To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wątek zbiorczy o kształcie Ziemi
Ziemowit napisał(a): Nad danym miejscem na wysokości 2 metrów i 2000 metrów n.p.m. zapisujemy w sekundach czas zachodu Słońca przy okazji posługując się precyzyjnym urządzeniem do mierzenia wysokości górowania Słońca nad horyzontem.


Nie, nie "nad horyzontem". Ale NAD POZIOMEM (wyznaczonym poziomicą). "Horyzont" to jest "rzecz niejasna, rozmyta". Zależy np. od warunków widoczności. A poziom zmierzony poziomicą jest taki sam (tak zakładamy/wierzymy) dla wszystkich obserwatorów, niezależnie od wysokości npm: czy przyjmiemy "kulę ziemską" czy też przyjmiemy płaską ziemię. [w obu modelach zakładamy, że poziom w jaki ułoży się woda na wysokości 0 m npm jest równoległy do poziomu w jakim ułoży się na wysokości np. 8 km npm. Analogicznie na wysokości 15 km. W modelu kulistym jest to równoległość okręgów/sfer, w płaskim równoległość prostych/płaszczyzn. W każdym razie: lokalnie jeden kierunek poziomu.]


Cytat:Samolot jednak jest w ciągłym ruchu i pomiar może być nieco zaburzony - tak sądzę.

Przy stabilnym ruchu wahania są mało istotne, praktycznie żadne (wiem z własnego doświadczenia- pomiar poziomu poziomicą w lecącym samolocie). Najlepiej byłoby z helikopterów, ale helikopter nie poleci tak wysoko jak samolot. A im wyżej, tym wyraźniejsze efekty tego o czym ja piszę.


Cytat:Dobrym miejscem wydaje się być w miarę wysoka góra nad morzem lub otoczona nizinami z kamerą zwróconą na zachód

W miarę dobre miejsce aczkolwiek małe różnice wysokości. Ponadto  dolina leżąca u podnóża góry często jest w takim położeniu, że nie da się prowadzić tego typu obserwacji, bo linia wzroku nie może być przynajmniej pozioma (w oddali jest wyższy teren).
Obserwacje z samolotu mają tę przewagę: można wzlecieć wyżej (większe efekty), można obserwować w różnych miejscach ziemi (góry nie przeniesiesz). Linia wzroku może być skierowana nawet poniżej poziomu (skośnie w dół)- żadnych przeszkód po drodze (dla odpowiednich wysokości)


Cytat:Próbowałem coś ustalić na podstawie https://zugspitze.panomax.com/?_ga=2.212...1548780112

Proponuję przejść od "obserwacji internetowych" do obserwacji rzeczywistości. To o czym ja piszę możesz przetestować samemu. Chociaż potrzeba kilku warunków [no i możesz nie mieć szczęścia- np. bardzo wysoko położone chmury lub słonce przesłonięte przez skrzydło samolotu lub pani stewardessa nie pozwoli Ci podnieść zasłony okienka lub..coś jeszcze innego]. Ale jeśli ktoś dużo lata (jak np. ja), to w końcu trafi i zobaczy.
Odpowiedz
Chociaż byłem w 12 krajach Europy prócz Polski a w 6 po kilka razy to w samolocie nigdy w życiu nie siedziałem. Więc nie będzie to takie łatwe. Język
Odpowiedz
Vanat napisał(a): Maciej1 nie rozumiesz o czym dyskutujesz
Pokazałeś tu swoje fotki, które twoim zdaniem dowodzą, że Ziemia jest płaska, bo jest twoim zdaniem niemożliwe, by jakiekolwiek zjawiska optyczne mogły zbudować "idealny symulator optyczny" i sprawić, że obrazy obiektów które są za horyzontem, pojawią się nad horyzontem.


Idealny symulator optyczny nie polega tylko na tym, że "coś jest podnoszone (na obrazie) w górę i zaczyna wystawać nad horyzont". Lecz polega na symulacji idealnie zgodnej lub praktycznie idealnie zgodnej z tym jakby było na płaskiej ziemi.  Zachodzi jednak taka trudność: procesy przypadkowe (tu: przypadkowa, to znaczy nie-zaprojektowana, nie-przemyślana zmienność warunków fizycznych odpowiedzialnych za refrakcję) z zasady nie budują idealnych symulatorów. Ponieważ zasada jest prosta i można ją obserwować w życiu, na co dzień: przypadek psuje, przypadek nie buduje, przypadek daje przypadkowe efekty.
Ja to wszystko już tłumaczyłem. Jak widać dla Ciebie jest zbyt trudne do zrozumienia.

W obserwacjach powierzchni ziemi możesz uzyskać i często uzyskujesz widoki praktycznie idealnie zgodne z tym jak byłoby na płaskim. [zaprezentowałem przykłady]. Natomiast nigdy, powtarzam nigdy nie uzyskujesz widoków zgodnych z tym jak być powinno na ziemi kulistej. Zwłaszcza dotyczy to tych obserwacji gdzie mamy GŁĘBIĘ. Głębia jak tłumaczyłem jest ważna dlatego, że obiekt oddalony na "ziemi kuli" o x km od obiektywu ma inny "opad globalny", niż obiekt oddalony o 2x, niż obiekt oddalony o 3x...itd. [stąd nalegam na obserwację typu Rowbothama] Nie wystarczy więc byle jakość, byle jakie podniesienie aby zasymulować płaskie z krzywego lecz musi być precyzyjna symulacja. Refrakcja musi "wiedzieć co i o ile ma podnieść".

Otóż gdyby ziemia była kulą, to byłoby na odwrót: nigdy nie otrzymywalibyśmy widoków zgodnych z tym jak być powinno na płaskim, a często otrzymywalibyśmy praktycznie idealną zgodność z tym jak na "kuli o promieniu ok. 6371-6378 km", czyli np. "statki znikające stopniowo pod horyzont" w miarę oddalania się, znikające z praktycznie idealną zgodnością jakościową i ilościową z geometrią takiej kuli. Niczego takiego jednak nie obserwujemy.
Bo ziemia po prostu nie jest taką kulą. Najpewniej jest płaska.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Natomiast nigdy, powtarzam nigdy nie uzyskujesz widoków zgodnych z tym jak być powinno na ziemi kulistej.
Ach, czyli dalej ignorujemy sporo przykładów, choćby Chorwacja, Schneeberg... Ech.

Maciej1 napisał(a): Zwłaszcza dotyczy to tych obserwacji gdzie mamy GŁĘBIĘ. Głębia jak tłumaczyłem jest ważna dlatego, że obiekt oddalony na "ziemi kuli" o x km od obiektywu ma inny "opad globalny", niż obiekt oddalony o 2x, niż obiekt oddalony o 3x...itd. [stąd nalegam na obserwację typu Rowbothama] Nie wystarczy więc byle jakość, byle jakie podniesienie aby zasymulować płaskie z krzywego lecz musi być precyzyjna symulacja. Refrakcja musi "wiedzieć co i o ile ma podnieść".
Czekaj, czekaj. Coś mi się wydaje, że wykopałeś pod sobą wzorowy dołek Duży uśmiech

Pamiętasz jezioro Pontchartrain? Pamiętasz, jak skwitowałeś tamtejsze obserwacje?

Maciej1 napisał(a): Refrakcja.

A co tam widać? Widać dokładnie to, czego należałoby się spodziewać na kulistej Ziemi. Dalsze słupy coraz bardziej opadające.

Ale czekaj, wg Ciebie Ziemia jest przecież płaska. Czyli twierdzisz, że obserwujemy efekt symulacji optycznej krzywego na płaskim. A więc jednak takie "symulatory optyczne" są możliwe.

A jednocześnie ciągle twierdzisz że nie są i to jest Twój koronny "argument" przeciwko kulistej Ziemi.

No to zdecyduj się. Możliwa jest refrakcja, która symuluje krzywe na płaskim albo na odwrót, czy nie jest? Bo jak jest, to przestań ciągle gadać, że nie jest. A jak nie jest, no to jezioro Pontchartrain jest dowodem na kulistość Ziemi.

Wybieraj.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Fizyk napisał(a): Ach, czyli dalej ignorujemy sporo przykładów, choćby Chorwacja, Schneeberg... Ech.


Czyli dalej kłamiemy, idziemy w zaparte ?


Cytat:Pamiętasz jezioro Pontchartrain? Pamiętasz, jak skwitowałeś tamtejsze obserwacje?


Oczywiście, że pamiętam. Wszystkie pokazane przez Ciebie zdjęcia są zdjęciami w warunkach dużej refrakcji. [najprościej poznaje się to po odbiciach, po "wiszeniu w powietrzu"] Stąd: efekt spłaszczenia narastający wraz ze zmniejszaniem się kąta. Efekt spłaszczenia, który wy bierzecie za "obniżanie się na kuli ziemskiej".
Natomiast obserwacja w warunkach małej refrakcji [ten film, który ja Ci pokazałem] pokazuje idealną zgodność z płaską ziemią.


Cytat:A co tam widać? Widać dokładnie to, czego należałoby się spodziewać na kulistej Ziemi. Dalsze słupy coraz bardziej opadające.

Nie. Na wszystkich pokazanych przez Ciebie zdjęciach widać: dużą refrakcję, w związku z czym dla mniejszych kątów (dalsze obiekty) słupy coraz bardziej spłaszczone.

Cytat:Ale czekaj, wg Ciebie Ziemia jest przecież płaska. Czyli twierdzisz, że obserwujemy efekt symulacji optycznej krzywego na płaskim.

Nie. Obserwujemy efekty dużej refrakcji: spłaszczenie narastające dla małych kątów oraz odbicia ("wiszenie w powietrzu").
Ale jeśli twierdzisz, że "obserwujemy praktycznie idealną symulację kulistego na płaskim" to musisz przeanalizować obraz ilościowo i pokazać zgodność z "kulą ziemską".


Cytat:A jak nie jest, no to jezioro Pontchartrain jest dowodem na kulistość Ziemi.

Na pewno wasze słowa są dowodem na niezrozumienie tego na co patrzycie.
[Bierze się to nie tylko z wyprania rozumu, któremu każdy z nas był poddawany od kolebki (ja także), czyli z "wbijania globusa do głowy", ale także z tego, że jesteście teoretykami, "ludźmi świata wirtualnego i telewizyjnego",  nie obserwujecie sami w realnym świecie (gdy się patrzy w realu, w 3D i samemu to widać jeszcze jaśniej to, że ziemia najpewniej jest płaska. Na filmiku widać jednak nieco inaczej niż w realu. Sprawdź samemu ! Gorąco polecam)]
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Ja to wszystko już tłumaczyłem. Jak widać dla Ciebie jest zbyt trudne do zrozumienia.

No to na co czekasz! Jak jesteś tak przekonany do swoich racji, to najwyższy czas przestać teoretyzować i sprawdzić swoje hipotezy.

Masz dwie fotki - ten sam fotografowany obiekt i raz obraz płaskiej Ziemi a raz kulistej. Twierdzisz ze jedna z nich jest obrazem "prawdziwego kształtu Ziemi". Wystarczy, że pokażesz na której z tych fotografii pojawiają się przewidywane przez twoją teorię dowody na refrakcję.

Nie potrafisz? Trudno, twoja teoria jak się okazuje nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości więc możesz przestać nią sobie i nam zawracać głowę.
Odpowiedz
Vanat napisał(a): No to na co czekasz! Jak jesteś tak przekonany do swoich racji, to najwyższy czas przestać teoretyzować i sprawdzić swoje hipotezy.


A może Ty byś tak ruszył d... sprzed komputera i sprawdził samemu, tak jak ja sprawdziłem i sprawdzam w realnym świecie?
Ty mi mówisz o "teoretyzowaniu" ? A wykonałeś Ty chociaż jedną obserwację w realnym świecie ?



Cytat:Masz dwie fotki - ten sam fotografowany obiekt i raz obraz płaskiej Ziemi a raz kulistej.

Nie widzę na tych zdjęciach "obrazu kulistej ziemi". W każdym razie nie widzę na to przekonujących dowodów, w tym ilościowych. Widzę obraz z cechami dużej refrakcji, które wy (kuloziemcy) bierzecie za "schowanie się pod horyzont". [Typowy błąd kuloziemców: wynikające z dużej refrakcji spłaszczenie (na obrazie) gwałtownie narastające przy podstawie obiektu (nieraz tak gwałtownie, że wygląda jak "obcięcie") biorą za "schowanie się pod horyzont"]



Cytat:Twierdzisz ze jedna z nich jest obrazem "prawdziwego kształtu Ziemi". Wystarczy, że pokażesz na której z tych fotografii pojawiają się przewidywane przez twoją teorię dowody na refrakcję.

Na tym który Ty bierzesz za "obraz jak na kulistej ziemi". Spłaszczenie widać gołym okiem. Rzuca się w oczy. Już to tłumaczyłem i pokazywałem. Już dawno temu, to znaczy wtedy gdy pierwszy raz ktoś (może Ty?) postraszył mnie tym zdjęciem.  Wróć do wątku zamkniętego (autorem, którego jest Matsuka) , poszukaj i znajdź sobie.

[Refrakcja jest większa na tych ujęciach gdzie widać spłaszczenie, co tłumaczyłem, co wyjaśniłem także teoretycznie. Patrz wyżej].


Cytat:Trudno, twoja teoria jak się okazuje nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości więc możesz przestać nią sobie i nam zawracać głowę.

Wszystko o czym piszę znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Ale Ty sobie głowy rzeczywistością nie zawracaj. Ty masz swój świat wirtualny, a w nim swoją "kulkę ziemską", w którą wierzysz przecież tylko dlatego, że mówiono Ci o niej "od kolebki". [Bo nie ma żadnego rozumnego powodu, by bezkrytycznie i wytrwale wierzyć w tę kulkę.]
Śpij nadal. Miłych snów. Miłego kosmicznego odlotu (od rzeczywistości).
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Nie widzę na tych zdjęciach "obrazu kulistej ziemi". W każdym razie nie widzę na to przekonujących dowodów, w tym ilościowych. Widzę obraz z cechami dużej refrakcji, które wy (kuloziemcy) bierzecie za "schowanie się pod horyzont". [Typowy błąd kuloziemców: wynikające z dużej refrakcji spłaszczenie (na obrazie) gwałtownie narastające przy podstawie obiektu (nieraz tak gwałtownie, że wygląda jak "obcięcie") biorą za "schowanie się pod horyzont"]

To narysuj to wszystko, tak jak na swoich zdjęciach rysowałeś, żeby inni mogli zobaczyć to co ty. Opisz dokładnie co jest czym itd.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): A może Ty byś tak ruszył d... sprzed komputera i sprawdził samemu, tak jak ja sprawdziłem i sprawdzam w realnym świecie?
Ty mi mówisz o "teoretyzowaniu" ? A wykonałeś Ty chociaż jedną obserwację w realnym świecie ?
Wykonałem analizę przedstawionych przez ciebie zdjęć i opublikowałem tu jej wyniki.
Wykazałem w ten sposób, że absolutnie nie masz racji.
Na zdjęciu na którym Ziemia jest kulista brak śladów refrakcji takiej jak ty ją rozumiesz.
Na zdjęciu na którym Ziemia wydaje się płaska potężne zniekształcenia refrakcyjne.
A ty teoretycznie piszesz że:
Na zdjęciach jednak jest refrakcja a dowodem tego jest znajdujące się tam spłaszczenie.
A dowodem na to, że jest tam spłaszczenie, jest to, że jest tam refrakcja bo spłaszczeniu zawsze towarzyszy refrakcja. 
A dowodem na to, że jest tam refrakcja jest obecność spłaszczenia (przecież to już tłumaczyłeś)
A dowodem na to, że jest tam spłaszczenie, jest refrakcja (no przecież i to tłumaczyłeś, czyżbyśmy nie rozumieli, że jest to dowód samo dowodzący się?)

Tylko cały czas nie potrafisz wskazać gdzie na fotografiach jest to spłaszczanie...

Maciej1 napisał(a): Na tym który Ty bierzesz za "obraz jak na kulistej ziemi". Spłaszczenie widać gołym okiem. Rzuca się w oczy. Już to tłumaczyłem i pokazywałem. Już dawno temu, to znaczy wtedy gdy pierwszy raz ktoś (może Ty?) postraszył mnie tym zdjęciem.  Wróć do wątku zamkniętego (autorem, którego jest Matsuka) , poszukaj i znajdź sobie.

Nie. Nie widać gołym okiem. W ogóle nie widać. I nie potrafisz go na tym zdjęciu zaznaczyć, mimo moich wielokrotnych próśb. A po innych fotkach potrafisz malować, strzałki, linie, napisy dodawać, a tu nagle nie potrafisz...

Nie. Nie pokazywałeś tego w żadnym innym wątku. Przeszukałem wskazany przez ciebie wątek i nic takiego nie znalazłem. 
Kłamczuszek z ciebie. 
Nieładnie...
Odpowiedz
Vanat napisał(a): Wykazałem w ten sposób, że absolutnie nie masz racji.

Oprócz niezrozumienia i złej woli niczego innego nie wykazałeś [zresztą te dwie rzeczy często idą w parze: zła wola zaćmiewa rozum].


Cytat:Tylko cały czas nie potrafisz wskazać gdzie na fotografiach jest to spłaszczanie...

Już dawno to pokazałem, w tym zamkniętym wątku. Znajdź sobie.


Cytat:Nie. Nie widać gołym okiem. W ogóle nie widać.


Widać. Rzuca się w oczy. To nie moja wina, że Ty nie widzisz. Nie bawiłeś się nigdy jako dziecko w zabawę "czym różnią się te dwa obrazki?" 
Od razu widać, że obraz z większą refrakcją czyli ten który Ty bierzesz za "schowanie się pod horyzont na kulistej ziemi" jest spłaszczony względem tego na którym jasno i wyraźnie widać, że ziemia najpewniej jest płaska, a w każdym razie na pewno nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Tam gdzie spłaszczenie jest większe tam jest i większa refrakcja. Oczywistość. Uzasadniłem to także i teoretycznie.


Cytat:nie potrafisz go na tym zdjęciu zaznaczyć, mimo moich wielokrotnych próśb. A po innych fotkach potrafisz malować, strzałki, linie, napisy dodawać, a tu nagle nie potrafisz...

Już dawno temu zaznaczyłem. W tym zamkniętym wątku.


Cytat:Nie. Nie pokazywałeś tego w żadnym innym wątku. Przeszukałem wskazany przez ciebie wątek i nic takiego nie znalazłem. 
Kłamczuszek z ciebie. 
Nieładnie...

Nie kłamię. Pokazałem w tym zamkniętym wątku.  To Ty masz złą wolę.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Widać. Rzuca się w oczy. To nie moja wina, że Ty nie widzisz. Nie bawiłeś się nigdy jako dziecko w zabawę "czym różnią się te dwa obrazki?" 
Od razu widać, że obraz z większą refrakcją czyli ten który Ty bierzesz za "schowanie się pod horyzont na kulistej ziemi" jest spłaszczony względem tego na którym jasno i wyraźnie widać, że ziemia najpewniej jest płaska, a w każdym razie na pewno nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Tam gdzie spłaszczenie jest większe tam jest i większa refrakcja. Oczywistość. Uzasadniłem to także i teoretycznie.

Oczywistość ale nie dla Ciebie.
Dokładnie pokazałem gdzie jest większa refrakcja. Ale ja cię nie odwołuje do jakiegoś wątku, za każdym razem pokazuje ci to i pokaże ci raz jeszcze:

Gdybyś choć troszkę przeanalizował fotki które wklejasz, dostrzegłbyś, że na każdym zdjęciu gdzie jest widoczna silna refrakcja nawodna NIE WIDAĆ FAL, a za to zamiast fal widać JEDNOLITĄ PLAMĘ BARWNĄ W KOLORZE NIEBA
Patrz:

[Obrazek: 0165a131a7398.png]

Po lewej nie ma refrakcji - budynek nie jest spłaszczony i widać grzbiety fal
Po prawej silna refrakcja - budynek spłaszczony zamiast fal jednolita plama w kolorze nieba

[Obrazek: ad0d6f7b0c825.png]

Po lewej nie ma refrakcji - budynki nie są spłaszczone i wyraźnie widać fale
Po prawej silna refrakcja - budynki spłaszczone, zamiast fal jednolita plama w kolorze nieba

[Obrazek: 78beff73d0b15.jpg]

Po lewej nie ma refrakcji - żadna platforma nie jest spłaszczona tylko dalszą zasłania horyzont i wyraźnie widać grzbiety fal - absolutnie żadnych oznak refrakcji "nawodnej"
Po prawej silna refrakcja - platformy rozmazane (na filmie widać że ich obraz faluje i cały drży) a zamiast fal jednolita plama w kolorze nieba, przerywana nienaturalnymi poziomymi pasmami w innym kolorze (efekt refrakcji dokładnie taki jak nad gorącym asfaltem - tam także odbity obraz nieba układa się w poziomych rozedrganych i pofalowanych pasmach)
[Obrazek: 7c3ca342c14eb.jpg]

A wniosek jest prosty, skoro na obrazie po lewej brak innych, poza rzekomym "spłaszczeniem" (które oczywiście nie jest s[płaszczeniem a jedynie efektem kulistości ziemi) oznacza to, że refrakcja - tak jak ty ją rozumiesz - tam nie zachodzi. Zachodzi oczywiście refrakcja związana z grawitacyjnym gradientem ciśnień powietrza, ale Fizyk to już szczegółowo tłumaczył, wtedy nie zrozumiałeś skąd to się bierze, to i teraz nie zrozumiesz. Nie o tym teraz rozmawiamy. 
Pokazuje ci, że nie masz racji i nawet jak nie uznajesz współczesnej optyki omówionej przez Fizyka, to i tak pokazujesz fotki dowodzące, że istnieją zjawiska optyczne (o niezrozumiałej dla ciebie naturze), które sprawiają, że obrazy potrafią zmienić pozycję, czyli wszelkie fotki horyzontu nie mogą nam powiedzieć niczego o kształcie Ziemi.

Maciej1 napisał(a): Już dawno temu zaznaczyłem. W tym zamkniętym wątku.
Cytat:Nie. Nie pokazywałeś tego w żadnym innym wątku. Przeszukałem wskazany przez ciebie wątek i nic takiego nie znalazłem. 
Kłamczuszek z ciebie. 
Nieładnie...
Nie kłamię. Pokazałem w tym zamkniętym wątku.  To Ty masz złą wolę.

Nie pokazywałeś ani tam, ani nigdzie. Ja nic takiego tam nie znalazłem. Ty tez nie znalazłeś, bo gdybyś znalazł to chociażbyś zalinkował albo skopiował...
Odpowiedz
Cytat:Widać. Rzuca się w oczy. To nie moja wina, że Ty nie widzisz. Nie bawiłeś się nigdy jako dziecko w zabawę "czym różnią się te dwa obrazki?" 
Od razu widać, że obraz z większą refrakcją czyli ten który Ty bierzesz za "schowanie się pod horyzont na kulistej ziemi" jest spłaszczony względem tego na którym jasno i wyraźnie widać, że ziemia najpewniej jest płaska, a w każdym razie na pewno nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Tam gdzie spłaszczenie jest większe tam jest i większa refrakcja. Oczywistość. Uzasadniłem to także i teoretycznie.

Ależ oczywiście!!! To pierwsze po lewej jest normalne i zgodne z rzeczywistością, tu nie ma refrakcji! A to drugie zdjęcie po prawej gdzie platforma się chowa pod wodę jest spłaszczone!

[Obrazek: 2d43ac164531e.jpg]

Wszystkie zdjęcia są z platformy "Grace".
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
Maciej1 napisał(a): Nie widzę na tych zdjęciach "obrazu kulistej ziemi". W każdym razie nie widzę na to przekonujących dowodów, w tym ilościowych. Widzę obraz z cechami dużej refrakcji, które wy (kuloziemcy) bierzecie za "schowanie się pod horyzont". [Typowy błąd kuloziemców: wynikające z dużej refrakcji spłaszczenie (na obrazie) gwałtownie narastające przy podstawie obiektu (nieraz tak gwałtownie, że wygląda jak "obcięcie") biorą za "schowanie się pod horyzont"]

To narysuj to wszystko, tak jak na swoich zdjęciach rysowałeś, żeby inni mogli zobaczyć to co ty. Opisz dokładnie co jest czym itd.
Autor tego filmu, podobnie jak i wy (kuloziemcy) popełnia typowy błąd kuloziemców, gdyż nie rozumie tego co widzi, nie rozumie dobrze zjawisk które odpowiadają za obraz który widzi.


Na przykład:


[Obrazek: lFIzOJk.jpg]

Kuloziemca z obrazu ociekającego refrakcją, na którym "wszystko wisi w powietrzu" (odbicia) usiłuje "udowodnić kulistość ziemi", czyli "podstawa miasta/wieży jest schowana pod horyzont".

Lub inny przykład:


[Obrazek: Q02fvEp.jpg]

Tym razem człowiek, który zdaje się deklaruje się jako płaskoziemca próbuje wyjaśniać efekt "atmospheric lensing", które rzekomo jest odpowiedzialne za "schowanie się platformy pod horyzont".

Ale nic z tych rzeczy. Ani na pierwszym ani na drugim zdjęciu żadnego "schowania się pod" nie ma. Lecz panowie nie rozumieją tego na co patrzą, nie rozumieją dziejących się tutaj zjawisk.
Otóż obaj panowie stosują metodą, która polega na "odłożeniu części górnej w dół", czyli można powiedzieć stosują rodzaj "ekstrapolacji".
Ale uwaga !
Takiej ekstrapolacji można dokonać WTEDY I TYLKO WTEDY jeżeli odwzorowanie zachowuje wewnętrzną proporcjonalność w osi wzdłuż której takiego "odłożenia" dokonujemy.

Tymczasem w warunkach silnej refrakcji nadwodnej, przy obserwacji dalekich obiektów, przy bardzo małych kątach obserwacji ten warunek nie jest spełniony z uwagi na występujące zaburzenia proporcjonalności odwzorowania, narastające wraz ze zmniejszaniem kąta.

Prosżę przeczytać ze zrozumieniem post, w którym piszę na temat spłaszczenia. Bez przeczytania tego ze zrozumieniem proszę się nie zabierać za dyskusję ze mną (na ten temat). 

W szczególności proszę koniecznie pamiętać o kilku kwestiach, które wyjaśniłem:

1. Im większe spłaszczenie ogólne, tym większa refrakcja (większy n, współczynnik względnej refrakcji), stąd obraz bardziej spłaszczony względem innego obrazu powstał w warunkach większej refrakcji.
2. Spłaszczenie ma dwa aspekty: spłaszczenie ogólne oraz "spłaszczenie względne". Ogólne polega na tym, że "wszystko jest spłaszczone", czyli że (tutaj, dla tych warunków o jakich mówimy) bok pionowy kwadratu jest spłaszczony (na obrazie) względem boku poziomego kwadratu. A "spłaszczenie względne" polega na wewnętrznym zaburzeniu proporcji obiektu (na obrazie), spłaszczeniu narastającym "przy podstawie"(dla warunków o których mowa, stąd cudzysłów) wraz ze zmniejszaniem się wielkości kąta. [stąd efekt spłaszczenia względnego może dla nieuważnego badacza wyglądać nawet jak "mniejsze spłaszczenie" jeśli rozważa on górne partie obiektów. Bo górne są  uwypuklone, rozciągnięte względem dolnych]
3. Spłaszczenie względne polega na tym, że dla bardzo małych kątów patrzenia np. 1/2 obiektu odwzoruje się na obrazie mniej więcej jako 1/4, a 1/4 obiektu mniej więcej jako 1/16 obiektu (na obrazie). To w moim modelu, który ma wyjaśniać kwestię. W rzeczywistości efekty mogą być mniejsze lub większe, a nawet bardzo gwałtownie narastające. [Ponieważ w moim modelu mamy tylko uśrednienie do dwóch warstw (aby zrozumieć zasadę!), ale w rzeczywistości może być tych warstw więcej i spłaszczenie względne może narastać przy podstawie nawet jeszcze szybciej niż z kwadratem)


A zatem: jeżeli mamy silną refrakcję (a to najpewniej poznać po widocznym spłaszczeniu) to nie możemy dokonywać takiej ekstrapolacji jakiej panowie dokonują, gdyż oprócz spłaszczenia ogólnego mamy też i względne, czyli zaburzenie proporcjonalności odwzorowania w jednej osi (tu pionowej).
Gdybyśmy mieli tylko spłaszczenie ogólne, to moglibyśmy ekstrapolować (tak jak panowie to czynią) nawet na spłaszczonym obrazie. [coś może być jednakowo ściśnięte, ale może zachowywać wewnętrzne proporcje i wtedy można ekstrapolować]. Ale dla tego typu obserwacji oprócz spłaszczenia ogólnego zasadą jest także wewnętrzne zaburzenie proporcjonalności odwzorowania w pionie, które polega na "większym spłaszczeniu tego co przy podstawie" (w naszych warunkach) lub inaczej mówiąc " powiększeniu tego co wyżej względem tego co niżej"

To jest teoria. Moje objaśnienia. Ale co tam teoria. Patrz praktyka:

[Obrazek: iwJkXc9.jpg]

Kopuła bez spłaszczenia.

[Obrazek: Iji5bs3.jpg]

 Kopuła i dół miasta spłaszczone, ściśnięte przez refrakcję, która nierozumny globalista bierze za "schowanie się pod" dokonując równie nierozumnej ekstrapolacji, czyli "odłożenia góry w dół".

[Obrazek: 2rLujWR.jpg]
Bez efektów optycznych.

[Obrazek: ej23UVu.jpg]
A powyżej bardzo wielkie spłaszczenie kopuły. Ściśnięcie tutaj z całą pewnością narasta gwałtowniej niż "z kwadratem". Globalista będzie to pokazywał jako "schowanie się pod horyzont" ? Czy też pójdzie po rozum do głowy i zobaczy narastające u dołu spłaszczenie kopuły (zatem i dołu miasta), które aż "bije po oczach"?

[Obrazek: 5SurfOU.png]
Kadr z pewnego filmiku. Ten pan i ta pani nie mają "nóg schowanych pod szosę" tylko gwałtownie narastające spłaszczenie "obcięło" , tj. "sprasowało im podudzia". Proszę się przyjrzeć: nieco wyżej nie ma istotnych efektów optycznych, ale nieco niżej jest wielkie ściśnięcie. "Refrakcja obcięła im nogi", a nie "krzywizna"

[Obrazek: 5zyBdKy.jpg]

[Obrazek: 39leo6j.jpg]

Dwa widoki na Mt. Canigou. Cóż to "zmieniła się wysokość gór i dolin" ? [Przymiar kątowy, czyli słońce jest w tle!] 
Nic z tych rzeczy. Te obrazki dobrze ilustrują to co ja piszę: spłaszczenie względne oraz zmienność tych efektów. Przypominam: dół jest bardziej zgnieciony, niż góra,  czyli wierzchołek jest bardziej uwypuklony, jakby "bardziej powiększony".
To bardzo ważne by to rozumieć, gdyż to z zasady musi występować przy obserwacji bardzo dalekich widoków (setki km) i przy bardzo dużych rozpiętościach wysokości (obserwacja gór, rozpiętość góra/dolina i/lub punkt obserwacji/podstawa/szczyt góry).

A zatem: przy bardzo dalekich widokach odległych gór wierzchołki (szczyty) z zasady będą bardziej zaznaczone, uwypuklone przez refrakcję, a podstawa ściśnięta często bardzo gwałtownie (jak nogi tego faceta), choć stopień ściśnięcia może być różny. Rózny może więc też być i wygląd wierzchołka względem podstawy. [W tym może być i tak, że szczyty wyglądać będą na "mniej spłaszczone", tam gdzie jest większa refrakcja! Bo: patrz mój schemat. Tak się stać może gdy oko jest poniżej szczytów, a powyżej podstawy i gdy w warstwie górnej (tej do szczytów) jest duża refrakcja].
Nierozumny globalista zapewne zacznie mówić "patrzcie schowało się, podstawa się schowała, widzę tylko szczyt góry, ziemia jest kulista", ponieważ dokona sobie błędnej ekstrapolacji, czyli odłożenia w dół. Ponieważ nierozumny globalista nie rozumie o czym mówi, nie rozumie tego na, co patrzy.

A więc: spłaszczenie!

Jeśli się rozumie, że ono występuje i jeśli się pamięta o "spłaszczeniu względnym", czyli o narastaniu tego efektu refrakcji przy podstawie odległego obiektu, czasem bardzo gwałtownym narastaniu, to staje się zrozumiałym skąd wzięła się pogłoska o "statkach chowających się pod horyzont". Już od dawna ludzie obserwowali, że często "najpierw widać maszty" zbliżającego się odległego statku. A jak miało być widać? Jeśli się rozumie to co ja napisałem i jeżeli się bada kwestię dokładnie to staje się jasnym, że właśnie  tak mogli to widzieć starożytni. Ale oni nie mieli teleobiektywów i nie mieli fotografii, by mogli kwestię przemyśleć i zbadać dokładniej.

Pokażcie mi więc zdjęcie ładnie chowającego się pod horyzont statku, w bardzo dobrej zgodności z "ziemią kulą". Takie by nie było istotnych spłaszczeń i odbić (istotnej refrakcji) oraz by było widać bardzo dobrą zgodność ilościową z "ziemią-kulą".
Bo ja właśnie takie zdjęcia wam pokazuję: bez tych efektów oraz bardzo dobrze zgodne z płaską ziemią.

Otóż nigdy się wam nie uda! 
Bo ziemia nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".

Na marginesie: czy nie jest dla was zastanawiającym to, że takich zdjęć nie ma? Przecież na "ziemi-kuli" powinna być ich cała masa. Ponieważ aparaty z teleobiektywami są łatwo i powszechnie dostępne, a ludzie, których jest ogromna liczba jeżdżą na wczasy. Naprawdę więc to was nie dziwi ?
Nie dziwi was, że jest na odwrót? Czyli że są zdjęcia (bez efektów refrakcji jw. opisano) ale całkowicie zgodne z płaską ziemią ?
Odpowiedz
Cytat:Od razu widać, że obraz z większą refrakcją czyli ten który Ty bierzesz za "schowanie się pod horyzont na kulistej ziemi" jest spłaszczony względem tego na którym jasno i wyraźnie widać, że ziemia najpewniej jest płaska, a w każdym razie na pewno nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Tam gdzie spłaszczenie jest większe tam jest i większa refrakcja. Oczywistość. Uzasadniłem to także i teoretycznie.

Jesteś tego 100% pewien? Jesteś pewien, że zdjęcie po lewej jest normalne a to po prawej spłaszczone?

Cytat: Im większe spłaszczenie ogólne, tym większa refrakcja (większy n, współczynnik względnej refrakcji), stąd obraz bardziej spłaszczony względem innego obrazu powstał w warunkach większej refrakcji.

Jesteś tego pewien an 100%?

Macieju1, wyjaśnij to:

[Obrazek: 61615177bc102.jpg]
Odpowiedz
Ziemowit napisał(a):
Cytat:Widać. Rzuca się w oczy. To nie moja wina, że Ty nie widzisz. Nie bawiłeś się nigdy jako dziecko w zabawę "czym różnią się te dwa obrazki?"
Od razu widać, że obraz z większą refrakcją czyli ten który Ty bierzesz za "schowanie się pod horyzont na kulistej ziemi" jest spłaszczony względem tego na którym jasno i wyraźnie widać, że ziemia najpewniej jest płaska, a w każdym razie na pewno nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km".
Tam gdzie spłaszczenie jest większe tam jest i większa refrakcja. Oczywistość. Uzasadniłem to także i teoretycznie.

Ależ oczywiście!!! To pierwsze po lewej jest normalne i zgodne z rzeczywistością, tu nie ma refrakcji! A to drugie zdjęcie po prawej gdzie platforma się chowa pod wodę jest spłaszczone!

[Obrazek: 2d43ac164531e.jpg]

Wszystkie zdjęcia są z platformy "Grace".


Popełniłeś następujący błąd:

Pokazałeś inne ujęcia, inne aspekty (z innej strony) tej samej platformy.

Rozumiesz ? 

Jeśli nie, to zrozum:

Abyś mógł porównywać zdjęcie bliskie (czyli nazwijmy je "oryginałem", bo przy bliskim ujęciu refrakcja nie zniekształca w sposób istotny) ze zdjęciem dalekim (celem analizy proporcji) to musisz patrzeć w obu przypadkach dokładnie z tego samego kierunku.

[Co więcej: warunek podkreślony i wytłuszczony powyżej jest tylko warunkiem koniecznym. Nie jest warunkiem wystarczającym. Ponieważ jeżeli np. zdjęcie bliskie jest "zbyt bliskie" to dochodzą efekty głębi, istotne przy zbyt bliskim spojrzeniu. Ale mniejsza o to. Warunek konieczny musi być spełniony.]

Już zrozumiałeś? Czy też muszę Ci wklejać różne fotografie byś zrozumiał ?

Natomiast w pokazanej obserwacji za każdym razem patrzymy z daleka i z tego samego kierunku, z dokładnie tego samego punktu oraz widać: zdjęcie "jak na płaskiej ziemi" jest mniej spłaszczone, niż zdjęcie "niby jak na kulistej ziemi" => refrakcja jest mniejsza na tym pierwszym.

Vanat napisał(a): Po lewej nie ma refrakcji - żadna platforma nie jest spłaszczona tylko dalszą zasłania horyzont i wyraźnie widać grzbiety fal - absolutnie żadnych oznak refrakcji "nawodnej"


Dokładnie na odwrót. Tam gdzie jest bardziej spłaszczone, tam refrakcja jest większa. Refrakcji nie rozpoznajemy po "grzbietach fal", bo fal może nie być lub mogą być.



Cytat:Po prawej silna refrakcja - platformy rozmazane (na filmie widać że ich obraz faluje i cały drży) a zamiast fal jednolita plama w kolorze nieba, przerywana nienaturalnymi poziomymi pasmami w innym kolorze (efekt refrakcji dokładnie taki jak nad gorącym asfaltem - tam także odbity obraz nieba układa się w poziomych rozedrganych i pofalowanych pasmach)

Refrakcji nie rozpoznajemy "po drganiu" (dalekie widoki zawsze "drżą". polecam obserwować). Refrakcję szacujemy po tym co opisałem i wytłumaczyłem: im większe spłaszczenie ogólne i/lub względne, tym większa refrakcja.

"Drgania i rozmazanie" to są odczucia. A wielkość spłaszczenia (a także odbicia) można jednoznacznie zidentyfikować.
Ponadto ja widzę na odwrót: obraz jest ładniejszy w te dni gdy widać "jakby na płaskim" (proszę obserwować zwłaszcza niezbyt wielkie zbliżenia, bo na wielkich i tak "wszystko się rozmaże". Proszę też obserwować samemu w rzeczywistości! A nie tylko filmiki internetowe.)


Cytat:Nie pokazywałeś ani tam, ani nigdzie. Ja nic takiego tam nie znalazłem. Ty tez nie znalazłeś, bo gdybyś znalazł to chociażbyś zalinkował albo skopiował...

A właśnie, że pokazywałem oraz właśnie, że znalazłem (dzisiaj właśnie sprawdzałem, czy na pewno już to pokazywałem).
Ale niczego Ci nie zamierzam tu pokazywać, bo już pokazałem (w tym zamkniętym wątku). [Nie jestem Twoją "wyszukiwarką" na Twoje zawołanie.]


Zresztą większe spłaszczenie obrazka "niby jak na kuli" względem obrazu "jak na płaskim" widać i aż bije po oczach.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Abyś mógł porównywać zdjęcie bliskie (czyli nazwijmy je "oryginałem", bo przy bliskim ujęciu refrakcja nie zniekształca w sposób istotny) ze zdjęciem dalekim (celem analizy proporcji) to musisz patrzeć w obu przypadkach dokładnie z tego samego kierunku.

Na jakiej więc podstawie ty orzekłeś, że platforma zachowuje proporcje na zdjęciu z "płaskiej Ziemi" a jest spłaszczona na fotce z "Ziemi kulistej"???

Bo wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednoznacznie, że refrakcja nawodna jest znacząco silniejsza na fotkach z "Ziemi płaskiej". Czyli masz jakieś inne źródła tej pewności, poza przekonaniem, że jak refrakcja to pewnie i spłaszczenie będzie.

Pamiętaj że teraz nie dyskutujemy o tym czy Ziemia jest okrągła czy płaska, ale czy fotki horyzontu mogą cokolwiek nam o tym powiedzieć.

Właśnie podałeś kolejny argument za tym, że nie mogą, bo nie da się twoim zdaniem porównać fotek z bliska i z daleka, żeby w ten sposób sprawdzić poprawność proporcji obiektu, czyli nawet jak fotki z daleka tracą proporcje to i tak nie jest to dowodem na nic.
Czyli kolejny argument, że ich analiza prowadzi donikąd.

Maciej1 napisał(a): Refrakcji nie rozpoznajemy "po drganiu" (dalekie widoki zawsze "drżą". polecam obserwować). Refrakcję szacujemy po tym co opisałem i wytłumaczyłem: im większe spłaszczenie ogólne i/lub względne, tym większa refrakcja.
Nieprawda
Falowanie powietrza występuje jedynie na filmie z "płaskiej Ziemi" czyli kłamiesz pisząc, że występuje zawsze.
To że tobie zawsze obrazy falują jest ciekawym dowodem, że swoje obserwacje prowadzisz zawsze przy silnej refrakcji, nic dziwnego, tylo wtedy Ziemia wygląda na płaską

Maciej1 napisał(a): Dokładnie na odwrót. Tam gdzie jest bardziej spłaszczone, tam refrakcja jest większa. Refrakcji nie rozpoznajemy po "grzbietach fal", bo fal może nie być lub mogą być.
To dlaczego na fotkach z silna refrakcją i na fotkach platform fal nie widać, za to widać pasma w kolorze nieba, dokładnie jak nad nagrzaną asfaltową drogą?
Brak fal to dowód na brak wiatru a to jak sam pisałeś wyklucza fotki z oceny - tylko fotki robione podczas wiatru dają gwarancję braku refrakcji! 
Sam tak pisałeś!

Maciej1 napisał(a): A właśnie, że pokazywałem oraz właśnie, że znalazłem (dzisiaj właśnie sprawdzałem, czy na pewno już to pokazywałem).
Ale niczego Ci nie zamierzam tu pokazywać, bo już pokazałem (w tym zamkniętym wątku). [Nie jestem Twoją "wyszukiwarką" na Twoje zawołanie.]

A inne swoje teoryjki po kilka razy opisujesz ze szczegółami... 
Więc sądzę że nie znalazłeś, a jak znalazłeś to się wstydzisz go pokazać. 
Jak przedszkolak jesteś...

Maciej1 napisał(a): "Drgania i rozmazanie" to są odczucia. A wielkość spłaszczenia (a także odbicia) można jednoznacznie zidentyfikować.
No i tylko o to cię proszę!
Zidentyfikuj wreszcie jednoznacznie na tych fotkach gdzie jest to rzekome spłaszczenie!
Jednoznacznie określ jego wielkość!
Przekształć zdjęcie z "płaskiej Ziemi" stosując opisane przez ciebie "zasady optyczne" tak, żeby wyszło zdjęcie "z kulistej Ziemi"
Przestań teoretyzować (a tak naprawdę to hipotetyzować, bo ty nie budujesz teorii, ale stawiasz niesprawdzalne hipotezy) i sprawdź w praktyce czy masz racje!
I nie pisz, że to już kiedykolwiek zrobiłeś, tylko że nie napiszesz gdzie, bo tego nigdy nie zrobiłeś!


P.S. 
Mam nadzieję, że nie myślisz cały czas o tym swoim żałosnym obrazku, który dowodzi jedynie, że doskonale zdawałeś sobie sprawę z faktu, że na zdjęciu z "płaskiej Ziemi" platforma straciła proporcję i jest rozciągnięta? Duży uśmiech
[Obrazek: QYyBv6Q.jpg]

Przy okazji tego obrazka
Nie zidentyfikowałeś miejsca gdzie występuje owo rzekome spłaszczenie!
Nie określiłeś jednoznacznie wielkości spłaszczenia (ani nawet tego co realnie ma miejsce, czyli rozciągnięcia)!
Nie przekształciłeś zdjęcia z "płaskiej Ziemi" stosując opisane przez ciebie "zasady optyczne" tak, żeby wyszło zdjęcie "z kulistej Ziemi"!
Odpowiedz
Macieju1, mam pytanie:

[Obrazek: f0eba6779606d.jpg]
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): Pokażcie mi więc zdjęcie ładnie chowającego się pod horyzont statku, w bardzo dobrej zgodności z "ziemią kulą". Takie by nie było istotnych spłaszczeń i odbić (istotnej refrakcji) oraz by było widać bardzo dobrą zgodność ilościową z "ziemią-kulą".
Jedno z miliona takich zdjęć:

[Obrazek: 15550854027_66a4aba60b_b.jpg]

Gdyby było jakieś spłaszczenie to widać by to było na falach lub na statku a tu nic a nic...

Ale ty oczywiście zgodnie ze swa ideologią orzekniesz ze musi być spłaszczenie bo nie widać "płaskości Ziemi", a skoro musi być więc jest, a skoro jest, to jest dowodem na refrakcję, która jest dowodem potwierdzającym spłaszczenie, czyli potwierdzone, udowodnione i nie do obalenia!

Ale nawet gdyby tak było, to dowiodłeś jedynie że obrazy obiektów mogą przesuwać się w dół lub w górę względem realnego położenia obiektów, a to dowodzi, że ŻADNA FOTKA HORYZONTU NIE MOŻE POWIEDZIEĆ NAM NICZEGO O KSZTAŁCIE ZIEMI

Czyli że od początku rację mieliśmy my kuloziemcy, a ty się myliłeś...
Odpowiedz
Cytat:Abyś mógł porównywać zdjęcie bliskie (czyli nazwijmy je "oryginałem", bo przy bliskim ujęciu refrakcja nie zniekształca w sposób istotny) ze zdjęciem dalekim (celem analizy proporcji) to musisz patrzeć w obu przypadkach dokładnie z tego samego kierunku.

[Co więcej: warunek podkreślony i wytłuszczony powyżej jest tylko warunkiem koniecznym. Nie jest warunkiem wystarczającym. Ponieważ jeżeli np. zdjęcie bliskie jest "zbyt bliskie" to dochodzą efekty głębi, istotne przy zbyt bliskim spojrzeniu. Ale mniejsza o to. Warunek konieczny musi być spełniony.]

Już zrozumiałeś? Czy też muszę Ci wklejać różne fotografie byś zrozumiał ?

Natomiast w pokazanej obserwacji za każdym razem patrzymy z daleka i z tego samego kierunku, z dokładnie tego samego punktu oraz widać: zdjęcie "jak na płaskiej ziemi" jest mniej spłaszczone, niż zdjęcie "niby jak na kulistej ziemi" => refrakcja jest mniejsza na tym pierwszym.
Ta rafineria to jest prostopadłościan. Pokazałem proporcje w poziomie i w pionie z bliska i z daleka gdy patrzysz na jeden z rogów, np. róg a-b.

Cytat:widać: zdjęcie "jak na płaskiej ziemi" jest mniej spłaszczone, niż zdjęcie "niby jak na kulistej ziemi" => refrakcja jest mniejsza na tym pierwszym.
W ogóle nie widać tego co ty napisałeś. Jest odwrotnie. Natychmiast można się domyślić patrząc na zdjęcie.
Odpowiedz
Vanat napisał(a): A inne swoje teoryjki po kilka razy opisujesz ze szczegółami...
Więc sądzę że nie znalazłeś, a jak znalazłeś to się wstydzisz go pokazać.
Jak przedszkolak jesteś...


Jeśli jest na tym forum choćby jeden uczciwy to niech rozstrzygnie spór między nami (w kwestii: czy już to pokazywałem, czy nie pokazywałem, w tamtym zamkniętym wątku? Wtedy przy okazji rozstrzygnie się kwestia "czy mogłem znaleźć, czy nie mogłem" ?).



Nie chcę być sędzią w swojej sprawie, nemo iudex in causa sua.
Ale rozmawiam z człowiekiem (z Tobą), który nie widzi tego co, aż bije po oczach (większe spłaszczenie na fotkach "niby jak na kulistej ziemi" aż "miażdży wzrok"). A taka sytuacja jest zawsze niewdzięczna i trudna. Bo jak rozmawiać z kimś kto idzie w zaparte lub ma zły wzrok ?

To więc Ty jesteś przedszkolakiem, bo to Ty idziesz w zaparte lub jesteś slepy.


[Obrazek: 15550854027_66a4aba60b_b.jpg]


Bez pokazania miejsca obserwacji i wysokości obserwacji niczego nie można powiedzieć.
Bo: nawet na płaskiej ziemi da się pokazać "statek znikający pod" (horyzontem widocznej wody). Jeżeli umieści się obiektyw niżej niż grzbiet fali (zwykłej lub pływowej). To też już tu było wałkowane. 
Takie tricki też pokazują koloziemcy oszukując naiwnych.

Nigdy nie pokażecie mi zdjęć o których mówię ! Ale próbujcie !

A skąd ja wiem, że nigdy nie pokażecie ? A stąd: bo ja sam badałem kwestię w realnym świecie. Wy zaś jesteście tylko krzykaczami internetowymi i niczego samemu nie sprawdzaliście, lecz jedynie powtarzacie "mądrości", którymi wyprano wam rozumy (przez ich nieustanne powtarzanie wam "od kolebki" i przez bombardowanie "globusem" po oczach).

Zresztą: jeśli jesteś pewien, że "statki schowają się pod horyzont" (choćby kiedykolwiek, choćby jeden raz!) w zgodzie  (jakościowej i ilościowej) z "kulą , ziemską", to przyjmij zakład o którym ja mówię. Zarobisz niemałe pieniądze.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości