To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
DziadBorowy napisał(a): Nie za bardzo rozumiem sens i celowość tych zmian.
Cytat: Jedyny chyba z tego skutek będzie taki, że zatrudnieni w rozmaitych Januszexach jeszcze częściej będą robić nadgodziny za darmo niż obecnie.

No toż właśnie sam odpowiedziałeś, jaki jest sens i celowość tych zmian. PiS nie uprawia żadnego socjalizmu, ale jałmużnictwo, czyli korupcję. W stosunku do pracy ma natomiast takie nastawienie, jak każda prawica.

A może zastosujmy tę sprawiedliwą zasadę do innych umów cywilnoprawnych. Załóżmy, że codziennie kupuję chleb za dwa złote, jestem więc, co logiczne, chlebodawcą. Ale czasem wyjątkowo mogę potrzebować kupić dwa chleby. Niech się jednak na zapas nie cieszy chlebobiorca, od którego chleb kupuję, że mnie łatwo oskubie na 4 zł. O nie, za dwa chleby też zapłacę mu 2 zł, a drugie 2 zł będzie na moim koncie, z którego wypłacę mu kiedyś, gdy akurat nie będę potrzebować chleba albo w ogóle zrezygnuję z jego usług. Uczciwe, prawda?
Odpowiedz
Dobra Zmiana w praktyce - czyli 100 wiceministrów na stulecie odzyskania niepodległości.

Ps.
A pamiętacie jeszcze, jak to źle i strasznie było za rządów PO-PSL, gdy w rządzie premier Kopacz zatrudniano aż 89 wiceministrów? Jakież to było Bizancjum, jakież rozpasanie... Duży uśmiech
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Dobra Zmiana w praktyce - czyli 100 wiceministrów na stulecie odzyskania niepodległości.

Ps.
A pamiętacie jeszcze, jak to źle i strasznie było za rządów PO-PSL, gdy w rządzie premier Kopacz zatrudniano aż 89 wiceministrów? Jakież to było Bizancjum, jakież rozpasanie... Duży uśmiech

Wtedy kiedy krytykowałem PO za to rozpasanie i dorywanie się do koryta, to pisowcom nie przeszkadzało. Teraz gdy wytykam to samo PiSowi słyszę, że jątrzę i że tworzę podziały.

Nienawidzę tych kurwów. Powinni pracować na umowy zlecenia za 1000 zł miesięcznie i żyć na miksach pasłęckich i innym udawanym jedzeniu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Zrozum, że polityka, to zawód wysokiego ryzyka, a kariera polityczna jest w większości przypadków krótsza niż kariera piłkarza.
Nie dziw się, że trzeba sobie to odpowiednio powetować.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Lumberjack
Cytat:Wtedy kiedy krytykowałem PO za to rozpasanie i dorywanie się do koryta, to pisowcom nie przeszkadzało. Teraz gdy wytykam to samo PiSowi słyszę, że jątrzę i że tworzę podziały.
Nienawidzę tych kurwów. Powinni pracować na umowy zlecenia za 1000 zł miesięcznie i żyć na miksach pasłęckich i innym udawanym jedzeniu.
A na wycieczkę w Himalaje byś pojechał? Bo Oswald Rodrigo Pereira (tak, tak dobrze zgadujesz - brat Samuela Pereiry, naczelnego TVP Info) pojedzie. Duży uśmiech
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Gość się poświęca, ciężko pracuje na tym rowerku treningowym a Ty się czepiasz.

Tylko nie jestem pewien, czy tam na tym K2 ucieszą się z takich odwiedzin:

https://sportowefakty.wp.pl/alpinizm/736...ncu-spokoj
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy
Jak się ucieszą niedostatecznie mocno to w TVP zapewne zaraz przypomną sobie o Broad Peaku. Oczko
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Tymczasem w MONie Błaszczak wyrżnął ludzi Macierewicza. Już chyba tylko najwięksi durnie wierzą, że to Duda wymusił dymisję Antka na bezradnym Kaczyńskim. W najgorszym razie Antek zostanie zmarginalizowany i docelowo zniknięty z polityki. W najlepszym razie zacznie fikać rozbijać i namiesza. Biorąc pod uwagę, że najgorszy raz jest bardzo dobrym razem trzeba przyznać, że PiS wreszcie zrobił coś dobrego. Pomijając oczywiście taką drobnostkę, że bez PiSu problem by w ogóle nie zaistniał.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Do samodzielnego zdobycia takiej większości potrzebuje PiS kolejnego podziału. Już nie na „Polskę solidarną i Polskę liberalną”, nie na „Polskę zwykłych Polaków i (zepsutych) elit”, ale – po prostu – na Polskę i nie-Polskę.

I właśnie się to udało. Nie tyle dzięki miesiącom starań samego PiS i jego liderów oraz pijarowców, ale dzięki premierowi Izraela Netanjahu i jego sprzymierzeńcom – a przede wszystkim, po raz kolejny, dzięki samej „totalnej” opozycji.
Opozycji, która teraz labidzi i biadoli, że Jarosław Kaczyński „celowo wywołał wojnę o pamięć” z Izraelem, aby uruchomić w Polakach pokłady anstysemityzmu, ksenofobii, nienawiści etc. i w ten sposób sięgnąć po władzę absolutną.
Miesza się w tym tyle przejawów głupoty i podłości antypisu, że trudno je wyliczyć wszystkie. Tylko podstawowe:
Po pierwsze – pogardliwe wyobrażenie o Polakach, jako o ciemnej, prymitywnej masie, do serc której kluczem jest nienawiść, antysemityzm i zawiść.
Po drugie – całkowita niezdolność rozpoznania politycznej sytuacji, skłonność do bujania wśród mitów. W istocie, atak Izraela na nowelizację ustawy o IPN wszystkich zaskoczył (opozycję zresztą także), zamieszanie i brak pomysłu widać było przez kilka długich dni gołym okiem. Można powiedzieć, że przemówienie pani ambasador Azari i wszystko, co za nim poszło, spadło Kaczyńskiemu z nieba, ale sugerować, że nawet Netanjahu i Lapid są marionetkami w jego ręku, że prezes PiS dyktuje wypowiedzi amerykańskiemu Departamentowi Stanu i francuskiemu ministrowi Spraw Zagranicznych, to już paranoja „level high”.
Po trzecie wreszcie – kliniczna niezdolność dostrzeżenia własnej głupoty. To „opozycja totalna” i „salon”, antypisowskie media i autorytety odruchowo przyjęły postawę wspierania antypolskich ataków – równie ochoczo, jak przez ostatnie dwa lata wpisywały się w narzucony przez PiS podział, akcentując przy każdej okazji, że czują się elitą i że to elity ich popierają, a wyborcy PiS to plebs i biedota. Przez ostatnie dwa tygodnie dość uważnie śledzę anglojęzyczne publikacje w Izraelu i mediach zawsze biorących stronę Żydów, i, doprawdy, nie tylko „New York Times” czy „Jerusalem Post”, ale nawet miejscami „Haaretz” wypowiadają się o Polakach i polskiej historii z większą życzliwością i uczciwością, niż gwiazdorzy „Faktów” TVN, goście TVN-24, „Wyborcza”, „Polityka”, „Newsweek” i temu podobne.
O tym instynkcie, który każe „elitom III RP” na okrzyk „biją naszych” biec bez chwili namysłu, by pomóc w biciu, a przynajmniej napluć na bitych i kibicować prześladowcom, w przekonaniu, że to daje im awans z Polaka na Europejczyka, więcej piszę w najnowszym, poniedziałkowym numerze tygodnika – polecam. Tu chcę tylko stwierdzić jedno: zrobiwszy wszystko, by w podziale debaty publicznej na Polskę i nie-Polskę mocno wejść w rolę nie-Polski, i nagle uświadomiwszy sobie, że spycha ich to na jeszcze bardziej marginalny margines, potomstwo Michnika uderzyło teraz w płacz i lament, że wszystko to zrobił Kaczyński. Tak więc demoniczny Jaro, okazuje się ostatecznie, steruje już nie tylko „Bibim” i różnymi Lapidami, ale także Kolendą Zalewską, Cimoszewiczem i Lisem.

https://ziemkiewicz.dorzeczy.pl/subotnik...otnik.html

To jest zdublowanie obserwacji, którą już się z wami podzieliłem. W sensie że teraz stosunek do antypolonizmu będzie wyznacznikiem miejsca na arenie politycznej a nie antysemityzmu. Jednego to martwi a drugiego cieszy.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Ziemkiewicz jest coraz bardziej oderwany od rzeczywistości w tych swoich próbach dyskredytacji wszystkiego co nie jest PISem. W swoich rozważaniach zupełnie ignoruje to, iż przewidzenie reakcji izraelskiego odpowiednika PIS na tą ustawę, nie było wyjątkowo trudne. (udało się to kancelarii prawnej u której  konsultowano ustawę, udało by się też każdemu kto chwilę by się nad tym zastanowił)  Więc albo ktoś o tym nie pomyślał i całe to zamieszanie wynika wyłącznie z niekompetencji rządzących, albo ktoś o tym pomyślał i jest to celowa ustawka. Ktoś tutaj może oponować, że Kaczyński być może jest w stanie do takiego wieloetapowego planowania ale większość miernych ale wiernych z jego partii już nie bardzo. A do takiej akcji przecież sam Kaczyński nie wystarczy. Ale skoro jest możliwe przewidzenie jak zachowają się  członkowie izraelskiego PISu tym łatwiej przewidzieć jak zachowają się członkowie PISu oryginalnego  i ustawić tylko odpowiednie warunki początkowe.

Natomiast całe te jego jeremiady, że wśród Polaków, (zapewne niedługo zwanych nie-Polakami) którzy faktycznie nie są tak ciemną i prymitywną masą jak chciałby to Ziemkiewicz widzieć, jest sporo takich, którzy mają spore opory do lansowanego przez klakierów władzy hasła "cały naród ramię w ramię z Partią"  i jak to lizusi pokroju Ziemkiewicza określają  "plują na Polskę" i  "wspierają ataki na Polskę" (wszak już od dawna wg takich osób wszelka krytyka Partii jest równoznaczna z atakiem na Polskę) podsumować można pytaniem gdzie byli ci wszyscy "zatroskani o obraz Polski na arenie międzynarodowej"  gdy gnojono jeden z naszych symboli narodowych najbardziej rozpoznawanych za granicą czyli pana Wałęsę. I czy przypadkiem sami nie uczestniczyli w gnojeniu?  

Jednym słowem jak to zwykle ostatnio  bywa, szkoda czasu na czytanie wypocin pana Ziemkiewicza bo to nic więcej niż prymitywna propaganda dla neo-lemmingów.   Nich on  zamiast publicystyki zajmie się czymś do czego się nadaje. Chociażby  pisaniem postów o parchach i prostytutkach na tweeterze.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Smok Eustachy
Skup się, bo cię oświecam. W zamieszczonym w Rzeczpospolitej artykule Kary za "Polskie obozy": prawnicy ostrzegali, że nowelizacja może być kwestionowana czytamy:
"Tymczasem, jak się dowiedziała „Rzeczpospolita", w lutym zeszłego roku kancelaria Dentons przesłała Ministerstwu Kultury swoją ocenę proponowanych zapisów i zestaw rekomendacji. Jej prawnicy dokonali przeglądu uregulowań w Izraelu, Niemczech, USA, Włoszech, Hiszpanii, Czechach, Rosji, Kanadzie oraz na Słowacji i Ukrainie. Badano zarówno przepisy karne o zniesławieniu czy znieważeniu, jak i cywilne o ochronie dóbr osobistych. Przeanalizowano też decyzje organów nadzorujących media. „Rzeczpospolita" poznała wyniki analizy zatytułowanej „Wadliwe kody pamięci".
Co w niej napisano? „Istnieje duże ryzyko, że art. 55a, o ile wszedłby w życie, zostałby przez międzynarodowe trybunały lub sądy innego państwa zakwestionowany jako nadmierne ograniczenie wolności wypowiedzi. Ponieważ przepis posługuje się pojęciami nieostrymi, należy oczekiwać, że niemal we wszystkich porządkach demokratycznych zostanie on zakwestionowany jako naruszający zasadę jasności prawa, przestrzeganą szczególnie kategorycznie w przypadku norm prawnokarnych" – głosi konkluzja tego raportu.
Autorzy piszą, że walka z „polskimi obozami" przy użyciu środków takich jak art. 55a będzie nieskuteczna i narazi władze Polski na zarzut braku otwartości na dyskusję historyczną lub forsowania „jedynie słusznych poglądów". Prawnicy opowiadają się za „strategiami opartymi na prawie cywilnym", które będą bardziej skuteczne. Powinny się jednak ograniczyć do zwalczania zbitki „polskie obozy" bez „przypisywania odpowiedzialności" – nawet „wbrew faktom".

I to byłoby na tyle jeśli chodzi o owe wielkie zaskoczenie rządu atakiem Izraela na nowelizację ustawy o IPN. Natomiast dzielenie Polaków na Naród Prawdziwy i kosmopolityczne pseudoelity nie jest w waszej propagandzie niczym nowym. Tak jak robiliście to w 68’ tak samo robicie i teraz:
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
I ta kancelaria to jest Benek Netanjahu?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy
Gadali wam, że będzie z tego chryja? Gadali. A jak gadali to żeście wiedzieli? Wiedzieliście. A jak żeście wiedzieli to teraz nie udawajcie zaskoczonych. Proste? Proste!
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Jeszcze raz pytam. Co to jest naród polski i jaka jest prawna definicja tego czegoś?
Drugie pytanie. Kto to jest artysta lub historyk?
Bo jak się stanowi jakieś prawo, to trzeba się poruszać wśród jasno zdefiniowanych pojęć.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Oj tam, oj tam. Czepiasz się drzew, a nie widzisz lasu. Otóż myślą przewodnią wiadomej ustawy jest, że jeśli wystąpi człowiek i będzie mówił, i ta mowa stanie w konflikcie z dobrem Narodu, to dobro Narodu należy przedłożyć nad dobro danego człowieka, choćby on szczerą Prawdę z Nieba głosił. Lepiej bowiem jednego człowieka poświęcić, niżby ucierpieć miał cały Naród.

Osoba, która pierwsza w historii naszej kultury wysłowiła tę myśl i przez to została uwieczniona w annałach, to niejaki Kajfasz.

Był to Żyd.
Odpowiedz
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/morawiec...my/tx4kkv0

Cytat:W grudniu ubiegłego roku poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się z interpelacją ws. nagród przyznanych członkom Rady Ministrów. W odpowiedzi datowanej na środę wiceszef Kancelarii Premiera Paweł Szrot zamieścił tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Wynika z niej, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów (od 65 100 zł rocznie do 82 100 zł), 12 ministrów w KPRM (od 36 900 zł rocznie do 59 400 zł) oraz b. premier Beata Szydło (65 100 zł).

Premier Mateusz Morawiecki pytany na konferencji prasowej, czy w jego opinii ministrowie powinni zarabiać więcej, czy informacja na temat wysokości premii powinna być publiczna oraz czy przyznane premie nie są zbyt wysokie – odpowiedział, że w tej kwestii "nic nie dzieje się po cichu".

– Sam fakt, że one (premie) są publiczne, informacja o nich jest dostępna dla wszystkich osób, świadczy o tym, że absolutnie niczego nie chcemy, nie możemy i nie będziemy ukrywać – powiedział Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że jakiekolwiek zmiany wynagrodzeń, zwłaszcza w administracji publicznej, powinny być procentowo niższe niż w całej gospodarce.
– Dla mnie takim papierkiem lakmusowym jest to, czy maleje bezrobocie, czy rosną wynagrodzenia pracowników i przede wszystkim na to patrzę, to jest dla mnie najważniejsze – dodał premier.

[Obrazek: DVk8dwBVQAAl795.jpg:large]

Tak bardzo chcieli oderwać PO od koryta, a sami doją ile wlezie. Nowe świnki u koryta. Hipokryci. A mikroprzedsiębiorstwa niech się dalej męczą z ZUSem 1200zł miesięcznie...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
No i?

Dwa Litry Wody napisał(a): Smok Eustachy
Gadali wam, że będzie z tego chryja? Gadali. A jak gadali to żeście wiedzieli? Wiedzieliście. A jak żeście wiedzieli to teraz nie udawajcie zaskoczonych. Proste? Proste!

Winienes zwrocic uwagę na dziwną lakoniczność owego artykułu. Czy ta kancelaria sama z.siebie się wyzewnetrznila czy ktoś.jej zlecił?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): No i?

Dwa Litry Wody napisał(a): Smok Eustachy
Gadali wam, że będzie z tego chryja? Gadali. A jak gadali to żeście wiedzieli? Wiedzieliście. A jak żeście wiedzieli to teraz nie udawajcie zaskoczonych. Proste? Proste!

Winienes zwrocic uwagę na dziwną lakoniczność owego artykułu. Czy ta kancelaria sama z.siebie się wyzewnetrznila czy ktoś.jej zlecił?


To nie ma znaczenia.






Postawa Gladiatora rodzi wrażenie, że jego osoba charakteryzuje się nieuczciwością intelektualną z jednej strony, a z drugiej moralnością Kalego (i jest to dość powszechna postawa pośród zwolenników PiS). Oskarża część użytkowników o krytykanctwo (bezpodstawnie, tym samym samemu wykazując się takim krytykanctwem), a moralnie szuka takich "dowodów" dla popierania swoich idoli z organizacji PiS, które rzekomo mają działać na ich korzyść (np. powoływanie się na opinie dziennikarza GW i Polityki red. Wosia w sytuacji, gdy zwolennicy PiS traktują to medium niczym zatrutą studnię), ale faktycznie ukazuje mentalną biedę, błędny osąd potencjału swoich interlokutorów oraz moralną degrengoladę. Równocześnie, wspomniany użytkownik wywoływany do merytorycznej wymiany zdań bardzo chętnie jej unika.

Dowodzi to wprost nieuczciwości takiej postawy. Ale zarzuty Gladiatora oraz nieumiejętność zwolenników PiS do merytorycznej obrony swoich idoli są mało istotne w zderzeniu z faktami. Czas pokaże jakie rezultaty pozostawią po sobie rządy PiS.

I można dodać do powyższego jeszcze fakt, czy raczej wyrzut emocjonalny kierowany w stronę krytyków, że osoby te nie przywołują pozytywnych skutków działalności PiS. Być może i tak, ale próżno szukać w tym temacie czy w sieci w ogóle słów krytyki pod adresem PiS ze strony zwolenników tej organizacji. To pokazuje moralną degrengoladę sympatyków PiS, bo zarzucając coś poprzednikom rzadko znajdzie się taki, który wysunie zarzuty wobec swoich idoli (vide Smok Eustachiusz powyżej "no i?" - zupełne pobłażanie dla wątpliwych moralnie działań rządu). Znacznie częściej widuję komentarze, że PiS nie jest dość radykalny w swoich działaniach, co wskazuje na to, że krytykując poprzednie rządy wcale w tej krytyce nie chodzi o jakieś nieprawidłowości, tylko o brak uczestnictwa PiS w tych rzekomych nieprawidłowościach.

Dlatego PiS wykreował to co zarzucał PO-PSL tj. swoich "Misiewiczów", ogromnie wysokie nagrody dla członków rządu, kandydatów na sędziów z wątpliwymi zasługami lub z naganami za swoją pracę itp.
I z tego też powodu środowisko popleczników PiSopatów stoczyło się mentalnie na poziom lemingozy, którą zarzucali wcześniej swoim oponentom.
A czego PiS nie wykreował? Tzw. "dobrej zmiany".


Czy wyborcy PiS potrafią intelektualnie przekonać kogoś do swoich racji? Czy już do końca życia będą chórem wołać, że rację mają ci, którzy hurmem idą do wyborów?




Tymczasem, pojawiła się propozycja ponadpartyjnej naprawy służby zdrowia od Rzońcy wspierającego PO.


Cytat:Na koniec muszę jeszcze raz podkreślić, że zwiększenie wydatków publicznych na ochronę zdrowia, zwłaszcza tak radykalne jak obiecał (w imieniu następców) minister zdrowia, wymaga radykalnych zmian organizacyjnych w ochronie zdrowia, które podniosą efektywność tych wydatków. Wstępem do takich zmian mogłoby być dodanie, wzorem takich krajów, jak np. Niemcy, do kontroli ilościowej sprawowanej przez NFZ, która ogranicza się do weryfikacji, czy opłacone procedury zostały wykonane, kontroli jakościowej sprawdzającej ich celowość.

Poprawa opieki zdrowotnej w naszym kraju jest ogromnym wyzwaniem. Żeby mu sprostać, potrzebne jest szerokie porozumienie. Może jestem niepoprawnym optymistą, ale wierzę, że jest ono możliwe. W końcu zdrowie nie ma barw partyjnych, ani ideologicznych.

całość:
https://www.andrzejrzonca.com/single-pos...99-zdrowia
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): No i?

...i chuj im w dupę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Smok Eustachy
Cytat:Winienes zwrocic uwagę na dziwną lakoniczność owego artykułu. Czy ta kancelaria sama z.siebie się wyzewnetrznila czy ktoś.jej zlecił?
Artykuł jest lakoniczny bo mądrej głowie dość dwie słowie. Winieneś guglować.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości