To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
kmat napisał(a):
Gawain napisał(a): Może i Gowin ma parę plusów, ale obawiam się, że to jak godzenie wody i ognia a stare gęby nie wniosą nic nowego do polityki.
Gowin za niedługo może zacząć robić za przytułek dla wkurwionych Konfederatów, którzy nie chcą śmierdzieć walonkami. Tu jest pewien potencjał rozwojowy.

Ja widziałem w nim potencjał w momencie, w którym całkiem sensownie gadał o polskiej wersji ordoliberalizmu. A potem się okazało, że nie ma biedak kręgosłupa i razem z cielskiem klapła idea polskiej partii liberalnej.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Pamiętacie, jak PiS próbował w ustawie COVIDowej przepchnąć bezkarność urzędników za złamanie dyscypliny finansów publicznych? Otóż teraz podejmują drugą próbę wciskając ten przepis do... projektu ustawy o pomocy Ukraińcom.

https://www.rp.pl/prawo-karne/art3582107...-uchodzcow

Najlepsza wojna to taka, na której można ubijać swoje brudne interesy, co nie?...

Ponadto:
Cytat:Wyłączenie karalności przestępstw urzędników to nie wszystko. Według rządu, analogiczne gwarancje bezkarności powinny objąć także sprawców szkody w obrocie gospodarczym, czyli - w praktyce - menedżerów, członków zarządów spółek (także z udziałem Skarbu Państwa) i inne osoby obowiązane do zajmowania się cudzymi sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą. Chodzi o popełnione przez nich przestępstwa stypizowane w art. 296 § 1, 1a, 3 i 4 kodeksu karnego. Z popełnieniem takich czynów wiąże się nie tylko kara pozbawienia wolności, ale często także obowiązek naprawienia szkody i zakaz zasiadania w organach spółek. Żeby do tego nie dopuścić, rząd chce zmienić ustawę Prawo przedsiębiorców i po art. 9 tej ustawy dodać art. 9a w podobnym brzmieniu jak w przypadku funkcjonariuszy publicznych. To też zamierza przeforsować przy okazji uchwalania przepisów o pomocy dla uchodźców z Ukrainy.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-...Id,5879480

Cytat:" W obecnej sytuacji komisja śledcza ds. inwigilacji byłaby całkowitym osłabieniem polskich służb - oświadczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Dodała, że nawet jeśli wniosek o jej powołanie nie zostanie wycofany, to "ze względu na dobro i bezpieczeństwo państwa" w tej chwili nie podda go pod głosowanie."




To jest jeszcze lepsze. Zwłaszcza, że PIS robi głupio bo w obecnej sytuacji komisją nikt by się nie przejmował niezależnie od tego co by ustaliła
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
A jako wisienka na torcie państwo blokujące pozew zbiorowy w sprawie odszkodowań za lockdowny kontra przedsiębiorcy:

https://www.money.pl/gospodarka/rzad-chc...2560a.html

Kabaret.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
Gawain napisał(a):
kmat napisał(a):
Gawain napisał(a): Może i Gowin ma parę plusów, ale obawiam się, że to jak godzenie wody i ognia a stare gęby nie wniosą nic nowego do polityki.
Gowin za niedługo może zacząć robić za przytułek dla wkurwionych Konfederatów, którzy nie chcą śmierdzieć walonkami. Tu jest pewien potencjał rozwojowy.

Ja widziałem w nim potencjał w momencie, w którym całkiem sensownie gadał o polskiej wersji ordoliberalizmu. A potem się okazało, że nie ma biedak kręgosłupa i razem z cielskiem klapła idea polskiej partii liberalnej.

Dziambor, Kulesza i Sośnierz wyszli z partii KORWiN. Teraz nie mają co liczyć na dobre miejsca na listach Konfy, skoro obrazili Krula, a narodowcy i braunowcy uważają ich za pedolibków. Niech nazwą nową partię "Wolnościowcy" (zrzekam się praw autorskich) - to dla mnie naturalna nazwa, która stawia ich w kontrze do darwinistów Korwina. No i dla mnie ci Wolnościowcy powinni się skumać z Porozumieniem Gowina. No a Porozumienie z PSL-em. No a PSL z Hołownią. Takim sposobem powstanie ta polska chadecja (Koalicja Polska 2050), co może o te 20% w wyborach powalczyć i wgryzać się w miękki elektorat PiSu i w antypisowski elektorat Konfy.

Gowin dla mnie to ofiara tego, że konserwatywny liberalizm jest małą niszą, a partia czysto kolibrowa może najwyżej walczyć o subwencję budżetową. Zatem Gowin tak się błąka szukając przystani, gdzie będzie mógł jak najczęściej cieszyć się, że głosuje tak a nie inaczej i wcielać swoje idee. Stąd te dzikie tańce i łamanie kręgosłupa.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
https://wiadomosci.wp.pl/trybunal-konsty...228098144a

A tymczasem pisowski organ udający TK działa wg planu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): https://wiadomosci.wp.pl/trybunal-konsty...228098144a

A tymczasem pisowski organ udający TK działa wg planu.

Czyli jesteśmy, jak nasi bracia Węgrzy, integralną częścią Federacji Rosyjskiej  Smutny


Cytat:Premier Węgier Viktor Orban twierdzi, że Unia Europejska nie zakaże importu rosyjskiego gazu i ropy naftowej. - Najważniejsza dla nas kwestia została rozstrzygnięta w korzystny sposób: nie będzie sankcji za gaz czy ropę, więc dostawy energii dla Węgier w najbliższym czasie są bezpieczne - przekazał Orban, cytowany przez Informacyjną Agencję Radiową (IAR).

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...#s=BoxOpMT
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
Odpowiedz
https://www.rp.pl/sady-i-trybunaly/art35...jne-putina

Ziobro domaga się aby Unia Europejska nałożyła sankcje na Polskę. Świat całkiem stanął na głowie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Swiat chyba nie, ale Ziobro na pewno tak.
Odpowiedz
Powrót króla... Szczęśliwy  Szczęśliwy  Szczęśliwy  Szczęśliwy

Cytat:Ponad 4 lata spędził w politycznej zamrażarce Antoni Macierewicz. Jeszcze rok temu, gdy przy okazji rocznicy Smoleńska, chciał zaprezentować swój kolejny zamachowy raport, dostał partyjny zakaz z samej góry — od pierwszego żałobnika Jarosława Kaczyńskiego. Macierewicza i jego wybuchowych teorii miały dość rodziny smoleńskie, a nawet część ekspertów jego podkomisji, którzy wprost odmówili podpisania się pod kolejnym raportem. W tej sytuacji Macierewicz opublikował swój raport po cichu, jesienią minionego roku — niemal nikt się tym nie zainteresował. Atak Putina na Ukrainę i bestialstwa rosyjskich żołdaków wszystko zmieniły. Prezes Kaczyński na nowo zaczął lansować teorię zamachu w Smoleńsku — jego zdaniem zbrodnie Putina w Ukrainie dowodzą, że ponad dekadę wcześniej był w stanie zlecić mord polskiego prezydenta. To wymarzona sytuacja dla Macierewicza, który triumfalnie wraca z politycznej emerytury. Według informacji „Stanu po Burzy”, Macierewicz jest coraz częściej widywany w gabinecie Kaczyńskiego w Kancelarii Premiera. Kaczyński opowiada w wywiadach dla prorządowych mediów o tym, że pojawiły się dokumenty jednoznacznie potwierdzające zamach. Jednak według informacji Agnieszki Burzyńskiej („Fakt”) oraz Andrzeja Stankiewicza (Onet.pl), głównym dokumentem stał się dla Kaczyńskiego ów zapomniany ubiegłoroczny raport Macierewicza, którego publikacji nie chciały rodziny smoleńskie, niektórzy członkowie podkomisji, a także sam Kaczyński. To pokazuje zasadniczą zmianę w smoleńskiej polityce szefa PiS.
O Smoleńsku na razie milczy prezydent Andrzej Duda, który w momencie katastrofy był ministrem Lecha Kaczyńskiego. Duda także przez lata lansował teorię zamachu, by zaraz po objęciu prezydentury wzywać do narodowego pojednania w tej kwestii — za co zresztą zbeształ go szef PiS. Dla Dudy temat Smoleńska jest dziś niewygodny, bo prezydent próbuje się odkleić od radykalnej linii politycznej PiS. Duda jednoznacznie stawia na sojusz z USA, podczas gdy Kaczyński zachowuje duży dystans wobec prezydenta Joe Bidena. Prezydent stara się także załagodzić spór o sądownictwo z Brukselą, by uruchomić miliardy euro pomocy wstrzymywane dziś ze względu na „reformy” wymiaru sprawiedliwości autorstwa swego dawnego patrona Zbigniewa Ziobry. Duda przedstawił swą wersję zmian w sądownictwie, która jest gestem wobec UE — tyle, że Ziobro ani myśli jej poprzeć i otwarcie atakuje prezydenta. Co w tej sytuacji zrobi Kaczyński?

https://podcastyonet.net.libsyn.com/show...erza-w-dud
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
Odpowiedz
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...f,79cfc278

I znowuż katolicy, okazują się najbardziej szykanowaną grupą w Polsce w związku z tym trzeba zaostrzyć przepisy o "obrazie uczuć religijnych" Jako przykład szykanowania podawane jest oskarżenie fundacji Lux Veritas w związku z niedopełnieniem obowiązku udostępniania informacji publicznej.

No kurwa jego mać!
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...f,79cfc278

I znowuż katolicy, okazują się najbardziej szykanowaną grupą w Polsce  w związku z tym trzeba zaostrzyć przepisy o "obrazie uczuć religijnych" Jako przykład szykanowania podawane jest oskarżenie fundacji Lux Veritas  w związku z niedopełnieniem obowiązku udostępniania informacji publicznej.

No kurwa jego mać!

Niech żyje sojusz parafialno - chłopski i dyktatura katoproletariatu!

Lenin, Stalin, Putin, Kaczyński!
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
Odpowiedz
^Nie wiem, na ile są to realne zapowiedzi, a na ile obłaskawianie towarzystwa rydzykowców obiecankami, ale chyba można żywić obawy, że niedługo bezkarność kościółkowych wzrośnie.


DziadBorowy napisał(a):
InspektorGadżet napisał(a): Wczoraj był 10 Kwietnia. I w sumie, nie twierdzę że tak jest. Ale sądząc po tym co wyprawia tfu Rosja obecnie, to że w 2010 mogło dojść do zamachu na samolot wcale nie wydaje się takie nieprawdopodobne. Nie zdziwiłbym się jakby to była prawda

W jaki sposób działania Rosji na Ukrainie w roku 2022 sprawiają, że bardziej realna staje się teoria zamachu w roku 2010? Przecież na światło dzienne nie wyszły żadne nowe dowody, żadne nowe fakty. Wiemy o niej dokładnie tyle samo co w grudniu 2021 roku.

Kaczyński liczy na to, że pod wpływem emocji wywołanych wojną w Ukrainie jeszcze raz uda mu się sprzedać odgrzewanego kotleta w postaci teorii zamachu.Proponuję jednak odłożyć emocje na bok i nie dać się nabierać na tak prymitywną propagandę.

Zwróć uwagę na jeszcze jedno. Nie ma żadnych nowych dowodów - nie ma nic. Nagle Kaczyński wyskakuje i ogłasza, że wiedzą na pewno, że był zamach. Czyli tą wiedzę musieli mieć cały czas skoro w materialne dowodowym nic się nie zmieniło. Czyli co? Przez ostatnie lata wiedział o zamachu i nic, absolutnie nic z tym nie robił? A nawet odesłał wesołą kompanię pana Macierewicza na jakieś mało istotne stanowiska aby im w sondażach nie bruździli?

Ciekaw jestem, co te pisiory kombinują. Czy im się wydaje, że odgrzanie tego teraz nie będzie ich nic kosztować w obecnych okolicznościach? Że sekta smoleńska się ino powiększy, nie odbierając im wyborców krytycznie odnoszących się do bzdur o zamachu? Może zrobili już jakieś badania opinii publicznej i mają po temu podstawy?

Bo racjonalna (w sensie racjonalnego działania z ich strony) alternatywa jest taka, że oni już wiedzą, że lada chwila stracą znaczną część poparcia bo- tutaj coś, z czego sami już zdają sobie sprawę lepiej, niż ludzie spoza władzy- i trzeba ratować co się da, więc reaktywują sektę smoleńską licząc, że na tych sentymentach trafią do kolejnego parlamentu w najliczniejszym możliwym w tych okolicznościach składzie.

Drugi człon alternatywy wydaje mi się bardzo mało prawdopodobny.

Mam nadzieję jednak, że ten ruch bardziej wynika z obsesji Kaczyńskiego i powrót do pieprzenia o zamachu dziś nie tyle ma zyskać poparcie partii, co zapobiec wewnętrznym tarciom na zasadzie "jak już stronnictwo smoleńskie tak bardzo musi, to im pozwólmy, bo okoliczności rzeczywiście mogą sprawić, że partii to nie zaszkodzi".

Gorzej, jak będzie to, o czym napisał Sofeicz:
Sofeicz napisał(a): Dziadzie - zapomnij.
Jeszcze twoje dzieci i wnuki będą co jakiś czas to mielić.
Elvis wiecznie żywy, a jak nieżywy, to tym bardziej żywy.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Kaczyński po prostu coraz bardziej odlatuje w demencję. Stąd mu wracają dawne obsesje, z którymi jednak dał sobie spokój, gdy jeszcze ogarniał na tyle, żeby się kapnąć że Macierewicz go wkręca.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Kaczyński po prostu coraz bardziej odlatuje w demencję. Stąd mu wracają dawne obsesje, z którymi jednak dał sobie spokój, gdy jeszcze ogarniał na tyle, żeby się kapnąć że Macierewicz go wkręca.

No właśnie. Tak mocno uwypuklane szaleństwa smoleńskie to gra na około 30% w wyborach. To bez sensu.
Poza tym myślę, że sytuacja budżetowa Polski jest fatalna. Tu zaraz się coś zatnie i trzeba będzie rozpaczliwie zwiększać podatki, kanibalizować państwo (np. służbę zdrowia) lub szukać pomocy z zewnątrz. Było źle, a teraz od dłuższego czasu są przecież zmniejszone wpływy np. z VAT-u. Dojdzie do tego polsko-ładowy nieład, czyli kuriozum w postaci trzech systemów podatkowych funkcjonujących równolegle (takie "cudo" było bodajże we Włoszech, a Włochy to nie wzór sprawnego kraju), a będzie las lip.
Gowin czmychnął zawczasu, bo siedział w resorcie budżetowym i miał tam ludzi, więc on wiedział, że zaraz wszystko się podłamie finansowo. PiS próbował go mafijnie zabić mobbingiem za zdradę, ale Gowinowi udało się skończyć jak Giertych, a nie jak Lepper. Święty Szymon Słupnik Sondażowy i Tygrys-Kamysz do niego się opiekuńczo zbliżyli i teraz JarGow przycupnie trwale w Chadecji pod przewodnictwem Show-off-ni.
Gowin jest moim zdaniem przydatny w sojuszu kosiniakowo-hołownianym, ponieważ:
- może on powtarzać, że gdy on był w rządzie to było lepiej, a bez niego wszystko szybko poszło w "pizdu", więc to on miał rację i to on był ważnym, ekspercko-gospodarczym kręgosłupem rządu,
- miękkopisowcy zawiedzeni PiSem będą szukali jakiegoś "cywilizowanego PiSu",
- Gowin ma mocne tendencje konserwatywno-liberalne (często np. atakuje "socjalizm"), więc może pomóc przyciągnąć trochę konfederatów, którzy nie wytrzymają jawnych elementów proruskich (jakieś rewiry post-kukizówki na przykład),
- miłe potraktowanie Gowina sprawi, że zachęcimy kolejnych polityków PiSu do przejście na naszą stronę,
- dobre potraktowanie Gowina pomogło też trochę urobić Prezydenta Dudę, dzięki czemu "Dudu" bardziej przypomina teraz polityka Porozumienia, albo sawickiej wersji PSL-u niż PiSu.
Poza tym po pobycie w szpitalu Gowin stał się strawniejszy dla antypisowców, bo jest jedną z ofiar mafijnej władzy. Takie współczucie.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Mustafa Mond napisał(a): Gowin czmychnął zawczasu,
On raczej został czmychnięty. To był początek tryumfalnego marszu ziobrystów przez ZP. Na moje to był punkt, w którym umysł JK wyleciał ostatecznie poza bandę.
Mustafa Mond napisał(a): (jakieś rewiry post-kukizówki na przykład
Uważałbym. Kukizówka mogła być całkiem prorosyjska, tam poza bólem dupy nie było za wiele. Gowin raczej by wyciągał co bardziej ideowych wolnościowców.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Hmm... Ten Święczkowski, prawa ręka Ziobry, wybrany ostatnio do TK, wskazuje, że ziobryści się tam coraz bardziej rozpychają. Sprawa jest tym bardziej znamienna, że poparli go w głosowaniu narodowcy, a Winnicki ostatnio z Kowalskim Januszem pojechali do Rumunii na jakiś zjazd i pewnie jakieś plany obgadywali. Ziobro się zbroi (prawie anagram).

Gowina postrzegam podobnie jak Kukiza jako ogniwo pośrednie między PSL-em, PiSem a Konfederacją. Hmmm... Prorosyjskość powinna się wiązać raczej z jakąś autorytarną skrajnością, czyli dążeniem, by za pomocą Moskwy obalić aktualny system i dać nowy. Stąd takiego Piskorskiego ze Zmiany bronili Korwin, Braun i... Ikonowicz. Ale Kukiz to zawsze było "pogonienie politycznych złodziejów" i "oddanie władzy ludowi" z nutami systemu anglosaskiego. Ciężko mi tu się doszukać obwąchiwania onuc.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Skoro już o rozpychaniu się ziobrystów mowa, to szykują takie cudo:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...darna.html

"W projekcie Solidarnej Polski znajduje się postulat, aby karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia jej do lat dwóch podlegały osoby, "które publicznie lżą lub wyszydzają kościół, lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej".

Jeśli ktoś dopuściłby się tego czynu "przez środki masowej komunikacji", kara miałaby wynosić trzy lata więzienia. Na trzy lata mogłaby również zostać skazana osoba, która przerwie mszę świętą lub pogrzeb. Poza tym członkowie partii Zbigniewa Ziobry chcą, by nawet dwa lata więzienia groziły za zakłócanie nabożeństw i "publiczne znieważanie przedmiotu czci religijnej"."

Robi się coraz ciekawiej. Zakłócanie nabożeństw podlegać by miało karze nawet bez złośliwej intencji zakłócającego. Czy zadanie księdzu pieprzącemu jakieś androny w trakcie kazanie niewygodnego pytania przez obecnego na mszy miałoby być ścigane przez prokuraturę? Czy heheszki standuperów o pierdzącym papieżu albo w typie prezentowanych przez George'a Carlina groziłby ciupą?

Ja wiem, że to wygląda na desperację tego aliansu władzy i kościoła, ale ta desperacja jest jednak niebezpieczna. Zamiast prawa, które spełnia swoją rolę, o ile tylko zapobiega rozwojowi jakichś tarć i zamieszek na tle religijnym, zapewniając pod tym względem pożądany spokój, Ziober z koleszkami szykują zmiany w kodeksie, które mają stać się pałką na szerzących antyreligijne i antykościelne nastroje.

Nie podoba mi się to. :/
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Ten ziobrowy, "irański" pomysł karania za cenzopapy i JP2GMD jest zapewne tylko pod publiczkę, a nie wejdzie w życie. A jeżeli Kaczyński już zupełnie odleciał i wesprze ten pomysł, uciułając (mimo buntów na pokładzie) z Konfą i Kukizem 231 posłów, to pewnie Dududu zawetuje. Ziobro chce ukazać swoją odrębność i skrajność, by przyciągnąć do siebie wyborców, polityków pisowskich i pisoidalne media ze względu na bitwę o sukcesję po Kaczyńskim.
Ten pomysł przybliża w jasny sposób ziobrystów do Konfy. Narodowcy, Braun i jakieś Mentzeny z uwielbieniem wesprą taki pomysł. Ale ogółem Konfa i SolPol mają coraz więcej punktów wspólnych.
Swoją drogą, takie wrzutki tylko zwiększają społeczny bunt wobec Kościoła. Zwłaszcza ten młodzieżowy. Już pseudowyrok w sprawie aborcji poderżnął PiSowi poparcie. No ale Ziobro jest skłonny nawet przegrać wybory, byle przejąć największą część z masy upadłościowej po Kaczyńskim. ZZ powinien iść na syndyka, a nie prokuratora, bo wtedy może zdałby egzamin zawodowy.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Co to Polska, to ja nawet nie.

Dałoby się dość łatwo przybliżyć się do pokonania kryzysu gosparczego, gdybyśmy dostali unijną kasę z KPO i z unijnego budżetu, bo:
- kasa poszłaby na inwestycje (np. w OZE),
- byłby duży popyt na złotówki, bo ogromną kasę z KPO trzeba by było wymienić z euro na złotówki, zatem złotówka, by się umocniła, co sprawiłoby, że spadłaby inflacja i można by dodrukowane mocne złotówki wydać na inwestycje.

Polska jednak odwala manianę jak po II WŚ, gdy ZSRR nie pozwolił nam wziąć udzialu w Planie Marshalla. Tyle że teraz za ZSRR robi "prawica polska", czyli PiS, a zwłaszcza przypudrowany truposz Ziobro z akolitami konfederosyjskimi.

Może przynajmniej Unia nam sypnie jakimiś Euraskami na "Fundusz Uchodźczy". Powinna.

A potem się ziobroidy dziwią, że Unia nie pozwala dowolnie rozwiązywać i powoływać izb sądowych, żeby wpakować tam swoich ludzi. To tak jakby Biden dekretem utworzył nową izbę Sądu Najwyższego, która przejmie prawie wszystkie prerogatywy dawnej "dziewiątki" sędziów, bo w tej dawnej dziewiątce większość miały konserwy. Takie działanie w ogóle kasuje jakiekolwiek sądownictwo, skoro rząd mógłby zawsze odwoływać sędziów, gdy się choć troszkę sprzeciwią linii rządu.
Kaczyński w czasach doktoranckich zajmował się podobno teorią prawa Carla Schmitta. To teoria... powiązana z marksizmem. Wedle niej byt określa świadomość, nie istnieje obiektywne prawo, a prawem jest to, co zechce aktualny ośrodek władzy (czyli np. sędzia uwikłany w swoich poglądach). No to Kaczyński daje do sądów pisowców, żeby wyroki były pisowskie.
Cholernie groźna teoria. Wiadomo, że istnieją różne cienie semantyczne. Np. pojęcie sprawiedliwości jest niedookreślone. Ale istnieją też pojęcia jaśniejsze. A ta teoria wychodzi z założenia autorytarnego. Jeżeli Partia Xi mówi, że nie było masakry na Placu Niebiańskiego Pokoju, to jej nie było. Kaczyński walcząc z imposybolibizmem, walczy też z logiką, tak jakby krępowała ona, zamiast pomagać.
Ale PiS potrafi też bezczelnie wskazać na wiążące wyroki (np. ETPCz, SN i TSUE) i powiedzieć "to jest głupie prawo, my wiemy lepiej, nie uznajemy tego wyroku". Jest w tym wielka przemądrzała arogancja. Tak jakby sądy były ancien regime ("postkomunizm"?), z którym trzeba walczyć. Ludzie Ziobry szkalujący sędziów na fejsbukach piszą o sobie, że są "niezłomni", tak jakby byli żołnierzami.
Jak PiS się dogada z PSL-em i przepchną ustawę Dudy, by odblokować kasę z KPO, to ludzie Ziobry mogą mieć nieracjonalny, emocjonalny odpał "niepodległościowy" i wyjść z ZP. A wtedy pewnie czeka ich miks z Konfą i robienie za ciągle szantażującego, głośnego i radykalnego koalicjanta. PiS do końca kadencji może dojechać w takim rządzie, bo sobie trochę porządzą, pobudują demokraturkę i pokradną, ale po tym PiS (zapewne z delfinem Błaszczakiem) i Solidarna Konfederacja wystartują osobno. Tyle że błaszczakowy PiS będzie sukcesywnie słabł podgryzany z lewa przez triumwirat Hołownia-Kosiniak-Gowin, a z prawej przez Solkonfederatów. A w jeszcze dalszej perspektywie Solkonfederacja zacznie spadać.
Zatem warto podjudzać ziobrystów, żeby w widzieli bohaterów "żyjących prawem wilka" i się zmiksowali z Konfederosją. Wtedy ostatni wyborcy antypisowscy z Konfy uciekną do demokratycznej opozycji, a SolKonfa będzie tylko dzieliła i osłabiała w D'Hondcie wynik wszechpisowski. Osobny start SolPolu jest mało prawdopodobny.
Dobrze też podjudzać narcyzmy Mentzena i Korwina, by wyszły z nich małe Hitlerki i mocniej maltretowali Dziambory za zdradę.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości