Nie, Vacarius, ludzie Cie zwyczajnie ignoruja.
Jedynie ty w swym zapatrzeniu w siebie (od fizyki po ekonomie) nie dostrzegasz tego. Zawsze wszystko oceniasz, wytykasz komus brak zrozumienia, a sam nie masz pojecia o tym, co mowisz, w wiekszosci tematow na tym forum. I dlatego coraz mniej ludziom chce sie odpowiadac ci. Zaczelo sie od fizyki (
), stopniowo skonczylo sie na tematach takich jak ten. Juz chyba nawet czolowi antyklerykalowie na tym forum cie olali. Zastanow sie moze, dlaczego.
Najsmieszniejsze jest to, ze uzywasz slow, ktorych nie rozumiesz, prostolinijnosc, ktora czasem poraza redukcjonizmem i naiwnoscia, a nad wszystkim kroluje zelazna zasada "ja, Vacarius oglaszam wam <prawda objawiona Vacariusa>".
Dlaczego nigdy nie podjales polemiki z pilastrem ? Czy to w zakresie fizyki, czy tutaj ? Prosb o ustosunkowanie sie bylo dosc. Czyzbys ich nie zauwazal, czy POMIJAL CELOWO WZROKIEM, cwaniaku ? Tak, cwaniaku, bo juz jestem dzis pewien - CELOWO POMIJASZ, niemal nigdy nie zauwazasz niewygodnych dla siebie tresci, a w odpowiedzi bombardujesz swoimi, ktore rozmowe redukuja do absurdu.
Dlaczego nigdy nie ustosunkowales sie do prosby o odpowiedz na konkretne zagadnienia, z wyliczeniami, liczbami, tylko lales wode jak wieczny student na egzaminach ?
Bo probujesz blysnac wiedza na jakis temat, ale ze nie rozumiesz jego sedna, rzucasz na oslep ogolnikami i slizgasz sie po wierzchu zagadnienia. I myslisz, ze osoby, ktore kompletnie nic nie rozumieja, uznaja cie za specjaliste. Osmieszales sie w kolejnych tematach, ktore zakladales, oczywiscie rozdajac po drodze piec kopnikakow "klechom". Rozumiesz tematy powierzchownie, podobnie, jak uczen LO, ktory ledwie poznal budowe atomu wodoru, ale szpanuje na forach internetowych slowami "kwantowy, Planck, fala" (budzac tym nieklamany podziw osob postronnych), albo uczen biologii, ktory ledwie poznal uproszczona budowe DNA, a rozprawia o losach swiata i teorii ewolucji, mutacjach ale w ciagu 30 sekund mozna mu udowodnic, ze nie bardzo wie, o czym mowi i tylko dzieki zrecznemu zabiegowi udaje mu sie wyjsc na "obeznanego z tematem".
A na koniec praktycznie zawsze uzasadnia swoja wyzszosc w praktycznie kazdej kwestii - "wy nie wiecie, ale ja wiem, a wiem, ale nie powiem, a jak powiem, to i tak zamotam tak, ze albo nie zrozumiecie i wyjdzie na moje, albo podam taki absurd, ze nikt nie bedzie wiedzial jak to ugryzc i tez wyjdzie na moje".
Widzisz na forum chociaz jeszcze jedna taka osobe ? Zobacz no.... przejrzyj historie swoich postow i innych, "niby bliskich ci ideowo". Ludzie tutaj sie kloca od dawna, na tysiace tematow. I nie wszyscy sie lubia, bo trudno, aby lubili sie ludzie o przeciwstawnych pogladach. Ale zaden nie robi z siebie takiego posmiewiska w tylu roznych tematach. Do takiego Tymka nie mam zalu (wiem po sobie, jestem zatem cierpliwy). Tgc reprezentuje zupelnie inny poziom. Rothein, Avidal, pilaster, LeonMamon, Tsuomoso i kilka dziesiatek kolejnych forumowiczow, LACZNIE z Mogrimem, Uczy, Andrzejem Kosela jest o LATA swietlne od tego, co serwujesz.
I zobacz, jaki efekt ? Te cyniczne uwagi w postach, nieomal anegdoty krazace w 2 obiegu (PW, gg), nawet tutaj. Juz na niejednym forum (sam dawales linki) widac bylo, ze ludzie sie poznaja na tobie, chociaz poczatkowo robili wielkie oczy zadziwieni twoimi ideami.
Masz najwyzszy chyba wskaznik zakladanych tematow o pierdołach, zawsze w agresywnym tonie, czy trzeba, czy nie trzeba, zawsze zbuntowany, zawsze nad wszystkimi, zawsze "Roma locuta, causa finita". I zawsze walisz "argumentami" z zerowym odniesieniem do rzeczywistosci, albo dokonujesz niemal absolutnego redukcjonizmu, doprowadzajac rozmowe do ABSURDU.
Vacarius, nie trafiles na idiotow. Chcesz sie dalej kompromitowac - wolna wola. Ale uwierz, to sie robi zenujace. Juz nawet nie budzi usmiechu politowania, tyko zwykle zazenowanie.
Totez, aby uciac te zenujace dyskusje i dac ci smak zwyciestwa, a takze moc sie juz serdecznie olewac, przyznaje, co nastepuje (uwaga !):
1. TAK, jestem wierzacy
2. TAK, jestem socjalista
3. TAK, mam figurke JKM na biurku
4. TAK, aborcja to istotna czesc gospodarki w sektorze uslug
5. TAK, jestes specem od sieci neuronowych
6. TAK, istnieje "podrecznik malego UPRowca"
7. TAK, masz nietypowe argumenty
8. TAK, odpowiedziales na iks postow, w ktorych podawalem, dlaczego liberalizm jest dobry (bo tu piszesz, ze nikt nie uzasadnil).
9. TAK, warto rozmawiac tylko z tymi, ktorzy sami na biezaco cos wymyslaja.
10. TAK, wzialem sobie twoje rady do serca i wlasnie wymyslilem - perpetuum mobile istnieje.
Jedynie ty w swym zapatrzeniu w siebie (od fizyki po ekonomie) nie dostrzegasz tego. Zawsze wszystko oceniasz, wytykasz komus brak zrozumienia, a sam nie masz pojecia o tym, co mowisz, w wiekszosci tematow na tym forum. I dlatego coraz mniej ludziom chce sie odpowiadac ci. Zaczelo sie od fizyki (
), stopniowo skonczylo sie na tematach takich jak ten. Juz chyba nawet czolowi antyklerykalowie na tym forum cie olali. Zastanow sie moze, dlaczego.Najsmieszniejsze jest to, ze uzywasz slow, ktorych nie rozumiesz, prostolinijnosc, ktora czasem poraza redukcjonizmem i naiwnoscia, a nad wszystkim kroluje zelazna zasada "ja, Vacarius oglaszam wam <prawda objawiona Vacariusa>".
Dlaczego nigdy nie podjales polemiki z pilastrem ? Czy to w zakresie fizyki, czy tutaj ? Prosb o ustosunkowanie sie bylo dosc. Czyzbys ich nie zauwazal, czy POMIJAL CELOWO WZROKIEM, cwaniaku ? Tak, cwaniaku, bo juz jestem dzis pewien - CELOWO POMIJASZ, niemal nigdy nie zauwazasz niewygodnych dla siebie tresci, a w odpowiedzi bombardujesz swoimi, ktore rozmowe redukuja do absurdu.
Dlaczego nigdy nie ustosunkowales sie do prosby o odpowiedz na konkretne zagadnienia, z wyliczeniami, liczbami, tylko lales wode jak wieczny student na egzaminach ?
Bo probujesz blysnac wiedza na jakis temat, ale ze nie rozumiesz jego sedna, rzucasz na oslep ogolnikami i slizgasz sie po wierzchu zagadnienia. I myslisz, ze osoby, ktore kompletnie nic nie rozumieja, uznaja cie za specjaliste. Osmieszales sie w kolejnych tematach, ktore zakladales, oczywiscie rozdajac po drodze piec kopnikakow "klechom". Rozumiesz tematy powierzchownie, podobnie, jak uczen LO, ktory ledwie poznal budowe atomu wodoru, ale szpanuje na forach internetowych slowami "kwantowy, Planck, fala" (budzac tym nieklamany podziw osob postronnych), albo uczen biologii, ktory ledwie poznal uproszczona budowe DNA, a rozprawia o losach swiata i teorii ewolucji, mutacjach ale w ciagu 30 sekund mozna mu udowodnic, ze nie bardzo wie, o czym mowi i tylko dzieki zrecznemu zabiegowi udaje mu sie wyjsc na "obeznanego z tematem".
A na koniec praktycznie zawsze uzasadnia swoja wyzszosc w praktycznie kazdej kwestii - "wy nie wiecie, ale ja wiem, a wiem, ale nie powiem, a jak powiem, to i tak zamotam tak, ze albo nie zrozumiecie i wyjdzie na moje, albo podam taki absurd, ze nikt nie bedzie wiedzial jak to ugryzc i tez wyjdzie na moje".
Widzisz na forum chociaz jeszcze jedna taka osobe ? Zobacz no.... przejrzyj historie swoich postow i innych, "niby bliskich ci ideowo". Ludzie tutaj sie kloca od dawna, na tysiace tematow. I nie wszyscy sie lubia, bo trudno, aby lubili sie ludzie o przeciwstawnych pogladach. Ale zaden nie robi z siebie takiego posmiewiska w tylu roznych tematach. Do takiego Tymka nie mam zalu (wiem po sobie, jestem zatem cierpliwy). Tgc reprezentuje zupelnie inny poziom. Rothein, Avidal, pilaster, LeonMamon, Tsuomoso i kilka dziesiatek kolejnych forumowiczow, LACZNIE z Mogrimem, Uczy, Andrzejem Kosela jest o LATA swietlne od tego, co serwujesz.
I zobacz, jaki efekt ? Te cyniczne uwagi w postach, nieomal anegdoty krazace w 2 obiegu (PW, gg), nawet tutaj. Juz na niejednym forum (sam dawales linki) widac bylo, ze ludzie sie poznaja na tobie, chociaz poczatkowo robili wielkie oczy zadziwieni twoimi ideami.
Masz najwyzszy chyba wskaznik zakladanych tematow o pierdołach, zawsze w agresywnym tonie, czy trzeba, czy nie trzeba, zawsze zbuntowany, zawsze nad wszystkimi, zawsze "Roma locuta, causa finita". I zawsze walisz "argumentami" z zerowym odniesieniem do rzeczywistosci, albo dokonujesz niemal absolutnego redukcjonizmu, doprowadzajac rozmowe do ABSURDU.
Vacarius, nie trafiles na idiotow. Chcesz sie dalej kompromitowac - wolna wola. Ale uwierz, to sie robi zenujace. Juz nawet nie budzi usmiechu politowania, tyko zwykle zazenowanie.
Totez, aby uciac te zenujace dyskusje i dac ci smak zwyciestwa, a takze moc sie juz serdecznie olewac, przyznaje, co nastepuje (uwaga !):
1. TAK, jestem wierzacy
2. TAK, jestem socjalista
3. TAK, mam figurke JKM na biurku
4. TAK, aborcja to istotna czesc gospodarki w sektorze uslug
5. TAK, jestes specem od sieci neuronowych
6. TAK, istnieje "podrecznik malego UPRowca"
7. TAK, masz nietypowe argumenty
8. TAK, odpowiedziales na iks postow, w ktorych podawalem, dlaczego liberalizm jest dobry (bo tu piszesz, ze nikt nie uzasadnil).
9. TAK, warto rozmawiac tylko z tymi, ktorzy sami na biezaco cos wymyslaja.
10. TAK, wzialem sobie twoje rady do serca i wlasnie wymyslilem - perpetuum mobile istnieje.
Null pointer exception

