To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Cytat:Śmieszna jest absurdalność samego stwierdzenia „Mój syn przejęzyczył się, bo za dobrze znał angiels

Czyli jednak czytasz tylko nagłówki. Stary Morawiecki powiedział, że młody Morawiecki za dobrze zna angielski i stąd cały problem, bo jakby znał gorzej to by wziął tłumacza.
Odpowiedz
Łazarz
Cytat:Czyli jednak czytasz tylko nagłówki. Stary Morawiecki powiedział, że młody Morawiecki za dobrze zna angielski i stąd cały problem, bo jakby znał gorzej to by wziął tłumacza.
Czyli zdaniem starego Morawieckiego młody Morawiecki zna angielski tak dobrze, że nie musi korzystać z usług tłumacza i dlatego popełnia błędy językowe, których nie popełniłby tłumacz... A może jednak K. Morawiecki zamiast mówić „Mój syn przejęzyczył się, bo za dobrze znał angielski”, powinien był powiedzieć „Mój syn przejęzyczył się, bo przecenił swoją znajomość angielskiego”?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Powinien. Ale to je polityk, z nimi już tak jest. No i nie tyle błędy językowe, których nie popełniłby tłumacz, co fakt że w razie pomyłki wszystko spadłoby na tłumacz. A, btw:

Cytat:
ZaKotem napisał(a):Przejęzyczenia są zabawne, ale wiadomo, co mówca naprawdę chciał powiedzieć.
Jak wieść gminna niesie Kaczyński, gdy już sprostował swoją wypowiedź wyjaśniając, „… że białe jest czarne, a czarne jest białe” miał później stwierdzić, że „Nie przekonają nas zresztą i w tym pierwszym względzie”…

Wieść gminna, czyli niepotwierdzone info?

Najzabawniejsze w tym co powiedziała Scheuring-Wielgus nie były same słowa, ale to że:
a) powtórzyła to kilka razy, a tłum skandował za nią
b) później nie sprostowała, tylko przyznała publicznie że swoją wypowiedź podtrzymuje, dodając tylko, że chodziło jej o kobiety z partii rządzącej.

No i ja nie rozumiem, dlaczego z góry przyjmować to za przejęzyczenie? "Dość dyktatury kobiet" to jest piękne hasło.
Odpowiedz
Łazarz
Cytat:Powinien. Ale to je polityk, z nimi już tak jest.
No właśnie – powinien. A skoro godne i sprawiedliwe oraz słuszne i zbawienne było zaoranie (oczywiście z pominięciem, ba zakłamaniem nawet, wszelkiego kontekstu) Bieńkowskiej  za „idiotę co pracuje za 6 tysięcy”, albo Sienkiewicza za „chuja, dupę i kamieni kupę”, to się nie oburzaj jak ja się trochę z Morawieckich pośmieję. Zwłaszcza, że jest z czego.
Cytat:Wieść gminna, czyli niepotwierdzone info?
Potwierdzona wieść gminna. Duży uśmiech Tu masz stenogram z posiedzenia sejmu, na którym padły te wiekopomne słowa - użyj wyszukiwarki lub przejdź do str. 26 i rzuć okiem na jej lewy dolny róg.
Cytat:Najzabawniejsze w tym co powiedziała Scheuring-Wielgus nie były same słowa, ale to że:
a) powtórzyła to kilka razy, a tłum skandował za nią
b) później nie sprostowała, tylko przyznała publicznie że swoją wypowiedź podtrzymuje, dodając tylko, że chodziło jej o kobiety z partii rządzącej.
Z Scheuring-Wielgus to nie do mnie. To nie jest pani z mojej bajki, dlatego tez nie mam zamiaru jej ani bronić, ani tłumaczyć. A do błędu lepiej zawsze przyznać się od razu – człowiek oszczędza sobie wstydu i śmieszności.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Reasumując – jeżeli Morawiecki faktycznie się w Monachium „przejęzyczył”, to nie dlatego, że angielski zna za dobrze, ale dlatego, że zna ten język za słabo. No, chyba, że jest tak jak mówi ZaKotem i tak naprawdę o żadnym przejęzyczeniu nie było mowy.


Właśnie tak. To było cyniczne zagranie tak samo jak złożenie hołdu brygadzie kolaborantów.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a):Z Scheuring-Wielgus to nie do mnie. To nie jest pani z mojej bajki, dlatego tez nie mam zamiaru jej ani bronić, ani tłumaczyć.

Widzisz, ta gnida Morawiecki czy jego ojciec to też ludzie nie z mojej bajki ale zwyczaj czytania tylko nagłówków będę zwalczał zawsze i wszędzie.
Odpowiedz
A kto jest z twojej bajki?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Pierdolisz jak potłuczony, akurat rak jest traktowany bardzo priorytetowo, w mojej rodzinie znam dobrze 4 przypadki osób chorujących na raka (glejak, rak płuc, rak żołądka, rak skóry) i po jego wykryciu nie było problemu z podjęciem leczenia. Niestety samo wykrycie nastąpiło zbyt późno lub leczenie nie dało skutku lub nie zostało podjęte, więc mam jedną babcię, dziadka i wujka mniej (rak skóry jak na razie został skutecznie wyleczony). Ale nie było jakiegoś czekania w kolejkach w NFZ, nie przy takiej chorobie. A jak Ci się to nie podoba, to proponuję w podskokach wypierdalać do USA, twój przyszły dług medyczny już radośnie na ciebie czeka.
Cytat:Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić szpitalom za podanie nierefundowanych leków pochodzących z darowizn. Pacjenci, którzy sami zebrali pieniądze, nie mogą skorzystać z terapii ratujących życie – czytamy w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu".

Po interwencji dziennika w styczniu resort zdrowia poinformował, że szpitale onkologiczne mogą podawać pacjentom nierefundowane terapie. Wtedy "do akcji" wkroczył NFZ, który nie chce płacić za badania, niezbędne przed rozpoczęciem leczenia.

- Podanie leku wiąże się z kosztami, które sami musielibyśmy ponieść, jeśli NFZ ich nie rozliczy – mówi Małgorzata Talerczyk, wicedyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie.

Mimo pytania o brak zmiany stanowiska, Narodowy Fundusz Zdrowia nie udziela odpowiedzi – czytamy.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nfz-nie-...ka/qzyyjyk
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): A kto jest z twojej bajki?

Ja  Duży uśmiech

A tak na serio to ciężko stwierdzić. W Polsce może jakichś paru gozdków z kanapowych partii wzajemnej adoracji. Na pewno nie ludzie gadający jakieś bzdury o suwerenności narodu albo uważający, że rozdawanie kasy podatników za posiadanie dzieci może przynieść cokolwiek dobrego.

A jak Cię to interesuje to odsyłam do mojego wyniku quizu politiscales - ostatnia odpowiedź w wątku "dwuwymiarowa polityka", se oglądniesz to będziesz miał wyobrażenie w jakiej bajce siedzę. Aczkolwiek przechodzę teraz ewolucję i transformację poglądów politycznych i w sumie nie wiem co sądzę na tematy co do których myślałem że nigdy nie zmienię zdania. Także niewykluczone że np. za rok będę się z kłócił z moimi obecnymi postami na forum, zresztą pewnie z wieloma swymi wypowiedziami z początków działalności forumowej w sprawach politycznych się nie zgadzam.
Odpowiedz
Łazarz napisał(a):
cobras napisał(a):A im mniej dzieci indoktrynowanych i pozbawianych empatii za młodu, tym mniej myśliwych w przyszłości. Same plusy.

Minusy chyba. Łowiectwo jest działalnością gospodarczą konieczną do prawidłowego działania chociażby rolnictwa. Myśliwi zajmują się odstrzałem nadmiarowej populacji, płacąc jednocześnie na specjalny fundusz z którego wypłacane są rolnikom odszkodowania za szkody wywołane przez zwierzynę leśną. W 2016 roku PZŁ wypłacił łącznie 65 mln zł takich odszkodowań. Są to pieniądze które myśliwi ochoczo płacą w zamian za możliwość bawienia się w swoje hobby. Może lepiej żeby płacili to podatnicy? A najlepiej to w ogóle zakazać, chuj że koszty produkcji wzrosną i żarcie podrożeje...

No i mniej myśliwych w przyszłości to katastrofa w sytuacji Polski, w której obecnie myśliwych brakuje. Tak! Choćby sprawa z końca ubiegłego roku, gdy MON próbował do odstrzału dzików w celu walki z afrykańskim pomorem świń zaangażować żołnierzy.

Nie mówiąc już o tym, że po dziczyznę się ustawiają kolejki...

No i tak, szesnastolatek uczestniczący w polowaniu zostanie pozbawiony empatii... Jasne. Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło, i nawet jadłem tamto mięso z rzeźni ze smakiem); gdy miałem mniej niż 12 lat tłukłem młotkiem karpia w Wigilię, i co? I Gucio, empatię mam w normie a nawet trochę wyższą niż przeciętna, co wiem z testów psychologicznych które robiłem w poradni psychologiczno-pedagogicznej w gimbazie, jak poszedłem do babki od doradztwa zawodowego żeby zdecydować do jakiej szkoły potem iść.

No i powiem tak: im mniej zindoktrynowanych pajaców, którzy uważają że lepiej i "moralniej" zjeść mięsu z rzeźni, wzięte ze zwierząt które żyły w uwłaczających warunkach masowej hodowli, przeżyły stresujący transport do rzeźni i stanie w kolejce po swój koniec, niż dziczyznę która za życia cieszyła się wolnością, hasała sobie po lesie, jadła sobie smacznie i zdrowo, zdechła niemal bezboleśnie, w dodatku w warunkach najbardziej zbliżonych do naturalnych jakie daje człowiek, tym lepiej.

Cytat:Seks nikomu krzywdy nie robi. No i zabierać dzieci do klubów ze striptizem, czy sprzedawać pornografii też nie można. Pewnie libkom i to przeszkadza.

Jakim, kurna, libkom? Chodzi Ci o libertarian bądź liberałów? Nie jestem ani jednym, ani drugim. I polowania też nikomu krzywdy nie robią. A pozwala się dzieciakom jeździć na obozy harcerskie, gdzie "na chatkach" nieraz pójdą do gospodarza, kupią od niego kurę, będą uczestniczyć w jej urzynaniu (a nieraz sami urżną) i oskubią, a potem ugotują sobie na obiad... Ale nie, na polowania to już nie wolno.

ZaKotem napisał(a):Poza tym zmiany oceniam pozytywnie.

Bo są w dużej mierze pozytywne, ale ta z której cobras ma schadefreude w żadnym razie pozytywna nie jest. Ze wszystkich które mógł przedstawić w komentarzu z linka, wybrał jedyną która jest zdecydowanie na minus...

Cytat:Zakaz używania żywych zwierząt do tresury

No i super.

Cytat:ograniczenie polowan w parkach narodowych

Pewnie raczej OK, acz trzeba by się wczytać w poprzednie i nowe przepisy, bo może w realu to wcale nie wygląda tak różowo jak w doniesieniach prasowych.

Cytat:możliwość niewpuszczania myśliwych na własny teren

No i super. Najlepsza zmiana ze wszystkich. Ale tego cobras nie mógł napisać, bo (o zgrozo!) wyszłoby że popiera tę okropną burżujską własność prywatną...

Cytat:zlikwidowanie tego kretynicznego zapisu o karaniu za przeszkadzanie szlachcie w jej rozrywce

Czej, ale co to dokładnie znaczy? Że będzie sobie można spokojnie wchodzić na teren na którym trwa polowanie? Czemu ma to służyć, zwiększeniu liczby wypadków?

Cytat:A zawdzięczamy je jedynie osobistemu wpływowi Kaczyńskiego, którego poglądy w tej kwestii są zupełnie antypolityczne i niewykalkulowane na wabienie elektoratu.

No nie wiem. Znani mi myśliwi nieszczególnie kochają niemiłościwie nam panującą władzę i raczej nie należą do jej naturalnego elektoratu.

Sofeicz napisał(a):To chyba jedyny pozytyw tego gostka - jakaś niekoniunkturalna wrażliwość na zwierzęta

No patrz, zupełnie jak u Hitlera. Pszipadek?

Ot, i objawił się następny admirator dewiantów spod znaku Hubertusa, który naprawdę uważa, iż łowiectwo to działalność gospodarcza - wręcz niezbędną do prawidłowego działania rolnictwa (!).
Poziom ignorancji, kłamstw i zwykłych wymiocin, których tu dał upust przekroczył granicę, za którą wszelka merytoryczna dyskusja z tym użytkownikiem jest w zasadzie bezcelowa.
Mnie interesuje tylko, czy pozwoliłby on swojemu kilkuletniemu dziecku na udział w spektaklu prezentowanym poniżej;


Odpowiedz
Cytat:Ot, i objawił się następny admirator dewiantów spod znaku Hubertusa, który naprawdę uważa, iż łowiectwo to działalność gospodarcza - wręcz niezbędną do prawidłowego działania rolnictwa (!).
Poziom ignorancji, kłamstw i zwykłych wymiocin, których tu dał upust przekroczył granicę, za którą wszelka merytoryczna dyskusja z tym użytkownikiem jest w zasadzie bezcelowa.

Naprawdę uważasz, że po tym wspaniałym tekście będę chciał Ci odpowiedzieć na cokolwiek? No to pomyśl jeszcze raz.
Odpowiedz
A skąd przekonanie, że liczyłem na jakąś odpowiedź od Ciebie? 
"No pomyśle jeszcze raz". 
Zwracałem się gdzieś wprost do Ciebie?
Jesteś beznadziejnym przypadkiem, który edukację o otaczającym świecie filtruje przez wiedzę przyswojoną na oazowych mitingach i kazaniach swych protagonistów. Już nie urwiesz się z łańcucha uwiązanego do kościelnej budy. Będziesz stamtąd obszczekiwał oponentów – i będziesz robił to tym gorliwiej, im większą kość obiecają Ci idole w sutannach.
Jak można w ogóle kontestować empatię?

Jeden przykład:

Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło... „ (Łazarz)

Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę. Tak jak wdrukowano Ci, że wiszące na dwóch skrzyżowanych belkach, ociekające krwią ludzkie truchło, to symbol miłości. Ten obsceniczny w istocie widok, już Cię nie wzrusza. Przyzwyczaiłeś się.
Odpowiedz
Poligon. napisał(a): Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę. Tak jak wdrukowano Ci, że wiszące na dwóch skrzyżowanych belkach, ociekające krwią ludzkie truchło, to symbol miłości. Ten obsceniczny w istocie widok, już Cię nie wzrusza. Przyzwyczaiłeś się.

Mam pytanie. Ilu, tak w przybliżeniu, jest w Polsce cywilizowanych ludzi?
Odpowiedz
Nie wiem – nawet w przybliżeniu
Za to przekonany jestem, że ci wszyscy, którzy popierają tę barbarzyńską rozrywkę objawiającą się w zabijaniu zwierząt dla przyjemności, na pewno na to miano nie zasługują.
Odpowiedz
Poligon. napisał(a): Jeden przykład:

Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło... „ (Łazarz)

Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę. Tak jak wdrukowano Ci, że wiszące na dwóch skrzyżowanych belkach, ociekające krwią ludzkie truchło, to symbol miłości...

Ja zostałem wychowany w domu gdzie świnobicie, kury, indory(nie mylić z pewną rośliną uprawną Duży uśmiech) latające bez głów nikogo nie gorszyły. Takie mięso jest dużo zdrowsze. Nie wyrosłem na jakiegoś brutalnego skurwysyna

No ale skoro stawiasz na równi życie ludzkie-boskie(Jezusa jak mniemam) ze zwierzęcym. To znaczy że z tobą w psychice jest nie najlepiej

Ps: nikt dla zgrywy nie morduje zwierząt. Jeżeli tak robi to jest zjebanym debilem. I należy taką jednostkę zamknąć
Odpowiedz
Poligon. napisał(a):A skąd przekonanie, że liczyłem na jakąś odpowiedź od Ciebie?

Czej, niech pomyślę...

Cytat:Mnie interesuje tylko, czy pozwoliłby on swojemu kilkuletniemu dziecku na udział w spektaklu prezentowanym poniżej

Jak widać zasadniczo zadałeś mi pytanie. Ergo oczekiwałeś ode mnie odpowiedzi. No chyba że masz w zwyczaju walić bez sensu w klawiaturę.

Cytat:Zwracałem się gdzieś wprost do Ciebie?

Nie, ale zwróciłeś się pośrednio.

Cytat:Jak można w ogóle kontestować empatię?

Ach widzę empatia to jest Twój dogmat?

I gdzie ja kontestowałem empatię? Ja zadałem tylko pytanie co jest w niej takiego wspaniałego, że jest uważana za konieczną do życia i w ogóle. Jak rozumiem jak ktoś jest samodzielnie myślącym ateistą nie poddanym religianckim zabobonom to już nie musi uzasadniać swoich poglądów w żaden sposób? Naprawdę trzeba mieć nieźle nasrane we łbie, żeby takie zostać przez takie pytanie tak striggerowanym.

No i dla Twojej wiadomości: tak, można kontestować empatię. Tutaj kontestacja empatii made by akademicy. Okazuje się że empatia jest mechanizmem bardzo przydatnym w codziennym życiu ale jako kompas moralny sprawdza się beznadziejnie. Nie rozumiem, skąd ta jej fetyszyzacja z Twojej strony, to jest jakaś świecka świętość, że nie podlega ocenie? Kierowanie się empatią w każdej sytuacji jest godne i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. A dlaczego tak jest? Aaa, oto jest wielka tajemnica wiary.

No i twierdzenie, że należy się wczuwać w sytuację i "uczucia" istot pozbawionych uczuć wyższych jest cokolwiek dyskusyjne.

Cytat:Jeden przykład:

„Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło... „ (Łazarz)

Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę.

Heh... Mam nadzieję że jesteś wege, bo jeśli nie i jesz mięsko z rzeźni (bo dziczyzny, jak rozumiem, to w żadnym wypadku) to powyższe zdanie jest debilne, a co najmniej nierozsądne i pełne hipokryzji.

Cytat:Tak jak wdrukowano Ci...

Ale mógłbyś nie zmieniać tematu?

Wracając do poprzedniej wypowiedzi:

Cytat:Poziom ignorancji, kłamstw i zwykłych wymiocin, których tu dał upust przekroczył granicę, za którą wszelka merytoryczna dyskusja z tym użytkownikiem jest w zasadzie bezcelowa.

Możesz mi w takim razie wyjaśnić, w jakim celu jeszcze cokolwiek do mnie piszesz?

Cytat:
ZaKotem napisał(a):Mam pytanie. Ilu, tak w przybliżeniu, jest w Polsce cywilizowanych ludzi?
Nie wiem – nawet w przybliżeniu
Za to przekonany jestem, że ci wszyscy, którzy popierają tę barbarzyńską rozrywkę objawiającą się w zabijaniu zwierząt dla przyjemności, na pewno na to miano nie zasługują.

O w żopę, co za komiczny wykręt! Prosimy takich więcej, będzie się z czego pośmiać na forum.
Odpowiedz
Cytat:striggerowanym

Po polsku poproszę.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Nie czepiajcie się Poligona. On po prostu wziął sobie do serca słowa Nadprezesa Propagandy i Sabotażu :
"My musimy być bardziej ludzcy wobec zwierząt, skoro wobec ludzi nam to nie wychodzi" Oczko
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Kiedy Morawiecki zacznie sprzedawać samochody elektryczne...?

Bo dyrektor spółki powołanej 1,5 roku temu sam tego nie wie. Oni nawet nie wiedzą czy jest możliwe wyprodukowanie elektryka wg założeń konkursowych, które sami wymyślili... Nie wie czy uda się sprzedawać mały samochód za 60 tys. zł oraz ile wyniesie koszt budowy fabryki (może 1mld, a może mniej, a może więcej...). Nie wie ile aut rocznie wyjedzie z fabryki itd.
Za to wie na pewno, że pierwsze 2 tys. szt. zostanie zakupione przez spółki energetyczne. Kpiny.


http://forsal.pl/amp/1102742,szef-electr...ywiad.html

Tymczasem w Niemczech 3 lata temu powstała firma, która:
- w tym roku wprowadza na rynek swój pojazd;
- oferuje go za 16 tys. EUR (ok. 67 tys. zł), a po upustach ekologicznych mniej;
- zbudowała fabrykę za 30 mln EUR;
- celem jest sprzedaż 10 tys. modeli rocznie.

Durni PiSiacy.

Panie premierze, daj se pan spokój z taką kiełbasą wyborczą.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Mnie zastanawia jaki jest sens upowszechniania samochodów elektrycznych w kraju, w którym prawie cała energia elektryczna pochodzi ze spalania węgla, które to spalanie jest przecież gorsze dla środowiska od spalania ropy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości