powtarzam moje pytanie:
Niech każdy ze swojego punktu widzenia i swojej ideologii powie jak chciałby zrobić, żeby wszyscy byli szczęśliwi tak jak oni sobie chcą? Jak zrobić, żeby w jednym społeczeństwie żył sobie ktoś z poglądami socjalistycznymi i kapitalistycznymi albo jeszcze innymi? Jak widzielibyście dogodzenie możliwie wszystkim i możliwie jak najbardziej, tak jak oni sobie tego chcą?
To pytanie kieruje przede wszystkim do osób które to zignorowały a udzielają się w tym temacie: Tymek, aniolgabriel, Athei Overlord.
Interesuje mnie to jak byście rozwiązali problem różnych poglądów a nie próbowali przeciągać innego na swoją stronę bo to w praktyce niemożliwe przeciągnąć wszystkich na jedną stronę. Pytam się was więc bo chce znaleźć tu rozwiązanie które podobałoby się wszystkim - dzięki NonOmnis i Avx za odpowiedź; teraz najbardziej przydałyby się jeszcze odpowiedzi ludzi z przeciwnego bieguna (Tymek aniogabriel) choć i proponowanym rozwiązaniem Athei też nie pogardzę.
Może coś z tych proponowanych rozwiązań wspólnego się ustali i dojdzie do jakiegoś rozwiązania? Chyba zależy wam na sensownych realnym rozwiązaniu i nie macie nic przeciwko temu, żeby Ci co myślą inaczej też mieli zajebiste życie, co?
Ja tu widzę dość dobre warunki do dojścia do sensownego rozwiania bo:
socjaliście zależy na opiece/stabilności/bezpieczeństwu/"dobru" swoim i innych by przez to by każdy był szczęśliwy.
liberałowi zależy na wolności/odpowiedzialności/"dobru" swoim i innych by przez to każdy był szczęśliwy.
czyli wszystkim (ale teraz powiem coś odkrywczego :-P ) zależy na szczęściu... każdy chciałby mieć zajebiście, tak jak on sam to sobie ubzdura/wymyśli etc no nie?
jeśli obie strony zrozumieją, że druga osoba może mieć inne potrzeby i dadzą jej wybór w jaki sposób chce osiągnąć swoje szczęście to wtedy ona sobie wybierze odpowiednią ilość opieki/bezpieczeństwa/stabilności i odpowiednią ilości wolności/odpowiedzialności wg swoich potrzeb i swojego charakteru/stylu bycia.
Niech każdy ze swojego punktu widzenia i swojej ideologii powie jak chciałby zrobić, żeby wszyscy byli szczęśliwi tak jak oni sobie chcą? Jak zrobić, żeby w jednym społeczeństwie żył sobie ktoś z poglądami socjalistycznymi i kapitalistycznymi albo jeszcze innymi? Jak widzielibyście dogodzenie możliwie wszystkim i możliwie jak najbardziej, tak jak oni sobie tego chcą?
To pytanie kieruje przede wszystkim do osób które to zignorowały a udzielają się w tym temacie: Tymek, aniolgabriel, Athei Overlord.
Interesuje mnie to jak byście rozwiązali problem różnych poglądów a nie próbowali przeciągać innego na swoją stronę bo to w praktyce niemożliwe przeciągnąć wszystkich na jedną stronę. Pytam się was więc bo chce znaleźć tu rozwiązanie które podobałoby się wszystkim - dzięki NonOmnis i Avx za odpowiedź; teraz najbardziej przydałyby się jeszcze odpowiedzi ludzi z przeciwnego bieguna (Tymek aniogabriel) choć i proponowanym rozwiązaniem Athei też nie pogardzę.
Może coś z tych proponowanych rozwiązań wspólnego się ustali i dojdzie do jakiegoś rozwiązania? Chyba zależy wam na sensownych realnym rozwiązaniu i nie macie nic przeciwko temu, żeby Ci co myślą inaczej też mieli zajebiste życie, co?
Ja tu widzę dość dobre warunki do dojścia do sensownego rozwiania bo:
socjaliście zależy na opiece/stabilności/bezpieczeństwu/"dobru" swoim i innych by przez to by każdy był szczęśliwy.
liberałowi zależy na wolności/odpowiedzialności/"dobru" swoim i innych by przez to każdy był szczęśliwy.
czyli wszystkim (ale teraz powiem coś odkrywczego :-P ) zależy na szczęściu... każdy chciałby mieć zajebiście, tak jak on sam to sobie ubzdura/wymyśli etc no nie?
jeśli obie strony zrozumieją, że druga osoba może mieć inne potrzeby i dadzą jej wybór w jaki sposób chce osiągnąć swoje szczęście to wtedy ona sobie wybierze odpowiednią ilość opieki/bezpieczeństwa/stabilności i odpowiednią ilości wolności/odpowiedzialności wg swoich potrzeb i swojego charakteru/stylu bycia.

