Podpowiedź:
Zagadka jest z termodynamiki.
Zagadka jest z termodynamiki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|
Kącik Zagadek
|
|
01.10.2019, 19:03
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 436 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Podpowiedź:
Zagadka jest z termodynamiki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
01.10.2019, 21:56
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Grawitacja?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
01.10.2019, 23:39
Liczba postów: 3,965
Liczba wątków: 176 Dołączył: 05.2006 Reputacja: 207 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ateista
Ciepło (a rodzina to formy energii)?
![]() "Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
02.10.2019, 00:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.10.2019, 00:48 przez Hans Żydenstein.)
02.10.2019, 07:26
Liczba postów: 3,965
Liczba wątków: 176 Dołączył: 05.2006 Reputacja: 207 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ateista
No to energia cieplna
![]() "Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
03.10.2019, 01:19
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 436 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Fizyk zgadł.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
03.10.2019, 01:55
To teraz może wyjaśnij całą tę zagadkę co miałeś na myśli. Chodziło o energię cieplną, która w procesie konwekcji porusza płyty tektoniczne zatem i góry, tak ? A z tym umieraniem itd ?
03.10.2019, 09:12
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 436 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Po śmierci cieplnej wszechświata nie będzie możliwe wykonywanie żadnej pracy. Będzie tylko równomiernie rozproszona energia cieplna.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
03.10.2019, 14:07
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
I grawitacja - ta chyba nie zaginie?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
03.10.2019, 15:23
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 436 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Ale co byłoby tą rodziną grawitacji? Ciepło to ostateczna postać energii, inne rodzaje w końcu zostaną w nie przekształcone. Tymczasem grawitacja nie zastąpi innych oddziaływań.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
03.10.2019, 17:14
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Po znalezieniu jakiejś nowej symetrii grawitacja (w ramach Ostatecznej Teorii Wszystkiego) pewnie zostanie zunifikowana z całą resztą.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
03.10.2019, 17:45
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 436 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Pewnie zostanie. Ale to nie znaczy, że w przyszłości inne oddziaływania zanikną.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
10.10.2019, 14:14
Liczba postów: 3,965
Liczba wątków: 176 Dołączył: 05.2006 Reputacja: 207 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ateista
Chyba znowu wstrzymuję wątek, więc oddaję kolejkę
![]() "Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
10.10.2019, 14:31
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
To może krótka piłka z innej beczki - dla amatorów tradycyjnej, srebrowej fotografii.
Naświetlając w aparacie kliszę fotograficzną i wywołując ją w tradycyjny sposób uzyskujemy obraz negatywowy. Ale jest możliwość uzyskania w ten sposób obrazu pozytywowego (co prawda kiepskiego ale zawsze). Jaki to sposób? PS. Nie zmieniamy sposobu wywołania.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
22.10.2019, 15:15
Nie mam pojęcia. Następna zagadka.
Fani serialu "The Big Bang Theory" pamiętają może serię odcinków, w których Sheldon odkrył nowy pierwiastek, a konkretniej, metodę syntezy nowego pierwiastku. Jego odkrycie zostało szybko potwierdzone przez chińskich badaczy. Niedługo potem okazało się, że Sheldon pomylił się, gdyż w rachunku zamiast centymetrów kwadratowych liczył w metrach kwadratowych. Niedługo (parę odcinków) później Leonard udowadnia, że Chińczycy sfałszowali wyniki... A teraz co do zagadki. Nie wiem, czy poszukiwana historia była inspiracją dla autorów serialu, ale jest bardzo podobna. A więc szukamy takiej konstelacji: - pewna teoria znanego naukowca zawiera "drobny" błąd. - inny znany naukowiec potwierdza teorię serią eksperymentów. - temu drugiem naukowcowi zarzuca się fałszerstwo wyników - koronnym dowodem jest to, że ten drugi naukowiec użył błędnej formuły pierwszego naukowca. Jedyna różnica jest taka, że teoria pierwszego naukowca nie okazała się fałszywa, a błąd był na poziomie chochlika drukarskiego przy publikacji. (Zagadka dla fanów historii - jak ja - i nauki - jak reszta)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
23.10.2019, 12:02
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Cytat:Nie mam pojęcia. OK, mała podpowiedź. Odpowiedź związana jest z nazwiskiem jednego z gigantów fizyki od czarnych dziur.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
23.10.2019, 12:19
Sofeicz napisał(a):Cytat:Nie mam pojęcia. Znalazłem tylko poniższe, ale bez Stefena Hawkinga: https://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_odw...tografika) ______________________ A co do mojej zagadki, to ma ona związek z moimi aktualnymi wypowiedziami na temat pewnego giganta fizyki, także od czarnych dziur i pewnego gostka, który go nie lubił.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Czarne dziury rządzą
![]() Ale co do mojej zagadki, to trzeba szukać dalej (nie ten gigant) ![]() PS. Żeby nie było nieporozumień - należy uzyskać obraz pozytywowy używając procesu negatywowego.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Sofeicz napisał(a): Czarne dziury rządzą Trudno coś wymyślić ponad to, co napisałem. Badacze czarnych dziur zajmowali się też naturą światła. Najwięcej wspólnego z fotografią miał ten gostek: https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Schwarzschilda No ale nie zapominajmy też o tym mega-gigancie, nobliście: https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_fotoelektryczny ... ale to drugie, AFAIK, ma większe znaczenie w nowoczesnej fotografii elektronicznej, podczas gdy pierwszy zajmował się jeszcze klasycznymi kliszami. O zasadzie holograficznej wspomnę tylko dlatego, że wyleciała w guglu, ale związku nie widzę (poza tym to byłby Hawkins znowu).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
23.10.2019, 14:38
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
No i o to chodziło - o efekt Schwarzschilda.
Polega to na tym, że w pewnym zakresie zaczernienie obrazu jest proporcjonalne do ilości zaabsorbowanego światła. I w ten sposób otrzymujemy standardowy negatyw. Ale na tzw. krzywej charakterystycznej emulsji światłoczułej po dojściu do maksymalnego zaczernienia dzieje się coś dziwnego. Przy dalszym zwiększaniu ilości zaabsorbowanego światła zaczernienie nie rośnie, a .... maleje !? To właśnie Efekt Schwarzschilda (który poza byciem fizykiem był też astronomem i parał się astrofotografią). Tak więc znacznie prześwietlając negatyw paradoksalnie możemy uzyskać blady obraz pozytywowy. Mój kolega na studiach zrobił z tego pracę zaliczeniową z fotochemii.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|

