01.11.2019, 19:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.11.2019, 19:37 przez Hans Żydenstein.)
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151
Płeć: nie wybrano
Trailer o wiele lepszy niż poprzedni, widać także po lajkach, że ogólnie bardziej się spodobał widowni.
Mnie pasuje Cavill jako Geralt, jego głos przypomina mi ten z gier, gość jest fanem gier, widać że jest zaangażowany, ładnie wywija mieczem, może jest trochę zbyt przystojny. Generalnie myślę, że ta główna trójka czyli Geralt, Yennefer i Ciri dobrze się prezentuje. Co mi się nie podoba, że w trailerze nie widać typowych tolkienowskich krasnoludów czy elfów, zamiast tego mamy znetflixnienie obsady drugoplanowej, czyli zamiana postaci białych na kolorowe, co nawet kolorowym odbiorcom zaznajomionym z tym światem się nie podoba, bo już mieli jakieś wyobrażenie o danych postaciach. Także tutaj jest ta jałowa dyskusja o imersji kontra "jesteś rasistą".
ZaKotem napisał(a): Jak na mój gust trochę za dużo szermierki, za mało gadania. Porównajcie sobie to z trailerem do "Gry o tron"
Serial Witcher jest dużo popularniejszy niż pierwszy sezon GOT. Pierwszy sezon GOT miał 2,5 mln widzów. Także nic dziwnego, że Netflix zrobił trailer pod masowego widza. Porównaj sobie z trailerem sezonu 4 GOT. To był sezon, gdzie GOT już miał ogromną popularność, a dalej opierał się na książkach. Trailer bardziej przypomina ten Wiedźminowski, "super muzyczka", dużo cięć, przyciemniania, mniej dialogów
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Zwiastun jest zrobiony pod graczy. Bardzo udany. To będzie kolorowy obraz cieszący oko.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Będę musiał na święta przerzucić się na Netflixa w święta. Oczekiwań wielkich nie mam. Jestem fanem opowiadań a nie sagi i szczerze, jeżeli zrobili z tego zjadliwy serial, który wciąga fabularnie to będę zadowolony. Co do aktora to się nie wypowiadam. Zagrał przyzwoicie Supermana. Z gęby podobny nieco do tego awatara z gier i to pewnie dlatego wybrany. W gry nie grałem to nie wiem ile z nich zaczerpnięto. Mam nadzieję, że niewiele, bo zawsze z filmów o grach wychodzą ciężkie gnioty.
Sebastian Flak
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Wywiad z Bagińskim. Nie wiem czy jest dużo o Wiedźminie. Pewnie nic zaskakującego. Najwyżej ktoś usunie. Jeszcze nie oglądałem.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
05.12.2019, 10:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.12.2019, 10:53 przez cobras.)
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
https://twitter.com/taxposting/status/12...4488245248
A więc to tak wyglądają te "walki lepsze niż w GoT" xDDDD
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
Smutne to. Można już mieć tylko nadzieję, że scen takich będzie mało i będą bardzo krótkie.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): Smutne to.
Co?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
pilaster napisał(a): ZaKotem napisał(a): Smutne to.
Co? Ci rycerze padający jak leszcze po stuknięciu mieczem w pancerz. Może to był paralizator?
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): pilaster napisał(a): ZaKotem napisał(a): Smutne to.
Co? Ci rycerze padający jak leszcze po stuknięciu mieczem w pancerz.
A padają przed stuknięciem?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
Nie no, tak źle to nie jest, żeby padali przed stuknięciem. Jakieś plusy są.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): Nie no, tak źle to nie jest, żeby padali przed stuknięciem. Jakieś plusy są.
Ano właśnie
A na serio to wcale źle nie wygląda. W GOT też były błędy i to bardzo poważne. Nawet w LOTR były
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
05.12.2019, 23:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.12.2019, 23:55 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
ZaKotem napisał(a): Ci rycerze padający jak leszcze po stuknięciu mieczem w pancerz.
E...? Waszmość myśli, że walka w takim pancerzu i otrzymanie ciosu jest tym samym co szermierka w cienkich szmatkach? Dodaj sobie do tego nabuzowanego łowcę w stanie berserker, który nie jest jak inni ludzie. Właśnie wiele filmów stworzyło wrażenie, że "walki rycerzy" to napierdalanie się mieczem przez dwa kwadranse. Nonsens. Nikt nie miał tyle czasu, ani sił. Bardziej to przypominało przepychanki niż wirtuozerską walkę. Ale od tego jest fantasy, aby wskrzesić ideę herosów w wyobraźni czytelników i widzów.
Słusznie, że padają jak muchy. Nie mają wyjścia.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
08.12.2019, 09:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.12.2019, 09:14 przez DziadBorowy.)
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Nawet nieźle wyszło, co zważywszy na budżet w okolicach 100 tysięcy złotych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Żarłak napisał(a): ZaKotem napisał(a): Ci rycerze padający jak leszcze po stuknięciu mieczem w pancerz.
E...? Waszmość myśli, że walka w takim pancerzu i otrzymanie ciosu jest tym samym co szermierka w cienkich szmatkach? Dodaj sobie do tego nabuzowanego łowcę w stanie berserker, który nie jest jak inni ludzie. Właśnie wiele filmów stworzyło wrażenie, że "walki rycerzy" to napierdalanie się mieczem przez dwa kwadranse. Nonsens. Nikt nie miał tyle czasu, ani sił. Bardziej to przypominało przepychanki niż wirtuozerską walkę. Ale od tego jest fantasy, aby wskrzesić ideę herosów w wyobraźni czytelników i widzów.
Słusznie, że padają jak muchy. Nie mają wyjścia. No właśnie chodzi o to, że w tym fragmencie wygląda, jakby ci rycerze zamiast blach mieli cienkie szmatki. Dopełnieniem wszystkiego jest OHK cios w plecy (tyłek?) z 16 sekundy, wyprowadzony z samej ręki (i to jeszcze chyba płazem, o ile dobrze widzę), który bardziej nadaje się do filmu erotycznego.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
DziadBorowy napisał(a):
Nawet nieźle wyszło, co zważywszy na budżet w okolicach 100 tysięcy złotych.
Za takie pieniądze to jest to bardzo przyzwoita propozycja. Lambert jest bardzo dobrze skonstruowaną postacią. Dwie rzeczy mnie tylko drażniły. Wielka ilość ujęć z ręki i drganie scen. Normalnie to ja takich technicznych rzeczy nie zauważam, ale tutaj momentami nie dało się się spokojnie oglądać. No i głupoty takie jak ucieczka z gospody. Ale ogólnie to film bardzo in plus.
Sebastian Flak
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): E...? Waszmość myśli, że walka w takim pancerzu i otrzymanie ciosu jest tym samym co szermierka w cienkich szmatkach? Dodaj sobie do tego nabuzowanego łowcę w stanie berserker, który nie jest jak inni ludzie. I waży dziesięć razy więcej, niż inni ludzie? Przecież widać, z jaką prędkością miecz uderza, wiadomo, ile waży, i na tej podstawie można oszacować przyśpieszenie, jakiego doznaje uderzony. Jeśli nie "bo magia", to takie puknięcie nie powinno zwalić z nóg nawet chłopca. A do tego oni się nie kładą jak ludzie popchnięci, tylko jakby ich coś bardzo bolało i umarli od tego. A nie wiadomo co, skoro ich zbroje są w perfekcyjnym stanie. Zbroja zasadniczo do tego służy, żeby cięcie mieczem nie bolało.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Ta fanowska produkcja ładnie się prezentuje. Obejrzałem początek i pod względem realizacji wypada dobrze. Pewnie jest lepsza od tej zrobionej przez TVP.
Roan Shiran napisał(a): No właśnie chodzi o to, że w tym fragmencie wygląda, jakby ci rycerze zamiast blach mieli cienkie szmatki. Dopełnieniem wszystkiego jest OHK cios w plecy (tyłek?) z 16 sekundy, wyprowadzony z samej ręki (i to jeszcze chyba płazem, o ile dobrze widzę), który bardziej nadaje się do filmu erotycznego.
Przyjrzałem się dokładniej. No być może rzeczywiście są niedociągnięcia, ale nie załamywałbym rąk nad nimi. Cios w plecy, po nerkach. Dyskusyjnym jest rezultat i czy takie uderzenie mogłoby poważnie uszkodzić dolną partię pleców mimo osłonięcia przez kolczugę, ale bolałoby z pewnością obniżając sprawność i morale.
Ale takie zachowanie straży można też tłumaczyć lękiem i słabym wyszkoleniem. Nie chcą ginąć, więc pozostaje im skorzystanie ze szczęścia jakim jest niezbyt precyzyjny cios i udawanie, że już się nie jest zdolnym do walki. Zrozumiały pragmatyzm.
Tutaj wygląda to lepiej:
ZaKotem napisał(a): Żarłak napisał(a): E...? Waszmość myśli, że walka w takim pancerzu i otrzymanie ciosu jest tym samym co szermierka w cienkich szmatkach? Dodaj sobie do tego nabuzowanego łowcę w stanie berserker, który nie jest jak inni ludzie. I waży dziesięć razy więcej, niż inni ludzie? Przecież widać, z jaką prędkością miecz uderza, wiadomo, ile waży, i na tej podstawie można oszacować przyśpieszenie, jakiego doznaje uderzony. Jeśli nie "bo magia", to takie puknięcie nie powinno zwalić z nóg nawet chłopca. A do tego oni się nie kładą jak ludzie popchnięci, tylko jakby ich coś bardzo bolało i umarli od tego. A nie wiadomo co, skoro ich zbroje są w perfekcyjnym stanie. Zbroja zasadniczo do tego służy, żeby cięcie mieczem nie bolało.
Zupełnie nie.
Poduszka powietrzna w samochodzie też nie służy do tego, żeby nie bolało, tylko aby przeżyć i odnieść jak najmniejsze obrażenia.
Może tamta scena nie była najlepiej wykonana, ale dlaczego tylko na jej podstawie sugerować się co do wszystkich scen walki? Przecież to jakiś masochistyczny przesadyzm.
Zresztą, obejrzyj sobie dzisiejsze nagranie z charakterystyką głównego bohatera. Sygnatura czasowa konkretnego ciosu. Atak z góry na słabszą część zarówno ciała, jak i pancerza (przy karku, szyi), z celowaniem na tętnicę. Nie dość, że taki cios łamie i miażdży kości, to sieje spustoszenie w tej części ciała ostatecznie uszkadzając tętnicę.
Tak samo robili łucznicy kiedy pojawiły się zbroje płytowe. Mając trudność z przebiciem pancerza, celowali w miejsce nieosłonięte i słabiej chroniące ciało - szyja, pachwiny, boki.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 4,637
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Gawain napisał(a): Za takie pieniądze to jest to bardzo przyzwoita propozycja. Lambert jest bardzo dobrze skonstruowaną postacią. Dwie rzeczy mnie tylko drażniły. Wielka ilość ujęć z ręki i drganie scen. Normalnie to ja takich technicznych rzeczy nie zauważam, ale tutaj momentami nie dało się się spokojnie oglądać. No i głupoty takie jak ucieczka z gospody. Ale ogólnie to film bardzo in plus. Ano dobry. Może chwilami przedobrzyli z humorem, bo Lambert lejący pod drzewem podczas rozrzucania prochów Jaskra to bardziej poziom Blok ekipy niż Sapkowskiego. Fajnie zrobili tego potwora na samym końcu, jakoś tak nie straszył gumową gębą.
O co chodziło w końcowej scenie? Zapowiedź jakiegoś sequela?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
10.12.2019, 00:18
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Gawain napisał(a): Za takie pieniądze to jest to bardzo przyzwoita propozycja. Lambert jest bardzo dobrze skonstruowaną postacią. Dwie rzeczy mnie tylko drażniły. Wielka ilość ujęć z ręki i drganie scen. Normalnie to ja takich technicznych rzeczy nie zauważam, ale tutaj momentami nie dało się się spokojnie oglądać. No i głupoty takie jak ucieczka z gospody. Ale ogólnie to film bardzo in plus. Ano dobry. Może chwilami przedobrzyli z humorem, bo Lambert lejący pod drzewem podczas rozrzucania prochów Jaskra to bardziej poziom Blok ekipy niż Sapkowskiego. Fajnie zrobili tego potwora na samym końcu, jakoś tak nie straszył gumową gębą.
O co chodziło w końcowej scenie? Zapowiedź jakiegoś sequela?
Zgaduję, że tak. Jak pójdą w fanfici to mogą niezłą franczyzę rozkręcić. Dwa dni po premierze filmu ma ponad 640 tys. odsłon. Jak tak dalej pójdzie to milion w tydzień pyknie. Ciekawe czy będą mieli z tego hajs z YT? Jakby hajs był, to by spokojnie starczyło na kolejne produkcje, tylko nie wiem czy to zgodne z duchem produkcji. I czy to nie miała być trampolina do sławy dla ekipy. Mnie osobiście by ucieszyło, gdyby po Baśniach Polskich pojawiła się produkcją fantasy z prawdziwego zdarzenia. Mamy literaturę fantasy i sci-fi na bardzo dobrym poziomie, a filmografię żenującą. Jeżeli się nie policzy takich kwiatków jak Paradyzja czy ww. Baśnie Polskie to te gatunki u nas nie istnieją. Chyba, że o czymś nie wiem...
Sebastian Flak
Liczba postów: 4,637
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Gawain napisał(a): Zgaduję, że tak. Jak pójdą w fanfici to mogą niezłą franczyzę rozkręcić. Dwa dni po premierze filmu ma ponad 640 tys. odsłon. Jak tak dalej pójdzie to milion w tydzień pyknie. A dziwisz się? Goście znikąd zrobili coś o rząd wielkości lepszego od oficjalnej produkcji.
Gawain napisał(a): Mamy literaturę fantasy i sci-fi na bardzo dobrym poziomie, a filmografię żenującą. Jeżeli się nie policzy takich kwiatków jak Paradyzja czy ww. Baśnie Polskie to te gatunki u nas nie istnieją. Chyba, że o czymś nie wiem... Kapitan Bomba
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|