27.10.2025, 12:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.10.2025, 12:27 przez fciu.)
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2025
Reputacja:
32
Baptiste napisał(a): Jednostki dyskryminowane zwykle wyobrażają sobie swoich ciemiężycieli właśnie w takich rolach - rolach zamienionych. Zważ na to, że napisała to osoba, którą dyskryminowałeś bazując na porzedniej pozycji władzy i siły moderatora forum. Ale teraz to sobie jaja robisz. Ja rozumiem, ze jak się 1000 razy powtórzy pewną narrację, to można w nią samemu wierzyć, ale bez przesady. To raz.
Dwa — to przecież nie jest tak, że Hans jest faktycznie cieciem, a ja jestem jakimś wybitnym intelektualistą, żeby można było mówić o "pozycjach zamienionych". Socjologicznie jesteśmy sobie z Hansem bardziej podobni, niż by sobie Hans życzył.
Cytat:Jak jednak w sensowny sposób wytłumaczyć to, że sytuacja gdy ktoś ignoruje twoje wpisy na forum (Gladiator)jest przez ciebie odbierana jako traktowanie jak podczłowieka?
A jak to w inny sposób wytłumaczyć? Nie mówimy przecież o zignorowaniu jakiegoś jednego głupiego posta. Ale właśnie o to chodzi. Dla Ciebie obraźliwą jest "nieuprzejmość". A dla mnie obraźliwe jest odmówienie równości. To jest ta kluczowa różnica.
Cytat:Taa, a mi tu czołg jedzie. Takie teksty to są dobre u początkującej adeptki instagrama, która po twardzielsku odgraża się, że hejterów ma w dupie. Prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy ludźmi i nasza emocjonalność w dużym stopniu działa podobnie.
Ale ja nie twierdzę, że nie jestem człowiekiem, bądź że nie jestem emocjonalny. Po prostu nie rażą mnie nieuprzejmość, knajactwo, czy zabawy dożynkowe. A rażą nadętość, dulszczyzna i sianie strachu.
Cytat:Dorzuć jeszcze coś nawiązującego do kapitalisty.
No to się zdecyduj, kim chcesz być z jakiego powodu mam Tobą gardzić? Bo jednak mentalność arystokratyczna i burżujska funkcjonowały historycznie w opozycji.
27.10.2025, 14:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.10.2025, 14:19 przez Ayla Mustafa.)
Liczba postów: 3,796
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380
Płeć: nie wybrano
Hmm...
Powiedzmy, że chcę, żeby moje życie było strefą wolną od osób, które popierają "strefy wolne od ("ideologii") LGBT". Stąd prawaków nierzadko blokuję, unikam i ignoruję. I dobrze mi z tym.
Także na poniższym forum są osoby, których postów nie czytam lub, których posty czytam rzadko i po łebkach. Każdy może się domyślić, o kogo chodzi.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
27.10.2025, 14:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.10.2025, 14:29 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
fciu napisał(a): A jak to w inny sposób wytłumaczyć? Nie mówimy przecież o zignorowaniu jakiegoś jednego głupiego posta.  Np. tym, że gość ma cię już serdecznie dosyć? Że nie chce mu się z tobą gadać bo zbyt często musiał się mierzyć z takim sposobem pisania, który mu nie odpowiadał? Albo co gorsza - z chwytami poniżej pasa w postaci wykorzystywania moderatorskich uprawnień?
Co on ma jeszcze zrobić żebyś nie czuł się „nierówny”? Zaprosić do łóżka? Wysłać zaproszenie na niedzielny obiad, żebyś nie czuł się pominięty? To teraz aby nie naruszyć czyjejś nadgodności trzeba z kimś nawiązywać wymuszone konwersacje nawet wtedy gdy te konwersacje mogą zagrozić obecności na forum lub zwyczajnemu samopoczuciu?
Cytat:Dla Ciebie obraźliwą jest "nieuprzejmość". A dla mnie obraźliwe jest odmówienie równości. To jest ta kluczowa różnica.
No przy tym jak przedstawiłeś tę „nierówność” to jest to rzeczywiście różnica bardzo znacząca. Jeśli jednak rzeczywiście unikanie rozmowy z tobą jest tą wielką obrazą to wciąż nie wiem dlaczego ma być zaraz traktowaniem jak podczłowieka.
Cytat:Po prostu nie rażą mnie nieuprzejmość, knajactwo, czy zabawy dożynkowe. A rażą nadętość, dulszczyzna i sianie strachu.
Spoko, a mnie razi: (tu wpisz sobie pierdyliard cech i postaw). Ale przecież było nie o tym co cię razi tylko o tym co sprawia, że w twoim mniemaniu ktoś traktuje cię jak śmiecia i podczłowieka.
Cytat:No to się zdecyduj, kim chcesz być z jakiego powodu mam Tobą gardzić? Bo jednak mentalność arystokratyczna i burżujska funkcjonowały historycznie w opozycji.
Nie chcę być jak ten Wokulski - z kasą, ale z kompleksami. Chcę mieć kasy jak burżuj a tytułów jak arystokrata. Co tam jakieś historyczne opozycje. Mamy XXI wiek i czasy indywidualizmu i wolności ekspresji. Ja chcę być wielkomiejskim, elitarnym intelektualistą kapitalistyczno-arystokratycznym.
Ayla Mustafa napisał(a): Hmm...
Powiedzmy, że chcę, żeby moje życie było strefą wolną od osób, które popierają "strefy wolne od ("ideologii") LGBT". Stąd prawaków nierzadko blokuję, unikam i ignoruję. I dobrze mi z tym. 
A jednak życiem jest życiem, czego jesteś (podobno) dobitnym przykładem. Czyż nie pisałaś ostatnio, że mieszkałaś pod jednym dachem z wyborcą konfederacji, wspólnie wynajmując z nim lokum?
Btw. Czyli w myśl definicji Zefcia traktujesz ich jak podludzi. Czujesz to?
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2025
Reputacja:
32
Baptiste napisał(a): Albo co gorsza - z chwytami poniżej pasa w postaci wykorzystywania moderatorskich uprawnień? Hmmm?? Postulujesz, że Gladiator się do mnie nie odzywał dlatego, że nadużył wobec mnie moderatorskich uprawnień?
Cytat:to wciąż nie wiem dlaczego ma być zaraz traktowaniem jak podczłowieka.
A ja przecież odpowiedziałem — bo inaczej tego się nie da wyjaśnić.
Cytat:Ale przecież było nie o tym co cię razi tylko o tym co sprawia, że w twoim mniemaniu ktoś traktuje cię jak śmiecia i podczłowieka.
I ja mam teraz przedstawiać Ci jakieś nanizanie wszystkich elitystycznych tekstów z Waszej strony? Jak duża liczba takowych by Cię przekonała? Ja długo nie rozumiałem Waszego zachowania. I dopiero kiedy do mnie dotarło, że Wy się czujecie po prostu lepsi od innych, to wszystko mi jakoś "wskoczyło na miejsce".
Cytat:Nie chcę być jak ten Wokulski - z kasą, ale z kompleksami. Chcę mieć kasy jak burżuj a tytułów jak arystokrata.
A nie lepiej mieć kasy ja burżuj i nie zazdrościć kuzynojebcom, że są utytłani? Po cholerę komu fikcyjne tytuły z czasów wywróconego porządku społecznego, jak ma tu i teraz realną władzę. Nigdy kompleksów Wokulskiego nie rozumiałem (choć kluczem do zrozumienia jest pewnie fakt, że on żył w czasach, gdy arystokracja jeszcze jakieś tam realne wpływ społeczne posiadała).
Cytat:Ja chcę być wielkomiejskim, elitarnym intelektualistą kapitalistyczno-arystokratycznym.
Bardzo fajne aspiracje. Proponuję się urodzić gdzieś w rodzinie jakiegoś emira z ZEA. Tylko wtedy ten cholerny Islam będziesz musiał wyznawać :/
Cytat:Btw. Czyli w myśl definicji Zefcia traktujesz ich jak podludzi.
A jaka jest "definicja Zefcia" i czemu wyklucza samoobronę?
27.10.2025, 16:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.10.2025, 16:23 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
fciu napisał(a): A ja przecież odpowiedziałem — bo inaczej tego się nie da wyjaśnić. A ja podałem alternatywne (początek poprzedniego wpisu), bardziej przyziemne wytłumaczenie, które można z powodzeniem przenieść z poziomu forum na wiele codziennych, życiowych relacji międzyludzkich.
Cytat:I ja mam teraz przedstawiać Ci jakieś nanizanie wszystkich elitystycznych tekstów z Waszej strony? Jak duża liczba takowych by Cię przekonała?
Wiesz, ja sobie nie przypominam abym ja (ale także Gladiator czy Isein) kierował w twoim kierunku teksty mające taki kontekst, że ja to jestem elitą społeczną a ty niziną. To w sumie dziwnie by wyglądało, że taki wielkomiejski, wykształcony i zamożny człowiek jak ty, miałby być domniemaną ofiarą takiego traktowania. Wiesz, no po co miałbym się tak wygłupić. Jeśli jednak nieświadomie stawiam cię w takiej pozycji to pokaż przykłady. Pytasz jak duża liczba - no wskaż 3.
Cytat: Ja długo nie rozumiałem Waszego zachowania. I dopiero kiedy do mnie dotarło, że Wy się czujecie po prostu lepsi od innych, to wszystko mi jakoś "wskoczyło na miejsce".
To prawda, że czuję się lepszy od wielu innych ludzi, ale jednak pomimo bardzo dużych różnic w poglądach nie mam wiedzy o takich faktach, które pozwoliłyby mi umieścić ciebie w tym „zacnym” gronie.
No jeśli już miałbym wskazać jakąś lepszość to pod względem charakteru uważam, że nie jestem tak małostkowy jak ty. Myślę, że jestem z tego powodu mniej kłótliwy i w tym widzę zaletę. Ale gdzie Rzym, gdzie Krym? Takie przemyślenie jest bardzo dalekie od stwierdzenia, że ktoś jest podczłowiekiem i śmieciem.
Cytat:Bardzo fajne aspiracje. Proponuję się urodzić gdzieś w rodzinie jakiegoś emira z ZEA. Tylko wtedy ten cholerny Islam będziesz musiał wyznawać :/
Najlepsza opcja to stworzenie własnego państwa i obwołanie się jego królem. Bo z ponownym urodzeniem to już słabo trochę.
Cytat:A jaka jest "definicja Zefcia" i czemu wyklucza samoobronę?
Nie chce ze mną gadać ——> traktuje mnie jak podczłowieka
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2025
Reputacja:
32
Baptiste napisał(a): Wiesz, ja sobie nie przypominam abym ja (ale także Gladiator czy Isein) kierował w twoim kierunku teksty mające taki kontekst, że ja to jestem elitą społeczną a ty niziną. Ale kierowaliście takie uwagi ogólne. Co połączone z różnym traktowanie różnych ludzi prowadzi do określonych wniosków.
Cytat:To w sumie dziwnie by wyglądało, że taki wielkomiejski, wykształcony i zamożny człowiek jak ty, miałby być domniemaną ofiarą takiego traktowania.
Cholera wie. Średnio mnie interesuje, co konkretnie musiałbym (poza chichotaniem ze spermiarstwa i reagowaniem przerażeniem na kształty szczęk aktorek zagranicznych) zrobić, aby aspirować do Waszego grona.
Cytat:Najlepsza opcja to stworzenie własnego państwa i obwołanie się jego królem.
Rly? Sealandia jest takim projektem, ale oni sprzedają tytuły szlacheckie za kasę. Arystokracja ZEA ma jednak realną władzę.
Cytat:Nie chce ze mną gadać ——> traktuje mnie jak podczłowieka
...i nie ma innego sensownego wyjaśnienia takiego zachowania...
Liczba postów: 3,796
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380
Płeć: nie wybrano
Jak ja nie chcę z kimś gadać ——> uznaję, że mam lepsze zajęcia (np. praca, nauka, rozmowa z innymi) niż gadanie z osobą, z którą nie chcę gadać.
Aktualnie nie chcę gadać z miliardami ludzi na świecie. Tu chodzi o koszt alternatywny. I w sumie co do zasady nie chce mi się gadać z prawicą. Pamiętam kolegę z dawnych czasów, który jakiś czas temu zaczął szczuć na Ukraińców - i ja już z nim nie gadam od lat, bo mam lepsze zajęcia.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2024
Reputacja:
61
fciu napisał(a): Baptiste napisał(a): Albo co gorsza - z chwytami poniżej pasa w postaci wykorzystywania moderatorskich uprawnień? Hmmm?? Postulujesz, że Gladiator się do mnie nie odzywał dlatego, że nadużył wobec mnie moderatorskich uprawnień?
Cytat:to wciąż nie wiem dlaczego ma być zaraz traktowaniem jak podczłowieka.
A ja przecież odpowiedziałem — bo inaczej tego się nie da wyjaśnić.
Przecież uzyskałeś alternatywne wyjaśnienie wyżej.
Baptiste napisał(a):Np. tym, że gość ma cię już serdecznie dosyć? Że nie chce mu się z tobą gadać bo zbyt często musiał się mierzyć z takim sposobem pisania, który mu nie odpowiadał? Albo co gorsza - z chwytami poniżej pasa w postaci wykorzystywania moderatorskich uprawnień?
Możesz się z nim nie zgadzać częściowo lub w całości i to jest w porządku. Dlaczego jednak je zignorowałeś?
27.10.2025, 16:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.10.2025, 16:59 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
fciu napisał(a): Ale kierowaliście takie uwagi ogólne. Co połączone z różnym traktowanie różnych ludzi prowadzi do określonych wniosków. W takiej sytuacji te wnioski to już efekt urojeń.
Cytat:Cholera wie. Średnio mnie interesuje, co konkretnie musiałbym (poza chichotaniem ze spermiarstwa i reagowaniem przerażeniem na kształty szczęk aktorek zagranicznych) zrobić, aby aspirować do Waszego grona.
Ooo, tu to jest. „Waszego grona”. To by wiele tłumaczyło - jak nie czujesz się częścią czyjegoś grona to czujesz, że jesteś odrzucony, a pomijanie ciebie to przecież traktowanie jak podczłowieka. Z drugiej strony wyrażasz odrazę wobec odrzucających, no bo przecież oni są tak obrzydliwi - straszą ludzi i śmieją się nie z tego co trzeba. Z tego powodu nie chcesz być członkiem grona. Mimo wszystko trzeba zabiegać o twoje względy abyś nie czuł się urażony ignorowaniem… Zobacz jak ja dużo z tobą piszę, robię to za Gladiatora, żeby odkupić jego winy. Byś chociaż docenił troszkę.
A co to jest to spermiarstwo i jaki konkretnie przykład tegoż spermiarstwa masz na myśli? Zacytuj proszę, bo wcześniej napisałeś coś o tym w kontekście mojej osoby. Chcę wiedzieć jaki tytuł mam sobie dopisać i co on znaczy.
Cytat: Sealandia jest takim projektem, ale oni sprzedają tytuły szlacheckie za kasę. Arystokracja ZEA ma jednak realną władzę.
A co ja chciałem - kasy jak burżuj i tytułów jak arystokrata. W sealandii nie ma tego pierwszego więc jest jak jest. W ZEA też by tak było gdyby do drzwi nie zapukali swego czasu krawaciarze z USA.
Cytat:i nie ma innego sensownego wyjaśnienia takiego zachowania...
Przecież jest i to banalne, a to że na nie zlewasz to już inna para kaloszy.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,796
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380
Płeć: nie wybrano
Ludzie powinni w ogóle skupiać się na relacjach najbardziej uszczęśliwiających, krzepiących, rozwijających. Przykładowo, jak ktoś (np. kolega z pracy lub z neta) zaczyna mnie prawicowo ewangelizować anty-ukraińską i/lub pro-rosyjską propagandą, to ja kontakt z takim jegomościem ucinam. Czy traktuję kogoś takiego jak podczłowieka? Nie. Czy uznaję tego kogoś za osobę, z którą znajomość jest mało wspierająca i rozwijająca? Tak.
Jak ludzie ze sobą drą koty, to powinni się skupić na innych znajomościach, zamiast się tarzać w toksyczności. Można np. ignorować czyjeś posty (jest nawet tu na forum przycisk "ignoruj").
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2025
Reputacja:
32
Baptiste napisał(a): A co to jest to spermiarstwo Chyba już mi starczy tego dzielenia włosa na czworo.
Liczba postów: 3,796
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380
Płeć: nie wybrano
P.S.
Lubię przykład Stanisława Lema.
Lem był etnicznym Żydem, którego straumatyzował Holokaust. Potem Lem żył w Polsce, w której mocny był antysemityzm (Gomułka, Moczar itd.), ale Lem zamiast codziennie kłócić się z otaczającymi go antysemitami, wolał pisać książki. I chwała mu za to.
Zatem lewicowcom odradzam ostre kłótnie w necie na linii lewica-prawica. Lepiej być jak Lem.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
fciu napisał(a): Chyba już mi starczy tego dzielenia włosa na czworo.
Często mówią „nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem”. A ja wolę „udowodnij, że jestem wielbłądem”.
Wtedy jest ciekawiej.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
28.10.2025, 02:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2025, 02:53 przez Hans Żydenstein.)
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151
Płeć: nie wybrano
Wyjaśniając, w mojej anegdotce nie chodziło bynajmniej o role społeczne, elitaryzm czy inteligencję bohaterów.
Cieć to alegoria człowieka małej władzy, który tworzy sobie mikrokrólestwo, czyli przestrzeń, w której może decydować, dyktować zasady i czuć się kimś. Parking staje się tu symbolem iluzorycznego terytorium władzy, a szlaban narzędziem do pompowania ego.
Cieciem, może być każdy, prawak, lewak, osoba wykształcona czy zaledwie po podstawówce, bogata lub biedna. Cieć z tej historyjki, to po prostu każdy, kto nadmiernie przywiązuje się do małej władzy. Nie spotkamy go wyłącznie na parkingu, ale także w szkole, w pracy, w urzędzie czy nawet na forum dyskusyjnym.
Ostatnio miałem do czynienia z prawdziwym cieciem parkingowym i rozmawiałem o wykupieniu miesięcznego abonamentu. Usłyszałem coś w stylu " Panie... Zapomnij. Ostatnio nawet architekt, co ma wielką firmę i 40 pracowników chciał wykupić abonament, ale nie dostał! Tutaj się dziedziczy miejsce z dziada pradziada... "
Taka jest geneza tej "anegdotki".
Życzę zefciowi, żeby już nigdy nie był cieciem.
28.10.2025, 08:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2025, 08:56 przez fciu.)
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2025
Reputacja:
32
Ayla Mustafa napisał(a): Zatem lewicowcom odradzam ostre kłótnie w necie na linii lewica-prawica. Lepiej być jak Lem. Ale jakie znowu "ostre kłótnie". Postanowiłem wyjaśnić Baptiste jaki jest powód tego, że niektórzy są "jacyś inni" i dyskusję tę zakończyłem, gdy zabrnęła w filozoficzne rozkminy "czymże jest spermiarstwo". Nie bardzo widzę tutaj jakiekolwiek znamiona "ostrej kłótni".
17.11.2025, 20:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.11.2025, 20:29 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
No dobra, czas napisać coś w temacie. Dobry woke to Castlevania: Nocturne (animowane).
W pierwszej Castlevanii była widoczna bardzo silna chrystianofobia i antyklerykalizm, bo za produkcję odpowiadał Warren Ellis. W Nocturnie Elllisa już nie ma ale zastąpił go Clive Bradley, więc oprócz tego co już było doszedł typowy woke. Mimo wszystko jakoś się to nawet oglądało. Jak na podgatunek „woke” to nawet całkiem znośnie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
|