To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Czy to może być plan na następne wybory? 277 mandatów dla PiS.

Taka zmiana ordynacji, która daje większość pozwalającą na odrzucanie weta prezydenta, a do większości konstytucyjnej brakuje ledwie 26 głosów (niech mnie kto poprawi jeśli się mylę) w sytuacji niepełnego wstawiennictwa opozycji (obrady zdalne dają duże pole do popisu w kreatywnym podejściu do głosowań) może to pozwolić na zmianę konstytucji.

[Obrazek: 68233018c47030728bb753a9f9f98fef.png]




Czego może chcieć Ziobro? aktualnie jeden z najgroźniejszych dla obywateli, i jeden z najgorszych potencjalnych zarządców Polski.

Cytat:Plan Ziobry: przejąć media, sądy, a nawet szkoły i uczelnie. Cel: władza totalna


W ledwie dzień po wyborach z obozu władzy słychać zapowiedzi dokończenia rewolucji narodowo-katolickiej. W pierwszym rzucie rozprawa z wolnymi mediami i ostateczne przejęcie sądów. Władza PiS może też przejąć kontrolę nad szkołami i uniwersytetami, po to by od małego wychowywać „prawdziwych” Polaków
/OP





Czy PiS podąży śladami węgierskiej rewolucji okradającej obywateli z dostępu do niezależnych mediów?
Artykuł opisujący jak wygląda sytuacja mediów na Węgrzech oraz proces ich niszczenia.

Cytat:Media wedlug orbana wizja niepokojaca


Po wyborach prezydenckich w Polsce powrócił temat regulacji rynku medialnego. Znów pada hasło "repolonizacja". Możliwe, że "reforma" odbędzie się na wzór tej, którą na Węgrzech wprowadził Viktor Orbán. Jej uproszczony schemat: "jeden wódz, jedna partia, jedna przyświeca nam myśl".

/WP
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Cytat:Po wyborach prezydenckich w Polsce powrócił temat regulacji rynku medialnego. Znów pada hasło "repolonizacja". Możliwe, że "reforma" odbędzie się na wzór tej, którą na Węgrzech wprowadził Viktor Orbán.
I tu PiS ma pecha, bo największa antyPiSowska tuba należy do Amerykanów, a z nimi PiS póki co nie chce zadzierać. Wręcz przeciwnie.

W tym jest mniej konsekwentny od swojego węgierskiego mentora, który zdecydowanie postawił na Rosję.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): I tu PiS ma pecha, bo największa antyPiSowska tuba należy do Amerykanów, a z nimi PiS póki co nie chce zadzierać. Wręcz przeciwnie.
Jest to też wielkie szczęście dla Polski. Oni chyba mają nadzieję, że jak będą na czworakach chodzić przed Trumpem, to on powie TVN "teraz macie chwalić PiS, bo jak nie, to was wszystkich pozwalniam". Tylko że w Ameryce to tak zupełnie nie działa.
Cytat:W tym jest mniej konsekwentny od swojego węgierskiego mentora, który zdecydowanie postawił na Rosję.
Zobaczymy, na kogo będą stawiać, gdy Trump przegra wybory. Najważniejsze wybory dla Polaków w tym roku nie były w lipcu, ale będą w listopadzie.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Jest to też wielkie szczęście dla Polski. Oni chyba mają nadzieję, że jak będą na czworakach chodzić przed Trumpem, to on powie TVN "teraz macie chwalić PiS, bo jak nie, to was wszystkich pozwalniam". Tylko że w Ameryce to tak zupełnie nie działa.
Oni to chyba chcą po węgiersku załatwić. Czyli po prostu TVN odkupić.
Inna rzecz, że Trump pewnie też wolałby spuścić PiS w klopie i gadać z obecną opozycją. No chyba, że ktoś wierzy, że akcje Mosbacher to jakaś niekonsultowana z Waszyngtonem samowolka.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):
ZaKotem napisał(a): Jest to też wielkie szczęście dla Polski. Oni chyba mają nadzieję, że jak będą na czworakach chodzić przed Trumpem, to on powie TVN "teraz macie chwalić PiS, bo jak nie, to was wszystkich pozwalniam". Tylko że w Ameryce to tak zupełnie nie działa.
Oni to chyba chcą po węgiersku załatwić. Czyli po prostu TVN odkupić.
Inna rzecz, że Trump pewnie też wolałby spuścić PiS w klopie i gadać z obecną opozycją. No chyba, że ktoś wierzy, że akcje Mosbacher to jakaś niekonsultowana z Waszyngtonem samowolka.

Chłopski rozum podpowiada, że rządy PiS to zmniejszenie 2% na obronność, albo zmniejszenie PKB, co na jedno wychodzi.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Przecież podnieśli do 2%, a PKB nadal rośnie.

kmat napisał(a): Oni to chyba chcą po węgiersku załatwić. Czyli po prostu TVN odkupić.

Tak.

kmat napisał(a): Inna rzecz, że Trump pewnie też wolałby spuścić PiS w klopie i gadać z obecną opozycją. No chyba, że ktoś wierzy, że akcje Mosbacher to jakaś niekonsultowana z Waszyngtonem samowolka.


Nie sądzę. PiS to wymarzony "partner". Nie wiem, która inna partia byłaby tak usłużna dla USA jak PiS. PiS kupuje od waszyngtońskich lobbystów dużo i drogo, czyli wszystko jest OK z perspektywy W-gton D.C. Dodatkowo ochoczo wstawia kij w szprychy KE i UE. Otoczenie Trumpa musi się zaśmiewać jakich skorumpowanych partaczy udało się ustawić na stołkach w Warszawie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Oni księgowość zmienili. W tych 2% są bodaj nawet emerytury i pensje dla wojska oraz koszty utrzymania i powstawania cywilnych obiektów dla wojska. No i kolejny lockdown a PKB spadnie i skąd zabiorą hajs na kolejną kampanię?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Skąd? Z prywatnych przedsiębiorstw, które wywłaszczą. Nie pozwolą upaść biznesom, ale te będą musiały skupić obligacje tak jak teraz zrobiły to banki komercyjne, które to odsprzedały to NBP, który nie może bezpośrednio kupować od rządu, stąd taki manewr.
Na razie drukarka działa. Nie wiadomo kiedy się zatnie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Nie sądzę. PiS to wymarzony "partner". Nie wiem, która inna partia byłaby tak usłużna dla USA jak PiS. PiS kupuje od waszyngtońskich lobbystów dużo i drogo, czyli wszystko jest OK z perspektywy W-gton D.C. Dodatkowo ochoczo wstawia kij w szprychy KE i UE.
Czyli nic szczególnie istotnego. Kupią trochę badziewia, nieistotnego, bo i co Polska może kupić, i trochę pobrzęczą w Brukseli. Ale czy są w stanie coś dla USA w tej Brukseli załatwić? Znaczenie Polski dobrze obrazuje 27:1. PiS nie był w stanie zablokować wyboru polskiego obywatela na przewodniczącego RE. Przed 2015 jednak inaczej było, z Polską się w Brukseli liczono i była ona mocnym rzecznikiem interesów USA w UE.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Czyli nic szczególnie istotnego. Kupią trochę badziewia, nieistotnego, bo i co Polska może kupić, i trochę pobrzęczą w Brukseli. Ale czy są w stanie coś dla USA w tej Brukseli załatwić? Znaczenie Polski dobrze obrazuje 27:1. PiS nie był w stanie zablokować wyboru polskiego obywatela na przewodniczącego RE. Przed 2015 jednak inaczej było, z Polską się w Brukseli liczono i była ona mocnym rzecznikiem interesów USA w UE.
Chyba nie o to chodzi, żeby mogli coś załatwić. Chodzi o to, żeby UE jako całość nie mogła nic załatwić, bo będzie zajęta pacyfikacją Polski, zachowującej się jak psychobachor w sklepie. Trump postrzega UE nie jako partnera, tylko jako konkurenta, którego najlepiej byłoby sparaliżować. A to oczywiście jest zbieżne że sposobem działania PiS.
Odpowiedz
Problem z tym, ze trumpizm zara się chyba skończy i zostaniemy z ręką w nocniku, z przyczepioną łatą exFortTrump.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Problem z tym, ze trumpizm zara się chyba skończy
Oby, ale boję się, że nie doceniamy ludzkiej głupoty. Do tego ciul wie co jeszcze wyjdzie w temacie zdrowia Bidena.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Oby, ale boję się, że nie doceniamy ludzkiej głupoty. Do tego ciul wie co jeszcze wyjdzie w temacie zdrowia Bidena.

Starają się kręcić tego loda jak w Polsce LGBT+, tyle że dotychczas to Trump zaliczył falstart chwaląc się testem, w którym potrafi odróżnić słonia od krokodyla i wielbłąda. I że potrafi zapamiętać kolejność pięciu słów ("Person, Woman, Man, Camera, TV). Nawet semi-gadzinowski FOX tego nie strawił.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Pamiętacie, jak za zbytnią uległość wobec nieprzemyślanych amerykańskich ruchawek angielski premier Tony Blair dorobił się epitetu "pudel Busha".
To jak w tej dyscyplinie wypadają nasze PiSowskie geniusze?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Starają się kręcić tego loda jak w Polsce LGBT+, tyle że dotychczas to Trump zaliczył falstart chwaląc się testem, w którym potrafi odróżnić słonia od krokodyla i wielbłąda. I że potrafi zapamiętać kolejność pięciu słów ("Person, Woman, Man, Camera, TV). Nawet semi-gadzinowski FOX tego nie strawił.
Dla ilustracji
Odpowiedz
W sumie to chyba najlepiej obrazuje, jak upadają populizmy. Pojawia się prawdziwy problem i mesjasz okazuje się bełkoczącym idiotą.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Widać na tym filmiku jak bardzo Trump, przy całej swej trumpowości, jest politykiem demokratycznym, a nie totalitarnym. Dziennikarz mówi mu "nie mówi pan prawdy" a on nic, ani go nie każe zwolnić, ani nie oskarży o bycie chińskim agentem. Oczywiście może to mieć pewien związek z tym, że w Ameryce bywają media prorządowe, ale nie ma takiego, które jest własnością rządu.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Widać na tym filmiku jak bardzo Trump, przy całej swej trumpowości, jest politykiem demokratycznym, a nie totalitarnym. Dziennikarz mówi mu "nie mówi pan prawdy" a on nic, ani go nie każe zwolnić, ani nie oskarży o bycie chińskim agentem. Oczywiście może to mieć pewien związek z tym, że w Ameryce bywają media prorządowe, ale nie ma takiego, które jest własnością rządu.

Megyn Kelly, miała konflikt z Trumpem w 2015, była przez niego zastraszana, w końcu przeszła w 2017 do NBC. Jakiś czas potem zwolniona i stamtąd.

Shepard Smith, krytykował Trumpa w 2017, zakończył współpracę w 2019, przeszedł do CNBC.

Ed Henry krytykował kwestie skandalu ukraińskiego w 2019, tutaj wyciągnięto kwestie skandali molestowania i w lipcu 2020 został zwolniony.

Chris Wallace krytykuje Trumpa w 2020. Coś mi mówi, że w NBC szykują dla niego posadę najpóźniej od 2022, chyba że mu też przylepią oskarżenie o molestowaniu.



Tyle szybkiego riserczu z ostatnich 15 minut, pewnie szperając dłużej znalazło by się więcej tego. Ach i jeszcze coś. Przynajmniej w dwóch przypadkach wymienionych wyżej (Kelly, Henry) Trumpi wyżywał się na Twitterze na obu dziennikarzach. Proponuję więc obserwować na dniach profil PUTUS-a, czy nie wspomni coś o pewnym dziennikarzu, agencie wiadomych młynów lejących dobrze nam znaną wodę we wiadomych kręgach.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
kmat napisał(a): Przed 2015 jednak inaczej było, z Polską się w Brukseli liczono i była ona mocnym rzecznikiem interesów USA w UE.

Nie przypominam sobie tego rzecznikowania. W jaki sposóbprzez siebie krytykowaną "murzyńskość" uosabiał minister SZ Sikorski? I tak, Zakotem dobrze wyjaśnił, że chodzi o paraliżowanie UE, bo nie wszystkie interesy UE są zbieżne z interesami USA, stąd różne presje na poszczególne państwa, a najdobitniejszą jest ta związana z NS2.

Sofeicz napisał(a): Problem z tym, ze trumpizm zara się chyba skończy i zostaniemy z ręką w nocniku, z przyczepioną łatą exFortTrump.

Bez znaczenia.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
kmat napisał(a): Przed 2015 jednak inaczej było, z Polską się w Brukseli liczono i była ona mocnym rzecznikiem interesów USA w UE.
Nie przypominam sobie tego rzecznikowania.
A wybór Boeinga, a nie Airbusa?
A wybór F-16, a nie Eurofightera?
Nie licząc pomniejszych kontraktów, zawsze z pominięciem UE.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości