A cóż miało wspólnego oświecenie z komunizmem? Nawet nie ateizm, bo po pierwsze: znikomy procent myślicieli oświecenia było ateistami, a i tak nawet oni byli tępieni, i przez KK, i przez współczesnych sobie (dość przytoczyć wypowiedź de Voltaire'a nt. Systemu przyrody d'Holbacha, w której nazwał go szaleńcem, wariatem i cholera wie jeszcze czym, pytając „Jakże można nie uznawać autora nieba i ziemi, jakże można go nie wielbić”?), a po drugie: komunizm również nie był ateistyczny – wprowadzał swoich bogów (Bieruta, Stalina, Hodżę, Breżniewa etc.); komunizm był antyreligijny, ale nie z pobudek ideologicznych, tylko czysto politycznych – kościoły pozostawały jedynymi instytucjami niezależnymi od Partii, a Partia chciała mieć władzę absolutną. Tak więc „ateizm” komunistyczny był jedynie przykrywką, pustym słowem. (Notabene wielu komunistów było ludźmi głęboko wierzącymi, Stalin np. miał swoją prywatną kaplicę, gdzie modlił się do obrazka.)
Zaś co do Wandei: naturalną koleją rzeczy jest bunt ludu przeciwko rewolucji, gdyż zazwyczaj na krótką metę rewolucje przynoszą pogorszenie syt. politycznej i gospodarczej. Kiedy chłopi nie mają chleba, chętni są do chwytania za kosy. Tak było, jest i będzie w każdej rewolucji. Władza – żeby ratować kraj – musi się sytuacji takiej przeciwstawić – tak jest w każdej rewolucji. Każda rewolucja pociąga za sobą ofiary, pacyfikacje, wojny domowe etc. Natomiast jakoś nie widzę odwołań Rewolucji Francuskiej do ideologii Marksa, ciekawe dlaczego?
ad:
Zaś co do Wandei: naturalną koleją rzeczy jest bunt ludu przeciwko rewolucji, gdyż zazwyczaj na krótką metę rewolucje przynoszą pogorszenie syt. politycznej i gospodarczej. Kiedy chłopi nie mają chleba, chętni są do chwytania za kosy. Tak było, jest i będzie w każdej rewolucji. Władza – żeby ratować kraj – musi się sytuacji takiej przeciwstawić – tak jest w każdej rewolucji. Każda rewolucja pociąga za sobą ofiary, pacyfikacje, wojny domowe etc. Natomiast jakoś nie widzę odwołań Rewolucji Francuskiej do ideologii Marksa, ciekawe dlaczego?
ad:
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)

