Gawain napisał(a): I jak się komuś takiemu pokaże snołflejka, który mówi, że dąży do bycia wege-cyklistą o niskim śladzie węglowym, płacze bo skończyło mu się sojowe latte i doznaje szoku na widok przejechanej mrówki. A swoją osobą afirmuje matkę Gaję i się chlasta, bo mu ciężko żyć w najbogatszym w historii miejscu na świecie... To się kogoś takiego nie wyklucza (bo najpierw musiano by go zaliczyć), tylko z miejsca uznaje, że to ufok.No dobrze. Ale jaką konkretną osobę opisałeś? Opisałeś jakiś stereotyp. Zlepek wyobrażeń na temat młodego lewicowca. A ja pisałem o wykluczaniu osób ze względu na konkretne cechy fenotypowe, etniczne etc.
|
Polecane artykuły
|
|
28.08.2020, 07:44
zefciu
Unregistered
28.08.2020, 08:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.08.2020, 09:39 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Socjopapa napisał(a): Naprawdę nie dostrzegać różnicy między autocenzurą w "1984" czy PRLu, a autocenzurą o której tutaj mowa? Owszem, trochę bawi mnie zmiana nazwy sosu i powody tej zmiany, ale to zwykła decyzja marketingowa właściciela. Jakoś trudno mi tu dostrzec analogie do "1984"... Przecież pisałem, że jest różnica i że jest ona moim zdaniem na niekorzyść tego o czym tutaj mowa. Bo w książce autocenzura nie była dobrowolna i była narzucana państwowo, a w naszej rzeczywistości ludzie zaczynają sami z siebie się cenzurować, z politporawnego strachu cenzurują się nawet tam gdzie nie zachodzi taka potrzeba. Socjopapa napisał(a): Spoko, spoko. Cumulonimbusy czy stratocumulusy? Wstrzymam się od odpowiedzi na to pytanie gdyż nie chciałbym urazić zwolenników tych czy innych chmur. Wszystkie chmury są piękne na swój sposób. Najgorsze w ostatecznym rozwiązaniu kwestii chmurowskiej jest to, że niektóre z nich w zależności od rodzaju, znajdują się powyżej lub poniżej innych. Trzeba by się zająć regulacją zawartości wody w chmurach aby wszystkie znajdowały się na tej samej wysokości. Socjopapa napisał(a): Nie czujesz różnicy między kabaretem a codziennym życiem? Coś co ujdzie w ramach kabaretu, niekoniecznie nadaje się do normalnej rozmowy w biurze czy autobusie. Czuję różnicę. Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że codzienne życie bije na głowę to co można zobaczyć i usłyszeć w kabarecie. Nie wiem co się nadaje do rozmowy w biurze. Kiedyś w biurze zarządu dużej ważnej firmy wymieniałem lampy i słyszałem jak mała grupa facetów i kobiet rozmawiała o horoskopie i znakach zodiaku, że byki to są takie, a strzelce to srakie itp. Moim zdaniem taka tematyka nie nadaje się do rozmowy w jakimkolwiek miejscu, gdyż jest gówno warta, no ale skoro do biura się nadaje, to ja nie mam kompletnie pojęcia co jeszcze może się nadawać. Socjopapa napisał(a): A z faktu, że homoseksualistów często określa się mianem pedałów wypływa wniosek, że homoseksualiści lubią rowery. To chyba jakiś nowy rodzaj wnioskowania - rozumowanie z obelgi. Masz jakieś potwierdzone przypadki w których ktoś się powiesił czy faktycznie zachorował na depresję, bo miał za mało lajków? Nie znam osobiście takich przypadków, ale w necie można znaleźć przykłady, a także od zajebania artykułów o tym jak na instagramie kreuje się wyidealizowany obraz tego jak powinny wyglądać kobiety, co sprawia, że te, które nie mogą sprostać fałszywemu, sztucznemu ideałowi, łapią deprechę. Socjopapa napisał(a): Nie wiem czy wiesz, ale nie jesteś reprezentatywną próbą konsumentów sosu cygańskiego. A dla takiego mnie producent dobrych wiertarek, który podzieli się częścią zysku z sierotami jest lepszą opcją niż tylko producent dobrych wiertarek. Znowuż, wydaje się, że obrażasz się na fakt, że obecnie już nie wystarczy powiedzieć, że ma się dobry produkt (bo każdy tak twierdzi i każdego stać na to, żeby jakoś to zakomunikować) - trzeba coś dorzucić do tej opowieści o dobrej wiertarce. Nie wiem. Ja żem budowlaniec, w mojej branży dobra reklama ogranicza się do tego, że fajna cycata baba z kaskiem na głowie trzyma wiertarkę. To podobnie jak u mechaników tylko u nich fajne cycate baby trzymają klucze nasadowe itp. Chociaż ostatnie reklamy Milwaukee, Boscha etc. trochę odchodzą od tego trendu na rzecz pokazywania narzędzi używanych w bardzo trudnych warunkach przez majstrów płci męskiej. Nacisk jest na pokazanie trwałości i wytrzymałości urządzenia. Jeszcze nie spotkałem się z ekozjebizmem w reklamach wiertarek etc. Socjopapa napisał(a): Jasne. Miliony kobiet czekają tylko na Twoje przemilczenie wyglądu jakiegoś glonojada, bo też chcą wyglądać jak glonojad... To argument klasy tego proszku na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie co miał prowadzić do rozpadu porządnych, katolickich rodzin. Być poważny... Liczy się efekt skali. Wiem, że nie jestem wyjątkowy i że kobiety nie czekają na żadne moje zdanie, ale jeśli miliony facetów będą wyrażać niechęć do glonojadztwa, to na bank mniejsza liczba kobiet wyrządzi sobie tę krzywdę. Bo powiedzmy sobie szczerze - kobiety nie zachowują się tak jakby tego chciały feministki epatujące zarośniętymi pachami. Chcą być seksowne i podobać się facetom - dlatego, golą pachy, chodzą w niewygodnych butach na obcasach i dlatego mogą sobie zacząć robić lub zaniechać robienia różnych zabiegów upiększających. Wiem, że nic nie znaczę, ale zawsze to coś gdy się dołoży jakąś małą cegiełkę do budowy antyglonojadowych tendencji. Socjopapa napisał(a): Może dlatego, że nie widzą cipkomaryjek w rzekomych cipkomaryjkach? Nie wiem czy jestem obrońcą polipoprawnej autocenzury, ale ja akurat tych cipkomaryjek na inkryminowanych fotografiach nie widzę, a na pytanie co konkretnie w tych fotografiach uraża katolickie uczucia religijne odpowiedzi nie otrzymałem. To jest tylko twój problem, że tego nie dostrzegasz. Artystka z Wrocławia, która je wymyśliła sama je tak nazwała i sama je opisała, że to Maryja w kształcie waginy. https://wiadomosci.wp.pl/lgbt-maryja-jak...755096193a Śmieszy mnie to właśnie, że tam gdzie dochodzi do celowego obrażenia czegoś ważnego dla jakieś grupy religijnej, to lewactwo problemu nie widzi, natomiast tam gdzie nie ma żadnego obrażenia - ani celowego ani niecelowego - to już problem jest. Najlepsze jest to, że w sumie problemu żadnego nie ma, ale firma już się boi ewentualnego potencjalnego problemu. Śmieszne i smutne to. ZaKotem napisał(a): W ich przypadku tak - widocznie przedawkowali. Ale przecież wraz z wzrostem liczby takich, co się zabijają, rośnie liczba takich, co się nie zabijają. Kiedyś młode Wertery zabijały się z miłości. Teraz też się zdarza. W Polsce jest najwięcej młodych ludzi-samobójców. Oczywiście z róznych powodów, nie tylko z zawodu miłosnego. ZaKotem napisał(a): Czy należy z tego wyciągać wniosek, że miłość romantyczna jest szkodliwa i prowadzi do zagłady ludzkości? Nie, bo ludzie którzy kochali znacznie częściej żyli i się mnożyli, niż się zabijali. Skoro liczba osobników stosujących jakąś strategię wzrasta, to właśnie oznacza, że to jest strategia właściwa. A słabi i nieprzystosowani są ci, których liczebność spada, na przykład Twardzi i Samodzielni że Łoho Hoho. Niepodatność na brak lajków nie oznacza Twardości i Samodzielności, że Łohoho. Oznacza normalność, której jeszcze trochę brakuje do twardości. ZaKotem napisał(a): No ale to przeczy twoim tezom. Jak widać, można bezczelnie ludzi obrażać i jeszcze na tym zarabiać, nie ponosząc żadnych negatywnych konsekwencji. Moim zdaniem klucz leży w tym, że South Park właśnie uraża "praktycznie wszystkich". A najbardziej obraża "zwyczajnych Amerykanów", czyli większość. Obrażanie większości według obecnie panującej poprawności politycznej nie jest grzechem. Zupełnie przeciwnie jest w poprawności politycznej narodowych socjalistów - dla nich właśnie im większą większość się obraża, tym straszliwsze przestępstwo. No nie masz tu racji. SP obraża wszystkich - większości i mniejszości łamiąc przy tym wszystkie możliwe tabu. Jest tam też dużo mega czarnego humoru, nawet wyśmiewania chorób i niepełnosprawności. SP robi jedną wielką szakalakę na wszelką poprawność polityczną. Narodowi prawicowi socjaliści chcą państwowo chronić uczucia religijne, a lewacy chcą chronić uczucia cygańskie i inne mniejszościowe. A wolnościowcy chcą, żeby można było się śmiać ze wszystkiego, łącznie z nimi samymi. I masz, jeszcze jebnę ci tu Fryderykiem Niczym, bo mądrze napisał: "Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból." I tacy scjentolodzy dostali np. olbrzymiego bólu dupy za jeden z odcinków SP. Nie wiem jak się sprawa skończyła, ale ta grupa wyznaniowa wytoczyła proces twórcom serialu. ZaKotem napisał(a): I bardzo trudne pytanie: czy Stany Zjednoczone w wyniku tego przestały cokolwiek znaczyć? Nie, ale problem mają. ZaKotem napisał(a): Tego zdania nie rozumiem. Migranci zajmują się opieką nad starymi Niemcami, z tego wniosek, że migranci mają wyjebane? Niedokładnie napisałem - migranci (z intencją stałego pobytu w Niemczech) przybyli z ponoć Syrii, a w rzeczywistości z chuj wie kąd oraz z Afryki mają wyjebane i dup starym Niemcom podcierać nie będą, natomiast Polki - migrantki tymczasowe i powracające do Polski - pracują tam tymczasowo w charakterze opiekunek. Dziwne, że Niemcy mając na miejscu tak duży migrancki potencjał ewentualnej siły roboczej muszą ciągle mimo wszystko polegać na Słowianach ze wschodu. ZaKotem napisał(a): Proszę cię, zdefiniuj Niemca. Niemiec polityczny to obywatel RFN. Można też zdefiniować Niemca etnicznie, jako osobę, której językiem naturalnym jest niemiecki. Liczba jednych i drugich wzrasta, nie maleje. Jak więc można mówić o wymieraniu? Chyba, że masz jakaś inną definicję. Niemiec to nie obywatelstwo i na pewno nie tylko język. To przede wszystkim nośnik pewnej kultury i etosu, wartości. Takich Niemców masz coraz mniej. ZaKotem napisał(a): No właśnie. Więc czemu nazwa niemieckiego sosu obchodzi cię bardziej, niż chuj? Bo tu nie chodzi o sam sos tylko o to się odjebuje w głowach ludzi, którzy ze strachu przed politpoprawnością sami sobie dobrowolnie narzucają cenzurę. To jest prawdziwy problem. ZaKotem napisał(a): Ale rasiści nie nienawidzą czarnuchów za to, że są czarni, tylko za to, że ciągną socjal, nie chcą pracować i dbać o to co dostają za darmo, ani za nic płacić. Uprzedzenie polega na tym, że nie oceniasz człowieka po tym, co on robi jako jednostka, tylko po tym, co robi jakaś grupa, z którą go utożsamiasz. A gdy 99% Cyganów nie pracuje i nie chce pracować, to wyjdę na rasistę krytykując każdego z nich z osobna jako jednostkę? W Puławach w 2015 wyjebano 2 mln zł na aktywizację zawodową Cyganów i po 7 latach dalej wszyscy są bezrobotni i na socjalu. A chuj tam, jakby co to nazywajcie mnie rasistą. Po prostu nie lubię ludzi leniwych, cenię ludzi wykonujących pożyteczną pracę. Jeśli to jest rasizm to jestem zatwardziałym i niereformowalnym rasistą. ZaKotem napisał(a): Natomiast wolność słowa jest zawsze w obie strony - jeśli ktoś mówi, że nie lubi Cyganów, bo to brudasy i złodzieje, to ja mogę mu powiedzieć, że jest rasistą w dupę kopanym i rasizm wyssał z mlekiem matki i dzieci jego będą małe rasiątka w dupę kopane. A ja mogę powiedzieć komuś kto zarzuca rasizm komuś kto nie lubi leniwych, złodziejskich Cyganów ciągnących socjal, że lewakiem w dupę kopanym i dzieci jego będą małe lewaczątka w dupę kopane, które nie potrafią spojrzeć prawdzie w oczy. ZaKotem napisał(a): I najbardziej syndrom snowflake mają tacy właśnie ludzie, którzy na krytykę ich rasizmu, seksizmu i innych chorób psychicznych zaczynają się nagle mazać "ale przecież wolność słowa, czemu mnie prześladujecie, Jezus, Maria, Państwo ratuj, chcą mnie i dziatki moje zamordować!" Nie wiem kto tak panikuje i pisze o prześladowaniu. Mnie np. martwi politpoprawna autocenzura ludzi i to, że cenienie ludzi pożytecznie pracujących i nieszanowanie nierobów na socjalu jest już utożsamiane z rasizmem i chorobami psychicznymi. Chyba sam zacznę żyć jak Cygan i przestanę płacić za wywóz śmieci i zrobię sobie pod oknem śmieciowisko, to pewnie wtedy będę zdrowy psychicznie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
28.08.2020, 09:47
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 437 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości Gawain napisał(a): Fałszywa alternatywa. Dochód jest mierzony jako coś po odliczeniu wszystkich wydatków. I jeden pozew jakiejś organizacji lewoskrętnej z miejsca może sos cygański uczynić nierentownym.No i? Gdzie tu fałszywa alternatywa? Firma jednak odpowiada przed lewacką organizacją? Gawain napisał(a): Więc na zaś lepiej zmienić nazwę, bo większość akcjonariuszy ma wyjebane na nazwę jakiegoś sosu z całej palety produktów.No to o co chodzi? Gawain napisał(a): Ale po co dopłacać do interesu?Po nic. Poważny przedsiębiorca nie dopłaca tylko zarabia na interesie. Gawain napisał(a): Analogicznie do GrinPiSu, który nie z tego żyje i ma poparcie, że chroni przyrodę i nieme stworzenia a z tego, że najzwyczajniej żeruje na politpoprawności i możliwości wynajęcia drogich adwokatów, którzy uwiążą firmę w długi i drogi spór połączony z rozlewającym się czarnym piarem.Przykłady? Gawain napisał(a): Istniała by za to groźba, że politpoprawny squot z funduszem na papugę poda do sądu producenta, że ten krzewi faszyzm, bo niemieccy faszyści najchętniej wyzywają się od żydów i cyganów i są na to badania. Byle prawnik jest w stanie ciągnąć cyrk tak długo, że każda partia sosu cygańskiego, (a kto wie może nawet i tatarskiego!) będzie finansować spór, aż do momentu zmiany nazwy i uzyskania odszkodowań dla fundacji ściśle współpracującej z wpłaconymi środkami finansowymi.Jesteś w stanie udokumentować, że coś takiego jest możliwe?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
lumberjack napisał(a): Przecież pisałem, że jest różnica i że jest ona moim zdaniem na niekorzyść tego o czym tutaj mowa. Bo w książce autocenzura nie była dobrowolna i była narzucana państwowo, a w naszej rzeczywistości ludzie zaczynają sami z siebie się cenzurować, z politporawnego strachu cenzurują się nawet tam gdzie nie zachodzi taka potrzeba.Sory lumber, ale rozmywając i dekonstruując pojęcie "cenzura" osiągniemy tylko kamienicę Banasia pojęciową. I chyba o to chodzi tym, co te bzdury propagują - jak już dojdą do władzy i naprawdę wprowadzą cenzurę, to będą mogli powiedzieć "przecież cały czas już była cenzura" i znajdą się tacy, co uwierzą. Ale to jest nonsens. Słowo "autocenzura" jest tak samo kretyniczne, jak "samogwałt". Nie można się samemu zgwałcić, tak jak nie można się samemu porwać, uwięzić ani okraść. Ponieważ istotą tych zachowań jest działanie wbrew woli ich ofiary i zagrożenie jakąś formą przemocy. I z tego samego powodu logiczną niemożliwością jest samemu się ocenzurować. Cenzura to zagrożenie przemocą państwową za jakieś wypowiedzi. To słowo nie ma innych znaczeń. Cytat:Nie znam osobiście takich przypadków, ale w necie można znaleźć przykłady, a także od zajebania artykułów o tym jak na instagramie kreuje się wyidealizowany obraz tego jak powinny wyglądać kobiety, co sprawia, że te, które nie mogą sprostać fałszywemu, sztucznemu ideałowi, łapią deprechę.Przecież wyidealizowany obraz tego, jak powinny wyglądać kobiety, był już w paleolicie i też większość zapewne nie mogła temu ideałowi sprostać. W ogóle przeciętny człowiek zazwyczaj jest odległy od wszelkich ideałów i nic tu się od prehistorii nie zmieniło. A liczba samobójstw w krajach cywilizowanych cały czas spada, najwięcej było ich w dream time prawicy. ![]() Cytat:Nie wiem. Ja żem budowlaniec, w mojej branży dobra reklama ogranicza się do tego, że fajna cycata baba z kaskiem na głowie trzyma wiertarkę. To podobnie jak u mechaników tylko u nich fajne cycate baby trzymają klucze nasadowe itp.Wzorzec kulturowy. Wiadomo, że wiertarka to coś, co musi mieć Prawdziwy Mężczyzna. Ja też mam, żeby nie było. Raz na trzy lata nawet włączam. Kiedy więcej kobiet i Nieprawdziwych Mężczyzn znacznie kupować wiertarki, zmieni się i sposób ich reklamowania. Cytat:Liczy się efekt skali. Wiem, że nie jestem wyjątkowy i że kobiety nie czekają na żadne moje zdanie, ale jeśli miliony facetów będą wyrażać niechęć do glonojadztwa, to na bank mniejsza liczba kobiet wyrządzi sobie tę krzywdę.Nie jesteś influłęserem ani tręceterem. Moda działa zawsze według zasad prawicowych - nie woła ludu pracującego decyduje, tylko Bogatych i Wpływowych ![]() Cytat:Bo powiedzmy sobie szczerze - kobiety nie zachowują się tak jakby tego chciały feministki epatujące zarośniętymi pachami. Chcą być seksowne i podobać się facetom - dlatego, golą pachy, chodzą w niewygodnych butach na obcasach i dlatego mogą sobie zacząć robić lub zaniechać robienia różnych zabiegów upiększających.To żadne wytłumaczenie. Przecież mężczyźni też chcą być seksowni i podobać się kobietom, a żadnej z takich rzeczy nie robią. A więc sama chęć podobania się nie może być ich przyczyną.
28.08.2020, 10:10
lumberjack napisał(a): Dziwne, że Niemcy mając na miejscu tak duży migrancki potencjał ewentualnej siły roboczej muszą ciągle mimo wszystko polegać na Słowianach ze wschodu. Duży kraj to i potrzeby duże. A Słowianie mają zaletę pasującego wykształcenia, czy to rzemieślnika, czy to pielęgniarki. Kraje południa to był rezerwuar niewykwalifikowanej siły robotniczej, a tej coraz mniej potrzeba. A drugie to robota sezonowa, przy której pracownicy na roli "zimują" we własnym kraju. Dlatego też gadki-szmatki o tym, że "Niemcy wpuszczajo uchoźce s Syrii, bo im robotników brakujo" były tak bzdurne, od lat 90-tych już nie ma potrzeby zwiększania miejsc pracy w fabrykach. Ekonomia stała na drugim, jeżeli nie na jeszcze dalszym miejscu. Cytat:Niemiec to nie obywatelstwo i na pewno nie tylko język. To przede wszystkim nośnik pewnej kultury i etosu, wartości. Ja cię piździu, lumber, coraz gorzej z Tobą. Nie widzisz, że dokładnie kalkujesz gadki polskich (i nie tylko) naziolków? "Prawdziwi Niemcy" jak i "Prawdziwi Polacy" to byt mityczny. Stworzony tylko po to, żeby: - wbrew faktom twierdzić, że jest się zagrożoną mniejszością - wykluczać tych, którzy na miano "Prawdziwków" nie zasługują. Nie idź tą drogą, proszę, zawróć na czas.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
28.08.2020, 10:13
zefciu
Unregistered lumberjack napisał(a): Nie wiem. Ja żem budowlaniec, w mojej branży dobra reklama ogranicza się do tego, że fajna cycata baba z kaskiem na głowie trzyma wiertarkę. To podobnie jak u mechaników tylko u nich fajne cycate baby trzymają klucze nasadowe itp.No czyli jednak. Może nie Ty sam, ale Twoja grupa jest wrażliwa na elementy niemerytoryczne reklamy. Bo skoro firmy to stosują, to znaczy, że jest to skuteczne. Cytat:Nacisk jest na pokazanie trwałości i wytrzymałości urządzenia. Jeszcze nie spotkałem się z ekozjebizmem w reklamach wiertarek etc.No bo i nie jest tak, że wiertarki produkują jakiś znaczny odsetek CO₂ Poza tym majstrowie wykończeniówki nie za swój prąd wiercą. Ale może kiedyś, jak inne branże zjadą poważnie z emisjami, to i wiertarki zacznie się reklamować pod kątem elektrooszczędności. Cytat:Liczy się efekt skali. Wiem, że nie jestem wyjątkowy i że kobiety nie czekają na żadne moje zdanie, ale jeśli miliony facetów będą wyrażać niechęć do glonojadztwa, to na bank mniejsza liczba kobiet wyrządzi sobie tę krzywdę.No i miliony facetów wyraża. A innym milionom się to podoba. No trudno. Cytat:Bo powiedzmy sobie szczerze - kobiety nie zachowują się tak jakby tego chciały feministki epatujące zarośniętymi pachami.Cholera, ja jakoś tych feministek epatujących zarośniętymi pachami nie widzę. Stereotypowa feministka ubiera się zwykle „po kobiecemu”, ale łamiąc jakieś zasady. Widząc taką Anitę Sarkeesian nie masz przecież wątpliwości, że jest kobietą. Ani żaden element jej ubioru nie jest przecież odrażający. Cytat:Niepodatność na brak lajków nie oznacza Twardości i Samodzielności, że Łohoho. Oznacza normalność, której jeszcze trochę brakuje do twardości.Przecież napisałem. Niepodatność na ból z powodu wykluczenia to nie jest normalność. Nienormalne jest to, że komuś lajki wirtualne zastępują relację „na żywo”. Ale sama potrzeba relacji jest normalna. Cytat:SP obraża wszystkich - większości i mniejszości łamiąc przy tym wszystkie możliwe tabu. Jest tam też dużo mega czarnego humoru, nawet wyśmiewania chorób i niepełnosprawności.Do tego też się odniosłem. Nie chodzi o obrażanie. Chodzi o wykluczanie. Jeśli rzeczywiście umiesz szczerze zrobić taką szakalakę, że obrazisz wszystkich, nikogo nie wykluczając, to Ci ujdzie niepoprawność polityczna. Ale po pierwsze – nie każdy to umie, a po drugie (ważniejsze) nie każdy to chce. Większość ludzi zżymających się przeciwko poprawności politycznej chce wykluczać jakąś tam grupę, a nie robić szakalakę. Cytat:Niemiec to nie obywatelstwo i na pewno nie tylko język. To przede wszystkim nośnik pewnej kultury i etosu, wartości.A jak to mierzysz? I dlaczego uważasz to za złe? Jeszcze przed chwilą pisałeś, że Niemiec to taki, co Żydami pali w piecu. Więc może to dobrze, że teraz Niemiec to taki, co wyznaje liberalny Islam i nikomu szkody nie czyni? Cytat:A chuj tam, jakby co to nazywajcie mnie rasistą. Po prostu nie lubię ludzi leniwych, cenię ludzi wykonujących pożyteczną pracę. Jeśli to jest rasizm to jestem zatwardziałym i niereformowalnym rasistą.Ale Ty nadal nie rozumiesz problemu. A problem polega na tym, że przynajmniej w części za bezrobocie Romów odpowiada społeczny efekt Pigmaliona. Cytat:Chyba sam zacznę żyć jak Cygan i przestanę płacić za wywóz śmieci i zrobię sobie pod oknem śmieciowisko, to pewnie wtedy będę zdrowy psychicznie.A czemu miałbyś tak zrobić? Nikt nie twierdzi, że sytuacja Romów w Polsce jest zdrowa. Ona jest patologiczna. I dlatego należy kombinować, jak ją można wyprostować, a nie pluć na Cyganów, że są tacy i siacy.
28.08.2020, 10:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.08.2020, 10:35 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm zefciu napisał(a): Powodem nie jest empatia. I powodem nie jest nadwrażliwość. Każdy z nam ma tematy, na które może żartować i takie, na które nie może. Jeśli zatem ktoś jest wrażliwy na słowa płynące z kultury wykluczania, to bardzo prawdopodobnym jest, że rzeczywiście jest wykluczany. Ale kurna jego mania - warto się zastanowić nad tym, że może ktoś nie chce być częścią danej społeczności. Cyganie nie pragną rozmymłania się i zatracenia w polskim społeczeństwie. Chcą zachować swoją kulturę, swój etos, swoje zasady, język etd. i to od nich samych idzie presja na to, żeby się z polskiego oraz każdego innego społeczeństwa wyodrębniać. Dlaczego lewactwo posądza większość o dyskryminację mniejszości i nie potrafi dostrzec, że to w samej mniejszości, tak jak u żydów ortodoksów jest silna tendencja do izolacji od reszty. To jest pojebane, żeby z większości społeczeństwa robić rasistów. Cyganom trza sączyć w głowy lewackie bzdury, a nie wszędzie naokoło śledzić i tepić przejawy rasizmu. To by może coś zmieniło. Postępowi Cyganie porzuciliby swój etniczny rasizm i pomieszali z resztą społeczeństwa. zefciu napisał(a): Ale potrzeba bycia członkiem grupy i akceptacji tej grupy to jest powszechna potrzeba ludzkości. Oczywiście jest problemem, jeśli ktoś zamiast normalnej relacji tworzy swoje relacje społeczne wokół lajków na fejsbuniu. Ale fakt, że ktoś się wiesza, bądź ma depresję, bo czuje się wykluczony to nie jest żadna nadwrażliwość, tylko coś na wskroś ludzkiego. Czymś na wskroś ludzkim jest też np. pazerność, zdrada, kłamstwo, ale chyba zgodzisz się, że nie powinnśsmy tych cech pielęgnować? I tą nadwrażliwość też powinno się jakoś zwalczać, a nie trzymać w złotej klatce. Ten świat jest chujowy i będą nas na nim spotykać co chwila różne przykrości i nie można się tak bardzo nimi przejmować, bo w końcu każdy będzie miał jakąś depresję i myśli samobójcze. zefciu napisał(a): Ale to zdanie ma znaczyć konkretnie co? Że wszyscy Arabowie są niepiśmienni? Że większość Arabów jest niepiśmienna? Że Arabowie są niepiśmienni statystycznie częściej niż nie-Arabowie? Konkrety, panie. Nie mam konkretów. I nie wiem jak mógłbym mieć konkretne dane z kraju, który tuszuje negatywne informacje dotyczące migrantów. Nawet jeśli mają statystyki wyszczególniające pismienność grup etnicznych, to ich nie upublicznią, więc poprzestańmy na tym, że to był mój gównoargument i chuj mi w dupę zefciu napisał(a): Nie wiem. Tzn. część tej irracjonalnej strony reklamy jest podświadoma. Jeśli jesteś z ręką na sercu w stanie powiedzieć, że nigdy nie kupiłeś narzędzia, bo facet z reklamy wyglądał cool i z jego wzorcem się jakoś utożsamiałeś, to OK. Nie będę się spierał o Twoje odczucia. Osobiście jednak jestem świadomy, że nie jestem niewrażliwy na irracjonalne sygnały. Oczywiście, że tak może być lub że tak było, ale kurde z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie kupuję narzędzi ze względu na ich ekologiczność. zefciu napisał(a): No to jedź do Korei Północnej. Tam Naczelny Wódz nie musi nikomu się podlizywać, nie musi nikomu niczego sprzedawać. Tam wszyscy ludzie muszą mu się podlizywać i sprzedawać swoją wolność za miskę ryżu. U nas jest pierdyliard razy lepiej, ale politpoprawna tendencja jest podążaniem w złym kierunku. zefciu napisał(a): A jakie jest lekarstwo na ekojebniętozę? Podejmowanie racjonalnych decyzji sozologicznych, czy też potępianie jakiejkowiek troski o środowisko w czambuł? Trza kurna mierzyć siły na zamiary, a nie rzucać się z motyką na słońce. UE nie bierze pod uwagę możliwości finansowych przeciętnego człowieka. Tak poza tym tak se myślę, że dobrym jest stosowanie się do chrześcijańskiej nauki sprzeciwiającej się marnotrawstwu. Ja np. staram się, żeby nic się nie marnowało z jedzenia czy z materiałów budowlanych czy też z pieniędzy. Nie marnuję np. niepotrzebnie wody nie dlatego, że jestem ekopierdolnięty ale dlatego, że jestem żydowsko skapo-oszczędny. Nie używam wody bez potrzeby, nie biore długich pryszniców etc., bo mi po prostu szkoda kasy. Promowanie niechęci do marnotrastwa pośrednio skutkuje korzyścią dla planety i środowiska. A ekopierdolniętą siłą i podatkami nie trzeba zmuszać ludzi do kupowania elektrycznych samochodów - kiedy staną się praktyczne, ludzie sami się przerzucą na nie. zefciu napisał(a): Albo Cyganem. Najgorzej jak nie lubisz po prostu nierobów, a pośród białych nierobów trafią się cygańskie nieroby. To już wtedy chuj ci w dupę rasisto w dupę kopany. zefciu napisał(a): Nie o to chodzi. Chodzi o to, że syn białych leniów może z takiego osiedla uciec, zdobyć wykształcenie i dobrą pracę, bo nie ma na gębie napisane „jestem leniem, który tylko kradnie i ciągnie socjal”. A syn Cyganów ma. Tylko dla rasisty. Jeśli widzę zapierdalającego w robocie Cygana, to nie jest on dla mnie leniem. Szkoda, że takiego nie widziałem, ale to pewnie dlatego, że biali rasistowcy Polacy przykuli Cyganów łańcuchami i kajdanami do ich domów i nie dają im możliwości pracy, a sami Cyganie nie mają możliwości założenia firmy remontowej w Polsce i ne mogą konkurować z Polakami remonciarzami. To wszystko wina systemowego rasizmu Polaków. zefciu napisał(a): No nie. Niechęć do zbioru ludzi którzy ciągną socjal nie jest antycyganizmem, bo do tego zbioru należą też inne narodowości. Natomiast jeśli ta niechęć łączy się z niechęcią do określonej grupy etnicznej, to jest to rasizm. No to chyba nie jestem rasistą, bo bardzo cenię pracowitych ludzi posród których jest bardzo dużo żółtych Azjatów oraz Hindusów. zefciu napisał(a): Definicją „prania mózgu” jest to, że ludzie się zastanawiają nad tym, jakie społeczne czy środowiskowe skutki mają ich działania? Nie. Ale przesada w dobrowolnej autocenzurze aby nie wywołać obrazy tam gdzie jej i tak nie ma, to już coś nie teges pod kopułą. zefciu napisał(a): No i co? Ja też parę razy różne rzeczy usłyszałem. Ale jakoś to utradniło Ci zdobycie pracy, którą masz? Powoduje to, że czujesz się wyobcowany w miejscu pracy albo w sąsiedztwie? Nie. zefciu napisał(a): Pewnie dlatego między innymi spierdoliłeś z tej „swojej” wsi. A teraz wyobraź sobie, że tam utknąłeś. Codziennie wytykają Cię palcami. Nie zapraszają do siebie. Jak coś komuś zginie, to jesteś pierwszym podejrzanym. Jak coś zjebiesz, to słyszysz, że zjebałeś, bo w Boga nie wierzysz. I ciekawe, kiedy by Cię przestały żarty na temat ateistów bawić. Nie spierdoliłem. Cały czas tu jestem, ludzie mnie poznali, zobaczyli jak się zachowuję i co robię i ci co myśleli jak o dziwolągu-jehowcu traktują mnie już jak zwykłego człowieka. Może gdyby Cyganie pokazali chęć normalnego zachowania, pracowania etc. to też by przekonali do siebie ludzi tak jak to potrafili zrobić żółci Azjaci lub Hindusi? zefciu napisał(a): No popatrz. A niedawno właśnie mieliśmy taką akcję, że jeździła ciężarówka oskarżająca tysiące ludzi o pedofilię. No to osoba za tą ciężarówkę odpowiedzialna powinna być oczywiście ukarana.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
28.08.2020, 11:25
zefciu
Unregistered lumberjack napisał(a): Ale kurna jego mania - warto się zastanowić nad tym, że może ktoś nie chce być częścią danej społeczności. Cyganie nie pragną rozmymłania się i zatracenia w polskim społeczeństwie. Chcą zachować swoją kulturę, swój etos, swoje zasady, język etd. i to od nich samych idzie presja na to, żeby się z polskiego oraz każdego innego społeczeństwa wyodrębniać.A skąd wiesz, co chce każdy, pojedynczy Cygan? Problem w tym, że nawet jeśli chce się integrować, ale społeczeństwo polskie go odrzuca, to nici będą z tej integracji. Ideałem byłoby, oczywiście, nie „zatracanie się”, ale integracja gospodarcza z zachowaniem odrębności kultury. Ale to już w ogóle jest abstrakcja w tej sytuacji, którą mamy. Cytat:Dlaczego lewactwo posądza większość o dyskryminację mniejszości i nie potrafi dostrzec, że to w samej mniejszości, tak jak u żydów ortodoksów jest silna tendencja do izolacji od reszty.Dlatego że owo „lewactwo” pojmuje ludzi jako jednostki, a nie grupy. Przez to owo „lewactwo” jest mniej lewackie niż samozwańcza „prawica”. Cytat:Czymś na wskroś ludzkim jest też np. pazerność, zdrada, kłamstwo, ale chyba zgodzisz się, że nie powinnśsmy tych cech pielęgnować?Potrzebę więzi społecznych porównujesz z pazernością, zdradą i kłamstwem? Cytat:I tą nadwrażliwość też powinno się jakoś zwalczać, a nie trzymać w złotej klatce.Ale na jakiej podstawie oceniasz innych, że są nadwrażliwi? Umiesz postawić się w sytuacji osoby wykluczonej? Cytat:Nie mam konkretów.No to jak nie masz konkretów, to czemu piszesz? Cytat:Oczywiście, że tak może być lub że tak było, ale kurde z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie kupuję narzędzi ze względu na ich ekologiczność.Aha. I z tego się chlubisz, że może zachowujesz się nieracjonalnie, ale przynajmniej ta nieracjonalność Cię nie prowadzi do wrażliwości na problemy środowiskowe. Cytat:Tam wszyscy ludzie muszą mu się podlizywać i sprzedawać swoją wolność za miskę ryżu.No właśnie. A w Niemczech to wielki Knorr musi się podlizywać wszystkim, żeby oni raczyli od niego kupić miskę sosu. I to jest właśnie ta różnica. Sam wybierz, co Ci się podoba bardziej. Cytat:Trza kurna mierzyć siły na zamiary, a nie rzucać się z motyką na słońce.Ale wiesz, że „mierzyć siły na zamiary” to znaczy właśnie „uznawać, że ma się wystarczająco dużo sił, żeby spełnić wszystkie swoje zamiary”? Cytat:UE nie bierze pod uwagę możliwości finansowych przeciętnego człowieka.A jakieś konkretne przykłady decyzji UE, które doprowadziły „przeciętnego człowieka” do ruiny będą? Cytat:Ja np. staram się, żeby nic się nie marnowało z jedzenia czy z materiałów budowlanych czy też z pieniędzy. Nie marnuję np. niepotrzebnie wody nie dlatego, że jestem ekopierdolnięty ale dlatego, że jestem żydowsko skapo-oszczędny. Nie używam wody bez potrzeby, nie biore długich pryszniców etc., bo mi po prostu szkoda kasy.No i super. A dlaczego to co robisz wyżej to nie jest „ekojebniętoza”? Cytat:Tylko dla rasisty. Jeśli widzę zapierdalającego w robocie Cygana, to nie jest on dla mnie leniem.No dobrze. Dla Ciebie nie jest. A dla wielu ludzi w Polsce – nadal jest. Cytat:Szkoda, że takiego nie widziałem, ale to pewnie dlatego, że biali rasistowcy Polacy przykuli Cyganów łańcuchami i kajdanami do ich domów i nie dają im możliwości pracy, a sami Cyganie nie mają możliwości założenia firmy remontowej w Polsce i ne mogą konkurować z Polakami remonciarzami. To wszystko wina systemowego rasizmu Polaków.Oczywiście, że jest tutaj rasizm systemowy. Polacy mniej zaufają ekipie Romów, a szef mniej zaufa pracownikowi – Romowi. Cytat:No to chyba nie jestem rasistąNo może i nie jesteś. Ale usprawiedliwiasz tych co są i dajesz się złapać na ich gadki. Cytat:Może gdyby Cyganie pokazali chęć normalnego zachowania, pracowania etc.Tak nagle z dnia na dzień całe społeczeństwo, hop, zmieni etos zachowania. Cytat:to też by przekonali do siebie ludzi tak jak to potrafili zrobić żółci Azjaci lub Hindusi?Tylko że Azjaci mają to do siebie, że oni dobrowolnie i za swoje migrowali do krajów Zachodu za robotą. Dlatego przeciętny Azjata na Zachodzie jest pracowitszy, inteligentniejszy i bogatszy niż reszta społeczeństwa. Natomiast Romowie zostali siłą, całymi społeczeństwami przymuszeni do porzucenia tradycyjnego sposobu życia, do którego nie byli przygotowani. zefciu napisał(a): Natomiast Romowie zostali siłą, całymi społeczeństwami przymuszeni do porzucenia tradycyjnego sposobu życia, do którego nie byli przygotowani.Najciekawsze jest porównanie ich sytuacji tam, gdzie ich nikt do tego nie zmuszał, a wędrowny tryb życia ma nawet swoje miejsce w etosie kultury dominującej. W USA Romów jest około miliona, i chociaż przeciętnie są raczej biedniejsi od krajowej średniej, to nie uchodzą za nędzarzy ani profesjonalnych żebraków. Zdarzają się też i nieprzyzwoicie bogaci. Z handlu końmi łatwo przeszli na handel samochodami - reguły są dość podobne. W ogóle większość prowadzi jakiś biznes, którym zajmuje się cała rodzina. Jest to kultura bardzo dobrze przystosowana do drobnego kapitalizmu (chyba najlepiej by sobie radzili w akapie). Natomiast zupełnie nie nadaje się do rolnictwa ani przemysłu. Tam gdzie ich nikt systemowo nie gwałcił, znaleźli dla siebie niszę ekonomiczną. Tam, gdzie ich siłą próbowano nawracać na obcą kulturę, doprowadzono do ich degeneracji. Toteż wydaje mi się, że potomkowie tych, którzy do tej degeneracji doprowadzili, są moralnie odpowiedzialni za to, aby ten proces teraz próbować odwrócić. To naprawdę nie jest fajne, zgwałcić kogoś a potem powiedzieć "przecież już nie gwałcę, więc jak sobie gorzej radzisz, to twoja wina".
28.08.2020, 12:35
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 437 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości ZaKotem napisał(a): Najciekawsze jest porównanie ich sytuacji tam, gdzie ich nikt do tego nie zmuszał, a wędrowny tryb życia ma nawet swoje miejsce w etosie kultury dominującej. W USA Romów jest około miliona, i chociaż przeciętnie są raczej biedniejsi od krajowej średniej, to nie uchodzą za nędzarzy ani profesjonalnych żebraków. Zdarzają się też i nieprzyzwoicie bogaci. Z handlu końmi łatwo przeszli na handel samochodami - reguły są dość podobne. W ogóle większość prowadzi jakiś biznes, którym zajmuje się cała rodzina. Jest to kultura bardzo dobrze przystosowana do drobnego kapitalizmu (chyba najlepiej by sobie radzili w akapie). Natomiast zupełnie nie nadaje się do rolnictwa ani przemysłu.Ciekawe, bo u nas niektóre bardziej osiadłe grupy często szły w kowalstwo, druciarstwo i podobne (mój pradziedek prababce u Roma patelnię kupił, do dziś w użyciu). Teoretycznie lepszy materiał na robotnika niż chłop małorolny.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
28.08.2020, 12:54
kmat napisał(a): Ciekawe, bo u nas niektóre bardziej osiadłe grupy często szły w kowalstwo, druciarstwo i podobne (mój pradziedek prababce u Roma patelnię kupił, do dziś w użyciu). Teoretycznie lepszy materiał na robotnika niż chłop małorolny.No właśnie nie bardzo. Rzemieślnik to drobny biznesmen, który sam decyduje, kiedy pracuje, a kiedy się obija. A robotnik musi być stale w wyznaczonym miejscu o wyznaczonej porze. To jest gadziowski porządek, sprzeczny z całością cygańskiego ducha. W Polsce i innych demoludach nieszczęście Romów było podwójne, bo wraz z przymusowym osiedlaniem doszło jeszcze ideologicznie motywowane dążenie do likwidacji drobnej przedsiębiorczości jako takiej.
28.08.2020, 13:00
zefciu
Unregistered
Słyszałem historie o tajnej technologii bielenia patelni, kotłów etc. przez Cyganów. Korzystano z ich usług nawet w państwowych przedsiębiorstwach w PRL. Ponoć powłoka była nie do zdarcia, ale wykonawcy nie pozwolili patrzeć, jak ją robią. Cóż – w epoce chińszczyzny raczej już to się nie sprawdzi. Ale handel – czemu nie.
Zresztą w sumie nie wiemy, ilu Romów ma np. sklepy na Allegro, bo handel w Internecie ma zaletę anonimowości. kmat napisał(a):Gawain napisał(a): Fałszywa alternatywa. Dochód jest mierzony jako coś po odliczeniu wszystkich wydatków. I jeden pozew jakiejś organizacji lewoskrętnej z miejsca może sos cygański uczynić nierentownym.No i? Gdzie tu fałszywa alternatywa? Firma jednak odpowiada przed lewacką organizacją? To jest właśnie fałszywa alternatywa. Musi odpowiadać bezpośrednio, żeby się nie opłacało? Deweloper też nie odpowiada, przed zielonymi, którzy mu składają propozycje nie do odrzucenia. Cytat:No to o co chodzi? O koszty postępowania i ewentualny czarny piar? Łatwo kogoś obsrać i smród się będzie trzymał nawet jeżeli wykaże się przed sądem kompletną niewinność. ' napisał(a):Po nic. Poważny przedsiębiorca nie dopłaca tylko zarabia na interesie. No właśnie dlatego prewencję stosują mimo, że siedem lat temu mieli na to wyjebane. Po BLM łatwiej w krajach multi-kulti o ostrożność w tym temacie. [quote'] Przykłady?[/quote] https://www.newsweek.pl/polska/terror-ek...ze/ppdj2r4 Co do organizacji społecznych: https://wgospodarce.pl/informacje/82304-...den-postep Naciski na facebooka a finansowanie z reklam https://wgospodarce.pl/informacje/55942-...cd-projekt CD Projekt atakowany za hashtagi niezbyt politpoprawne I że zamiast olać to się poddali: https://wgospodarce.pl/informacje/53040-...oprawnosci A tutaj o tym jak gang gwłacicieli był nie do ruszenia z powodu strachu przed oskarżeniami o rasizm https://www.stefczyk.info/2020/05/03/lew...alcicieli/ https://film.org.pl/news/netflix-oskarzo...du-225223/ A tutaj pozew przeciw Netflixowi za seksizm... Strona z pornolami pozwana za brak napisów dla niesłyszących... Czany Piotruś zniknie bo jest czarny https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-cz...Id,4538046 i świeżynka https://audycje.tokfm.pl/podcast/92587,-...giem-banku Rekomendacja dla programu gospodarczego usunięta bo była Bosaka... Gawain napisał(a): Jesteś w stanie udokumentować, że coś takiego jest możliwe? Szukam tego pozwu sprzed jakiegoś czasu gdy typ pozwał niemieckie czy austriackie mpk o słowo "schwarz", na plakacie zakazującym jazdy na czarno, ale znaleźć nie mogę. Na razie powinno wystarczyć to: https://amerykapopolsku.com/2020/07/23/b...federalne/ Dla przypomnienia: Cytat:Black Lives Matter otrzymuje lub otrzymywało fundusze m.in. od Open Society Foundation, Ford Foundation i Borealis Philanthropy[52][53]. Ponadto, Black Lives Matter otrzymał wsparcie od organizacji i fundacji, takich jak Black Youth Project 100, Black Civic Engagement Fund, Centre for Popular Democracy, Color of Change i Advancement Project[54]. Czyli de facto mają hajs, robią co chcą a jak ktoś się stawia, bo mu się nie podobają pacyfistyczne metody to bach, pozew...
Sebastian Flak
28.08.2020, 23:09
zefciu napisał(a):Gawain napisał(a): I jak się komuś takiemu pokaże snołflejka, który mówi, że dąży do bycia wege-cyklistą o niskim śladzie węglowym, płacze bo skończyło mu się sojowe latte i doznaje szoku na widok przejechanej mrówki. A swoją osobą afirmuje matkę Gaję i się chlasta, bo mu ciężko żyć w najbogatszym w historii miejscu na świecie... To się kogoś takiego nie wyklucza (bo najpierw musiano by go zaliczyć), tylko z miejsca uznaje, że to ufok.No dobrze. Ale jaką konkretną osobę opisałeś? Opisałeś jakiś stereotyp. Zlepek wyobrażeń na temat młodego lewicowca. A ja pisałem o wykluczaniu osób ze względu na konkretne cechy fenotypowe, etniczne etc. A czy "średnim" przeszkadzają nosy i kolory skóry? Toż my, europejczycy jesteśmy jednacy i od średniowiecza ludy się dzielą co najwyżej a nie wykluczają nawzajem. Właśnie aberracją było uzasadnianie, że zachowania "obcych" czy tych, którzy trzymali się na uboczu jest złe, bo mają dość siły aby się kulturowo nie stopić. Nikt Żydami nie palił bo mieli inne nosy, nikt Murzynów nie odczłowieczał bo byli czarni...
Sebastian Flak
30.08.2020, 08:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.08.2020, 08:36 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm ZaKotem napisał(a): Trudno mi zrozumieć, jak można tego nie zrozumieć. Prawica jednak w ogóle nie czuje problemu wykluczania, pewnie dlatego, że wykluczanie w systemie hierarchicznym jest fajne. Ja tam to rozumiem, ale jestem za tym, żeby Niemiec czy Rosjanin mógł sobie nas uważać za debili i tak nazywać; a my możemy mieć na to wyjebane. W USA mają polish jokes o tym, że Polacy to debile i chuj - niech tam sobie je mają. Co innego kiedy w USA, Niemczech, Rosji czy gdziekolwiek indziej ktoś napisze artykuł, że Polacy masowo i aktywnie brali wraz z Niemcami udział w holokauście - no to już są zarzuty poważnego przestępstwa i wtedy można uruchomić prawników i pozwy o zniesławienie. ZaKotem napisał(a): Posługuje się raczej intuicją obrazy majestatu: obraza jest tym bardziej obraźliwa i godna potępienia, im wyższa pozycja obrażanego. Gorzej obrazić papieża, niż kelnera, gorzej matkę, niż dziecko, gorzej starszą panią, niż jakiegoś pedała. Z taką intuicją w zderzeniu z etyką egalitarną człowiek na żądanie nieobrażania mniejszości kojarzy automatycznie "to teraz oni (Żydzi, czarni, LGBT) są najważniejsi i będą nami rządzić?". Reszta to już tylko racjonalizacja tego intuicyjnego odczucia. No to jestem jak najbardziej za obrazą majestatu papieża-lewaka, Dudy-długopisu prezesa oraz samego prezesa, który nie ma jaj, żeby samemu stanąć na czele rządu tylko stosuje cwaniacko-tchórzowską taktykę "mastera of puppetsów". zefciu napisał(a): Co dowodzi, że tak naprawdę nie o obrażanie chodzi, tylko o wykluczanie. Dlatego właśnie czarnoskóremu Amerykaninowi wolno używać „słowa na n”, a białemu nie wolno. I może się to wydawać komuś niesprawiedliwe, ale jest w tym prosta logika. Gdy „słowa na n” używa czarny, to tym słowem wyraża zakres społeczny swojej grupy. Gdy używa go biały, to pokazuje, kto jest poza jego grupą. Gdy używa go biały, to pokazuje, że jest na tym samym poziomie wyluzowania co reszta czarnej braci. Np. Eminem wychował się na czarnej dzielni pośród niggasów i używa słowa na n i chuj - nic się nie dzieje - nikomu to nie przeszkadza, bo każdy wie, że jest ziomalem murzynów. Nie każdy ma na czole napisane "nie rasista" jak Eminem, ale to nie znaczy, że tylko Eminem jak jakiś nadczłowiek powinien mieć prawo do używania słowa "czarnuch". Dlaczego z góry zakładać, że ktoś chce kogoś wykluczać? :/zefciu napisał(a): Masz rację. Ja jednak piłem też do postawy tych „pośrodku”, którzy „chcą tylko grillować”. Bo wydaje mi się, że lumber do tej grupy się zalicza. Ci którzy chcą tylko grillować nie widzą niczego godnego potępienia w tym, że ktoś obraża papieża. Jednocześnie jednak nie do końca rozumieją problem wykluczanych grup. Bo ja żem za równym traktowaniem wszystkich - dla mnie żadną świętością nie są: papież, Bóg, murzyn, gej, lewak, prawak, rasista, Niemiec, Polak, kobieta, mężczyzna, człowiek, ludzkość czy ateiści podniecający się wartościami humanistycznym czy z dupy wziętymi i uzasadnionymi prawami człowieka. zefciu napisał(a): Dlatego łapią się na lep altrajtowej gadki „czego te głupie snołflejki chcą”. I wtórują całkiem szczerze „ja do tych pedałów nic nie mam, ale czemu one takie przewrażliwione na swoim punkcie; my to ze szwagrym ciągle sobie dogryzamy i nikt się nie obraża, a takiego pedałowi powiesz »pedał« i od razu tragedia”. Wychodzi tutaj niezrozumienie faktu, iż „dogryzanie” może być rytuałem, który spaja grupę, a może też wykluczać kogoś z tej grupy. Ja żem mizantrop - jakbym tylko mógł, to bym sam siebie wykluczył z grupy ludzkości. Niestety za mało zarabiam, żeby mieć na komfortowy domek w lesie z dala od ludzkości, a do szałasu rodziny nie wezmę ![]() Sofeicz napisał(a): Skąd ty bierzesz te dane? Sory, pojebało mi się z tym: Cytat:Niemcy przyjęły najwięcej imigrantów. Skutki? Frankfurt nad Menem, Stuttgart, Monachium – to tylko niektóre z niemieckich miast, w których rdzenni Niemcy stanowią mniejszość. https://www.mypolacy.de/niemcy,0/newsy/w...ym-martwic kmat napisał(a): Na to można spojrzeć od jeszcze innej strony. Pierwszy świat w XXI wieku to czas i miejsce największego dobrobytu w historii. Nikt nigdy i nigdzie tyle nie miał co obecny mieszkaniec kraju rozwiniętego. Nikt nigdy i nigdzie nie miał też takich możliwości konsumpcji i samorealizacji, więc ludzie chcą z nich w nieograniczony sposób korzystać. To oznacza też, że nikt nigdy i nigdzie nie miał tyle do stracenia. To zaś generuje olbrzymią potrzebę stabilności, bezpieczeństwa i przewidywalności, ale w takiej postępowej formie, bazującej na tolerancji, inkluzywności i eliminacji wszelkiej agresji. Cokolwiek zagrażającego tej sielance, albo choćby sprawiające takie wrażenie, wywoła silny społeczny opór. Żadne wykluczanie, nie może być zaakceptowane, bo z jednej strony nijak dobrobytu już nie jest w stanie poprawić, z drugiej otwiera możliwości kolejnych wykluczeń, na które może załapać się ktokolwiek. Ma być pacyfizm, minority friendly, peace and love, my little pony, w oliwnych gajach nimfy grające na harfach, a na niebie różowe jednorożce sikające tęczą. Piekło w którym przychodzi nam żyć Dlatego trzeba z tym walczyć SP robi dobrą robotę, ale zwykli ludzie też muszą pielęgnować w sobie cnotę buraczanego chamstwa i szyderstwa. Inaczej będzie koniec świata - nie byłbym w stanie funkcjonować w świecie gdzie każdy dla każdego jest miły aż do porzygu.kmat napisał(a): Jeśli nie daj Cthulhu odpowiedź to oba b, to trzeba parę rzeczy wziąć na klatę. Nazwę sosu zmieniono aby więcej zarobić. To nie żaden ukaz Partii, plan pięcioletni ani orwellowska nowomowa, tylko rynek, popyt, marketing, konkurencja podmiotów, alokacja zasobów, ekonomia klasyczna, a może i nawet austriacka. Adam Smith wypowiada "stań się", Mises z Hayekiem patrzą z niebios i błogosławią, duch Rothbarda unosi się nad wodami, na boku Ron Paul pucuje Ayn Rand od zakrystii, Gwiazdowski szczytuje, a Korwin trochę gwałci Mentzena i rozbudza kobiecość w Berkowiczu. Czysty żywy kapitalizm w działaniu, leseferyzm esencjonalny, który tak lubisz. Zgadza się. kmat napisał(a): Nie podoba się, nie tak miało być? Dokładnie ![]() kmat napisał(a): Narzekanie, że ale jak to, przecież nie tak miało być, w sumie najbardziej przypomina jojczenie już nie dziewicy, która po pierwszym razie tyle sobie obiecywała, a tu okazało się, że wszystko trwało 5 minut, bolało, chłop był pijany, puścił bąka w trakcie, a po wszystkim obrócił się na bok i usnął, no i jeszcze ta krew do tego. To ja żem taka już nie dziewica.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Cytat:Dla przypomnienia: Dla przypomnienia - w Stanach, w przeciwieństwie od dotacyjnej Europy, każdy ruch, czy to obrońców koali czy wyznawców reptalian, żeby istnieć musi jakoś zdobyć kasę na działalność. I z reguły robi to pozyskując fundusze od sponsorów, którzy popierają daną narrację.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
30.08.2020, 20:10
Sofeicz napisał(a):Cytat:Dla przypomnienia: Skoro ten przykład nie pasi bo zza Wielkiej Wody to proszę, świeżynka z naszego podwórka: https://www.tysol.pl/a52684-Kolektyw-Sto...nansowanie Cytat:Agresywny bojówkarz Michał Sz. ps. "Margot" został aresztowany w związku z pobiciem i niszczeniem cudzego mienia. Razem ze swoją dziewczyną ps. "Łania" podczas różnych prowokacji, występowali jako "Kolektyw Stop Bzdurom". Emocje jakie wywołali podczas aresztowania bojówkarza, a także poparcie jakie udzieliły im liczne "wiodące media" i liczni celebryci, pozwoliły im zebrać niemałe pieniądze. O te pieniądze zapytał ich dziennikarz Wprost Marcin Dobski. Od tamtej pory "kolektyw" "zapadł się pod ziemię".
Sebastian Flak
30.08.2020, 20:47
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
I co w związku z tym?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
30.08.2020, 20:55
Nie można odmówić im sprytu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
30.08.2020, 21:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.08.2020, 21:50 przez DziadBorowy.)
Ja za bardzo nie rozumiem czemu mieliby się z tych wydatków tłumaczyć panu Dobskiemu, który ani Stop Bzdurom nie popiera ani jak mniemam nie wpłacił im ani grosza. To trochę tak jakbym ja się domagał aby ksiądz któremu pan Dobski wrzucił kasę na tacę tłumaczył mi się z wydatków.
Zresztą co to za pytania są. Skoro zbierają w sieci na jedzenie i rachunki, ktoś na to wpłaca to gdzie jest problem? I jeszcze to pytanie "na co wydają w rzeczywistości". Pewnie na narkotyki i naukę masturbacji w przedszkolach. A już zarzut że po aresztowaniu o działalności Margot cisza to istna perełka. No że też w areszcie żadnych heppenigów nie urządza. Reszcie też się dziwię, że po pokazówce z tym aresztowaniem nieco zbastowali i jak mniemam skupili się na wyciąganiu Margot z aresztu (co chyba się udało) Nie wiedziałem, że Wprost (oceniam po poziomie dziennikarstwa tego pana) aż tak zeszło na psy. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości




![[Obrazek: 41398_2017_72_Fig1_HTML.jpg]](https://media.springernature.com/m685/springer-static/image/art%3A10.1038%2Fs41398-017-0072-8/MediaObjects/41398_2017_72_Fig1_HTML.jpg)

:/