To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wątek zbiorczy o kształcie Ziemi
Fizyk napisał(a): Zacząłem szukać, czy gdzieś przypadkiem nie ma już fotek z obserwacji typu Rowbothama. I, niespodzianka, są!

https://www.youtube.com/watch?v=AtODdWv6PVk - całkiem ładny filmik


Nie no, błagam, zlituj się.

Po pierwsze

[Obrazek: m4kHHTQKwjmOWhyCDCWgiSxSer4qrE8YNyI5xSws...2576848920]


Zwróć uwagę, że mosty zwykle buduje się jako zakrzywione, przyrównaj go do linii wody. Nigdy nie będziesz miał gwarancji równości mostu.


Po drugie :
Narysowałem czerwoną linię przechodzącą przez szafki równo ustawione obok siebie. Czyżby krzywizna Ziemi lub refrakcja występowały na dystansie kilku metrów?

[Obrazek: YkYwGI5.png]


Odpowiedź brzmi : niekoniecznie. Nawet jeśli szafki stoją na tej samej wysokości, ale nie dokładnie w tej samej linii, to i tak otrzymasz efekt zakrzywienia


Spójrz na poręcz na poniższym zdjęciu:

[Obrazek: serveimage?url=http:%2F%2F7p3nq48zas72j6...1c9d05ffa7]

wystarczyło, by poręcz skręciła odrobinę w lewo i już mamy efekt krzywizny Ziemi.


Maciej1 napisał(a):Gdyby naukowcy chcieli, to z łatwością mogliby odkryć kształt ziemi. Wystarczy tylko wybudować tunel próżniowy do precyzyjnych pomiarów optycznych. Taki tunel o dł już tylko 4 km spokojnie pozwoliłby rozstrzygnąć kształt powierzchni ziemi. Sądzę nawet, że dałoby się zbudować taki przenośny tunel do rozstawiania w różnych miejscach ziemi. Za drogie ?

Widzę prostszy i tańszy sposób :

Wykopanie dwóch równych studni na głębokość powiedzmy 100 metrów oddalonych od siebie o dajmy na to 4 km. Następnie stworzenie tunelu pod Ziemią łączącego dna studni i zbadanie odległości względem siebie z powierzchni Ziemi i z dna studni.

Jeśli Ziemia jest kulą wypukłą to odległość 100 metrów niżej powinna być odrobinę mniejsza, jakieś 6 cm, tak na oko.

Można nawet naprężyć nić o długości 4 km, żeby odrzucić problemy optyczne.

Jeśli Ziemia jest płaska, to długość nici będzie taka sama, a jeśli wklęsła, to z długość z dna będzie większa niż z powierzchni.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Refrakcja. Znam to wszystko od dawna. (Większość jest robione przez osobę 'Soundly'. Wyjątkowy manipulator). To dziwne, że nie widzisz na tych jego zdjęciach refrakcji spłaszczającej i odbić.
Ale pokażę Ci jedno ujęcie na której refrakcji jest relatywnie mało.

https://www.youtube.com/watch?v=d3_umFGu_gc
Aha, czyli nigdy nie zamierzałeś uznać wyniku takiego doświadczenia? Duży uśmiech Też byś skwitował "refrakcją" i pa. Ech...
Nawiasem mówiąc, na filmiku faktycznie powietrze faluje - ale na google drivie tego gościa jest sporo zdjęć bez takich zaburzeń, a jednak ciągle zaginających linię słupów w dół. Np. zdjęcia 3821 czy 3913...

I wyjaśnij mi jedno - jak to jest, że jest sporo ujęć, gdzie słupy wyraźnie się obniżają, i parę, gdzie stoją z grubsza na prostej, ale praktycznie żadnych gdzie odchylają się w górę? Powinniśmy się spodziewać odchyłek w obie strony, nieprawdaż? A nawet więcej w górę - gdyż w typowych warunkach gęstość powietrza maleje z wysokością, promienie światła zaginają się w dół, więc słupy powinny pozornie się podnosić. A jakoś takich opcji za bardzo nie widać, nie?

Maciej1 napisał(a): Ponadto to nie jest obserwacja typu Rowbothama. W obserwacji typu Rowbothama aparat jest na tym samym poziomie co markery. Chodzi o minimalizowanie refrakcji- brak różnic wysokości ("wpakowanie wszystkich obiektów do jednej bardzo wąskiej warstwy powietrza"). Natomiast tutaj są różnice wysokości między obiektywem a szczytem słupów. Zapewne nie takie małe. Myślę, że słupy są sporej wysokości. [Rożnica wysokości => refrakcja zniekształcająca=> głównie spłaszczenie od dołu]. Ponadto dystans jest bardzo duży 18 mil. Ja mówię o 9 km (6 mil). Kolejna kwestia: miejsce jest nieszczęśliwe: Nowy Orlean, ciepło, wilgotno- refrakcja gwarantowana. Następna kwestia to warunki minimalizujące refrakcję, których wymagam. przede wszystkim silny, suchy wiatr, intensywne mieszanie powietrza.
Ten akapit tylko po raz kolejny potwierdza, że nic nie wiesz o refrakcji. Zafiksowałeś się na jakimś tam swoim wymyślonym obrazie i tak tkwisz.

Maciej1 napisał(a): Chodzi mi o taką sytuację: ok. 9 km dystans. obserwacja typu Rowbothama (a więc także ustawienie oka/aparatu na jednej wysokości z markerami). Zimmno, silny, suchy, długotrwający wiatr. Weryfikujemy refrakcję "co kawałek" oraz obserwujemy "efekt całościowy" na dystansie 9 km.
Moja teza: mogę powiedzieć (zaryzykować) w zasadzie zawsze taki będzie wynik: markery (na zdjęciu) ustawione na jednym poziomie, brak istotnej refrakcji przy badaniu "co kawałek".
Gdy widzisz coś takiego (nie jeden raz, ale z regularnie, zawsze), to co robisz? Uznajesz, że nie ma "krzywizny" ? Zmieniasz swoje widzenie świata ?

Ja Ci odpowiedziałem na Twoje pytanie (co byłoby gdybym zobaczył "regularnie i powtarzalnie w warunkach jw markery nie na jednym poziomie, lecz zgodnie z krzywizna kuli ziemskiej"? I odpowiedziałem, że odwołałbym swoje tezy i byłbym zmuszony uwierzyć w "krzywiznę ziemi".), to teraz Ty mi odpowiedz.
Po pierwsze, "mierzenie" refrakcji co kawałek nie ma za bardzo sensu, ale też by raczej nie zaszkodziło. Tak czy siak jak patrzysz na dystansie tych 9 km, to możesz sobie porównać pozycje sąsiednich słupków.

Gdybym widział je zazwyczaj ustawione w prostą, to... nadal byłbym przekonany o krzywiźnie Ziemi. Pamiętaj, że wciąż jesteśmy w atmosferze, która poza szczególnymi przypadkami zagina światło w dół. Na płaskiej Ziemi oczekiwałbym znaczników zazwyczaj unoszących się z rosnącą odległością. Jakbym coś takiego zobaczył (ale znowu, nie jako odosobniony przypadek, tylko regularnie)... No, mój światopogląd by runął.

matsuka napisał(a): Zwróć uwagę, że mosty zwykle buduje się jako zakrzywione, przyrównaj go do linii wody. Nigdy nie będziesz miał gwarancji równości mostu.
Różnie to bywa. Można sprawdzić dokumentację mostu na tamtym jeziorze i sprawdzić, czy jest równy. Nadal nie ma to wpływu na słupy, które są ewidentnie zwyczajnie identyczne.

matsuka napisał(a): Odpowiedź brzmi : niekoniecznie. Nawet jeśli szafki stoją na tej samej wysokości, ale nie dokładnie w tej samej linii, to i tak otrzymasz efekt zakrzywienia
Sprawdź sobie na mapie, czy stoją w jednej linii. Zresztą po samym zdjęciu widać, że w wystarczająco dobrym przybliżeniu - owszem.

Ogólnie zawiedliście mnie, obaj. Nie spodziewałem się, że to Was przekona, ale liczyłem na bardziej przemyślane kontrargumenty. Tymczasem mam w odpowiedzi rzucanie zaklęcia refrakcji, oskarżanie o manipulacje i powoływanie się na rzeczy albo fałszywe, albo bez znaczenia ("słupy nie w jednej linii"). Słabo.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Nie no, ja jestem zadowolony ze swoich argumentów tym bardziej, że w ogóle ich nie zbiłeś. Myślałem zresztą, że bawimy się w wyjaśnienie tego bez użycia refrakcji - gdyż refrakcji Maciej1 nie uznaje, a dla mnie jest ona jednym z oczywistych wyjaśnień (zagięcie światła do góry)

A czy szafki w korytarzu, który wkleiłem stoją w jednej linii z wystarczającym przybliżeniem? Tak, a efekt jest taki, jak z mostem - rzekomej krzywizny korytarza.

Nie wiem czy most wbity jest płytko i równo, ale wiem, że płytko potraktowałeś oczywiste wyjaśnienia (i równo je zjechałeś)


Tu masz jeszcze jedną linię szafek.
Zobacz, że zachowują się jak most. Po wpływem krzywizny ziemi chowają się szybciej za horyzontem niż gdyby Ziemia była płaska

[Obrazek: XJZiQiX.png]




Przyjrzałem się jeszcze raz niektórym fragmentom Twojego filmu.
Naprawdę wydaje Ci się, że te tablice przy moście stoją równo w jednej linii ??
[Obrazek: WFG1KVn.png]

bez żartów.

Jedne są wyżej, drugie są niżej ... wysokość tablicy rośnie, by za chwilę gwałtownie maleć, niektóre wyglądają jak przechylone.
Nie ma w sumie co komentować tutaj.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): Tu masz jeszcze jedną linię szafek.
Zobacz, że zachowują się jak most. Po wpływem krzywizny ziemi chowają się szybciej za horyzontem niż gdyby Ziemia była płaska

[Obrazek: XJZiQiX.png]
Zniekształcenie obrazu spowodowane optyką aparatu albo nierówna podłoga. Na tak maleńkiej odległości na korytarzu w budynku (w którym nie są przeprowadzane jakieś eksperymenty i temperatura wydaje się być w normie) nie ma absolutnie ŻADNEJ możliwości wystąpienia widocznej refrakcji.
Odpowiedz
A kto tłumaczy to refrakcją?

Stwierdziłem tylko fakt, że takie zjawisko występuje i to w miejscu, w którym absolutnie nie ma możliwości wystąpienia zauważalnej krzywizny Ziemi samej w sobie.

Oznacza to, że gdy ten sam efekt wystąpił np. z mostem - nie świadczy to koniecznie o krzywiźnie Ziemi - jakiekolwiek by było wyjaśnienie.

Może być to kwestia aparatu, nierównego ułożenia szafek, nierównej podłogi (tak jak dla mostu nierównego wbicia słupków w dno.

Te wszystkie elementy mogą tak samo wystąpić dla mostu.

Przecież jezioro nie ma równej głębokości w każdym miejscu, a na dnie jest jeszcze muł i bagno. Prawdopodobnie nie ma gwarancji, że wszystkie słupki będą o równą wysokość wystawać nad wodę i że most biegnie idealnie po prostej linii.

Co do refrakcji - co prawda nie myślałem o niej w kontekście szafek, ale owszem - przypuszczam, że może istnieć jeszcze jakiś dodatkowy, nieznany czynnik powodujący, że światło w atmosferze standardowo zagina się do góry, bez względu na warunki atmosferyczne, które pełnią tylko rolę dodatkowego zagięcia.

To jest tylko na razie jednak moja hipoteza.
Odpowiedz
Gdzie jest wasza koncepcja topologiczna?
Cieć czeka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): (...) przypuszczam, że może istnieć jeszcze jakiś dodatkowy, nieznany czynnik powodujący, (...)
To jest tylko na razie jednak moja hipoteza.

Tak jest z każdą twoją wypowiedzią. Jakiś nieznany nauce czynnik, który sprawia, że jest inaczej niż sądzi nauka, zawsze jest przez ciebie traktowany z wiele większą uwaga niż wszelkie znane i opisane czynniki.

Problem, że swoje własne twierdzenia głosisz z absolutną pewnością, w ogóle nie biorąc pod uwagę, że może być jakiś nieznany tobie czynnik, który sprawia, ze słońce jednak nie może być pod Ziemną lampą siarkową, albo że nad nami nie może rozpościerać się szklany firmament. 

Podwójne standardy w ocenie sowich własnych teorii i teorii naukowych to twój znak rozpoznawczy i kolejny przyczynek by nie traktować twoich wypowiedzi poważnie.

A co do fotki szafek to po raz kolejny okazałeś się zwykłym oszustem.
Gdy ja przeprowadziłem linię (zieloną) to okazuje się że efektu o którym mówiłeś nie ma...
Co gorsza, gdy poprowadziłem analogiczna czerwoną linię nad szafkami po prawej stronie znów wszelkiej krzywizny brak...
Oczywiście przeciętnie inteligentny człowiek zadał by sobie pytanie, czy jeśli jednak istnieje jakaś minimalna anomalia w równym ustawieniu szafek to powinna występować i u góry i na dole. Więc jeśli masz zamiar czepiać się, ze jakiś piksel wystaje ci nad moje linie, to dorysowałem linie u dołu. Nie wierz mi na słowo! Sprawdź! Tam gdzie na górze pixel wystaje, to na dole pixela brakuje... 
Czyli szafki stoją krzywo.
A ty oszukańczo kreślisz linie, które mają naiwnym sugerować coś innego...

[Obrazek: c8d75de0c9c6e.jpg]

Mastuka jak zwykle oszust, naiwny kłamczuszek lub w najlepszym razie osoba nie umiejąca nawet kreski narysować
I jak tu z nim dyskutować ...
Odpowiedz
@Vanat

Zasadniczo nie czytam Twoich postów i nie odpowiadam na Twoje zaczepki, ponieważ przekroczyłeś swego czasu wszystkie granice dopuszczalnego chamstwa, nie mówiąc innych przewinieniach.

Mam nadzieję, że już Ci lepiej, dlatego odpowiem tym razem na drodze wyjątku.

Widać, że narysowanie kresek nie jest takie proste. Pozwoliłem sobie przybliżyć Twoją kreskę by to pokazać :

[Obrazek: grLoOHi.png]

Czy według Ciebie to jest linia prosta?

Nie wiem czy umyślnie użyłeś takiej rozdzielczości, czy nie, ale Twoje linie proste, to nie są linie proste.

Może ani ja ani Ty nie mamy dobrego programu do rysowania, nie będę Cię nazywał z tego powodu oszustem.
Zresztą rozmawiamy o sprawie tych szafek, która jest pobocznym tematem, pobocznego tematu.

Właśnie w tym rzecz, że ja chcę dojść do prawdy, a Ty chcesz mnie za wszelką cenę zdeprecjonować, opluć, zniszczyć, wszelkimi możliwymi środkami.

W sumie...

Jeśli zaczniesz się zachowywać bardziej kulturalnie i etycznie niż wcześniej, to możemy wrócić do dyskusji, bo pomimo tego, że moim zdaniem masz braki w umiejętności logicznego rozumowania - zdarza Ci się wskazać trafne argumenty.

Np. bardzo słusznie kiedyś wskazałeś lokalną wklęsłość lustra jeziora, która powodowała powiększanie obrazu - z powodu drobnych fal wodnych. Nie pomyślałem wtedy o tym.
Odpowiedz
Zdajesz sobie sprawe, ze kazda kreska w grafice rastrowej nienarysowana pod katem nx45 stopni tak właśnie wygląda?
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Dragula napisał(a): Zdajesz sobie sprawe, ze kazda kreska w grafice rastrowej nienarysowana pod katem nx45 stopni tak właśnie wygląda?


Nie każda. Porównanie. Po prawej linia Vanata, po lewej moja, dla zdjęcia z tym samym przybliżeniem.

[Obrazek: kjAozBG.png]
Odpowiedz
No i obaj macie schody
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Twoja dostała trochę antyaliasingu i jest pod innym kątem. Ta linia Vanata to normalna linia o szerokości 1 piksela narysowana pod kątem bliskim 45 stopni w czymś typu Paint.

Weź sobie papier w kratkę i spróbuj tak pokolorować kwadraciki, żeby otrzymać linię pod kątem, powiedzmy, 50 stopni do poziomu i żeby nie wyszły Ci takie schody. Powodzenia.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Uśmiech
Zaczeło się od fotek mewy na plaży, potem poszły w ruch zdjęcia gór i pagórków, a teraz doszliśmy k... do szafek na korytarzu.
Obstawiam, że następne będą kotki i gołe laski - przynajmniej oko będzie na czym zawiesić.

PS. Dopominam się nowej topologii - może być nawet jakiś podstawowy szkic, cokolwiek.
Pliz!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Uśmiech
Zaczeło się od fotek mewy na plaży, potem poszły w ruch zdjęcia gór i pagórków, a teraz doszliśmy k... do szafek na korytarzu.
Obstawiam, że następne będą kotki i gołe laski - przynajmniej oko będzie na czym zawiesić.

[Obrazek: a78b30a2d13c3bbc57eb68d8ed1bd9dc--excite...graphy.jpg]

Na podstawie tego zdjęcia łatwo zauważyć, że zarówno kotki, jak i gołe laski zawierają istotne krzywizny i dlatego właśnie je kochamy. Tak samo ludzie kochający Ziemię właśnie dlatego ją kochają, że zauważają jej krzywiznę. Piaskoziemcy jako agenci Reptilian chcą przekonać ludzi, że ich miłość do rodzimej planety jest złudzeniem, aby oddali ją bez walki Reptilianom.
Odpowiedz
@ZaKotem
cóż za piękne krzywizny na tym zdjęciu.

Ziemia, jak wiemy to nasza matka, a matkę kochamy bez względu na to, czy jest okrągła czy płaska - skrzywiona czy prosta.

Skąd wiesz, że Ziemia, jeśli jest okrągła, to właśnie nie siedzisz w jej środku tak, jak dziecko siedzi w brzuszku matki?

Nie musisz nic wiedzieć, bo tak Ci powiedziano. Ale jak byłeś mały, to mówiono Ci, że Św. Mikołaj istnieje i Baba Jaga, która Cię zje.

Skąd wiesz, że ci, którzy rządzą Ziemią nie uważają Cię za zbyt małego, aby znać prawdę o kosmosie i nie wkręcają Ci bajek?


Cały heliocentryzm, z krzywizną Ziemi, grawitacją, jądrem Ziemi, ciemną materią itd. można porównać do bajki o św. Mikołaju, prezentach, reniferach, kominie, skarpecie itd.

To, że historia trzyma się kupy na pierwszy rzut oka, nie znaczy, że jest prawdziwa.
Porównaj te dwa zdania :
"Jeśli Ziemia nie jest kulą to skąd zachody Słońca" i "Jeśli św. Mikołaj nie jest prawdziwy to skąd prezenty"

Oczywiście można opisać matematycznie schemat, w którym Mikołaj przeciska się przez komin w nocy, gdy wszyscy śpią, opisać grubość komina, grubość Mikołaja, pokazać że się mieści, pokazać nawet zdjęcia Mikołaja zrobione przez NASA.

Ale czy sam fakt zgodności matematycznej czyni tę historię o Mikołaju prawdziwą i to, że w tym momencie nie wiem jak prezenty znalazły się w Twojej skarpecie - dowodem na to, że płasko lub wklęsło ziemcy nie mają racji?
Odpowiedz
Skoro są zachód słońca i prezenty są porównywalne, to dlaczego nikt jeszcze nie udzielił odpowiedzi? :c
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Mam tylko przypuszczenie o co mogło Ci chodzić w tym pytaniu.
Nie raz udzielono odpowiedzi, ale problem polega na tym, że niektórzy domagają się odpowiedzi takiej, która nie uwzględnia "spisku" rodziców w sprawie prezentów - bo rodzicom ufamy.

Więc jak wytłumaczyć to "nieporozumienie" bez odwoływania się do spisku agencji kosmicznych? Nie wiadomo.

No bo przecież gdyby istniał taki firmament nieba to NASA by go wykryła, prawda?

Sofeicz napisał(a): PS. Dopominam się nowej topologii - może być nawet jakiś podstawowy szkic, cokolwiek.
Pliz!

Możesz wierzyć lub nie, ale istnieje taka i to nie jedna. Poradzono mi jednak na tym forum, abym swoją dopracował i dopiero przedstawił model ilościowy, a nie koncepcje.

Więc to mi zajmie dobrych parę miesięcy, bo oprócz tego mam sporo innych obowiązków.

Czy może ktoś polecić jakiś program do modelowania fizyki świata? Układania ciał niebieskich, definiowania sposobu odbijania się światła, współczynnika refrakcji, kształtu Ziemi?
Czy muszę wszystko opracować sam od zera?
Odpowiedz
Za prośbą matsuki powtarzam pytanie z innego wątku, dotyczące jego uwielbienia technologii i ogólnie rozwoju nauki. Któreż z nich matsuka uważa za przydatne dla ludzkości i dlaczego nie są to sprawy, którymi zajmują się przedstawiciele nauk przyrodniczych, pracujących na Antarktydzie.
Odpowiedz
Czyli nie zrozumiales pytania. Każdy 10 latek potrafi powiedziec, że prezenty przynoszą rodzice. Za to żaden płaskoziemca nie potrafi udzielić sensownej odpowiedzi na temat zachodu slońca. Zatem musi to byc kwestia nieporownanie ciezsza do przetrawienia przez ich mozgi
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Nie bądź okrutny - poczekamy te skromne parę miesięcy na dopracowaną do 14 miejsca po przecinku matsukową topologię uwzględniającą welkie kartograficzne, grawitacyjne, geodezyjne, kosmologiczne i refrakcyjne parametry.

Cóż to jest wobec pewnego Nobla.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości