[Peter]

he, pis ostatecznie "tylko" 235 miejsc, kolega Pilaster miał racje pisząc jakiś czas temu o szklanym suficie.

[Iselin]

Wyobrażacie sobie te debaty Jachiry i Korwina?

[Żarłak]

To są posłowie Konfederacji.
Może ktoś się podejmie rozkminienia tych postaci?

1. Krzysztof Bosak
   
   
2. Janusz Korwin-Mikke
   
   
3. Grzegorz Braun
   
   
4. Konrad Berkowicz
   
   
5. Robert Winnicki
   
   
6. Dobromir Sośnierz
   
   
7. Jakub Kulesza
   
   
8. Artur Dziambor
   
   
9. Krzysztof Tuduj
   
   
10. Michał Urbaniak
    
    
11. Krystian Kamiński
    

Te mandaty, z punktu widzenia JKM i jego formacji pokazują, że JKM lubi dawać ciała albo nie umie w politykę. Dostało się więcej narodowców, choć ich wyborcy stanowią mniej niż 1/5 elektoratu. Ze ściśle politycznego punktu widzenia to jest porażka. 5 Narodowców, 4 korwinowców (w tym dwa dzbany i JKM), Braun i ciało obce od kukiza. Dlatego nie warto było głosować na konfederację, bo nie dość, że skłonni poprzeć PiS, to jeszcze brunatni.

PS No i trzeba jeszcze nadmienić, że narodowcy weszli do sejmu za pieniądze z subwencji Wolności. Sukces!

[kkap]

he, pis ostatecznie "tylko" 235 miejsc, kolega Pilaster miał racje pisząc jakiś czas temu o szklanym suficie.

Niekoniecznie. Tzn. jakiś tam szklany sufit gdzieś być musi ale dziwnym trafem ciągle rośnie. W liczbach bezwzględnych wynik PiSu to rozpierdol. Zważ na to jak wysoka była frekwencja i fakt, że w tych wyborach nie było tzw. zmarnowanych głosów. Wszystkie 5 większych komitetów weszło. 4 lata temu odpadły 3, które łącznie zebrały prawie 15% głosów. W tym kontekście zdobycie po raz kolejny samodzielnej większości drugi raz z rzędu to naprawdę duży sukces. Zdziwiony zaś jestem tą porażką w senacie. Po wynikach widać, że nie chodzi tu o liczbę głosów per se, bo to było, tylko o strukturę ich rozkładu w okręgach. Tutaj taktycy z PiSu się nie popisali i będą mieć teraz upierdliwą sraczkę. Albo podkupią PSL :]

[Adam M.]

Z poslow Konfederacji powazam Sosnierza i Bosaka, choc poglady mam przeciwne.
W kazdym razie moglbym z nimi bez przykrosci dyskutowac.
Brauna i Korwina nie cierpie - dla mnie to pajace.

[Poligon.]

Po pijaku nie piszemy.

[Gladiator]

DziadBorowy cztery lata temu napisał.

Poszukałem trochę i tutaj dane wg Eurostatu (...)

Dodaj swój post wcześniejszy z tabelką - Proponuję jednak trochę usprawnień metodologicznych, bo inaczej skończy się na subiektywnych ocenach działań partii - zwolennicy będą nią zachwyceni, przeciwnicy zdegustowani ale niczego nie ustalimy.

Jest okazja zweryfikować po czterech latach.

[Baptiste]

No właśnie, Krystyna & Co. była jak odbezpieczony granat i musiała być przez PiS co chwilę chowana do szafy.
Teraz mają jeden problem z głowy.

PIS "traci" Pawłowicz, a POKO "zyskuje" Jachirę 

5000 głosów małej grupki świrów i niestety stało się. 
Spodziewam się, że po kilku ekscesach wykluczą ją z klubu i trafi do fundamentalistów z Wiosny i Razem. Naturalny rezerwuar tego typu osobników, a dla KO w tej chwili to i tak wsio rawno czy będzie jeden poseł więcej czy mniej. W sejmie co jakiś czas będą się pojawiać radykalne projekty ustaw lewicy i nie spodziewam się aby wszystkie jak jeden mąż zostały poparte przez KO. Jachira pewnie będzie mieć za nic wytyczne gór ze swojego klubu w sprawie głosowań.

[Żarłak]

Zdziwiony zaś jestem tą porażką w senacie. Po wynikach widać, że nie chodzi tu o liczbę głosów per se, bo to było, tylko o strukturę ich rozkładu w okręgach. Tutaj taktycy z PiSu się nie popisali

Nikt PiSowcom nie kazał uciekać do Brukseli.

[DziadBorowy]

Co do Jachiry to tak myślałem, że jej gnojenie przez oburzonych przyniesie taki skutek, że do Sejmu się dostanie. Promocje przez kontrowersje wywołujące u przeciwników ponadnormatywny ból dupy zawsze są skuteczne. Oburzeni, nie rozumieli, że Jachira  elektoratu PO nie zniechęci do głosowania na tą partię tak jak wyborców PIS  nie zniechęcała Pawłowicz, za to zainteresuje się nią specyficzny elektorat, który szuka tego kto najbardziej w kierunku PIS ciska błotem.

[Socjopapa]

Te mandaty, z punktu widzenia JKM i jego formacji pokazują, że JKM lubi dawać ciała albo nie umie w politykę. Dostało się więcej narodowców, choć ich wyborcy stanowią mniej niż 1/5 elektoratu. Ze ściśle politycznego punktu widzenia to jest porażka. 5 Narodowców, 4 korwinowców (w tym dwa dzbany i JKM), Braun i ciało obce od kukiza. Dlatego nie warto było głosować na konfederację, bo nie dość, że skłonni poprzeć PiS, to jeszcze brunatni.

PS No i trzeba jeszcze nadmienić, że narodowcy weszli do sejmu za pieniądze z subwencji  Wolności. Sukces!

Piszesz jakby Korwin i narodowcy mieli rozbieżne cele, a przecież nie mają. Korwin swoim sojuszem z narodowcami, a teraz wypowiedzią cytowaną przez Cobrasa, jasno pokazał, że wszyscy, którzy wierzyli w to, że Korwin jest liberałem, zostali oszukani. Niestety.

[Hans Żydenstein]

wszyscy, którzy wierzyli w to, że Korwin jest liberałem, zostali oszukani. Niestety.

Zakaz zgromadzeń LGBT to i tak liberalnie jak na Korwina, przypominam : https://youtu.be/iCI4GqLXnfA?t=65

5 Narodowców, 4 korwinowców (w tym dwa dzbany i JKM), Braun i ciało obce od kukiza.

Kulesza to nie ciało obce od kukiza, on się wywodzi z UPRu, w 2018 przeszedł do partii Korwin. Startował w 2015 z list Kukiza, ale co z tego, kilku z KNP też startowało.

PS No i trzeba jeszcze nadmienić, że narodowcy weszli do sejmu za pieniądze z subwencji Wolności. Sukces!

Przecież subwencje zostały im wstrzymane

[Peter]

Kosiniak-Kamysz mógłby powalczyć. Twardy anty-pis i tak na niego by zagłosował bo wyboru nie ma, a gość mógłby urwać trochę letniego elektoratu PIS.

Władek, Kidawa-Błońska, Biedroń - kto tam będzie się potykał z Dudziarzem w II turze ma mój głos, nawet Schetyna, aczkolwiek wątpię aby aż tak chcieli się powygłupiać, wtedy zwyczajnie udam że ja to nie ja.

[Sofeicz]

Myślę, źe po wyborach PO musi dokonać jakiejgoś porządnego rachunku sumienia, a nie udawania, że nic się nie stało i załapaliśmy się na pudło.
Wg mnie pozycja Schetyny jest nie do utrzymania.
Ale boję się, że zwycięży inercja i struktury, w których Grzesio czuje się jak ryba w wodzie.

[kmat]

Schetyna chyba osiągnął dokładnie to co chciał. Słaba większość PiSu, która musi stawić czoło nadchodzącemu spowolnieniu.

[Krak]

Z punktu widzenia PO jak i chyba Polaków to najlepsze rozwiązanie. Jakiekolwiek słabe zwycięstwo PO i rządy koalicyjne byłyby gwoździem do trumny opozycji. Musieliby zacząć zabierać, co przy nadchodzącym spowolnieniu spowodowałoby jedynie gniew ludu pracującego. Obecna pozycja jest bardzo bezpieczna. Wzięli Senat, PiS rządzi sam musząc samodzielnie ponosić decyzje swoich decyzji. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Polacy będą mieli czas zmęczyć się naszymi genetycznymi patriotami. Warto przypomnieć, że PO na przełomie 1 i 2 kadencji również wydawała się niezatapialna, a afery po nich spływały... Pod koniec wystarczyły absolutne pierdoły, aby wyprowadzić elektorat z równowagi. W tym wypadku będzie podobnie.

[Peter]

naprawdę podejrzewacie Grzesia i całe PO o aż tak przemyślaną strategię w długim terminie? przyczajony tygrys, ukryty smok?

[Sofeicz]

Grzesio, to nie geniusz zbrodni przewidujący dziesięć ruchów na przód.
To typowy aparatczyk bez charyzmy, cieżkostrawny nawet dla tak zatwardziałego wyborcy PO, jak ja.

[Krak]

Czy osoba, która zaszła w strukturach swojej partii tak daleko jest idiotą? Możemy przyjąć, że to Nikodem Dyzma oczywiście... Nikt nie mówi, że to musi być geniusz, ale nie trzeba być wybitnie inteligentnym, aby zdawać sobie sprawę, że rządzenie teraz to byłaby cholernie trudna sprawa. Sam PiS zresztą chyba też wie, że druga kadencja będzie trudniejsza i trzeba zacząć wygaszać oczekiwania (przynajmniej częściowo):

https://businessinsider.com.pl/wiadomosc...ka/88lccnf
https://swiatoze.pl/program-czyste-powie...ca-2019-r/

[Sofeicz]

Autentyczny talent polityczny jest wtedy, kiedy dany polityk narzuca innym swoją narrację i jest z reguły stroną atakującą.
Natomiast Schetino jest... właściwie nie wiadomo.
Miał na talerzu milion afer i aferek, które mu PiS ochoczo podrzucał i nie potrafił z tym nic zrobić.
Trzeba było z niego koniem wyciągać jakieś opinie. Nie potrafił zogniskować dyskusji na żadnym autorskim pomyśle, kiedy jego protagonista sypał, jak z rękawa i spychał do defensywy.
Tu trzeba zapaśnika, a nie warcabisty.