Tgc napisał(a):Chodzilo mi o to ze moga istniec panstwa w ktorych ateisci nie stanowia jedynie mniejszosci wsrod wyznawcow jakies religii, ale sa pranstwa wysokorozwiniete w ktorych ateisci stanowia wiekszosc [...] pisalem to dlatego bo w jakims poscie padlo stwierdzenie, ze nie jest mozliwe by ateisci stnowili udana wiekszosc w dobrze prosperujacym panstwie.
Na przykładzie Szwecji można było zobaczyc, że owi "ateiści" nie sa naprawdę żadnymi ateistami. W Czechach zapewne nie jest inaczej (nie znam realiów czeskich tak dobrze jak szwedzkich)
Ateiści nie moga stanowić większości w jakimś rozwiniętym kraju, albowiem nie moga stanowić większości, ani nawet liczącej się mniejszości, w żadnym kraju. No chyba że jakimś dalece niestandardowym (np w Watykanie
)To że ktoś ogłasza że jest ateista, nie oznacza zwykle że naprawdę nim jest. Tylko co najwyżej ma innych bożków, które czci.

