[lumberjack]

Najwyższa Izba Kontroli w związku z publikacją raportu z kontroli dotyczącej organizacji niedoszłych wyborów prezydenckich w maju zeszłego roku, jeszcze w tym tygodniu skieruje kolejne wnioski do prokuratury. Tym razem dotyczyć one będą najważniejszych urzędników w państwie: premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera i szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka - wynika z ustaleń Onetu.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...1,79cfc278

[Socjopapa]

Ciekawe czy bicie w samorządy to chęć centralizacji czy im tak przypadkiem wyszło. Jeżeli to celowe to znaczy że będą sypać z budżetu tylko tam gdzie posadzili swoich...

Oczywiście. Polska była jedynym krajem, który głosował przeciwko transparentności wydawania środków z Europejskiego Planu Marshalla - z niczego się to nie wzięło.

[Żarłak]

Mieliśmy, wróć, mamy Dobrą Zmianę, a teraz będziemy mieli na dokładkę Nowy Ład.

"Przez ostatnie siedem lat..." dobr odbyt rządów Kaczyńskiego Polacy wzbogacili się o prawie 300 euro netto na pasku płacowym. Łotysze o ponad 300, Czesi wzbogacili się o ponad 400e, Rumuni o prawie 400e, Litwini o prawie 500e, Estończycy o ponad 500e.





"Ale kurwa dobra zmiana Kaczystowskie kurwy."

[lumberjack]

O pomyśle słyszymy od wielu lat, ale wygląda na to, że wreszcie doczeka się on realizacji. Rząd zamierza od przyszłego roku ozusować wszystkie umowy zlecenia. To oznacza niższe kwoty na rękę i wyższe koszty dla pracodawców. "Fuchy" i prace dorywcze będą się znacznie mniej opłacać.

Co to oznacza? Z jednej strony szansę na wyższe emerytury w przyszłości dla osób, które pracują na zleceniach. Jest też druga strona medalu, czyli niższa pensja obecnie. Dziś bowiem w wielu przypadkach składek od umowy płacić nie trzeba.

– Problem jest poważny, bo według oficjalnych szacunków ZUS na zleceniach pracować może grubo ponad milion Polaków. To forma popularna głównie wśród ludzi młodych oraz pracujących dorywczo.

https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...ku/frsnpy4

[Żarłak]

Umknęło mi ile wg żoliborskiej miernoty kosztuje budowa 70m domu.

– To będzie naprawdę coś, szczególnie na wsi, gdzie buduje się tak zwanym systemem gospodarczym. Pozwoli to na osiągnięcie sytuacji, w której ma się własny dom, i to całkiem przyzwoity, za sumę stosunkowo niewielką – być może nawet nie większą niż 100 tys. złotych – mówił podczas prezentacji Polskiego Ładu lider Zjednoczonej Prawicy.

100k za dom

Kretynizm niezły, nie pierwszy i nie ostatni tego człowieka, ale przede wszystkim kolejne oszustwo. Niech ktoś tego gościa już zamknie na dobre w tej kapsule czasu z której wylazł. O żesz... ile można!

[lumberjack]

https://businessinsider.com.pl/finanse/h...ny/hk5epy1

akaz handlu w niedziele wszedł w życie w marcu 2018 roku, a liczba niedziel bez handlu rosła z roku na rok. Cały czas rośnie też liczba sklepów otwartych w niedziele - mogą korzystać one aż z 24 wyjątków, a szczególnie popularny jest jeden - na placówkę pocztową. Dziś nie jest trudno znaleźć sklep spożywczy, w którym zrobimy zakupy w niedziele. A ostatni wyrok Sądu Najwyższego otwiera przed sklepami kolejne furtki do działania w dni objęte zakazem handlu.

[...]Ustawa zakazujące handlu w niedziele zawiera aż 24 wyjątki. Handlować w drugi dzień weekendu można m.in. w sklepach, w których przeważająca działalność polega na handlu kwiatami, pamiątkami lub dewocjonaliami, prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych, a także na sprzedaży wyrobów piekarniczych oraz w placówkach handlowych, w których przeważającą działalnością jest działalność gastronomiczna. Otwarte mogą być też sklepy, w których sam właściciel stanie za kasą, czynne mogą być placówki pocztowe, a także sklepy znajdujące się na dworcach czy lotniskach.

Dzięki możliwości otwarcia sklepów na dworcach, w wielu dużych miastach w niedziele czynną są sklepy Biedronki, które znajdują się na dworcach PKP. Sytuacja ta dotyczy dwóch sklepów sieci w Warszawie i po jednym w Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu.

[...]usługi pocztowe mogą stanowić ułamek obrotów przedsiębiorcy, a i tak może otworzyć swój sklep w dni objęte zakazem handlu. Co ważne działanie jako placówka pocztowa pozwala sklepom, zatrudniać w niedziele normalnie pracowników. A to danie im wolnego w drugi dzień weekendu było głównym celem ustawy.

Sądowe wygrane franczyzobiorców Żabki ośmieliły inne sieci. Jesienią 2019 r. placówkami pocztowymi stały się sklepy sieci ABC, działającej w ramach Grupy Eurocash. Potem ruszyła lawina - obecnie czynne są w niedziele także inne sklepy wchodzące w skład Grupy jak Groszek, Delikatesy Centrum, Lewiatan czy Euro Sklep.

Niedzielne zakupy zrobimy też we franczyzowych sklepach Carrefour Express i Carrefour Market (obchodzić zakaz może już 120 sklepów), placówkach Stokrotka Express (są mniejsze od standardowych Stokrotek), sklepach lokalnych sieci Top Market, Topaz, Chata Polska czy Prim Market.

Niedawno część swoich placówek w niedziele niehandlowe otworzyły też sieci Intermarche oraz Polomarket. Na razie to nieliczne placówki, ale nie wiadomo jak będzie dalej. Ale pękła pewna bariera, bo obie sieci to nie małe sklepiki, ale sklepy wielkości klasycznych supermarketów konkurujące bezpośrednio z Biedronką, Lidlem, Netto czy Stokrotką. Oliwy do ognia dolał Kaufland informują, że status placówek pocztowych zyskały też wszystkie sklepy tej sieci (niektóre z nich są wielkości hipermarketów). Sieć co prawda sklepów w niedziele na razie nie otwiera, ale nie wyklucza tego w przyszłości.

Ciekawe. Zakaz handlu powoli staje się iluzją. Właśnie zauważyłem, że u mnie na wiosze Delikatesy Centrum i Groszek działają w niedzielę.

[DziadBorowy]

Ciekawe. Zakaz handlu powoli staje się iluzją. Właśnie zauważyłem, że u mnie na wiosze Delikatesy Centrum i Groszek działają w niedzielę.

I bardzo dobrze. Szkoda, że najpewniej PIS akurat tutaj będzie uszczelniał przepisy.

[kmat]

Tymczasem w stolicy Podkarpacia kurwy i złodzieje dostali wpierdol już w pierwszej turze. Ziobro wystawił swojego kandydata, który sporo pisuardessie urwał. Nie dość, że wpierdol, to jeszcze będą się żreć między sobą.

[Fanuel]

Jak dla mnie oznaka nadchodzącej odwilży.

[kmat]

Oby, oby..

[Fanuel]

To samo było na Węgrzech po rządach socjalistów, tyle że potem wybrali Orbana. U nas zaś Orbanoidy są u władzy a lewica to margines, więc nie ma siły, jakieś centrum wygra.

[kmat]

Na dziś mamy supernową Hołowni. Trochę ryzykowna sprawa, bo to partia jednego człowieka. Skompromitujesz jego, a wszystko się rozsypie.

[Fanuel]

Hołownia to nie Kukiz. Tutaj ciężko znaleźć coś co faktycznie może zaszkodzić. Prędzej dostanie kuszącą propozycję. Albo oddadzą mu władzę wcześniej wszystko rozjebując i uchwalając budżet z miliardowymi bonusami za fikcyjne pieniądze, żeby się wyłożył. I wtedy se wrócą przeczekawszy w powiatowej Polsce B.

[DziadBorowy]

Jakoś umknęła mi afera, że znowu połowie PISu włamano się na konta w necie i wykradziono ważne informacje.

https://niebezpiecznik.pl/post/dworczyk-...tal-z-2fa/

A już wisienką na torcie jest to, że Morawiecki używał konta na gmailu a Dworczyk na WP. Kuźwa niedługo się okaże, że oni konferencje robią przez nieszyfrowane GaduGadu (o ile to jeszcze żyje)

[Żarłak]

Kradzież dokumentów z tych kont pocztowych pokazuje, że ci ludzie świadomie łamią prawo, omijają je i osłabiają państwo.

No, a teraz PiS jest dodatkowo w mniejszościowym układzie koalicyjnym. Przegrane wybory w Rzeszowie, zdemenciały naczelnik zakładający dwa przypadkowe buty i brak kogokolwiek kto śmiałby mu o tym powiedzieć, dyplomatyczne dostawanie po mordzie od każdego z kim PiS wchodzi w relację. Rozkład postępuje.

[kmat]

Co do afery mejlowej.. No niby prawda, że powinni używać jakichś rządowych skrzynek zabezpieczonych przez kontrwywiad. Ale wicie, rozumicie, jakbym był pisoskim ministrem to chyba też bym wolał, żeby moje mejle czytał Putin, a nie Kamiński.

[lumberjack]

Oni chyba nikomu po prostu nie ufają - nawet swoim. To jest takie towarzystwo, że każdy na każdego haków szuka. No i do tego pewnie rzeczywiście robią jakieś swoje machloje mniejsze i większe. A niech się żrą tam między sobą i kompromitują i hakują. Pasożyty łąse na władzę i łatwą kasę niech chociaż mają na bieżąco jakąś karę za swoje podejście do życia, państwa, rządzenia, społeczeństwa.

[kmat]

Oni chyba nikomu po prostu nie ufają - nawet swoim. To jest takie towarzystwo, że każdy na każdego haków szuka.

Prezes tak to ustawił, żeby dać upust swojemu zjebaniu. I dobrze - ta hołota bez niego rzuci się sobie do gardeł. Taki Lepper jako dyktator byłby dużo groźniejszy, bo on budował ekipę grającą ze sobą, a nie przeciw sobie. Na szczęście się powiesił, a godzinę później wyłączył wideo.

[Sofeicz]

Oni chyba nikomu po prostu nie ufają - nawet swoim. To jest takie towarzystwo, że każdy na każdego haków szuka.

Ale tak działa każda satrapia.
Stalin szczuł jednych towarzyszy na drugich, wsadzał ich rodziny do łagrów i utrzymywał towarzystwo w stanie permanentnego zagrożania.
Hitler ulepił sobie sysyem, w których było kilka konkurencyjnych formacji zawzięcie się podgryzających i walczących o dostęp do ucha führera.
Putin również ma pod butem cały zastęp oligarchów, o których wie wszystko, i którym w każdej chwili może zabrać długopis.

[kmat]

Ale tak działa każda satrapia.

Nie każda. Orban to jednak inaczej ustawił. Łukaszenko czy janukowycz w sumie też.