM. Do tego potocznego rozumienia się odniosłem. Cytat:Poproszę o konkretne przykłady odbudowy państwa przez PiS. - Porządkowanie całej sfery podatkowej z wyłudzeniami VAT w roli głównej z próbą dojścia do średniej europejskiej wyłudzeń. - Podporządkowanie prokuratury ponownie min sprawiedliwości. - Konsolidacja spółek państwowych poprzez danie zamówień i zaleceniem lokowania między sobą zamówień w miarę możliwości. - Wspieranie polskiej inowacyjności, zwłaszcza startupów. Skończyło się ględzenie przez lata, są działania. - Reforma sądownictwa, choć dopiero zaczęta i to niekoniecznie z dobrej strony. - Przesądzona bardzo sensowna reforma wyższych uczelni. - Położenie nacisku na odbudowę tożsamościową narodu np poprzez przywrócenie nauki historii, pielęgnacji rocznic itp. - Zaznaczenie naszej pozycji międzynarodowej poprzez położenie nacisku na nasze interesy. Cytat: Zdecyduj się. Pruskie, ruskie czy brukselskie? Bo w zależności od zarzutów sympatycy PiS stosują odnośne przymiotniki, które wykluczają się, jeśliby wziąć je wszystkie pod uwagę. Nie ma potrzeby decydowania. Tu odpowiem jak czekista czekiście : Mówię partia, myślę Lenin. Mówię Lenin, myślę partia. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|

