To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
DziadBorowy napisał(a): Co prawda rząd jest do dupy bo obiecał obniżyć opodatkowanie i tego nie zrobił, ale za to mamy PIS, który zawsze ma trafną diagnozę i wie co robić, co udowodnił na ostatnim swoim konwencie. Okazuje się, że wystarczyło gejom trochę śrubę przykręcić, kobietom miejsce w szeregu wskazać, a kto wie może nawet jakiś pogromik "ciapatym" zrobić i żadnej wojny na Ukrainie by nie było. Ale też nie ma co się tym martwić za bardzo, bo tak na prawdę państwo odebrać chcą nam Francja i Niemcy. Niestety nie wiadomo czemu ale tak jest. W to, że nie wiadomo ja akurat wątpię, najpewniej niedługo dowiemy się dlaczego, po prostu mądrość etapu jeszcze nie ta.

Ohoho. Czyli teraz to Francja Macrona - kraj, który najprędzej zapewni parasol atomowy nad Polską - dołączył do grona arcywrogów polskiej prawicy? Polska prawica, z tego co widzę, robi się coraz gorsza.

Ciekawe, dlaczego Kaczyński w gronie arcywrogów nie umieszcza Skandynawów i Beneluksu - przecież Skandynawowie i Beneluks prędzej niż Francja zgodzą się na Federację Europejską. Może wyborcy prawicy w swym obrazie świata często mieszczą najwyżej największe kraje Europy, przez co kraje Beneluksu i Skandynawia umykają ich uwadze?
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
https://wiadomosci.wp.pl/miedzynarodowy-...480468640a

Im się coraz bardziej coś w tych pustych łbach odkleja.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): https://wiadomosci.wp.pl/miedzynarodowy-...480468640a

Im się coraz bardziej coś w tych pustych łbach odkleja.

Ale zmejzysyństwo. Smutny

No faktycznie im się tam pogarsza.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Przegapiłem sondaż Brauna CBOSu który wskazuje już, że Braun ma 10% poparcia. No ładnie, niedługo to wszyscy będą prosić o kordon sanitarny na Brauna i koalicję POPiS. Mam nadzieję faktycznie że przepytywani byli ludzie wychodzący z mszy i i to mszy trydenckiej.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Jak dalej będzie się normalizować wybryki polskiej prawicy, to zaraz o przekraczać próg wyborczy zaczną będą Bracia Kamraci. W sumie na jednej konwencji Brauna ze sceny już dziękowano Braciom Kamratom Olszańskiego...
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): Przegapiłem sondaż Brauna CBOSu który wskazuje już, że Braun ma 10% poparcia. No ładnie, niedługo to wszyscy będą prosić o kordon sanitarny na Brauna i koalicję POPiS. Mam nadzieję faktycznie że przepytywani byli ludzie wychodzący z mszy i i to mszy trydenckiej.

Ogólnie wydaje się, że jest tak, że PO rośnie kosztem przystawek (ostatni sondaż OGB daje im 38%) a PIS traci na rzecz Konfy i hołoty Brauna. Problem w tym, że im bardziej traci tym bardziej do Konfy i Brauna się upodabnia. A zważywszy na to jaki rodzaj ludzi tam teraz jest na topie ("Czarnek na premiera") może się okazać, że w 2027 różnica pomiędzy PIS a Braunem będzie iluzoryczna.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Ogólnie wydaje się, że jest tak, że PO rośnie kosztem przystawek
Pytanie, jak długo ten cykl może trwać — powstaje "nowa jakość", potem ta nowa jakość zaczyna się przyklejać do PO, a ostatecznie zostaje przez nią pożarta. W końcu zaczną powstawać takie "nowe jakości" jak Razem, które nie dadzą sobie przycisnąć ryja do koryta, bo wiedzą, jak to się skończy.

Cytat:A zważywszy na to jaki rodzaj ludzi tam teraz jest na topie ("Czarnek na premiera") może się okazać, że w 2027 różnica pomiędzy PIS a Braunem będzie iluzoryczna.
Nie przesadzajmy. Tak szybko nie zajdzie aż tak drastyczna zmiana. Nawet politycy nie umieją zmieniać poglądów aż tak szybko, żeby w dwa lata z ultranacjonalistów (w znaczeniu oryginalnym tego pojęcia) stać się imperialistami.
Odpowiedz
No nie wiem czy przesadzam. W tym momencie wciąż różnica jest zauważalna, ale jak uwzględnić PISowskie opowieści z konwentu, że zagrożenie dla Polski idzie z zachodu i gości rzucającymi rzutkami do flagi Niemiec, zastanawiam się jak długo ta różnica się utrzyma.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): No nie wiem czy przesadzam. W tym momencie wciąż różnica jest zauważalna, ale jak uwzględnić PISowskie opowieści z konwentu, że zagrożenie dla Polski idzie z zachodu i gości rzucającymi rzutkami do flagi Niemiec, zastanawiam się jak długo ta różnica się utrzyma.
Pewnie długo. Gdyby nie było różnicy, to nie byłoby dwóch różnych partii. Mamy sytuację taką, że Jarek nienawidzi Hansa i Iwana tak samo mocno. A Grzesiek chce Iwanowi lizać buty, zaś Hans stoi mu na drodze. W tej sytuacji naturalnym jest, że Grzesiek próbuje urabiać Jarka tak, aby nienawiść do Hansa była silniej manifestowana, niż nienawiść do Iwana. Ale to nie usprawiedliwia tezy, że Grzesiek i Jarek mają te same poglądy. Gdzieś jest granica.
Odpowiedz
fciu napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): No nie wiem czy przesadzam. W tym momencie wciąż różnica jest zauważalna, ale jak uwzględnić PISowskie opowieści z  konwentu, że zagrożenie dla Polski idzie z zachodu  i gości rzucającymi rzutkami do flagi Niemiec, zastanawiam się jak długo ta różnica się utrzyma.
Pewnie długo. Gdyby nie było różnicy, to nie byłoby dwóch różnych partii. Mamy sytuację taką, że Jarek nienawidzi Hansa i Iwana tak samo mocno. A Grzesiek chce Iwanowi lizać buty, zaś Hans stoi mu na drodze. W tej sytuacji naturalnym jest, że Grzesiek próbuje urabiać Jarka tak, aby nienawiść do Hansa była silniej manifestowana, niż nienawiść do Iwana. Ale to nie usprawiedliwia tezy, że Grzesiek i Jarek mają te same poglądy. Gdzieś jest granica.

Dość to naiwne podejście, biorąc pod uwagę, że Jarek de facto lizał buty Iwanowi, tak jak pewien Kaczor, czyli ma gębę pełną frazesów o konieczności temperowania ruskich, a robi co tylko się da, żeby realizować ich interesy.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): a robi co tylko się da, żeby realizować ich interesy.
No właśnie nie robi czego tylko się da. Robi to, co wynika z jego kretyńskiego antyzachodniego kursu. Podobnie nieprawdziwe są symetryczne zarzuty, że to Tusk robi wszystko co się da, żeby realizować interesy Rosji. Tusk realizował ten interesy też wtedy, gdy wynikało to z jego kursu politycznego (ścisłego sojuszu z CDU). Przykładem może być choćby stosunek do NS2.
Odpowiedz
fciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): a robi co tylko się da, żeby realizować ich interesy.
No właśnie nie robi czego tylko się da. Robi to, co wynika z jego kretyńskiego antyzachodniego kursu.

Rozwalenie polskiego wojska też było elementem antyzachodniego kursu? Albo przepłacanie ruskim za surowce?

Poza tym, cóż za dziwny przypadek, że partia wycierająca sobie gębę Polską, problem widzi w szeroko pojętym zachodzie, a kompletnie nie dostrzega go na wschodzie (gdzie realne, militarne zagrożenie nigdy nie ustało, a wręcz się nasila). To tak dziwny przypadek, że śmiem w niego nie wierzyć.

fciu napisał(a): Podobnie nieprawdziwe są symetryczne zarzuty[...]Przykładem może być choćby stosunek do NS2.

Wszystko jednak wskazuje, że te są po prostu nieprawdziwe, więc nie ma tu żadnego podobieństwa - jeśli już, to Tuskowi można, w miarę sensownie, zarzucać serwilizm wobec Niemiec.

To jednak w PiS, a nie w PO dziwnym trafem, gdzie się nie obrócisz, trafiasz człowieka dziwnie zblatowanego z ruskimi i to PiS powierzyło wojsko tow. Macierence, a nie PO.

Nie uprawiaj symetryzmu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Rozwalenie polskiego wojska też było elementem antyzachodniego kursu?
Ale to już jest ocena, a nie jakieś świadome działanie na rzecz Rosji. Czy rozwalanie NFZ przez K15X jest świadomym działaniem na rzecz Rosji?

Cytat:Albo przepłacanie ruskim za surowce?
Pytanie, jaka była alternatywa? PiS żył w kwestiach surowcowych ideą Trójmorza, która wpisuje się w kurs oblężonej twierdzy. Że idea była do dupy, to inna sprawa.

Cytat:a kompletnie nie dostrzega go na wschodzie
Ale to jest zwyczajnie nieprawda. Wystarczy pooglądać propagandę tego obozu, żeby zobaczyć, że widzi. Albo przeczytać "Pieprzony los kataryniarza" Ziemkiewicza. Ci ludzie żyją właśnie tak postrzegają świat i miejsce Polski w tym świecie.

Cytat:Wszystko jednak wskazuje, że te są po prostu nieprawdziwe, więc nie ma tu żadnego podobieństwa - jeśli już, to Tuskowi można, w miarę sensownie, zarzucać serwilizm wobec Niemiec.
No właśnie. Co ilustruje, że paradoksalnie zarówno serwilizm wobec Niemiec, jak i germanofobia może skutkować podejmowaniem kretyńskich decyzji niekorzystnych dla Polski, a korzystnych dla Rosji.

Cytat:Nie uprawiaj symetryzmu.
Nie uprawiam symetryzmu. Jest oczywiste, że rządy K15X są dla Polski nieporównanie lepsze niż rządy PiS-u, a tym bardziej PiS-Federacji. Po prostu stwierdzam, że dla wyjaśnienia postawy PiS en masse trzeba ich oskarżać o świadome wspieranie Rosji. Wystarczy ksenofobia i syndrom oblężonej z obu stron twierdzy.
Odpowiedz
@Socjopapa

Zgadza się, że PIS podejmował działania które były na rękę Rosji ale wyłącznie wówczas gdy zarazem były one na rękę samemu PIS. W dużej mierze można to ograniczyć do ich antyzachodniej retoryki. Ale tutaj też wynika to wyłącznie z tego, że pompując balonik polaryzacji sami zapędzili się z pozycji umiarkowanego i czasem nawet merytorycznego eurosceptycyzmu do miejsca w którym krzyczy się, że "Unia każe nam jeść robaki".
Należy też pamiętać, że PIS podejmował działania, które bez dwóch zdań były sprzeczne z interesem Rosji

Ogólnie bardzo mi się nie podoba to walenie prorosyjskością jak cepem bo znieczula to opinię publiczną na ten termin i w momencie gdy wygląda na to, że mamy wreszcie liczącą się sondażowo partię faktycznie prorosyjską wielu zwyczajnie wzrusza ramionami.

Natomiast to co powyższe dotyczy tego co było i jest. A nie tego co będzie. Istnienie Brauna dla PIS to jednak ogromny problem bo zabiera on im część ich elektoratu. Oszem tą najgłupszą, która głosowała na nich poprzez wrzaski o robakach a nie pomimo nich, ale każdy głos się liczy. Największy problem jest taki, że oni nie mają skąd czerpać innych wyborców, więc wycofanie się na bardziej umiarkowane pozycje odpada, zatem muszą po prostu walczyć o tych, który podbiera Braun. A najlepszą metodą na to jest bycie bardziej braunowskim od niego. I niestety symptomy czegoś takiego powoli obserwujemy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): A najlepszą metodą na to jest bycie bardziej braunowskim od niego. I niestety symptomy czegoś takiego powoli obserwujemy.
Dlatego mam nadzieję, że doświadczenie PIS w tym aspekcie okaże się równie owocne, co prawie dwie dekady temu. Bo jeśli założymy - a jest to obecnie założenie najbardziej prawdopodobne - że PIS stworzy rząd z Konfederacją i KKP, to Jarosław z chęcią zrobi to, co najbardziej lubi robić ze swoimi konkurentami. Teraz nie może ich niszczyć wprost, ale będąc, jakby nie patrzeć, najsilniejszym komponentem prawicowej koalicji, zrobi wszystko, by ich zadusić. I użyje do tego wszystkich możliwych narzędzi.

No chyba, że do wtedy PIS nie będzie już najsilniejszym komponentem...
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
Najpierw prawica musi wrócić do władzy, co wbrew powszechnej opinii wcale nie jest za dwa lata przesądzone. Mamy przecież u nas piękną tradycję przegranych wyborów w których nie było z kim przegrać. A PIS ostatnio stracił impet i dał się zepchnąć do defensywy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Prawda, wolę się jednak mile zaskoczyć niż boleśnie rozczarować. Mimo wszystko, dzisiejsza wizja i tak jest inna niż ta sprzed dwóch lat. Wtedy koalicja prawicy jawiła się na znacznie trwalszą.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał

Cytat:https://wiadomosci.wp.pl/miedzynarodowy-...480468640a
Im się coraz bardziej coś w tych pustych łbach odkleja.
Wyglądać to i może to kiepsko wygląda, niemniej w sumie drobiazg bez znaczenia.

Taki opiniotwórczy w Polsce onet, nesweek są pod kontrolą Mathiasa Döpfnera będąc typowymi tubami propagandowymi. Obcy określony kapitał wspiera swoje formacje i rządy, a obce Polsce cele są zgrabnie i skutecznie do głów wbijane. W ten oto sposób w tych pustych łbach powstaje określona papka i już nie są puste.
Wydaje się to stokroć bardziej istotne. Koncentrując się na pierdach, tracimy z oczu sprawy ważne, czyli np zawartości do napełniania łbów..

Cytat:Natomiast to co powyższe dotyczy tego co było i jest. A nie tego co będzie. Istnienie Brauna dla PIS to jednak ogromny problem bo zabiera on im część ich elektoratu. Oszem tą najgłupszą, która głosowała na nich poprzez wrzaski o robakach a nie pomimo nich, ale każdy głos się liczy. Największy problem jest taki, że oni nie mają skąd czerpać innych wyborców, więc wycofanie się na bardziej umiarkowane pozycje odpada, zatem muszą po prostu walczyć o tych, który podbiera Braun.

To bardzo charakterystyczne podejście. Powyżej padło określenie hołota, a tu najgłupszą jako określenie części elektoratu. Klasyczny język pogardy wprowadzony na zamówienie obecnego premiera. Pisałem o tym :

https://ateista.pl/showthread.php?tid=15...#pid793974

Jak widać nieźle się sprzedaje.

I to ma wystarczyć na Brauna. Znowu dosyć typowe podejście, nikt nie usiłuje wykazać, że Braun nie ma racji. Wystarczy, że hołota, głupcy, bo wiadomo - My jesteśmy mądrzejsi. Prosty schemat myślowy i już nie potrzeba myśleć.
Potem trudno się dziwić, że poparcie dla Brauna rośnie.
Odpowiedz
Gladiator napisał(a): I to ma wystarczyć na Brauna. Znowu dosyć typowe podejście, nikt nie usiłuje wykazać, że Braun nie ma racji. Wystarczy, że hołota, głupcy, bo wiadomo - My jesteśmy mądrzejsi. Prosty schemat myślowy i już nie potrzeba myśleć.
Potem trudno się dziwić, że poparcie dla Brauna rośnie.

Masa ludzi próbuje wykazać, że Grzegorz Kazimierzowicz nie ma racji. Jednak ponieważ mądrość etapu jest taka, że przechodzi się powili z narracji w stylu "nie popieram Putina, ale ..." do opowiastek o bratnim narodzie Rosyjskim (stojącym w opozycji do cytuję "żydowsko-chazarskiego" narodu ukraińskiego) przekonywanie tutaj jest zupełnie bezcelowe. Na ten moment może to po prostu pożyteczni idioci, ale jak przestaną być pożyteczni to będą już tylko idiotami. No chyba, że wszystko szlag trafi - no to wówczas materiał na przyszły rząd kolaboracyjny jak znalazł. "Bo wiecie - to akurat ten gość który jako jedyny nie spalił sobie mostów aby się dogadać z Moskalami"

A język pogardy wobec hołoty Brauna stosuję dlatego, że odczuwam do nich pogardę. Wy tam na tej prawicy macie to opanowane do perfekcji, przez poprzednie 8 lat przeczołgaliście wszystkich, którzy się z Wami nie zgadzają, nawet niepełnosprawni protestujący w Sejmie Wam śmierdzieli, więc i ja sobie mogę czasem pozwolić na ludzkie uczucia. Z tym uściśleniem, że dotyczy to wodzirejów tego balu warchołów a nie ludzi których hołota Brauna oszukuje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
Gladiator napisał(a): I to ma wystarczyć na Brauna. Znowu dosyć typowe podejście, nikt nie usiłuje wykazać, że Braun nie ma racji. Wystarczy, że hołota, głupcy, bo wiadomo - My jesteśmy mądrzejsi. Prosty schemat myślowy i już nie potrzeba myśleć.
Potem trudno się dziwić, że poparcie dla Brauna rośnie.

Masa ludzi próbuje wykazać, że Grzegorz Kazimierzowicz nie ma racji. Jednak ponieważ mądrość etapu jest taka, że przechodzi się powili z narracji w stylu "nie popieram Putina, ale ..." do opowiastek o bratnim narodzie Rosyjskim przekonywanie tutaj jest zupełnie bezcelowe. Na ten moment może to po prostu pożyteczni idioci, ale jak przestaną być pożyteczni to będą już tylko idiotami. No chyba, że wszystko szlag trafi - no to wówczas materiał na przyszły rząd kolaboracyjny jak znalazł. "Bo wiecie - to akurat ten gość który jako jedyny nie spalił sobie mostów aby się dogadać z Moskalami"

A język pogardy wobec hołoty Brauna stosuję dlatego, że odczuwam do nich pogardę. Wy tam na tej prawicy macie to opanowane do perfekcji, przez poprzednie 8 lat przeczołgaliście wszystkich, którzy się z Wami nie zgadzają, więc i ja sobie mogę czasem pozwolić na ludzkie uczucia. Z tym uściśleniem, że dotyczy to wodzirejów tego balu warchołów a nie ludzi których hołota Brauna oszukuje.
Ok, czyli racjonalności nie należy oczekiwać. Narracja zgrabna z klasycznym kominterskim podziałem na my i wy. W sumie zgrabna filipka, taka od serca.

A tak dla zainteresowanych. Przykład typowej propagandy w stylu - jacy to wy jesteście odrażający, brudni i źli, by posłużyć filmowym tytułem klasyka. Dyskutować można z argumentami, nie z pustymi emocjami. Ano, tak to bywa ze schematami myślowymi...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości