To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Socjopapa napisał(a): Ale tematem dyskusji nie jest "dlaczego lekarze wyjeżdżają", tylko "czy należy dosypać kasy do tzw. służby zdrowia". O ile można uznać za niekarkołomną tezę (ale daleką od jej potwierdzenia czymkolwiek), że wyjeżdżają z powodu poziomu wynagrodzeń, o tyle teza o konieczności dosypania kasy jest co najmniej przedwczesna.
Co z tego, że nie jest tematem dyskusji, skoro jedno z drugim się łączy? W rzeczywistości ceteris paribus rzadko się zdarza. Rozmawiamy o modelu, w którym wszystkie parametry są niezależne, czy takim, co chociaż próbuje naśladować rzeczywistość?

Socjopapa napisał(a): Nie rozumiem jak Twoja uwaga przeczy temu co sugeruję w moim pytaniu? W pytaniu nie ma nic o Krzyśkach spierdalających za granicę - jest tylko pytanie o istnienie związku przyczynowo-skutkowego między dosypaniem kasy a podniesieniem jakości usług Mietka.
Masz tam 2 założenia, które nie są wcale jasne. Jedno dotyczy tego, że podwyższenie wynagrodzenia ma na celu podniesienie jakości usług Mietka i nie osiąga innych celów, a drugie, że nie ma Krzysztofów, którzy mogliby zastąpić Mietków.
Odnośnie spierdalających Krzyśków- no nie ma, czy to znaczy, że to nie ma znaczenia?
Odpowiedz
żeniec napisał(a): Co z tego, że nie jest tematem dyskusji, skoro jedno z drugim się łączy? W rzeczywistości ceteris paribus rzadko się zdarza. Rozmawiamy o modelu, w którym wszystkie parametry są niezależne, czy takim, co chociaż próbuje naśladować rzeczywistość?

To z tego, że jeśli kwestionuję zasadność tezy A, wskazywanie, że teza B nie jest karkołomna, nic nie wnosi. Jeśli kwestionuję przydatność AR-15 w pewnych warunkach, to wskazywanie, że StG44 jest fajnym karabinkiem nic nie wnosi do dyskusji, a wręcz może stanowić instancję błędu logicznego.

żeniec napisał(a): Masz tam 2 założenia, które nie są wcale jasne. Jedno dotyczy tego, że podwyższenie wynagrodzenia ma na celu podniesienie jakości usług Mietka

Bo postawiono tezę jakoby dosypanie kasy do tzw. służby zdrowia miało poprawić jej jakość.

żeniec napisał(a): i nie osiąga innych celów

Na pewno osiąga inne cele (np. zwiększa PKB wytwarzane w szarej strefie, konkretnie w obszarze usług seksualnych), ale to nie było przedmiotem inkryminowanej tezy. Jeśli kwestionuję przydatność bojową AR-15 w pewnych warunkach, to fakt, że tenże ładnie wygląda, nic nie wnosi.

żeniec napisał(a): a drugie, że nie ma Krzysztofów, którzy mogliby zastąpić Mietków.

A mamy na podorędziu jakąś inną tzw. służbę zdrowia, którą możemy sobie kupić zamiast obecnej? Jeśli nie, to jaki sens ma ta Twoja uwaga? Już nawet abstrahuję od tego, że inkryminowana teza nie dotyczyła kupna nowej, krzyśkowej służby zdrowia, tylko dosypania kasy obecnej, mietkowej, więc Twoja uwaga i tak nic nie wnosi.

Żeniec napisał(a):Odnośnie spierdalających Krzyśków- no nie ma, czy to znaczy, że to nie ma znaczenia?

Właśnie to to oznacza. Jeśli ktoś chce naprawić skomplikowaną maszynerię pierdolnięciem z buta, to dla kwestionowania tej metody naprawy nie ma znaczenia, że być może pierdolnięcie młotkiem będzie skuteczne, skoro autor inkryminowanej tezy chce pierdolnąć z buta, a nie młotkiem. Uwaga, to się nazywa trzymanie się tematu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
To jest rozczarowujące nawet jeżeli chodzi o ministra od power pointa:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2261....html#Prze

Tak przeglądam założenia kolejnej reformy i coraz bardziej wydaje mi się, że to pic na wodę.  Jedynym dodatkiem ze strony państwa jest 240 złotych rocznie.  Nie wygląda to zbyt zachęcająco i wysokości emerytury z tego programu w znaczącym stopniu nie zmieni. W zamian za to państwo blokuje nam swobodę dysponowania tymi pieniędzmi, bo możliwość wypłaty aż 25% w wypadku niezdolności do pracy to jest śmiech na sali. Łaskawcy pozwolą mi skorzystać z aż 25% moich pieniędzy. O możliwości zaciągnięcia z tych środków pożyczki na wkład własny przy zakupie nieruchomości nawet nie wspominam bo to kretynizm do kwadratu. Łaski nie robią, że sam od siebie będę mógł pożyczyć.

Może ktoś  bardzo naiwny da się nabrać na te 1,5% składki ze strony pracodawcy, ale nie oszukujmy się, poza okolicami pensji minimalnej te 1,5% zostanie przez pracodawców przekalkulowane przy oferowanej pensji brutto. Nagle dodatkowych pieniędzy przecież nie znajdą.

Reasumując, prawie każdy, nie licząc tych 240 złotych rocznie finansuje sobie ten program samemu, za to ma bardzo ograniczony dostęp do własnych pieniędzy.  Dużo bardziej opłacalne są dotychczasowe formy III filaru, bo tam można w każdej chwili pieniądze wypłacić i przeznaczyć na co się chce. Np. w sytuacji gdyby państwo z III filarem chciało powtórzyć manewr z OFE można te pieniądze uratować. Tutaj czort wie czy nie okażą się za jakiś czas w całości państwowe.

Program opłacać się  może jedynie tym zarabiającym w okolicach minimalnej krajowej oraz być może pracownikom budżetówki, gdzie faktycznie te 1,5% po stronie pracodawcy może okazać się być po jego stronie. Reszta, jeżeli założenia się nie zmienią powinna trzymać się od tego z daleka i ewentualnie oszczędzać w dotychczasowym III filarze. No chyba, że rząd zlikwiduje tutaj ulgi.

Swoją drogą koszty rząd szacuje na 3 mld złotych na rok. Ale czy liczył tutaj dodatkowe kwoty na 1,5% po stronie pracodawcy w budżetówce? Czy też nic na to dać nie zamierza i przerzuci koszta na samorządy?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Czyli kolejne złodziejstwo. "Plan Morawieckiego, czyli baśń o zabieraniu biednym i dawaniu bogatym". Nie ma to jak przeznaczanie prywatnych pieniędzy dla finansowania głupot wymyślanych przez polityków i opłacania rad nadzorczych spółek, które oni powołają. Jak kraść to z PiS.


The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Socjopapa

Mam nieodparte wrażenie, że rozmawiamy na jakieś ortogonalne tematy.

Czy jeśli za pewną robotę X mogę zoferować płacę A lub B, A<B, to która przyciągnie osoby lepiej nadające się do tej roboty, A czy B?
Czy jeśli za tą samą robotę ktoś oferuje B, a ja A, to czy lepsi fachowcy wolą pracować dla mnie, czy dla ktosia? Czy w ogóle nie ma to znaczenia i produkuję offtop?
Jeśli obecnie płacę A, to czy podniesienie płacy do B oznacza dosypanie kasy?
Czy czegoś bardzo nie rozumiem w Twoim porównaniu o Mietkach i Krzyśkach? Duży uśmiech
Odpowiedz
Jeszcze nawiązując do dyskusji o kosztach NFZ. Odnośnik do budżetów sektora (przyglądałem się rokowi 2016). Nie widać tam ogromnych sum do zaoszczędzenia na procedurach administracyjnych. Raczej będą to setki milionów, a nie miliardy. Może NIK przeprowadzał jakąś analizę wydatkowania...?


We wnioskach do raportu NIK można przeczytać:


Spoiler!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
żeniec napisał(a): Socjopapa

Mam nieodparte wrażenie, że rozmawiamy na jakieś ortogonalne tematy.

Czy jeśli za pewną robotę X mogę zoferować płacę A lub B, A<B, to która przyciągnie osoby lepiej nadające się do tej roboty, A czy B?[quote='żeniec' pid='675342' dateline='1510221057']

Toż pytałem - masz pod ręką jakąś inną, lepszą służbę zdrowia?

[quote='żeniec' pid='675342' dateline='1510221057']Czy jeśli za tą samą robotę ktoś oferuje B, a ja A, to czy lepsi fachowcy wolą pracować dla mnie, czy dla ktosia? Czy w ogóle nie ma to znaczenia i produkuję offtop?[quote='żeniec' pid='675342' dateline='1510221057']

Produkujesz offtop.

[quote='żeniec' pid='675342' dateline='1510221057']Jeśli obecnie płacę A, to czy podniesienie płacy do B oznacza dosypanie kasy?

Oczywiście.

żeniec napisał(a): Czy czegoś bardzo nie rozumiem w Twoim porównaniu o Mietkach i Krzyśkach? Duży uśmiech

Najwyraźniej. Nie rozumiesz np. że to nie jest porównanie, tylko przeniesienie rozumowania (kogoś tam, już nie pamiętam kto z tym wyszedł) na inną sytuację w której rzeczone proste rozumowanie też powinno się sprawdzić (albo nie).

Proponuję, żebyś zaczął od odpowiedzi na owo proste pytanie zamiast kombinować jak koń pod górkę, żeby nie odpowiedzieć.

Jak już odpowiesz to będziesz mógł tłumaczyć dlaczego na pewno to rozumowanie sprawdzi się w przypadku tzw. służby zdrowia, a nie sprawdzi się w przypadku Mietka (no chyba, że stwierdzisz, że w przypadku Mietka się sprawdzi - to najpierw będziesz musiał wyjaśnić mechanizm działania).
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Niemiłościwie nam panująca władza planuje zakazać hodowli zwierząt na futra. Najpierw skończono u nas z ubojem rytualnym, teraz to... Może w ogóle zakazać u nas hodowli, w końcu zwierzaczki tak cierpią. Po co ma zarobić polski rolnik, skoro może ten hajs wziąć Niemiec, Francuz czy Rosjanin? Jak to było? Polska wstaje z kolan?

Źródło
Odpowiedz
A kto normalny chciałby nosić włosy zabitego zwierzęcia na sobie?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
A czy ktoś normalny w ogóle zadałby takie pytanie...?


Łazarz napisał(a): Niemiłościwie nam panująca władza planuje zakazać hodowli zwierząt na futra. Najpierw skończono u nas z ubojem rytualnym, teraz to... Może w ogóle zakazać u nas hodowli, w końcu zwierzaczki tak cierpią. Po co ma zarobić polski rolnik, skoro może ten hajs wziąć Niemiec, Francuz czy Rosjanin? Jak to było? Polska wstaje z kolan?

Źródło

Produkcja większa, niż w Rosji.


Cytat:Poinformowała, że zgodnie z uzyskanymi z ministerstwa finansów danymi wartość eksportu z Polski skór zwierząt futerkowych wyniosła 0,3 mld euro, czyli ok. 1,5 mld zł. Dodała, że w połowie ub.r. w kraju funkcjonowało 1022 ferm. Zdecydowaną większość stanowiły hodowle zwierząt mięsożernych, głównie norek amerykańskich.
Polska jest na czwartym miejscu pod względem produkcji futer

Marian Szołuch z Akademii Finansów i Biznesu Vistula wskazał, że Polska jest czwartym w UE producentem futer (odpowiada za 11,6 proc. produkcji). Liderem produkcji w Unii jest Dania. Odpowiada za blisko 50 proc. produkcji. Na kolejnych miejscach są Finowie (17,4 proc.) oraz Holendrzy (12,7 proc.).

Ekonomista dodał, że w ujęciu globalnym, Europa odpowiada za blisko 47 proc. produkcji futer. Jej głównym konkurentem jest Azja (37 proc. produkcji futer - głównie w Chinach). Produkcja w Ameryce Północnej sięga ok. 10 proc.. Rosja z kolei odpowiada za 4 proc. globalnej produkcji futer.

(...)Jacek Podgórski z Instytutu Gospodarki Rolnej przekonuje z kolei, że branża futerkowa, która zagospodarowuje setki tysięcy ton odpadów z produkcji drobiarskiej, czy rybnej istotnie wpływa na poprawę ich rentowności, ponieważ branże te nie muszą wydawać dodatkowych pieniędzy na utylizację takich odpadów. - Obniżane są koszty produkcji, co w konsekwencji daje możliwość nabywania mięsa drobiowego, czy ryb przez konsumentów po niższych cenach - mówił.

W tym tygodniu do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ochronie zwierząt, autorstwa grupy posłów PiS, który zakłada m.in. wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt, wprowadzenie obowiązku znakowania psów i utworzenie centralnego rejestru, zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Pod projektem podpisał się m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.

https://businessinsider.com.pl/finanse/h...zl/9jfb9jd

Nie dość, że mogą zakazać hodowli tych zwierząt to jeszcze wprowadzę czipy dla psów. A później każdy będzie miał obowiązek płacenia podatku za psa. To tylko kwestia czasu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Czipy dla psów to bardzo dobra rzecz - ułatwia identyfikację właściciela w przypadku, gdy pies się zgubi.
A podatek od posiadania psa zasadniczo już funkcjonuje.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Czipy dla psów to bardzo dobra rzecz - ułatwia identyfikację właściciela w przypadku, gdy pies się zgubi.
A podatek od posiadania psa zasadniczo już funkcjonuje.

Ułatwia też odnalezienie psa na wypadek gdyby się zgubił. Taki chip działa chyba na zasadzie sygnału GPS. U mnie w mieście można ocipieć psa za 20 albo 50 zł. Dobra rzecz.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): A kto normalny chciałby nosić włosy zabitego zwierzęcia na sobie?

Kuźwa, ale rak. Mam nadzieję, że nie nosisz torebki ani butów ze skóry martwych zwierząt, ani nie jadasz ciał martwych zwierząt. No chyba, że uważasz się za nienormalną.

Ja np bym chciał. Kupię sobie kiedyś porządną futrzaną czapkę na wypadek trzaskającego mrozu.
Odpowiedz
Cytat:Lumber
Taki chip działa chyba na zasadzie sygnału GPS.

Nie, raczej RFID jak na metce elektronicznej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Niemcy lata trzydzieste ubiegłego wieku?
Nie, Polska wczoraj.

http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-41958199


Cytat:Marchers chanted religious slogans such as "God, honour, country" and some called out racist chants including "Pure Poland, white Poland".


Cytat:Poland's interior Minister Mariusz Blaszczak called the event a "beautiful sight".
"We are proud that so many Poles have decided to take part in a celebration connected to the Independence Day holiday," he said.

Cytat:Andy Eddles, a British language teacher who has been living in Poland for 27 years, said he was "shocked that they're allowed to demonstrate on this day".
"It's 50,000 to 100,000 mostly football hooligans hijacking patriotism," the 50-year-old, who joined the counter-protest, told AFP.


http://www.telegraph.co.uk/news/worldnew...-demo.html


Cytat:Tens of thousands of protesters poured into Warsaw's streets on Wednesday for a demonstration organised by the far right, marching under the slogan "Poland for the Polish" and burning an EU flag.

Cytat: Demonstrators trampled and burned a European Union flag at one point, while a banner added to the anti-EU theme with the slogan "EU macht frei" ("Work makes you free" in German), a reference to the slogan over the gates at Auschwitz.

"Yesterday it was Moscow, today it's Brussels which takes away our freedom," chanted one group of protesters.

https://www.nytimes.com/2017/11/11/world...march.html
Cytat:Many participants held up Christian iconography.


Cytat:But others held banners of white supremacy, including one that read “White Europe of brotherly nations,” according to The Associated Press. Still others carried signs equating Islam with terrorism, waved signs denouncing same-sex marriage, and carried banners of the National Radical Camp, an anti-Semitic group founded before World War II on extreme nationalist values.


I nie cytuję lewicowych źródeł. Ani Wyborczej. [Obrazek: 20poland-superJumbo.jpg]






Zastanawiałam się, do którego tematu to wstawić - wstawiłam do PiS-owskiego, jako że dzieje się to za pełną aprobatą i przy udziale obecnie rządzących.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Rzetelnosc dziennikarska i obiektywizm rodem z Wiadomosci TVP. Mnie najbardziej podobał się tekst o 60 tys. nazistów. Nawet na TVN się z tym nie zgodzili. Ale 100 tys. kiboli też jest niezłe.

Ps. Jest juz temat o tym nieszczęsnym marszu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:Ps. Jest juz temat o tym nieszczęsnym marszu.

Przepraszam, nie zauważyłam.



EDIT: tak właściwie mój post nie jest o marszu.  Tzn. nie tylko o marszu. Kiedy go pisałam, myślałam o rosnących tendencjach narodowych/faszystowskich rasistowskich w Polsce. O działaniach władzy skutkujących wzrostem faszyzmu, przyzwolenia na nienawiść i agresję wobec innych. Marsz jest tylko jednym z małych elementów czegoś znacznie większego.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
I niby ten marsz ma byc przykladem na wzrost tych tendencji? Jest tam pewien radykalny margines ale on istnial od zawsze. Tu nic nowego nie ma, mimo ze patrzac na medialne migawki tak mogloby sie wydawac.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy,

Cytat:I niby ten marsz ma byc przykladem na wzrost tych tendencji? Jest tam pewien radykalny margines ale on istnial od zawsze. Tu nic nowego nie ma,
To, że takie tendencje nie są niczym nowym(co słusznie podkreśliła nasza koleżanka pokazując podobieństwa z wydarzeniami historycznymi), nie jest w żadnej mierze powodem, by o tym nie mówić.
Odpowiedz
Nie są też niczym czym warto się jakoś specjalnie przejmować.
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości