To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
kmat napisał(a):
pilaster napisał(a): Ale nie jest to żaden argument. RAZEM zwyczajnie nie jest w stanie trafić do swojego naturalnego elektoratu (gdyby było to miałoby poparcie dwucyfrowe),
Ależ Razem trafia do swojego naturalnego elektoratu. Tylko tego elektoratu jest około 3%. To jest bardzo odległe od PiSu i dlatego Razem nigdy elektoratu PiSu nie przejmie.

A jakiż jest ten "naturalny" elektorat RAZEM i dlaczego mu tak daleko od tak samo jak on roszczeniowego elektoratu PIS?



Cytat:
pilaster napisał(a): a SLD, wbrew nazwie, nie jest żadną "lewicą", przynajmniej w sensie ekonomicznym (czyli tym jedynym się liczącym).
Gdy ostatnio rządziło, to było. Polska pod Millerem wyraźnie przesunęła się na wykresie w prawo (czyli lewo).

O tak. Ale SLD Millera w latach 2001-2005 bardzo różniło się od SLD nie tylko dzisiejszego, ale także wcześniejszego SLD Kwaśniewskiego z lat 1993-1997. Widać to nawet na wykresach zamieszczonych we wspomnianym artykule.



Cytat:
pilaster napisał(a): E?
Kowalski-Chojecki. 

Domyślił się pilaster że chodzi o nich. Dlaczego jednak ma to być środowisko odwołujące się do kisielizmu?


Dziad


Cytat: jeżeli chodzi o PO pod rządami Schetyny (czego nie dało się powiedzieć o PO pod rządami Tuska) czy też Nowoczesną, to nie potrzeba żadnej propagandy PISu aby uznać te partie za obciachowe.

A co jest w nich takiego "obciachowego" czego by nie było w innych partiach? Propaganda PIS na wyprzódki wyśmiewała "sześciu króli", czy "rubikonia" Petru, natomiast już "Hatakumba", bomba próżniowa, czy Mistrale za dolara nie zostały uznane za "obciachowe"
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): A co jest w nich takiego "obciachowego" czego by nie było w innych partiach? Propaganda PIS na wyprzódki wyśmiewała "sześciu króli", czy "rubikonia" Petru, natomiast już "Hatakumba", bomba próżniowa, czy Mistrale za dolara nie zostały uznane za "obciachowe"


Właśnie chodzi o to, że w takiej Nowoczesnej są wpadki podobnego o kalibru co w PIS. Elektoratowi PIS jednak takie wpadki pewnie nie będą znacząco przeszkadzać, co więcej im ich więcej będzie i głupsi wydadzą się politycy tym elektorat będzie bardziej zachwycony (wszak poparcie dla pani Szydło nie wzięło się znikąd i chyba najbardziej irytujący mnie premier po 89 roku cieszył się uwielbieniem ludu właśnie za  prostotę rodem ze spożywczaka i swojskość) to potencjalnemu elektoratowi Nowoczesnej mogą już zgrzytać.

Natomiast PO nie pozbierała się wizerunkowo po katastrofalnej kampanii Komorowskiego a Schetyna z charyzmą działacza wiejskiego klubu sportowego wyłącznie pogarsza sprawę.  Dzięki temu te 3 partie (PO, PIS i Nowoczesna) w jakiś sposób są partiami obciachu. PSL mówi natomiast mało, unika śliskich tematów i to po schowaniu "PSLowskich dziadów" za Kosiniakiem, który może nie ma jakiejś mega prezentacji ale też wstydu nie przynosi, procentuje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
pilaster napisał(a): A co jest w nich takiego "obciachowego" czego by nie było w innych partiach? Propaganda PIS na wyprzódki wyśmiewała "sześciu króli", czy "rubikonia" Petru, natomiast już "Hatakumba", bomba próżniowa, czy Mistrale za dolara nie zostały uznane za "obciachowe"


Właśnie chodzi o to, że w takiej Nowoczesnej są wpadki podobnego o kalibru co w PIS. 

Mniejszego. Odpowiednikiem "Rubikonia" jest właśnie pisowska "hatakumba". Ale cyrk smoleński czy Mistrale to zupełnie inny, dużo większy kaliber.



Cytat:(wszak poparcie dla pani Szydło nie wzięło się znikąd i chyba najbardziej irytujący mnie premier po 89 roku cieszył się uwielbieniem ludu właśnie za  prostotę rodem ze spożywczaka i swojskość)


Morawiecki cieszy się takim samym, a może nawet większym uwielbieniem Narodu, jak to było w przypadku Szydło, mimo że jest to zupełnie inny typ człowieka. Po prostu Naród (czyli PIS) kocha i uwielbia tych, kogo Partia nakaże kochać i wielbić, bez oglądania się, kto to jest. Adriana też najpierw, na polecenie Partii, Naród gorąco wielbił, potem równie żywiołowo, znów na partyjne polecenie, nienawidził, a dziś znów go kocha.



Cytat:Schetyna z charyzmą działacza wiejskiego klubu sportowego wyłącznie pogarsza sprawę.  


W jaki sposób Schetyna pogarsza sprawę? Owszem, orzeł to nie jest, charyzmatyczny orator też nie.  Ale, jak do tej pory, większych błędów nie popełnił, na pewno nie takie, jak Petru.


Cytat:Dzięki temu te 3 partie (PO, PIS i Nowoczesna) w jakiś sposób są partiami obciachu. PSL mówi natomiast mało, unika śliskich tematów i to po schowaniu "PSLowskich dziadów" za Kosiniakiem, który może nie ma jakiejś mega prezentacji ale też wstydu nie przynosi, procentuje.

Poparcie dla PSL waha się w okolicach progu. Zważywszy że partie stricte wiejskie zawsze są niedoszacowane, jest pewnie z 1-2 pkt pkt proc wyższe. Szału nie ma.

Najbardziej zyskuje ostatnio, także dzięki przepływom z N, co jest dla pilastra sporą niespodzianką,  SLD
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Cytat:Pilaster jest korwinistą i to bardziej niż sam Korwin. Korwin dzisiejszy, bo pilaster jest korwinistą, jakim był Korwin w początku lat 90 XX wieku.
Raczej pilaster jest korwinistą, jakim był Korwin w wyobrażeniu pilastra, kiedy pilaster był młody.


pilaster napisał(a): A jakiż jest ten "naturalny" elektorat RAZEM i dlaczego mu tak daleko od tak samo jak on roszczeniowego elektoratu PIS?
Naturalny elektorat Razem to rowerzyści i wegetarianie, którzy odrzucają destrukcyjny egoizm w imię ogarniającej całą ludzkość wszechmiłości. Jest to bardzo sympatyczne, ale przyzna pilaster, że nie do końca zgodne z ludzką naturą. Ale natura ludzka jest cechą zmienną w populacji, zawsze więc znajdą te swoje kilka procent. Nie ma to nic wspólnego z żadną "roszczeniowością". Owa "roszczeniowość" to mit prawicy.

Wyborcy PiS, poza naprawdę statystycznie nieistotnym marginesem lumpów, też nie są "roszczeniowi". Niech pilaster zobaczy,  ile pieniędzy rozdał swoim fanom Rydzyk. On tylko bierze pieniądze i właśnie dlatego ma fanatyków. Rydzyk wykorzystuje prawdę dobrze znaną nie tylko sektom, ale i marketingowcom: bardziej się przywiązujemy do tych, komu świadczymy usługę, niż do tych, co nam świadczą. Nie kochamy tych, których uważamy za pożytecznych, ale kochamy tych, którzy uważają nas za pożytecznych. Rydzyk dał moherowym babkom, których wypluł system, możliwość bycia pożytecznym. To wasze wdowie grosze uratują Polskę przed diabelstwem. Ludzie lubią czynić dobro. Za darmo. A za pieniądze jeszcze bardziej lubią. Pisowski "socjal" jest więc tylko wyrazem uznania, a nie jałmużną udzielaną z litości, która jest charakterystyczna dla lewicy i którą ludność się brzydzi. PiS bowiem oferuje polakom (jak już wyjaśniałem, małą literą, bo to rodzaj wyznania) to samo, co Rydzyk, tylko w zestawie powiększonym, bo wychodzącym poza kruchtę. I jeszcze frytki do tego. Poczucie bycia pożytecznym,  dla Polski i rodaków. Bo dzięki ich głosom Polska wstaje z kolan etc. Jak to jest roszczeniowość,  to jestem za tym, żeby ludzie dalej byli tacy roszczeniowi. Tylko można zaspokoić to straszne roszczenie do bycia pożytecznym w sposób bardziej cywilizowany.

Nie robi tego prawica od "zaciąg kredyt i zausz firme". Nie mówię tu o politykach, tylko raczej o elektoracie. Bo do wyboru tej czy innej partii bardziej zachęcają się wyborcy wzajemnie, niż robią to politycy. Tymczasem wyborcy pseudo-liberalni, a faktycznie konserwatywni, w co drugiej wypowiedzi niedwuznacznie sugerują,  że przydatni są tylko ludzie "przedsiębiorczy", którzy "do czegoś doszli", a ci pozostali w zasadzie powinni być wdzięczni za to, że się ich nie bije jak za pańszczyzny i w ogóle jest chłopstwu coraz lepiej, więc co się chłopstwo ciska. Ludzie nie chcą być wdzięczni,  ludzie chcą,  żeby ktoś im był wdzięczny. Choćby nawet cynicznie i fałszywie.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Niech pilaster zobaczy, ile pieniędzy rozdał swoim fanom Rydzyk. On tylko bierze pieniądze i właśnie dlatego ma fanatyków. Rydzyk wykorzystuje prawdę dobrze znaną nie tylko sektom, ale i marketingowcom: bardziej się przywiązujemy do tych, komu świadczymy usługę, niż do tych, co nam świadczą. Nie kochamy tych, których uważamy za pożytecznych, ale kochamy tych, którzy uważają nas za pożytecznych. Rydzyk dał moherowym babkom, których wypluł system, możliwość bycia pożytecznym. To wasze wdowie grosze uratują Polskę przed diabelstwem. Ludzie lubią czynić dobro. Za darmo. A za pieniądze jeszcze bardziej lubią.

Rydzyk ostatnio zabłysł tekstem, że jakiś bezdomny oddał mu dwa swoje samochody.

DziadBorowy napisał(a): Co może być przyczyną jakiś kalkulacji, które rozczarowanych Korwinem a nie chcących popierać PO i N skłaniają do poparcia PSL. Sam jak jeszcze 3 lata temu zdecydowanie wykluczałem możliwość oddania głosu na nich, teraz tego do końca nie wykluczam i o ile nie będzie to oznaczać zwiększenia szans na wygraną PIS, mają niewielką szansę na mój głos.

Że co? Na PSL zagłosujesz? Przecież bardziej sprzedajnych kurtyzan w polskim sejmie nie ma. PSL był w sojuszu chyba z każdą możliwą partią - od lewa do prawa.

PSL jest tylko po to, żeby pilnowało, żeby KRUSu nie zlikwidowano. Z każdym się dogadają, żeby być u koryta. I tylko o te dwie kwestie chodzi ludowcom.

Gdyby głosy PSLu były potrzebne PiSowi to raz dwa mielibyśmy sojusz tychże partii. W zamian za możliwość dojenia państwowego cyca.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
pilaster napisał(a): A jakiż jest ten "naturalny" elektorat RAZEM i dlaczego mu tak daleko od tak samo jak on roszczeniowego elektoratu PIS?
Na wykresie jedna partia jest u dołu po lewej a druga u dołu po prawej. Otóż elektoraty też. Co to oznacza - olbrzymią różnicę w podejściu do redystrybucji (bo o ile oś pionowa to poziom "propertarianizmu", to pozioma to poziom redystrybucji). A jakby to śmiesznie nie zabrzmiało elektorat wszawej zmiany wcale wybitnie redystrybucyjny nie jest. Gdzie jest myk - redystrybucja to w stosunkowo niewielkim stopniu kasa do łapy. Większość to służba zdrowia, szkolnictwo, placówki kulturalne, transport publiczny itp. państwowe usługi dla ludności. Czyli rzeczy dla PiSowców pozbawione większego znaczenia, a dla Razemitów bardzo ważne. To tworzy barierę między elektoratami właściwie nie do przekroczenia.
pilaster napisał(a): O tak. Ale SLD Millera w latach 2001-2005 bardzo różniło się od SLD nie tylko dzisiejszego, ale także wcześniejszego SLD Kwaśniewskiego z lat 1993-1997. Widać to nawet na wykresach zamieszczonych we wspomnianym artykule.
Po prawdzie to nie widać, ale różnica zapewne jest dość mocna. Przed i pomillerowe SLD powinno być znacznie wyżej. Pytanie o zmiany położenia na osi poziomej.
pilaster napisał(a): Domyślił się pilaster że chodzi o nich. Dlaczego jednak ma to być środowisko odwołujące się do kisielizmu?
Nie odwołujące się. Po prostu się wywodzące.
pilaster napisał(a): A co jest w nich takiego "obciachowego" czego by nie było w innych partiach? Propaganda PIS na wyprzódki wyśmiewała "sześciu króli", czy "rubikonia" Petru, natomiast już "Hatakumba", bomba próżniowa, czy Mistrale za dolara nie zostały uznane za "obciachowe"
To akurat jest różnica w poziomie intelektualnym elektoratów. Dla PiSowców takie rzeczy nie są obciachowe, a dla niePiSowców już tak Uśmiech
pilaster napisał(a): W jaki sposób Schetyna pogarsza sprawę? Owszem, orzeł to nie jest, charyzmatyczny orator też nie. Ale, jak do tej pory, większych błędów nie popełnił, na pewno nie takie, jak Petru.
Za bardzo widać, że to człowiek sprawny jedynie w wewnątrzpartyjnych gierkach, wycinaniu wrogów, etc. To jednak mocno odstręcza. Jeden z najniższych poziomów zaufania to nie jest przypadek.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Że co? Na PSL zagłosujesz? Przecież bardziej sprzedajnych kurtyzan w polskim sejmie nie ma. PSL był w sojuszu chyba z każdą możliwą partią - od lewa do prawa.

PSL jest tylko po to, żeby pilnowało, żeby KRUSu nie zlikwidowano. Z każdym się dogadają, żeby być u koryta. I tylko o te dwie kwestie chodzi ludowcom.

Gdyby głosy PSLu były potrzebne PiSowi to raz dwa mielibyśmy sojusz tychże partii. W zamian za możliwość dojenia państwowego cyca.

PSL był w sojuszu z dwoma partiami. Najpierw SLD potem PO. W 2005 PIS potrzebował ich głosów a koalicji nie było. Tym bardziej nie będzie jej teraz. Natomiast partii bardziej łasej na stanowiska i posadki niż PIS obecnie  w Polsce nie ma. Tak więc nawet PSL byłby tu jakąś poprawą.  Co do KRUS to nie widzę obecnie żadnej partii, która mogłaby go zlikwidować.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):Naturalny elektorat Razem to rowerzyści i wegetarianie, którzy odrzucają destrukcyjny egoizm w imię ogarniającej całą ludzkość wszechmiłości. Jest to bardzo sympatyczne, ale przyzna pilaster, że nie do końca zgodne z ludzką naturą. Ale natura ludzka jest cechą zmienną w populacji, zawsze więc znajdą te swoje kilka procent. Nie ma to nic wspólnego z żadną "roszczeniowością". Owa "roszczeniowość" to mit prawicy.

Taaa, jasne. Dziwnym trafem kiedy dyskutuję z jakimś wrażliwym społecznie to zawsze na pytanie kogo w całej swej miłości chcą umiłować, pada odpowiedź: Klasę średnią. Nie lumpów i patoli, nie bogaczy i kiboli. Klasę średnią. Niesamowitym zbiegiem okoliczności zaś jest fakt, że Razemowcy sami siebie do tejże klasy zaliczają. Przypadek? Nie sądzę. Tak na chłopski rozum i moje oko to po prostu jakby mordy darli, że chce "wincyyyj, wincyyyj, bo ja jestem prima sort", to by padła odpowiedź o pospiesznym oddaleniu się w kierunku pozwalającym swą primasortowość ukazać i obwieścić. Ale skoro to nie dla siebie, tylko dla Was tzn. dla Nas, to zdecydowanie ładniej to brzmi. Nie jak jakiś tam roszczeniowy egoizm i narcyzm. Przyznanie się do takiej małostkowości nie zostałoby kupione, delikwent roszczeniowy, nie zdobędzie niczego mówiąc wprost, ze to ma być dla niego w uznaniu jego zajebistości i szacownego nieudacznictwa. Żeby osiągnąć cel musi skrzyknąć sobie podobnych, a że podobni jemu raczej niewielkie możliwości mają, to będą krzyczeć o Większym Dobru. A to będzie i 'dobro wspólne', 'społeczna sprawiedliwość' i 'wyrównywanie szans'. Ot, pięknie zapakowane towary, żeby naiwni frajerzy dali się złapać i swoim wysiłkiem zbudowali pomysłodawcom Większego Dobra pomost wprost do koryta.

Cytat:Tymczasem wyborcy pseudo-liberalni, a faktycznie konserwatywni, w co drugiej wypowiedzi niedwuznacznie sugerują,  że przydatni są tylko ludzie "przedsiębiorczy", którzy "do czegoś doszli",

Ja może dziwny jestem i konserwatywno pseudo-liberalny, ale nijak nie pojmuję na czym miałaby polegać przydatność ludzi nieprzedsiębiorczych, którzy do niczego nie doszli.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Dziadzie
Zapomniałeś tylko, że PSL był również w rządzie Suchockiej i Olszewskiego.
Lista się wydłuża.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Pilaster jest korwinistą i to bardziej niż sam Korwin. Korwin dzisiejszy, bo pilaster jest korwinistą, jakim był Korwin w początku lat 90 XX wieku.

Pilaster -

Ty jesteś za jednomandatowymi okręgami w wyborach do Sejmu? Bo Korwin był w latach 90., zwolennikiem tegoż.

To był czystej wody populista. On nawet na słonia wsiadł, aby się tylko do koryta dopchać. Zaczynał jako konserwatysta i monarchista. Pamiętam jego wizję Polski, ze stolicą w Budapeszcie i językiem angielskim jako językiem urzędowym. A dziś? Umizgi do węgierskiego Fidesz, zabawa w nacjonalizm i atakowanie Izraela oraz Ameryki jako sprawców wszelkiego zła na świecie.

Co do partii Razem, w 1991 r. upadł ZSRR i idea państwa opiekuńczego weszła w stan intelektualnego marazmu. Lewica ogólnoeuropejska przeżywa kryzys i nie jest w stanie wygrywać wyborów. Partia Razem używa starodawnego nazewnictwa, nie wyłączając "demokratycznego socjalizmu". Jak oni mają wygrać, skoro przegrali? Młodzież w szkołach uczy się o tym, że socjalizm przegrał, bo był chu****. Współczesna młodzież lubi Kukiza, Korwina... Kogo ma pozyskać Razem? Jak oni celują typowo w młode pokolenie? Jedyna licząca się "lewica" w Polsce (świadoma swoich korzeni, ludzie określający się jako "lewicowi") to szeroko rozumiany, związek zawodowy "nostalgików PRL-owskich" . Oni balansują między PiS I SLD. Gdyby PiS prowadziło inną politykę i ich nie podkurwiało (zabraniem emerytur), to SLD straciłby rację bytu. Innymi słowy, wszelkie socjalne potrzeby społeczeństwa wypełniłaby "przedwojenna gospodarczo" prawica.

W pewnym sensie, PiS podtrzymuje SLD przy życiu. To pomaga w usankcjonowaniu władzy Kaczyńskiemu, bo stwarza pozory, że gdzieś tam nadal kryją się "postkomuniści" i nierozwiązany problem "dekomunizacji".
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
Cytat:Pilaster jest korwinistą i to bardziej niż sam Korwin. Korwin dzisiejszy, bo pilaster jest korwinistą, jakim był Korwin w początku lat 90 XX wieku.
Raczej pilaster jest korwinistą, jakim był Korwin w wyobrażeniu pilastra, kiedy pilaster był młody.
Niech i tak będzie.  Oczko
[quote pid='683474' dateline='1522248410']
pilaster napisał(a): A jakiż jest ten "naturalny" elektorat RAZEM i dlaczego mu tak daleko od tak samo jak on roszczeniowego elektoratu PIS?
Naturalny elektorat Razem to rowerzyści i wegetarianie, którzy odrzucają destrukcyjny egoizm w imię ogarniającej całą ludzkość wszechmiłości. 
[/quote]
Niezupełnie. Jak każda partia lewicowa, również RAZEM odwołuje się do zawiści. Zawiści tych mniej utalentowanych, mniej pracowitych i mniej oszczędnych, wobec tych, który te cechy mają bardziej rozwinięte i tym samym są od zawistników zamożniejsi, zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, etc...
Jedyna różnica między PIS a RAZEM, to zdefiniowanie owych złowrogich "bogatych i wpływowych" wrogów ludu/narodu, których należy nienawidzić i zwalczać. Tak samo się niepięknie różnił od PIS Palikot i został przez PIS wchłonięty prawie w całości. Skoro ten elektorat raz przepłynął w jedną stronę (od "gejostwa" do "narodu") to równie dobrze może przepłynąć w drugą

Cytat:Wyborcy PiS, poza naprawdę statystycznie nieistotnym marginesem lumpów, też nie są "roszczeniowi". Niech pilaster zobaczy,  ile pieniędzy rozdał swoim fanom Rydzyk. On tylko bierze pieniądze i właśnie dlatego ma fanatyków.


Nie musi im dawać pieniędzy, a nawet nie powinien (wprowadzenie 500+ na samym początku kadencji to tak prostacki błąd PIS że pilaster podejrzewa tu jakieś głębsze motywy). Wystarczy im obiecywać i umacniać w przekonaniu, że przecież "im się należy" ("godne życie" bez pracy)


kmat
Cytat: elektorat wszawej zmiany wcale wybitnie redystrybucyjny nie jest.

To zależy jak patrzeć. W sensie klasycznym "zabrać im i dać nam" jak najbardziej jest.
Oczywiście Razemici może i nieco się pod tym względem różnią bo faktycznie preferowaliby redystrybucję w formie usług publicznych, ale cz to jest jakaś faktycznie fundamentalna różnica?
W kwestiach podstawowych (gonić "bogatych złodziei") różnic nie ma.
Vezas

Cytat:Ty jesteś za jednomandatowymi okręgami w wyborach do Sejmu?

Nie uważa tego pilaster za jakąś kluczową kwestię.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): To zależy jak patrzeć. W sensie klasycznym "zabrać im i dać nam" jak najbardziej jest.
Oczywiście Razemici może i nieco się pod tym względem różnią bo faktycznie preferowaliby redystrybucję w formie usług publicznych, ale cz to jest jakaś faktycznie fundamentalna różnica?
Jest. Z jednej strony razemizm jest sporo droższy od pisizmu, z drugiej strony z tej formy redystrybucji jednak jest jakiś pożytek. Otworzyć oddział onkologiczny w szpitalu a dać parę stówek lumpowi to jednak nie to samo.
pilaster napisał(a): Niezupełnie. Jak każda partia lewicowa, również RAZEM odwołuje się do zawiści. Zawiści tych mniej utalentowanych, mniej pracowitych i mniej oszczędnych, wobec tych, który te cechy mają bardziej rozwinięte i tym samym są od zawistników zamożniejsi, zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, etc...
Razem akurat jest tylko lewicowym odbiciem Korwina. Ot kanapa wzajemnej masturbacji dla nawiedzonych licealistów i zblazowanych członków klasy średniej żyjących z nieźle płatnej pracy najemnej.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Razem akurat jest tylko lewicowym odbiciem Korwina. Ot kanapa wzajemnej masturbacji dla nawiedzonych licealistów i zblazowanych członków klasy średniej żyjących z nieźle płatnej pracy najemnej.
Większość partii politycznych wywodzi się ze środowisk inteligenckich, klasy średniej...? Historycznie, współcześnie... W Polsce, na świecie...

Niby słyszysz głosy, ale nie wiesz, z której strony dobiegają. Razem odwołuje się do określonej tradycji politycznej. Posiada własne agendy informacyjne, bogate w bazę nt. przedwojennego PPS-u i polskich tradycji, demokratycznej lewicy. Nie jest istotne, ile zarabiają członkowie tej partii, lub z jakich grup społecznych się wywodzą. To nie ma najmniejszego znaczenia. O ile będą cierpliwi i wytrwali, to mogą przedstawić się za kilkanaście lat, jako "antysystemowa" kontrpropozycja dla politycznego mainstreamu.

Młode pokolenie nie lubi liberalnej lewicy, Blairystów i Gazety Wyborczej. To łączy partię Razem, ze środowiskami korwinistycznymi. Oni wolą XIX-wieczny, "arystokratyczny" liberalizm i XIX-wieczny, "uzwiązkowiony" socjalizm. Tęsknią za "wielkimi narracjami" i prostolinijnymi politykami, nie odnajdują się we współczesności. Jak rządził socjalista, to było wiadomo, jaki stoi za nim program. Ja rozumiem te pragnienia.
Odpowiedz
Vezas napisał(a): Większość partii politycznych wywodzi się ze środowisk inteligenckich, klasy średniej...? Historycznie, współcześnie... W Polsce, na świecie...
Owszem. Ale nie wszystkie są korwinopodobnymi kanapami wzajemnej masturbacji.
Vezas napisał(a): Niby słyszysz głosy, ale nie wiesz, z której strony dobiegają
Z tej co zawsze. Z głupiej.
Vezas napisał(a): Posiada własne agendy informacyjne, bogate w bazę nt. przedwojennego PPS-u i polskich tradycji, demokratycznej lewicy.
Co ma wartość czysto muzealną. Tyle to warte co dzikie wizje korwinistów w temacie XIX-stowiecznego kapitalizmu, czy weszpolacy latający w komicznych krótkich gaciach i musztardowych koszulach jak ich antenaci z międzywojnia.
Vezas napisał(a): Nie jest istotne, ile zarabiają członkowie tej partii, lub z jakich grup społecznych się wywodzą. To nie ma najmniejszego znaczenia. O ile będą cierpliwi i wytrwali, to mogą przedstawić się za kilkanaście lat, jako "antysystemowa" kontrpropozycja dla politycznego mainstreamu.
Ni ma z czego. Bratni korwiniści też byli cierpliwi i wytrwali, uparcie i konsekwentnie tą "antysystemowa" kontrpropozycją dla politycznego mainstreamu usiłowali być. Wyszło coś między domem wariatów a burdelem na kółkach.
Vezas napisał(a): Młode pokolenie nie lubi liberalnej lewicy, Blairystów i Gazety Wyborczej. To łączy partię Razem, ze środowiskami korwinistycznymi. Oni wolą XIX-wieczny, "arystokratyczny" liberalizm i XIX-wieczny, "uzwiązkowiony" socjalizm. Tęsknią za "wielkimi narracjami" i prostolinijnymi politykami, nie odnajdują się we współczesności. Jak rządził socjalista, to było wiadomo, jaki stoi za nim program. Ja rozumiem te pragnienia.
Młode pokolenie jest miałkie. Jeśli z fanów Jarocina wyrośli wyborcy POPiSu, to co może wyrosnąć z dzieci kryzysu, które poprawnie strzygą się na krótko, nie piją jabcoków a na rower nie wsiądą bez kasku?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Niezupełnie. Jak każda partia lewicowa, również RAZEM odwołuje się do zawiści. Zawiści tych mniej utalentowanych, mniej pracowitych i mniej oszczędnych, wobec tych, który te cechy mają bardziej rozwinięte i tym samym są od zawistników zamożniejsi, zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, etc...
Czy naprawdę pilaster uważa, że ci, co zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, będąc ministrami, wojewodami, zasiadając w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, mają coś bardziej rozwinięte?

Cytat:Jedyna różnica między PIS a RAZEM, to zdefiniowanie owych złowrogich "bogatych i wpływowych" wrogów ludu/narodu, których należy nienawidzić i zwalczać.
Tak samo pilaster na swój sposób określa swoich wrogów ludu jako "mniej utalentowanych, mniej pracowitych i mniej oszczędnych", których należy odsunąć od sprawowania władzy (czyli zwalczać politycznie). Zasadniczo każda grupa polityczna ma anty-grupę, którą chce zwalczać, bo polityka jest jedynie kontynuacją wojny innymi środkami. Natomiast pilaster wskazał na ciekawą różnicę psychologiczną: generalnie lewica czuje do swoich wrogów zawiść, a prawica do swoich - pogardę. Lewicowca od prawicowca możemy więc rozpoznać po tym, czy bardziej zawidzi, czy gardzi. Kto zaś łączy zawiść z pogardą, zapewne jest centrystą. I to chyba mamy w elektoracie siły przewodniej. Natomiast prawicę i lewicę skrajną od umiarkowanej różni natężenie tych emocji. Ja nie widzę wśród razemowców jakiegoś szczególnego natężenia zawiści - chociaż z całą pewnością więcej jej, niż pogardy, stąd oczywista lewicowość.

Cytat:Nie musi im dawać pieniędzy, a nawet nie powinien (wprowadzenie 500+ na samym początku kadencji to tak prostacki błąd PIS że pilaster podejrzewa tu jakieś głębsze motywy). Wystarczy im obiecywać i umacniać w przekonaniu, że przecież "im się należy" ("godne życie" bez pracy)
Nie wiem, czemu nie może to być godne życie z pracą. Przypominam, że na PiS w 2015 głosowała, owszem, największa z mniejszości bezrobotnych (z tym, że większość polskich bezrobotnych pracuje, często ciężko, tylko na czarno i ja płacę za nich składki), ale także największa liczba robotników, rolników i właścicieli firm. Jedynie wśród dyrektorów i kierowników PO minimalnie wygrało. Jak wszystko to ciule i lenie patentowane, to nie wiem, po czym pilaster poznaje nielenia.

Tak poza tym: znana i kochana obrończyni bezmózgich płodów Kaja Godek, z wykształcenia anglistka, będąc utalentowaną i pracowitą zasiada w radzie nadzorczej spółki skarbu państwa produkującej komponenty do układów wtryskowych silników wysokoprężnych i wypowiada się w podobnym jak pilaster stylu o tych okropnych roszczeniowych matkach niepełnosprawnych dzieci, które, w przeciwieństwie do niej, pobierają zasiłek: że obciążają państwo. Moim zdaniem to jednak wyraźnie umieszcza pisowskich ultrasów na prawicy, czemu zresztą nie przeczą.

Galahad napisał(a): Taaa, jasne. Dziwnym trafem kiedy dyskutuję z jakimś wrażliwym społecznie to zawsze na pytanie kogo w całej swej miłości chcą umiłować, pada odpowiedź: Klasę średnią. Nie lumpów i patoli, nie bogaczy i kiboli.
To się nadaje do jakiejś pieśni  Uśmiech
Cytat:Klasę średnią. Niesamowitym zbiegiem okoliczności zaś jest fakt, że Razemowcy sami siebie do tejże klasy zaliczają. Przypadek? Nie sądzę.
Oczywiście że nie przypadek, wszak aby miłować bliźniego swego jak siebie samego, najpierw trzeba właśnie samego siebie miłować. Natomiast co do tej klasy średniej - razemowcy posługują się językiem walki klasowej, odziedziczonym po o. Marksie, tylko że za czasów o. Marksa naprawdę było widać, kto jest jaka klasa. Dzisiaj chyba jakieś 3/4 Polaków zalicza się do klasy średniej, a pozostałe 1/4 uważa, że klasy to przeżytek.

Cytat:Ja może dziwny jestem i konserwatywno pseudo-liberalny, ale nijak nie pojmuję na czym miałaby polegać przydatność ludzi nieprzedsiębiorczych, którzy do niczego nie doszli.
To zależy jak zdefiniujemy przedsiębiorczość. Jeśli każde działanie, mające na celu poprawienie swego statusu w uczciwy sposób, to oczywiście nieprzedsiębiorczy jest tylko lump, a jego przydatność jest znikoma. Chociaż niezerowa. Jak wskazuje fascynujące zjawisko "lumpowizji" na jutubie, jakąś potrzebę społeczną zaspokaja, skoro dziesiątki tysięcy ludzi poświęcają swój czas i pieniądze, aby pooglądać lumpa. Przypuszczam, że po to, aby samemu poczuć się bardziej cywilizowanymi na zasadzie kontrastu. To samo jednak wskazuje, że lump staje się powoli egzotyką. Wszak ludzie poświęcają czas i pieniądze, aby obejrzeć w zoo hipopotama, ale nie robiliby tego, gdyby na co dzień mieli hipopotama w ogródku. Wtedy raczej poświęcaliby czas i pieniądze na to, aby usunąć hipopotama z ogródka. Natomiast typowy prawicowiec sprawia na mnie wrażenie, jakby wychowywał się w jakiejś lumpiarni i roiło się wokół niego od ludzi, którzy nic nie robią. Doprawdy nie wiem, w jakim środowisku się oni obracają, ale chyba czas je zmienić.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): W 2005 PIS potrzebował ich głosów a koalicji nie było.

Tylko dlatego, że nie była potrzebna, bo była LPR i Samoobrona. Gdyby nie było tych dwóch partii, to PiS na luzach dogadałby się z PSLem. A sam PSL nie miał też wtedy na tyle mocy, żeby dogadanie się z nim cokolwiek komuś dało...

DziadBorowy napisał(a): Natomiast partii bardziej łasej na stanowiska i posadki niż PIS obecnie  w Polsce nie ma.

Po prostu duży może więcej. PSL nie ma na tyle mocy, żeby robić to co PiS odwala. A tacy ludzie, którzy od lat byli w radomskim PSLu jak np. Kuźmiuk, teraz są w PiSie właśnie.

DziadBorowy napisał(a): Co do KRUS to nie widzę obecnie żadnej partii, która mogłaby go zlikwidować.

Ja to w sumie bym nie likwidował KRUSu, tylko objąłbym nim cały naród. Kurde, wtedy z palcem w dupie mógłbym sobie firmę prowadzić. Szkoda, że nie urodziłem się rolnikiem - teraz nawet kupno ziemi nie uprawnia do statusu umożliwiającego przejście na KRUS Smutny

I tak, wiem, że potem jest chujowa emerytura, ale z ZUSu też będzie śmiesznie niska, a poza tym nie wiadomo czy się dożyje do emerytury. Po drugie nasz kraj jest w takim stanie, że pewnie za x lat, przy emeryckim wyżu demograficznym wszystko jebnie. Ewentualnie zmienią wiek emerytalny - że będzie od 95 roku życia Uśmiech

kmat napisał(a): Młode pokolenie jest miałkie. Jeśli z fanów Jarocina wyrośli wyborcy POPiSu, to co może wyrosnąć z dzieci kryzysu, które poprawnie strzygą się na krótko, nie piją jabcoków a na rower nie wsiądą bez kasku?

Młode pokolenie jest bardziej leniwe albo bardziej głupie. 10 lat temu 110 000 ludzi między 18 a 25 rokiem życia było w Krajowym Rejestrze Dłużników; teraz z tego samego przedziału wiekowego jest 160 000...

ZaKotem napisał(a): Czy naprawdę pilaster uważa, że ci, co zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, będąc ministrami, wojewodami, zasiadając w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, mają coś bardziej rozwinięte?

Mają bardziej rozwinięte odbyty, które służą im za przyssawki do stołków.

ZaKotem napisał(a): Jedynie wśród dyrektorów i kierowników PO minimalnie wygrało.

Sprawdź sobie statystyki głosów z więzień Uśmiech PO miało zdecydowane poparcie przestępców. Z kolei Służba Więzienna cała za PiSem. Widział ja to i słyszał wszystko nawet bezpośrednio, jak pracowałem po kryminałach.

Wybory w więzieniach: PO 76,2 proc., PiS 2,8 proc. - 2007 rok.

https://www.wprost.pl/116286/Wybory-w-wi...iS-28-proc

W zamkniętych obwodach wyborczych utworzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych Bronisław Komorowski uzyskał 82,7 proc. głosów, a Andrzej Duda - 14,8 proc. - 2015 rok

https://www.deon.pl/wiadomosci/polska/ar...niach.html

w więzieniach wygrała PO z wynikiem 35,6 proc. Drugi rezultat osiągnął Ruch Palikota - 32,2 proc. osadzonych - 2011 rok

http://niewygodne.info.pl/artykul8/03735...eniach.htm
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:To się nadaje do jakiejś pieśni  Uśmiech

Poetyka polityki.

Cytat:Oczywiście że nie przypadek, wszak aby miłować bliźniego swego jak siebie samego, najpierw trzeba właśnie samego siebie miłować. Natomiast co do tej klasy średniej - razemowcy posługują się językiem walki klasowej, odziedziczonym po o. Marksie, tylko że za czasów o. Marksa naprawdę było widać, kto jest jaka klasa. Dzisiaj chyba jakieś 3/4 Polaków zalicza się do klasy średniej, a pozostałe 1/4 uważa, że klasy to przeżytek.

I ta ostatnia grupa będzie rosnąć do momentu, w którym uznanie za średniaka będzie dla bogacących się średniaków kotwicą w pompowaniu etykietek wywyższających. Stawiam, że szlacheckie korzenie będą w modzie. Albo nowa tytułomania. Cyberhrabia czy cuś.

Cytat:To zależy jak zdefiniujemy przedsiębiorczość. Jeśli każde działanie, mające na celu poprawienie swego statusu w uczciwy sposób, to oczywiście nieprzedsiębiorczy jest tylko lump, a jego przydatność jest znikoma. Chociaż niezerowa. Jak wskazuje fascynujące zjawisko "lumpowizji" na jutubie, jakąś potrzebę społeczną zaspokaja, skoro dziesiątki tysięcy ludzi poświęcają swój czas i pieniądze, aby pooglądać lumpa. Przypuszczam, że po to, aby samemu poczuć się bardziej cywilizowanymi na zasadzie kontrastu. To samo jednak wskazuje, że lump staje się powoli egzotyką. Wszak ludzie poświęcają czas i pieniądze, aby obejrzeć w zoo hipopotama, ale nie robiliby tego, gdyby na co dzień mieli hipopotama w ogródku. Wtedy raczej poświęcaliby czas i pieniądze na to, aby usunąć hipopotama z ogródka.

Z lumoptube jest jak ze ślimakami albo żabami. Jest ich całkiem sporo, ale są nieestetyczni i odstręczają, także kontakt bezpośredni budzi odrazę i jest w związku z nieestetycznością nieprzyjemny. Ale filmy dokumentalne się przecież kręci. No bo jak się nie wie to się chce wiedzieć. A lumpotube spełnia obydwa wymagania. I w dodatku opłaty się nie ponosi z własnego konta. Natomiast liczba lumpów z pewnością spadła. Mamy świat taniego żarcia, tanich ubrań i tanich rozrywek, samo to sprawia, że stereotypowy kloszard odchodzi do lamusa. Teraz przeciętnego debila stać na to żeby z głodu i zimna nie paść a co więcej stać go także na piwo z biedronki i niektóre inne wyszukane rozrywki, ofc, jeżeli tylko bony z opieki i transfer zasiłków przybywa na czas. Krótko mówiąc stare pokolenia żuli wymierają a te nowsze już się tak w oczy nie rzucają. No i to co kiedyś szwendało się po ogródkach dzisiaj zostało zaginione do zagród, aby tam się wypasać.


Cytat:Natomiast typowy prawicowiec sprawia na mnie wrażenie, jakby wychowywał się w jakiejś lumpiarni i roiło się wokół niego od ludzi, którzy nic nie robią. Doprawdy nie wiem, w jakim środowisku się oni obracają, ale chyba czas je zmienić.

Prosta sprawa. Otóż w związku z niską estetycznością i przydatnością lumpenproletariatu zostaje on skupiony w miejscach jak najodleglejszych od reprezentacyjnego centrum i dużych zagęszczeń ludzkich. Czyli po prostu delikwentów puszczanych w Interwencji czy Sprawie dla reportera wyjebuje się jak najdalej od aktywnych wyborców, którzy mogliby zaszkodzić wynikowi wyborczemu samorządowców. I nagle słabo zaludnione osiedla "domów nad rozlewiskiem" stają się infrastrukturą do Metra2044. I weź się postaw na miejscu każdego, kogo spotkała podobna sytuacja. Jeżeli nie staniesz się prawicowcem to z pewnością pomysły lewicowe i wrażliwość społeczna zginą w Tobie w pierwszej kolejności. Rozwijając myśl każdy kto miał okazje obserwować z bliska działanie lewicowych pomysłów, momentalnie stawia się w opozycji do nich. I fakt, iż w Polsce jest sporo prawicowców to skutek tego, że jest u nas multum lewicowych eksperymentów.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Czy naprawdę pilaster uważa, że ci, co zajmują wyższą pozycję w społeczeństwie, będąc ministrami, wojewodami, zasiadając w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, mają coś bardziej rozwinięte?

No jak to, przecież Kulczyk był bogaty, bo wstawał wcześniej niż inni xD

Cytat:Dzisiaj chyba jakieś 3/4 Polaków zalicza się do klasy średniej, a pozostałe 1/4 uważa, że klasy to przeżytek.

No tu mnie rozpierdoliłeś, w społeczeństwie, gdzie 84% ludzi zarabia mniej niż 1000 euro brutto, ten widzi 75% klasy średniej, no kurwa nie mogę xD
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Lumberjack
Cytat:Sprawdź sobie statystyki głosów z więzień
A jak sądzisz Lumberjack, która partia tradycyjnie wygrywa głosowania w zakładach psychiatrycznych? Oczko
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Cytat:A jak sądzisz Lumberjack, która partia tradycyjnie wygrywa głosowania w zakładach psychiatrycznych? Oczko

No tak, liberalny szejming chorych psychicznie zawsze na propsie. A weź wypierdalaj bucu.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości