To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
39.48%
122 39.48%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.01%
68 22.01%
Interwencjonizm
9.39%
29 9.39%
Socjalizm
8.09%
25 8.09%
Komunizm
5.50%
17 5.50%
Nie wiem
1.62%
5 1.62%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.92%
43 13.92%
Razem 309 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 10 głosów - średnia: 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
DziadBorowy napisał(a): I racja. Bo czemuż to czas wolny inspektora miałby być mniej ważny niż czas wolny sprzedawcy?

No właśnie. Na szczęście jest w Polsce grupa zawodowa ludzi, chcących pracować w niedziele, a których lojalność wobec Partii - a to to samo, co uczciwość i kompetencje - jest niepodważalna. No, poza jakimiś statystycznie nieistotnymi białymi owcami. Toteż należałoby w ramach zbawiennego dla praworządności zespolenia państwa z Kościołem dać księżom uprawnienia inspektorów. Oczywiście, za godną zapłatą. Wszyscy będą zadowoleni.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Toteż należałoby w ramach zbawiennego dla praworządności zespolenia państwa z Kościołem dać księżom uprawnienia inspektorów. Oczywiście, za godną zapłatą. Wszyscy będą zadowoleni.

Kurde, jakby tak dać uprawnienia księdzu (z kościoła, do którego czasami chadzam na msze), który regularnie napierdala z ambony na sklepikarzy, to by chyba gościu był w swoim żywiole. Prawdziwe styknięcie pracy i pasji.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Tak będzie w akapie:

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,1...inuty.html

Cytat:Torbę włożyć między przęsła, żeby nie leżała na ziemi. Złapać za szczeble podłużne, stanąć na poprzecznych. Wspiąć się i już można skakać. Co tam płot, jeśli można zaoszczędzić cztery minuty drogi na przystanek.

Na osiedlu przy ul. Odkrytej na Tarchominie skaczą młodzi i skaczą starsi. Dzieci z większą śmiałością, ci w garniturach raczej ostrożnie. Widywano też kobiety na szpilkach, w kusych sukienkach, osoby 65 plus. Psy chodzą dołem, pod szczebelkami. Te małe. Te większe trzeba by przerzucić. Bo płot, który szczelnie otacza całe osiedle, w tym miejscu po prostu wadzi. I dzieli.

Po co skakać, tłumaczy nasza czytelniczka, Barbara. Sama nie skacze, ale mąż i dzieci owszem. Dzięki temu zaoszczędzają od czterech do pięciu minut w drodze z domu na przystanek na rogu ul. Światowida i Hanki Ordonówny. Żeby do niego dojść, mogą wyjść z osiedla przez furtkę od ul. Odkrytej, a potem maszerować ul. Ordonówny. Żwawym krokiem to jakieś siedem minut drogi. Ale jeśli z Odkrytej przeskoczy się na teren sąsiedniego osiedla przy ul. Książkowej i stamtąd dojdzie na przystanek, droga skraca się do jakichś trzech minut. Jest po co skakać.

– To tak jak z wydeptanymi ścieżkami w parku. Ludzie chodzą tam, gdzie szybciej i wygodniej – komentuje ochroniarz strzegący osiedla. Co chwilę ktoś wspina się na przęsła, hyc, i już jest po drugiej stronie.

– Czy naprawdę nie można się dogadać i zrobić furtki jak w cywilizowanym świecie? – denerwuje się nasza czytelniczka.


Cytat:Tu spotykam kolejnego ochroniarza. Opłacanego przez wspólnotę z bloku Książkowa 7e. Palcem pokazuje, dokąd strzeże, bo ci z sąsiednich bloków pod 7c i 7d za ochronę nie płacą. W sumie na tym osiedlu jest 12 wspólnot. – Zdarzały się tu kradzieże, więc wspólnoty złożyły się na płot i ochronę. Ale z czasem niektóre chciały zrezygnować z dodatkowych kosztów. W końcu wszystkie furtki otwarto, bo nawet mieszkańcy kluczyli. Potem wrócono do pomysłu z ochroną, bo młodzież tu piwkuje, ale jedni chcieli Solid, inni Juventusa, i każdy był mądrzejszy od drugiego. Nasz zarząd powiedział: wy się kłóćcie dalej, my bierzemy swoją ochronę – opowiada.

Za nami znowu skaczą. – Podobno wspólnoty nie chcą się zgodzić na furtkę, żeby sąsiedzi nie wchodzili na ich teren. I w sumie mają rację. No bo czy tamci ogrodzeni by się zgodzili, gdyby było odwrotnie? – zastanawia się ochroniarz.

O to pytam administrację budynków przy Książkowej 7c i 7d. Barbara Sołtysiak z firmy Akcent i Anna Juśkiewicz-Walewska z Meritum informują, że w sprawie furtki nikt się do nich nie zgłaszał. – Ustaliliśmy to z mieszkańcami na zebraniu. Na razie są ważniejsze potrzeby związane z remontami, ale sprawą furtki chcemy zająć się do wakacji. Ten temat przewija się od wielu lat, ale zarządcy sąsiednich wspólnot dotąd nie wyrażali zgody – twierdzi Magdalena Szyszkowska, administratorka wspólnoty przy Odkrytej. Spod numeru 36, bo 38 oraz 38a i 38b mają innych zarządców.

Juśkiewicz-Walewska z Książkowej: – My nie mamy nic przeciw, bo co nam sąsiad zza płotu może zrobić? Tylko u nas musi się w tej sprawie dogadać wszystkie 12 bloków.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Hę? A co ma akap do naruszania czyjejś własności?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Że połączony z takim odgradzaniem się i potem całe rodziny skaczą przez płot. "Naruszanie czyjejś własności" - no straszne, uważaj bo jeszcze komuś się krzywda stanie, że 12-latek przeskoczył przez ogrodzenie żeby zdążyć do szkoły. Dobrze, że nie mamy jeszcze prawdziwego akapu, bo zaraz ktoś by go jeszcze za to zastrzelił.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Aha. Czyli jak "prawacy" wszystko co im się nie podoba nazywają lewactwem to z perspektywy "socjaluchów" wszystko co im się nie podoba jest akapem. Też nie przepadam za grodzonymi osiedlami i ogólnie coraz częstszą sytuacją, że ludzie mieszkający w mieście mylą bloki z domkami na przedmieściach i coraz więcej rzeczy mi przeszkadza, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że to skutki pleniącego się w kraju anarchokapitalizmu są Duży uśmiech
Teraz tylko czekać na jakiś mędrców a Krytyki Politycznej, którzy całkiem na serio będą wyskakiwać z opracowaniami "Wspólnota mieszkaniowa jako symbol anarchokapitalistycznego zdziczenia obyczajów"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Aha. Czyli jak "prawacy" wszystko co im się nie podoba nazywają lewactwem to z perspektywy "socjaluchów" wszystko co im się nie podoba jest akapem.
Oczywiście że tak. Przecież to są jakieś izomery lustrzane, niby wszystko na odwrót, a tak naprawdę wszystko takie samo.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Że połączony z takim odgradzaniem się i potem całe rodziny skaczą przez płot.

Aaaaha... Czyli odgradzanie się jest jednym z postulatów akapowców? Noż kurde, po wczorajszych rewelacjach Rotheina o tym jak to liberałowie stają się socjalistami, a wcześniej odrzucają wszelkie granice, myślałem, że już nic mnie nie zdziwi, a tu patrz, Cobras potrafi.

cobras napisał(a): "Naruszanie czyjejś własności" - no straszne, uważaj bo jeszcze komuś się krzywda stanie, że 12-latek przeskoczył przez ogrodzenie żeby zdążyć do szkoły.

Nie powiedziałem, że się krzywda stanie, tylko, że naruszył czyjeś prawo własności. Wiem, że dla socjalucha to nieistotne, więc nie będę tłumaczył dlaczego to jest istotne i zwrócę tylko uwagę, że złodzieje też skaczą przez ogrodzenia, a wbrew komiksom nie jest wcale tak, że zawsze mają urocze piżamy, pelerynki i demonicznie się śmieją przy przeskakiwaniu przez ogrodzenia.

cobras napisał(a): Dobrze, że nie mamy jeszcze prawdziwego akapu, bo zaraz ktoś by go jeszcze za to zastrzelił.

To się zdecyduj. Przed chwilą pisałeś, że ogrodzenia to wyraz akapu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Ja nadal nie znam odpowiedzi sympatyków socjalizmu na proste pytania:
1) Dlaczego podatki na pomoc społeczną mają być obowiązkowe i dlaczego to państwo ma się tym zajmować?
2) Dlaczego wszelkie próby wprowadzenia socjalizmu, pomimo usilnych starań wielu ludzi, zawsze kończą się niepowodzeniem i pogorszeniem jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących?

Socjalizm potrzebuje jakichś "specjalnych" zabiegów żeby mógł zaistnieć, a dla odmiany, kapitalizm działa i nic nie trzeba przy nim grzebać żeby działał. No jak to jest, że żaden sympatyk socjalizmu nie potrafi odpowiedzieć na te pytania...?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Ja nadal nie znam odpowiedzi sympatyków socjalizmu na proste pytania:
1) Dlaczego podatki na pomoc społeczną mają być obowiązkowe i dlaczego to państwo ma się tym zajmować?
2) Dlaczego wszelkie próby wprowadzenia socjalizmu, pomimo usilnych starań wielu ludzi, zawsze kończą się niepowodzeniem i pogorszeniem jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących?

Socjalizm potrzebuje jakichś "specjalnych" zabiegów żeby mógł zaistnieć, a dla odmiany, kapitalizm działa i nic nie trzeba przy nim grzebać żeby działał. No jak to jest, że żaden sympatyk socjalizmu nie potrafi odpowiedzieć na te pytania...?

Kapitalizm działa do tej pory ale nie jest powiedziane, że tak będzie zawsze. Kapitalizm potrzebuje wzrostu gospodarczego a to mają zapewnić coraz to kolejne innowacje technologiczne. Problem pojawi się wtedy, gdy odpowiednio rozwinięta technologia zlikwiduje potrzebę istnienia taniej siły roboczej wykonującej proste prace. A przecież nie każdy może być prawnikiem, informatykiem czy księgowym (pozycja księgowych na rynku pracy też nie jest pewna). Może pojawić się duża grupa "niezatrudnialnych" obywateli i w związku z tym potrzeba wprowadzenia czegoś w rodzaju bezwarunkowego dochodu podstawowego. 
Tym sposobem pewna forma socjalizmu zostanie wprowadzona tylnymi drzwiami - ale to raczej sprawa dalszej przyszłości niż bliższej.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): 2) Dlaczego wszelkie próby wprowadzenia socjalizmu, pomimo usilnych starań wielu ludzi, zawsze kończą się niepowodzeniem i pogorszeniem jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących?
Tu jest zawarty pewien błąd - zakładasz mianowicie, że celem socjalizmu jest poprawa jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących, a tak przecież nie jest. Jest wprost przeciwnie - pogorszenie jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących jest napędem socjalizmu, więc jest przez socjalistów pożądane. Rzeczone pogorszenie jest więc dowodem powodzenia socjalizmu.

Osiris napisał(a): Kapitalizm potrzebuje wzrostu gospodarczego

Nie, kapitalizm nic takiego nie potrzebuje. Tego potrzebuje kapitalizm kompradorski, czyli najbardziej obecnie rozpowszechniona forma socjalizmu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
Żarłak napisał(a): 2) Dlaczego wszelkie próby wprowadzenia socjalizmu, pomimo usilnych starań wielu ludzi, zawsze kończą się niepowodzeniem i pogorszeniem jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących?
Tu jest zawarty pewien błąd - zakładasz mianowicie, że celem socjalizmu jest poprawa jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących, a tak przecież nie jest. Jest wprost przeciwnie - pogorszenie jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących jest napędem socjalizmu, więc jest przez socjalistów pożądane. Rzeczone pogorszenie jest więc dowodem powodzenia socjalizmu.
Nie wiem czy to ich jest celem, chyba nikt tak oficjalnie nie przyznał,  ale na pewno jest skutkiem
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Nie, kapitalizm nic takiego nie potrzebuje. Tego potrzebuje kapitalizm kompradorski, czyli najbardziej obecnie rozpowszechniona forma socjalizmu.


Jakkolwiek nie nazwiesz system gospodarczy na Zachodzie to ma on więcej wspólnego z kapitalizmem niż socjalizmem. A jego powszechnie występującym elementem jest niezachwiana wiara we wzrost gospodarczy. Może nie jest wymagany ale na pewno pożądany.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): 1) Dlaczego podatki na pomoc społeczną mają być obowiązkowe i dlaczego to państwo ma się tym zajmować?
Dlatego, że sensowna pomoc społeczna poprawia jakość życia całego społeczeństwa.
Dlatego, że nie zawsze strategie nashowskie pokrywają się ze strategiami paretowskimi.
Cytat:2) Dlaczego wszelkie próby wprowadzenia socjalizmu, pomimo usilnych starań wielu ludzi, zawsze kończą się niepowodzeniem i pogorszeniem jakości życia osób w socjalizmie funkcjonujących?
To zależy, co uważasz za „socjalizm”. Jeśli dla Ciebie każdy system nie będący akapem to socjalizm, to wówczas Twoja teza nie jest prawdziwa. Jeśli zaś uważasz za „socjalizm” jedynie systemy okołoleninowskie, to nie bardzo masz podstawy na tej podstawie krytykować np. socjalliberalne systemy Europy Zachodniej.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Dlatego, że sensowna pomoc społeczna poprawia jakość życia całego społeczeństwa.

Sensowna pomoc społeczna to prywatna pomoc, która trafia do tych, do których powinna trafić.

Państwowa pomoc społeczna to nagradzanie Cyganów za nic nie robienie.

To dawanie stypendiów socjalnych studentom, którzy oficjalnie kwalifikują się jako biedota, a którzy nieoficjalnie chodzą sobie w adidasach i jeżdżą własnymi (aczkolwiek niezarejestrowanymi na siebie) samochodami.

To rozdawanie 500+ nawet na pierwsze dziecko ludziom, którzy dobrze zarabiają, ale którzy w świetle swoich oficjalnych umów-zleceń są biedotą.

Nawet prywatna pomoc społeczna bywa nieskuteczna, bo np. takie banki żywności rozdają jedzenie żulom, a te żule potem przychodzą do miejscowych sklepików i sobie wymieniają np. otrzymaną kostkę sera żółtego na piwo.

Nie wiem kurde, no odnoszę wrażenie, że ogólnie dużo pomocy społecznej idzie tam gdzie nie powinno. Tylko część ludzi jest prawdziwie potrzebująca. Przy czym większe marnotrawstwo dotyczy pomocy państwowej niż prywatnej.

zefciu napisał(a): Jeśli dla Ciebie każdy system nie będący akapem to socjalizm, to wówczas Twoja teza nie jest prawdziwa. Jeśli zaś uważasz za „socjalizm” jedynie systemy okołoleninowskie, to nie bardzo masz podstawy na tej podstawie krytykować np. socjalliberalne systemy Europy Zachodniej.

A tak bez popadania w skrajności - w akapizm i leninizm - socjalizm jest czynnikiem wenezuelizującym każdy kraj. Taka np. socjalliberalna Francja jest od 10 lat w stagnacji gospodarczej, a każda próba zmiany tej sytuacji kończy się ogromnymi masowymi strajkami lewaków przeciwko Macronowi. A państwowe zadłużenie i ceny produktów ciągle rosną.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:Sensowna pomoc społeczna to prywatna pomoc, która trafia do tych, do których powinna trafić.

Tja, tak jak kasa fundacji Czartoryskich idzie na pomoc dla Czartoryskich. Co za bzdury.

Cytat:To dawanie stypendiów socjalnych studentom, którzy oficjalnie kwalifikują się jako biedota, a którzy nieoficjalnie chodzą sobie w adidasach i jeżdżą własnymi (aczkolwiek niezarejestrowanymi na siebie) samochodami.

To od teraz jak ktoś chodzi w adidasach i jeździ starym trupem kupionym za 500 zł, to już nie biedota? To widzę w Polsce w końcu zapanował dobrobyt. Rozumiem, że student na socjalu to ma wg ciebie boso chodzić?


Cytat:Nie wiem kurde, no odnoszę wrażenie, że ogólnie dużo pomocy społecznej idzie tam gdzie nie powinno. Tylko część ludzi jest prawdziwie potrzebująca. Przy czym większe marnotrawstwo dotyczy pomocy państwowej niż prywatnej.

No skoro tak ci się wydaje, to na pewno tak jest. I masz na to jakieś konkretne, nie wyciągnięte z dupy dane, nie?

Cytat:A tak bez popadania w skrajności - w akapizm i leninizm - socjalizm jest czynnikiem wenezuelizującym każdy kraj. Taka np. socjalliberalna Francja jest od 10 lat w stagnacji gospodarczej, a każda próba zmiany tej sytuacji kończy się ogromnymi masowymi strajkami lewaków przeciwko Macronowi.

No i dlatego miliony Francuzów emigrują do prężnie rozwijających się takich potęg gospodarczych jak Polska czy Rumunia.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Rozumiem, że student na socjalu to ma wg ciebie boso chodzić?

A to jest taka alternatywa: albo oryginalne adidasy za 3 stówki albo boso?

Jeśli jestem biedny to kupuję buty z targu, a resztę kasy mam na życie.

cobras napisał(a): To widzę w Polsce w końcu zapanował dobrobyt.

Nie ma dobrobytu, ale państwowe rozdawnictwo to nie rozwiązanie.

cobras napisał(a): No skoro tak ci się wydaje, to na pewno tak jest. I masz na to jakieś konkretne, nie wyciągnięte z dupy dane, nie?

Nie mam, to są tylko moje dane z dupy Oczko A o fundacji Czartoryskich nie wiem o co chodzi, więc się jeszcze nie wypowiem.

cobras napisał(a): No i dlatego miliony Francuzów emigrują do prężnie rozwijających się takich potęg gospodarczych jak Polska czy Rumunia.

W Polsce jest za dużo socjalizmu, więc póki co daleko jej do potęgi.

Cytat:
Cytat:Europa tonie w długach

Wychodzenie Grecji z zapaści gospodarczej trwa już 10 lat i do dziś nie wiadomo kiedy kraj ten stanie na nogi. Gdy Grecy utracili możliwość skorzystania z własnych środków zgromadzonych w banku, mówiono że to ich wina. To prawda - polityka socjalna i rozdawnictwo do tego doprowadziły. W Grecji można było pobierać rentę jako osoba niewidoma i jednocześnie być taksówkarzem, ale tego typu przypadki to domena nie tylko Grecji.

Obecnie w całej Europie, z małymi wyjątkami panuje populizm i socjalizm w czystej postaci. Za dodrukowaną walutę skupuje się kolejne serie obligacji, dzięki którym realizowane są obietnice wyborcze i idea „państwa opiekuńczego”. Średnie zadłużenie w UE to 81% PKB. Kilka krajów już dawno przekroczyło poziom 100%.

Poniższy wykres przedstawia 10 najbardziej zadłużonych rządów w Europie z Grecją na czele. O ile problem Grecji pokazał, że dług jest groźny, o tyle sytuacja Włoch, Hiszpanii czy Francji jest znacznie gorsza.

Dlaczego?

To ogromne gospodarki wchodzące zarówno w skład G20, i Eurolandu. Wystarczy proste porównanie: PKB Grecji to obecnie 195 mld $. Gospodarka Hiszpanii jest 6x większa. Włoch i Francji odpowiednio 9xi 12x większa. Kryzys, który dotknie którykolwiek z tych krajów, będzie kryzysem całej Unii Europejskiej.

Europejski Bank Centralny robi co może, by nie dopuścić do bankructwa strefy euro. Drukuje euro i kupuje obligacje "eurobankrutów" . Dotychczasowy skup za ponad 2,5 bln trwa nadal i rozwija się w tempie 30 mld euro miesięcznie.

Czy dodruk rozwiązuje problem. Oczywiście, że nie. Pozwala jednak krajom prowadzącym rozrzutną politykę funkcjonować pomimo rosnącego zadłużenia. To odwlekanie problemu w czasie. Szef ECB Mario Draghi, zasłynął powiedzeniem, że zrobi „co tylko możliwe” by ratować euro. Wygląda jednak na to, że dobro Europy nie jest jego priorytetem. Draghi, jako były pracownik Goldman Sachs i członek Grupy Trzydziestu założonej przez Fundację Rockefellera nie raz był już posądzany o to, że działa na szkodę UE.

W świetle podnoszenia stóp procentowych i zaprzestania dodruku przez Amerykanów, również Europa będzie musiała z tym skończyć. W przeciwnym wypadku obligacje krajów UE staną się niekonkurencyjne wobec znacznie wyżej oprocentowanych obligacji USA. Dotąd wszystko było proste Włochy czy Francja emitowały obligacje, a ECB je skupowało. Co stanie się gdy bank centralny przestanie to robić?

Eurobankruci nie będą mogli zadłużać się za darmo, a koszt obsługi ich długu wzroście.Czy UE to wytrzyma? Czy ewentualny kryzys spowoduje rozbicie strefy euro? Bardzo możliwe. Tym bardziej, że takie państwa jak Niemcy czy Austria nie będą skłonne dopłacać do gospodarek swoich nierozsądnych sąsiadów.

[Obrazek: 33693828_1734119529988768_60510721092815...e=5BC40836]

https://independenttrader.pl/
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Ale EBC złożył deklarację o zakończeniu dodruku pustego euro w IV kwartale 2018.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Sensowna pomoc społeczna to prywatna pomoc, która trafia do tych, do których powinna trafić.
Piękny ideał, ale w praktyce żadne cywilizowane państwo się nie obywa bez państwowej pomocy społecznej.
Cytat:Państwowa pomoc społeczna to nagradzanie Cyganów za nic nie robienie.
Również. Ale z faktu, że policja czasem pobije niewinnego, a urzędnik spędzi dzień pijąc kawę nie można wnioskować, że policja i urzędnicy są w ogóle niepotrzebni.
Cytat:To rozdawanie 500+ nawet na pierwsze dziecko ludziom, którzy dobrze zarabiają, ale którzy w świetle swoich oficjalnych umów-zleceń są biedotą.
Akurat skłaniam się ku poglądowi, że dochód gwarantowany jest lepszy niż zasiłki. Zatem 500+ na pierwsze dziecko powinno być dla wszystkich albo dla nikogo.
Cytat:A tak bez popadania w skrajności - w akapizm i leninizm
No ja właśnie chciałbym unikać takiego popadania w skrajności. Ale retoryka „komunizm zniszczył gospodarkę Korei Północnej, więc należy zlikwidować pomoc społeczną” opiera się właśnie na skrajnościach.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Ale EBC złożył deklarację o zakończeniu dodruku pustego euro w IV kwartale 2018.

Czyli już całkiem niedługo EU rozpocznie ten etap:

[...]również Europa będzie musiała z tym skończyć. W przeciwnym wypadku obligacje krajów UE staną się niekonkurencyjne wobec znacznie wyżej oprocentowanych obligacji USA. Dotąd wszystko było proste Włochy czy Francja emitowały obligacje, a ECB je skupowało. Co stanie się gdy bank centralny przestanie to robić?

Eurobankruci nie będą mogli zadłużać się za darmo, a koszt obsługi ich długu wzroście.Czy UE to wytrzyma? Czy ewentualny kryzys spowoduje rozbicie strefy euro? Bardzo możliwe. Tym bardziej, że takie państwa jak Niemcy czy Austria nie będą skłonne dopłacać do gospodarek swoich nierozsądnych sąsiadów.

zefciu napisał(a): Piękny ideał, ale w praktyce żadne cywilizowane państwo się nie obywa bez państwowej pomocy społecznej.

No to wypadałoby ją usensownić. Twórcy programu "Nasz nowy dom" dokładnie prześwietlają rodziny, którym mają zamiar pomóc, żeby przypadkiem nie pomóc patologii biednej na swoje własne życzenie.

W przypadku państwowej pomocy winno być podobnie.

zefciu napisał(a): Również. Ale z faktu, że policja czasem pobije niewinnego, a urzędnik spędzi dzień pijąc kawę nie można wnioskować, że policja i urzędnicy są w ogóle niepotrzebni.

Ale można z tego wywnioskować, że należy dążyć do minimalizowania częstotliwości występowania sytuacji, w których policja bije niewinnego, urzędnik zbija bąki w robocie, a państwo dotuje nierobów, żuli i Cyganów.

zefciu napisał(a): Zatem 500+ na pierwsze dziecko powinno być dla wszystkich albo dla nikogo.

500+ na pierwsze dziecko powinno być dla nikogo. 500+ na drugie dziecko powinno być dla nikogo. Dla wszystkich powinny być niższe podatki.

Dziś, tak jak zawsze, kupowałem do roboty swój ulubiony kefirek i co - nagle podrożał z 95 gr do 1,50zł. Benzyna jest już po 5,15 zł. Wszystko drożeje w związku z czym pierdolę całe to rozdawnictwo.

Jeszcze żebym dziecioka miał i brał te pincet plus, to bym to jeszcze jakoś przełknął, ale nawet jak zrobię dziecioka to i tak się nie załapię na bycie biedotą, bo za pracowity jestem. Nic tylko na czarno robić i kompensować sobie wzrost kosztów życia.

zefciu napisał(a): No ja właśnie chciałbym unikać takiego popadania w skrajności. Ale retoryka „komunizm zniszczył gospodarkę Korei Północnej, więc należy zlikwidować pomoc społeczną” opiera się właśnie na skrajnościach.

Ale w takiej Wenezueli to chyba nawet nie było komunizmu. Najpierw był łagodny, wstępny socjalizm, potem stopniowo narastał, rozwijał się, nabierał tempa i tak intensywnie pomagał biedocie że aż w końcu wszyscy stali się głodującą, umierającą biedotą bez wody i prądu.

Socjalizm jest zły, bo ma tendencję do narastania. To bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem, która w końcu odezwie się również i w krajach europejskich jeśli lewaki dalej będą kierować całym tym pierdolnikiem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości