[Żarłak]

Muszę sobie przypomnieć. ale mógł się zdezaktualizować. A co byś powiedział, gdyby Gowin został p.o. prezydenta?  Gdyby nagle okazało się, że Pandemia i Susza straciła większość sejmową...?

[Sofeicz]

Mam przeczucie, że będzie się działo.
Kolejny punkt bifurkacji?

[Fanuel]

Mam przeczucie, że będzie się działo.
Kolejny punkt bifurkacji?

Straszą Gowina hakami na niego




https://wiadomosci.onet.pl/kraj/obwe-wyb...ne/4hy6s5m

A tutaj wypowiedź OBWE, podważająca demokratyczność wyborów. Najfajniej będzie gdy wybory będą a Andrzej Zwycięży! I nikt go kurwa, nie uzna.

[ZaKotem]

A tutaj wypowiedź OBWE, podważająca demokratyczność wyborów. Najfajniej będzie gdy wybory będą a Andrzej Zwycięży! I nikt go kurwa, nie uzna.

O to chyba w tej imprezie chodzi. Adrian bardzo lubi sobie poprezydencić i jak dotąd kijem na niego było to, że jak będzie niegrzeczny, to go wujek Jarosław nie wybierze na drugą kadencję. Ale co zrobić, żeby w tej drugiej się nie zbiesił? Sytuacja, w której jest nielegalnym prezydentem, umożliwia prezesowi Polski po prostu jego odwołanie w każdym wybranym przez siebie momencie, gdy w łaskawości swey uzna rację niePiSu.

[Sofeicz]

A ja odkryłem w sobie deczko zakurzoną duszę anarchisty i bardzo by mnie ucieszyła lekka rozpierducha tego babilonu, jaki się nam ostatnio wyrodził.
Jako wychowany w czasach niedoborów, szalejącej inflacji i załamki państwa PRLu umiem poruszać się w takiej zdegenerowanej rzeczywistości.
Powiem więcej - najlepiej mi się prosperowało w czasach upadku i zamętu (nie mówiąc, że byłem wtedy zdrowy, przystojny i atrakcyjny dla pań)
Czasy państwa prawa (a szczególnie prawa i...), to nie dla mnie.

[Iselin]

Powiem więcej - najlepiej mi się prosperowało w czasach upadku i zamętu (nie mówiąc, że byłem wtedy zdrowy, przystojny i atrakcyjny dla pań)

Mnóstwo ludzi ma sentyment do PRL-u, bo mieli wtedy dwadzieścia lat
A jak się już nie ma dwudziestu lat , to jednak lepiej się żyje w państwie, w którym pewne rzeczy działają.

[zefciu]

Czasy państwa prawa (a szczególnie prawa i...)

Ale to są przecież przeciwieństwa. „Prawo i…” ma przecież reguły państwa prawa w nosie. Na każdym kroku traktuje prawo jak coś, co należy hackować, a nie stosować i stara się przywrócić stan, w którym wola polityczna Pierwszego Sekretarza jest ponad wszelkimi aktami prawnymi.

[bert04]

No wiec ktory to artykul?

Jest to artykuł 228 punkt 5.

Ale przecież ten przepis ma zastosowanie tylko w stanach nadzwyczajnych. Mamy takie? Zostały wprowadzone? Kiedy? Musiałem przeoczyć na tej mojej emigracji.

PS: Nie zapominajmy też o 288/6. Ordynacja zmieniona? Zmieniona. Więc nie ma żadnej klęski żywiołowej ani innej. Gowin to nawet (tymczasowo) Konstytucję chciał zmieniać, coby zamiast 5+5 zrobić 7+0 dla Dudy. A to też by się kłóciło z 288/6

PPS: Czy już omawiano w tym wątku (lub gdzieś indziej) konsekwencje 288/7? Co to znaczy "odpowiednio przedłużone"? O okres trwania stanu nadzwyczajnego? Byłoby to logiczne i konsekwentne, ale znając twórczą intrpretacyjność naszych PiS-owców, mogą twierdzić, że o dalsze 5 lat.

[Dwa Litry Wody]

Bert04

Ale przecież ten przepis ma zastosowanie tylko w stanach nadzwyczajnych. Mamy takie? Zostały wprowadzone? Kiedy? Musiałem przeoczyć na tej mojej emigracji.

A o to proszę męczyć Smoka, a nie mnie. Smok zacytował Konstytucję, zaś Adam pytał (odniosłem wrażenie, że jednak nie retorycznie) który konkretnie artykuł został zacytowany. Więc podpowiedziałem. Zaś co do bieżącej sytuacji, to na moje oko mamy tu stan wyjątkowo niewyjątkowy, albo zwyczajnie nienadzwyczajny – jednym słowem nieciekawy.

[Adam M.]

Stay hydrated !

[Żarłak]

Czasy państwa prawa (a szczególnie prawa i...), to nie dla mnie.

To najlepiej dla ciebie byłoby, gdybyś miał możliwość funkcjonowania w podobnym bezprawiu, ale wykonywanym przez innych od PiS szatanów.

PPS: Czy już omawiano w tym wątku (lub gdzieś indziej) konsekwencje 288/7? Co to znaczy "odpowiednio przedłużone"? O okres trwania stanu nadzwyczajnego? Byłoby to logiczne i konsekwentne, ale znając twórczą intrpretacyjność naszych PiS-owców, mogą twierdzić, że o dalsze 5 lat.

Odpowiednio przedłużone, czyli o okres stanu nadzywyczajnego + 90 dni po nim. Ale wprowadzenie stanu nadzwyczajnego chyba nie będzie konieczne, aby wybory odwołać. Szef PKW powiedział, że nie da się przeprowadzić w pełni wolnych wyborów, więc zdaje się że decyzja zapadła. Kaczyński się zesrał, a Duda usrał, bo jego druga kadencja staje się coraz mniej prawdopodobna.
Zastanawiam się, jak może wyglądać formalna procedura przeniesienia wyborów, ale zakładam, że SN musi wydać postanowienie o nieważności obecnego procesu wyborczego. W takim wypadku, raczej do końca maja powinniśmy już wiedzieć o nowej dacie wyborów, chyba że zapadną inne decyzje np. stan klęski żywiołowej ogłoszony na bardzo krótko, tak aby w ciągu następnych 100 dni mógł pojawić się nowy termin głosowania, czyli gdzieś sierpień/wrzesień najwcześniej.



Jedno jest pewne. Duda pozostaje legalnym prezydentem jeszcze tylko 100 dni!       

Kiedy ci wszyscy pisowscy bandyci polityczni przestaną się panoszyć i wróci pełna demokracja, to dzień ten będzie nowym nieformalnym świętem narodowym.

[Sofeicz]

Czyli jeśli dobrze rozumiem, wg PiSiorskiego wynalazku wyborczego, mój głos na konkretnego kandydata, w podpisanej moimi danymi kopercie, będzie sobie podróżował przez PiSiorskie młyny wyborcze.
Tajność jak cholera.

[Dwa Litry Wody]

Sofeicz

Czyli jeśli dobrze rozumiem, wg PiSiorskiego wynalazku wyborczego, mój głos na konkretnego kandydata, w podpisanej moimi danymi kopercie, będzie sobie podróżował przez PiSiorskie młyny wyborcze.
Tajność jak cholera.

Skoro nigdy nie dowiesz się kto się dowiedział na kogo głosowałeś, to znaczy, że wybory są tajne. Skoro każdy z komisji może dowiedzieć się na kogo głosowałeś, to znaczy, że wybory są transparentne. 

[Glassius]

Ale wiecie, że opcjonalne głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wprowadziła PO dla wszystkich, a oficjalny sposób przeprowadzenia takiego głosowania zapewnia tajność? O ile inne komitety będą miały swoich członków po komisjach wyborczych albo jako mężów zaufania, nie powinno być problemów.
https://www.infor.pl/prawo/wybory/wybory...cyjne.html

[Sofeicz]

A PiS był wtedy przeciw, chyba?

[Żarłak]

Ale wiecie, że opcjonalne głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wprowadziła PO dla wszystkich, a oficjalny sposób przeprowadzenia takiego głosowania zapewnia tajność? O ile inne komitety będą miały swoich członków po komisjach wyborczych albo jako mężów zaufania, nie powinno być problemów.
https://www.infor.pl/prawo/wybory/wybory...cyjne.html

Jprdl. Skąd się urwałeś?

Jeśli PO wprowadziła takie głosowanie, to dlaczego PiS wprowadza prawo, które już było obecne?
A wiesz, że PO wbrew twoim dezinformacjom nie wprowadziła powszechnego głosowania korespondencyjnego? A jeśli wprowadziła, to wskaż kiedy (odpowiedni odnośnik). Wiesz, że pojawił się problem w całym kraju ze zgromadzeniem odpowiedniej liczby członków komisji, a sama ich liczba została zmniejszona? I mniemam, że nie wszystkie komitety oddelegowały swoich obserwatorów do komisji? Czy zdajesz sobie sprawę z innych problemów, które PiS stworzył?

[Dwa Litry Wody]

Sofeicz

A PiS był wtedy przeciw, chyba?

Rzekłbym nawet, że chyba na pewno. Otóż w 2013 r. ustami Grzegorza Schreibera - ówczesnego posła, a dziś marszałka województwa łódzkiego- PiS oświadczył, że: Nie będziemy wspierali dalszego łamania zasad konstytucyjnych, nie będziemy popierali prawa dopuszczającego manipulacje wyborcze: kopiowanie, fałszowanie, dosypywanie głosów do urn, niszczenie pakietów wyborczych. To fakty, które występują wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z głosowaniem korespondencyjnym. Wygląda więc na to, że dziś PiS ma zamiar udowodnić, że 7 lat temu się nie mylił i głosowanie korespondencyjne jest rzeczywiście immanentnie związane z wyborczymi nadużyciami. Zaiste, podziwu godna konsekwencja.

[Battlecruiser]

Iselin

Ale tu Smok ma rację.

Nieprawda. Smok miałby rację gdyby rzeczona ustawa przewidywała możliwość np. ukarania grzywną w wysokości 5000 PLN za pójście do sklepu po piwo, albo w wysokości 10 000 PLN za jeżdżenie rowerem nad rzeką, gdyż to właśnie takie drakońskie, nieproporcjonalne do wagi popełnionych wykroczeń (a często zgoła bezprawne) sankcje stanowią o istocie owego wyjątkowo niewyjątkowego stanu, który apologeci Dobrej Zmiany nazywają nową normalnością. Sankcje te zaś nie zostały wcale wprowadzone mocą tuskowej ustawy sprzed 12 lat, ale zapisano je w niejasnych i chaotycznych przepisach zamieszczonych w covidowych specustawach  i rozporządzeniach, które weszły w życie na przełomie marca i kwietnia bieżącego roku.

Bo to nie jest jedyna podstawa prawna. Jakie sankcje zadaje owa ustawa o klęsce epidemii? Żadne?
Aby te przepisy nie były martwe to w innych ustawach są podstawy do mandatów, które daje Sanepid chyba.

2. Kwestię opisałem tutaj:
Jak na tym tle wyglądają wybory korespondencyjne? Słusznie pisiory oceniły, że ryzyko wałków jest zbyt duże i wycofały je. Cały system opiera się na zastosowaniu 3 kopert: zewnętrznej i dwóch wewnętrznych. W jednej jest dokument z danymi osobowymi (w tym pesel) oraz podpisem. To odpowiednik podpisu na liście w zwykłych wyborach. W drugiej kopercie jest karta do głosowania. Jest to system powszechnie stosowany na świecie, widocznie wały są powszechne. Problem jest z zapewnieniem tajności głosowania bo mogą obie koperty na raz otwierać. Problem jest taki że jedna osoba może zagłosować kilka razy zbierając koperty ze skrzynek sąsiadów np. Albo rodziny. Wybór może nie być wolnym, bo tajność kabiny do głosowania nie jest zachowana. Wszystko się opiera na tym podpisie, że nie sfałszowany. A kto to sprawdzi? Dalej są miliony ludzi którzy gdzieś tam mieszkają daleko i swoich kart nie dostaną. Ci co nie chcą głosować będą te karty wywalać i mnóstwo takich się będzie walać na czarnym rynku. Jest większa szansa na zniszczenie głosów oddanych poprzez wrzucenie spreparowanej koperty palnej i nie powtórzysz wyborów, bo nie wiesz kto do danej urny swój głos wrzucił. Urny wyborcze z tego co widzę mają być przy pocztach i się tam będzie wrzucać? Czy gęsta sieć będzie tych urn w miejscach, gdzie zwykle są komisje wyborcze? Nie da się tego zorganizować w parę dni a być może i w ogóle.

A skoro się nie da to zostają wybory klasyczne w lokalach wyborczych. A jak one się nie odbędą to pełniącą obowiązku prezydenta zostaje marszałek Witek, będąca fanatyczną funkcjonariuszką kaczystowskiej soldateski.
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/10...nawybory,2

I tutaj:

Z numerem PESEL problem jest taki, że jest on używany Gdyby nie był używany to problemu by nie było. Zawiera on datę urodzenia i informacje o płci, dlatego słabo nadaje się do udostępniania. Dlatego nr NIP się ludzie mieli posługiwać, ale się nie przyjął. Skąd można ten numer zdobyć? W komentarzach się mnie o to pytają. Otóż mnóstwo ludzi ma dostęp do naszego PESELu. U obecnego i poprzednich pracodawców, w bankach, bazy danych dostawców usług telekomunikacyjnych i pokrewnych itp. Administracja publiczna i inne państwowo-samorządowe struktury. Z różnych tam takich instytucji takie dane wyciekają i gdzieś se krążą. Bezpieczeństwo PESELu opiera się tam przeważnie na pisemnym oświadczeniu o dochowaniu tajemnicy, czyli jest żadne. Trzeba obalić totalitarny reżim Kaczora więc nie jest owo zobowiązanie żadną przeszkodą. Jeśli ktoś nie udostępnia nr PESEL w masowych ilościach to rzecz jest nie do wykrycia. A po sąsiedzku: często ktoś pokazuje np. PiT w celu pomocy w wypełnieniu, umowę na gaz czy prąd. Na kablówkę. Nie ma tam PESELów? Jest duża szansa że kodziarz z sąsiedztwa ma jakieś dojścia czy tam cuś. Dalej mamy rodzinę, w ramach krewnych też znają swe PESELe. Więc nie bądźcie specjalnie zdziwieni jeśli...

https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1042763,pesel

[Sofeicz]

To będą te 'wybory' czy nie będą?
Bo ustawy jeszcze ni ma, machina się toczy, szef PKW szczerze prawi, że uczciwie się nie da, spisy są w polu.
Polnische wirtschaft

[Dwa Litry Wody]

Smok Eustachy dla niepoznaki Battlecruiserem zwany

Bo to nie jest jedyna podstawa prawna. Jakie sankcje zadaje owa ustawa o klęsce epidemii? Żadne? Aby te przepisy nie były martwe to w innych ustawach są podstawy do mandatów, które daje Sanepid chyba.

Abstrahując już od dociekania tego co masz na myśli pisząc „ustawie o klęsce epidemii”, to ja się pytam kto wymyślił, żeby chodzenie z żoną za rękę po ulicy obwarować karą minimum 5 000 PLN (max to jest 30 000PLN )? PiS to wymyślił, czy Platforma wymyśliła? 
 
Sofeicz

To będą te 'wybory' czy nie będą?

Mam nadzieję, że będą. Jak po tym wszystkim Jarek wyborów w „konstytucyjnym terminie” nie przeprowadzi – choćby i po kilku reasumpcjach sejmowych głosowań – to będzie miękka fujara, a nie tam żaden Emerytowany Zbawca Narodu.