[kmat]

Gdyby w tym momencie przerwać liczenie głosów, To Biden i tak by wygrał. Nevada dałaby mu większość.

[żeniec]

Gdyby w tym momencie przerwać liczenie głosów, To Biden i tak by wygrał. Nevada dałaby mu większość.

W tym momencie tak. W tym momencie też można już chyba stwierdzić, że Biden nie wygra pyrrusowo, tylko całkiem sporą przewagą głosów elektorskich.

W PA jeszcze 5% głosów do policzenia, przewaga Trumpa 0,3%.
W NC 6% do policzenia i przewaga Trumpa to 1,4%.
W GA 1%, ale idą łeb w łeb.

Spokojnie może Biden uzbierać 311. Nawet Alaska nie jest pewna, bo przeliczyli tam 50% dopiero

[kmat]

NC pewnie będzie Trumpa, ale GA i PE faktycznie mogą zaskoczyć.

[cobras]

Lata teraz po internecie baaardzo dużo fake'ów o tym, jak to wybory są fałszowane. Dlatego polecam tę stronkę - https://www.politifact.com/ Profesjonalnie zrobiony fact-checking.

[Adam M.]

To beda rozstrzygac miejscowe sady a tam wiekszosc oskarzen Trumpa jest odrzucana.
Wlasnie Georgia zmienila barwe na niebieska z 900 glosow przewagi dla Bidena.

[zefciu]

To beda rozstrzygac miejscowe sady a tam wiekszosc oskarzen Trumpa jest odrzucana.
Wlasnie Georgia zmienila barwe na niebieska z 900 glosow przewagi dla Bidena.

Georgia już jakiś czase temu zmieniła. Teraz doszła Pennsylvania.

[kmat]

No to chyba Biden rozdupcył Trumpa. Elektorskich będzie jakby ponad 300.

[żeniec]

No to chyba Biden rozdupcył Trumpa. Elektorskich będzie jakby ponad 300.

NC chyba jednak nie wejdzie dla Bidena, więc może nie 321 (wcześniej o 10 się pomyliłem, dodawanie takie trudne), ale 306 to nadal dużo.

[ZaKotem]

No to chyba Biden rozdupcył Trumpa. Elektorskich będzie jakby ponad 300.

Powiedziałbym, że wygrał na punkty, podczas gdy przegrany wciąż stoi i jeszcze ma ochotę wdupcyć sędziemu. Demokraci liczyli na knock out, a trzeba będzie się liczyć z o wiele silniejszym trumpizmem społeczeństwa, niż za Obamy.

[kmat]

NC chyba jednak nie wejdzie dla Bidena

Samo odbicie Georgii to jest masakra. Toć to samo serce Dixielandu.

Powiedziałbym, że wygrał na punkty

306 elektorów to wyraźna przewaga.

podczas gdy przegrany wciąż stoi i jeszcze ma ochotę wdupcyć sędziemu.

Przegrany leży i się drze, żeby mu oddać grabki i wiaderko.

[zefciu]

Demokraci liczyli na knock out, a trzeba będzie się liczyć z o wiele silniejszym trumpizmem społeczeństwa, niż za Obamy.

Bo ja wiem. W ogóle dziwnie się to rozkłada. Biden flipnął Arizonę i Georgię – stany dotychczas republikańskie. Dokonał też flipa zwrotnego Pensylwanii, Michigan i Wisconsin. Z kolei Floryda, Ohio i Iowa, które flipnęły w 2016 wzmocniły się w pro-trampizmie.

[kmat]

Biden flipnął Arizonę i Georgię – stany dotychczas republikańskie. Dokonał też flipa zwrotnego Pensylwanii, Michigan i Wisconsin.

Ano właśnie.

Z kolei Floryda, Ohio i Iowa, które flipnęły w 2016 wzmocniły się w pro-trampizmie.

Czort wie na ile się wzmocniły, a na ile republikańskie władze ustawiają wybory. Oni tam kombinują, żeby najwygodniej było zagłosować tym co trzeba.

Reputacja: 666

Psipadek?

[zefciu]

Czort wie na ile się wzmocniły, a na ile republikańskie władze ustawiają wybory. Oni tam kombinują, żeby najwygodniej było zagłosować tym co trzeba.

No nie no. To jest już trampizm – jak się przegrywa to mówić „wybory były ustawione”. Nie odmawiając Demokratom prawa do szampana z powodu zwycięstwa, uważam, że dla własnego dobra powinni przyjrzeć się dokładniej tym stanom, które stały się bardziej protrampowe. Być może wyjdzie, że rzeczywiście chodzi wyłącznie o jakieś formy voter suppression. Ale nie chce mi się wierzyć.

[Sofeicz]

A ja już czekam na szaleństwa Trumpa w okresie przejściowym, kiedy elekt kompletuje swoją ekipę, a odchodzący powinien teoretycznie nie podejmować żadnych kluczowych decyzji.
Znając temperament Trumpa i olewanie przez niego wypracowanych przez dekady uzusów można się spodziewać wszystkiego.

[lumberjack]

To jest już trampizm – jak się przegrywa to mówić „wybory były ustawione”.

Demokraci są trumpistami, bo od kiedy Trump wygrał, twierdzą, że wybory były ustawione przez ruskich-sojuszników Trumpa.

[Dwa Litry Wody]

Lumberjack

Demokraci są trumpistami, bo od kiedy Trump wygrał, twierdzą, że wybory były ustawione przez ruskich-sojuszników Trumpa.

Nieprawda. Owszem, Demokraci twierdzili, że Rosjanie aktywnie angażują się w kampanię wyborczą wspierając w niej Trumpa poprzez rozpowszechnianie w mediach społecznościowych dyskredytujących Clinton informacji. Jednakże, w przeciwieństwie do Trumpa Demokraci nie zarzucali sfałszowania wyborów odpowiedzialnym za ich przeprowadzenie organom władz stanowych, zaś Clinton swoją porażkę uznała już na drugi dzień po wyborach. Zresztą dzisiejsze zachowanie Trumpa nie powinno dziwić, bo o tym jak zachowa się w przypadku niekorzystnego werdyktu wyborców bez ogródek mówił już cztery lata temu.

[żeniec]

Demokraci są trumpistami, bo od kiedy Trump wygrał, twierdzą, że wybory były ustawione przez ruskich-sojuszników Trumpa.

Jak 2l[latex]H_2O[/latex] stwierdził, nie jest to prawdą. Podobnie jak z "PiS PO jedno zło" symetryzm między republikanami czy trumpistami a demokratami jest fałszywy i służy tylko tej pojebanej stronie na tworzenie iluzji, że wcale tak pojebana nie jest, by zdemobilizować niezdecydowanych do głosowania przeciwko nim. No i niestety to łykasz jak pelikan

[Fanuel]

A ja już czekam na szaleństwa Trumpa w okresie przejściowym, kiedy elekt kompletuje swoją ekipę, a odchodzący powinien teoretycznie nie podejmować żadnych kluczowych decyzji.
Znając temperament Trumpa i olewanie przez niego wypracowanych przez dekady uzusów można się spodziewać wszystkiego.

Szaleństwa czy kreacja medialna? Przecież trump to pierwszy Prezio od czasów Eisenhauera, który wojny nie wszczął i zmniejszył bezrobocie wśród Czarnych i Latynosów oraz zwiększył kwoty rozliczeń podatkowych dla małżeństw. Dokładnie odwrotnie działa niż głosi, że będzie działać, w dodatku robi to skutecznie. Fakt, że to narcystyczny dupek nie zmienia faktu, że nie jest idiotą i umie działać w skali makro. Jak Biden nie będzie prorynkowym i otwartym na możliwość współpracy z Repsami to wojna secesyjna nie wydaje się być scenariuszem bardzo nierealnym. Coroczna blokada budżetu, karmienie BLM socjalami i poprawność polityczna a odbicie w stronę trumpostwa będzie miało skrajny przebieg.

[Sofeicz]

A co traz te nasze kurne trumpolizy zrobią z Fortem Trump?
Trzeba będzie szybko przemianować na Fort Biden

Dokładnie odwrotnie działa niż głosi, że będzie działać, w dodatku robi to skutecznie.

Chyba za bardzo się zapętliłeś

[żeniec]

Szaleństwa czy kreacja medialna? Przecież trump to pierwszy Prezio od czasów Eisenhauera, który wojny nie wszczął

A Ty co za faktoidy powtarzasz? Jakie wojny wszczęli Carter, Nixon i Ford? Zresztą, czy Trump nie autoryzował żadnych działań de facto wojennych? Albo to.

zmniejszył bezrobocie wśród Czarnych i Latynosów

Trajektoria poprzedza prezydenturę Trumpa o 7 lat.

Jak Biden nie będzie prorynkowym

A Trump był bardzo prorynkowy? Uwalił TTP, wszczął wojnę celną z Chinami i zaczął gmerać wokół innych umów o handlu globalnym. Kretynizmów Trumpa o murze wzdłuż granicy z Meksykiem nie ma co komentować, ale to raczej szczyt promocji otwartych rynków nie jest.